Publicystyka Gry stycznia 2023 - spokojne otwarcie nowego roku

A to dobre pytanie, czy remaki są dobre bo żerują na nostalgii starych graczów którzy mają już dzieci i ledwo tkną grę po zakupie, czy po prostu duże studia oferujące gry z najlepszą grafiką, najlepszymi mechanikami, najlepszą muzyką i naj wszystkim co istnieje robią gry które po prostu są atrakcyjne pod względem jakości. Pierwsze Dead space wyszło w 2008 i opis mówi by najlepiej w nią zagrać po ukończeniu 18 roku życia. Mamy 2023 czyli aż 15 lat później, fan pierwszej odsłony serii ma 33 lata, za pewne ma rodzinę, stara się o awans w pracy a weekendy spędza ze szwagrem czy przyjaciółmi. Tak nie brzmi osoba która nawet mimo ogrania remaka zacznie szerzyć negatywną opinie w Internecie a co najwyżej wystawi jedną gwiazdkę w PS Store. Poznałem miesiąc temu Adama, 40 letniego rodzica niepełnosprawnej córki która ma 13 lat oraz Anny 21 letniej dziewczyny która jest na studiach daleko od rodzinnego domu. W domu Adama był osobny pokój na komputer gamingowy służący za biuro oraz biuro rozrywki, w salonie stały 2 konsole najnowszej generacji a na półce 8 gier AAA. Assasins creed vallhalla z wszystkimi dodatkami, elden ring, Far car 3, Fifa, call of duty a kiedy się zalogowaliśmy to jeszcze miał wykupiony abonament game pass a z niego pobrane plague tale requem oraz jakaś gra MMO. Powiedział żebym odpalił cokolwiek i zaraz będzie, ale kiedy odpalałem mówił teksty typu:
-to dopiero zacząłem, nic nie mam
-to kupiłem niedawno i jeszcze nie zdążyłem zobaczyć
-Śmiało odpal to, w zasadzie nic na tym save nie zrobiłem
Wszystkie gry które posiadał były od dużych wydawców (nie licząc tamtego MMO), konsola była series X a obok na dodatek leżal switch, w zakupionych produktach zerowy postęp a niektóre kosztowały ponad 70$ (ta AC valhalla ragnarok deluxe np) Nie wiem jak szybko Adam przechodzi gry, oraz czy w ogóle je przejdzie patrząc, że ma jeszcze high end PC w biurze. Ale widać, że nie przyjrzał się co bierze, po prostu produkcja AAA a kiedy zapytałem dlaczego taki wybór to odpowiadał o małej ilości bugów, fajnej okładce oraz płynności na konsoli. (tu się zgodzę gry są lepiej optymalizowane na konsolach niż na windowsie). Nie mam nic do tego jak on wydał swoje pieniądze, jestem pewien, że ciężko na nie zapracował, rzecz w tym, że jak studia indie mają przyciągnąć uwagę takiego Adama kiedy nie mają budżetu na testerów ich produktu, nie mogą znaleźć wydawcy by gra miała pudełkową wersje, jak mają konkurować estetycznie kiedy ubisoft czy EA robią okładki w 4k oraz dodają art booki i ścieżki dźwiękowe do swych gier, jak mają konkurować z grami które są na każdej konsoli a indie studio pracowało większość czasu by wyszło na steam. odpowiedź to nijak, Rynek gier wygląda okropnie ostatnio, najbardziej oczekiwane gry tego roku to remastery (aż 3 pozycje wysoko budżetowe) a zalecane wymagania niektórych gier dochodzą kart graficznych RTX, (zrobiłem upgrade kompa rok temu ale w Polsce za 1200$ stać mnie było na laptopa rtx z małą pamięcią) Więc w odpowiadając, gracze mają gust pomimo grania w LoLa od 9 lat, a pieniądze nie są pompowane w marketing prawie w ogóle (ewentualnie wydarzenia) Po prostu gry wysokobudżetowe są pod prawie każdym względem lepsze od Produkcji indie czy 2A. I klient po prostu patrzy na rekomendacje steam czy xboxstore, ogląda recenzje na youtube przez 12 minut i kupuję bo poza nową dopracowaną w opór grą na rynku jest darmówka od epic games, gra bez echa jak shadow warrior 3 bez zapowiedzi i zerowym hypem, gry usługi z dobrą muzyką i 200% replayability, albo grą z bardzo popularnym esportem pełną microtransakcji. Rynek gier upada a ludzie grają w remaki bo mogą zobaczyć swoje PS5 na które zapolowali przeciwko botom dropshipera w akcji, i zobaczyć czy 120fps 4k jest prawdziwe oraz zagrać na nowo pomimo, że fabułę zna się na pamięć. W końcu nostalgia to też ważna część decydująca co wychodzi na rynek.