Riot Games ofiarą ataku; hakerzy wykradli kod i żądają okupu
Z Terrorystami się nie negocjuje... należy zamknąć serwery LoLa i tak załatwić tych "wymuszaczy". A te mega skośnookie gwiazdy z PolsatGames niech sobie grają w singla offline.
"W jego wyniku firmie skradziono wiele wrażliwych danych", kilka linijek niżej: "nie wyciekły żadne wrażliwe dane" :D
no przecież wytłuszczoną czcionką jest, że nie wyciekły, więc to wcześniejsze się nie liczy. Tylko CAPS jest silniejszy niż cała reszta :D
Jeszcze nie zdecydowali, co się stało. Redaktor zachował ostrożność na wszelki wypadek
a niee lepiej powiedzieeć ze to hakerzy robią patche przez ostatnich 5-6 lat i olać temat
Ale czemu Riot miałby płacić okup za kod, na pewno gdzieś mają kopię, a na pewno mają dużo innego kodu na pocieszenie.
Nie płaci się za to żeby ci oddali kod, tylko żeby go nie sprzedali komuś innemu... Tak jak masz w artykule, jak sprzedadzą go np. twórcą cheatów, to będzie im o niebo prościej zrobić takiego który będzie na ten moment nie wykrywalny.
To dość niebezpieczna sytuacja. Bo o ile pod względem skopiowania gry czy tego typu zagrań, LOL czy TFT jest bezużyteczne, bo to już mocno przestarzałe gry, niczego odkrywczego w kodzie nie znajdziemy. Ludzie w to grają tylko przez uzależnienia.
Niebezpieczeństwo kryje się w kliencie Riot. Bo jeśli do niego kod też został skradziony, to może się okazać, że to daje hakerom nieograniczony dostęp do zawartości milionów komputerów. Przecież ten klient ma dostęp najwyższego rzędu, jaki może oferować system operacyjny(z tym dostępem aplikacja może robić co jej się żywnie podoba na kompie). Nie wiadomo jakie narzędzie Riot zaszył w tym programie, a hakerzy mogą zrobić z komputerów botnety do kolejnych ataków.
Najlepsze co można obecnie zrobić, to wyrzucić Clienta Riotu na jakiś czas. I to trwale go zablokować (zwykła deinstalacja nie wystarcza, bo to złośliwe oprogramowanie jest i sie nie deinstaluje po teoretycznym wyrzuceniu tego z programów).
Możesz wyjaśnić w jaki sposób dokładnie ten kod "daje hakerom nieograniczony dostęp do zawartości milionów komputerów"?
Mnie to bardziej zastanawia jakie paweł1812 zna nowsze i lepsze moby niż LoL skoro jest taki przestarzały i grają w niego tylko ludzie uzależnieni...
Sam kod nie daje. Po prostu w tym kodzie można znaleźć informacje w jaki sposób np. próbować podmienić aktualizacje RiotClienta na swój własny złośliwy kod. Oczywiście jeśli tego dobrze nie zabezpieczyli, a ta kradzież kodów nie wróży dobrze o zabezpieczeniach. Akurat podmiana tego klienta jest o tyle problematyczna, że można od razu mieć praktycznie nieograniczony dostęp do komputera (przy wykorzystaniu luk w procesorach, może się okazać, że nawet do haseł, których używasz w internecie), bo większość z luk w procesorach wymagała tego typu dostępu. Większość aplikacji ma niższy dostęp. Tak wysoki mają głównie antywirusy (ewentualnie antycheat do CSa- też z jego powodu wywaliłem CSa z komputera, żeby taka sytuacja jak tu z LOLem nie nastąpiła).
Aplikacje z Chińskimi właścicielami wyjątkowo często leakują hasła itp. rzeczy... Opera od razu przy przejęciu przez nich zrobiła leaka... Można się domyślać, co to był za leak...
Cała kategoria "moby" jest w śmietniku historii gamingu, bez mechanik uzależniających rzesza graczy grająca w te gry byłaby podobna do tej, która gra w 20 letnie gry...
Cała kategoria "moby" jest w śmietniku historii gamingu, bez mechanik uzależniających rzesza graczy grająca w te gry byłaby podobna do tej, która gra w 20 letnie gry...
Moby są w takim śmietniku historii, że LoL od kilkunastu lat jest w czubie najpopularniejszych i najbardziej dochodowych gier na świecie.
Poza tym o jakich mechanikach uzależniających ty mówisz? Przecież takie są obecne w każdej dobrze zaprojektowanej grze multiplayer i niekoniecznie muszą one wynikać z celowego działania twórców. Po prostu jak jakaś gra sie komuś podoba, to bedzie w nią grał. Mało tego, przecież w grach singlowych również są elementy uzależniające. Gdyby ich nie było, to ludzie nie spędzaliby dziesiątek lub setek godzin w jednym tytule.
Ja rozumiem, że można LoLa nie lubić, bo sam już od jakiś 7-8 lat jak w niego gram, to wyłącznie rekreacyjnie z kumplami bez spiny o wynik (na dodatek bardzo nieregularnie, bo potrafię wrócić po 3 latach przerwy tylko po to, żeby po miesiącu znowu go porzucić z różnych powodów), ale w tym momencie wychodzisz na zwykłego ignoranta.
Ta, najlepsze jak nie zapłacą i hakerzy wrzucą kod do sieci, i jakiś randomowy moder im naprawi clienta w tydzień.