Immortals of Aveum | PC
[EA] Anthem Tyle mam do powiedzenia jak wytrzyma rok od wyjscia i nie zamkną serverów to zagram
Te wymagania to kpina z graczy, nie wiem czy twórcy - mali twórcy olali całkowicie etap optymalizacji gier czy o co biega? Czy aż tyle hajsu od nvidii dostają za sianie tych bzdurnych wymagań? Czyżby RTX serii 4xxx nie sprzedawały się najlepiej?
Czyli średniak.
Nie crap tylko może prawdziwy next gen z piaszczystą grafiką w 4k
Na razie nie kupuję bo nie ma coopa
Grasz sobie w baldura a tu nagle ea wjeżdza ze swoim crapem
https://www.youtube.com/watch?v=AUsVwefefvU
Gierka od niezależnego studia wydana w ramach programu EA Originals.. czyli bardzo fajnej inicjatywyny gdzie właśnie studia mogą się wypromować tak twórcy It Takes Two np, a Ty oczekiwałeś, że wyjdzie coś na poziomie Baldura?
Gra świetna. Niestety ale EA trochę pokręciło ze wymaganiami
ja wiem że to gra tzw. '' NOWEJ GENERACJI " ale jeśli ktoś ma wydać paręnaście tysięcy na sprzęt dla 1 gry to twórców chyba pokręciło
Zalety
+ otwarty świat
+ możliwość swojego systemu grania
+mnóstwo znajdziek
+Magia przez duże M
Wady
- wymagania sprzętowe
- w 4k pograją tylko nieliczni
-kiepska optymalizacja ale może to poprawią
Immortals of Aveum właśnie ukończyłem, bardzo fajna gierka, nie rozumiem hejtu na nią. Podczas grania odczucie miałem podobne jak w Shadow Warrior 3, gameplay równie satysfakcjonujący plus lepsza i angażująca fabuła. Jest to gra liniowa, bez misji pobocznych, można wracać by pozbierać śmieci ale grindować nie trzeba by grę ukończyć.
Na ten czas (5 dzien po premierze) grę ukończyło na steam 32%, to pokazuje że gra dobra, byle tylko ruszyła w 60 fps.
Optymalizacja faktycznie dziwna, bo w grze są tylko ustawienia ultra, zmiana na low ani nie pogarsza obrazu ani nie dodaje fps, stąd wymagania min są bardzo wysokie. FG popsuty, robi ghosting celownika i czasem całego obrazu i napisów ale też crashuje grę. Na szczęście DLSS oraz FSR jest bardzo dobry, więc można używać w trybie wydajność i jakość obrazu nie odstaje od natywnego a grałem ma 42 calach ale z 1.5m bo tyle się dzieje na ekranie że z bliska ciężko ogarnąć.
15h
Zalecam zmniejszenie czułości myszy na minimum w ustawieniach w grze (1) a zwiększenie dpi na myszce, wtedy jest płynny ruch myszką.
Za scenariusz odpowiada Michael Kirkbride bez którego Morrowind nie byłby taki wyjątkowy na tle sztampowej sagi The Elders Scrolls.
Ale i tak nie na mój rzęch... trudno i tak jest w co grać.
Gra wydaje się bardzo fajna. Nie jest to GOTY ale za to bardzo przyjemna strzelanka FPS z piękną grafiką. Mimo iż na początku nie wydawała się "niczym specjalnym" bo prolog jest w takiej a nie innej scenerii to później pokazuje pazur. Mam grę na niskich + tekstury ultra i jeszcze coś tam na wysokich w 1440p z DLSS na quality i jest te 60-70 klatek więc gra się przyjemnie. Gry jeszcze nie skończyłem ale dużo mi nie brakuje patrząc na osiągnięcia zablokowane/ukryte.
*Kompresja pewnie zabije tego ss bo jeszcze przed wrzuceniem sam musiałem go skompresować, a GOL swoje jeszcze doda.
Zacznijmy od tego że kupiona jest wersja steamowa edycja deluxe. Przechodziłem od początku na poziomie Magin , na koniec walki z ostatnim Bossem zszedłem na Uczeń(czyli łatwy).
Zalety tej gry to:
-fabuła
-mechanika gry szczególnie walki oraz ulepszanie umiejętności.
-grafika
Minusy tej gry to:
- krótka gra wystarczyło mi 10-12 h żeby przejść fabułę, więc wyszło mi koło 60 h bo starałem się wszystko zdobyć więc na moje oko ukończyłem grę w 70 procentach. Ogólnie grałem w tą grę od 22 w godzinach wieczornych.
- optymalizacja i tu gra leży i kwiczy z moim laptopem powinien śmigać spokojnie w 4k 45 klatek , a tak było spadki nawet do 22 fps, zazwyczaj w trakcie przerywników jak i w walce gdzie wiele rzeczy się dzieje szczególnie jak tarcza padała. Więc moja ocena wynosi 7 jako max.
Skończone w 12h więc gra dość krótka ale jest to w sumie zaleta. Dobre treściwe misje główne, fajni bossowie i świetny system walki. Niby prosty ale daje satysfakcję. Gameplay jest miodny i bardzo przypomina Doom'a. Świetnie wyreżyserowane cut-scenki z genialną mimiką twarzy, świetni towarzysze i dość intrygujący główny zły. Fabularnie to klisza jakich pełno ale wykonanie na najwyższym poziomie. Chciałem dać 8.5 ale za te problemy optymalizacyjne odjąłem te 0.5pkt. Pod koniec jak była akcja za akcją to dropy były dość częste.
Można robić same główne zadania?czy trzeba levelować na pobocznych bo dostajemy w kość?
Produkcja trzyma poziom wypuszczanych dzisiaj optymalizacyjnych baboli.
4080, i7 13gen, 32gb ramu, podzespoły ledwo w połowie obciążone, a gra regularnie rwie.
Przy zjeździe z ultra na wysokie jest lepiej, ale dalej kilka razy na minutę są ścinki.
Dramat. Nie wypuszcza się takich baboli. Nawet nie wiem jak mam tę grę ocenić skoro nie mam zamiaru się katować i jej kończyć, a twórcy powinni dostać po łapach.
Także ocena jako cegiełka do szerszego buntu.
Gra jest bardzo dobra przyjemna co do optymalizacji to cóz moglabybyc lepsza na 6800 xt czasem skacze do 40 fps na ultra 1080p :d choc wiekszosc czasu jest te 60 fps lecz jesli chce sie utrzymac non stop 60 to sie bierze fsr3 na równowage zamiast na jakosc (nie ma roznicy w grafice)
Choc po ograniu miliona gier to optymalizacja jest po prostu srednia a gra jest dobra (story, gameplay itd) wiec daje taka a nie inna ocene.
Straszliwy kupsztal, koszmarna optymalizacja, na szczęście gracze szybko ogarnęli temat i prawie nikt w to nie łupie.
Bardzo dobra gra! Kupiłem w promce na EA chyba za 119zł, jakoś tak i za tą cene otrzymałem świetny tytuł. Prędzej obejrzałem na YT jak to mniej wiecej wygląda. Przed chwileczką grę ukończyłem i musze przyznać że jest extra! Fajne tereny, fajna fabuła z takim filmowym bym powiedział rozmachem, chodzi o przerywniki które są w bardzo dobrej jakości. Sama gra ogólnie wygląda bardzo okazale i są ładne widoki i urozmaicone lokację. Muzyka w niektórych momentach też jest super. Walka jest miodna, fajnie się atakuje zaklęciami wspomagając tarczą, extra wyglądają przy tem efekty wizualne, kolorowe wybuchy, iskry itp. Bawiłem się świetnie. Ogólnie bardzo dobry tytuł i cieszę się że poznałem następną dobra historię fantasy. Za tą cene było warto!
Grałem w 1080p i wszystko na Ultra w DLSS jakoś i wszytko mi chodziło elegancko. Nie miałem żadnych bugów czy exitów do systemu, stan techniczny jak i optymalizacja na bardzo dobrym poziomie. Jak ktoś lubi fajne historie fantasy to warto zagrać i nie czytać głupich komentarzy bo gra jest naprawde dobra!
Gra jest bardzo dobra, świat jest przepiękny, niektóre momenty są totalnie next genowe.
Jak ktoś kocha Dooma to jest to must play.
A nawet nie gram na PC tylko na PS5 gdzie gra działa w 60Fps ale potrafi spaść do 20Fps, tak jest to tragedia. Ale przez lata nie zdazylo mi się żebym stwierdził ze fajność gameplayu potrafi zrekompensować gowniane spadki fps.
Witam
ja grę bardzo polecam. dla mnie 8,5. Jestem pctowcem od 30 lat ale akurat jestem na etapie zmiany grafy i niestety odpaliłem na xboxie series x.
jakieś tam spadki są. Fabuła piękna, lokacje piękne, czary mega i walka też, choć na mój gust kolorystyka czarów mogłaby być trochę bardziej stonowana, :D wcześniej o grze słyszałem i widziałem filmiki, ale nie czytałem za dużo i jak zobaczyłem w gamepasie do ogrania to myślałem że włączę i popatrzę z godzinę i wywale, ale wciąga.
Ogólnie polecam, gra mi się tak jak w Guardians of the galaxy, czyli przyjemnie bardzo !
Gram na poziomie przedostatnim, gra ma też swoje elementy zręcznościowe
Jedyny minus mój osobisty to to że zmuszony jestem ogrywać na padzie. a przy elementach zręcznościowych celowanie słabe jako że jestem pctowcem. Dzisiaj pokoszę na pc :D
Nie jest to może megahit ale gra się przyjemnie. Strzelanka w klimatach fantasy z ładną grafiką.Oceniam grę na 7/10
Jestem bardzo mile zaskoczony tym tytułem. Ma on rozwiązania tzw. bezpieczne z innych tytułów, ale dzięki temu czujemy się przy tej grze dobrze. Dziwi słaba sprzedaż i kłopoty jakie developerzy mieli. Dla mnie 8/10.
Gra absolutnie nijaka, a chyba 1/4 budżetu poszła na diversity zamiast fabułę.
Nudny, powtarzalny gameplay skupiający się na strzelaniu magicznymi laserami w 3 kolorach. Czasem przerywamy sobie atakiem specjalnym lub "ultem" - magiczną wiązką ciągłego lasera, który robi śmieszny dmg.
Do tego oczywiście a'la rpgowe ulepszanie postaci w 3 kierunkach (tak naprawdę potrzeba wszystkich 3 na raz żeby build miał sens) oraz spowalnianie progressu przez elementy metroidvania-like.
Najlepiej cisnąć fabułę do przodu, żeby odblokować poszczególne narzędzia do przemieszczania się po poziomach, a potem zrobić pauzę i ponownie odwiedzić te pół gry, które już przeszliśmy, celem zebrania przedmiotów, których wcześniej nie mogliśmy.
Fabuła kompletnie nie angażująca i przewidywalna.
Gra ledwie zipie na 3070 i 13600k. Nawet z dlss na medium w 1080p dropi do 40fps niezależnie od ustawień graficznych (praktycznie w ogóle nie wpływają na wydajność, różnica 10fps między low a ultra). W zamkniętych pomieszczeniach wyciąga i 90 fps, ale ustawiłem max cap, żeby nie czuć ciągłych skoków 40-60-80. Już serious sam: first i second encounter HD wyglądały lepiej i miały ponad 100 fpsów przy setkach wrogów.
Jak to ma być next gen i pokaz możliwości UE5 to ja podziękuję. Na razie cofnęliśmy się gdzieś do 2007 roku, chociaż nawet Crysis wygląda lepiej i działa płynniej na tym samym sprzęcie.
Miałem przejść w ramach ea play za 5zł ale w połowie po prostu się poddałem, stwierdziłem, że nie ma sensu się męczyć i odpaliłem star wars: survivor. Zobaczymy czy będzie chociaż ciut lepsze.
Z 3 gier z Game Pass'a uruchomionych przeze mnie w ostatnim czasie, tylko z Immortals zostałem do końca. Atlas Fallen mnie nie wciągnął a Lord of the Fallen - odrzucił naprawdę marną próbą skopiowania gier From Software. Immortals daje radę, ale ma też sporo irytujących i z czasem męczących momentów.
Zalety:
- fajna i satysfakcjonująca walka/magia
- niezła grafika
- jak na szybką grę akcji - niezgorsza historia i ciekawy, warty ponownego użycia lore
- główne postacie nie odrzucają i są bardzo dobrze zagrane od strony dubbingu
- można zmienić poziom trudności w trakcie gry
- liniowa gra bez niepotrzebnych zapychaczy - dziś to coraz większa rzadkość
- przyjemną eksploracja, proste (ale satysfakcjonujące) zagadki i elementy metroidvanii
- nienarzucający się, subtelny humor podkreślający indywidualności i pokazujący, że bohaterowie to też normalni ludzie
Wady:
- początek gry - prawie dwie godziny nudnego wprowadzenia, filmików i przydługiego samouczka. Trzeba dużo samozaparcia, by to przeczekać i pozwolić grze pokazać się z lepszej strony
- w niektórych momentach zdecydowanie za dużo zagadek środowiskowych. Gra przez to mocno traci tempo i staje się momentami męcząca
- bardzo ubogi arsenał - tak naprawdę mamy tylko 3 „czary” którym możemy zmienić tylko obrażenia, szybkość strzału i ilość „naboi”. Dodatkowe moce specjalne są… aż 4. Z czego jedna to super atak, który trzyma się raczej na największych złoli
- chaos podczas starć
- trochę za mało walki a za dużo gadania i eksploracji
- mega wkurzająca Kirkan
- nie ma trybów wydajności/jakości (i to dobrze) ale i tak na Xbox Series X nie trzyma stałych 60 fps, potrafiąc zauważalnie gubić klatki
- nie można pomijać/przyspieszać filmików (i dialogów)
- rękawica zajmuje 1/4 ekranu
Grę przeszedłem pod koniec już trochę na siłę, ale ostatecznie jestem zadowolony, że w nią zagrałem bo to tytuł trochę inny niż wszystkie. Pół gry wahałem się między 6,5 a 7. Ostatecznie 6,5/10, ale i tak polecam sprawdzić.
Gra w której pokazanie różnorodność i równości jest ważniejsze niż fabuła...?????
Wielkie studnia chyba zapomnienia czym ma być gra.... Gra ma po prostu być świetną interaktywną historią gdzie fabuła przedstawionego świata wciągnie mnie na wiele godzina. A nie pchanie mi na siłę swoich pseudo wartości to tak jakby miało być to najważniejszy elementem gry. Nie mam nic przeciwko temu o ile było by to zgrabnie wplecione w świat gry i nie narzucające się na pierwszym plan, gdyby było to spójne z przedstawionym światem i głównym bohaterem np. jak Judy w grze cyberpunk i jej orientacja.. jest ale nie musi cię to w ogóle interesować..