Black Panther: Wakanda Forever po debiucie na Disney Plus pobiła kolejny rekord
Science-fiction białych ludzi:
Podróże w czasie, równoległe uniwersa, eksploracja kosmosu
Science-fiction czarnych ludzi:
Zbudowali cywilizację w Afryce bez pomocy białych
Przebolałem ją tydzień temu. Puściłem w tle w trakcie porządków w środku wolnego dnia, bo wiedziałem że prawdziwego sensu nie przeboleję. Nie wiem czy lepiej czy gorzej niż poprzednia część, pewne rzeczy jakby poprawili (CGI już nie zmuszą do wyłupienia sobie oczu) ale dodali też sporo mody na sukces pasującej jak pięść do nosa przy blockbasterze. Ledwo, ledwo dałem radę, na dwa razy. 2-3/10
Obok Eternals druga część Pantery to najlepszy film 4. fazy Marvela wg mnie. Spokojne, wyważone kino opowiadające przede wszystkim o żałobie, o radzeniu sobie ze stratą i o polityce kolonialnej. I to, gdy oglądaliśmy z żoną, było dla nas w tym filmie najważniejsze. Na CGI nie zwracałem uwagi, kompletnie pochłonęło mnie co innego. Cieszę się, że Feige dał głos twórcom, którzy robią kino autorskie, po swojemu. Bo ja nie muszę mieć akcji, pościgów i wybuchów non stop, nawet w kinie superbohaterskim. Ale jeśli jest jakiś pomysł i konsekwencja w jego realizacji to już ogromny plus. W ciekawym momencie popkultura się znalazła, bo przecież z definicji powinna być jak najprzystępniejsza i skierowana do jak największej grupy ludzi. A tu ostatnie filmy Marvela faktycznie nie są "dla każdego". Mi to odpowiada, oby tak dalej.
ano, jak nie ma co oglądać to ludzie będą oglądali pierwszą blockbusterową premierę jaka się nawinie :)
Obejrzalem w niedziele i musze powiedziec, ze dawno tak zle nie zakonczylem jakiegos weekendu.
Pierwszą część oglądałem na raty przez 3 dni. Do tej nawet nie mam zamiaru podchodzić.
Średniak jak i ostatni Thor. Liczę na tego Antmana nowego ale po Endgame coś słabo to wszystko idzie.
Ktoś to obejrzał? Ja ledwo wytrzymałem 30 minut i wyłączyłem. Szkoda mojego czasu na ten syf. Ostatni Thor to też jakaś pomyłka... Na Ant-man też nie ma raczej co liczyć więc na jakiś dobry film od Marvela trzeba będzie jeszcze długo poczekać.
Jestem bardzo tolerancyjny i wiele nie oczekuje od takich filmów, ale to było tak słabe... Mam nadzieje że Ant Man mocno się odbije od poziomu na jaki pociągnęła MCU Pantera.
Pierwsza część to jeden z najlepszych filmów superbohateskich. Druga niestety poziom niżej, ale wciąż jest to dobry film, który warto obejrzeć.
tak wraz z CGI rodem z PS3. swietny film, gdzie złolami są sami biali, a ze złoczyńcy ktorego gra czarny aktor robi sie anti-hero
Science-fiction białych ludzi:
Podróże w czasie, równoległe uniwersa, eksploracja kosmosu
Science-fiction czarnych ludzi:
Zbudowali cywilizację w Afryce bez pomocy białych
Obejrzałem z bólem. O ile zapowiadało się całkiem fajnie od strony Namora tak cała reszta, zwłaszcza ta wakandyjska, była ciężkostrawna, zły odbiór wzmacniało jeszcze masę uproszczeń, skrótów i głupot.
Podobnie było z ostatnim Thorem - ciekawy przeciwnik ale wszystko inne (historia, postacie, dialogi, ciąg przyczynowo-skutkowy, beznadziejny humor) leżało i kwiczało z bólu i zażenowania.
Po Endgame to uniwersum zabija kompletny brak pomysłów.
Ach te super nowoczesne państwo walczące nosorożcami, kolesiami z kocykami i łysymi kobietami z dzidami XD
Jeżeli CP to wg ciebie 2-3/10, to jakim cudem taki The Room, Sharknado czy 364 dni trafia do dwupunktowego przedziału razem z Fantastyczną Czwórką (obojętnie którą), Kac Vegas 3, Transformers 2-5, Bogowie Egiptu, Venom? Tak trochy z d*py rzucam, bo jako te drugie musiałem wybrać tytuły o dość oczywistym niskim poziomie, ale nie tragicznym. Niewiele jest miejsc poza GOLem, gdzie uwzględnia się ułamki w ocenach. ;)
Rekord w dziurach fabularnych i braku logiki oraz odwróconego rasizmu? Wakanda nie chce pomagać światu poza Wakandą, a po podpisaniu jakichś tam papierków czy tam kontraktów, łamią każde dane słowo i nie chcą pomóc potrzebującemu światu, poprzez pożyczenie vibranium do stworzenia potrzebnych narzedzi. Pieknie pokazuje sie, że w tym MARVELU to sie już gubią.