Hej, kupiłem dzisiaj nowy, tani TV 32 cale, w sumie nie dla mnie a dla kogoś z rodziny, bo się zepsuł poprzedni, który działał 10 lat. W sklepie kazałem pokazać TV, gość podpiął i wszystko działało, żadnych rys, pęknieć. Jedna rzecz mi się nie spodobała, że miał rozerwaną folię. Zwróciłem na to uwagę sprzedawcy to powiedział, że TV jest nowy. No i pytanie do Was, czy mogli mi wcisnąć stary, używany TV albo po naprawię wsadzony do pudełka jako nowy. Ps. czas pokaże ile będzie działał.
W Media Markt kupiłem kiedyś nowy telewizor, który miał problem z dźwiękiem i opakowanie w niezbyt zachęcającym stanie. Ze względu na ten dźwięk zdecydowałem się go zwrócić. W sklepie nie mieli z tym problemu i przyznali że faktycznie TV jest ze zwrotu.
Może nowy a folia rozerwana bo ktoś inny wcześniej chciał obejrzeć, może ze zwrotu, może mają obowiązek sprawdzać droższe produkty podatne na łatwe uszkodzenia...
TV była tani, bo aż 799 złotych, nie całe 800 zł. Nie potrzebuje kina w domu. Chłop mówił, że to nowy, dawał mi go z rzędu na podłodze. Było kilka. Kolory ma dobre, mocne nie wypalone, dźwięk tak samo.
Edit. Telewizor miał zapakowane w foliach, nie rozerwane pozostałe elementy. Na brzegach były takie żółte tasiemki.
No, dlatego na wstępie kazałem go podłaczyć i tyle. Niby sępienie ale co ja frajer. Chłopa powiedział, że folia rozerwana, bo pewnie uszkodzili podczas wkładanie. TV nie był z ekspozycji, bo były innne ostatnie sztuki i gość jasno powiedział i nie chciał wciskać z ekspozycji. Zwrotów nie przyjmują, bo byłem świadkiem z 2-3 razy jak nie chcieli przyjmować, więc bubla chyba nie wciskają.
No i pytanie do Was, czy mogli mi wcisnąć stary, używany TV
Bardzo mało prawdopodobne, wręcz niemożliwe. Prędzej uwierzę że przez pewien czas stał na ekspozycji - sklepy mają obowiązek wystawiać określone sprzęty w określonym miejscu, a te wytyczne się zmieniają co jakiś czas, zatem jest możliwe że po okresie przymusowej ekspozycji wrócił do kartonu.
albo po naprawię wsadzony do pudełka jako nowy
Co najwyżej po tzw. naprawie przedsprzedażnej - sklep wychwycił wadę jeszcze zanim TV trafił do sprzedaży, został wysłany do serwisu producenta, po czym wrócił na półkę. Bardzo rzadki, choć teoretycznie możliwy przypadek
Może nowy a folia rozerwana bo ktoś inny wcześniej chciał obejrzeć
To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. Ktoś chciał obejrzeć, ale ostatecznie się na zakup nie zdecydował.
może ze zwrotu
Dużo mniej prawdopodobny scenariusz :) Sklepy zazwyczaj bronią się wszystkimi kończynami przed realizacją zwrotu, oglądają taki towar wręcz centymetr po centymetrze żeby znaleźć coś do czego można się przyczepić. Druga sprawa że w takiej sytuacji rozpakowane byłyby też cała pozostała zawartość opakowania: podstawa, pilot, baterie itp. A w przypadku gdyby to była sprzedaż internetowa, a co za tym idzie musieliby bez gadania zwrot przyjąć, takie sprzęty są odsyłane na magazyn centralny, nie zostają w sklepie do sprzedaży
może mają obowiązek sprawdzać droższe produkty podatne na łatwe uszkodzenia...
Za dużo tego żeby otwierać i oglądać każdy jeden droższy sprzęt który przyjedzie w dostawie. TV sprawdza się w momencie sprzedaży, żeby pokazać klientowi że ze sklepu wychodzi z kompletnym i nieuszkodzonym telewizorem - taki typowy dupochron, żeby za godzinę nie przyszedł z matrycą w kawałkach i twierdził że taki wyjął z kartonu.
Zapomniałem dodać sprzedaż była w sklepie, fizyczna, nie przez neta kupowałem.
No tak tańszy to niech będzie odrzutem, najlepiej kupić taki za 6 tys., bo mam kasę a TV nie oglądam tylko ktoś z rodziny... małe i tanie TV to szajs a duże i drogie to super, jak zwykłe łachy i Gucci, Versace, Prada, Fendi...
sklepie kazałem pokazać TV, gość podpiął i wszystko działało, żadnych rys, pęknieć. Jedna rzecz mi się nie spodobała, że miał rozerwaną folię. Zwróciłem na to
To jednoczenie mógł zrobić magazynier folia wystawala to wyrzucił.
Możliwe, że był otwierany, żeby komuś pokazać, albo ze zwrotu tak szybkiego, ze klient nawet nie odpakował akcesoriów - ale jak już napisano, to raczej nie, bo takie raczej trafiają do centralnego magazynu. :)
Nie przesadzajmy już z tym nowy-nie nowy. Zwracać wszystko jak leci jest fajnie, ale samemu dostać ze zwrotu to już fujka?
To nie delikatna elektronika ani golarka. Skoro wszystko jest git i działa, to bym nie przesadzał z drążeniem tematu. Jasne, że fabrycznie nowe dostać najfajniej, ale nie zawsze zwrot oznacza problemy.
Z tego co wiem, to w tym sklepie nie idzie niczego zwrócić, bo nie pozwalają, no mam nadzieję a telewizor działa. Ja go nie używam.