Co Andrzej Sapkowski myśli o Wiedźminie Netflixa? Autor lakonicznie ocenił serial
Pewnie kontrakt który podpisał, zabrania mu publikowania i wypowiadania jakichkolwiek negatywnych opinii na temat serialu.
Sam zresztą wie, że na pewne tematy nie powinien się wypowiadać po tym, jak zmieszał z błotem gry CD-Projektu.
Turbo bezpieczna odpowiedź. "Widziałem lepsze, widziałem gorsze" tak można opisać 99% seriali, filmów, gier, książek itp itd.
Cieszy fakt, że chce coś jeszcze napisać. Taki Sezon Burz, wbrew temu co wielu sądzi, był całkiem niezły. Co prawda bardziej sprawdziłby się jako opowiadanie niż powieść bo widać, że fabuła trochę nadmiernie została rozciągnięta.
Mimo wszystko jednak wolałbym żeby Sapkowski wziął się albo za jakąś nową serię fantasy albo za coś quasi-historycznego jak Narrenturm. Generalnie AS ma doskonałe pióro i nawet jeśli czasem fabuła słabuje to samo czytanie zdań sprawia ogromną przyjemność.
Pewnie kontrakt który podpisał, zabrania mu publikowania i wypowiadania jakichkolwiek negatywnych opinii na temat serialu.
Sam zresztą wie, że na pewne tematy nie powinien się wypowiadać po tym, jak zmieszał z błotem gry CD-Projektu.
Widziałem lepsze, widziałem gorsze
Czyli dalej patrzy przez różowe okulary bo przeciez nie ma gorszych ;)
Turbo bezpieczna odpowiedź. "Widziałem lepsze, widziałem gorsze" tak można opisać 99% seriali, filmów, gier, książek itp itd.
Jemu wisi i powiewa. Kasę dostał do łapki więc się cieszy.
Pewnie nie tyle wisi i powiewa co w umowie ma zakaz publicznej krytyki adaptacji do której sprzedał prawa. Albo z wojny z CD Projektem nauczył się że nie gryzie się ręki która karmi, facet ma swój wiek więc pewnie stwierdził że dodatkowy stres i procesy sądowe są mu już niepotrzebne.
Zostawmy starszego Pana w spokoju.
Swoje już zrobił i jego dziedzictwo przetrwa, zbudował już pomnik trwalszy niż że spiżu.
Denerwuje mnie ta nagonka mlodych gówniarzy na Dziadka, który z racji wieku ma prawo mieć dziwne poglądy. Swoje w życiu przeszedl, za kołnierz nie wylewał, pochował syna, a że nie doszacowal bo nie ufał branży gier to nie jego wina, lecz lisów z gamedevu.
No spoko, tylko że po co gada od 5 lat to samo, że może coś napisze, a może nie? To brzmi jakby się chciał dowartościować. jakby faktycznie chciał coś napisać to by napisał, a jak nie to niech siedzi cicho. A nie tworzy hajp na książki, które pewnie nigdy nie powstaną...
A dlaczego miałbym go zostawić w spokoju? Bo jest stary? To kawał aroganckiego chama bez szacunku do innych.
Spór z CDP tylko pokazał, że koleś chytrym naciągaczem. Wolał łatwą kasę, dostał co chciał, a jak później zobaczył ile mu kasy koło nosa przez własną głupotę przechodzi to od razu sądować się chciał.
I to nie wina ludzi z gamedevu tylko jego ograniczone, małostkowe myślenie.
Koleś zawdzięcza światowy sukces swoich książek Redom, bo poza Polską i wschodnią Europą mało kto o Wiedźminie słyszał
Cieszy fakt, że chce coś jeszcze napisać. Taki Sezon Burz, wbrew temu co wielu sądzi, był całkiem niezły. Co prawda bardziej sprawdziłby się jako opowiadanie niż powieść bo widać, że fabuła trochę nadmiernie została rozciągnięta.
Mimo wszystko jednak wolałbym żeby Sapkowski wziął się albo za jakąś nową serię fantasy albo za coś quasi-historycznego jak Narrenturm. Generalnie AS ma doskonałe pióro i nawet jeśli czasem fabuła słabuje to samo czytanie zdań sprawia ogromną przyjemność.
powinien sprzedać prawda dla wielkich wytwórni XXX pewnie nakręcą o wiele lepsze odcinki i ciekawsze fabularnie od tej kupy Netflixowej.
Widział gorsze ? nie sądzę ;)
Ja widziałem o wiele gorsze, pierwsze z brzegu z Netflixa seriale fantasy:
The Umbrella Academy - gówno
Sabrina - gówno
Cień i Kość - gówno
Locke & Key - gówno
Sandman - gówno
Kroniki Shannary - gówno
Krakowskie Potwory - gówno do kwadratu
i wiele wiele innych
Właściwie jak teraz patrzę to nie ma żadnego porządnego serialu fantasy. Na tym tle to Wiedźmin jawi się jako perełka, owszem, na szczycie gównianej kupy, ale wciąż.
Według mnie, (zwłaszcza) w porównaniu do Wiedźmina, to Sandman oraz Cień i Kość były całkiem udane. Nie wiem jak wypadają jako adaptacja, bo nie znam oryginałów, ale tak patrzę na oceny czy wątki zbiorcze na takim reddicie i społeczność fanów jest chyba w większości zadowolona, co trudno powiedzieć w kontekście Wiedźminie szczególnie po drugim sezonie.
to obejrzyj :
- Legenda Vox Machiny
- Carnival Row
- Arcane
- Smoczy Książę (bajka ale fajna)
- Amerykańscy bogowie
- Miłość, śmierć i roboty
- Pozostawieni
- Gra o Tron i Ród Smoka
- Mroczne materie
A.l.e.X
To co wymieniłem to to co mi wyświetliło pod gatunkiem fantasy na Netflix.
To co wymieniłeś:
- Legenda Vox Machiny - fajne - Prime
- Carnival Row - świetne - Prime
- Arcane - ok ale to bajka
- Smoczy Książę (bajka ale fajna) - nie widziałem
- Amerykańscy bogowie - takie se, HBO
- Miłość, śmierć i roboty - fajne ale to raczej nie fantasy
- Pozostawieni - gówno
- Gra o Tron i Ród Smoka - ok, HBO
- Mroczne materie - gówno
Ale przecież ty nie widziałeś gorszych od Wiedźmina. Ja widziałem.
O nowej książce to samo gadał już w 2018 roku. Tempo ma jeszcze gorsze od Martina. Bo ten drugi przynajmniej mówi, że pisze. A Sapkowski jedynie zapowiada, że może napisze. Lubię jego książki, ale on już może lepiej nic nie gada jak nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Normalni pisarze co rok wydają książkę, albo nawet i kilka, a ten nam zapowiada od lat, że może coś napisze. Łaski bez, książek fantasy jest cała masa.
ŻENUJĄCE, że w stosunku do cdpr zachwał się tak karygodnie, a to przecież dzięki ich grze i wspaniałemu odwzorowania przez nich klimatu pierwowzoru pojawił się hype na jego książki na taką skalę, a w stosunku do netflixa, który zrobił takie ekranizacyjne DNO w imię ideologii multi srulti, cedzi słówka.
Chciałbym, żeby napisał coś nowego bo mimo że Sezon Burz był zauważalnie słabszy niż reszta wiedźmińskiej serii to styl pisania Sapkowskiego to jest coś niesamowitego. Niczego mi się nie czyta tak przyjemnie jak wiedźminów i trylogii husyckiej. Sapkowski to mistrz, najlepszy polski pisarz mimo że straszny janusz i burak.
Jednym z nich był Andrzej Sapkowski, niekwestionowany czołowy pisarz współczesnej polskiej fantastyki.
Ta to że na świecie wyjechał na popularności gry nie znaczy że jest taki dobry, do tego raczej za wiele już nie wyda :P IMO Robert M. Wegner i jego cykl Meekhan jest lepszy.