ATS z największym rejonem w historii; dziś premiera DLC Texas
Poprzednie duże DLC tego typu debiutowały w cenie 44,99 złotych i spodziewamy się, że tak będzie i tym razem.
No tak nie do końca, poprzednie DLC debiutowały w cenie 39,99. Montana była pierwszym DLC w nowej wyższej cenie, a razem z nią i pozostałe dodatki podrożały o te 5 złotych. Także inflacja dopadła i nas, wirtualnych kierowców.
Szkoda, że ETS obecnie jest w zawieszeniu. Uznali, że Rosji nie wydadzą i każą czekać kolejny rok na kolejne DLC mapowe. Zgaduje, że połowa 2023 roku to wstępny termin. Słabo
70 złotych za kilka procent terenu? Zachłanność na szmal tej firmy nie zna granic. Montana była po 45 i wydawało mi się zbyt drogo a tu już 70? Za co? Za 12% procent terenu? Mnie nie interesuje ilość mil do przejechania tylko ile realnie procent to jest na mapie. A żeby się tego dowiedzieć nie muszę kupować dlc bo jak zwykle góra 15% terenu nie więcej a to bardzo mało i jak zwykle bardzo drogo a teraz przeszli samych siebie. Znowu nawalone 8 rzędów słupów sygnalizacji świetlnej na pustej ulicy jak to było w Montanie? W złą stronę ta firma zaczyna iść. Rozwój jeśli jest to tylko kosmetyka i to w wielu przypadkach zbędna. To co ważne natomiast czyli nadanie sensu grze nadal nie ruszone od wielu lat a temat skrzętnie pomijany.
Na Steamie działa najwyraźniej grupka fanatyków lub jak kto woli fanboyów tej gry gdyż napisałem w sierpniu negatywną recenzję odnośnie Montany i zostałem poczęstowany etykietą błazna; tak w "prezencie" od serca. Teraz gdy wyszedł Texas ci którzy dodali (ośmielili się dodać) negatywną opinię również dostali taką nagrodę. Ja też jestem fanatykiem tej gry jak można sądzić chociażby po spędzonym w niej czasie ale nie aż takim żeby nie widzieć oczywistych błędów. Przypominam że oni za to biorą pieniądze i to co raz większe natomiast Montana to żenada. Do tej pory żałuję że kupiłem. Terenu mało a ten co jest to już widziałem wcześniej w Kolorado i Wyoming (takie odniosłem wrażenie). Ilość świateł przekroczyła granicę absurdu a wszystko to na niemal pustych ulicach. O klatkowaniu nie wspominam gdyż to już stały problem każdego nowego DLC od tego studia oczywiście również skrzętnie zamiatany pod dywan jakby nie było żadnego problemu.
Cóż powiedzieć, kupię na pewno gdzieś koło roku 2030-go (jak dożyję) za 9,99 bo tyle to jest warte nie więcej. Czekać tylko aż przyfasują 240 złotych za kolejne DLC tworzone według tego samego schematu.
Z tym sprzętem to się nie dziwię .że Tobie klatkuje.
Trzeba to jakoś jaśniej ująć - podstawka chodzi bardzo płynnie z zapasem mocy, a tu się wjeżdża w nowy region i bardzo klatkuje. Nierówne wymagania sprzętowe można by zaliczyć do błędów gry.
Dla mnie to rzadkość, ale problem istnieje - głównie moge powiedzieć o ETS2. Mam duży zapas mocy, ale bywały może 2 momenty, tyle, że może przez Reshade z RTX2070S z bardzo gęstą mgłą, potrafiło na stałe spaść do 40fps w 2K. Bez reshade na starszym sprzęcie narzekałem na Skandynawię bardzo. Mogli by je więcej potestować.
Z moim sprzętem jest wszystko w porządku (nigdy nie miałem lepszego komputera niż mam obecnie) tylko optymalizacja w szczególności nowych obszarów to porażka. Co jest złego w moim sprzęcie? Uzasadnij. To jest względnie nowy komputer który bierze z palcem w nosie dużo mocniejsze tytuły niż takie coś na starym silniku graficznym. Więc nie mów że winowajcom całego zajścia jest mój komputer bo tak nie jest.
Co ci się nie podoba w moim komputerze (konkretnie) oraz co ty robisz od 2003-go roku na Steamie? Jak tam trafiłeś w tamtym czasie?
Ale co jest w porządku? Palit 1660 czy ten ryzen 2600? Procek w prawie 20% gorszy od leciwego i7 7700k. Osobiście na jednej stacji używam 1080 i brakuje mocy w grach, więc wmawiaj sobie dalej, że 1660 wystarcza...do lola, fortnajtów itp może tak.
Zreszta po pisowni widać, że jednak nie wystarcza^^
PS. Na gtx 1070 i 1080 obydwie gierki z dlc działają dobrze, raczej nic nie zakłócało rozgrywki
Widocznie mało kto widział informację od twórców "Rim World", bo nawet na GOLu nic nie napisali. Drodzy Gracze. Valve niedawno opublikowało nowe rekomendacje cen regionalnych dla gier na platformie Steam i wielu producentów gier jest w trakcie wprowadzania tych zmian.
Oto oryginał ze steama.
Planujemy zastosować się do zaleceń Steam i zmienić niektóre ceny regionalne. (Uwaga: Cena gry w walucie USD nie ulegnie zmianie - zmiana dotyczy jedynie kursów wymiany walut).
W wielu przypadkach nasza cena będzie jednak mniejsza niż ta proponowana przez Valve. Zmiana dotycząca popularnych walut takich jak euro, juan chiński, funt brytyjski, kanadyjski dolar, australijski dolar, jen japoński, i koreański won, wyniesie około 2-10%. Cena za dodatek Biotech zmieni się w mniejszym stopniu, ponieważ jest na dzień dzisiejszy bardziej aktualna.
Niektóre waluty się wyróżniają - Valve proponuje w tych przypadkach większe zmiany. W przypadku brazylijskiego reala, Steam zaleca cenę 101.99 BRL za grę RimWorld; my planujemy zmienić ją na 79.99 BRL. W Polsce, Steam rekomenduje cenę 161.99 zł; my planujemy zmienić ją na 149.99 zł. W rublach rosyjskich, Valve proponuje 1200 RUB; my planujemy zastosować cenę mniejszą niż 800 RUB. W juanie chińskim, Valve rekomenduje 128 RMB; my planujemy zmienić cenę w tym przypadku na 113 RMB.
Największe zmiany nastąpią w walutach, gdzie cena regionalna wynosi aktualnie mniej niż 10% ceny w odniesieniu do aktualnego kursu wymiany walut. Niestety, te ogromne różnice w cenie prowadzą do wielu nadużyć. Dzieje się to na tak dużą skalę, że znaczna większość sprzedanych gier w tych regionach jest następnie nielegalnie odsprzedawana. Każdego dnia, na podstawie dostępnych nam statystyk, widzimy, że straty poniesione w związku z tego typu aktywnością przewyższają zysk z tych krajów. Problem ten dotyka całą branżę i dlatego wiele gier takich jak Dead Cells, gry Valve, Deep Rock Galactic, Factorio, Rust, Grounded, DayZ, Mount & Blade II, czy Euro Truck Simulator zmieniły już cenę w tych regionach.
Zmiana cen nastąpi 17 listopada. Do tego czasu możesz oczywiście kupić grę RimWorld oraz wszystkie dodatki w aktualnej cenie.
Sytuacja na świecie bardzo się zmieniła odkąd ustaliliśmy cenę w 2018 roku. Nie chcemy posuwać się tak daleko jak zaleca to Valve i niektórzy producenci gier, ale i tak musimy lekko dostosować się do aktualnie panujących warunków. Cenimy Waszą wyrozumiałość i będziemy bacznie obserwować dyskusje na ten temat.
Wracając do tematu aktualizacji RimWorlda - poza regularnymi mini-aktualizacjami 1.4, chcielibyśmy Was poinformować, że nadchodzi większa aktualizacja 1.4 wprowadzająca więcej interakcji pomiędzy dodatkami. Każdego dnia słuchaliśmy Waszego feedbacku i wprowadzaliśmy usprawnienia kawałek po kawałku. W najbliższym czasie powiemy Wam więcej o tym - najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.
Do ETS2 zawsze były po 69.99 i nikt nie płakał
Imo troche duzo, gdyby nie to ze nie wiem kiedy znalesc czas na ATS/ETS to bym kupił
Na emeryturze.
Zaskoczyła? Jeden z większych dodatków, naprawdę udany dodatek. Plus inflacja, prawdopodobnie te propozycje cenowe od Valve, no i też fakt, że musieli zastopować dodatek z Rosją, i w tym roku chyba nie wypuszczą dodatku do ETS 2. Cena zrozumiała. Chociaz może 10 zł niż myslałem.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by kupić grę ze wszystkim DLC, na wyprzedaży za kilka lub kilkanaście lat. Można nawet poczekać na wszystkie stany, aż się zjednoczą.
Nie wiem jak Wy, ale ja miałem przez dobry miesiąc fazę na ETS2 (jednak bardziej rozbudowany + promods), ale po pewnym czasie to mija. Ile można tak jeździć. Dlatego warto zaczaić się na promki. To jest gra typu "pograj, znudź się, wróć za rok". Coś jak Minecraft, przynajmniej w moim przypadku.
Dokladnie. Ja przeważnie gram wtedy, jak kupię nowy dodatek. OBjadę, zrobię osiągnięcia, i już nie gram. Potem ewentualnie raz na jakiś czas. Teraz gram w ETS2, stworzyłem sobie nowy profil, żeby lepiej mi sie zrobiło osiągnięcie 100% mapy. Do ATS wracam, jak będą wszystkie stany ;D Ograłem ostatnio Waszyngton i styka. No i na GTX 1050 gra po tych zmianach graficznych, chodzi już dosyć ciężko. Spadki do 30 FPS;/ Zagrałoby sie kiedyś w pro mody, ale nie na tym PC. I też za dużo modów, pieprzy trochę samą grę, i na mocnym PC i tak może przycinać. Ale to jest gra na lata, raz z dodatkami, dwa z Pro mod.
69,99 jest to uczciwa cena i naprawdę nie rozumiem tego zaskoczenia u graczy.
Przykładowo dodatek Road to The Black Sea z ETS 2 kosztujący 69,99 bez przeceny według opisu SCS Software posiada ponad 10 tys. km dróg i nikt na cenę wtedy nie narzekał, gdzie Teksas posiada 20 tys. mil i nagle dlaczego tak drogo ? Nie rozumiem takiego toku myślenia spośród niektórych graczy.
Dziwne byłoby porównać przykładowo Utah z Teksasem, który kosztowałby tyle samo...
Za to na typowy dodatek do The Sims za 100zł dodający 10 nowych kanap i 15 krzeseł nikt nie narzeka i fan(k)i łykają jak pelikany.
Lepiej szefie. Ten ostatni cod przecież, ponoć najlepiej się sprzedaje ze wszystkich codów, a przecież to mierny remaster gry, która była. A ludzie becelują 70 ojro....za kampanie single na 5h xddddd haahahahh
No ale czepiać się trzeba zawsze innych;)
Ot mądrale nie?