Premiera Dead Island 2 - gry, która szlachtowaniem zombie stoi
Jedynie co mnie burzy to wysokie wymagania procesora zwłaszcza do 1080p
Co tu się odwaliło Ryzen 5 5600X to procesor z tamtego roku.
WTF.
To przecież nie next gen graficznie spoko ale bez jaj ten procek stał po 1300zł
Wymagania oficjalne mogą nie odzwierciedlać rzeczywistości i nie warto w 100% w nie wierzyć aż do dnia premiery bo mogą być zawyżone i sprzęt nie spełniający wymagań będzie dobrze sobie radził z grą lub może być w 2 stronę że wogule gra jest niegrywalna nawet na minimalnych które producent przedstawił.
Tam nie ma nawet CO wymagać takiego procka.
Na pewno nie przestarzała fizyka, marne skrypty AI czy animację a tym bardziej nie ten system "GORE" który blado wypada przy tym co oferowały Doomy czy stary Soldier of Fortune.
Realny Opis produktu:
Szlachtuj zombiaki anemicznym system walki w grze z kiepskimi postaciami, słabą fabułą i systemem "Gore" który nie miażdży tego co oferował Soldier of Fortune.
Wybrańcy zostaną w mordę od Denuvo Malware ale i podobno dobrą optymalizacje i błędy (via PCGamer)
Patrząc na wymagania procesora tylko samobójcy kupią na premierę by się zachwycać zarzynanym na 100% procesorem przez Denuvo. No i EGS exclusive to lubię. To na rok czy więcej ten exclusive ? Bo nie ma informacji.
Z tym prockiem to polecieli po całości. Nie spotkałem się jeszcze ze sceną, która wykorzystywała by go mocniej, niż pod 20% obciążeniem.
Najlepszym za to wyznacznikiem super optymalizacji i wykorzystaniem podzespołów w tym CPU jest ostatni hit od sony który zawitał na PC, oczywiście tam jednak ze świeczka szukać jakiś zabezpieczeń wiec nie ma na co zwalać winy za tak wspaniale działający porcik, natomiast inne premiery z pod szyldu "remake" mimo aktywnego złowrogiego denuvo jakoś nie powielają tych samych problemów co hit od sony....
Ja swoją kopię HELLA Edition otrzymałem w środę, ale niestety byłem poza domem i musiałem poczekać. Ale jak już dzisiaj odpaliłem to zabawa jest przednia. Zombiacze rip and tear :D
Całkiem przyjemnie ogląda mi się gameplaye z rozgrywki ale sam raczej nie zagram (chyba, że kiedyś dorwę na fajnej promocji). Na plus na pewno grafika, system rozwalania zombiaków i że nie robili na siłę w pełni otwartego świata. Jednak walka, eksploracja i klimat o wiele bardziej podobały mi się w Dying Light 2. W pierwszej Dead Island grałem i znudziłem się po kilku godzinach. Tutaj myślę, że miałbym podobnie.
Widziałem grę wczoraj na streamie PlayStation Polska. Mocno czuć vibe Zombieland i filmów Romero co mnie bardzo urzekło. Chyba już wiem co kupię sobie na urodziny za miesiąc
Gra mnie interesuje(za rok , po wyjściu z Epica) Czy poza szlachtowaniem zombie ta gra ma coś co mogłoby do nie zachęcić?