No właśnie. Do wszystkich fanboyow telefonów, którzy tak licznie ostatnio wypowiadają się o Pstryczku. Skoro Wasze ekrany są takie pro to czemu gry na te cudowne maszyny to bida z nędzą?
Stworzenie takiej marki jak Zelda kosztowalo kilkaset milionow dolarow. Kto sie odwazy zainwestowac tyle kasy w gre na dziurawego androida i na sprzet nieprzystosowany/nieprzeznaczony w istocie do grania. Nie zmienia to jednak faktu, ze Switch ma moc kalkulatora i nastepca juz dawno powinien sie pojawic, bo granie ponizej 30fps to nieporozumienie.
No nie wiem, większość gier które ostatnio grałem na Switch miały 60 klatek. To jak to w końcu jest?
Mialem Switcha Oled, teraz mam Steam Deck'a. Zdecydowanie lepiej bawie sie z tym drugim.
Taki Genshin Impact co chodzi jak burza na telefonach wygląda ładniej od Zeldy i pod każdym względem jest grą większą (droższą w produkcji, utrzymaniu i lepiej zarabiającą). Takich gier jest na mobilkach dużo, choćby Call of Duty, Diablo Immortal, inne znane battle royale. Fortnite chodzi i wygląda na topowych telefonach lepiej niż na Switchu. Oczywiście telefony nawet jak mają dużo lepsze bebechy to ich wydajność energetyczna musi być trzymana na niższym poziomie z uwagi na wielozadaniowość. Topowe androidy całkiem dobrze sobie radzą z emulacją Switcha.
Chcesz powiedzieć, że TOPOWE Androidy CAŁKIEM DOBRZE sobie radzą z emulacja 7 LETNIEGO ZŁOMU?
Dlatego nie używam tego szmelcu. Tfu, Androida ??
co innego robić grę pod jeden konkretny sprzęt a co innego robić pod masę konfiguracji z różnym oprogramowaniem
porównanie całkiem nie na miejscu
No biorąc pod uwagę, że telefon musi obsługiwać z 1000 procesów więcej od Switcha (modem GSM, nawigacja, aparat, multimedia, czujników ze 20 i jeszcze nie wiadomo co) oraz ma znacznie wyższa rozdzielczość ekranu oraz że jest sporo mniejszy to i tak duże osiągnięcie. A radzi sobie tylko dość dobrze a nie znakomicie z uwagi na postawę Nintendo, które ściga jak może każdego twórcę emulatorów.
Raczej nikt nie zainwestuje setek milionów na grę tylko i wyłącznie pod Androida/IOS z racji małego zainteresowania.
Tak czytam te komcie i widzę, że to takie pierdolondo, byle sobie na N popluć :) nagle okazuje się, ze te telefoniki to do dzwonienia a nie grania i Patryczek taki zły nie jest ;) ech, malkontenci ;)