Mamy pełne wymagania sprzętowe Hogwarts Legacy; na byle czym nie pójdzie
Przecież pisze wam jasno w minimalnych wymaganiach że HDD jest wspierany a SSD zalecany, tak ciężko uważnie przeczytać? Zresztą nawet jeśli byłoby inaczej to nikt nie powinien się dziwić, zwykły dysk talerzowy to obecnie nadaje się jedynie do przechowywania plików.
Ale CP2077 tez by dali dzisiaj dla 4k 3090TI. Przeciez na 3090 to ma to 45FPSow :D Wiec dla 4k to chyba jest ok. Skoro taka swietna gra jak CP2077 3090 dla 4k bylo za malo
4060 ti i 4070 też powinien wystarczyć. pewnie 60 ti dostanie 12 albo 10 gb ramu więc z frame generation da sobie radę . Nie trzeba się aż tak bać już o to 4k i chociaż 50 klatsów z rt :D zależy jak z dostępnością będzie. Ale w przypadku tych kart już nie ma dużych różnic cen do producentów więc powinno być cool. Do tego z frame nawet w 1440 p dadzą sobie rady karty 60 i 50 i to myślę że coś koło80- 90 klatek nawet z rt. Więc teoretycznie za 2k kupimy spoko grafę do końca roku. Polecam już wszystkim zbierać na niższą serię 40 jeśli chcą grać w ten tytuł. To właśnie frame generation doda wam to 40-50 % w klatkach w niektórych grach mniej, czasem więcej
Do Cyberpunka w 4K (DLSS Quality) i Ray Tracing: Ultra bez 4090 nie ma co podchodzić.
FG to nie są normalne klatki i nie można tego z nimi porównywać. O ile przy dość wysokim fps z którego startujemy odpalenie FG działa całkiem fajnie, to przy niskim straty w zarówno jakości obrazu jak i responsywności gry są ogromne.
W 4060(Ti) (a już w szczególności biorąc pod uwagę, że nvidia zaczęła sobie w tej generacji zmieniać nazwy na wyższe, 4070Ti to coś co wg konwencji poprzednich generacji powinno się nazywać "4070", a zapowiedziany 4070 ze swoją specyfikacją nazywałby się wtedy "4060") FG to będzie miał sens ale w 1080p.
Aha, tak jakbym sam tego nie testował już na 4090.
Przy w miarę wysokim wejściowym fps (60 to absolutne minimum dla tej technologii) to ta działa całkiem fajnie. Im wyżej tym lepiej, im niżej tym gorzej, zarówno w jakości obrazu jak i responsywności.
Najbardziej to widać w Wiedźminie 3 i różnicy jaką masz w plenerach, gdzie jest wszystko fajnie, a na rynku w Novigradzie, gdzie wejściowy fps spada do 30-40.
To tego dochodzi jeszcze sama gra - im mniej dynamiczna tym lepiej, im bardziej tym gorzej.
Osobiście z 4070 ""Ti"" z pewnością bym się nie rzucał na 4K. Bardzo dobra karta do 1440p.
Edit . zapomniałem dopisać że mam najnowszy tv z 2022 i ma procesor który też skaluje w czasie rzeczywistym i ulepsza mi znacznie jakość. Więc nie wiem jak na zwykłych tv za 3-4kzł by to wyglądało
Edit . zapomniałem dopisać że mam najnowszy tv z 2022 i ma procesor który też skaluje w czasie rzeczywistym i ulepsza mi znacznie jakość. Więc nie wiem jak na zwykłych tv za 3-4kzł by to wyglądało
Wszystkie porządne telewizory wyłączają wszystkie tego typu "upiękniacze" jak tylko wykryją, że sygnał idzie z komputera czy konsoli, bo to znacznie zwiększa input lag.
Także albo tylko sobie wmawiasz, że ci TV "znacznie ulepsza jakość" albo masz grube dziesiątki jak nie setki milisekund dodatkowego input laga, jak sobie jakimś sposobem to samemu dla sygnału z komputera włączyłeś.
Co do DLSS to myślę, że jakbym musiał to przy niskim fps prędzej bym zjeżdżał z Quality na Performance niż włączał FG.
A co do dlss to nie schodziłbym poniżej balance. w niższych już widać że rozmywa detale dalszego planu. miłego dnia kowboju
to nie byle co tylko potężne procesory AI
Ahahahaha :D
I rozmawiałem z gościami od samsunga
Masz na myśli pana do wciskania telewizorów samsunga w media markcie czy innym tego typu markecie? :D
Bo tymczasem strona samsunga ->
Kupiłeś TV w 2022 i jak piszesz nie z kategorii budżetowej, więc na 99% korzysta z ALLM (https://www.hdmi.org/spec21sub/autolowlatencymode), który robi dokładnie to o czym pisałem wyżej.
Jeśli chodzi o info o telewizorach to jestem akurat jak najbardziej na bieżąco, nawet z tym co dopiero na ten rok zostało zapowiedziane, przynajmniej jeśli mówimy o high-endzie i to zarówno jeśli mówimy o modelach jak i technologiach.
Ty natomiast wydaje się powtarzasz to co ci sprzedawca naopowiadał, żeby tylko wcisnąć ci telewizor samsunga, bo od tego ma premię.
A co do dlss to nie schodziłbym poniżej balance. w niższych już widać że rozmywa detale dalszego planu.
DLSS Performance w 4K to dużo mniejsza utrata jakości obrazu niż Frame Generation przy wejściowym fps mniejszym niż 60, a w tym drugim rozwiązaniu tracisz jeszcze na responsywności.
"Masz na myśli pana do wciskania telewizorów samsunga w media markcie"
Nie
A to że może .Oznacza że to robi. Oglądałem testy kilku gości na ten temat . Dokopiesz się też do lepszych oficjalnych info jak najlepiej to działa od samsunga. Tylko musisz się bardziej postarać. Chciaż widzę że jesteś nastawiony do technologi jak ksiądz do miotły więc może ci być ciężko coś znegować w co wierzysz głęboko . Nawet bez żadnej wiedzy i testów. Wady są zbyt małe by rezygnować dla tej technologi po spowiedzi internetowego speca który ma 4090 ;D A dodajmy że to beta więc ghousting w fg może zniknąć w szybszych scenach
Cóż, skoro jesteś zadowolony zarówno ze sprzętu jak i ustawień na jakich grasz, to mi nic do tego.
Nie podzielam twoich wyborów, ale to są twoje wybory.
To tobie ma się dobrze grać na twoim sprzęcie. Mi na moim. Ja ze swojego też jestem bardzo zadowolony, także nic tylko się cieszyć, że obaj potrafimy wybrać sobie sprzęt do gier, żeby się na nim świetnie bawić.
Miłego grania o/
To już wiadomo co z optymalizacją i jakie problemy będą na premierę :P
Przecież pisze wam jasno w minimalnych wymaganiach że HDD jest wspierany a SSD zalecany, tak ciężko uważnie przeczytać? Zresztą nawet jeśli byłoby inaczej to nikt nie powinien się dziwić, zwykły dysk talerzowy to obecnie nadaje się jedynie do przechowywania plików.
zwykły dysk talerzowy to obecnie nadaje się jedynie do przechowywania plików.
Gorszej bzdury nie słyszałem.
czemu mnie pingujesz? :D
Małe dyski SSD są niewiele droższe od małych dysków HDD. To są różnice 10-20 PLN. Wiele gier już zresztą już nawet konsole zaczynają wymuszać instalowanie SSD (PS5). Także naprawdę najwyższy czas się z tym pogodzić tak jak z tym że 780 już nie są wystarczająco wydajne. Tak jak kolega wyżej zresztą napisał dyski HDD zostały praktycznie wyparte w nowych jednostkach.
Granie, ba siedzenie obecnie na HDD to jakiś przejaw masochizmu chyba. Jak mam obecnie coś podziałać na systemie, który siedzi na HDD to mnie krew zalewa, a ludzie tutaj chcą na tym antyku grać w gry... Matko
Wątpię. Mało gier dziś wymaga SSD. A HDD oferują wiele terabajtów za grosze. Sprawdź testy SDD na Youtube w grach. Różnica tylko w ładowaniu, czasem niewielka.
Mało gier dziś wymaga SSD
Może, ale za to praca i granie na dysku SDD jest o wiele przyjemniejszy i zaoszczędzi Ci sporo czasu. Zdecydowanie to polecam.
I co mi po tych terabajtach? Mam 256GB SSD na system + 1TB SSD do głównie do gier. W pełni mi tyle wystarcza i nie wydaję mi się że będę potrzebować więcej bo nie kiszę 20 zainstalowanych tytułów z których gram tylko w 3. Ceny tych dysków są teraz na tyle przystępne że nie widzę żadnego argumentu który przemawiał by za dyskiem talerzowym, co najwyżej wspomniane przeze mnie przechowywanie większych danych.
Bieda. Ile gier tam wejdzie? Mi mody do gier więcej miejsca zajmują. Nie ta liga...
nie widzę żadnego argumentu który przemawiał by za dyskiem talerzowym
Więcej terabajtów w tej samej cenie. To główny atut i argument. Nie dostrzegasz oczywistości?
Nie jestes tym psychofanem bethesdy? Bedziesz gral w Starfielda na HDD?
No tak niewiele gier wymaga SSD, na przyklad wszystkie gry i wersje gier z nowych konsol.
Jestem psychofanem cyberbuga xD
wymaga SSD, na przyklad wszystkie gry i wersje gier z nowych konsol.
Czyli mniejszość gier do roku 2023. Policz sobie ile tysięcy gier działa na HDD bez problemu. Większość.
Slaby jest ten trolling gosciu, to juz podpada pod drugiego kesika czy gejmingmana.
Słabe masz argumenty. Nigdy nie powiedziałem, że SDD jest gorszy. HDD ma swoje zalety, oczywiste. I po co negować fakty?
"Nieprawdą jest, że HDD jedynie nadaje się do przechowywania plików."
Do różnych gier. Np. do Gothicka, albo W3 :P
Ale Cyberbug to już 1 terbajta danych xD
Dysk SSD niech i jedną grę pomieści a i tak będzie o niebo lepiej niż HDD
Nie powiedziałem, że będzie "gorzej". Powiedziałem, że masa gier (szczególnie starszych) nie potrzebuje SSD. Więc po co mam marnować przestrzeń?
2TB to bieda. Co ja na tym pomieszczę? Niewiele... miejsca... tylko slot na płycie głównej mi zajmuję. Dysk 5TB to minimum. Szkoda slotu na płycie głównej.
Słabe masz argumenty. Nigdy nie powiedziałem, że SDD jest gorszy. HDD ma swoje zalety, oczywiste. I po co negować fakty?
"Nieprawdą jest, że HDD jedynie nadaje się do przechowywania plików."
Jedyne miejsce gdzie się HDD nadaje to muzeum.
NVMe na system, gry i programy. Sata3 SSD na dane.
Innego setupu sobie nie wyobrażam, chyba, że ktoś jest super biedny i nie modernizował komputera od 15 lat, z tym, że wtedy do starych gier argument, że "większa pojemność za tę samą cenę" nie ma racji bytu, bo wtedy gry zajmowały po kilkaset mega.
Jestem psychofanem cyberbuga xD
Aaaaa... nawet nie chcę sobie wyobrażać jak nisko fps spada z odpalonym Cyberpunkiem na HDD i ile trwają loadingi. Przecież to jest szczyt masochizmu.
Ale Cyberbug to już 1 terbajta danych xD
I nie wiem skąd ty ten "1TB" wyciągnąłeś, bo u mnie zmodowany Cyberpunk wliczając w to paczki z teksturami itd. to zdecydowanie bliżej 100GB niż 200GB zajmuje. Wyczuwam zwykłą ściemę.
Niemam zamiaru na siłę przekonywać cię do SSD (którego przewaga nad HDD jest więcej niż oczywista). Czas sam to zrobi, prędzej czy później granie w nowe tytuły na dysku talerzowym stanie się niemożliwe.
Przewaga HDD to cena i masa przestrzeni. Też jest oczywista. Dlatego kupuję te dyski. Na system mam jeden z lepszych SSD, bo to inna bajka.
Traktor z przyczepą też ma większą pojemność niż bagażnik samochodu. Co jest bardziej użyteczne zostawiam już do własnej oceny.
Czyli jakie konkretnie bo ja nie znam takich. Wszystkie nowe gry spokojnie działają na HDD. To, że w wymaganiach masz rekomendowany SDD to nie znaczy, że na HDD nie działa. Taki Scorn dla przykładu ma nawet w minimalnych SSD i co? Śmiga na HDD bez najmniejszego problemu.
To, że go nie zrozumiałeś, nie oznacza, że to jest złe porównanie.
Traktor z przyczepą jest tak samo wolny, niewygodny, irytujący w użytkowaniu, głośny i brzydki co HDD, podczas gdy na SSD wszystko szybko i elegancko działa i grasz jak człowiek.
Samochód z przyczepą, to byłoby to co jeszcze niektórzy robią tnąc koszta, czyli SSD + HDD.
10 letni, 17" monitor TN LCD 60Hz też ci wyświetli obraz z gry, ale czy to przyjemne i czy warto się tak męczyć? Jak nie masz wyboru bo lepszy sprzęt jest poza twoim zasięgiem to może i tak. W każdym innym wypadku głupotą jest się tak męczyć.
A kupowanie wielu TB HDD to jest kupowanie kilku takich 17" TN zamiast jednego czy dwóch nowoczesnych monitorów do gier. Jest taniej? No jest, ale czy ma to jakikolwiek sens?
Jeśli grałeś Kingdom Come (to dla przykładu) na dysku HDD, to wiesz, co chodzi. Jeśli "teleportujesz" do wybrane lokacji, to wtedy tekstury nie zdążą się załadować przez jakiś czas na dysku HDD.
Dlatego dysk SSD dla dzisiejsze gry AAA jest jak najbardziej wskazany. Nawet standardowe ilości pamięci VRAM i RAM to za mało.
O skrócony czas ładowanie zapisy stan gry i lokacji nie wspomnę.
SSD to standard dla graczy od bardzo dawna. Większości gracze to mają. Więc skąd te zdziwienie?
Grałem w KCD na HDD. Na maksymalnych ustawieniach i darmowych teksturach HD + Reshade. Bez problemu. Jedynie co, to dłuższy czas ładowania i kilka do kilkunastu sekund. Sprawdź sobie testy na Youtube. Różnica max. kilkunastu sekund ładowania. A tu mowa o:
"nadaje się jedynie do przechowywania plików. "
Nieprawda.
Mimo że słusznie powiedziałeś.
A tu mowa o:
"nadaje się jedynie do przechowywania plików. "
Nieprawda.
Przykro mi, ale Shars ma rację i zgadzam się z nim. Długo korzystałem z HDD, a potem SSD. Różnica pomiędzy HDD a SDD jest ogromny przepaść nie do przeskoczenia. Więc nie mam ochoty wracać do HDD dla Windows, gry i programy.
Tym bardziej, że Windows na dysku HDD z upływem czasu traci wydajność i to odczuwalny. Na dysku SSD taki typu problemu nie doświadczam.
Przez parę lat używam wszystkie zewnętrzne dyski HDD jedynie tylko do przechowywanie plików (ze względu na cena w stosunku do pojemność, a także możliwość odzyskanie plików w razie awarii) i taka jest prawda. Dla systemu i granie używam tylko wyłącznie SSD, a kiedyś używałem HDD. Piszę to jako doświadczony użytkownik PC Windows od ponad 20 lat.
Jeśli jeszcze siedzisz na HDD, to polecam Ci kupić dobry SSD za śmieszna cena. Odczujesz to ogromna różnica. :)
Windows? Ja mówię o grach, a nie Widnows czy aplikacjach. Sprawdź sobie testy w grach na Youtube. Niewielka różnica w większości gier. Jedyne co to szybsze ładowanie o kilka sekund.
"nadaje się jedynie do przechowywania plików. "
To jest nieprawda.
Via Tenor
Najpierw kupisz SSD dla Windows i gry, wypróbujesz to przez parę miesięcy, a potem pogadamy.
Szkoda mi więcej czasu na dalsze dyskusji.
Kiedyś broniłem, że wystarczy mi dysk HDD, ale po zakupie SSD zmieniłem zdanie. Nie warto bronić się dysku HDD.
Nadal jestem po stronie Shars, że dyski HDD w dzisiejszych czasach nadają się jedynie do przechowywanie plików. Dyski SSD są tak tanie, że nie opłaca się kupić dysk HDD dla systemu i do granie gry.
Oj tekstury znacznie lepiej sie wczytuja. Jeszcze zauwaz ze czesto nie dzialamy na pelnej specyfikacji, nasze dyski sa zawalone, HDD do lamusa juz dawno odeszlo. Szybsze doczytywanie gry, szybsze ladowanei tekstur. Jak tego nie zauwazasz to albo zrobili dobrze preloading - ale to znaczy ze nie masz zbyt duzej dowolnosci w grze. Reuzywaja tekstur, albo masz zawalony ssd i czysciutki hdd, albo masz wzrok nie taki juz, nie te lata. Testy mowia jasno, jest roznica ;) bo technicznie po prostu to jest szybsze i nie ma "ja nie widzialem roznicy" to juz tylko wylacznie Twoja wina ;p to jak powiedziec, jak jade 100km/h to jestem tak samo szybko jak kolega ktory jedzie 140km/h autostrada. TA JASNE XD
Do Windows mam od dawna SSD (Samsung EVO), ale na gry to szkoda by mi było marnować miejsce. Wolę sobie kupić 20 terabajtów HDD.
Hmm, są pewne nieścisłości. Wydawało mi się, że ogólnie wiele rzeczy, których trzeba przeładować, np. tekstury, mapka itp. to raczej przerzuca się z hdd na pamięć ram, a nie odwrotnie. A po drugie, to chyba jednak ssd jest mniej trwalszy, a dokładniej zużywa się szybciej. To nie tak, że przypadkiem w ssd komórki szybciej się zużywają z każdym odczytem/zapisem niż komórki w hdd? Czyli z czasem ssd po prostu starzałby się i pogarszał się mocniej niż hdd?
Musiałbyś całkowicie zładowanym SSD kopiować w te i z powrotem wszystkie pliki non stop przez kilka lat by go zajechać. W normalnym użytkowaniu właściwie trwałość na co najmniej takim samym poziomie co HDD, który przez wibracje i tak padnie, a po drodze powywala ci błędy z sektorów.
Czyli są takie trwałe, że nawet ciągłe zapisy i odczyty, przeładowania, ładowanie tekstur, poziomów, map etc. w grze tak specjalnie nie zaszkodzą grze i w sumie nawet lepiej radzi od ssd pod kątek wytrwałości?
SSD pownien przezyć dłużej niż HDD, nawet pod dużym obciążeniem.
na przykład tutaj:
A joint study between Google and the University of Toronto covering drive failure rates on data servers. The study concluded that the physical age of the SSD, rather than the amount or frequency of data written, is the prime determiner in probability of data retention errors. It also determined that SSD drives were replaced at Google data centers far less often than conventional hard drives, at about a one to four ratio. But it wasn’t all positive in favor of SSDs: they experienced higher uncorrectable errors and bad blocks at a much higher rate than hard drives over the four-year testing period. Conclusion: in a high-stress, fast-read environment, SSDs will last longer than hard drives, but be more susceptible to non-catastrophic data errors. Older SSDs are more prone to total failure regardless of TBW or DWPD.
https://www.howtogeek.com/322856/how-long-do-solid-state-drives-really-last/
Czyli przeżyje dłużej, chociaż mogą się pojawić błędy, wynikające z wieku. Przy czym należy pamiętać, że przeciętny człowiek używa takich dysków mniej niż Google. Przy wymianie PC, zakupiłem jednocześnie dysk SSD i HDD. To było jakieś 7 lat temu. Oba działają bez zrzutu, aczkolwiek ich nie skanowałem, więc nie wiem jakie są szczegóły ich stanu.
Nigdy nie miałem problemy z doczytywaniem tekstur na HDD. Jeśli spełniałem wymagania gry w pełni. Każda gra, nawet która idzie mi na średnich, nie ma doczytywania tekstur po szybkiej podróży czy wczytywaniu zapisu. A dysk ma już 7 lat, i chodzi wolniej, jeśli chodzi o system. Gry ładują się tak z 30 s dłużej za pierwszym razem. No tragedia po prostu. W grach od 2018 pewno jest z tym gorzej na HDD, ale różnice paru sekund, to szkoda dupę zawracać. SSD to będę miał głównie dla systemu, i może dwóch gier. RDR 2, i coś tam jeszcze z większych gier. To nie są różnice minutowe żeby tak się podniecać. Zachowujecie się czasami tak, jakby HDD wczytywał gry przez 5 minut.
Aha, to nieżle. Dobrze wiedzieć. Czyli jednak nie są aż takie miękkie :).
toyminator ma trochę racji. Na pewno np. starsze gry takie jak painkiller ładują się w trymiga na nowoczesnym hdd :).
W starszych grach to bez różnicy, natomiast dla nowszych warto mieć. Nie w każdej grze się odczuje różnice, ale niektóre mają dropy na HDD, a na SSD już nie. Co więcej, niektóre mają skopane strefy, jak na przykład Tyranny. Tam nie ładujemy gry raz przez 30 sekund. Tam ładujemy grę raz co parę minut, a jeszcze gorzej jeśli ładujemy do walki, którą cały czas przegrywamy. Wtedy z 30 sekund, robi nam się kilka minut, przy 2 godzinach gry. W skali całego tytułu można by pewnie zaoszczędzić godzinę, lub więcej grając na SSD. Mogę podać jeszcze przykład Battletech, z modem Advanced 3066, który jest zupełnie niegrywany na HDD. Podobnie jest z Total Warami, szczególnie po modach. Takich tytułów będzie przybywać.
Wytrzymałość dysków SSD w kontekście domowego użytku jest ogromna i najpewniej większa niż HDD, które szybciej padną mechanicznie.
Do tego zauważ, że SSD "zużywają się" tylko w momencie zapisu, więc SSD jako nośnik na gry i programy jest praktycznie nieużywany, bo po zainstalowaniu takiej gry później już ją tylko odczytujesz (zapisywanie saveów czy ustawień to są śladowe, pomijalne ilości danych).
Sprawdź sobie testy w grach na Youtube.
To jest właśnie jedna z tych rzeczy, której na youtubie się pokazać nie da, podobnie jak np. różnicy między 60Hz, a 240Hz czy OLED vs LCD.
Zauważ, że w każdym z tych przypadków, każdy się wypowiada, że jak raz przesiądzie się na lepszą z owych technologii to do starej już za nic nie chce wracać.
W przypadku HDD vs SDD zdecydowanie nie jest to tylko czas ładowania, ale ogromna różnica w responsywności, której już nie ma jak pokazać "testami na youtube".
Jeśli ktoś ci mówi, że "SSD to tylko szybszy czas ładowania, można bez tego żyć" to zwyczajnie albo kłamie, albo nie ma najmniejszego pojęcia o czym mówi - najpewnie tylko leczy kompleksy, że się jeszcze tego sprzętu w lepszej technologii nie dorobił.
No tak, to ma sens. To faktycznie logiczne, że taki dysk będzie zdecydowanie mniej zużywał się. W sumie skoro w całości opiera się na elektronice, to rzeczywiście oczywistym jest, że jeśli ma coś być odczytane lub zapisane to wtedy tylko w tym momencie dysk jest używany, wysyłane są impulsy elektryczne i w dysku coś jest sprawdzane, a następnie coś wykonane i odsyła impulsy i tyle. A hdd to cały czas się jednak kręci, a nawet w przypadku wymagających momentów kręci się jeszcze bardziej, a do tego jest wrażliwy na ruch.
Faktycznie w takich przypadkach, ssd ma dużą przewagę nad hdd. To z tyranny to faktycznie jest problem, a na pewno właśnie w takiej grze typu morrowind, gdzie mapa jest podzielona na wiele komórek. Wiesz, pamiętam jak to było, więc wiem, że to faktycznie jest irytujące tak przechodzić część terenu w kilka minut i ładowanie od nowa przez kilka i nawet kilkanaście sekund, jednak w takiej grze to już nie ma znaczenia. Nawet kiedyś z braćmi mieliśmy jakąś modyfikację dodającą latawca(czy może paralotnia? Cholera wie, to było bardzo dawno temu) do gry. Ta bestia była strasznie szybka, wsiadało się do niej i leciało się, to były wczytywania gry co kilka sekund xD. Na obecnym hdd ledwo zauważam pasek wczytywania stareńkiej gry :).
Okej, dzięki panowie, dowiedziałem się sporo o ssd. Dzięki was mam teraz większą pewność co do wytrzymałości ssd i tego, że można spokojnie go sobie używać bez żadnych problemów. Dotychczas tylko sobie używałem ssd na systemy i programy, a nawet parę gier :).
Jak dla mnie to tragedii nie ma. W zalecanych w 1080p (wg danych ponad 60% graczy korzysta z tego), aby zagrać w 60 FPS potrzeba 5-letniej karty graficznej.
Na szczęście nie.
Zresztą, Hogwarts Legacy powstał i był tworzony przez parę lat, a karty NVIDIA z serii 40xx pojawili się na rynku całkiem od niedawna. Projekt Hogwarts jest tak zaawansowany, że nie ma sensu jest tak nagle zmieniać i coś dodać do gry w ostatniej chwili. Nie pójdą za śladem CD-Projekt Red i nie popełnią ten sam błąd.
Nie ma sensu jest sprzedawać gry AAA z myślą o karty graficzne, gdzie tylko niewiele graczy to posiadają. Nie opłaca się. Chyba to logiczne?
Ludzie się oburzają na dysk SSD w czasach kiedy dyski są tak tanie że niedługo będą je dodawać do czipsów xD
Właśnie. Odnoszę wrażenie, że Hagetaka specjalnie trolluje. XD
Dyski SSD są znacznie droższe. Kup sobie 20 terabajtów SSD i porównaj cenę do HDD.
Tak, bo ludzie którzy grają potrzebują 20TB. 1TB SSD wystarczy na kilka gier, system, programy i jeszcze trochę potrzymasz, do tego można dokupić HDD jako magazyn danych. Do tego jakość użytkowania komputera z dyskiem SSD jest jak niebo przy piekle zwanym HDD. Faktem jest, że przy większych pojemnościach SSD przegrywa cenowo, ale jak pisałem wyżej dla graczy wystarczy. Większe pojemności i tak są celowane w ludzi zajmujących się grafiką, programowaniem, montażem filmów czy do serwerów. A burzenie się w obecnych czasach, że jest inaczej to pajacerka.
Ja potrzebuję tyle miejsca, bo mam tysiące gier, o plikach nie wspomnę. Tyle że większość gier nie wymaga SSD. A tym bardziej pliki, mody itd.
Tu się zgodzę. Dyski HDD na razie są tańsze w stosunku do ilości GB. Ale dyski HDD są jedynie tylko do przechowywanie plików i na tym skończy.
Nie potrzebujesz dysk SSD o ogromne pojemności, a wystarczy Ci tylko tyle GB, by móc zainstalować systemu i kilku gry AAA do codzienne użytku.
To nie problem jest mieć dysk SDD dla systemu i gry do codzienne granie, oraz mieć dysk HDD z 1-5 TB do przechowywanie plików (polecam też kupić drugi dysk HDD dla kopia zapasowa).
Jeśli twoja płyta nie obsługuje M.2, to wystarczy Ci standard SATA6 dla dysku SSD, który tak jest dużo szybszy od dysku HDD.
Wystarczy Ci dysk SSD 512 GB za zaledwie 139 zł w sklepie x-kom, by odczuć ogromna różnica, nawet jeśli to nie M.2. Możesz mieć dysk HDD obok SSD, by trzymać tysiące gier na zapasie. Czy to jest problem dla Ciebie?
Hagetaka, jeśli mogę spytać, prowadzisz jakieś badania naukowe, że potrzebujesz mieć na dysku zainstalowane "tysiące" gier i mieć je cały czas "pod ręką"?
Tyle to na mody mi nie starczy. Chomikuje od wielu, wielu lat...
Tylko narzekasz na siłę.
Czy to takie trudne jest dla Ciebie, by mieć dysk SSD i HDD dla PC jednocześnie? Czy grasz aż 100 gry jednocześnie?
Ja wolę grać tylko kilku gry. Jakiś ciekawy tytuł dla single i World of Warships dla multi. Jak ukończę jakiś single, to odinstaluję i zainstaluję nowy tytuł. Proste.
Na dysku HDD trzymam NIEUŻYWANE gry i inne plików.
To takie trudne dla Ciebie? Dysk SSD za 100-200 zł aż tak jest drogi dla Ciebie, skoro stać Ci na dysk 20 TB? Narzekasz na siłę jak dziecko (bez urazy). Proszę Cię...
Szkoda pisać dalej. XD
Mam takie dyski i takie, ale oczywiste jest, że SSD oszczędzam i większość gier mam na HDD. Czy to tak trudno zrozumieć? Dysków mam pod dostatkiem...
I absolutną nieprawdą jest, że HDD "nadają się tylko na przechowywanie plików"
https://www.youtube.com/watch?v=9dEsTiOeMQ4
O ciekawe, ja też kolekcjonuję na hdd zewnętrznym stare gry, które mają polską wersję, bo często nie sprzedaje się już z polską wersję i dlatego szukam i pobieram sobie klasyki, w które zamierzam kiedyś pograć. Po prostu nie chcę, żeby potem póżniej już nie dało się pobierać niektórych klasyków po polsku i już nigdy nie pograć po polsku, więc wolę już teraz pobierać i dmuchać na zimno. No niestety, ale klasyki z polską wersję powoli giną i niektórych już nie da się znależć(chyba, że kupisz specjalnie jakąś pudełkową wersję za sporą kasę) ;p.
dysk nie wpływa w zasadzie na prace karty graficznej. podobnie jak fps w windows ci nie przybędzie :)
W przypadku dysków SD, ważna jest nie średnia fpsów, a ich dropy. Przykładowo, w World of Warships zainstalowanym na HDD, miewałem dropy z 60 do 40 fpsów, trwały czasem mniej niż sekundę, ale były irytujące. Tymczasem na SSD takich problemów nie mam.
Cieżko kupić SSD powyżej 2TB, a ten z 20 wyskakuje :P Zero Ci się dopisało, ale to chyba z przyzwyczajenia. A jeśli chodzi o różnicę w cenie HDD 2 TB do SSD to ten pierwszy to koszt 300zł, ten drugi z tysiaka.
Ja potrzebuję tyle miejsca, bo mam tysiące gier
To sobie na tym HDD trzymaj instalki, a to w co chcesz akurat zagrać sobie instaluj na SSD (taki proces instalacji na SSD i tak ogólnie wyjdzie szybciej niż cały ten czas który byś tracił na załadowanie się gry, grając na HDD).
Poza tym, dawaj screenshota z twojego setupu dysków w windowsie. Zobaczymy jakie masz tam te 20TB i w ilu procentach zajęte.
Oczywiście jeśli znów, zwyczajnie nie ściemniasz, co zakładam, akurat ma tu miejsce.
No zapomnieliście wspomnieć o Denuvo na premierę stąd te problemy z optymalizacją...
Tak, a później 64GB i nic z tego, że gry będą cały czas wyglądać jak tytuły sprzed 5-10 lat i tak nikt nie pomyśli, że coś tu jest nie tak.
Dzisiaj ramy są piekielnie tanie. Podobnie z resztą dyski SSD. Kupiłem 2 TB za 830 zł. Nie tak dawno 1 TB SSD płaciłem 700 zł, a ramy DDR4 16 GB za 800 zł.
800zl bardzo tanio :D
On nawet tego nie kupował tylko jego kobieta która go utrzymuje pisał o tym w innym wątku.
To skutki braku postępu i nadmiernego przeciążania gier elementami graficznymi, kompletnie brak dobrych rzeczy i rozwoju. Powinni już w końcu kiedyś wprowadzić specjalne wersje, np, przy pobraniu pobierz tylko wersję z grafiką na low albo na midzie albo na high. Ilość zajmowanej pamięci magicznie maleje. A w dodatku wyobrażasz sobie optymalizację tego co wyjdzie po użyciu narzędzia automatycznego jakim jest rt? Nie dość, że agresywna automatyzacja, która jest w rt, zazwyczaj olewa optymalizację i powoduje wzrost zajmowania zasobów obliczeniowych to jeszcze ilość zajmowanej pamięci też rośnie. Dosłownie pierdółka, która tylko wspomaga grafikom w tworzeniu grafikę szybciej i mniej kosztownie kosztem wydajności etc. a została uznana za mega ważną rzeczą dla graczy, którzy tak się nahajpowali tym badziewiem...
Wyobrazam sobie ze testowanie czy na mojej specyfikacji to pojdzie i nie mozliwosc szybkiego testowania i to bedzie uciazliwe, ale swiadomym userom mogl by popup wyskoczyc.
gry będą cały czas wyglądać jak tytuły sprzed 5-10 lat
Chyba na twoim komputerze. W ostatnich kilku latach przeskok graficzny jest ogromny.
Ja tak z innej beczki czy ssd zewnętrzny jak bym kupił nadaje się .Czy zewnętrzny dysk spowolni mi grę pisze bo nie wiem czy warto kupić.
Hm, trudno powiedzieć. Bo z reguły zewnętrzne dyski są głównie raczej dla magazynowania danych. Aczkolwiek też sprawdzają się jako dodatkowy dysk komputera. To raz, a dwa normalnie raczej zewnętrznego kupuje się w formie hdd. Jednakże ssd jest zdecydowanie o wiele trwalszy jako zewnętrzny niż hdd jako, że ssd jak nazwa wskazuje nie ma ruchomych części i jest dużo bardziej odporny na ruch i nawet dość ważne jest jak kładziesz dysk hdd po podłączeniu, ale z drugiej strony to nie takie proste, bo jeśli chodzi o jego prędkość to zależy. Min od podłączania zewnętrznego, płyta i ogólnie mówiąc prędkość przesyłu z portu, do którego podłączony jest zewnętrzny, do procka lub pamięci ram. Termin wąskie gardło może tyczyć się dość wielu rzeczy nie tylko karty graficznej, tak więc jeśli ogólnie komp poprzez formę komunikacji czyli port do podłączania zewnętrznego i przesył w samej płycie, jest wolniejszy od zewnętrznego ssd, to zewnętrzny będzie miał ograniczoną prędkość przesyłu.
Więc trudno powiedzieć, dlaczego tak bardzo potrzebujesz ssd jako zewnętrzny? Laptop?
Ogólnie to można używać oczywiście takiego zewnętrznego dysku jako dodatkowy dysk komputera i używać tego normalnie jakby gdyby był w komputerze. Jednak nie zawsze będzie w porządku, bo to się stosuje głównie jako magazyn, a poza tym mogą być pewne wymagające momenty, dla których możliwość zewnętrznego może być niewystarczająca, to raz, a dwa nie wiadomo czy nie będzie ograniczony, chociaż może być wystarczająco szybki to jednak może być ograniczony. Da się grać w gry zainstalowane na tym dysku, ale czy komfortowo? Raczej nie zawsze. To już zależy. Nie liczyłbym na dobrą prędkość w laptopie, chyba że to jest wysokiej klasy laptop.
Ważne pytanie, bo ja teraz nie wiem o co ci dokładnie chodziło, bo piszesz tak: "Czy zewnętrzny dysk spowolni mi grę" tak jakbyś jednak pytał się czy jak podłączysz zewnętrzny dysk to ogólnie spowolni ci gry zainstalowane w innych dyskach, a nie że czy gry na tym dysku będą wolniej działać. Jeśli ci o to chodziło, to odpowiadam, że nie, nie powinien w ogóle wpływać na resztę.
Generalnie tak, bo taki zewnętrzny SSD będzie ograniczony prędkością USB, aczkolwiek jeśli mówimy o USB3.x to wciąż będzie to znacznie szybsze niż jakbyś miał zainstalować na HDD.
Ja tam poczekam z pół roku albo rok i wtedy sprawdzę. Wielkim fanem nie jestem ale gra może być bardzo dobra.
W międzyczasie poprawią gre, wydadzą moze dodatki, usuną denuvo i będzie taniej.
Czyli możemy sie spodziewać 2-3 dużych patchy zaraz po premierze, bo pewnie optymalizacja będzie kuleć i to srogo. i7 w 1080p to ostry odpał. 32GB to tylko do 4K, ale i tak myslę, że przy tego typu grze 16 na luzie powinno dać radę, bo inne, sensownie zoptymalizowane tytuły żżerają max 12.
Celują w dużą sprzedaż, dlatego wymagania są stosunkowo niskie. Może to też świadczyć o dobrej optymalizacji skoro do 60 klatek w 1080p wystarczy prawie 10 letni sprzęt.
Czy tylko ja zauważyłem,że na FHD w wysokich ustawieniach jest 11GB karta graficzna, a w rozdziałce 1440p 8GB ??? Przeraża mnie,że już idą czasy, że 8GB pamięci karty graficznej może nie wystarczyć do najnowszych gier.
To ile ma pamięci to akurat najmniej ważny parametr. Akurat te karty mają odpowiednio 11 i 8 gb, więc tak też zostało zapisane w wymaganiach.
dziwne te wymogi... RTX 2080 jest polecany w 1440p Ultra, a 1080TI w 1080p wysokie, przy czym te karty to ta sama wydajność, idą w 90% łep w łep ( 2-3fps) w jedną lub drugą stronę..
Tutaj błędnie podali kartę, tą którą twórcy polecają na Ultra w 1440P to RTX 2080 Ti a tutaj z jakiegoś powodu podali RTX 2080, a różnica między RTX 2080 a RTX 2080 Ti jest spora.
1080Ti i 2080 były "łeb w łeb" w starych grach na premierę tej drugiej karty. Po tym były 2 lata optymalizacji Turinga, gdzie Pascala już nie ruszali. Do tego w nowych grach nowsza architektura GPU zazwyczaj sprawdza się lepiej więc i różnica jest jeszcze większa.
Dziś 1080Ti i 2080 to zdecydowanie nie są karty o tej samej wydajności.
Nie ma oficjalnego info, ale sądząc po tym, że gameplaye na Ps5 były pokazywane w 30 FPS, to można założyć ze będzie tryb 4K/30 i 1440p/60, lub nawet 1080/60 jeśli optymalizacja jest kiepska.
No pewnie tak, bo na co komu aż 20TB.
Do zastosowań profesjonalnych 20TB to faktycznie może nie być dużo, ale tam nikt nie siedzi na HDD bo się zwyczajnie nie opłaca.
20TB do użytku domowego to jest absurd.
Może mam "małe potrzeby", bo 4TB SSD mi póki co w zupełności wystarcza na wszystko. Aż nadto.
Ale jak się jest "serwerem torrentowym" to pewnie za mało, co nie?
Nowocześnie ludzie przetrzymują rzeczy w chmurze i ściągają potrzebne pliki z internetu, nikt normalny nie magazynuje tysięcy programów i filmów. Wybacz, ale jesteś anomalią.
Bo jesteś anomalią, jeśli czujesz się obrażony to trudno. Nikt nie chce przechowywać tb plików w chmurze, tylko jakieś ważne dokumenty czy zdjęcia, resztę ściąga się na bieżąco wedle potrzeby.
Praca i czas. Mody... aby stworzyć moda, potrzeba tysięcy (czasem godzin). Jak to stracisz, to czasu nie cofniesz. Wiele modów czy plików znika z Internetu. Z dnia na dzień.
Ja też nie chcę. Mam tanie dyski HDD, które pełnią swoją funkcję. I długo jeszcze będą...
Jakie konkretnie pliki znikają? Każdy lepszy mod jest przechowywany na serwerach, które długo przeżyją twoje dyski. Rozumiem, że jakiś niszowy mod czy dwa, które przypadły ci do gustu, może nie być już w internetach, bo twórca go usunął, a był na tyle mało popularny, że nikt go nie wrzucił ponownie, niemniej jednak ściąganie każdego moda do danej gry, tak na wszelki wypadek, to już przejaw tej samej choroby, co kompulsywne zbieractwo przedmiotów.
Nie mówiąc, że takie mody zajmują zwykle od kilku kB do w porywach setki z kawałkiem MB. Wielkie paczki z teksturami 4K to jakieś 1-2GB max.
Typ łże żywe w oczy. Nie wychodzi tyle modów, żeby można tym zapchać kilkanaście TB przestrzeni dyskowej.
Zaraz się okaże, że w tym swoim komputerku to on ma jak standardowy, biedny PC sprzed 7 lat czyli jakieś 250GB ssd + 2TB HDD i teraz pisze bajki o "20TB" i "5000 gier".
Teraz się zastanówcie jaki to jest absurd. Jakby typ miał grać w jedną grę dziennie i jutro już następną, to przy 5000 tysiącach gier to by było ponad 13 lat grania dzień w dzień w co innego. Teraz się jeszcze zastanówie kiedy on to niby wszystko sciągnął i jeszcze zmodował.
Zwykły ściemniacz z internetu, którego boli tyłek, że z racji niskiego budżetu musi siedzieć na archaicznym sprzęcie, podczas gdy inni grają jak ludzie.
A ja mu wierzę, niektórzy udzie tak mają, że obsesyjnie magazynują wszystko co napotkają. Nie ma tutaj znaczenia coś takiego jak "kiedy ma ograć 5000 gier". Nigdy, ale dla niego ma taką możliwość, więc jest na plusie.
Zakładam, że podane wymagania odnoszą się do przypadku bez dopalacza jak DLSS czy FSR 2.0 bo jeśli tak to pewnie jest szansa, że RTX 2080 z DLSS pociągnie w 60fps i 4K o ile optymalizacja nie będzie bardzo zła, a ostatnimi czasy to już jest standard. Oby mój I5 12600K i RTX 3070Ti z DLSS dał rade w 4K ale nie zdziwię się, że optymalizacja będzie jak w Calisto czyli ciągłe spadki i okresowe przycinki.
2080 z DLSS w 4K to się nadaje do Horizon Zero Dawn co najwyżej.
Wiem bo do niedawna sam grałem na tej karcie. Do jakiejkowiek nowej gry, albo jakiejkolwiek gry RT, to z taką kartą można co najwyżej w 1080p celować.
Dziwne że największa gówno burza wybucha o dysk SSD który kosztuje niewiele więcej niż nowa gra.
Poważnie? Bo mi taki dysk by się przydał: $8,860 to grosze.
https://www.techradar.com/news/at-100tb-the-worlds-biggest-ssd-gets-an-eye-watering-price-tag
Po co? Masz 1000 gier które wymagają SSD? Kupujesz 1 i tam instalujesz a resztę trzymasz na tym swoim hdd
Kojarzysz takich ludzi, którzy zbierają wszelkiej maści przedmioty i maję już nimi zawalone dwie stodoły i wynajęty magazyn pod miastem? To on, tylko wirtualny.
Teksturki 4k? Zależy. zazwyczaj parę giga. Na przykład:
https://www.nexusmods.com/cyberpunk2077/mods/6234?tab=posts
Oczywiście są większe mody. Divide et Empera do TW:Rome II, zajmuje kilkadziesiąt giga. Tak z ciekawości, sprawdziłem ile zajmują największe mody. Do Cybera na modnexusie, 6gb. Do Fallouta 4, 21gb.
Żeby nawalić terabajt modów do cybera, to musiałbyś ściągnąć wszystko co tam tylko mają.
No właśnie, tylko ile z tych modów jest faktycznie użyteczna? ile masz wzajemnie wykluczających się paczek modow? Ile modów jednocześnie możesz włączyć, bez crashowania gry? Czemu nie możesz po prostu jak człowiek ściągać rotacyjnie modów, w które akurat grasz? Tak dużo pytań, tak mało sensownych odpowiedzi.
Czas! Czy wiesz, ile czasu to zabiera? Pobranie, instalacja i konfiguracja tych modów. To wszystko zostaje zapisane na tych dyskach. Czasu nie da się cofnąć, dlatego ważny jest backup danych.
Czas? Pobranie moda to kilkadziesiąt minut, w najgorszym przypadku w miedzy czasie możesz sobie zrobić coś innego. Chyba że masz wolny internet, wtedy nadal należy zadać pytanie po co w ogóle ściągać kilkadziesiąt terabajtów danych. Już nie wspominam o tym, że marnujesz czas i pieniądze na inwentaryzację plików, których zapewne nie użyjesz przez następne x lat. Jest bardzo prawdopodobne, że następnym razem kiedy najdzie cię ochota na moda, który zamienia wszystkie smoki w Skyrimie na ogórki, to akurat okaże się, że dysk ma w tamtym miejscu bad sector i będziesz musiał go pobierać od nowa. Masz w ogóle jakieś kopie zapasowe tych modów? Masz jakiś drugi zestaw dysków i co kilka lat wymieniasz i przekopiowujesz całą bibliotekę? Bo zdajesz sobie sprawę z tego, że talerzaki mogą nagle i zupełnie bez ostrzeżenia uszkodzić się same z siebie? Czy marnujesz czas na przeprowadzanie skanu 20 tb danych, w poszukiwaniu uszkodzonych sektorów i sprawdzasz ile zapasowych ci zostało na danym dysku? Co jeżeli mod jest updatowany? Ściągasz i podmieniasz za każdym razem pliki, zachowujesz starszą wersję moda na wszelki wypadek, gdyby nowa wersja miała konflikt z którymś z 1999 pozostałych?
Czas? Przy zwykłym łączu 600mbps prędkość pobierania to jest ~75MB\s.
To praktycznie niemal tyle samo co prędkość odczytu HDD.
No i niby masz "mało czasu" a trzymasz "5000 gier" na dysku jakbyś miał czas w nie wszystkie grać.
5000 gier to jest ponad 13 lat grania w jedną grę dziennie. Teraz jeszcze dodaj do tego ten czas modowania, który tak musisz oszczędzać.
Zwykły ściemniacz z internetu. Tyle w temacie.
Przez 20 lat uzbierało się trochę...
I nie trzymam 5,000 gier na dyskach. Mówiłem, że 5,000 + nie potrzebuje SSD. Czytaj ze zrozumieniem.
Mam 5,000 gier, które nie wymagają SSD.
Czyli je posiadasz, ale nie trzymasz ich na dyskach?
Pitolenie. Na nowym dysku HDD gry otwierają się szybko. SSD to całe, nawet nie 10 sekund różnicy. Chyba że mówimy o potworach jak RDR2 to troszkę dłużej. Normalnie kosmiczna różnica.
Raczej wymagania graficzne trochę wysokie, szczególnie na 4K. Biorąc pod uwagę, że to gra, która nie wygląda wybitnie. To stara generacja jeszcze, a wymagania jak z nowej.
Nowy dysk HDD niczym się nie różni do starego dysku HDD. Nic się w tej technologii nie zmieniło.
Dziś nadaje się już tylko do muzeum.
PS. RDR2 to jest stara, ponad 4-letnia już gra.
Co do dyskusji HDD vs SSD - grał ktoś kiedyś w Path of Exile na HDD? Polecam wypróbować chociaż na chwilę, jeśli chcecie naprawdę zobaczyć różnicę, dlaczego SSD > HDD
Ja grałem na HDD i niby bez problemu, ale problem robił się przy dużych rzeźniach. Drobne freezy itp., które nierzadko mnie zabijały. Nie wiem, natomiast, czy to była wina neta ( wtedy ADSL jeszcze), serwerów, słabego kompa, czy też właśnie braku ssd. Ale gra była jak najbardziej grywalna do pewnego momentu. Jednakże komfort użytkowania systemu itp. To tylko ssd, zwłaszcza na dzisiejsze ceny dysków w skali ceny czego kompa. Natomiast prawdą jest jest, że średniak ssd sprawdzi się prawie identycznie dobrze jak m2 w grach i starcie systemu, tu podkreślam, bo prędkość 500 vs 3500 zrobi różnice dopiero w kopiowaniu dużej ilości danych. Mam860 evo i 970 evo plus i w w/w kategoriach sprawa tak właśnie wygląda. Narazie nie widać żeby w sferze gier miało się coś poprawić znacząco żeby usprawiedliwić kupno m2 stricte pod gry. Realnie w rozległych grach długo wczytujacych się różnica będzie zamiast 11 sekund, gra wczyta się w 10. Inaczej z HDD kiedy trwałoby to ponad 30. Tutaj widać skok i zdecydowanie polecam dobrej jakości SSD, a z pewnością wystarczy na długie lata beż odczuwalnego spadku prędkości względem użytkowników z m2.
Akurat mam w komputerze kilka SSD w tym dwa NVMe z osobnymi Windowsami - jeden PCI-e 3.0 (~3,5GB\s) drugi PCI-e 2.0 (~1GB\s - znaczy dysk jest PCI-e 3.0 ale siedzi w slocie PCI-e 2.0 na mobo).
Nierzadko jak siedzę na tym drugim systemie to się wkurzam jaki jest wolny i nieresponsywny.
Jest błąd, w Hogwarts Legacy – zalecane wymagania sprzętowe na PC (ustawienia ultra, 60 fps, 1440p), podaliście RTX 2080 a twórcy wpisali RTX 2080 Ti to bardzo duża różnica, generalnie wymagania nie wydają się ogromne chociaż sporo zależy czy są to wymagania z DLSS/FSR czy innymi skalowaniami obrazu czy do natywnej rozdziałki, bo jeśli ze skalowaniem to spore ale jeśli bez to są okej, szczególnie że zagrać można już na GTX 960 co prawda w 720P, minimalnych ustawieniach i w 30 FPS-ach ale da się, co do ram-u to wydaje mi się że jest to zwyczajne uproszczenie, zakładam iż twórcy założyli że komputery zazwyczaj składa się z kości 8/16 GB i w proporcjach 8+8, 8+8+8+8, 16+16 po prostu domyślam się że gra wykorzystuję w niektórych sytuacjach ponad 16 GB, załóżmy że 20 GB ale twórcy wychodzą z założenia że raczej nikt nie buduję PC z ram-em 8+8+8, 16+8 albo 8+8+4 GB, więc wpisali 32 GB, jeśli chodzi o dyski to SSD jest już standardem w nowych grach do dużych gier sam z SSD korzystam, ale HDD do mniejszych gier nawet nowych i do starszych gier jak najbardziej można używać i ja tak właśnie robię, mniejsze nowe gry i starsze gry instaluję na HDD a te nowsze i większe na SSD :)
Najpierw trzeba poczekac na pierwsze recenzje/opinie, potem poczekać aż pojawi się na GOGu, a potem aż pojawi się wersja mega full wypas enchanced edition. Bo kupowanie obecnie jakiejkolwiek gry na premierę, poza jakimiś platformowymi indykami czy przygodówkami, to nieporozumienie.
Bo kupowanie obecnie jakiejkolwiek gry na premierę, poza jakimiś platformowymi indykami czy przygodówkami, to nieporozumienie.
Z drugiej strony, jeśli nikt nie kupuje gry w dniu premiery, to nie będzie rozwijany, ani załatany. Co ważniejszy, nie będzie kontynuacji. Bo wydawcy gier uznają to za nieopłacalny.
Wyobraź sobie, że Cyberpunk 2077 zostaje w wersji 1.0 już na zawsze, bo nikt nie kupuje na premierze.
Skoro lubisz przygodówki, to przypomnę, że nie było kontynuacji Grim Fandango 2, bo pierwotna wersja Grim Fandango miał słaby wynik sprzedaży. Taki niedoceniona perełka. Mylę się?
Więc łatwo Ci pisać. Ktoś musi wspierać rozwój gier, jak nie my jako klienci?
Za to zamawianie jakiś tytuł w formie pre-order to dla mnie wielkie nieporozumienie.
Lepiej jest poczekać na pierwsze recenzji i opinie (należy czytać, co oferuje tytuł, a nie patrzeć tylko na oceny), a potem zdecydujemy, czy warto kupić dany tytuł w dniu premiery.
Tylko dla gracze z chudsze portfeli bardziej się opłaca jest czekać na wersji "enchanced edition" i to na promocji i to po załatane wersji.
Prawda? Życzę Ci miłej przygody i miłego grania. ;)
Edit: Dużo gracze od PS4 kupowali Cyberpunk 2077, a potem szybko składali reklamacji. To był jasny sygnał dla CD-Projekt, że Cyberpunk jest bardzo pożądany, ale mnóstwo bugów pokrzyżował ich plany na potencjalne zarobki, więc daje szef CD-Projekt do myślenia. To dobra nauczka dla nich i bardzo dobrze. Tylko głupiec nie skorzystał z przywileju "14 dni zwrotu", jeśli tytuł jest mocno zabugowany i niegrywalny.
Wiem o tym. To banda d...ilów i tyle. XD
.
transphobic developer, który jako jeden z nielicznych pozwala stworzyć w swojej grze postać trans? aha
^ To właśnie jest bardziej śmieszne. XD
Pierwszy raz czytam, jak ktoś wspominał o AVX. Co chodzi z AVX?
Edit: Już wiem, że bez AVX nie uruchomi niektórych gier takich jak Diablo 2: Resurrected. O to nie wspominali w wymaganie sprzętowe, bo jest mało dokładny. Dobrze trafiłem?
Sprawdziłem mój i5-12400f za pomocą CPU-Z i wygląda na to, że obsługuje AVX.
bez AVX nie uruchomi niektórych gier takich jak Diablo 2: Resurrected.
Z Victorią 3 od Paradoxu jest podobnie.
A dokładnie chodzi o to, że procesory pierwszej generacji nie obsługują AVX. Dopiero druga generacja wzwyż obsługuje tę technologię.
O to nie wspominali w wymaganie sprzętowe, bo jest mało dokładny. Dobrze trafiłem?
No właśnie. A mogliby o tym wspomnieć, a tak to trzeba szukać w Google do jakiej generacji należy procesor podany w minimalnych wymaganiach sprzętowych.
Via Tenor
procesory pierwszej generacji nie obsługują AVX
Nic dziwnego, że o to nie wspomnieli. Bo mało graczy używają przestarzałe procesory dla nowoczesne gry AAA. Nawet ja wymieniłem i5-3570 z trzeciej generacji na i5-12400f, bo wielu gry AAA i niektóre gry Indie słabo chodzą.
Tym bardziej, że coraz więcej gry AAA potrzebują więcej wątków jednocześnie do obliczenie.
Po co uruchomić nowe gry na przestarzałe procesory, kiedy mamy do dyspozycji nowoczesne procesory z więcej wątków, lepsze taktowanie i nowe technologii za lepsze ceny? Nawet i5-13400f kosztuje tyle co i5-3570 w tamtędy czasach, a to jest ogromny przepaść w wydajności.
A co dopiero o nowe karty graficzne GTX 1080 Ti i RTX 3000 na procesory z pierwszej generacji? Żeby nie było "wąski gardło"? Serio...
Jak chcesz grać nowe gry, to może warto pomyśleć o nowy procesor? Powodzenia.
Lepiej jest grać tylko klasyki na procesory pierwszej generacji. Albo do niektóre gry Indie lub gry Paradox, co mają mało wymaganie sprzętowe. O nowoczesne gry AAA takich jak Hogwart Legacy po prostu zapomnij. Bez urazy.
Prosze, nie powtarzaj w kółko że "nawet ja zmieniłem cpu z 3gen" . Nie zgasiles ostatni światła. :) zdziwił byś sie jaki tabun graczy z 2/3 gen intela gra choćby na steam. Tam w temacie tylko Uncharted 4 pisało chyba setki osób domagających się (z sukcesem) patcha na te procki. Aż gotowało się forum gry.
Ja na 4gen jeszcze długo będę, tym bardziej że mi wystarcza i tygodniowo mogę grać max pare godzin.
Masz rację. Dziękuję za radę. :)
Ja na 4gen jeszcze długo będę, tym bardziej że mi wystarcza i tygodniowo mogę grać max pare godzin.
Nawet na i5-3570 można uruchomić mnóstwo nowych tytułów do grania. Ale to już zależy od silniku gry, skrypty i wymaganie sprzętowe. Prawda jest taką, że na starsze procesory nie można grać WSZYSTKIE gry, co tylko zechcemy. O to decydują twórcy gier i programiści.
Mogę grać Hollow Knight i Wiedźmin 3 na i5-3570 bez problemu, natomiast Pronty (taki wodny Hollow Knight) i Final Fantasy XV doświadczam częste "zacinanie". Cyberpunk i Red Dead Redemption 2 mogę grać tylko na 30 FPS przy wysokie ustawienie graficzne, nie więcej.
Na procesory z 1 gen. nie można uruchomić nawet Diablo 2 Ressurected i Victoria 3, jak wspominał Lukdirt. Bo te gry są uzależnione od AVX, choć pierwotna wersja Diablo 2 działa bez tego.
O karty graficzne i "wąski gardło" nie wspomnę. Takie życie...
Nie wszyscy są tacy sami co twórcy portu PC Uncharted 4, co będą dawać łatki dla starsze procesory. Chyba że twórcy modów i fanowskie łatki zrobią to za nich.
Serio przy obecnych cenach dysków SSD ktoś się męczy świadomie na HDD? Przecież to niebo, a ziemia w komforcie użytkowania czy to gier czy codziennych działań na systemie.
Ja mam 1TB SSD DKC3000 M.2 PCIe NVMe Gen4 i polecam każdemu, coś pięknego jak to działa. A koszt 450 zł ok.
Nikt się nie męczy, bo tysiące gier działa bez problemu. A te kilka sekund ładowania to nie jest jakiś duży dyskomfort. Chyba że mowa o konkretnych tytułach, które mają takie wymagania.
Chyba że mowa o konkretnych tytułach, które mają takie wymagania.
"Konkretnych tytułach" czyli praktycznie każdej nowej grze, która nie jest jakimś indykiem.
Mam w końcu SSD. Czy to znaczy że mam wyrzucić HDD? No nie, 500 GB to nie w kij dmuchał.
Ja wyrzuciłem. Do niczego się nie nadawał.
Nawet do trzymania flac, bo później jak otwierasz foobara to trwało to dobre kilka minut, a jak dasz shuffle to praca takiego dysku zagłuszała muzykę.
Ktoś w ogóle ma na system komputer z HDD i używa go do gier?
Biedni ludzie i masochiści.
Do tego tych około czternastu entuzjastów retro.
Wymagania minimalne niższe niż te wcześniej podane bo zjechali z 1080p/60FPS/low/FSR w trybie wydajność na 720p/30FPS. Nic nie wskazuje aby "popracowali nad optymalizacją" jak to jest napisane w newsie. Jest to gra, która wychodzi na stare konsole więc ten sprzęt z minimalnych powinien kręcić się koło 1080p i wysokich ustawień a nie 720p niskie.
Zabawne jest to wciskanie SSD jako "rekomendowane". Tak jakby te gry nie działały normalnie na HDD. Tak samo zabawne jest pisanie, ze HDD obecnie nadaje się jedynie do przechowywania plików. Wszystkie nowe gry spokojnie śmigają na HDD bez żadnych problemów ale "eksperci" z GOLa wiedzą lepiej.
Tylko że ta gra będzie wydana najpierw na nowsze konsoli i PC, a później na starsze konsoli, a na koniec Switch.
Krótko mówiąc, PC i nowsze konsoli dostaną gra z ładniejsza gra, a później ten sam tytuł dostanie "więcej" downgrade, by móc lepiej działać na słabsze konsoli. Tak samo było z Wiedźmin 3 na Switch.
Zabawne jest to wciskanie SSD jako "rekomendowane".
Takie wymagane powinno być także u Kingdom Come. Tekstury nie ładują się na czas po teleportacji podczas gry, kiedy grałem to na dysku HDD. Dopiero po wymianie na SSD ten problem zniknął. Oczywiście piszę o wcześniejsze wersji Kingdom Come.
Jeśli ta gra został stworzona z myślą o 1440p i 4K, to żadne zaskoczenie, jak patrzę na taka skala mapa świata jako sandbox, gdzie można latać na miotle. Pewnie optymalizacja też nie jest mocna strona Hogwart Legacy.
Przecież stare konsole obok 1080p nawet nie stały, tak samo jak te nowe obok 4K.
Ja mam 8TB na zwykłych dyskach HDD, a 1200GB na SSD, jeden SSD na system drugi 1TB SSD na gry, jedno drugiemu nie wadzi.
Kolosalne ilości dla mnie :) Ja po przejściu gry od razu ją odinstalowuję. Czym wy to ludzie zapełniacie bo ja mam SSD 240 GB i HDD 500 i masę wolnego miejsca.
Kilka gier online, każda po kilkadziesiąt GB, do tego parę nowych gier na single żeby móc grać w to na co masz akurat ochotę, do tego jakieś programy i już masz prawie taki 1TB SSD zapełniony.
Po co komu HDD? Nie wiem.
Mimo wszystko wszędzie czytam że dyski SSD mają mniejszą żywotność. Do przechowywania wrażliwych danych (dokumenty, zdjęcia) będę więc dalej używał HDD.
wszędzie czytam że dyski SSD mają mniejszą żywotność
To po części mit. To zależy od technologii SSD i firmy (jakość), a także od sytuacji i zachowanie użytkownika.
Dyski SSD co prawda mają dłuższe żywotności od dyski HDD. Ale jeśli ktoś cały czas zapisuje non-stop z ogromne ilości GB przez wiele, wiele dni, to faktycznie SSD szybciej padnie niż HDD. No, jeśli dysk SSD nagle traci dostępu do prądu (np. awaria elektrownia) bez bezpieczne wyłączenie PC lub bezpieczne odłączenie od portu USB, to zawartości mogą ulegać uszkodzenie. Tak czytałem.
Do przechowywania wrażliwych danych (dokumenty, zdjęcia) będę więc dalej używał HDD.
Lub rzadkie plików np. gry z określone wersji dla starych modów. Do takich plików najlepiej jest zrobić kopia zapasowa, nieważne czy to HDD albo SSD. Ja zawsze tak robię, żeby potem nie pożałować. Nigdy nie polegaj tylko na jednym dyskiem (nie ma znaczenie, czy to SDD albo HDD), bo "śmierć" zawsze przychodzi w najmniejszym oczekiwany momencie bez ostrzeżenie.
Mimo wszystko wszędzie czytam że dyski SSD mają mniejszą żywotność. Do przechowywania wrażliwych danych (dokumenty, zdjęcia) będę więc dalej używał HDD.
To dziwne, bo każdy test jaki czytałem, mówi dokładnie na odwrót. Żeby zapisywać te ogromne ilości danych, tak jak mówi Link, to musiałbyś robić za serwer Google, a i tak dysk by dłużej wytrzymał, bo ciągłe zapisywanie i odczytywanie, szkodzi też HDD, który po prostu zawibrowałby się na śmierć.
Żywotność jest bardzo słaba. Według CrystalDisk Info na SSD zostało mi 22%. Jedzie w dół bardzo szybko. A wszystkie HDD mają po 100% całe życie.
Via Tenor
Albo kłamiesz dla trollowanie, albo masz bardzo kiepski dysk SSD za marne grosze od kiepskie firmy. XD
Ja mam aż 3 dyski SSD na moim PC od parę lat, a wszystkie mają po 98% i 100% według CrystalDisk Info. Wiele razy zapisywałem i usunąłem plików przez parę lat.
Mimo wszystko wszędzie czytam że dyski SSD mają mniejszą żywotność. Do przechowywania wrażliwych danych (dokumenty, zdjęcia) będę więc dalej używał HDD.
Wszędzie czyli gdzie? Na forum z grami, gdzie większość dzieci, którym rodzice nie chcą kupić SSD wypisuje bzdury o technologii o której ani nie mają pojęcia, ani z nią żadnego doświadczenia?
Z własnego doświadczenia jakiekolwiek dyski jakie mi kiedykowlwiek padły, to właśnie HDD (w ilości większej niż jeden).
Wszystkie moje SSD, gdzie pierwszy ma już z 8 lat działają bez najmniejszych problemów i żadnych śladów jakiekolowiek "zużycia".
Jedyny przypadek gdzie SSD wypada słabo z wytrzymałością to jakieś patologiczne zastosowania jak kopanie nimi krypto.
Jeśli natomiast mówisz o plikach które mają leżeć i nie zginąć, to zdecydowanie większa szansa, że ci zginą na HDD niż na SSD.
Normalny użytkownik komputera zdecydowanie więcej odczytuje niż zapisuje. Dyski SSD zużywają się tylko przy zapisywaniu. HDD i przy zapisywaniu i przy odczytywaniu.
Hagetaka: Według CrystalDisk Info na SSD zostało mi 22%
No ok, to jak będę miał wolną gotówkę to kupię jakiś kolejny SSD xd HDD oczywiście nie wyrzucę, bo to dodatkowy "magazyn".
Hagetaka ma lepsze stress testy od Google. Kopiuje kolekcję modów do Morrowwinda w loopie.
Cudowne uzdrowienie. Ja mu wierze, bo osobiście znam jednego zlomiarza i to dość specyficzni ludzie, którzy rzeczy zbierają i już, to jest celem samym w sobie. To że nagina fakty, by pokazać siebie jako tego rozsądnego jest zupełnie normalne, spójrz na prepersów i ich argumentowanie, że potrzebują bunkra wypełnionego konserwami na wojnę atomową.
Jak widać trollujecie. Zero powagi. To dysk systemowy. Rok i tylko 56%. Do tego te dyski się grzeją bardzo, szczególnie podczas gry.
Rok na dysku systemowym? I pewnie powiesz, że nic z nim nie robiłeś, w trakcie gdy Google potrzebuje 4 lat, by zajechać dysk serwerowy, a normalni ludzie użytkują dyski SSD od kilkunastu lat bez awarii?
Dla zainteresowanych, mogę powiedzieć, że dysk SSD umiera kiedy jego żywotność osiąga 0%, gdyż jest liczona na podstawie cyklów zapisu, które wystarczają na kilkusetkrotne zapisanie w pełni całego dysku. W przeciwieństwie do HDD, gdzie błąd w jednym miejscu może zaciąć igłę i zawiesić dysk, tam dyski mogą się popsuć nawet, jeśli ich stan zdrowia wynosi kilkadziesiąt procent.
Ty, czekaj, zapisałeś tam 300 tysiecy gb? W rok?
Ty trollujesz.
Mój najstarszy dysk w obecnym komputerze, kupiony w 2018. Teraz robi jeszcze za drugi system ›
Ile godzin nabite?
Ilość godzin dla SSD ma mało znaczenie, bo to prawie nie ma wpływ na żywotność w przeciwieństwie do dysków HDD. Jak sam widzisz mój screen, to ma prawie tyle godzin co Ty, a nadal ma 96%.
Tylko ilość zapisywanie GB ma wpływ na żywotność SSD ze względu na takie technologii. Jak widzę twoje ilości zapisywanie GB, to nie dziwię się, że masz 56%. Dyski HDD a SSD to są dwie różne technologii i rządzą własne zasady co do żywotności.
Oto screen dysk SSD dla mojego laptopa, który ma wiele lat i używam od czasu do czasu dla Internetu, do pracy i granie poza domu. Przez większości czasu siedzę na stacjonarny PC, ale w tej chwili jestem w pracy podczas przerwy, więc na razie to wszystko.
Dla ciekawostki, twój SSD jest oparty na technologii TLC, co ma krótszy żywotność w przeciwieństwie do MLC dla lepsze ceny i pojemności. Zapełnianie dysku do ponad 90% też skraca żywotność SSD, a także spowalnia.
TLC, co ma krótszy żywotność w przeciwieństwie do MLC
W teorii. W praktyce TLC to dalej są liczby nie do zajechania przy normalnym użytkowaniu.
To prawda. To tylko teoria. To już zależy od firmy i jakość wyroby. Zdarza się, że jeden dysk SSD od znane marki jest dużo lepszy od drugiego SSD u konkurencji na samej technologii.
Nawet mam kilku SSD oparte na technologii TLC dla stacjonarny PC, który bardzo często korzystałem. Przez kilka lat nadal mają po 98% i 100%. Kupiłem to od sprawdzone firmy GoodRAM.
Powiedz lepiej do czego tego SSD uzywales xD
Zapisywales prawie TERABAJT danych na dysku codziennie. Again, do czego uzywasz takiego dysku?
Hagetaka
Albo kupiłeś zajechaną używkę, albo sam kopałeś na tym dysku krypto (ilość zapisanych i odczytanych na niemal identycznym poziomie wskazuje na Chia) więc nie wciskaj ludziom durnot.
Co zabawne, nawet tak zajechany dysk, posłuży jeszcze kilka lat przy normalnym użytkowaniu.
Posłuży. Do grania ten jego Samsung jeszcze spokojnie 5 lat wytrzyma, jeżeli nie więcej.
Dopiero w tym roku swojego 950 Pro zamierzam wymienić na coś większego i szybszego, a co ten dysk nie widział. Masa gier, kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, kilka tysięcy godzin materiałów wideo w 4k i 6k. Stan na poziomie 45% i jeszcze za Pendrive mi będzie służył kilka dobrych lat jak wrzucę tam unRaid z kilkoma VMami.
U siebie w domu mam w PC zainstalowane dwa dyski SSD Cruciala. W pracy stara technologia na HDD( mini PC typowo biurowy). Napisze tak, przesiadka boli. Ten domowy wydaje się rakietą a to przecież starszą technologia na SATA. Nie widzę opcji powrotu na HDD, mogą sobie mieć i 20 TB danych i kosztować 100 zł, to i tak bym już dysku HDD nie kupił. Jak ktoś nie wiadomo ile gromadzi na twardzielu, to niech sobie ma, ja większość gier po skończeniu czy wymaksowaniu zwyczajnie usuwam z dysku. Jak ktoś ma podłączony światłowód, to w ogóle nie widzę opcji trzymania czegokolwiek na dysku. Jak ktoś nie ma dostępu do szybkiej sieci i koniecznie musi mieć twardziela na duże dane, to faktycznie zwykły HDD mu się przyda ale i ta technologia wiecznie trwać nie będzie. Dysk SSD 2 TB( a to już naprawdę sporo) to koszt 500 - 600 zł. Dużo, mało? Nie wiem. HDD 2TB to 250 zł. HDD jest dla kogoś to faktycznie nie ma budżetu i chce koniecznie dużo miejsca na dane, w każdej innej opcji tylko SSD. Nowe gry, to już tylko na SSD mogą działać, taki Returnal na HDD być może w ogóle nie ruszy. Jak już się skończy wsparcie dla PS4 i Xone to HDD, jako nośnik dla gier nie będzie już żadnym wyborem, bo gry na nim prawdopodobnie nie zadziałają.
Jak ktoś ma podłączony światłowód, to w ogóle nie widzę opcji trzymania czegokolwiek na dysku
To zależy od tego, jakie to plików i jakie to tytuły. Nie wszystkie strony i pliki w sieci są wieczne, ani dostępne wszędzie. Warto jest utrwalić niektóre plików, który kochasz. Lepiej jest dmuchać na zimne.
Np. strona sklepowa CDP.pl został już zamknięty od jakiegoś czasu i wszystkie zakupione tam gry cyfrowe przepadają bez powrotu. Nawet jeśli wydałeś na to sporo pieniędzy. Mam zapisane gry z CDP.pl na dysku np. Still Life 1-2 po polsku bez DRM działające na współczesne PC, czego wersje PL nie ma nawet na GOG.com, ani STEAM.
Na dysku mam nawet parę gry, co są unikalne i nie można zdobyć gdzieś indziej w Internecie. Wiem to, bo spróbowałem to szukać dla ciekawostki.
O stare gry z określone wersji dla starych modów nie wspomnę. Niespodziewane aktualizacji do gry na STEAM i GOG po tylu latach potrafią psuć kompatybilność z modów. Szczególnie spolszczenie i niektóre modów, bo nie będą aktualizowane na bieżąco.
O unikalne spolszczenie, materiały i grafiki nie muszę dodać. Pomniejsze strony w sieci nie będą trwać wieczne, bo wszystko sprowadza się do koszty utrzymanie serwery. Kto nie płaci, to strony będą zlikwidowane. Znam sporo stron, który odeszli już na zawsze.
Nie widzę opcji powrotu na HDD, mogą sobie mieć i 20 TB danych i kosztować 100 zł, to i tak bym już dysku HDD nie kupił
Jak cena jest dobra w stosunku do ceny SSD za 20 TB, to tak kupię. To dla zgromadzenie plików. Chociaż dla kopia zapasowa. Dopóki nie będą dysków SSD z większe pojemności za lepsze ceny.
Tym bardziej, że lubię wracać do niektóre gry, a nie lubię ściągać po raz kolejny ze względu na wolny net. W mojej okolicy nie mogę sobie pozwolić na szybszy net, nawet światłowód. Ściągnięcie Cyberpunk 2077 z GOG kosztował mi nawet całe 2 dni.
Oczywiście nie trzymam jak najwięcej gry na zewnętrzny dysku. Tylko te gry, który chętnie wracam po parę latach np. Gothic, Heroes 3 i tak dalej. To kwestia gustu.
Jeśli jesteś typ gracz, co nie lubi wracać do starych tytułów, który już ukończyłeś/obejrzałeś, to faktycznie nie potrzebujesz dysków HDD z ogromne pojemności.
HDD i SSD mają swoje zalety i wady. To zależy od potrzeby użytkownika.
Na wuj te 16 GB ramu? Co oni całą grę chcą mi na raz załadować? Przypominam że "ładowanie na bieżąco" to już opatentowano w Dungeon Siege w 2002 roku.
CoDy też chcą 16-32 GB a potem się okazuje że w pamięci zajmują po 3-4 GB.
Co do dysku SSD. I jedni i drudzy macie racje. Owszem dyski SSD są tańsze niż kiedyś ale to są małe dyski. W momencie gdy gry zaczynają mieć 80-100 GB to ile musi mieć nasz SSD? Sam posiadam dysk SSD jedynie 240 GB z czego na stałe ma zajęte 80 GB. Nie mogę sobie też pozwolić na ciągłe usuwanie i pobieranie gier od nowa bo mam 80 Mbit po miedzi i na nic lepszego liczyć nie mogę więc pobieranie 50-100 GB trochę trwa.