Taki remake NFS Underground 2 byłby lepszy niż Unbound; zobacz wizję fana
Ja ostatnio przechodziłem, gra wygląda super, nadal czuć ten klimat, ten styl graficzny jest ponadczasowy.
Przechodziłem emulowaną wersję Gamecubową w tym roku. Widescreen, 4k, reshade - gra wyglądała fenomenalnie.
Ea nie robi dobrych gier bo za dużo pracy orzy nich trzeba a za mały przychód w porównaniu do ilości pracy w nie włożone
Ea dobre gry uśmierca.
A co so oryginalnego undergrounda, tak wygląda brzydko i biednie i bez solidnego remaku to sie nie zmieni
Unserground 2 jest jedną z tych gier (czyli jak gta sa czy gta 3) które z modami graficznymi wygląda nawet gorzej niż bez nich.
Choćbyś nie wiem jak bardzo wyostrzył tekstury i ile shaderów do gry włożył i jak mocny ray tracing wcisnął, modele i animacje pojazdów, ulic i postaci dalej będą wiać starocią rodem z ps2 a przez moda jeszcze przestanie kontrastować z teksturami (tak to przynajmniej mamy stare tekstury połączone z starymi modelami i animacjami) i nie widziałem jeszcze moda który by to zmienił
NFS nigdy już nie będzie dobry bo nie pamiętam czy od Most Wanted czy Carbon przeciwnicy zawsze siedzieli ci na ogonie. Nawet ściągnąłem mod na zniesienie limitu prędkości i dopiero jadąc 300-400km/h robiłem większy dystans na prostych odcinkach ale i tak szybko mnie doganiali.
Co w tym fajnego, a no to że jedziemy długi wyścig i uderzamy w słup, drzewo, ścianę i przeciwnik nas mija a później ciężko mamy go przegonić nawet jak jedziemy tuż za nim.
Underground 1 i 2 to jedna gra w której umiejętnością jazdy mogliśmy zostawić całą grupę daleko w tyle ale z drugiej strony mając słabszy samochód potrafili nas dogonić. Nie było tego oszustwa jaki teraz panuje w NFS czy też w FH4 i 5.
Underground 1 i 2 to jedna gra w której umiejętnością jazdy mogliśmy zostawić całą grupę daleko w tyle ale z drugiej strony mając słabszy samochód potrafili nas dogonić. Nie było tego oszustwa jaki teraz panuje w NFS czy też w FH4 i 5.
Nieeee bo rubberbanding nigdy nie istniał w starszych Need For Speedach :D
https://www.youtube.com/watch?v=wjWxY-H78Wg&ab_channel=KuruHS
https://www.youtube.com/watch?v=CGFUUHpGKeQ&ab_channel=Silverbird
To masz kiepskie umiejętności w grach wyścigowych, bo w NFSach właśnie od UG2(UG1 to inna liga z bodajże Hondami S2000 skręcającymi z pełną prędkością 90 stopni, Zresztą
FH nie ma żadnego rubberbandingu
Za to jest naginanie fizyki i zwiększone osiągi, szczególnie widoczne u pierwszego z drivatarów.
"NFS nigdy już nie będzie dobry bo nie pamiętam czy od Most Wanted czy Carbon przeciwnicy zawsze siedzieli ci na ogonie. Nawet ściągnąłem mod na zniesienie limitu prędkości i dopiero jadąc 300-400km/h robiłem większy dystans na prostych odcinkach ale i tak szybko mnie doganiali. "
A wystarczyło wejśc w ustawienia gry i wyłączyć doganianie. W starych NFSach była właśnie taka opcja, by przeciwnicy ciągle dotrzymywali nam kroku. A jak nam za bardzo odjechali, to już był kłopot z dogonieniem, bo oni mieli pustą drogę, bez pojazdów, a my pełną. Auta ruchu ulicznego generowały sie tak jak w każdej grze, w określonej odległości od gracza. Jak przeciwnik przekroczył tą granicę, to miał pustą drogę.
W tych nowszych NFS brakuje tej opcji. Dzięki temu każdy wyścig miał dozę adrenaliny.
Najbardziej kocham z tej serii NFS III - Hot Pursuit 1998, NFS - Porsche 2000 i NFS - Most Wanted 2005. Aczkolwiek jedynka z 1995 roku to też była moc.
Niestety Underground 1 i 2 odrzucały mnie tym, że kopiowały styl filmu "Szybcy i wściekli", a nie lubię takich klimatów. Dlatego pierwsze części mi dużo bardziej podpasowały, bo ścigaliśmy się przeważnie w plenerach, a nie po mieście w ulicznych wyścigach.
Jednakże z perspektywy czasu wyszło, że nawet dla mnie Underground 1 i 2 są wśród tych najlepszych odsłon, bo seria mocno popsuła się. Taki paradoks. I pomyśleć jakie to były świetne gry wyścigowe w latach 1995-2005. Electronic Arts jeszcze, że udupił jako wydawca legendarne studia to jeszcze sami przestali produkować dobre gry.
Już było coś na kształt U, U2, czy MW. Mówię tu o NFS 2015, czy Heat. To są właśnie NFSy, które chcielibyście zobaczyć pod szyldem "Underground". Jednak jak widać po recenzjach, to górę bierze nostalgia do po prostu starej gry, a nie rzeczywista ocena dzisiejszych możliwości twórców i remasterów/remake'ów, o które wołacie. Jako entuzjasta Undergroundów naprawdę przednio bawiłem się w Heat i mocno czułem klimat dawnych NFS-ów. Było to, co w dawnych NFSach, tylko ładniej. Z oczywistymi zmianami gameplayowymi dostosowanymi do dzisiejszych czasów i powodowanymi dzisiejszymi silnikami. No ale do tego potrzeba nieco trzeźwego i otwartego umysłu, a nie nostalgicznych okularów. Bez urazy.
Podpisuję się pod tym. Coś się we mnie gotuje gdy zawsze widzę stado "fanów", którzy ciągle psioczą o rimejki Undegroundów albo Most Wanteda. Te gry to kapsuły czasu, które po odświeżeniu nagle nie okazałyby się tak fajne jak je zapamiętaliśmy 20 lat temu. Ja dalej uwielbiam Undergroundy i Most Wanteda, ale już dajta spokój - dostali 2015, Heata i ciągle psioczenie, że "meh to nie to samo". Stawiam orzechy przeciwko dolarom, że gdyby powstał rimejk Most Wanteda to zaraz byłoby psioczenie, że "ee ta fabuła to jakaś głupia, e czemu tu są same jakieś stare samochody" i tak dalej.
Dokładnie tak. NFS 2015 to jest dosłownie Underground 3. Specjalnie zrobili wtedy przerwę od wydawania NFSa co rok aby zrobić grę takiej jakiej chcieli fani, fani którzy w zasadzie od czasów Carbona nie dostawali czego chcieli. No bo co wychodziło przed NFS 2015? The Run? Mała gierka na 4 godzinki. Pomysł może i fajny no ale wyszło. MW 2012? Litości, niezła gra ale bardziej Burnout niż NFS, z oryginalnym MW nic wspólnego. No ale chcieliście Most Wanted nowe to dostaliście. Źle. Rivals? Gra na modłę Hot Pursuit, który przecież już wyszedł 3 lata wcześniej. Żadnej gry, która byłaby podobna do tej złotej ery NFSów z czasów PS2. No więc studio się zamknęło na 2 lata i zrobili dosłownie to czego chcieli przez te lata fani: miasto, noc, bardzo dobra customizacja, klimat i jakaś tam fabuła i scenki przerywnikowe dosłownie w stylu tych starych kultowych odsłon. I co? Nie podoba się, dalej chcemy powrotu do Undergrounda i Most Wanted. No litości. Model jazdy wam nie pasuje? Czysty arcade wam nie pasuje? No to chyba pomyliliście serie. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie wyda w dzisiejszych czasach gry z modelem jazdy żywcem przeniesionym z PS2. Teraz to już w sumie może być za późno, i będą musieli starać się kopiować Forzę Horizon no bo ona się lepiej sprzedaje i jest niby lepsza (czym zrażą fanów bo to zupełnie inna gra, mi np. nie podobają się mapy w nowych NFSach bo są właśnie zbyt Forzowe, zbyt małe miasta a za dużo lasów czy pustyni) albo będą musieli coś kombinować np. ze stylistyką co widzimy w nowej części no ale to chyba też nie do końca jest coś czego oczekują fani...
Może i styl jest podobny do starszych odsłon, jednak funu z rozgrywki nie ma wcale. Dlatego to U2 czy MW nadal będą gloryfikowanie, bo w nich oprócz klimatu jest też sensowny model jazdy
To chyba jakiś żart, to jak mówić o porażce mobilnego dungeon keeper'a w kontekście bezrefleksyjnych i nostalgicznych fanów xD te gry to najzwyczajniej syf którego nie chcą fani i nigdy nie będą chcieli. Fani chcą dobrego gameplay'u w klimatach underground/most wanted, a nie hot pursuit 2010 z tuningiem, otwartą mapą bez tożsamości i ziomalskim klimatem. Czy to takie trudne do zrozumienia?
kęsik
Nie było żadnej złotej ery serii NFS na PS2, bo najlepsze odsłony wychodziły za czasów Psx, a potem siłą rozpędu na PS2, ale wielu takich jak ja krzywo patrzyło na Undergroundy i Carbon. Z kolei Hot Pursuit 2 z 2002 roku był kiepski na tle wybitnie dobrych Hot Pursuit 1998 czy Porsche 2000, które zgwałciły branżę gier video.
Na dobrą sprawę Hot Pursuit 1998 najmocniej całościowo zmiażdzył konkurencję z wszystkich gier tej serii. Przeskok wizualny z NFS II na NFS III był ogromny jak ktoś miał wtedy Voodoo 1-2 czy Riva TNT (na Psx wyglądało to znacznie słabiej niż na Pc). Potem powiedzmy powtórzył to tylko Most Wanted 2005, ale wizualnie nie był taką petardą, by powiedzieć, że odskoczył reszcie stawki, ale grywalnością dorównał jak najbardziej Hot Pursuit 1998. Porsche 2000 też ma grono wielbicieli, którzy uważają, że to jest prawdziwy król serii NFS. Nie można też zapominać jakie wrażenie zrobił NFS 1 w 1995 roku, który też pozamiatał rywali.
Nostalgia wcale nie bierze góry, wręcz przeciwnie. NFS 2015 i Heat mimo klimatu U2 czy MW, są nieakceptowalne jako ich następcy przez beznadziejny model jazdy, który jest najważniejszy w grze wyścigowej.
Tak jak wyżej, w NFS 2015 i Heat zabrakło dobrego modelu jazdy, co całkiem je skreśla i dlatego fajni psioczą i dalej domagają się czegoś godnego bycia następca starych części.
Szanowny GOLU, pozwolcie pisac o grach wyscigowych jedynej slusznej osobie w waszym gronie, jaka jest
Meh, rzygać mi sie już chce tym jęczeniem o remake U2 czy Most Wanted, bo nawet gdyby zrobiono dobrze taki remake, to i tak byłoby jęczenie w komentarzach że to nie to samo i kiedyś to było.
Btw Unbound nawet nie wyszedł, ale z takim podejściem to jaki dobry by kolejny NFS nie był, zawsze będą te klapki nostalgii że kiedyś to były samochody, a teraz to nie ma XD
Czasami gracze są jak dzieci, sami nie wiedzą czego chcą. Już był taki wątek na GOLU i nie ma sensu się powtarzać. Boomery i tak wiedzą swoje.