Recenzja Callisto Protocol - gra, w której bawi... bałem się świetnie!
Z recenzji z innego portalu odnośnie polskiego tłumaczenia: Na przykład - podczas jednej z rozmów proste „Yes, we are” - rzucone przez aktora głosowego ze zmęczeniem i rezygnacją, po polsku brzmi „No raczej, nie inaczej”.
Czy np. "Tym wszystkim tutaj, cokolwiek się odjaniepawla".
Przecież za to powinien być gnicie w sztumie. Kogo to bawi?
Tłumacz to wygląda pewnie tak jak na obrazku:
Ja rozumiem, że czytanie może nie być twoją mocną stroną, ale:
"Recenzja powstała na bazie wersji PS5."
Ja rozumiem, że czytanie może nie być twoją mocną stroną, ale:
"Recenzja powstała na bazie wersji PS5."
Kolejny przykład na to, że nie warto oceniać optymalizacji gry po wymaganiach. Najwyraźniej w budżecie AAAA zabrakło środków na przetestowanie wersji PC.
Nie bronię twórców, ale liczne przykłady pokazują, że optymalizacja raczej niekoniecznie idzie w parze z wysokim budżetem. Np. PCtowy port RDR2 też nie zachwycał na premierę, mimo że jest to jedna z najdroższych gier w historii branży. Nie trzeba chyba też nikomu przypominać CP2077, który jak na polskie warunki też był grą AAAA...
Jak byk pisze na samym początku recenzji, na czym grał recenzent.
Problemów nie ma na konsoli. Na PC gra jest niegrywalna - stuttering, spadki klatek na najmocniejszej karcie na rynku. Dlatego też, jeżeli ktoś planuje grać na PC, poczekać z pół roku na odpowiednie patche.
Alex to słabe źródło do cytowania.
Z recenzji z innego portalu odnośnie polskiego tłumaczenia: Na przykład - podczas jednej z rozmów proste „Yes, we are” - rzucone przez aktora głosowego ze zmęczeniem i rezygnacją, po polsku brzmi „No raczej, nie inaczej”.
Czy np. "Tym wszystkim tutaj, cokolwiek się odjaniepawla".
Przecież za to powinien być gnicie w sztumie. Kogo to bawi?
Tłumacz to wygląda pewnie tak jak na obrazku:
Z tego ,,odjaniepawla" to nawet prychnąłem srogo, a jestem boomer 32 lata :D
Czyli granie na konsolach w dzisiejszych czasach to najlepsza rzecz jaką można zrobić, bo z PeCetami to czysta loteria komu zadziała normalnie a komu nie. No chyba że masz PC za ponad 15K to CHYBA wszystko będzie działało w porządku...
W ostatnich latach więcej gier na konsolach było niegrywalnych niż na PC jak choćby Control, Deathloop, Kingdom Come Deliverance i z tym już nic nie zrobisz bo podzespołów nie zmienisz.
Odpal grę na konsoli i się zdziwisz jak chodzi bo tam też mocne spadki.
To ja czekam na więcej doniesień z wersji PC, bo zdecydowanie chciałbym zagrać w 32:9, blisko ekranu i ze słuchawkami. Najwyżej poczekam na załatanie, bo po zmianie grafy mam co robić na blaszaku.
Wygląda na ciekawą, liniową grę, ale też bez jakiejś rewelacji.
Jeśli ktoś gra na PS4 niech da znać jak to chodzi, zastanawiam się nad zakupem.
Wasz "ukochany" portal podał wam tylko jedne wymagania sprzętowe które dotyczą ustawień średnich (może wysokich), newsa o pełnych wymaganiach nie chciało im się robić.
Tutaj są wymagania do ustawień MAX (NO RT) i ULTRA (+RT)
----->
Przycinki to nic nowego, to wina UE4 bo kompilują się shadery w locie.
Co prawda są gry i firmy które robią kompilację shaderów na UE4 przed startem gry no ale...
+ Gra Denuvo także...
Te wymagania to bzdura.
Mam RTX4090 i klatki spadały do 30, niezależnie czy ustawienia ultra, high czy medium.
gra trzyma prawie 200fps na PC / screen nie mój i oczywiście nie na 4090 ;) Więc wydajnościowo jest okey, a SH pewnie zostanie szybko wyeliminowane albo sterownikiem albo patche. Z tego co ludzie piszą problemu na kartach AMD nie ma.
ja dałem więcej bo 9.5/10 a fabularnie moim zdaniem trzyma niezły poziom i wpisuje się dobrze w kanon dark s-f. Nie wiem co ma ppe czy gol do fabuły szczególnie że dla innych gier gdzie fabuła faktycznie to przeciętniak w ogóle nic o tym nie piszą albo piszą że dobra ;)
Fabularnie gra jest naprawdę dobrze poprowadzono od początku do końca, dodatkowo gra ma na tyle urozmaiconych miejscówek że nie można się było nudzić od początku do końca.
Jedyny zarzut który mogę potwierdzić to finałowa walka która może nieźle zirytować.
Z fabuła to prawda, pewne gry mają słaba albo nie mają wcale (a powinny) dobrej fabuły, a o tym nikt nie wspomina
Z tego co czytam, to fabuła Callisto spełnia swoje zadanie. Nie jest to jakieś cudo, ale od początku do końca wciaga
Bo fabuła, jak zauważył u nas jeden z redaktorów, to kalka Jądra ciemności wałkowana do porzygu w wielu innych tytułach. Gdyby jeszcze umiejętnie to zakończyli, odważniej, a nie tak tandetną, kiczowatą końcówką, która miała na celu tylko powiedzieć: "patrzcie, zrobiliśmy tak fajną grę, że już robimy sequel".
A finalna walka akurat była łatwa, ale wygląd bossa i jakiś "gierkowy" wymóg, "by był duży, bo inaczej nie będzie straszny" zabił cały klimat horroru budowany wcześniej. Już mogli zostawić tego szarego mięśniaka - spokojnie by wystarczył za bossa.
Czasem ostro tnie to fakt,ale cała reszta to bardzo wysoki poziom. Zaczynając od grafiki,oświetlenia i cieni,prowadzeniu kamery a kończąc na voice actingu,udzwiękowieniu i klimacie.
Ogarną optymalizację to będzie sztos.
Patrzę na ocenę widzę "8,5/10"... Hmm coś dużo... Patrzę kto napisał "DM" i wszystko jasne.
ale czemu dużo gra dla wielu osób się podobała / np. mi ale nie tylko. Sam skończysz to sam ocenisz i będziesz miał najbardziej prawdziwą ocenę gry.
Daje 6.5 - za mało, daję 8.5 - za dużo... Komentatorom GOLa, dla których wyznacznikiem jakości gry są recenzję pisane wg psychologii tłumu na Steamie nie da się dogodzić... :)
Co powiesz w takim razie tym kilkunastu recenzentom, co wystawili jeszcze wyższą ocenę niż moja, w tym 10/10? :)))
Hetrix - ocenianie gry to nie jest toto-lotek recenzenta, to nie jest zgadywanie, jak grę oceni tłum graczy potem i jak blisko będzie się tej liczby. To jest ocena według swoich kryteriów, które po części pokrywają się wspólnie z kryteriami innych, z ogólnymi wyznacznikami dla gatunku przykładowo, ale jest w nich też sporo indywidualnego podejścia
Ile trzeba grać, by można wystawić ocenę? Sam wystawiłem negatywną, bo nie da się komfortowo grać - ścinki i spadki FPSów zniechęcają do gry.
I już jest ponad 500 ocen, a tylko 20% jest pozytywnych.
No wiesz, jak im gra nie działa, to nie będą jej przechodzić w 10 fpsach, tylko po to, by sobie nabić godziny potrzebne do "prawidłowej oceny" gry.
Dlatego nigdy nie sugeruje się opiniami zwykłych graczy, bo wystarczy że jeden element im nie pasuje, albo zwyczajnie mają słaby sprzęt i wystawiają skrajnie niskie oceny
Z recenzjami prasy oczywiście też, można się nie zgadzać, ale są one rzetelnie napisane
W pełni profesjonalny poziom
Recenzje the chant przeczytałem dopiero po przejściu tej gry i się z nimi zgadzam
Mam takiego koleżkę co mu się miles Morales nie podoba, bo gra się małym czarnym frajerem xd albo lost legacy bo grasz kobieta i nie mógł się wczuć xd
Ile trzeba grać, by można wystawić ocenę?
nie ma reguły
krótko - „wystawiasz ocenę po tak krótkim czasie?"
długo - „mogłeś dokończyć" albo „jak ci się nie podobało to po co grałeś?"
Plusy, minusy, ocena DM z ps5 i wszystko jasne. Przechodze i sprzedaje. Moze zagram kiedys na pc jak bedzie grywalne i w wersji complete edition.
tak nie patrz jest ogromny rozrzut miejscami 80 fps a niekiety zaharczy do 15 fps
GT 1030 https://www.youtube.com/watch?v=1thpqLNOgpo i też jest grywalne do przejścia
Kto normalny gra z włączonym RTX ? To zabiera połowe klatek bez tego dobija do 100 a gra niczym się nie różni....
No proszę, czyli jednak "gra mobilna" na której wszyscy od samego początku stawiali krzyżyk, okazuje się lepsza od hajpowanej w kosmos gry "AAAA", która miała uratować końcówkę tego roku.
Na to wygląda, że gra ma spore problemy optymalizacyjne na PC (ten wersji nie dostaliśmy od wydawcy)
Jest taka jedna, fajna możliwość, nie wiem czy wszyscy o niej wiedzą, a mianowicie kupno tej gry indywidualnie bez potrzeby oczekiwania na darmową kopię od wydawcy. Ale to metody dla "wtajemniczonych profesjonalistów".
Branie pod uwagę ocen ze steama czyli ludzi którzy oceniają gry co wyglądają jak ściek na MEGA TOTAL POZYTYWNE bo streamerzy w to grają. To się mija z celem.
Dawanie wysokich ocen płytkim wydmuszkom tylko ze wzgledu na grafikę to dopiero byłoby głupie. Od zawsze najbardziej kluczowa rzecz dla graczy to była grywalność, a dopiero za nią innowacyjność, mechanika, koncepcja, grafika, pomysł, klimat, scenariusz, uniwersalność, wyzwanie.
A nie tylko gloryfikowanie za samą oprawę audiowizualną, gdy reszta może być cieniutka czy przeciętna, a ktoś będzie sikał po ścianach i dawał z automatu najwyższe noty za samą grafikę. Także ostatecznie i tak najważniejszy jest gameplay.
Tak cię piecze, że ludzie potrafią się bawić w grach które nie mają wizualnego śmietnika na ekranie pełnych graficznych wodotrysków usprawiedliwiających zakup najnowszej karty graficznej?
Umarł Dead Space, niech żyje Callisto Protocol? Nie zgadzam się. Jestem prawie pewien, że remake DS pokaże, gdzie faktycznie jest Callisto. Swoją drogą to dziwny zabieg EA. Ten remake może obnażyć słabość ich nowej gry. Przyznam, że uwielbiam taki klimat i już byłem o krok od zamówienia tej gry, ale postanowiłem nie działać pochopnie i poczytałem recenzje, także te na zagranicznych portalach. I chyba się opłaciło. Callisto zawodzi mechaniką rozgrywki i mimo wszytko wtórnością. Położenie dużego nacisku na walki wręcz jak dla mnie burzy klimat horroru. A to przyciąganie i ciskanie wrogami wręcz mnie śmieszy! Kroi się gra świetna graficznie, dźwiękowo i mega klimatyczna, ale gejmplejowo przeciętna. Po za tym mam wrażenie, że przesadna brutalność ma odwrócić uwagę od tego, ze Callisto Protocol jest grą jedynie dobrą. I nic ponad to.
No właśnie na którymś tam gameplayu pokazali walkę i od tamtego momentu w ogóle na grę nie czekałem. Jaki jest sens wyprowadzania 20 ciosów, by zabić przeciwnika, skoro można go po prostu złapać i cisnąć w maszynkę do mielenia?
Maszynki do mielenia są tylko w paru miejscach przez całą grę - max 3 czy 4, częściej widać kolce na ścianach. Rękawica szybko traci energię, którą czerpie ze znajdowanych baterii, nie może podnosić ciężkich wrogów po ewolucji, łatwo też upuścić trzymanego wroga hacząc nim o coś - więc ma sporo ograniczeń i ciosy i tak zostają podstawą walki.
Później o wiele łatwiej jest korzystać częściej z broni palnej na dystans jak w Dead Space, można też postawić na ulepszanie rękawicy, co wydłuża jej pracę - ja postawiłem na rozwijanie strzelby i karabinka.
Nie da się zmienić ustawień graficznych podczas gry, a jedynie w menu głównym XD Co za idiotyzm. Zwracam to, bo stuttering jest tragiczny
Nie zdziwiłbym się jakby ten stuttering powodowało denuvo skoro na konsoli chodzi znośnie.
Gwoli wyjaśnienia - inne osoby z redakcji, które grały na PS5, też miały kłopoty techniczne związane ze spadkami animacji do poziomu niegrywalnego czy wyrzucaniem do menu - stąd aż chyba dwa duże patche, które pojawiały się przed premierą. Ja dziwnym trafem nie miałem żadnych kłopotów - gra ani razu nie klatkowała, ani razu się nie wysypała nawet na wersji .01, ale mogę potwierdzić, że między trybem jakości, a wydajności nie ma wielkiej różnicy - gra na pewno nie śmiga w 60 klatkach na PS5.
Gwoli wyjaśnienia do wyjaśnienia :) czy roznica mogla wynikac np stad ze grales w trybie wydajnosci a inni jakosci ? Pytam o szczegoly bo wolalbym wybrac ustawienia ktore pozwola uniknac takich niespodzianek. W dziwne trafy nie wierze w koncu ps5 ma na razie tylko jedna wersje.
Na mojej konsoli przed premierą były cyrki ze spowolnieniami i crashami (w obu trybach), ale łatki je rozwiązały. Obecnie gra moim zdaniem bardzo dobrze działa i wygląda w trybie wydajności na PS5. Nie jest to ideał, ale okazjonalne przycięcia nie przeszkadzają w grze.
Kiedy recenzja na PC ? Czy nie planujecie, bo gra jest jeszcze niegrywalna. I źle by to wyglądało.
Sorry, ale w necie jest cała masa testów, które pokazują, że gra chodzi w 55...60fps na PS5 przez zdecydowaną większość czasu. Wiec jak ktoś twierdzi, że między trybami jakości, a wydajności nie ma większej różnicy to wiarygodność jest bardzo słaba. Jedyne wytłumaczenie, to że przedpremierowo tak było, a teraz patche to naprawiły.
Wygląda na to, że gra jest bardzo fajna tylko na PC trzeba poczekać na patcha.
Nie pierwszy, nie ostatni raz.
Aczkolwiek, tu np, gość gra na 3700Ti i fpsy wyglądają zupełnie normalnie:
https://www.youtube.com/watch?v=nxcYakf1ICk
Także sprawdzę po prostu sam, bo już się nauczyłem, że lament w internetach to często lawina bzdur.
Tak było z Cyberpunkiem, po pierwszym błyskawicznym patchu przeszedłem grę do końca w 2 tygodnie (w międzyczasie chyba wyszedł jeszcze jeden) i po drodze ilość bugów można było policzyć na palcach, w niczym mi to nie przeszkodziło. Co więcej, gra chodziła lepiej (pod względem fpsów) niż obecna wersja 1.61 :]
Może to wina sterów, bo ja też mam dziwne spadki w losowych momentach. Może na starszych sterach gra działa lepiej? Kiedyś tak miałem ze Strażnikami Galaktyki. Może muszę się pobawić ustawieniami, choć nie ma ich za wiele. Sprawdzę wieczorem, ale na tę chwilę jest miejscami bardzo słabo. Denuvo też może coś swojego dokładać , ehhh
Aczkolwiek, tu np, gość gra na 3700Ti i fpsy wyglądają zupełnie normalnie:
To że na liczniku FPS cały czas jest wysoka liczba to nie znaczy, że gra nie ma problemów z klatkami. Jeśli grze co jakiś czas wygenerowanie paru klatek zajmie dłużej niż powinno to i tak tego nie zobaczysz na liczniku, który pokazuje ich uśrednioną wartość. Więc jak najbardziej możesz mieć sytuację, że granie jest irytujące bo widzisz, że gra dosłownie się zatrzymuje mimo że FPS spadł jedynie o parę klatek. Jeśli chcesz zweryfikować problemy ze stutteringiem to musisz patrzeć na wykres frametime.
Zresztą nawet w opisie autor pisze że gra ma z tym problem
1) Stutters and friezes. Mostly occur during the loading of levels, script moments and the use of RT. There are also statters without RT.
Zauważyłem, że w najlepszym trybie zużycie GPU spadło. W pierwszych dwóch trybach jest po 95-99%, więc ok, ale na ustawianiach MAX GPU jest już w 85-90%.
Jest przynajmniej 10% zapasu, którego nie wykorzystano, a do tego są dropy klatek.
To jedna lokacja i tu jakoś mega nie jest.
Z tego typu problematami bywa tak, że ktoś o określonej konfiguracji, będzie miał bezproblemową przejażdżkę. Każda gra, która ma problemy, ma też grupę osób, która tych problemów nie uświadczą, co nie oznacza od razu, że te problemy są winą osób nimi dotkniętych. Może chodzić o markę karty, wersję sterowników, czy bardzo specyficzną konfiguracje RAMu, płyty, CPU i GPU, które będzie stwarzać problemy, bądź wręcz przeciwnie, tych problemów nie będzie stwarzać.
Z niedawnych przypadków, można wymienić chociażby RDR2, które chodziło tragicznie u jednych i całkiem normalnie u drugich.
Według mnie wersja na PC jest zrypana przez xss
oooo czyż abyśmy dostali kolejny przykład jaki to jest superowy Unreal Engine, jestem ciekaw czy choć w miarę chłopaki z epica ogarniają największy problem w ich silniczku, czyli czkawki w doczytywaniu shaderów, problem tak oklepany że jest już synonimem tego silnika..., aż nie mogę się doczekać jak będą działać gierki z pod szyldu cdpu na tym epicowym tworze
No jak nic wina silnika... właśnie dla tego na konsolach działa dobrze... iks de iks de
Konsola to nie pc, choć w dużej mierze wszystko zależy od silnika, idealny przykład to c77 i jego działanie na pc i konsolach... ale tam to pewnie nie wina silnika tylko konsol iks de iks de
PS a cyrki z doczytaniem shaderow w UE są znane nio od dziś, chyba każda gra ktora ostatnio została wydana na tym tworzę ma z tym problem, nawet ostatni Evil West od polskiego studia ma z tym problem, co ciekawe gra nie posiada żadnych zabezpieczen
Warto poczekać na patche, nie chcę bronić twórców, ale przypominam że takie RDR2 na premierę na PC nawet się nie odpalało...
Czyli po staremu na PC. Czekaj na patche i edycje GOTY, bo premierowa wersja to nieporozumienie i proszenie się o niepotrzebne kłopoty i to za jedynie 250 zł.
Druga sprawa, to już to słynny poziom jakości AAAA, którym podobno chwalili się twórcy i z którego… nie wiadomo co wyszło. Bo gra z tego co czytam, nie wyróżnia się niczym innym na tle reszty. Nie ma w niej jakości nowej generacji czy rzeczy których nie było przed nią.
jak zwykle najwięcej narzekają ci co nawet gdyby wszystko było idealne jak wzorce z sevres to i tak by nie kupili xD
niektórzy to nie grali, ale wypowiadają się więcej niż ci co kupili i odpalili :D tzw teoretycy internetowi
a wszystkim innym, którzy czekali i lubią taki klimat - gierka jest bardzo dobra i praktycznie od momentu pierwszej walki człowiek się wkręca :D
dokładnie tak Callisto Protocol jest b. dobrą pozycją sam oceniłem ją na 9.5/10. Ma swoje wady ale jest to jedna z najlepszych gier jakie wyszyły w tym roku.
A.l.e.X - be urazy, ale za każdym razem jak widze Twoją ocenę to jest 9.5/10. Cyberpunkowi dawałeś 11/10 a po 2 tygodniach żaliłeś się że to słabe, tamto słabe. Chłop duży a jak z dzieckiem :]
jasonxxx - to że mówiłem czy pisałem że wiele rzeczy w cyberpunk nie domaga to nie znaczy że nie uważam tej gry za arcydzieło bo uważam i podtrzymywałem cały czas ocenę 10/10 (PC). Chodziło mi o to że w grze brakowało m.in. 4x tyle zawartości aby miasto realnie żyło oraz zadań kontraktowych na poziomie pierwszego z sandrą a nie zapchaj dziury ubiquestami z najgorszego etapu ubisoftu. To że czytacie moje posty wyrywkowo to nie moja wina.
Callisto Protocol nie jest arcydziełem (choć mocno bym chciał aby był) ale to b. dobra gra i dla mnie jest na 9.5/10 jakbyś prześledził moje posty kilka dni przed premierą to napisałem w nich że zapewne recenzje będą w okolicy 8/10 i wcale się nie pomyliłem. Wady to ostatni boss oraz walka z większą ilości przeciwników która jest mocno zależna od szczęścia a nie skilla (przynajmniej tak mi się wydaje).
Miałem brać D1 ale chyba chwilę poczekam. Nie ucieknie. Chciałem wziąć wersję na PS5 ale póki co warto się wstrzymać bo gra technicznie trochę kuleje. Kupi się może po nowym roku.
Chyba poczekam, aż przejdę Prey, którego nie chce mi się przechodzić - bo za straszne. Trochę może urosła pula graczy przez lata, ale ja ubyłem.
Bardziej ciekawy byłem UE5 w tej grze i chwalonego realizmu, ale wygląda, że będzie cała masa problemów na PC, być może zbyt trudnych do rozwiązania.
W takim razie to najładniejszy UE4 jaki widziałem
nie wiedziałem, że każdy kto kupuję grę kupuję ja dożywotnio. przecież można grę kupić, przejść, cmoknać, że mi nie podeszła i sprzedać jako używkę za dobrą cenę. nie rozumiem tego kwękania. ja dzięki temu ogrywam wszystkie nowe gry za mniej więcej 50 zeta, więc całe to narzekanie, że gra słaba, że droga, dla mnie są bezsensowne. no ale to już wybór każdego.
Ja tak wlasnie robie, zostawiam sobie jedynie gry co najmniej 9/10 (przynajmniej dla mnie)
więc całe to narzekanie, że gra słaba, że droga, dla mnie są bezsensowne
Masz racje, powinniśmy się cieszyć ze słabych i drogich gier. Życie to taniec, życie to śpiew.
przecież można grę kupić, przejść, cmoknać, że mi nie podeszła i sprzedać jako używkę za dobrą cenę. nie rozumiem tego kwękania
Nie chce mi się w to bawić, nie lubię sprzedawać gier. Kupuję, ogrywam i kładę na półkę. Do tego zważając na to na jakim zadupiu mieszkam musiałbym się każdorazowo bawić w wysyłkę, a ludzie tylko za pobraniem chcą więc kolejna zabawa w zamawianie kuriera, opłacanie go itd bo inaczej pakowałbym w paczkomat i nara.
Na PC wygląda niby podobnie ale jednak nie tak samo :)
Oglądnijcie recenzje SkillUp.
W większości recenzji zgadzam się z nim, bardzo dobrze rozbiera gry na części i wzorem recenzenta jak dla mnie.
On tej gry nie poleca i wypunktował dlaczego nie.
Sam nie grałem to nie oceniam ale jego argumenty są mocne i zniechęcają mnie do gry.
Ta gra to wydmuszka, a ja jak idiota, dałem się skusić klimatycznymi "wyciekami" S-F horroru, który tak uwielbiam itp. Po stokroć lepiej się bawiłem grając jakiś czas temu w poczciwego Dead Space'a. Cały zachwyt nad grafiką, bo ta akurat jest piękna, nie ma co gadać, mija po jakichś 15-20 minutach. Cała gra sprowadza się do parcia naprzód i mordowania hord zombie. Zagadki logiczne to, o zgrozo, wyciągnięcie bezpiecznika z jednego miejsca, i wsadzenie w drugie, aby odblokować zamknięte drzwi. Eksploracji nie ma w ogóle - po prostu się idzie do przodu. Jestem strasznie zawiedziony tą grą i Waszą recenzją.
Jak, droga redakcjo, chcesz być uważana za wiarygodną, skoro tak chłamowata gra otrzymuje taką samą ocenę jak najnowszy GOW, który jest po stokroć bogatszą i po prostu zdecydowanie lepszą grą - Wy tak na serio, nie widzicie różnic?
Po stokroć lepiej się bawiłem grając jakiś czas temu w poczciwego Dead Space'a
Bardzo mozliwe, czekam na remake
Zagadki logiczne to, o zgrozo, wyciągnięcie bezpiecznika z jednego miejsca, i wsadzenie w drugie
W GoW, ktorego tu porownales owszem, zagadki to inna liga, ale co z tego kiedy towarzysze natychmiast ppdpowiadaja rozwiazanie i nie da sie tego wylaczyc.
Eksploracji nie ma w ogóle
Jak to nie. Moze pomijasz niektore przejscia gnajac do przodu.
Cała gra sprowadza się do parcia naprzód i mordowania
Czyli podobnie jak w GoW
Jestem strasznie zawiedziony tą grą
Wyobraz sobie ze wielu graczy jest zawiedzionych GoW
Ta gra to jakieś obrzydlistwo. Wolę Marvela i taktyczną rozgrywkę.
Oglądnijcie recenzje SkillUp.
W większości recenzji zgadzam się z nim, bardzo dobrze rozbiera gry na części i wzorem recenzenta jak dla mnie.
Też lubię i cenię SkillUpa, nawet poznałem go osobiście i długo rozmawiałem o grach, ale czasem jest trochę zafiksowany na swojej wizji gry idealnej i nie bierze pod uwagę, co autorzy chcieli osiągnąć. Jak choćby jego czepianie się liniowości gry, że za mało mu się teren różnicuje przed oczami itd...
A takie podejście akurat było konieczne, jeśli chciało się zachować klimat, straszenie gracza i powolne tempo rozgrywki. Jakakolwiek swoboda zmieniła by grę w bezmózgowego slashera i radosne wyżynanie zombie-ludków. Trzymanie bohatera cały czas w wąskim korytarzu pozwoliło na jumpscare'y, na umieszczenie przeciwników tam, gdzie mieli być, bez respawnów, na pokazanie lokacji pod takim kątem i oświetleniem, jaki chciano - inaczej by wyszła z tego jakaś bieganina bez ładu i składu.
A zróżnicowanie lokacji, dżizas... co mieli dać niby? Ogrody Edenu? Obcy 3 (do którego jest świetny easter egg w grze) przecież też ma scenerie na jedną modłe - czasem tak trzeba, czasem tak się buduje klimat. Nie każda gra musi mieć biomy różnorodne.
Gdzie miałeś okazję go poznać recenzenta z Australii? Chyba przed Covidem to musiało być?
Tak jak pisałem gry nie oceniam bo nie grałem ale nie ciągnie mnie do niej po jego recenzji.
Z recenzji wynikają:
PLUSY:
Grafika
Twarze postaci I mimika
Minusy - właściwie cała reszta
Fabuła kiepska
Walka łatwa trzymając strzałkę w lewo czy prawo robimy nonstop uniki
Walka mało soczysta i nie sprawiająca frajdy
Zagadki - zero, tylko jakieś przenoszenie przełączników
Mało straszne
Przycinanie się gry
Słabo działająca gra na PC
Walka z głównym bossem żałosna
10h do przejścia
IGN dało 7
Gol dał GOW RAGNAROK i Callisto 8.5….
Wiadomo każdy inaczej ocenia jednak Ragnarok ma zero bądź kilka drobnych minusów i mnóstwo plusów…
Tak wiem że każda gra jest inna, ina kategoria itp itd ale na przestrzeni miesiąca wybitna gra ma 8.5 i mierna też 8.5
Zgadzam się, też co do zasady lubię filmy SkillUp'a, ale odnoszę wrażenie, że w jego słowniku nie ma czegoś takiego jak "gra nie dla mnie". Wszystkie produkcje mają być dla niego, a jak nie trafiają w jego oczekiwania, to tym gorzej dla nich, bo on wytknie im to jako wadę.
Od siebie polecam filmy tego pana, swoją drogą też Australijczyka i do tego posiadającego całkiem podobny gust, ale jednak bardziej wyważonego w swoich ocenach.
https://www.youtube.com/watch?v=dCB3ysR6rVI&ab_channel=GmanLives
Natomiast co do słuszności pozbawienia gry bardziej otwartej struktury, to nie jestem do końca przekonany. Wszelkiej maści kosmiczne kompleksy w grach to prawie zawsze "liniowe puszki", więc odrobinka nieliniowości czy nawet "metroidvaniowości" raczej by grze nie zaszkodziła i nie odarła jej z klaustrofobicznego poczucia ciągłej presji czy wrażenia zaszczucia. Zwłaszcza, że przecież kilka gier dowiodło, że można to zrobić i nie zepsuć przy tym klimatu, np. ostatnie cztery odsłony Resident Evil (licząc remake'i) albo całkiem pokrewny omawianej produkcji Alien Isolation, który co do zasady jest liniowy, ale jednak nie do końca.
10h do przejścia
Czyli jak zwykle gosciu gada farmazony
Minusy - właściwie cała reszta
XD
Typ słynie z kontrowersyjnych opinii, pewnie na tym sie wybił :) i czepia się czesto rzeczy, ktorych normalnie nie wypada się czepiać, bo to są tylko gry i nie da się tam zrobić wszystkiego dokładnie tak jak sobie wymarzysz
Kojarzycie film Infini? To moje pierwsze i właściwie stałe skojarzenie fabularne. Warto obejrzeć
No to jak to w końcu jest, bo Alex twierdzi, że na PC chodzi w 200 klatkach i wcale nie na RTX 4090.
Raz jeszcze, po raz kolejny - problemem nie są ilości klatek. Gra potrafi osiągnąć trzycyfrową liczbę klatek. Problemem są/były (bo niby patch już wyszedł) stuttering i dropy. Coś pojawiało się na ekranie - nagły mikrosekundowy zwieszenie gry, które było widoczne, niekomfortowe i wybijające z rytmu i atmosfery. Miałem ponad 90 klatek, w korytarzu spojrzałem w inną stronę - i drop do 30 klatek na kilka sekund. A taki spadek z dużej ilości także jest niekomfortowy w graniu.
Najważniejsze czy jest tak samo denerwująca podczas walki jak dead Space czy jest to łatwiejsze? Ma poziomy trudności? Ja to leniwy jestem i kilkukrotne powtórki odpadają.
A co było denerwującego w walce Dead Space? :O
To jeden z mocniejszych punktów tej serii
Callisto jest trudniejsze
Tak są trzy poziomy trudności. Na medium jest trudno przynajmniej na początkowych etapach gdzie teraz jestem. Wynika to z systemu walki i braku telekinezy czy jakiś bardziej wypasionych broni. Jak jest dalej nie wiem. Jednak bardziej irytujące są długie sekwencje śmierci których nie można pominąć a trzeba przyznać że są mocne. Niestety po kilkunastu odtworzeniach zaczynają nużyć.
"a on sam albo przeciska się jakimiś duktami wentylacyjnymi"
To chyba jakaś dziwaczna kalka z angielskiego? U nas są "szyby" wentylacyjne, a nie żadne "dukty".
To chyba jakaś dziwaczna kalka z angielskiego
Chyba tak. Niektórzy chcą zabłysnąć z angielskiego ale nie do końca znają polską terminologię. Szyb wentylacyjny jak najbardziej tak, dukt nie.
a on sam albo przeciska się jakimiś duktami wentylacyjnymi
No fakt ładniej by było traktami lub gościńcami wentylacyjnymi.
Digital Foundry pokazuje dlaczego na PC są stuttery - brak prekompilacji shaderów. Trzeba poczekać na patcha.
A co do samej gry, wiele recenzji zwraca uwagę, że ogrom jump scarów powoduje, że gra w ogóle nie straszy jak DS.
to już jest nieaktualne poza tym mogłeś sobie zmienić jedne ustawienie z engine.ini przed patchem i wszystko działało jak trzeba.
Gra nie straszy tak mocno jak Dead Space głównie z powodu tego że możesz się bronić walką wręcz co w Dead Space nie istniało jump scarów jest akurat mało. Za to klimat jest rewelacyjny głównie za sprawą oprawy A/V.
Marder
Przed Half Life mieliśmy większy nacisk na filmowość w dwóch FPSach wydanych rok wcześniej w 1997 roku:
GoldenEye 007 (N64) i Star Wars Jedi Knight: Dark Forces II (Pc).
Half Life - Błysnął tym, że opiera się w równym stopniu na akcji i historii. Kapitalne AI. Genialna grywalność, narracja środowiskowa i interakcje z napotkanymi NPC.
GoldenEye 007 - Świetne tempo akcji i filmowość. Nietypowe sterowanie.
Star Wars Jedi Knight: Dark Forces II - Oryginalny gameplay z różnorodnymi misjami, epickość, filmowość, mega klimat, dodatkowy tryb TPP, możliwość przejścia na ciemną stronę mocy.
270 zł za grę single player na PC, cena na równi z wersją konsolową, w dodatku z beznadziejną optymalizacją? Niech sami sobie w to grają.
Obejrzałem sobie gameplay u naszych YouTuberów (Sarge, Corle) i tak prawdę mówiąc, ta gra jest niezła, ale szału nie ma. Maksymalnie 7 na 10.