W Znachorze Netflixa Rafał Wilczur może się zakochać
To tam nic nie znaczący detal. Najważniejsze aby nie pominęli wątku LGBTQHD+ oraz czarnoskórych.
Co czuje że będzie romans z Norkiem.
Oho, już się zaczyna
^^To prawda, gdyż prawica to stan umysłu. :). Czytam więc "żarciki", że ta wersja będzie naszpikowana wątkami LGBT, że główny bohater będzie czarnoskóry lub będzie czarnoskórym homoseksualistą/zoofilem/pedofilem (dla psychoprawiczkowych to tzw. "jeden pies"). Dosłownie, psychoprawiczkowi, na forach i w socjal mediach, sami się nakręcają tymi swoimi urojeniami, co już wręcz osiąga jakiś absurdalny poziom (Leszek Lichota, który w tej wersji będzie grał prof. Wilczura zdecydowanie nie jest czarnoskóry).
Natomiast jednego jestem pewien - kiedy, po premierze, jakieś 99 - 100% "obaw" psychoprawiczkowych się nie sprawdzi, to TRADYCYJNIE psychoprawiczkowi nie uderzą się we własne piersi, nie przeproszą, nie napiszą, że się mylili... ale i tak się zesrają :).
Przecież to Netflix, nie trzeba być prawakiem żeby wiedzieć, że można sie spodziewać jakiegoś lewackiego wysrywu wsadzonego na siłę. Ale taki wykolejeniec jak ty tego nie zrozumie, fo Wokeflix dotknie to spierdzieli, obawy są zasadne.
Takie pytanie, czy jest jakiś film, czy serial od netflixa, który nie zawiera żadnych, ale to żadnych wątków lgbt, czy innych mniejszości?
Takie pytanie, czy jest jakiś film, czy serial od netflixa, który nie zawiera żadnych, ale to żadnych wątków lgbt, czy innych mniejszości?
Z tych które oglądałem ostatnio (a z Netflixa mało korzystam, u mnie raczej HBO jest częściej odpalane): "Na Zachodzie bez zmian" (dygresja: adaptacja dużo słabsza niż myślałem), "Bielmo", "Wysoka Woda", "Gabinet osobliwości Guilermo del Toro". Napisałbym jeszcze, że "Fauda", ale w czwartym, ostatnim sezonie, jest wątek homoseksualny, wpleciony jednak w fabułę tak, że prawiczkowym mogłyby mózgi eksplodować:
spoiler start
agenci izraelskiego Szin -Betu wykorzystują homoseksualizm islamskiego bojownika do szantażowania go, zmuszając do współpracy. Ta jednak ekspresowo się kończy
spoiler stop
, więc wątek nie trwa długo :)
ps. Netflix nieraz mocno przegina, ale w pewnym uproszczeniu prawiczkowi dostają informację, bardzo konkretną, że w tej nowej adaptacji (uwaga: też uważam, że niekoniecznie potrzebnej) będzie wątek miłosny: prof. Wilczur, grany przez Leszka Lichotę (biały aktor!) zakocha się, w kobiecie. I co z tą informacją robią? Prawiczkowe mózgi przyswajają: będzie homo - murzyn :P
Ale po co od razu ładować w wątek czarnych oraz LGBT lewice i prawice? Większość ludzi irytuje forsowanie tej propagandy przez samo forsowanie, a nie stricte widok parki tej samej płci. Póki nie jest to robione na siłę i w opozycji do materiału źródłowego nikomu nie przeszkadza :)
Bo to było tak...Siedzieli sobie w siedzibie polskiego oddziału Netflixa, smutni bo góra z USA przykazała wymyślić jakiś polski film który porwie tłumy.
- no to może komedia romantyczna z Karolakiem i Stuhrem?
- nieeee, temat za bardzo przeorany...
- a co tam robi teraz Wieniawa i Gąsiewska? Może jakiś slaszer? Dziewczyny pokażą cycki, będzie spoko...
- nieee, to już było
- to może jakiś remake? W branży gier to działa
- ok no to co tam u nas w Polsce jest stare i popularne?
- Vabank?
- nie dostaniemy budżetu na to
- tej, no to weź no Znachora nakręcimy, po raz trzeci. Pojedziemy na Podlasie to się na scenografii zaoszczędzi
- GENIALNE! A kto nam w tym zagra?
- No Jason Statham podobno zajęty jest cholera...weźmie się jakich studenciaków i tego...no tego co grał Grześka w na wspólnej, on jeszcze żyje?
- no żyje
- no to idealnie
Remake''i to w obecnych czasach Norma. Smieszkujecie sobie z Netflixa, chociaż z drugiej strony to jednak: postacie będą bardziej uwspółcześnione i bliższe ludziom żyjącym w drugiej dekadzie XX wieku oraz książka jest dla nas tylko podstawą, to scenariusz oryginalny, dodajemy wiele nowych wątków. Na przykład dzisiaj trzeba brać pod uwagę zmiany społeczne w postrzeganiu roli kobiet, które dokonały się przez te wszystkie lata. Nasza Marysia Wilczurówna nie pracuje już w niemym kinie czy wiejskim sklepiku. Jest kelnerką w karczmie. Ma silną osobowość, wie, czego chce, i nie daje sobie w kaszę dmuchać Może wyjaśniać sprawę. Przypominam - to jednak Netflix. Żeby te wasze śmieszki nie przerodziły sie w prawdę, to kolega lordpilot bedzie przepraszać.
Rafała to może grać byle Janusz, ważne aby Wilczur to był przynajmniej owczarek podhalański a nie jakiś germański doberman.
Cenzura działa, a tobie już pękła.