Twórcy War Thunder próbowali zmienić ekonomię gry, wywołali wielki review bombing
Widzę jakiś postęp na GOLu, tym razem twórcy nie są już OFIARĄ review bombingu :D
Widać że nie lubią pomysłu z folderami
Praktycznie żaden pojazd powyżej chyba 5 ery nie jest w folderze w żadnej nacji
Widzę jakiś postęp na GOLu, tym razem twórcy nie są już OFIARĄ review bombingu :D
"tym razem wyraźnie wygrała" ekonomia gry nadal jest w martwym punkcie od kilku lat nie mając premium musisz traktować tą grę jako drugą pracę grając 8 godzin dziennie przez 5 lat aby dostać się na topowe tiery. Dlatego zawsze będę polecać WoTa mimo, że to odmienny styl rozgrywki, jest przyjazny dla gracza f2p grając godzine dziennie przez rok można dojść na topowe i jeszcze "premium" czołgi wysokiego tieru zdobyć bez problemowo po prostu grając.
Lol nie zgodzę się, spędziłem rok grając 1 frakcją głównie grając mniej niż 8 godzin i bez premki wbiłem 5 erę, to zależy ile zrobiłeś w bitwie, bo każdy współczynnik zabójstwa, asysty, przejęcia punktu, twojego pojazdu, spędzenia czasu w bitwie oraz zwycięstwo czy przegrana jest policzone, ale fakt że wiele lat wcześniej łatwiej było, choć czy tak mocno? Nie pamiętam. Jedynie za to pełno godzin trzeba na eventach spędzać czasu by zyskać ciekawe nagrody i robić zadania...
Bzdury, w WoT nawet na czołgach premium bez abonamentu nie da się zarabiać, bo zarobki ograniczyli już dawno temu do takiego poziomu, że bitwy przynoszą jedynie straty. Styl rozgrywki jest maksymalnie nieprzyjazny użytkownikowi, ze względu na ustawiane bitwy. Bez konta premium jesteś rzucany zwykle do bitew, w których różnica tieru wynosi +2 i nie jesteś w stanie nic zrobić.
Haszon ale ty masz świadomość tego że konto premium nic nie zmienia w kwestii losowania i taki ja przez lata byłem graczem ftp grało mi się świetnie w wota wbiłem kilka X bez żadnego problemu po prostu grając sobie co jakiś czas. Teraz owszem zmieniło się dużo ale jeśli choć trochę umiesz grać to nawet zwykłymi czołgami jesteś w stanie bez problemu zarabiać na bitwach nawet przegranych. Czołgi premium obecnie potrafią być przesadzone ale nie zmienia to faktu że w Wocie jako gracz ftp jesteś w stanie osiągnąć DUŻO DUŻO więcej niż w WT i tak mówię z doświadczenia bo gram w obie gry.
Haszon powielasz mit, który z faktami nie ma nic wspólnego.
To, że nie radzisz sobie w losowaniach MM +2, świadczy tylko o Twojej nieumiejętności grania w WoTa. Nadto zarobki są ściśle powiązane z Twoim wkładem do gry, im lepszy jesteś tym lepiej zarabiasz.
Konto premium przyspiesza grind, daje bonus do sreberka i dodatkowe misje dzienne, to fakt, ale nic poza tym.
Przy obecnym stanie gry - mam tu na myśli rozdawnictwo WG (książeczki, misje, srebro, dropy z Twitcha itp.) świeży gracz jest w stanie pierwszą ósemkę wbić w tydzień.
Fakt, niewiele będzie potrafił tą ósemką ugrać, bo w dwa tygodnie niczego się nie nauczysz, ale jest to możliwe. Przez co w grze dominują niedzielni gracze, co spowodowało spadek jakości bitew, w ekstremalnym przypadku kończących się poniże 5 minut i wynikiem 15-3.
Z kolei takie miernoty gadają właśnie o ustawionym MM, mitycznej wajsze Igora i innych bzdurnych teoriach rodem spod foliowej czapki. Wystarczyło poświęcić czas i się nauczyć grania. Problem w tym, że większości nauka sprawia zapewne fizyczny ból.
Trochę więcej info, bo niestety artykuł niepełny. Nie jest to pełne zwycięstwo ani koniec. Community obrało za cel wymuszenie na Gaijin jak najszybszego wypuszczenia zmian w ekonomii, które będą zawierać obniżenie lub całkowite usunięcie kosztu napraw pojazdów. Także review bombing będzie kontynuowany, aż "ślimak" nie opublikuje nowych tabelek w excellu z danymi, które przynajmniej zadowolą graczy. Oliwy do ognia dodał jeszcze wczorajszy wpis na stronie, który miał tłumaczyć "jak działają gry F2P", niestety został on napisany tak, że udowodnił że Gaijin nic się nie nauczyło. Już nie mówiąc, że od dzisiejszego poranka można dostać 3 dni konta premium za napisanie pozytywnej recenzji na steamie (oczywiście po otrzymaniu "nagrody" recenzje można ponownie zmienić na negatywną, a dni premium zostaną).
Jestem za usunięciem kosztów napraw
Ta jedna rzecz sprawia że nie opłaca sie grać wyższymi tierami czołgów bo naprawa kosztuje więcej niż przychód, czasem nawet jak w miare dobrze grasz
"można dostać 3 dni konta premium za napisanie pozytywnej recenzji na steamie"
Nie wiadomo jak Value zareaguje w tym wypadku ale mniejszy wydawca indie mógłby sie łatwo pożegnać ze steamem na zawsze za takie kombinacje
Chciałbym żeby jakaś porządna firma zabrała się za temat gry online o czołgach/samolotach/okrętach, może wtedy powstało by coś co nie byłoby jedynie jednym wielkim skokiem na kasę. W tej chwili mamy Wargaming z ich WoT i WoWS (WoWP jest prawie martwe) który ostatnio zajmuje się tylko wydawaniem nowych czołgów w lootboxach i dodawaniem nowych abonamentów do gry (w tej chwili WoT ma 2 "opcjonalne" abonamenty), Gaijin z Warthunderem którego deweloperzy chyba nigdy tej gry na oczy nie widzieli i balansują wszystko tylko w Excelu i MyGames (obsidian) z Armored Warfare które zdycha bo tak naprawdę niczym nie różni się od WoT (poza tym że gra działa słabo i jest strasznie niedorobiona). Wszystkie te gry łączy to że na dłuższą metę wymagają setek/tysięcy godzin grindu (często bardzo mozolnego grindu na stockowych maszynach które nie są w stanie konkurować z tymi w pełni ulepszonymi a tym bardziej z pojazdami premium) albo opłacenia abonamentu i zakupu pojazdów premium (które często kosztują absurdalne pieniądze na poziomie 40-60€ za sztukę).
Też mnie to dziwi że przez tyle lat nie powstała żadna solidna konkurencja na tym polu. Zrobić grę która spowodowałaby odpływ graczy z WoT raczej nie byłoby trudno, masa ludzi ma dość jej mankamentów tyle że nie mają alternatywy lubując się w tego typu grach.
Grind to był w Wot. W WT było obrzydliwy grind. Główna przyczyna, czemu nie grałem dalej niż do 3 ery w 3 drzewkach. Zarówno czołgi jak i samoloty. Odechciało mi sie dalej grać. Pewnie doczłapałbym do połowy, ale nie chce mi się. Armored Warfare było fajne. Bez większych problemów miałem prawie każdą 10. Kasa była, grind nie b ył super długi. Ale potem gra zdychała, to juz sie nie chciało robic nowych 10 tierów.
Czyli jak polski rząd.
Koszty naprawy i amunicji samolotów/czołgów w WT to jeszcze pół biedy, bo bez premki można było poświęcić trochę czasu na grind, i to odrobić.
Ale pancerniki (okręty) to już całkiem inna historia. Tutaj nawet z premką było ciężko się odkuć za naprawę/amunicję, a bez premki to zwyczajnie się traciło sporo waluty w grze. Przynajmniej tak było jeszcze z rok temu, gdy sprawdzałem.
Od tego czasu odechciało mi się grać w WT, bo uważam Gaijin za zbyt chytrą na kasę firmę, i taki model biznesowy mi nie pasuje.
Wolę już pograć w WoWs, mimo tego, że jest w tej grze mniej symulacyjne podejście do okrętów niż w WT. Za to gra się bez sfrustrowania, i bez nudnego grindu.
Kiedyś exp leciał szybciej i nie było napraw.
Gaijin stał się pazerny, ale mi na Air Simulation i tak idzie szybko, z kontem premium oczywiście. Przede wszystkim gram dla przyjemności i przy okazji odblokowuje kolejne jety.
Kupno premki na miesiąc to jakieś 45zl, grosze. Szczególnie jeżeli ktoś chce dużo grać, a nie stać go na konto premium i jakiś premium czolg/samolot to niech nie zajmuje się graniem w gry.
WT nie jest darmowy niestety.
przy okazji, dalej jest ten wysoki próg wejścia, gdzie trzeba zrobić jakaś absurdalną liczbę bitew (w porównaniu do WOTa) by dojść choćby do 3 poziomu pojazdów?
Kilka lat temu grałem trochę w WT. Konto premium+ kupiłem kika czołgów premium, a i tak grind w tej grze kompletnie mnie zniechęcił do grania. Nie wiem jak można w to grać bez płacenia jak z płaceniem to była mordęga, a jeszcze to nerfić i utrudniać zarabianie.. niepojęte. Najwyraźniej stali gracze wt to twarde sztuki i gaijin sprawdza ile jeszcze można z nich wycisnąć.
Mam w War Thunder ponad 1500 godzin. Znaczną większość czasu grałem bez żadnych maszyn premium ani konta premium i doszedłem do najwyższych tierów w 2 drzewkach i w bitwach powietrznych i pancernych. To że nie dało się wyjść na plus z bitwy to bzdura w większości przypadków. Tak było tylko wtedy kiedy grało się z zawiązanymi oczami, albo jak dzięki genialnej polityce kosztów naprawy bazowanej na statystykach graczy pojazd kosztował niebotycznie dużo. To tak potwornie głupi system że szkoda gadać. Największą wadą takiego systemu jest to, że pojazd który ma ogromna ilość graczy kosztuje może kosztować mniej bo wywali się na nim nie robiąc nic duża ilość graczy. Tymczasem pojazd który jest średni w porównaniu do tego co spotyka (dam na przykład miga 19S) i ma lepszych odpowiedników w innych drzewkach, nie dość że kosztuje tyle samo co jego lepsze warianty, to jeszcze trzeba naprawdę nauczyć się tym grać, co może być utrudnione przez to że ten samolot jest drogi. Większość graczy pewnie go oleje bo jest za drogi i usiądą do innych maszyn, przez co gra nim niewiele ludzi którzy są w nim serio dobrzy. I prowadzi to do tego że pojazd ma świetne stary, mimo że jest dobry tylko w odpowiednich rękach. Bo tylko odpowiednie ręce go używają. Najbardziej to widać na pojazdach premium. MarekX3 lvl 12 kupuje sobie Abramsa lub jakiś odrzutowiec premium i wywala się na każdej gierce nie robiąc za wiele i pojazd kosztuje mało bo przecież staty mówią że kiepskie, a jest naprawdę OP. Inna rzecz która denerwuje mnie jako powiedzmy doświadczonego gracza to to że pojazdy premium kosztują tyle co gry triple A. Jest to może dobre bo wysryw bambików jest mniejszy ale zmęczony nie oszukujmy się grindem chciałbym to przyspieszyć, ale nie będę kupował czołgu albo samolotu w cenie z dupy.
Właśnie ta ekonomia w WT 7 lat temu już mnie odrzuciła. Pierwsze ery były przyjemne lecz po osiągnięciu 4-5 ery już nie opłacało się grać. Porzuciłem tą grę przesiadając się na ich inny produkt, wtedy ich nowość - Crossout. Do dziś dzień w niego gram. Ekonomia w tej grze to jakaś bajka w porównaniu do WT. Znajomi mnie namawiali żebym wrócił, próbowałem ale nic z tego.
"Widać że nie lubią pomysłu z folderami
Praktycznie żaden pojazd powyżej chyba 5 ery nie jest w folderze w żadnej nacji"
To nieprawda, Ameryka, Rosja i Niemcy mają pojazdy klasy VI w folderach
Problemem tej gry jest fakt, iż im wyższy tier, tym gorsza bitwa i jej zbalansowanie. Najbardziej śmieszy mnie walka KT z ery 2WŚ przeciwko czołgom rakietowym powstałym z 10 lat po wojnie.