RTX 4090 płonie z winy użytkowników? Niekoniecznie
,,Koncern wiedząc, że coś jest nie tak, ale wie także, że motłoch i tak poleci do sklepów"
Te adaptery to straszne partactwo. Co lepsze, spaliły się już także niektóre dedykowane przewody z zasilaczy ATX3.0 (oba MSI MPG A1000G). U mnie na szczęście wszystko z przewodem w porządku, ale ja tez od samego początku leciałem z dedykowanym adapterem od bequiet.
Mam nadzieję że ktoś tam w Ameryce się szarpnie i ich pozwie, bo Nvidia powinna solidnie beknąć za chociażby brak jakiejkolwiek reakcji i poinformowaniu klientów o możliwości spalenia adaptera.
Jak wtyczka jest wykonana jak na obrazku (połączenia są lutowane do czoła malutkich blaszek), to jest wykonana niezgodnie z wiedzą techniczną na ten temat. Nvidia powinna wymienić te wtyczki na takie, które są zrobione tak jak być powinny, czyli połączenie między pinami a przewodami nie powinno być lutowane do czoła. To jest partactwo, jakie rzadko się zdarza w produkcie tak dużego producenta.
Połączenia lutowane powinny zostać wykonane albo do płytki PCB przewlekanie z dbałością o odpowiednie chłodzenie, albo zaciskane na odpowiedniej długości, by zacisk nie powodował nadmiernego grzania.
Być może trzeba zgłosić Nvidię do kontroli w ramach zgodności z Europejskimi standardami, którą musieli zadeklarować oferując produkt w Europie.
Kable do złącz powinny być zaciskane, a nie tylko lutowane. Tak widnieje to w specyfikacji wtyczki 12HVPWR (dołączony obrazek). Nvidia wykonała przejściówkę niezgodnie z zaleceniami.
Wtyczka powinna być tak skonstruowana, że laik powinien móc ją włożyć. Jakoś przy zwykłych wtyczkach od psu nie ma takich hecy.
Trzeba mocno wcisnąć wtyczkę aż usłyszymy click.Najlepiej zrobić to przed wsadzeniem karty do pc.
na podstawie własnego doświadczenia przekonał się, iż włożenie 16-pinowej wtyczki zasilającej jest bardzo trudne
No raczej. Wszystko w pecetach trzeba robić na siłę (umiarkowanie dużą) a jednocześnie wszystko jest bardzo delikatne. A z tymi wtyczkami do kart graficznych od zawsze jest problem.
Te wtyki powinny być spasowane z zatrzaskiem jak klocki Lego.
Długa wtyczka od płyty głównej czy choćby wtyki 4 pin to często żadna przyjemność - sprawdzanie, dociskanie, poprawianie. I to przy markowych zasilaczach.
