Twórcy World War 3 przedstawiają plan na podniesienie gry z kolan
Tej popapranej gry już nic nie uratuje. The Farm 51modelowo skopało sprawę i mogą mieć pretensję tylko do siebie :-/
Tęgie głowy tam myślą i mysla co zrobić, a rozwiązanie jest banalne i jeszcze im za to zapłacą!
Dać grę do gamepassa i miliony graczy wpadają sami, a Twórcy dostają syte przelewy od Microsoftu i za tą kasę robią port na Xboxy series, żeby i tych graczy pozyskać.
Jak Sony da kasę to i na PS5, jak nie da to niech spada na drzewo, gdyż Xbox +PC z gamepassem wystarcza tak naprawdę w zupełności.
4k graczy? to juz lepiej w bf 4 pograc i wiecej graczy i gra ogolnie lepsza
Niesamowicie skopali tą produkcję, bo potencjał bym ogromny. Kilka lat przespali pod kamieniem zamiast wziąć się do roboty. Dziś nie mają już najmniejszych szans na sukces. W takiej formie jak jest teraz gra powinna zadebiutować kilka lat temu, a dziś zamiast podstaw powinni skupić się typowo na zawartości, która jest absurdalnie biedna.
Przecież ta gra cały czas była poprawiana, a w pewnym momencie gruntownie przebudowywana. To nie Activision co może wydawać strzelanie co roku. A o zawartość się nie martw. Będzie po naprawie technicznych spraw. A to że naprawia jest bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę stan gry na starcie obt i teraz
Co byla? Poprawiana? Kiedy? 4 lata temu wyszla. Potem ja zamkneli na dobre 2 lata. Teraz znowu wraca i sa te same problemy, co 4 lata. Zadbych wnioskow nie wyciagneli.
Cała przebudowa mechaniki ruchu, zmiana grafiki, zmiana na tryb f2p. Człowieku nie wiesz o czym mowisz
To chyba największe nieporozumienie ostatnich lat. Gra może posłużyć jako modelowy przykład dla studentów jak można skopać produkt o dużym początkowym potencjale.
Jakie podniesienie gry z kolan? Wiecie co to OBT? A zresztą porównajcie oceny po starcie obt i z ostatnich 30 dni
Problemy z dostępem do gry minęły. Gram teraz regularnie i bawię się dobrze. Polecam.
No cóż, chcieli zaistnieć na giełdzie promując grę jako "polski BF" i wyszło co wyszło. Cztery lata temu uważałem, że twórcy skoczyli na zbyt głęboką wodę, ale byłem ciekaw co z tego wyjdzie. Teraz chyba już nie można mieć złudzeń, że lepiej byłoby zachować twarz i zrobić porządną gierkę dla mniejszej publiki np. Insurgency czy Heroes & Generals w klimatach WW3
Ludzie oczekują produkcji na nex geny. Łatanie starego badziewia mija się z celem. Niech się nie skupiają nad czymś co już umarło. Wyciągnąć wnioski i rzucić siły na nową produkcję w technologii Unreal Engine 5, tak to widzę.
Pierwsze dwa tygodnie od przejścia na F2P to była ogromna porażka. Teraz od jakiegoś czasu nie ma żadnego problemu i można grać.
Gra nie jest zła, największym problemem jest nowy rosyjski launcher który absolutnie nic nie wnosi.
Kupiłem na "premierę" za 99zł i kaszana z niewielkimi przebłyskami. Pograłem trochę zaciskając zęby czekając na drugą "premierę" - nie wiem co twórcy robili w międzyczasie bo pod wieloma względami było gorzej niż wcześniej.
Z ciekawości odpaliłem to kilka dni temu i poległem na...customizacji. Mój ruski sołdat miał tylko portki i hełm rosyjski, a cała reszta może być polska, niemiecka lub amerykańska. TRAGEDIA.
W końcu sama gra...nadal kuleją animacje postaci. Strzelanie fajne, pukawki pięknie odwzorowane, ale destrukcja otoczenia to rok 2005 :(
Nawet BC2 jest nieporównywalnie lepszy pod tym względem. Mapy sterylne, brzydkie - zupełnie nie wyglądają jak tło globalnych zmagań. Nic tej gry już nie uratuje. Nie ma się co łudzić. Ciekawi mnie tylko czy trafił się jakiś łoś który wykupił pakiet prezydencki za 5mln dolców...
Jeśli tak to gratuluję bezdennej głupoty
Gra nie jest żadną katastrofą... Jako graczowi bfa bardzo przyjemnie mi się grało w WW3 uważam, że gra ma wiele rzeczy których brakuje bfowi i na odwrót. Drobnostki takie jak wychylanie QE, ataki artylerii, resp czołgów i innych helikopterow za pomocą punktów uderzeń, wolniejszy gameplay w którym postawiono na troche "csowe" wysłuchiwanie kroków. Sam system zdobywania punktów jest o wiele lepszy niż w bfie ponieważ trzeba rozważyć taktycznie który punkt musimy atakować/bronić, co się bardziej opłaci w danym momencie a nie biegać w kółko po mapie i zdobywać 2 skrajne do siebie punkty na mapie. Same mapy są o tyle fajne że wszędzie można dostać się na piechotę co nie znaczy że mapy są małe po prostu ich skala pustych, zbędnych przestrzeni została usunięta. Gra ma swoją duszę i pozostaje czekac na przyszłe updejty.
Wystarczy wydać grę na konsole. Tak jest więcej graczy, zwłaszcza w strzelanki. PC to jakiś margines.