Przy sobocie pozwolę sobie na niewielki trolling.
Wczoraj, służbowo, przejechałem dłuższy kawałek drogi (A2, S8) i jako, że już nie lubię jeździć jak kiedyś (stary jestem i jeżdżenie mnie męczy), to bardziej skupiałem się nie na frajdzie z prowadzenia ;) tylko na tym, co się dzieje na drodze.
Warunki były dość kiepskie, natężenie ruchu duże, ale ogólne wrażenie budujące. Jako "naród" jeździmy coraz lepiej -widać uprzejmość, poszanowanie przepisów (nie biorę pod uwagę dzików w "TIR-ach" z rejestracjami spoza wschodniej granicy) i ogólnie jest już prawie jak na mitycznym zachodzie.
Co ciekawe, w trakcie tej wyprawy, miałem okazję zaobserwować wyczyny trzech kierowców (co jest liczbą dość niewielką jak na przejechane 700 km), które, delikatnie mówiąc, były skrajnie nieodpowiedzialne. Przekroczenie prędkości, jazda na zderzaku, wyprzedzanie prawym pasem, wymuszanie pierwszeństwa, itp.
Co symptomatyczne, wszyscy prowadzili samochód tej samej marki :)
Jak myślicie, jakie logo posiadały te pojazdy? ;>
Via Tenor
Takie?
Fajne samochody, sam może kiedyś przytulę jakieś X3, ale stygmat związany z marką jest i długo jeszcze będzie.
Jak sobie wyobrażam osiedlowego debila w samochodzie rocznik 2001, agresywnie 'gazującego' na światłach i 3-krotnie przekraczającego normy hałasu (w końcu rumak ma te szalone 150 koni) to nawet przez chwilę nie muszę się zastanawiać jaką marką prawdopodobnie jeździ.
Pewnie chodzi o markę, która w drzewku technologicznym nadal nie odkryła kierunkowskazów:-P.
Szkoda, że za dwupasmówkami z tą kulturą już jest różnie, ale i tak spodziewałem się czegoś gorszego, prawo już mam od dwóch miesięcy i tylko jeden dzień był taki gdzie co chwila jakichś łebków trafiałem.
Audi. Beemki to mi się teraz bardziej kojarzą z nieoznakowanymi radiowozami niż z burakami, ale też nie skreślam takiej możliwości :P
Nie będę podpowiadał, ale w czterech powyższych odpowiedziach pojawiły się właściwe sugestie ;P
Juz od ładnych paru lat Audi wiedzie prym jeśli chodzi o buraczanych kierowców. O BMW juz nikt nie pamięta.
Możliwości jest kilka, może to być BMW (poza dużymi miastami wciąż dominuje u pewnej grupy kierowców), może Audi (w większych miastach wypiera BMW z łask patologii drogowej) i mogli to być przedstawiciele handlowi w służbowej Skodzie (sam mam, ale z racji, że to ulubiona makra przedstawicieli handlowych tak wiem, że bywa różnie).
Mercedesy też sie zdążają ale jednak rzadziej i jest ich mniej, więc nie wierzę by wpadła trójka.
Volkswagen Golf, BMW, Audi.
Na mitycznym zachodzie gdzie ludzie żyją beztrosko, bo państwo za nich myśli wstaja do pracy na styk to szukają wrażeń na drodze. Najważniejsze, że wiadomo czego się po nich spodziewać. Stan ifrastruktury drogowej w różnych krajach to inna kwestia.
Najbardziej BMW kojarzy mi się z cffaniaczkami - napakowani, włosy ścięte na krótko, a ich pierwszy tekst gdy spojrzysz w ich stronę to ''co się gapisz? Masz jakiś problem?''
Audi to niby 4 zera i piąte w środku xd ale generalnie podobają mi się te samochody i wariatów co się nimi wożą jest jakoś mniej
Z innych stereotypów to toyota kojarzy mi się z mityczna niezawodnościa (nie ma aut niezawodnych)
Lexus z kolei to marka, której brakuje tożsamości, niby wyglądaja spoko, ale żeby jakiś model zapadł w pamięć to nope
Lexus to marka premium samochodów osobowych należąca do japońskiego koncernu motoryzacyjnego Toyota Motor Corporation.
Niezawodność ma swoją cenę. Części zamienne i ich dostępność...
To ja akurat wiem, w przypadku Lexusa jestem w stanie uwierzyć w to, że te auta są mało awaryjne, ale tak jak napisałem autka mimo że fajne to jakoś nie zapadają w pamięć, a przynajmniej ja tak jakoś mam
Mnie to fascynuje tym bardziej bo nie tylko mma takie same obserwacje, ale jednocześnie sprawa wygląda zupełnie inaczej w przypadku motocyklistów na BMW. Zero problemów, zero krzywych akcji.
Podsumowując ...
były to beemki, wszystkie trzy z datą produkcji pewnie zbliżoną do daty urodzin kierowcy.
Jedna stara M3 i dwie e39
U mnie takich juz na drogach nie widac.
Tutaj mlodzi wsciekli to bujaja sie jakimis fordami pseudo RS, czy innym oplami. Do Audi itp to sie zazwyczaj przesiadaja jak juz ich stac na ubezpieczenie :p
Jak cię ktoś prawym wyprzedza to znaczy że jesteś jednym z tych baranów co blokują lewy pas. dziękuję.
a mieści się w twojej wyobraźni, że można manewr wyprzedzania z prawej, obserwować z prawego pasa?
Czy jak wyprzedzam jadac z maksymalna dozwolona predkoscia, a jakis debil wisi mi na cm na tylnim zderzaku albo usiluje wyprzedzac z prawej to nadal jestem baranem blokujacym lewy pas? Dziękuje.
Najlepsze są te debile pomykające ciągle lewym pasem na zderzaku, a później zjeżdżający w ostatniej chwili przed zjazdem na pas dla baranów.
Dzięki właśnie taki chłoptasiom, którzy nie potrafią dostosować prędkości do natężenia ruchu, na obwodnicy Krakowa wiecznie korki się tworzą.
Nie zdarzyła mi się jeszcze konieczność przebywania na lewym pasie liczona w minutach.
Tak się składa że mam kamerkę śmiało mogę przedstawić dowody :)
Ogólnie to tak
BMW - dresy i pseudo gangsterzy
Audi - patologia
Mercedes - przepłacony złom
VW - dla Januszy
Honda - pedały
Skoda - emeryci i kastraci
Toyota - nudny samochód dla soyboyów
Volvo - psychopaci i zboczeńcy
Fiat - gówno dla plebsu
Dacia - gówno dla plebsu
Opel - gówno dla plebsu
Citroen, Renault - francuskie gówno
peugeot - drogie francuskie gówno
Ford gówno wort
Mazda - lekarze emeryci
Lexus - nowobogaccy frajerzy
Hyundai, kia - przedstawiciele handlowi
Nissan, chevrolet - nie mam pojęcia co trzeba mieć we łbie żeby tym jezdzic
Toyota to ponoć dziadkowozy, a przynajmniej z taką opinią się spotkałem jak kupowałem, kiedyś E12 (majac do wyboru tez Golfa V i Audi A3)
Dla Januszy to bardziej Skoda, dla przedstawicieli handlowych rowniez
Skoda - emeryci i kastraci
Dla Januszy to bardziej Skoda, dla przedstawicieli handlowych rowniez
Ja, jako posiadacz skody i człowiek mieszkający na osiedlu gdzie mieszkają głównie ludzie jednak przed 50-tką a 1/3 aut to Skody powiedziałbym raczej, że to auto albo służbowe (w tym przedstawiciele handlowi) albo dla tatuśków co mają motoryzację gdzieś i kierowali się tylko ceną.
Emeryci to albo stare japończyki, albo fiaty albo ople.
Dobre wycieraczki nie muszą być markowe! Wielu osobom sprawdzają się chociażby klasyczne OXIMO