Apple wygrało w sądzie z Epic Games, co to oznacza dla graczy
Pal pieniądze Timmy, pal.
Bardzo dobrze. O ile pluję na obie firmy, tak na Epica o wiele bardziej, bo wykorzystali małych deweloperów jako zwykłe narzędzie do osiągnięcia swojego celu posiadania "całej kasy". Mówili, że jak Apple obniży marżę na App Store to wycofają się ze swoich pozwem. Apple tak zrobiło - ale tylko dla małych deweloperów, a Epic dostał szału i nagle płacz bo "To te duże apki zarabiają najwięcej i najwięcej tracą! My też chcemy kasy!"
To jest zła firma, działająca w słusznej sprawie, ze złymi intencjami. Epic nigdy nie chciał, by można było instalować apki spoza App Store (w końcu Google też pozwali, a Android praktycznie od zawsze taką możliwość oferuje), oni chcieli nie płacić marży, ale mieć dostęp do narzędzi sklepu Apple, oraz zasięgów jakimi dysponuje. Niestety Timmy, to tak nie działa.
Epic wlazł do cudzego sklepu, rozstawił swoje stoisko, obwieścił, że nie będzie wnosił za nie żadnych opłat i wystawił swoje graty. No szok, że przegrali a jeszcze większy, że ktokolwiek im w tej sprawie kibicował.
Ten cytat brzmi tak jakby sąd przyznał mu rację ale nic z tym nie zrobią bo to przecież legalne.
Pal pieniądze Timmy, pal.
Bardzo dobrze. O ile pluję na obie firmy, tak na Epica o wiele bardziej, bo wykorzystali małych deweloperów jako zwykłe narzędzie do osiągnięcia swojego celu posiadania "całej kasy". Mówili, że jak Apple obniży marżę na App Store to wycofają się ze swoich pozwem. Apple tak zrobiło - ale tylko dla małych deweloperów, a Epic dostał szału i nagle płacz bo "To te duże apki zarabiają najwięcej i najwięcej tracą! My też chcemy kasy!"
To jest zła firma, działająca w słusznej sprawie, ze złymi intencjami. Epic nigdy nie chciał, by można było instalować apki spoza App Store (w końcu Google też pozwali, a Android praktycznie od zawsze taką możliwość oferuje), oni chcieli nie płacić marży, ale mieć dostęp do narzędzi sklepu Apple, oraz zasięgów jakimi dysponuje. Niestety Timmy, to tak nie działa.
Masz racje.
Pal pieniądze Timmy, pal.
Tak jak i apple ale to dla obu korpo to groszowe sprawy i tak nie walczą o jakieś odszkodowania.
Po przegranej EPIC i tak wróci do sklepu appla na starych warunkach a i tak to się obu firmom opłaci, tak to działa, każde korpo szuka każdej możliwej szansy na większy zysk w etyczny lub nieetyczny sposób.
Mój sklep, moje zasady-proste jak budowa cepa. Nie podobają się warunki, to dowidzenia. Sprawa Apla czy im się to opłąci. To oni ryzykują swoimi pieniedzmi, a nie epic.
No z dugiej strony moja gra i moja sprawa gdzie gracze mojej gry dokonują zakupów wirtualnych przedmiotów. I tak obie strony mają racje :D
Nie jesteś w stanie? Chcesz wypuścić to u mnie? Nie ma problemu, dajesz mi za to "x" i możesz. Nie chcesz mi tego dać "x", no cóż. W takim razie idź gdzieś indziej.
Niepojęte jest to jak życie jest proste... Szok.
W praktyce ta rozprawa to coś więcej, to amerykańska megakorporacja vs chińska megakorporacja.
Nie lubię obu firm, ale w tej walce to Epic jest moim zdaniem tym złym.
ale w tej walce to Epic jest moim zdaniem tym złym.
A czemu?
Z punktu widzenia konsumenta choć epic robi pod siebie, to działania Apple są dla nas mniej korzystne bo monopolizują płatności w ramach platformy, a brak konkurencji to zawsze wyższe ceny.
Tutaj nie ma dobrych i złych, są tylko pazerni.
Moim zdaniem, na grze cross-platform wirtualna waluta powinna być przypisana do konta użytkownika a nie do platformy.
Użytkownik decyduje czy kupuje na telefonie, czy na PC.
Cena wirtualnej waluty może być powiązana z kosztem jaki ponosi operator (VAT, prowizja operatora systemu płatności) i zależna od kraju czy platformy.
Przecież dokładnie tak jest i było. Spotify? Możesz kupić bezpośrednio w AppStore, możesz przez stronę, tak samo Deezer i inni, wszystkie platformy streamingowe etc. Nie musisz robić tego przez AppStore - możesz, ale nie musisz. Punkty/suby etc. są przypisane do konta a nie do platformy.
Subskrypcje tak, ale w wypadku mikro tutaj Apple się burzyło, że za dużo kasę tracą i za zewnętrzne płatności wywalili Fortnite z AppStore.
No i pytanie o to, czy takie płatności musza iść przez apke sklepu jest jak najbardziej zasadne.
Przykład z realnego świata. Kupuję odkurzacz w Euro AGD, płacę za niego. Ale odkurzacz wymaga wymiany worków, czy powinienem moc je kupić gdzie chcę czy skoro kupiłem w sklepie Euro AGD to powinienem musieć kupować je tam? A może powinienem mieć wybór i samemu wybrać metoda płatności?
Najuczciwszym byłoby gdyby to gracz/konsument mógł wybrać czy płaci przez AppStore z ich prowizja czy inna metodą. Oczywiście ponieważ jest to sklep Appla to ich metoda powinna być dostępna, może nawet jako domyślna opcja ale na pewno nie jako jedyna.
system wraz z całym zapleczem technologicznym i na nim wypuszczać produkty.
Tylko, że nie mogą. Nie możesz na iphona wrzucić alternatywnego sklepu. O to tez był proces.
Na PC czy nawet Androidzie masz dostępne alternatywne sklepy, na iOS nie. I tutaj pytanie czy nie jest to praktyka monopolistyczną, bo w końcu kupując telefon kupują urządzenie + system operacyjny więc dlaczego mam być sztucznie ograniczany w jego wykorzystywaniu?
I tak zrobiłem, jednak ograniczenie możliwości korzystania z zakupionego produktu wedle uznania i tak popada pod nielegalne praktyki.
jednak ograniczenie możliwości korzystania z zakupionego produktu wedle uznania i tak popada pod nielegalne praktyki.
No nie do końca.
Urządzenia są tworzone pod konkretne zadania. Kupując piekarnik, nie umyjesz w nim naczyń, czy to oznacza, że producent Cię ogranicza? No nie!
Albo inaczej - jeśli piekarnik stworzony został, aby pracować z maksymalną temperaturą 250'C to nie ustawisz go na 400'C itd itp...
Produkty Apple mają zamknięte systemy bez możliwości instalacji aplikacji spoza wbudowanego sklepu i ja z tego powodu nie czuję się ograniczony, gdyż mając świadomość tych obostrzeń wybieram produkty konkurencji.
produkty Apple mają zamknięte systemy bez możliwości instalacji aplikacji spoza wbudowanego sklepu
To nie jest prawda. Da się, tylko jest to utrudnianie. Nie możesz zainstalować innego sklepu, ale inne aplikacje już tak. Tak choćby był dostępny Fortnite na ios po tym jak wyleciał ze sklepu. Tak więc nie ma przesłanek sprzętowych jak w twoim przykładzie. Gdyby to była jeszcze kwestia kompatybilności jak na konsolach (gry z PS na Xbox nie odpalisz więc sklep konkurencji nie ma sensu) ale nawet to tutaj nie jest problemem. Jedyną przesłanką jest to, że Apple chcę kasę od wszystkiego co na ios działa i już. Jakby konkurencyjny sklep odpalał im taką samą prowizję jak mają u siebie to by się nawet nie zająknęli.
a to nie było przypadkiem tak, że w fortnite był sklep w którym mogłeś kupować mikro bezpośrednio za pośrednictwem systemu epic z ominięciem wszystkiego bez przekierowania na zewnętrzną stronę?
Możliwe, ale nawet jeżeli to co z tego? Czy na PC muszę opłacać mirko przez steama bo tam kupiłem grę?
Epic wlazł do cudzego sklepu, rozstawił swoje stoisko, obwieścił, że nie będzie wnosił za nie żadnych opłat i wystawił swoje graty. No szok, że przegrali a jeszcze większy, że ktokolwiek im w tej sprawie kibicował.
Epic Games, zmarnowany potencjał
Twórcy Unreal'a i Gears of War, STRACENI!
Obie firmy powinny być ukarane. Może ni nienawidzę Epic'a za porzucenie Unreal'a, nawet nie oddając Honorów, np oddając innej firmie, ale Apple też ma swoje większe grzechy, za które powinien oberwać.