2. sezon The Last of Us może zostać podzielony na dwie części
Czy naprawdę wszystko u ciebie sprowadza się do pociągu seksualnego?
Walisz sobie kiedy widzisz ładny obraz? A może kiedy komplementujesz czyjeś dziecko to potem sobie walisz pamięciowe w kibelku?
Można zauważyć że ktoś jest ładny/brzydki bez jakiegokolwiek odniesienia do pociągu seksualnego.
No i co z tego? To oznacza, ze w filmach, grach, serialach czymkolwiek muszą być tylko ładne panie?
Mysle, ze brzydki wyglad akurat pasuje idealnie do tematyki gry
Muszą? Nie. Ale każdy ma prawo zauważyć że ktoś ma ryj jakby ją za młodu łopatą karmili.
Normalne jest że wolimy oglądać "ladne" rzeczy i osoby i zwracamy uwagę że ktoś prezentuje jednak paszteta.
Może pokaz swoje zdjęcie to ocenimy, czy przypadkiem Ty nie masz ryja, jakby Cię widłami karmili?
Co to w ogóle za teksty, buraku? Trzymaj jakąś kulturę, do matki tez tak powiesz?
Jak tylko zobaczysz jakiś film lub serial z moim udziałem to będziesz mógł oceniać mój wygląd do woli. Tzn, możesz i teraz ale nie skaml żebym pokazał zdjęcia.
Do matki tak nie powiem w ten sposób. Głównie dlatego że nie wygląda jakby karmiona ja łopatą.
Możesz przestać szczekać, nikomu twoje bialorycerstwo nie imponuje:)
A sory, przecież tamtej aktorce grozili śmiercią już sam nie pamiętam za co, to dla odmiany muszą jakiegoś odpicowanego lachona wstawić.
Jpdle, odpuśćcie.
Wyczuli kasę to będą to ciągneli ile się da. Ciekawe jak to się odbije na jakości.
Juz się odbija bo wrzucają zapychacze
Cieszę się. Gry są piękne, a serial póki co dobrze kręcony i oddaje klimat. Trzeci odcinek był ciekawy. Fajnie było zobaczyć więcej niż w grze.
Zaczynają kombinować co po premierze 3 odcinka nie wróży nic dobrego.
A co niby nie tak jest z 3 odcinkiem? To że w genialny i emocjonalny sposób rozwinęli historię Billa i Franka?
Nie tylko rozwinęli ale i zmienili. Wg mnie na gorsza wersje (wg mnie!) kumbaya. Końcowa relacja między Frankiem a Billem miała zupełnie inny wydźwięk a brak interakcji między Billem a Ellie jest rozczarowujący.
Przede wszystkim to nie był Bill tylko Ron Swanson na detoksie cholesterolowym, prawie w niczym nie przypominał postaci z gry, już w pierwszej scenie z Frankiem ten drugi mógł go zabić na tuzin sposobów, Bill w grze nie pozwoliłby sobie na taki poziom nieostrożności. Sam odcinek był również za długi w stosunku do treści jaką chcieli przedstawić, chociaż mnie wątek Billa nigdy specjalnie nie interesował wiec pewnie stad takie odczucia.
Pytanie do tych, którzy ogrywali pierwszą część: czy w grze również tyle uwagi poświęcono wątkowi homoseksualnego związku Billa i Franka?
Nie tylko notatki, z dialogów też można było wywnioskować.
A ja nie wiem do dziś co ludziom z tą Abby nie pasowało, nie podobała wam się z tego czy innego powodu, no to taki jest świat, nie zawsze spotykacie kogoś kogo polubicie.
To, że nie podobała wam się jako postać nie znaczy, że był to zły pomysł czy wykonanie.
No chyba, że ktoś ma argumenty typu "babochłop", to panie, idź pan z takimi nic nie wartymi zaczepkami.
Może reżyser zrehabilituje się castingiem na postać Abby.
Joel w ogóle niepodobny.
Może i Hugh Jackman by wyglądał lepiej ale to nie znaczy żeby chciał zagrać poza tym wcale tak źle nie wygląda o wiele gorzej wygląda Elie która w ogóle nie jest podobna.
A kto jest?
Joela gra Pedro Pascal ten sam co wciela się w główną postać w serialu Mandalorian.
Chyba, że pytałeś o Gregora Clegane, który grał w Grze o Tron jako "the Mountain That Rides"
No i też nie jest podobny do Joela.
Najbardziej podobni aktorzy to klikacze/zarażeni. Normalnie 1:1
No i też nie jest podobny do Joela.
Hugh Jackman według mnie bardzo podobny trochę inna charakteryzacja i by był prawie taki sam.
Według mnie Pedro Pascal jest ok. na pewno to dużo lepszy wybór niż Tom Holland w Uncharted.
Było, ale skoro ludzie dalej się zastanawiają kogo osadzić w jakiej roli to co ja poradzę.