Krótkie dystanse i jedno konkretne rozładowanie położy mi aku w samochodzie. Ponad 2 lata na karku, więc normę w dzisiejszych czasach wyrobił.
Obecnie miałem Vartę 60Ah 540A. Pytanie, czy 60tka ale z mocą na poziomie 620A (taki akurat mam dostępny od ręki) będzie ok?
Czytałem, że akumulatory z większym prądem rozruchowym gorzej znoszą głębokie rozładowania, ale czy różnicy 80A jest znacząca w tym przypadku?
2 lata i zdechł?
Chyba za krótko. Mam 4 letni akumulator i diesla, który odpalił przy minus kilkanaście przy ostatnich mrozach. Jeżdżę do pracy 5 km w mieście. Nigdy tego akumulatora nie ładowałem od momentu włożenia.
Gdy temperatura spada, jeżdżę z pracy do domu okrężna drogą, aby się podładował.
Próbowałeś go naładować prostownikiem?
Dziwne trochę, bo ja w obecnym aucie mam 5 letni (ten co w fabryce włożyli) a w poprzednim wymieniłem pięcioletni ponad.
Jakie są efekty jego zgonu? Masz prostownik taki starodawny, czy taki z czujnikiem ładowania? Jak nowszy to co ci pokazuje, naładowanie a mimo to akumulator nie działa, błąd ładowania, czy co?
Weź multimetr i sprawdź czy masz ładowanie.
Odpal silnik i sprawdź napięcie na baterii. Powinno wskazywać między 14-15 V.
Dobrze pali po paru dniach stania?
Może masz zwarcie w aucie. Spory pobór na postoju niszczył mi szybko dwa mocne aku Moll. Warto zmierzyć prąd po uspieniu auta. Powinno być bodajże w setnych częściach A. (0.0x) A.
Zwarcie powodowalo że w jednej z komór kwas zmieniał się dosłownie w żel i napięcie spadalo do 10V.
Naładuj dobrym prostownikiem, ale nie takim z marketu. Jedź do jakiegoś centrum gdzie sprzedają tylko aku, lub dobrego sklepu gdzie sprawdzą sprawność aku, ładowania itp. Sprawdzą aku pod obciążeniem i powiedzą Ci jaka sprawność ma aku. Głębokie rozładowania chyba żaden aku nie znosi dobrze. A prąd rozruchowy czym wyższy tym lepiej. Jak szukasz nowego aku to szukaj miedzy Yuasa lub Banner.
Telemach -> po pierwsze sprawdź w instrukcji jaki akumulator producent zaleca do twojego silnika, jak wsadzisz do benzyniaka za mocny akumulator, np od diesla to alternator nie będzie go w stanie naładować. Po drugie sprawdź czy masz ładowanie, czasem pasek może być luźny i ładowanie spada drastycznie, a to i krótkie trasy to praktycznie zabicie akumulatora.
A prąd rozruchowy czym wyższy tym lepiej
Bzdura akumulatory z wyższym prądem mają większą pojemność, alternatory w autach są dobrane do akumulatora jaki założył producent. Jak wsadzisz akumulator do benzyny z diesla, to alternator nigdy go nienaładuje nawet jakbyś jeździł 24/7
Teraz nowsze auta mają więcej elektroniki i większe zapotrzebowanie przy rozruchu. Tam nie ma dużej różnicy, a nie chodzi o pojemność. Inna sprawa, że zależy gdzie kupisz, to i tak pewnie nie mają one 100% sprawności, nawet nowe. Oczywiście, że mogę sie mylić. :)
Zakładając fabryczne auto, a nie jakiś wiejski tuning :P to nie jest ważne ile ma elektroniki, czy jest nowe, stare, producent ma wszystkie dane ile prądu pobiera auto i ile prądu może dać alternator i pod te dane dobiera do tego akumulator, tak żeby wszystko dobrze działało. Producenci często podają zakresy pojemności i wtedy można sobie wybrać największą z zalecanych, ale nie należy jej przekraczać bo wtedy najczęściej alternator nigdy nie naładuje akumulatora a to mocno to skraca jego żywotność. Szczególnie jak ktoś robi krótkie trasy powinien wybrać najmniejszą pojemość z możliwych do wyboru, ofc zakładam że właściciel nie ma jak, lub ma wyjebane na doładowywanie akumulatora z prostownika.
Jak wsadzisz akumulator do benzyny z diesla, to alternator nigdy go nienaładuje nawet jakbyś jeździł 24/7
można sobie wybrać największą z zalecanych, ale nie należy jej przekraczać bo wtedy najczęściej alternator nigdy nie naładuje akumulatora
Boże co za herezje.
Jaki masz silnik? 600 A to akumulator do diesla, diesle potrzebują dużego prądu rozruchowego. Im większy tym lepiej, oczywiście do pewnych granic. 800 A to już do busa.