Tortuga: A Pirate's Tale | PC
Lubię gry turowe i ciekawy pomysł że walczymy tak statkami, ale wygląda to bardzo średnio :/
Jak srogi kał to wygląda. I w ogóle walka turowa statkami to jakiś bezsens. Gorsze walki na morzu to chyba tylko w Raven's Cry były.
Ogólnie rzecz wygląda jak moduł bitew morskich wyciągnięty z gry "Port Royale 4", ostatniej części znakomitej niegdyś serii, może troszkę podrasowany i wydany jako osobna gra. Typowy skok na kasę. Kalypso zrobiło już kiedyś podobne gówno, wydając ukrywaną pod różnymi tytułami grę "Pirate Hunter"/"Tortuga", która była jedynie okrojoną wersją "Port Royale 2". Raczej bym radził unikać.
no coz kalypso wydawca i jego producenci przejeli wiekszosc praw do wybitnych strategi i caly czas wydawaja pol produkty z ocenami 0-5/10 XD jest jak jest
jakos im sie to oplaca najwidoczniej.
ascaron to originalny tworca ale zbankrutowal mial patrician 1-3, port royale 1-2, piratów nowego swiata i tyle xd kontynuacje tych gier wlasnie sa robione przez kalypso i kazda kontynuacja jest slaba.
jedyna strategia ktora im jako tako wychodzi temu kalypso to tropico lecz poprzednie czesci i tak byly duzo lepsze.
W grę pograłem i jestem w stanie stwierdzić że to totalny chłam odjebany na szybko. Gra wygląda jakby wyszła w 2014 roku, mechaniki są tak stare i chujowe że szkoda gadać a w dodatku największym przeciwnikiem w tej grze jest twoja własna załoga. Dzielenie się łupem jest dosłownie wymagane co 15-20 dni bo jak nie to bunt i tyle. Oczywiście żeby było "śmieszniej" załoga daje nam misje z cyklu zniszcz 35 statków w ciągu tych 15-20 dni co nie było by takie trudne gdyby nie fakt że poziom trudności się skaluje wraz z twoim progresem. Czyli ty masz mocne statki to przeciwnik nagle albo ma ich 15 albo same liniowe potwory.
Kiepska gra
ojej kolejna nie udana produkcja nie wiem jak oni z tego dalej zarabiaja XD
nic dobrego nie wyprodukowali ani nie wydali jeszcze.
próbuja robic teraz patriciany i port royale pod innymi tytulami i tak lipa XDD