Premiera Starfielda mogła zostać wypchnięta z pierwszej połowy 2023
A tu mówią ze zaraz będziemy grać...
https://www.ppe.pl/news/311975/starfield-zadebiutuje-wkrotce-bethesda-moze-szykowac-sie-do-ujawnienia-daty-premiery.html
A jaki był Skyrim na premierę? Jaki był Fallout 4 na premierę? Jaki był Fallout 76 na premierę? No właśnie, wszyscy wiedzą jakie te gry były i ile czasu zajęło ich łatanie, więc nie dziwota że wszyscy tak myślą o Starfieldzie, jeżeli Beci uda się dowieźć grę w bardzo dobrym stanie, to im ta łatka Bugthesdy zacznie znikać, ale jak na razie nie ma ku temu powodów aby tak nie myśleć, chociaż sam za grę trzymam mocno kciuki
Końcówka 2023; listopad/grudzień (gorączka zakupowa przed Świętami) bardziej możliwa. Mało kto wydaje AAA w wakacje.
Październik-Grudzień jest zawsze wypchany po brzegi i nikt już nie kupuje wszystkich gier AAA w tym okresie bo często to wychodzi ponad 10gier.
A premiera latem to dobry ruch bo, brak konkurencji.
W takim okresie nawet największy bubel się sprzeda a bardzo możliwe że StarBug będzie takim dziurawym bublem.
No latem to może się nie sprzedać, bo dzieci i młodzież (główny target) biegają po dworze/leżą na plaży.
A przed Świętami jest szał jak co roku. Zobacz jak się takie FIFY/CoDy przed Świętami sprzedają. Zła pogoda też sprzyja siedzeniu przed komputerem/konsolą.
Poza tym Starfield to AAA z silną kampanią marketingową. Spokojnie wybije się jesienią w morzu indie.
Lato to dobry okres najwyżej dla mało znanych indie z nieco starszym targetem. Np. taki Elex 2 popełnił samobójstwo wychodząc tydzień po Elden Ringu, a mógł na spokojnie wyjść latem (niektóre gry PB już kiedyś wychodziły w sierpniu).
Sugerowałoby to już sam fakt, że Starfield nie będzie na pokazie zbiorczym gier Microsoftu, tylko ma dostać osobną prezentację później.
Pożyjemy i zobaczymy.
Druga połowa roku i sezon letni - wrzesień? Szkoda, po ciuchu już liczyłem że będzie wcześniej np. w często wspominanym kwietniu skoro Redfall najpewniej 2 maja.
No nic, na razie to wszystko plotki.
Sam MS/xbox studio mowilo, ze gra wyjdzie PO Redfallu, a ty sie nastawiales, ze bedzie inaczej? Dobre
Pod koniec generacji.
Będzie czym utrzymywać posiadaczy Xboxa aby nie pozbyli się.
Ta gra to i tak będzie kupa, więc żaden problem że przesunięta.
W listopadzie 2022, zgodnie z pierwotną datą premiery, dostalibyśmy pewnie "typową Bethesdę", czyli produkcję ogólnie niezłą, ale też koszmarnie zabugowaną i pełną różnorakich problemów. Jeżeli natomiast Starfield rzeczywiście wyjdzie w sierpniu 2023, to development wydłuży się w sumie o ok. 10 miesięcy, a to daje spore nadzieje na dużo lepszą premierę. Będąc na miejscu MS też wolałbym przetrzymać grę w piekarniku nawet o kilka miesięcy dłużej, niż wydać byle co i zaliczyć potężną wizerunkową wtopę. Zwłaszcza, że ich na to stać.
Różnica jest taka, że Redzi nie mogli dłużej zwlekać z premierą, a MS może, bo ma niemal nieograniczone środki. Zwłaszcza, że dla nich tej projekt ma wymiar głównie wizerunkowy i musi się udać dla dobra całego Xboxa.
Jeśli to co zapowiedział Tod jest prawdą i ta gra ma być tak rozbudowana na takim silniku, jak był w poprzednikach, to o to, że to będzie typowa Bethesda mimo przesunięcia terminu premiery, bym się nie martwił.
A Microsoft chce i tak pewnie zapunktowac dodaniem jej do ich Game Passa od razu po premierze...
Ile by nie przesuwali premiery, to i tak gra będzie tak samo zabugowana jak wszystkie inne gry Bethesdy i trzeba będzie czekać aż gracze ją naprawią w swoich modach.
Trzy duże debiuty mogłyby więc stanowić dla siebie niepotrzebną konkurencję i zaburzyć wyniki wydawcy w skali całego roku finansowego.
Bzdura..... całkowicie inne gry - zwłaszcza motorsport i Starfield to inny target .....
Jeszcze raczej dłuugoo trzeba będzie odgrzebywać Fallouta 4 z modami lub No Mans Sky. Wątpię by zdążyli kiedykolwiek załatać tą grę, bo dużo ambitniejsza skala niż w jakiejkolwiek grze od Bethesdy, a i przy dużo mniejszej skali bardzo się potykali. Raczej należy obstawiać ile lat po premierze zajmie im pozbieranie się, ale tak jak w przypadku CP77 należę do ludzi mniej narzekających na bugi i CP77 na premierę był całkiem spoko.
Skyrim sprzedaje się do dziś, 10 lat po premierze. Jeżeli Starfield będzie tak dobry jak zapowiadają, to konkretna data premiery ma mały wplym na sumaryczną sprzedaż, bo będzie się sprzedawał tak długo jak skyrim czyli latami.
Skyrim sprzedaje się do dziś przede wszystkim dzięki wiernej bazie moderów, którzy do dzisiaj tworzą bardzo dobrą dodatkową zawartość do tej gry. Sam Skyrim nie jest aż tak wybitną grą, żeby ludzie chcieli w nią grać przez tyle lat. Bethesda robi naprawdę dobry biznes na tym, że ich gry są mocno modyfikowalne.
A niech opóźnią nawet ze 4 lata. Jeżeli premierowa porażka Fallout 76 niczego ich nie nauczyła to tyle właśnie będziemy czekać na naprawienie Starfielda o ile będzie co naprawiac