Niby płatna gra, a pozwala mi pograć ponad 100 godzin za darmo
100 godzin w grę grind MMO?
To można zdążyć się zanudzić z 10x.
W wowie na wotlku lubiłem expic, ale to tylko temu, że robiłem to zazwyczaj z kolegą. Do tego przeplatane to było rozwijaniem profesji, handlem na ah, czasem jakieś bg wpadło. Tutaj nie wyobrażam sobie 100 godzin robienia jakis nudnych zadań samemu tylko dla fabuły. Sorry, ja tego nie kupuje.
Ty zawsze musisz się wypowiadać nic nie wiedząc?
FF14 jest akurat jednym z niewielu MMO, gdzie grindu nie ma w ogóle. Nie będą wchodzić w szczegóły, ale o dobry sprzęt nie trzeba się martwić aż do level capu, exp z samych zadań (które nigdy nie wymagają "przynieś 20 skór wilków") wystarczy na równoległe levelowanie co najmniej dwóch klas.
Już nie wspomnę o fabule, która od Heavensward jest jedną z lepszych w całej serii.
I 100 godzin? Heh dobre, ARR+HW to jakieś 200-300 godzin, jeśli uwzględnić wszystkie ważniejsze poboczne questy (odblokowujące masę dungeonów, raidów itp).
Aż mnie zaciekawiłeś.
Nie oparte na grindzie i walkach MMO mające coś więcej niż kurierkę, rady i płaskie plansze?
Chyba obejrzę parę gameplayow, bo jeszcze nie spotkałem nie nudnego MMO.
Taki Gothic jako MMO z wszystkimi jego singlowymi questami + grupowe rady na potwory w lasach czy górach, gdzie tylko tam masz innych graczy, to byłoby coś.
Idziesz i bijesz było świeżym pomysłem na grę tak do końcówki lat 90tych.
Aż tak dobrze nie jest, gracz nadal jest "biernym" uczestnikiem, a raczej obserwatorem tego, co się dzieje. Fabuła jest liniowa, a zadania to w głównej mierze przynieś, podaj, pozamiataj. Klasycznego grindu nie ma, bo w FFXIV nie walczysz z setką potworów co sekundę. Zamiast tego wykonujesz zadania z kampanii fabularnej, którą po prostu śledzisz. I tak, jest ona w pewnym momencie na tyle dobra, że to w zupełności wystarczy. Mechanicznie jest klasycznie dla gatunku.
Jeśli szukasz "single-player" MMORPG z opcjonalną zabawą z innymi graczami, a nie nachalną to trafiłeś dobrze (dla mnie to gra RPGMMO). Od pewnego momentu nawet dungeony fabularne możesz robić z NPC fabularnymi, co dodaje smaczku zabawie. Niemniej endgame FFXIV to typowe MMORPG, czyli rajdy/dungeony z innymi graczami. Nie musisz jednak brać w tym udziału, jeśli nie chcesz. Zanim do tego momentu dojdziesz, masz po prostu coraz bardziej angażującą historię. Pod warunkiem, że lubisz jRPG-i, bo to nadal Final Fantasy, więc jest... specyficznie ;)
Mam nabite ponad 7000 godzin (prawie trzy lata grania). Wszystkie postacie na 90 lvl (no prócz Blue Mage - bo ten ma lvl cap max 70lvl) niemal wszystkie questy zrobione. Powiem tak - warto, z wielu względów. Brak grindu (no, Blue Mag jako jedyny awansuje grindem, ale to jest tak expresowe że 1 popołudnie masz max lvl postać. Historia- na początku taka sobie, ale później się rozkręca, SE zamotało w niej chyba wszystkie swoje ikoniczne postacie/summony z wszystkich Finali + innych ich gier ( np.Nier i wiel innych), a nawet konkurencji (np .Monster Hunter Capcomu). Humor. - czasami żenuje, ale bywa i śmieszny. Muzyka - z reguły bardzo dobra, a bywa naprawdę epicka. Community bardzo przyjazne. Jest sporo Polaków (ale nie dzieci - bo trzeba płacić ok 50 zeta na miesiąc). Można grać solo jak się nie ma ochoty na towarzystwo ludzi (jest opcja biegania po dungeonach z npc-ami). Aktywności jest tak dużo, że mimo że gram tak długo, to co jakiś czas odkrywam coś nowego. Polecam.
Już widzę ten las chętnych na zakup po zagraniu 100h za darmo
Za darmo masz tylko podstawkę i pierwszy dodatek z czterech wydanych.
Zacząłem grać pod koniec czerwca jak skręciłem nogę xD z trialem będzie ponad 1000h.
Powinni zainwestować zmianę początku. Nie znoszę jak gra wrzuca od razu do wielkiego miasta, jest tona dialogów do przetłumaczenia z angielskiego (jak się zdąży). Dłuuugie godziny się traci na nudne czynności po 5-10h gry, bo się zdążyłem znudzić, zanim gra się zaczęła.
FFXIV to absolutnie fantastyczna gra, która rozwija skrzydła w pierwszym dodatku i potem jest już tylko lepiej (z małą zadyszką w Stormblood). Świetna fabuła, interesujące mechaniki walk i rajdów, możliwość grania solo, brak grindu i przymusu posiadania abonamentu non-stop to tylko niektóre z zalet tej gry.
Jak dla mnie to nie tylko najlepsze MMO na rynku, ale też najlepszy Final Fantasy jaki wyszedł. Polecam, 10/10.
Rajdy w FF14 to taki taniec synchroniczny wszystkich 8 osób.
