Słowem wstępu
Cześć! Pojawiam się tutaj po 21 latach od mojej pierwszej rejestracji w serwisie Gry-Online. :) Ciekaw jestem czy na forum siedzi jeszcze ktoś ze starej ekipy (2002-2010)? Jako, że od czasu do czasu wspominam sobie ten okres w życiu, początki przygody z komputerami, grami, internetem; prowadzę retro profil na instagramie, przyszedł czas na trochę moich wspomnień o GOLu - który - bądź, co bądź - był kawałkiem mojego życia pod nickiem "Requiem" / "req". Ale po kolei i bez uprzedzeń :)
Jeżeli uczestniczyliście w życiu forum GOLa w tamtym czasie możecie mnie kojarzyć przede wszystkim z trzech głównych rzeczy: wątków tematycznych o grach (GTA, Foto, Q3), towarzyskich nocnych rozmów w wątkach "bezsenność" czy "izolatka" oraz tak zwanych "prowokacji" pod znakiem xircom, czyli błędów młodości. I o tym ostatnim też chcę w końcu coś opowiedzieć.
.
Pierwszy komputer, odkrywanie wartościowego internetu
Miałem to szczeście, że przygodę ze swoim pierwszym komputerem rozpocząłem w czasie największego rozkwitu technologii, kiedy to niemal z miesiąca na miesiąc pojawiały się rewolucyjne rozwiązania i skoki wydajnościowe sprzętu. Pamiętam że wtedy gry o wiele częściej niż dzisiaj zmieniały się nie do poznania, lub wprowadzały rewolucyjne rozwiązania czy też wciągającą fabułę (GTA3, Max Payne, Red Faction, Quake III, Morrowind, Half-Life). Do dzisiaj to bezdyskusyjne klasyki, do których wracam z przyjemnością. Szkoda tylko, że aktualnie nie ma już tyle czasu na beztroskie granie... A może to i lepiej?
Mój pierwszy internet był na modemie, kiedy to było trzeba połączyć się z linią TPSA 0202122 i trzymać rękę na ilości impulsów jakie się wykorzystywało (kto to pamięta?:d). Później przyszedł czas na stałe łącze w lokalnej sieci osiedlowej, w której plik 700MB ściągało się przez nawet 24 godziny :D Mam bardzo duży sentyment do tych chwil, szczególnie że wtedy na prawdę było trzeba się na tym wszystkim znać i kombinować. Systemy nie działały bezproblemowo w trybach plug&play tak jak dzisiaj i czasem zainstalowanie prostej karty dzwiękowej potrafiło spędzić sen z oczu na pół nocy. Nie mówiąc już o częstych formatach, bo akurat cos się skopało!
W tamtych czasach polski internet zaczynał się dopiero na poważnie rozwijać. Informacje czerpało się zwykle albo z list mailingowych, BBSów, wirtualnych ZINów, rozmów na IRCu, czy dopiero pojawiających się forów internetowych. Wszystko to jednocześnie tworzyło jakieś tematyczne społeczności na niezłym poziomie. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy i tego całego szamba i patologii, które jest w internecie, na mediach społecznościowych itp, aż prawdziwa łezka w oku potrafi się zakręcić :)
.
Forum Gry-Online
Forum GOLa poznałem na początku 2002 roku, kiedy szukałem pomocy do gry Alien vs Predator 2. Później, stopniowo czytając inne wątki, wkręciłem się i zostałem. Wtedy też byłem na etapie uczenia się tworzenia map do mojej ulubionej gry Quake 3. Oczywiście nie mogłem sobie z czymś poradzić i z pomocą przyszedł mi Valencis w wątku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=294148 :) Jeżeli to czytasz, to pozdrawiam Cię po latach! Dzięki tym rozmowom udało mi się rozwiązać kilka problemów i ruszyć z tematem dalej. A skończyło się to wszystko stworzeniem 22 plansz do tej gry (+2 do Q4), z czego kilka na stałe zapisało się w polskiej społeczności quakowej (m.in. eksperymentalna kuchnia - "Nu Clear Lunch Time", czy turniejowa mapa reqtourney1), a z z kolei q4 miałem wyróżnienia na scenie międzynarodowej. Jeżeli ktoś z Was jest ciekaw szczegółów, opisałem je trochę na swoim instagramie. Ach, do dziś czasem włączam sobie Q3 żeby pograć ze znajomymi! Aktualne gry nie mają już takiego flow jak kiedyś... Teraz nawet strzelanki skupione są na "umiejętnościach i rozwoju postaci", a nie na czystej, technicznej grze. Czasem cieszę się jak wychodzą retro shootery typu "Prodeus", lub pojawiają się remaki klasyków typu Quake 1, czy Quake 2 RTX. Ale to taka mała dygresja.
Przez kilka dobrych lat starałem się uczestniczyć w życiu społeczności GOLa prowadząc m.in. wątki:
Wrażenia z GTA3: forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=709431
Kącik Vice City: forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1567043
GTA San Andreas: forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8119335
Czy robiąc głupoty w klasycznych wątkach typu "Bezsenność".
.
Ach te prowokacje
"Głupoty" to dobre słowo opisujące coś, co również bardzo dobrze pamiętają osoby udzielające się w tamtym czasie na GOLu: bycie "xircomem". Nie ucieknę od tego tematu, a to dobra okazja żeby go poruszyć i zamknąć pewien etap na stałe. Nie tłumacząc się narysuję trochę kontekst psychologiczny, z którego bezpośrednio wynikł późniejszy pomysł zakładania tych dziwnych wątków. Na początku 2001 roku byłem dzieciakiem, któremu rozpadła się rodzina i z różnych powodów (głównie niedojrzałości emocjonalnej rodziców) zostałem zostawiony sam na pastwę losu. Rzucając szkołę, nie mając kontaktu z ludźmi, stałem się antyspołeczny, żyjący praktycznie "w internecie" przez dwa lata. Później na szczęście pomogli mi się trochę ogarnąć znajomi. Ale mając taki bagaż doświadczeń, byłem pełen problemów ze sobą, pełen kompleksów, z którymi sobie nie mogłem poradzić w tak młodym wieku. Wszystko to w pewnej chwili zacząłem odreagowywać w internecie, bo nie umiałem inaczej. Nikt z moich bliskich nie interesował się tym, że coś złego się ze mną dzieje (pisząc to nie ogarniam kompletnie jak można było tego nie widzieć). Zaczałem tworzyć pod fałszywą ksywką (wtedy xircom) prowokacyjne wątki, aby być (przynajmniej w świecie wirtualnym) tym "fajnym", "przebojowym", zwrócić na siebie uwagę. Jakkolwiek głupie to nie było, dla mnie wtedy to była taka rzeczywistość: alterego, z którego pomysłów wszyscy śmieszkują, który jest "duszą towarzystwa", który czuje się przez te wszystkie prowokacje "akceptowanym". Dlatego też chciałem aby te moje głupie wątki nie do końca były tępimi prowokacjami i rzucaniem wyzwisk żeby się z kogoś pośmiać, ale chciałem żeby jednak trzymały jakiś sarkastyczny poziom. Później niestety poszło to w kompletnie złą stronę i z tego wszystkiego zrobiło się kilkanaście głupich kont.
Z perspektywy czasu absolutnie się tego wstydzę i żałuję. Teraz jestem na takim etapie życia, że dokładnie znam mechanizmy, dla których to robiłem - a przede wszystkim, z czego to wynikało. W tej chwili mam już 37 lat, mam rodzinę i jestem zaręczony. Mam dość dobrą pracę, wszyscy mogą na mnie polegać w najgorszych momentach życia. Ale droga do tego była bardzo długa, skomplikowana, przeszedłem terapię i mogę powiedzieć, że jestem w tej chwili szczęśliwy :)
Najważniejsze - jeżeli faktycznie czytają to osoby piszące w tamtym czasie, to z tego miejsca, całkowicie poważnie pragnę przeprosić za moje zachowania. Takie rzeczy nigdy nie powinny mieć miejsca. Niestety, musiałem dostać kopa od życia i dojrzeć, aby to wszystko zrozumieć.
Ps. aby było to prawdziwe zamknięcie, chcę też poinformować, że od 2011 roku nie uczestniczyłem w życiu forum w żadnej formie. Wtedy przeprowadziłem się do Gdyni, zacząłem w końcu pracować nad sobą i "mieć nowe życie" pozostawiając wszystkie te negatywne doświadczenia i bagaże za sobą. Także jeżeli później były jakieś wątki bądź ksywki zbliżone do moich - ktoś się pode mnie podszywał.
Niedawno zarejestrowałem się ponownie, ponieważ pierwszy raz od długiego czasu zaczałem grać w coś nowego - Callisto Protocol, Prodeus czy remake Quake 1. To był też trochę pretekst do zrobienia sobie bazy danych gier, w które grałem, a GOL ma teraz bardzo fajne do tego narzędzia.
.
Pozdrowienia muszą być
Poza samym forum, w kilka osób stąd mieliśmy kanał na IRCu: #gol, a także rozmawialiśmy na GOLowym czacie. Niektóre z tych znajomości przetrwały, inne nie. Z kilkoma osobami widywałem się poza forum, z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. Pomimo tych wszystkich problemów, niektóre z golowych znajomości przetrwały do dzisiaj i są na jakiś sposób dalej wartościowe dla mnie :)
Chciałbym przy okazji tego posta pozdrowić Nutkę, Maviozo, Borysa/Banana, soldamna, palnika, ertona, dudkę, Piotrasa, Siwego, W_Z_, DEVda5ida, narmo, ekipę ze starej "bezsenności". A także Soulcatchera, który na pewno nie raz był na mnie nieźle wkurzony - dla Ciebie są przede wszystkim moje przeprosiny :)
.
Powrót do retro, czyli to co boomerzy lubią najbardziej!
Posta tego chcę zakończyć wątkiem powrotu do retro w obecnych czasach. Ciekaw jestem, czy ktoś z Was ma podobne sentymentalne odczucia co do tamtych czasów, jeżeli chodzi o sprzęt, gry, internet lub coś innego?
Jak wspomniałem wcześniej, z tęsknoty sam od jakiegoś czasu wróciłem do sprzętu retro. Zbudowałem już dwa retro komputery, jeden 486, drugi P3 933MHz. Aktualnie jestem w trakcie odtwarzania swojego pierwszego komputera z 2001 roku (Celeron 533MHz, Riva TNT2) :) Szkoda że w internecie pojawia się coraz więcej "januszy biznesu" podbijajacych sztucznie ceny sprzetu retro. Na szczeście da się jeszcze sporo ciekawych rzeczy dostać w bardzo atrakcyjnych cenach. Jakiś czas temu udało mi się kupić GeForce 3 Ti200 za 80zł :D Dostaję tez czasem od moich obserwujących jakiś sprzęt za darmo lub za grosze, bo np. ktoś chce to wyrzucić.
Mam też sporo prywatnych zbiorów - zarówno sprzętu z dawnych lat, jak i różnych katalogów, materiałów drukowanych, czy kolekcji pism CHIP albo segregatorów "Easy PC". Kto z Was to wszystko pamięta? A może sami macie w swoich zbiorach coś interesującego, czym chcielibyście się tutaj pochwalić?
Jeżeli jesteście ciekawi co robię w społeczności retro, możecie rzucić okiem na "Let's go retro" na insta :)
.
Nie wiem czy ten wątek ma jakieś szanse na rozwinięcie się, ale jeżeli jakimś cudem tak się stanie, to opowiem Wam może później coś więcej o moich zbiorach albo tym co tworzę. A jeżeli sami chcielibyście podzielić się wspominkami z tamtych lat, a może sami gracie w retro gry lub składacie dla siebie takie komputery - śmiało piszcie :)
I to jest legenda forum a nie tam jakiś gejmingmem z kompleksami, który myśli że nią jest.
Tego nigdy nie zapomnę, ery 6 płyt DVD i momenty jak na ostatniej wyskoczyło to, mimo że była w srodku.
I to jest legenda forum a nie tam jakiś gejmingmem z kompleksami, który myśli że nią jest.
W rzeczy samej...
Plik 700 MB w tamtych czasach to się pobierało tydzień nie dobę.
Plik 700 MB, transfer 4 kB/s (modem 33.6), wychodzi nieco ponad dwie doby pobierania.
Ale oczywiście uwzględniając zrywanie i brak max. transferu (he he) to pewnie prędzej tydzień.
I pomyśleć że to było uznawane za czarna magię, przesylasz pliki z komputera na urządzenie na baterie ale jak?
Ja jestem od 2004 r. i xircom był o wiele później.
Absolutnie nie mam retro sentymentów, wszystko było drogie i wolno działające. Można opowiedzieć dzieciakom, że karta graficzna miesiąc po zakupie potrafiła nie obsługiwać nowego tytułu i się z tego pośmiać ale żeby tęsknić?
nikt nie jest na ciebie zly, przez ten czas wiele gorszych ananasow sie przewinelo przez foro
Ja zawsze starałem się olewać wszelkie wątki prowokacyjne, więc wspominam Cię pozytywnie z Kwatery Głównej X-Files. ;)
I małe, smutne info do pozdrowień: da5id. zginął w wypadku kilka tygodni temu. :/
Nie utrzymywałem z nim bliższego kontaktu od lat, ale mamy wspólnych znajomych. Wiem, że zginął w wypadku samochodowym na początku grudnia.
Magda przestała pisać już dawno, Cody trochę później.
Można spróbować je przywołać. ;)
Edit:
Wygląda na to, że Magda już nie ma konta nawet.
To juz komp i gry z 2001 to jest Retro?
Myslalem ze wyjedziesz tu z ZX Spectrum albo Amiga i kupowanie dyskietek na gieldach czy zgrywaniem gier z radia na kasety magnetofonowe (wtedy to bylo legalne bo nie istnaila ustawa o prawie autorskim nawet wtedy)
No offence ale GTA i Quake to juz byly czasy nowozytne a nie retro :P To juz nawet nie Generation X, tylko pozni Milenialsi. Boomerzy to by nawet ledwo pamietali Ponga.
moze mlody jestes i nie pamietasz, ale tez napisal 486, a to juz lata 89-9x. Wiem bo sam mialem dx1 i dx2 i 386 wczesniej przed upadkiem PRL.
Ja zaluje, ze moi rodzice w dupie mieli, ze taki sprzet moze byc fajny po 30 latach i wszystko wyrzucili.
Ja nazwalbym juz to retro, a jesli odtwarza z lat 90 poczatek 2000 to jet to retro patrzac jak technologia poszla do przodu.
ja tu od maja 2001, ale tez ostatnie 10 lat mniej sie udzielam, jak teraz urlop mam i spac nie moge to czasami wejde
A może sami macie w swoich zbiorach coś interesującego, czym chcielibyście się tutaj pochwalić?
Proszę:
https://www.facebook.com/media/set?vanity=adam.wojciechowski.925&set=a.4333122523446962
Imponująca kolekcja. Ale to jednak starocie sprzed 20-25 lat. Kurzą się i nie pełnią żadnej użytecznej roli. Zawsze się zastanawiam czy pomimo pewnego sentymentu za błogimi czasami dzieciństwa warto przepierdzielać forsę na takie bzdury, zamiast na przykład wyremontować żonie kuchnię...
Żadnej użytecznej roli nie pełnią też obrazy, płyty winylowe, znaczki pocztowe, monety czy tuningowanie samochodu. Na szczęście nie jestem jedyny i wielu ludzi również podobnie zbiera i mają kolekcje większe, więc twoje trollowanie jest już nudne. I chwała bogom: mam tylko aneks kuchenny, nie mam kuchni ;) A mieszkanie po przeprowadzce i tak musiałem nieco poremontować i dużo kupić więc stać mnie, nie bój się.
Szukam ostatnio dobrych sklepów na remont Łazienki.
Tak trochę przykro patrzeć jak osoba z 21 letnim stażem zachowuje się jak mierny troll.
Via Tenor
Nigdy nie sądziłem, że dożyje dnia, w którym req zrobi comming out.
a to dopiero poczatek...
ciekawy rok sie zapowiada :)
Wiekszosc z nas w swojej dlugiej karierze na GOLu ma cos za uszami.
Pamiętam jak usuwałem prawie wszystko co mogłem, nawet z folderu systemowego, żeby móc zainstalować pełną wersję instalacji diablo2 (chyba 1,2 GB), żeby nie musieć bawić się z płytami. To były czasy.... teraz niema czasów :D
Edit.
Miło wspominam tez czasy battle.net diablo1. Chyba to było około 2001 roku, wiele dobrych wspomnień z klanem "Epicentrum" i pytanie na bn czy jesteś legit oraz skanowanie programem postaci czy nie ma czegoś zduplikowanego :D
Dobrze pamiętam te czasy, pierwszy modem który miałem, był jeszcze na magistrali ISA, prędkość 14400 bps :D
TO tak żeby w temacie pozostać: leży u mnie Atari 65XE z rozszerzoną nieco pamięcią (modyfikacja wykonana "w epoce"). Dokupiłem ostatnio dongla do odczytywania obrazów dyskietek z karty microsd.
Oprócz tego mam do niego stację dyskietek i oczywiście dyskietki.
Drugim retro komputerem, którego nie sprzedałem, to Amiga 1200 z 4MB Fastu oraz uwaga dyskiem twardym 850MB!!!! :D
Wszystko działa jak z epoki. Natomiast nie mam żadnego ołtarzyka, żadnego pokoju ani nawet miejsca w którym godnie prezentuję te dzieła inżynierów. Jak mam kaprys, to wyciągam z pudeł z garażu. Jeszcze trzymam specjalnie kompatybilny telewizor, choć jest to już współczesny LCD, ale ma jeszcze wejście video.
850MB ?? Mało ;)
Ja posiadam jeszcze (pewnie z sentymentu) dysk Quantum 52MB :D (na zdjęciu)
Miałem jeszcze Amigę 500 w formie CDTV, tam był dysk 210MB, ale siadł dawno temu :( wtedy to był wielki dramat :)
Ciekawe co można było zapisać na takim dysku, chyba tylko dokumenty textowe i zdjęcia z wakacji które i tak zniknęły z czasem bo nie było chmur itp.
I to jeszcze talerzowy.
Gamingman - Ty to lepiej milcz bo tylko ferment siejesz :)
Zdjęcia z wakacji :D żeś strzelił :D :D wtedy aparatów cyfrowych przeciętny Kowalski praktycznie nie miał, to były lata przed 2000. Zdjęcia ludzie robili na kliszę, takimi aparatami-małpkami i to tylko na jakichś urodzinach, bo potem klisze trzeba byłoby wywoływać i wklejać do albumu i to tez nie była jakaś tania zabawa, dlatego w ciągu roku to u nas raptem kilka klisz wychodziło. Przypomnę, że klisza mieściła 36 zdjęć. A takie zdjęcie jeszcze jakoś trzeba było wprowadzić do komputera i tu tak samo, skanerów (zwłaszcza do amigi) praktycznie nikt lokalnie nie posiadał, dlatego nikt tez nie trzymał zdjęć na dysku.
Ale Ci odpowiem, taki dysk 850 mógł pomieścić kosmiczną jak się wtedy wydawało gier i programów, oczywiście także system (workbench). Ja u siebie nawet miałem wybieraczkę systemów, najprostszy, który zajmował mniej pamięci, średni i taki najbardziej rozbudowany, który podmieniał ikony na 3d, była nawet tapeta! Obsługa rozbudowanego menu kontekstowego, otwierającego się pod myszką (domyślnie menu się otwierało tylko u góry ekranu). Trzeba było tak cyzelować, bo jak do jakiejś gry brakowało pamięci, to niestety z bajerów trzeba było rezygnować.
Takie niuanse kompletnie niezrozumiałe dla dzisiejszego odbiorcy :)
Większość z programów czy gier mieściły się tak naprawdę na jednej dyskietce, najbardziej rozbudowane gry po 3-4 dyskietki, choć pewnie znalazłyby się jeszcze większe wyjątki. Tu też przypomnę, że dyskietka na amidze miała pojemność 880 kb.
i zdjęcia z wakacji
Zdjęcia? Jakie zdjęcia drogie dziecko ;)
Zdjęcia to sobie zapisywałeś wtedy w albumie za pomocą kleju biurowego.
ps. album to taka "książka" z czarnymi kartonowymi stronami poprzedzielanymi półprzezroczystymi kartkami z papieru podobnego do kalki technicznej
ps2. a kalka techniczna to taki nibypapier mlecznoprzezroczysty - kiedyś ludzie robili na niej rysunki odrysowując obrazki umieszczone pod jej spodem - półprzezroczystość mocno w tym pomagała, technicy i inżynierowie za pomocą CADa w postaci grafionu z zestawu "Scala" i linijek tworzyli na niej dokumentację techniczną (dlatego techniczna)
ps3. grafion to taki przyrząd z metalowym rozsuwanym przez precyzyjną śrubeczkę "dziubkiem" - służył do rysowania tuszem linii o ustawionej grubości np. na kalce technicznej
Gamingman99 -> no wiesz, systemem operacyjnym był DOS, edytorem tekstu TAG, był jeszcze Windows 3.11, i kilka programów. Gry trzymało się na dyskietkach 5,25'' o pojemności 1,2MB.
Mam w domu sporo tego sprzetu, ale z uwagi na to, że nie udało się nam jeszcze zmienić mieszkania, to wszystko leży w kartonach/szafkach. Kiedyś chciałbym mieć taki pokój retro z wyeksponowanymi rzeczami z epoki :)
Ale mam na biurku i od czasu do czasu używam retro komputera, na zdjęciu obok :)
1: 2.5' Fujitsu MHH2064AT - 6.4 GB
2: 3.5' Seagate ST-157A - 45 MB
3: 5.25' Quantum BigFoot - 6 GB
A to moja działająca perełka: 42 Megabajtów! Miniscribe 8051a, 3500obr/min z 1989 roku.
aberesewicz --> piękna kolekcja.
Ja szczerze żałuję, że nie schowałem chociaż jednego starego komputera w firmie, w której pracuję, kiedy zostały przekazane do utylizacji (jakieś 20 lat temu), a były tam maszyny 386SX z 'miodowym' monitorem, i jedna maszyna 80286 z monitorem zielonym !!
Jedno pudło udało mi się zachować, ale to już młodsza maszyna -->
Pudło też Optimusa (zdjęcie trochę rozmazało nazwę na obudowie) model: Prestige 98 :)
Pod względem technologiczny lata 90te wspominam jako koszmar i ciesze się, że się już skończyły. Jasne, patrzę na to z sentymentem i dawno temu przestały mnie cieszyć współczesne tytuły - te starsze wydają mi się, cieakwsze ale... Horrendalne ceny komputerów i gier, problemy z dostępnością (zwłaszcza w Polsce powiatowej). Jajca ze sterownikami, problemy z Internetem, niskiej jakości komponenty. Pamiętam ile mój ojciec się namęczył żeby zdobyć sterowniki do karty S3 Virage bo wyświetlałą tylko 16 kolorów. Teraz się samo ściąga z Internetu, a ile było z tym męczarni wtedy. Uszkodzone dyskietki z archiwami, noon stop problemy z napędem CD. Dejcie ludzie spokój :D
od 2011 roku nie uczestniczyłem w życiu forum w żadnej formie.
Uczestniczyłeś
Jeżeli jesteście ciekawi co robię w społeczności retro, możecie rzucić okiem na "Let's go retro" na insta :)
Aaaa, to po ten wątek :)
Jeżeli jesteście ciekawi co robię w społeczności retro, możecie rzucić okiem na "Let's go retro" na insta :)
Próbowałem się przekonać do instagrama, coś tam wrzucałem, nie tylko z gier, ale ta platforma jest tak chaotyczna, tak nijaka, że odpuściłem.
Nie ma co przepraszać. Pewnie każdy na początku egzystencji na tym forum, i w młodym wieku, pisał głupoty i bzdury. Fajnie że ludzie tyle lat tu siedzą a nie porzucili temat gier bo się zestarzeli i nie wypada.
Pierwsza gra kupiona to Exterminacja z CDA
https://www.gry-online.pl/gry/extermination-1999/z01375
A rejestracja na forum z tutejszą encyklopedią wtedy jeszcze z edycją fizyczną
A pamiętacie 'pluskwę milenijną' ? - na przełomie roku 1999/2000 siedziałem do północy w pracy (z polecenia szefa, rzecz jasna), by sprawdzić czy komputery wstaną w dniu 01.01.2000r. :D Sprawa była ciekawa, bo w mediach pełno było doniesień na ten temat, oczywiście sztucznie nagłaśnianych.
Jeżeli jesteście ciekawi co robię w społeczności retro, możecie rzucić okiem na "Let's go retro" na insta :)
Da radę jakiegoś linka? Bo ja chyba nie wiem jak się szuka, jak wpisuje frazę to mi wyskakują 3 rzeczy i chyba nic nie związanego z grami.
Działa, dzięki!
Widzę, że X Files jakoś ostatnio wpadło, akurat sobie oglądam z żoną teraz raz jeszcze, więc uderzyło celnie.
Wszystkie te social media to gówno, żeruje na negatywnych emocjach. Insta jeszcze mi się wydaję, że umiem kontrolować.
Dlatego tak często z sentymentem wracam do starego internetu, który był po prostu wartościowy. Teraz internet i przysłowiowego facebooka może mieć każdy lump, więc przekłada się to niestety na poziom patologii tam spotykanej.
No niby narzekamy, ale szanowny kolega req posadził kwiatka na gównie i póki co mu się trzyma całkiem nieźle, więc jest tu jakiś pozytyw.
Kanał ładny i mi przypomniał, że IRC istniało i to było fajne i że muszę sobie Windowsa 98 postawić i prześć Tonic Trouble.
Ahh IRC, piękne czasy. GoL miał jednak tę przewagę w początkowych latach, że można było się połączyć, otworzyć parę wątków, rozłączyć, przeczytać, przygotować ewentualne odpowiedzi i dopiero znów połączyć. :D
Czasem przeglądam też stare strony internetowe, które sam zapisywałem, albo mam kolekcję z magazynów Enter, Internet, Chip, itp :D Niedługo chcę zrobić też filmiki o starych animacjach. W wolnej chwili na moim YT (link w opisie insta) obczaj sobie materiały zgrane z kaset VHS, m.in ADAX :D
Mam stacjonarnego PC i zastanawiam się czy tam wpuścić jakiegoś XP albo Win10 z jakąś wirtualną maszyną, ale czasu mało na projekty paro godzinne (szukanie sterowników ostatnio spowodowało przerwanie misji).
Ale mam jeszcze pare płyt CD Action ze starszych lat, albo coś z Komputer Świat Gry i faktycznie - sporo tam na płytach złotych wspomnień. Tylko, że ostatnio jak chcę powspominać to idę na łatwiznę - PS1 i PS2 wciąż podpięte pod telewizor.
Edit: Zostawiam otwartą zakładkę i potem sobie pogrzebię na YT u Ciebie.
Przescrollowalem na szybko insta i polecial follow. :) odnawiasz jeszcze stare rowery? Fajny ten zolty Romet!
Na zdjeciu wrzucam jako ciekawostke kolekcje nalezaca do mojego dobrego kumpla. Nie jest to sprzet gamingowy ale lapie sie w kategorie retro. :D
Boże ja zapomniałem ile ja czasu tu spędzałem i o jakich rzeczach tu pisałem. Ech...
Dzięki za tą wycieczkę do lat młodości, kochany!
Do zakładek dodaje i potem ja sobie poczytam, bo się ciekawie zapowiada :p.
Shieeeeet i tak sobie wszyscy przypomną jakim błaznem byłem pół życia :D
Chyba ja też muszę jakiś rebranding zrobić na tym forum jak niektórzy.
łeee, gdzie tam. Ale trwało to z 3-4 lata.
Właściwie z tamtego chłopa, który pisywał tu w roku naszego pana 2010 to tylko sporo wspomnień zostało - jakoś do 2015 zmieniłem wszystko co mogłem.
Ja też miałem dziwne wątki, np: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7032793 ... :D
Nie wiem na ile ten temat w ogóle był prawdziwy, ale generalnie to była nasza ustawka :D
Tło fabularne, czyli licealiści mający podjarkę, że "wkręcili forum"
Boooooooooże, te wszystkie teraz flashbacki do tej sytuacji.
Wygrałeś, mav - przed chwilą zalało mnie taką ilością nostalgii, że prawie utonąłem.
Mi się coś kojarzy że graliśmy chyba w Left 4 Dead jeszcze z paroma innymi osobami z bezsenności z dobre 10 lat temu. Dobrze mówię Pat?
Szczerze? Nie pamiętam.
Bezsenności trochę pamiętam, IRC trochę pamiętam, moje dziecinne "hihihi" wtedy jak wrzuciliśmy te posty co Mav wspomniał już też...
Skłaniam się ku temu, że to raczej nie ja. Ja chyba z nikim na tym forum w nic nigdy. Parę gier kupiłem i parę sprzedałem, ale to tyle.
Wrzucam jeszcze to: http://golasybygoogle.atspace.com/p.htm
Jak retro, to może kogoś interesuje parę kilo starych Komputer Światów? Miałem też Entery, ale te już poszły na makulaturę.
Do tego jakiegoś Clicki, Playe etc. też mam na wydanie. :P
Trochę CDA też, ale jeszcze nie zdecydowałem czy chcę się pozbyć.
Ja mam kolekcję Enterów, Chipów i magazynu Internet. Komputer Świat był taki bardziej "dla początkujących", więc mam tylko kilka numerów na pamiątkę :)
CDA nie pozbywaj się! Lepiej spakuj to i gdzieś zachowaj. Jeszcze trochę i będą chodzić w cenach kolekcjonerskich, tak jak Secret Service!
Secret Service mam wszystkie i one zostaną na pewno. ;)
CDA zawsze traktowałem jako dodatek, głównie dla pełnych gier.
Komputer Świat był dla mnie takim dodatkiem newsowym, Enter dużo poważniejszy. Potem na studiach to już nie miało znaczenia, bo się głównie z książek i Internetu korzystało. Od nich najlepiej wspominam pierwszy numer KŚ Gry, gdy jeszcze nie wychodził regularnie. Strasznie zużyta ta gazetka jest... :D
Szkoda, że nie ma tych pism w postaci zdigitalizowanej w sieci (tylko pojedyncze), wtedy można by sobie robić nostalgiczne wycieczki bez przechowywania ton makulatury. ;)
Sprawdź instytucję archive.org - jest tam dużo rzeczy zdigitalizowanych :D
No i oczywiście web.archive.org - archiwum internetu!
Oho, znów Nowy Rok, znów wysyp Dinozaurów jak co roku :D
Req kiedyś forumowy wariatek i wichrzyciel spokoju (potocznie troll) to teraz poważny redaktor na instagramie - nice! Aż się łezka w oku kręci.
Siema req_!
Szkoda że mój pierwszy komp z 2002r nie dotrwał do obecnych czasów, ale przynajmniej mam od niego klawiaturę na przestarzały port PS/2 tylko ta od 2010 roku zdążyła nieco żółknąć bo była na strychu.
Gdy chodzi o wspomniki z GOLa to kojarzę że był taki jeden koleś(nie pamiętam nicka) co wstawił temat gdzie napisał "Co to jest za ptake?" (sic) i prawie każdy z niego się nabijał.
Albo tematy miłosne i "rzut truskawką" był jedną z porad.
Ciekawostka na temat ptake - ten wątek nigdy nawet nie miał być śmieszny.
Zawsze bawiło mnie kaleczenie i zmienianie języka polskiego i wtedy akurat miałem faze na to "e", które w sumie zapewne jest zapożyczone z f23 bo tam na forume wchodził mode i kasował post o tate.
No więc był taki czas i po prostu w trakcie siedzenia na kompie wpadł mi przez okno ptak - Jeżyk. Totalnie nie wiedziałem co zrobić, zrobiłem mu jakieś zdjęcie które pewnie ciągle mam i napisałem na forum co to za ptake mi wleciało i co mam zrobić.
Historia z ptakiem skończyła się tak, że wsadziłem go do pudełka i wypuściłem na dworze, na forum urosło to do rangi kultowego wpisu, który wiele razy ludzie przypominali i jak widać ciągle to robią a minęło pewnie z 15 lat.
Wiele razy starałem się być zabawny, ale do legendy przeszedł ten wątek - to właśnie jest piękno życia.
bosze ile mi krwi napsułeś jak byłem w tamtym czasie moderatorem
nie pozdrawiam
mi niedawno na zbieractwo sprzętu historycznego zebrało i troszkę tego nazbierałem od ośmiu bitów po wszystkie konsole od sony. nawet przez chwilę kanał prowadziłem, ale patologia yt mnie odrzuciła
pozdro
Może zabrzmi to jak ironia losu, lub ktoś nazwie to "karmą", ale w późniejszym czasie kiedy byłem administratorem innego tematycznego forum, sam musiałem mierzyć się i doświadczać podobnych rzeczy, tym razem będąc po drugiej stronie.
Z ciekawości - jaki kanał na YT prowadziłeś? I co sprawiło, że zaprzestałeś? Jaki typ patologii?
porywacz zwłok prezentuje retro
a dlaczego? społeczność retro jest porąbana i mam wrażenie, że większość jest nołlajfami
a co do zachowania to pisałem to z przekąsem :) więc looz
Właśnie widziałem, że Twój kanał nadal istnieje. Z ciekawości zerknę później o czym nagrywałeś :)
A co do społeczności retro, to niestety ale masz rację. To co opisujesz widzę w grupach tematycznych na FB. Ich sposób dyskusji i odnoszenia się do innych, szczególnie kiedy nie do końca mają racje, jest bardzo słabe. Dlatego też jak widzę konkretny typ wypowiedzi, to nawet nie wchodzę w dyskusje, bo to nie ma sensu. Staram się po prostu robic swoje :) A mój instagram, czy raczkujący YT to przede wszystkim moje hobby, oderwanie się od pracy, taki sposób na resetowanie mózgu, niekiedy po całym dniu pracy z patologicznymi klientami. Więc robię to wszystko głównie dla siebie, bo lubię się tym "bawić" i dzielić.
A to, że w internecie są frustraci i nieudacznicy życiowi, cóż... Znam to doskonale ze swojego przykładu i doświadczenia z różnymi społecznościami internetowymi :) Nauczyłem się mieć grubą skórę i nie zwracać na to uwagi. Uważam, że trzeba robić to co się czuje i co się lubi. Jeżeli ktoś ma z tym problem - to jest to jego problem. Szkoda życia na przejmowanie się idiotami. Bo właściwie kimże oni są, by wpływać na to co chcesz robić?
Także
ja cie w ogole nie kojarze z zadnego watku
w sensie byl jakiź xircom/req, ale niczym nie zapadli mi w pamięci
Madril, dzięki za wywołanie! Nawet nie wiem jak tu kogoś przywołać, tyle nowych funkcji! Smutne wiadomości przynosisz :(
Wątek przywołuje dużo wspomnień! Sam GOL ale widzę wspominacie jeszcze czasy X-Files, oj kawał życia!
Aaaa, obstawiałem, że nic to przywołanie nie da, a tu proszę. :D Chyba będzie trzeba nową część Kwatery w takim razie założyć. :D
Via Tenor
Oczom nie wierze...
Hahaha Nie wiedzialem ze tyle starych uzytkownikow dalej tu zaglada.
Witam, witam :))
Faktycznie dawno mnie nie było, ale myślałam że mniej czasu minęło, chyba tracę rachubę :D
Cody! Cześć! My to chyba nie gadaliśmy od okolic 2004 roku. Miło Cię tu widzieć, pamiętam że zaczynaliśmy jeszcze na kanale #xklub na ircu :))
brakuje jeszcze ertona, bregana (o ile pamietam dobrze ksywke) i bedzie komplet najlepszych prowokacji i walkow na forum.
Cześć req ;)
Te forum to kawał wspomnień. Ja jak przeglądałem z rok temu swoje stare wątki (stanson od 2001, po banie w 2008 stanson_) to ciężko mi uwierzyć, że to ja pisałem. Masakra :>
Ja to takie głupoty wypisywałem, że zdarzyło mi się nawet paść ofiarą własnej prowokacji.
Tj. wiosło mnie nie połamało, ale byłem pewien że wyszła gra która nie miała prawa wyjść. A byłem pewien, bo koledzy wyczytali na forum. Po bezowocnych poszukiwaniach spytałem co za debil tak napisał i okazało się, że tym debilem byłem ja.
Wątek stworzony dla boomerów, aby powspominać stare dobre czasy?
To nie dla mnie. Idę grać w gry na PlayStation 3.
To ja zarzucę jeszcze jeden wątek do tego tematu! Czy macie może zdjęcia swoich pierwszych komputerów / stanowisk komputerowych? :D Ostatnio wygrzebałem moje pierwsze zdjęcia, jakie zrobiłem jeszcze aparatem analogowym - rok 2002.
O Panie... gdzieś pewnie mam, ale to musiałabym się wybrać na wyprawę na dalekie południe żeby je zdobyć :D
Pograłbym w Quake'a teraz przez Ciebie, diable.
Nie mam fotek starych, ale mam na swoim VM Windows 98 i tam mam skórkę winampa z Carmageddon. Liczy się?
Piękne biurko, miałem praktycznie identyczne, nawet kolor i klamki się zgadzają. Co prawda nie jestem pewien czy miałem je w biurku, ale w wielu szafkach w domu z łatwością można było takie znaleźć.
Do teraz w sumie takie mam, tylko kolorek zmieniłem na jaśniejszy.
Pat, w Quake 3? Może jakiś duel któregoś dnia? :D Możesz zerknąć tutaj: quake.net.pl, w ostatnim artykule opisałem w listopadzie jak grać w Q3 w 2022 roku :)
A na Steamie jest darmowy silnik Quake 2 RTX. Jak masz pełną grę, to wystarczy wrzucić katalog baseq2 i masz pełnego Quake 2 w RTX :D
papież Flo IV: komplet BRW xD
No wiadomix! W Q3 to się człowiek zagrywał kiedyś.
Teraz mój PC, który jest do grania stoi z zainstalowanymi wirtualnymi maszynami, dos boxem i paroma grami z GOG, ale leży w pokoju w którym głównie dziecko śpi, kiedy ja mam czas grać :) Ale zainstaluje i zobaczę czy ktoś siedzi o dziwnych godzinach.
Chyba, że da radę QIII odpalić na Macu, to może kiedyś się uda wieczorem rozgrzać railgun.
Edit: A i a propos X Files - sezony z Robertem Patrickiem są słabe.
Jeśli chodzi o retro to stary z Singapuru przewoził notebooki, kiedy w sumie u nas jeszcze było na to embargo, więc pamiętam jak grałem pod koniec lat 80 w Diggera, Paratooper i Sokobana. Szkoda kurde, że nie pamiętam co to za modele były, może gdzieś fotę znajdę.
Z internetu pierwszy raz skorzystałem w '94 i to dopiero było retro ;)
Quake 3 wciąż ma demo w którym działa normalnie multik na dwóch mapach. Mogę z kimś zagrać jak się dogadamy. Same demo łatwo ściągnąć zewsząd za darmo legalnie i mało waży.
czy na forum siedzi jeszcze ktoś ze starej ekipy (2002-2010)
Jaki czas leci. :)
Nowy rok to chyba czas na refleksje i wspomnienia, bo wczoraj tez ekipa ze studiów grupę założyła na spotkanie po 10 latach :)
Kawał historii, niektóre ksywki to w ramkę oprawić i na ścianie powiesić. Przez jakiś czas myślałem, ze forum całkowicie upadło, ale na przestrzeni 1-2 lat chyba zaczyna wracać na właściwie tory.
No, ale tak jak dawniej, to i tak nigdy nie będzie…
Jak będę miał czas to dziś wieczorem założę, chyba że Ty chcesz czynić honory jak za starych dobrych czasów? :D
O i summon widzę szybko naumiany. :)
No coż mam powiedzieć, lubię nowinki :D:D (nawet jesli dla innych to już stare funkcje :D)
Och, może Ty załóż, a potem się zobaczy, czy będziemy się znow prześcigiwac kto pierwszy, jak za starych czasów! Ja widze, że mój wewnętrzny spamer wiecznie żywy ^^
PS, pamiętasz tę stronkę? :D
web.archive.org/web/20010301182408/xfiles.koti.com.pl/
Ja to nie bardzo mogę jeszcze się odnaleźć w tym grupowaniu "odpowiedzi" w wątku :d
Req, o jacie pamiętam :D:D nie chce nawet zaglądać jakie głupoty wypisywałam haha. To były moje absolutne początki i Pelle (dawna FoxMagda) mnie uczyła korzystania z internetu :D
Czasem sobie wspominamy te czasy, 1 klasa liceum!
Ja też nie wiem na ile mi czas pozwoli pisać, pracuje z domu więc mogę sobie zajrzeć w czasie przerwy. Gorzej jak mam w domu szpital pediatryczny, a i tak bywa :D
edit: A co do odpowiedzi to dla mnie też szok na tym forum! Chwilę mi zajęło, żeby to rozkminić!
Jakbyś chciała powspominać, to zostawię Ci kopie swoich stron, które znalazłem w odchłaniach dysku!
server315686.nazwa.pl/retro/requiem-prv-pl/2000/
server315686.nazwa.pl/retro/requiem-prv-pl/2002/
:D
Req, no dobrze, jutro wolne więc może z winem jakoś to zniosę hehe. No jednak 20 lat to kawał życia, a mało kto w wieku tych nastu lat był wybitnie dojrzały :D Plus z taco, co wspomniałeś na początku to nie miałeś lekko. Ja chyba jestem po prostu z tych wolnodojrzewającyh ;D
Zdecydowanie lepiej mi w tym momencie życia niż wtedy, nie tęsknie za "młodością" :D Sentyment mam do tego forum, do X-Files już mi zawsze zostanie <3 Teraz widzę jak mój syn przejawia pierwsze fiksacje na temat ulubionego serialu i aż się wzruszam, że ma to po mnie :D
Chociaż on nie zrozumie moich opowiadań jak to chadzałam do kawiarenki internetowej z dyskietkami, jak się cieszyłam jak ojciec mi kupił pierwszą płytę CD-RW :D jak mi rodzice ustawiali timer żebym nie przekroczyła darmowej godziny korzystana z Internetu na modemie, albo trzy tygodnie ściągałam odcinek X-Files kazzą żeby się okazało, że mój komputer jest za słaby żeby go odtworzyć :D
Jak tłumaczę dzieciakom, że kiedyś nie było netflixa i nie dało sie pauzowac bajek to na mnie dziwnie patrzą ]:->
To weźcie stwórzcie nową karczmę, bo właściwie takie zmartwychwstanie jakie wy tutaj poczyniliście to się często nie zdarza.
PatriciusG. -> karczma "Pod Nekromantami"? ^^
Dalej wysyłasz zdjęcia siusiaka dziewczynom poznanym przez internet? :D
Nie, nie mam takiej potrzeby xD
Cześć! Pojawiam się tutaj po 21 latach od mojej pierwszej rejestracji w serwisie Gry-Online. :) Ciekaw jestem czy na forum siedzi jeszcze ktoś ze starej ekipy (2002-2010)?
Raz na kilka miesięcy zlatują się stare pierdy i lecą z takim wątkiem. Więcej zapomnianych mord widziałem tu przez ostatni rok niż przez poprzednie 10 lat.
Req pamiętam z forum bardzo dobrze, chociaż my wtedy z Kuzi2 trollowaliśmy tak ostro, że xircom był postrzegany jako konkurencja. Nicków nie podam bo było ich ze 180 a pamiętam tylko hackera18 ("elo ziomy") i Jana Marię Rakietę.
Niestety w końcu bestia z Krakowa dorwała i mnie (i to za niewinność!) także od 10 lat wpadam w zasadzie sporadycznie. W sumie bardzo mnie to cieszy bo swego czasu byłem wręcz uzależniony od tego forum. Z drugiej strony trochę przykro się patrzy jak wszystko skręca w kierunku tzw. "social mediów" i fora jak nasz stary GOL powoli dogorywają, od kilku lat w zasadzie tylko czekam na ogłoszenie że "nie opłaca się tego dalej utrzymywać" :(
Pozdro.
bartek
Bardzo nostalgicznie się tu zrobiło. Kto pamięta wszystkie gwiazdy z tego autobusu? :)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4357612
Tak :) Tutaj pierwszy wątek: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=4354090
Załączam oryginalne zdjęcie.
Zdjęcie elo ziomów znalazłem w stopce jakiegoś typeczka na polskim forum dot. gier MMORPG gdzie udzielałem się na boardzie dotyczącym MuOnline. Uznałem, że przytrollowanie tym obrazkiem na GOL-u to będzie strzał w dziesiątkę. Do tej pory pamiętam te emocje, gdy zapostowałem i cieszyłem się jak głupi widząc ponad 100 komentarzy w kilka godzin. Teraz nie ma to dla mnie żadnego znaczenia a nawet z perspektywy czasu jest żałosne, ale fajnie tak wrócić do przeszłości forumowej i wiedzieć, że 28 października 2005 roku od godziny 19 do późnych godzin nocnych siedziałem przy kompie i śmiałem się razem z Wami. A jakby mnie ktoś spytał co robiłem przedwczoraj o 19 to odpowiem szczerze - nie wiem, nie pamiętam.
PS byłem (jestem) wielkim fanem Twoich mapek, doceniałem każdy szczegół, a już w szczególności to ile naskanowałeś zdjęć i tekstur. Cieszę się że po tylu latach mogę Ci za to podziękować.
Dzięki za ten powrót do dzieciństwa. Moje początki na GOL-u przypadają na czasy gdy siema req było wciąż popularne. Fajnie poznawać gwiazdy forum z innej strony :)
Dobre były akcje na anonimowym czacie. Szczególnie jak się wpadło z jakimś tekstem w hermetyczne środowisko i nagle zaczęli siebie nawzajem podejrzewać o jakieś prowo :)
To ja się pochwalę: udało mi się odtworzyć komputer z 2000 roku :D Nie całkiem, bo nie miałem płyty AX6BC, jednak udało mi się ją w ostatniej chwili zdobyć na grupie retro. Więc uda mi się go doprowadzić do 1:1 z tym co miałem kiedyś :D Możecie obczaić relację na Youtube: youtube.com/watch?v=VfbTEGu58w8 :)
a ja nie pamietam swojego pierwszego konta z lat chyba 2005-2007:( ale boomerem jak najbardziej jestem bo to juz 44 lata w tym roku:(
widzę wysyp żywych trupów xD pozdro!
sprzętowo nostalgii nie mam, ale pamiętam początki internetów jak rodzice pozwalali łączyć się tylko na godzinę po 18, żeby nie blokować linii telefonicznej za długo no i taryfa jakaś tańsza była po tej godzinie ;)
Internet na limity od Neostrady
Hah, oczywiście jak to w takich przypadkach bywa - znów wpadlem w wir pracy i życia rodzinnego, więc nie było czasu na forum :D Ale powiem Wam, że za każdym razem jak wracam nawet tak po miesiącu, to ciągle duży sentyment jest. Szczególnie że ostatnio jak szukałem materiałów na swój profil, to znalazłem stare screeny z forum i wizualnie strasznie się ciesze, że ciągle jest tak samo :)) Tylko rozdzielczość ekranu inna :d
Miło tak powspominać, ale wiadomo że są inne czasy i jednak na stałą obecność nie ma już czasu... Ale za to udaje mi się w końcu znaleźć trochę czasu żeby ponadrabiać gry i wspominki, ostatnio nawet wróciłem do GTA3, gry o której miałem tutaj kilkuletnie wątki :D
Cześć Req i reszta!
Wchodzę tu raz na pół roku i zawsze na wierzchu jest taki wątek. Nie mam teraz czasu się wczytać, zrobię to później i może wrócę z tego konta lub innego, ale tak na szybko chciałem napisać, że jeżeli faktycznie czytają to osoby piszące w tamtym czasie, to z tego miejsca, całkowicie poważnie pragnę nie przeprosić za moje zachowania. Wtedy był czas i miejsce na takie rzeczy. Niestety, pomimo kopów od życia i dojrzewania, wciąż nie mam z tym problemów xdd NA POCHYBEL ADMINISTRACJI FORUMOWEJ ORAZ WSZYSTKIM WROGOM PODŁUŻNEJ OWCY TEAM
Kocham was wszystkich za to że byliśmy razem w pięknych latach raczkowania polskiego internetu.
Requ - jeszcze do Ciebie, ponieważ czuje, że jesteśmy na podobnych etapach i chciałbym cię trochę skontrować i sprowokować do pomyślenia.
Po pierwsze - tak na serio to za co przepraszasz? Po co Ci to poczucie winy? Dlaczego chcesz odrzucić tą część siebie? Ja z całej działalności forumowej mogę przeprosić jedną osobę za jedną konkretną rzecz. Być może to zrobię. Wszystko inne to były wygłupy nie odbiegające od poziomu forum. Ja nie tylko byłem na bieżąco, ale z tego co pamiętam pisałem też z konta xircoma (?), a na pewno wymyślałem jakieś treści. Owszem było to głupie, ale serio nie pamiętam niczego za co mógłbym się teraz wstydzić. A Ty za co dokładnie przepraszasz?
Po drugie - odrzucasz starego Reqa i świrujesz przemienionego starszego pana z nowym życiem, a próbujesz odtworzyć swojego kompa tego okresu. Po co ci ten komputer? To nie ma żadnej racjonalnej wartości, możesz go emulować na dowolnej innej maszynie, zamiast przepłacać za retro części wyjęte ze śmietnika. Myślę, że robisz to by emocjonalnie wrócić do tych czasów, ale jednocześnie się wstydzisz za to jaki byłeś.
no to kogo przeprosisz, pewnie promyczkaaa
Erton, on składa retrokompa żeby z niego shitpostować, to przecież oczywiste.
A tak całkiem poważnie to pełna zgoda.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1296060 - klasyk
To jest jakiś pra-troll, ja w tych czasach chyba nawet nie trollowałem. Był też kolos ale nie pamiętam szczegółów. W tamtych czasach ludzie w internecie generalnie wierzyli w to co inni pisali i traktowali to serio, wystarczyło napisać takie coś jak w linku i była zabawa.
Z ciekawości - czym się teraz zajmujesz w życiu?
Mieszkam w Warszawie, mam spoko prace ale nie będę tutaj pisał szczegółów :)