Hideo Kojima idzie w aktorstwo; Japończyk wystąpił w serialu Netflixa
Golu, proszę o szczerą odpowiedź, tak lub nie.
Czy macie świadomość, że Wasze tytuły są strasznie naciągackie, tendencyjne i wypaczające właściwą treść i czy naprawdę musicie, jak wszyscy inni, podążać tą ścieżką, nie wkładając ani kamyka do tej rzeki, żeby zmienić choć trochę jej bieg, wykorzystując swój potencjał?
Bo przecież tytuł tego artykułu to straszna bzdura. Gość miał 2,5 minutowe cameo w jakimś tam serialiku jeszcze nie znaczy, że rzucił wszystko i poszedł do szkoły aktorskiej, albo nie rzucił wszystkiego, ale chociaż poszedł do szkoły aktorskiej, albo chociaż dostał faktycznie jakąś znaczącą rolę, a tak, można byłoby zinterpretować ten tytuł.
No i fajno. Szczerze mówiąc to mie toroche dupa boli, bo pierwszy raz drugiemu człowiekowi zazdroszcze, chłop se dłubie przy czym chce, ma swój styl i się bawi. Szanuje.
nie wiem czy ujęcia, czy tekst miały znaczenie ale dobrze, że Kojima nie poszedł w aktorstwo
No raczej nie jest to prawdą co piszesz i o Japończykach i o Kojimie :p
To, że sobie bierze translatora, nie znaczy, że zna angielskiego na poziomie komunikatywnym (jak to fani zauważyli). Kiedyś całkiem nieźle mówił po angielsku. Miałem po prostu do czynienia z Japończykami, którzy świetnie mówią po angielsku. Stąd moje wrażenie. Nie sprawdzałem żadnych statystyk.
Wychodzi na to, że około 30% Japończyków mówi po angielsku. Tak mi Wujek powiedział.
Jeśli się nauczyłeś angielskiego z neta i nie gadasz do siebie po angielsku żeby poćwiczyć, to zapewne skończysz że potrafisz go zrozumieć ale za nic nie potrafisz gadać.
Przeciętny Japończyk nie ma żadnego powodu do nauki angielskiego, żyją w kraju, gdzie 98,5% to Japończycy, większość ludzi preferuje produkcje japońskie książki, mangi, anime, filmy, seriale etc. mają tam spory rynek, więc nie ma sensu sięgać po amerykańskie produkcje w orginale. Kolejna sprawa to, że język angielski jest bardzo trudny do opanowania dla japończyków pod względem składni i wymowy, a jako że kraj jest mocną gospodarką do pracy też nie jest potrzebny. Tu raczej jest na odwrót obcokrajowcy pragnący pracować w Japonii muszą nauczyć się japońskiego.
Oczywiście że nie umie / wstyd trochę ale rozumiem japończyków po traumatycznej historii często nawet nie chcą się uczyć. Byłem w Japonii kilka razy i po angielsku to właściwie się dogadasz tylko w hotelach i w profesjonalnych centrach sprzedaży. I nie chodzi o odległość czy że jest to wyspa wystarczy przeskoczyć do Tajlandii czy Malezji i tam po angielsku właściwie dogadasz się z każdym.
wystarczy przeskoczyć do Tajlandii czy Malezji.
Tajlandia ma coś koło 50% PKB z turystyki, a Malezja jako była kolonia brytyjska ma angielski jako drugi oficjalny język :P świetne porównanie :P, Po co się uczyć języka obcego, który będzie kompletnie nieprzydatny w życiu, to tak, jak płakać, że w Polsce ludzie się chińskiego nie uczą. :P
Japończyk wystąpił w serialu Netflixa
Szkoda ze sie nie zalapal na 4 sezon za Cavilla, to by moglo uratowac ten serial:)
Golu, proszę o szczerą odpowiedź, tak lub nie.
Czy macie świadomość, że Wasze tytuły są strasznie naciągackie, tendencyjne i wypaczające właściwą treść i czy naprawdę musicie, jak wszyscy inni, podążać tą ścieżką, nie wkładając ani kamyka do tej rzeki, żeby zmienić choć trochę jej bieg, wykorzystując swój potencjał?
Bo przecież tytuł tego artykułu to straszna bzdura. Gość miał 2,5 minutowe cameo w jakimś tam serialiku jeszcze nie znaczy, że rzucił wszystko i poszedł do szkoły aktorskiej, albo nie rzucił wszystkiego, ale chociaż poszedł do szkoły aktorskiej, albo chociaż dostał faktycznie jakąś znaczącą rolę, a tak, można byłoby zinterpretować ten tytuł.
Słuszna uwaga.
Ale nie produkuj się, oni wywalone mają i pewnie się śmieją.
Takich "starych" łapek dalej nie ma a minęło już tyle czasu ;)
A kim jest ten Hideo Kojima? Oprócz tego, że fajnie brzmi jego imię i nazwisko? Czy to jakiś guru gier i wyznaczył trendy na świecie, że co tydzień musi być o nim news? Nie wiem, ludzie co robili Quake albo Doom mniej się zasłużyli? Oprócz Metal Gear nie znam od niego żadnej fajnej gry, która wciąga a siedzę w komputerach od ponad 20 lat :) On jest jakimś bożkiem GOLa zauważyłem.
i zawsze chodzi z tłumaczem tak sam jak bombel z From Software / nawet w biurze mają tłumacza angielskiego ciekawe po co ;)
Jest tak leniwy ze nawet w serialu gada po Japonsku...
To nie kwestia lenistwa. Nie masz pojęcia o japońskiej kulturze, że to zupełnie inny świat... tylko Polak musi znać 3 języki obce, bo polski się nie liczy...
Widzialem filmy z Japonczykami mowiacymi po Angielsku czy nawet wywiady.
ON moze gadac po angielsku ale po co?
Kto powiedział, że Japończycy lubią angielski? Ich kultura i język jest ważniejszy. To nie Polska.
https://foreignpolicy.com/2020/05/26/japan-doesnt-want-to-become-another-casualty-of-english/