Recenzja Dead Island 2 - warto było czekać 9 lat
Bardziej ciekawi mnie optymalizacja na PC. Szkoda, że recenzje opierają się na wersji PS5.
Na filmikach śmiga dobrze nawet na starszej generacji kart.
Ciekawe czy jest Hdr?
O dobrze mowisz HDR i ultrawide support aby byl. W jednym i drugim przypadku pewnie cos sie wykombinuje przez programy wspomagajace dla hdr to special K wjedzie jak w maslo lub auto hdr w win i flawless widescreen dla panoramy. Najwqzniejsze,ze giera dowiozla. Pytanie na Pc o optymalizacje ale chyba nie powinno byc biedy. Jest dobrze!
Brzmi fajnie, propsy także za recenzję.
Jedyne co wygląda słabo to screen z plaży - przypomina jakieś wczesne gry PS4 lub wersję alfa gry.
Zobaczymy w piątek, czy rzeczywiście tak fajnie mordować zombiaki, o ile gra nie wystartuje z milionem problemów technicznych.
Plaża jest OK moim zdaniem. Każdy screen z walki generalnie wychodził rozmazany przez ruch, jedynie obiekty bardzo daleko są na PS5 lekko zamglone takim heatblurem, jak powietrze faluje od słońca.
Nie chodziło mi, że wszystko wygląda jak poziom PS4, tylko to jedno zdjęcia takie niefortunne wyszło - reszta wygląda znacznie lepiej.
I albo niedowidzę dziś, albo nie ma podanego czasu gry - ile zajęło przejście samego wątku fabularnego?
Po tak długim oczekiwaniu na Dead Island 2 miło, że w końcu gra ujrzała światło dzienne i jest po prostu dobra.
No i super, niektórzy już chcieli ją pogrzebać, ale gra okazała się nie mniej żywotna, niż zombiak :). Warto było zaczekać.
Oby tylko Bloodlines 2 poszczęściło się tak samo.
Wygląda solidnie ale nic więcej. Średnia ocen 75/100. Po Dying Light taka mało ambitna, kiczowata siekanka zombie już nie może robić wrażenia. Ciekawe jeszcze jaka optymalizacja, wymagania raczej nie zachęcają. Jeżeli działa gorzej niż DL2 to lipa.
Granie na przedpotopowej karcie swoje robi.
No dokładnie. Z oceną 7-8/10 to średnia gra. Mogli od razu dać za darmo albo wyrzucić projekt do kosza .
Oczywiście, ocena 7-8/10 to średniak w dzisiejszych czasach.
Na OpenCritic w obecnej chwili DI2 ma ocenę 73/100 co plasuje ją w 56 percentylu wszystkich ocenionych gier. To znaczy, że ponad połowa (nawet ponad 55%) gier jest lepszych, co pokazuje, że to właśnie taki gorszy średniak. Gdyby to był film z taką oceną, to mógłby nawet powalczyć o Oscara w niektórych przypadkach, ale patrząc na sposób ocen gier to wygląda to słabo.
Ty tam się pruj i płacz, a my będziemy się dobrze bawić.
Skala ocen jest jaka jest, bo gry to nie tylko AAA, AA i wysokiej klasy indyki, ale też masa syfu - podróbek, asset swapów, zabugowanych szrotów itd. One też gdzieś muszą się na tej skali znaleźć, więc siłą rzeczy pierwszy lepszy AAA będzie przy nich wyglądał jak dzieło sztuki, a ta przepaść między nimi musi znaleźć odzwierciedlenie w notacji.
Jak to się w ogóle stalo, ze Techland stracil prawo do dead island i musial kombinowac ze zmiana tytulu na dying light?
Techland nie stracił prawa do Dead Island - bo nigdy takiego prawa własności nie miał.
IP było od początku w rękach wydawcy.
Prawda to i nieprawda zarazem, bo faktycznie - Deep Silver dysponuje tą marką od początku i nie da się tego faktu podważyć. Ale liczy się też cała otoczka. Techland pewnie mógł mieć to IP, ale nie miał w tamtych czasach takiej pozycji i pieniędzy, żeby walczyć o markę. Prawa były po prostu elementem dealu, który pozwolił grę sfinansować. Dziś niektórzy producenci w Polsce też mają ten sam problem i w zasadzie oddają (czy tam tracą, jak zwał tak zwał) IP inwestorom. Techland też ma takie marki w stajni, choćby God's Trigger, które zrobiło studio One More Level, ci od Ghostrunnera. Ghostrunner też zresztą nie zostało w rękach OML, tylko prawa ma 505 Games.
To też jeden z powodów dla których Techland wolał potem zrobić "swoje" Dying Light, niż Dead Island dla kogoś.
Warto było czekać 9 lat, na recenzję o niczym na całe 2 strony typu bla bla.
To, że olewaliście recenzje wielu tytułów to jedno, to, że jak już robicie recenzję to jest to kpina, a nie recenzja, to drugie.
Nie polecam, recenzji, rzecz jasna, nie gry.
Gdzie indziej są recenzje na wiele stron każdego aspektu gry, z szacunkiem do gracza, także polecam takie recenzje gdzie indziej albo na YT dłuższe.
To nie jest recenzja dla ludzi, który chcą kupić grę i dowiedzieć się wszystkiego o każdym aspekcie gry, dokładnie, a nie paroma zdaniami na krzyż.
Chłopie, czy ty masz jakieś kompleksy że w każdym możliwym miejscu musisz nawrzucać ludziom piszącym na tej stronie?
Jak uważasz że są ciekawsze miejsca w sieci to czytaj albo oglądaj te miejsca, a nie nabijaj Golowi wyświetleń.
Stwierdzam fakty i tyle, robią wszystko najniższym możliwym wysiłkiem, na odwal się, marne recenzje z których nic kompletnie nie można się dowiedzieć dokładnie, w porównaniu do innych to jest przepaść, a to ponoć samozwańcy najlepszy portal o grach na świcie, to na czym ta najlepszość polega, na spamie?
No tak, mam pisać wyłącznie dobrze albo zamknąć mordę, kto tu ma kompleksy, jak tobie się podoba taki niski poziom to sobie czytaj.
Nie ma obowiązku odpisywania mi, możesz moje bzdury totalnie olać, oni tego nawet nie sprawdzają [pro tip]
Nie stwierdzasz faktu, tylko wyrażasz opinię, to raz.
Dwa, pro-tip: mógłbyś oszczędzić czas na czytanie czegoś, co uważasz za niski poziom, na coś bardziej produktywnego i rozwijającego (na przykład czytanie i oglądanie tych lepszych recenzji).
Trzy, wychodzisz na toksycznego frustrata (i to nie tylko w temacie Gola), a docinki w stylu "ponoć samozwańcy najlepszy portal o grach na świcie" tylko potwierdzają, że masz kompleksy.
EOT
Seria Dead Island, i Dying Light widzę cierpią na to samo. Słabe walki z bossami. Do dzisiaj mam ochotę kopnąć w zad za finał DL. Tyle przygotowań, zostawianie sobie najlepszego sprzętu, żeby dostać QTE....A DI 2 mógłby zapożyczyć trochę szaleństwa z Dead Rising.
Kolorowe dead island dla dzieci a dying light dla dorosłych
Z recenzji dostępnych w sieci najbardziej martwi fakt fatalnych, nudnych i niebywale powtarzalnych misji pobocznych. Jak dla mnie to po 9 latach w piekle developerki to wyszło po prostu przeciętnie.
Za miesiąc gra będzie tańsza o 50%, a za dwa będziemy ją mieli w gamepasie.
Misje poboczne są fatalne. Każda z misji pobocznych zawiera element napieprzania się z zombie - nie do ominięcia niestety. Po X misji robi się tu nużące.
Poza tym same postacie i ich problemy są słabe. Jeden potrzebuje swojej płyty, inna jakiś flaków bo tworzy jakieś dzieło itp a w efekcie nic nie mamy poza nową bronią. Postacie pozostają na swoim miejscu, nie interesuje się tym co się z nimi dzieje później. Parę z nim może i dołącza do ekipy ocalałych ale co z tego. Żyją oni własnym życiem - nie mają potrzeby ewakuacji z miasta, problemów z żywnością(poza ocalałymi w hotelu) lekami czy utrzymaniem schronienia. Żadne z nich nie prosi o zapasy żywności, tylko wspominają o jakiejś skrytce i znajomych.
Nie ma możliwości dokonania decyzji, co jest dużym minusem.
Nie uważam też że te misje są mało istotne. Dzięki nim można dłużej i bardziej wczuć się w klimat.
Podsumowując : spodziewałam się lepszych relacji z postaciami pobocznymi. Myślałam że pozna się jakaś głębsza historię każdej z grup i pojawi się możliwość pomocy w przetrwaniu. A było nudno i nieciekawie.
Idę o zakład, że będzie to lepsza gra niż ostatni gniot od Techlandu
Zapowiada sie fajne granie . Ale to za rok jak, się pojawi na Steam :)
Z recenzji dostępnych w sieci najbardziej martwi fakt fatalnych, nudnych i niebywale powtarzalnych misji pobocznych. Dla mnie bomba. Lubię nudne, powtarzalne misje poboczne :)
A MÓWIŁEM? Mówiłem, że nadchodzi pogromca Dying Light 2?;)
Co oczywiście nie było jakieś trudne:)
A nie grałem jeszcze w Dead Island 2 (premiera jest w piątek) Sugeruje się tą recenzją oraz równie pozytywną recenzją na Eurogamer.
A Dying Light to jest bardzo dobra gra. Jak dla mnie ścisły top jeśli chodzi o gry z zombiakami, fabuła i postacie są takie sobie, reszta bardzo dobra. Dying Light 2 jest według mnie prawie pod każdym względem słabsza niż jedynka, chociaż jest to nadal dobra gra w którą warto zagrać.
EDIT:
A widze, że autor dość nieźle zna miejscówki z LA. Czyli albo odrobił lekcje albo już je znał, no albo może był w Californi?:)
czytalem kilka recenzji i wychodzi na to, ze 2 jest tak samo jak i 1, gra OK ale nie jest niczym nadzwyczajnym a dobrym odmozdzaczem, ktory daje fun - i tym miala byc, przynajmniej dla mnie :-)
mam pytanie do recenzenta - czy w drugiej czesci, postacie tez ''slizgaja'' sie zamiast poruszac? mam nadzieje, ze wiadomo o co mi chodzi :-D
dobrze zrobiona, niezwykle „miodna” walka z zombiakami za pomocą broni białej i palnej.
kiepskie walki z bossami;
Takie zaprzeczanie samemu sobie, to jakby powiedzieć, lubię spaghetti bolognese, ale wyrzucam makaron.
Walki z bossami są mierne, ale to zasługa miernego systemu walki rodem z DI1.
Czy Boss czy normalny zombiak walka jest tak samo kiepska.
Nudne machanie bronią z przerwami na kopa czy inny "atak".
System walki na miarę 2023, brawa się należą.
Nie ma co, jest to krok wstecz względem DL1 i DL2, gdzie było więcej opcji.
Mało tego zombiaki to zwykle worki na ziemniaki, w DL przynajmniej były jakieś rodzaje, klasy zombiaków z mocnymi, słabymi stronami i mocami.
W plusach i minusach zero słowa o postaciach, fabule to ja powiem: Lipa i lipa.
8/10 to ocena dla gry która oferuje lepszy system walki, postacie, różnorodność i jakość zadań.
Sam kiczotowy klimat filmów klasy B i fajny ost to za mało.
Najciekawszy jest fakt, że gra ma skalowalnych wrogów, co daje wrażenie braku jakiegoś postępu. Jakoś w innych recenzjach ten fakt potrafili zauważyć, tutaj się to nie udało. Dla mnie, to jest śmiech, że zastosowali takie wyjście. Na chu... rozwijać postać, kiedy siła wrogów też rośnie?! xD
Zgadzam się.
W szczególności postacie i fabuła beznadziejna. W porównaniu z DL2 wypada dużo słabiej.
Dla mnie to mogli tam wszyscy zginąć i nie poczułabym żalu bo nie wytworzyła się żadna więź z żadną z postaci.
Liniowość też swoje zrobiła a powtarzalność misji pobocznych sprawiły że dążyło się tylko do końca gry.
Tego się właśnie spodziewałem podobnie jak poprzednia część można popykać ale cudów nie ma ja osobiście nie przepadam za grami czy filmami typu jaja z zombie zresztą zobaczymy po ograniu
Jeśli bym miał wybierać między parkourem DLight, a chirurgią i naciskiem na grafikę w DeadIsland to wybrałbym parkourowe DLight 1-2.
Po co robić happeningi z apokalipsy? Oceny 74% są dobre, ale gorsze od spiernicznego DLight2. Gracze już nie mieli litości dla kroków wstecz.
Na ich szczęście w nieszczęściu Dead Island 1 był grą z niższej półki, dużo bardziej przynudzający niż Dying Light 1 i ulepszona chirurgia pewnie wystarczy. Zwłaszcza, że konkurencja w tej dziedzinie dobrej nie kojarzę oprócz wspomnianego cofającego się nawet z tematem DLight2, przez okropne rag-dolle.
To pewnie jakiś śmieć, skoro wrzucają tylko na Epic, pewnie za darmo.
Betatesterzy kupią a za rok pogra się na STEAMie (jeśli gra okaże się dobra).
Pierwsze "Dead Island" wspominam bardzo dobrze - ot, takie "Borderlands" z zombiakami. Były klasy postaci, drzewka umiejętności, ogrom statystyk i coop do 4 graczy. Szczerze mówiąc ta mieszanka przyciągnęła mnie do gry bardziej, niż "Dying Light" ze swoim świetnym modelem poruszania i walki. Dwójkę na pewno spróbuje
"W niektórych rejonach mapy, zwłaszcza na początku, spotykamy zombie znacznie przewyższających nasz poziom, co ma jednoznacznie sugerować, by wrócić tam później bardziej rozwiniętą postacią."
O zapowiada się fajnie :D
"Nie ma jednak sytuacji, że jest „za łatwo”, bo przeciwnicy skalują się potem do naszego coraz wyższego levelu."
O a tu już nie. Po co ten level scaling to nie rozumiem. Fajnie mieć na początku byle kija i z problemem rozwalać zombiaki podstawowe a potem mieć już dużo lepszą broń i rozwalać te same z łatwością. Po to są silniejsi przeciwnicy aby to oni stwarzali zagrożenia. A tak mamy Zero feelingu rozwoju.
Zgadza się. Bzdura totalna i chyba dowód na to, że nie potrafili zbalansować rozgrywki.
Osobiście uważam że level scalling w grach to jest jakieś kretyńskie nieporozumienie. Uwielbiam grach uczucie że moja postać robi się coraz potężniejsza. A takie coś sprawia że cały czas jest tak samo. To po co levelowac postać?
Trochę offtop, ale pod tym względem najgorsza grą w którą grałem jest Red Faction 3. Zajebisty system destrukcji ale nie można się nim było nacieszyć, bo jak juz się zdobyło jakąś wypasioną broń to gra z automatu zwiększała ilość atakujących npc tak że zamiast czuć większą frajdę z demolki, czułem wkurw bo gra była coraz trudniejsza. Koniec końców ukończyłem ją na godmode delektując się rozwałką.
Nic tylko się cieszyć :) Jednak lekko mnie uwiera, że śmieć jakim było Dying Light 2 ma lepszą ocene.
Śmiać mi się chce z tych złośliwych gnojków(użytkowników tutejszego portalu jak i innych w internecie). Głupki pisali że się nie ukaże na 8 generacji konsol a jest,tak samo z innymi grami...które też niby miały się nie ukazać.
Zapowiada sie przezacna rzeznia :D i chyba nastepca genialnego Dying Light :) Uwielbiam takie porypolone w przepone giereczki relaksacyjne ;)
Próbowałem szukać jakiegoś info ale nie znalazłem nic co by mogło temu zaprzeczyć. Dead Island 2 nie będzie w ogóle dostępny na Steamie?
mały chaos w odblokowywaniu misji
Największa zaleta uznana za wadę :/
A co do gry, To dobrze, że chociaż bez denuvo