Aktualizacja BIOSu w tych płytach głównych może skrócić czas uruchamiania o połowę
Jeśli kogoś denerwuje gdy po włączeniu kompa musi czekać 40sec na start systemu, to powinien się udać do psychologa.
Tu psycholog: jeżeli nie denerwuje Cię że na start systemu trzeba czekać 40 sekund - udaj się do psychologa.
40 sekund? Ahhh, ci to mają dobrze, a niektórzy ludzie czekają niemal 40s na pojawienie się samego pulpitu. Sam też miałem długo włączającego się windowsa na laptopie, nieraz ponad minutę czekałem na pełne uruchomienie się laptopa(w sumie lipny prezent kupiony w niespodziance przez naiwnych starych, którym sprzedawczyk wcisnął szmelc mówiąc, że to super sprzęt) ;d.
Ok, coś dla ludzi którzy chcą szybkości.
Ja raz kiedyś chciałem biosa uprgować.
Nigdy więcej, zablokowałem laptopa na amen.
40s? co wy to macie za zabytki. U mnie system startuje w 3s do pulpitu, a 4 do całkowitego włączenia z programami.
Niektóre płyty główne długo bootują. U mnie X570 Aorus Pro, zawsze się dłużej włączała przez kontrolowanie sprzętów. Trwa to około 30-40s.
Dla mnie to nie problem, bo nie siedzę przy kompie kiedy go włączam. A nawet jakbym siedział to nie sprawia mi to już przykrości, bo na początku po zmianie z Intela na platformę AMD miałem zdziwienie że nowy (najnowszy wtedy) sprzęt a komputer włącza się dłużej niż ten stary.
O co chodzi z tymi nowymi płytami głównymi? Mój stary komp z phenomem II uruchamia się poniżej trzydziestu sekund.
Coś chyba nie tak z tym komputerem jak włącza się 40 sekund. Mój "rzęch" na 9 generacji startuje w 30s bez szybkiego uruchamiania w bios i bez szybkiego uruchamiania w windows.
40 sekund? To na Windows 95?
OK, jakaś seria Ryzenów miała problem z bootowaniem, ale to chyba przeszłość?
Edit: No dobra, od momentu wciśnięcia przycisku power do załadowania pulpitu i wszystkich sterowników w tle (mysz, panel nVidia, BT) mija u mnie 29 sek. Windows 10, SecureBoot, WYŁĄCZONE szybkie uruchamianie itp. wynalazki.
Cholera, byłem pewien, że nie więcej niż 15 :(
Czym jest pół minuty w stosunku do całego dnia, lub czasu który przepierdziela się na coś bez kompletnego znaczenia lub sensu?
Ważne żeby komputer i system po uruchomieniu i podczas pracy był szybki i responsywny.
No mnie te 30 sek. absolutnie nie przeszkadza. :)
Serio, odczuwam je jak 15.
Nadal pamiętam, ile ładował się w pełni Windows 7 ze sterami z HDD na Phenomie X2, a nawet póxniej, na i5 6600. Teraz to jest niczym rakieta od Muska.
Kurde też zmierzyłem, bo byłem pewny że dzieje się to błyskawicznie, a jednak nie jest tak różowo...
Od wciśnięcia przycisku power do pulpitu 32s w tym wpisanie 13 znakowego hasła do BitLockera oraz 8 znakowego hasła do profilu w Windowsie ale... logo Gigabyte pojawia się dopiero w 18stej sekundzie, a monit o hasło z BL w 20stej. Połowa czasu bootowania stracona przez płytę główną ;o
Aż z ciekawości sprawdziłem jak szybko będzie na mojej płycie głównej z biosem z 2014 roku i dyskiem w połowie wypełnionym śmieciami.
29 sekund : P W tym newsie moglibyście wspomnieć że te 40 sekund to na talerzowym dysku osiągnęli.