Sukces Polaków na Steam, Contraband Police udanym rozwinięciem Papers, Please
Cieszę się. Fajnie jest wypróbować coś nowego np. kontroli pojazdów, granicy i takie tam, a nie kolejny tytuł z ciągle tylko eksploracji, zbieranie surowców i strzelanki (choć ten element w tej grze też występuje od czasu do czasu). Takie gry z nowe podejście do rozgrywki są rzadkości. Szczególnie, kiedy większości gry "symulatory" nie mają jakieś fabuły.
Dupsko mnie piecze jak szalone, że te symulatory się cieszą tą popularnością, a to takie prymitywne gry są.
Akurat RipRoy ogrywa też mniejsze tytuły, więc nie trafiłeś.
A ja, tak jak on, nie przepadam za symulatorami. To zazwyczaj nudne gry.
Akurat zdarzają się pewne perełki wśród symulatory i warto jest dać szanse niektóre gry. Szczególnie, kiedy niektóre gry mają interesujące fabuły i gameplay.
Owszem, większości symulatory są przeciętne i nudne. Ale właśnie są takie gry symulatory.
Akurat ten symulator może być wyjątkowo ciekawy, bo jest tam jednak trochę akcji. Nie skreślam go. Grafika ma dla mnie drugorzędne znaczenie i być może kiedyś dam tej grze szansę, gdy wpadnie jakaś fajna promocja.
Też wolę co innego niż symulatory. Tak samo wolę co innego niż filmy historyczne, dokumentalne czy obyczajowe. W grach czy filmach lepiej się sprawdza fikcja. Równie dobrze pograć w symulatora chodzenia czy oglądać jak ktoś chodzi w kółko. Prawda, że codzienne, zwykłe i monotonne? Dlatego chodzi bardziej o coś bardziej odmiennego od naszej rzeczywistości. Naśladowanie ludzkiej rzeczywistości to takie dość meh, niezbyt zdatne do oglądania czy grania. Kiedyś widziałem jak ktoś wypluł sobie żałosnego posta, w którym to żalił się, że bohater skyrima to jakiś super heros czy boski wybraniec, że jak tak można, po co tak. Ja wolę jednak, aby w skyrimie był dovaakhin, a nie losowy i zwykły człowiek. Identycznie nerevar w morrowindzie czy po prostu boski wybraniec w oblivionie. Fikcja mimo wszystko dużo bardziej pociąga niż symulacja rzeczywistej codzienności.
No zobaczymy, zobaczymy, może to być jedna z niskobudżetowych niespodzianek tego roku. Jest szansa, że w najbliższym czasie to ogram więc zobaczę, czy warto.
No proszę piewcy bojkotu Atomic Heart za pielęgnowanie nostalgii za zsrr nie mają nic przeciwko temu badziewiu. Rozegrałem demo. Rosyjskie samochody, kanciasta grafika z epoki PS2, mechanika sterowania rodem z gier z początku 21 wieku.A roślinność? Sosny nawet lepiej w Gothicu wyglądały. Brak sterowania za pomocą kontrolera to heca. Przy ostatniej Syberii miejscowy opowiadacz o grach skrytykował włosy. Matko co oni tu mają na głowach. Nawet pikielhauba w detektywie Rutkowskim lepiej się prezentowała. Odniesienia do sowieckiej rosji na każdym kroku. Ale spoko. To"nasze". Piewcy badziewia już piszczą z zachwytu jak mała Zosia nad lalką bez głowy. Za to w szmirowatej kiecce. Tyle ludowi wystarczy. To nawet nie jest warte uwagi, a co dopiero rozegrania. Słabe.
Wow, koleś zluzuj :)
A poza tym to polska gra. A roZZja tam nie wystepuje :)
A tak jeszcze mordka z tego badziewia. Polizka. O tak polizka. Żenujący potworek udający grę.
Kiedyś te crapisza "na tekturce" kosztowały 5-10 zł a teraz za to wołają 90 zł.
Czemu wg. Ciebie to crap? Serio się pytam - bo grafika?
Akurat grafika to sprawa drugorzędna a poza tym nawet stylizacja pod tym kątem na lata dziewięćdziesiąte czy z początku wieków ma swój urok.
Grafika też, ale to nie wszystko.
Wiesz że możesz za darmo wziąć mega silnik od Epica, zrobić grę a potem Epic po prostu zgarnia swój procent? Nie można więc twierdzić że nie da się czy nie stać nas na grafikę / silnik która nie wypala oczu.
Automatycznie rozwiązuje to drugi problem tych gier czyli koszmarną fizykę w nich zawartą a raczej jej brak.
Wiesz że możesz za darmo wziąć mega silnik od Epica, zrobić grę a potem Epic po prostu zgarnia swój procent?
Wiem, tyle że Unity znacznie łatwiejsze/szybsze do klepania niż UE a oni już natrzepali 1000+ tych symulacji. No i assety znacznie tańsze.
Co do gry. Myślałem na początku czy by nawet nie kupić, ale teraz patrze i omg - ale tam natrzepane małej jakości contentu - żenujące pościgi, strzelaniny zasadzki.
Może gdyby to było tylko o posterunku. Mogło by wyjść coś jak Gas Station Simulator.
(tak uważam GSS za fajną grę)
Źle się trochę wyraziłem bo wyszło że jednak o grafikę chodzi.
Częściowo owszem. Ale bardziej o całokształt. Ich gry wyglądają jak "siekierą rąbane".
Brakuje tutaj szlifu, takiej "miękkości" bym powiedział.
Porównaj sobie Contraband Police do np. Treasure Hunter Simulator, Dinosaur Fossil Hunter czy całej serii Mechanic Simulator. Te gry stoją o całą klasę wyżej. Nie są może grami AAA ale równocześnie nie odrzucają jak się na nie pierwszy raz patrzy.
A Contraband Police to taka "chamówa" w stylu tych wszystkich gier z rządowych dofinansowań: "no zrobiliśmy grę, sami nie wiemy po co i jak się nam to udało, nie kosztowała nas prawie nic bo 90% elementów to tandetne gotowce".