Postacie w serialu The Last of Us ponoć będą mniej czarno-białe
Będą mniej czarno-białe, bo będą bardziej czarne.
Nie popieram AL ale myślę, że sztuczna inteligencja zrobi wszystko lepiej niż lewaki https://www.youtube.com/watch?v=SlRpG75BQlI
"Twórcy mogli skupić się na drugoplanowych i pobocznych bohaterach" < nie obchodzą mnie oni tylko główny bohater i bohaterka z resztą w grze dużo nie było na temat innych postaci, po prostu są, mają jakąś tam jakąś funkcję i tyle mnie wystarczyło.
fajnie że grałem 1 i 2 tylko przez chwile i mnie znudziła mechanika . Przynajmniej oglądnę serial. może bardziej przykłuje moją uwagę
To jest znów sytuacja, gdy projekt realizują ludzie którzy nie znają, lub wręcz nie lubią materiału źródłowego. Tab było z Halo i Wiedźminem, tu też wyjdzie tak samo świetnie...
Ten Cuckmann to również kasztan a jego rola to bardziej nadzór, aczkolwiek jak widać pasuje mu to co robią showrunnerzy HBO, pewnie czarny Shaggy i Velma też mu pasują ;)
Tobie za to nic nigdy nie pasuje. Smutne.
Ja bym mimo wszystko sie wstrzymał z oceną jak już serial wyjdzie. Druckman jak to Druckman, jak mu się grafomania włączy to nie idzie znieść tego jego pieprzenia. Tym bardziej, że on przecież ma niską asertywność i jak mu np. taka Anita Serkeesian powie ze za mało Woke to zegnie kolano do jej pierdzielenia wszystko spieprzy. Oby nie.
Tak czyta się te komentarze po tymi wszystkimi newsami i jeden wniosek można wyciągnąć.
Ta strona stała się jedną wielką jaskinią trolli, hejterów, zawistnych ludzi, narzekaczy, krytyków co to wiedzą wszystko co jakie będzie zanim wyjdzie dana gra, film czy serial. Pogoni pożałowania ludzie.
Lewaczki z twaterka i innych kotaku mogą? To czemu golowicze nie? To i tak wyjdzie w praniu, ja się nie spodziewam guana po HBO, i mam wciąż nadzieję, że dowiozą, bo uwielbiam TLoU. Ale nie dziwię sie ludziom, że oebcnie jest najważniejsze pchanie ideolo, i uleganie lewackim aktywistom i ich jedynej słusznej wizji świata. Ludzie są już zmęczeni oraniem wszystkiego do poziomu produktu dla nikogo. Nie dziwię się obawom, bo już nie raz widzieliśmy jak dobra historia i scenariusz schodzi na dalszy plan. Mają dostarczać rozrywkę, a nie wciskać na siłę jedyne słuszne w ich mniemaniu poglądy, zwłaszcza w wymyślonych tworach popkultury.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze to bedzie The Walking Dead, ale po drugiej stronie lustra?