Premiera RTX 4080 już niebawem, Nvidia podała datę
Gdy ceny kart poszybowały w górę, stałem w rozkroku; zmodernizować PC lub kupić XSX. To było około 2 lata temu.
Wypadło na XSX i jestem zadowolony,
Za kilka lat konsolowe gry będą ponownie odstawać od low endowego PCta, wtedy sprzedam konsole i zmodernizuje PC pod gry.
Trzeba potrafić dostosować się do warunków.
Tragedia 7k za samą kartę. Ciekawe czy budowa tej karty faktycznie pochłania tyle kasy na materiał czy nie jest tak że zrobienie karty to 1k, a reszta to zysk producenta i kilku pośredników.
Oczywiście, że produkcja to grosze. Trudniej natomiast wycenić lata pracy inżynierów i marketingowców.
Plastik, płytki z układami logicznymi, zegary - kilka dolarów.
Procesor GPU to już dziesiątki dolarów jak nie więcej, VRAM kilka kilkanaście dolarów no i jeszcze elementy od chłodzenia i zasilania kilkadziesiąt dolców.
Dokładnie tak samo zrobiłem.
Kupiłem XSX na premierę rezygnując z budowy PCta... nie żałuję ani trochę. :)
Cena kosmiczna, ciekawe co pokaże AMD i jak wyceni swoje GPU. Obstawiam cenę w Polsce rzędu 8000zł za konstrukcje autorskie przy dobrej dostępności i pewnie okolice 9000 - 9500zł zaraz po premierze od miłych panów z wąsem i szelmowskim uśmieszkiem.
Błagam zmieńcie ludziom piszący niusy technologiczne przeglądarkę bo chyba używają internet explorer. Data premiery 4080 jest już znana co najmniej od momentu kiedy ogłosili że wersję 12GB wycofują czyli od dwóch tygodni.
Co się takiego stało, że cena x2 względem 3080? Na dodatek tu mamy ostro wykastrowaną 80 względem 90 kiedy to 3080 dużo nie odstaje od 3090.
Bo serię 30 trzeba sprzedać. To nie są karty zastępujące te wcześniejsze tylko tworzące kolejny pułap cenowy.
Kilka myśli przychodzi mi do głowy od ostatnich ciężkich cenowo lat na tym rynku gier i części do kompa oraz konsol. Po prostu ten rynek to gra która jest ustawiona na twoją niekorzyść. Tańczymy jak nam zagrają z naszej własnej winy. Konkurencja i biznes polegają na tym aby być bardziej atrakcyjnym dla konsumenta. Tutaj sytuacja wygląda w taki sposób że korpo wyciskają nasze portfele jak mokrą szmatę bo wiedzą że ludzie kupują oczami. Każdy chce mieć piękną grę dlatego grafika się rozwija a reszta zdecydowanie jest z tyłu. Bo tylko grafika się przecież liczy, nie? Ale co by tutaj zrobić aby jeszcze bardziej się wzbogacić na tych naiwniakach? Podbijamy rozdzielczość! Siedzą pół metra od monitora więc dowalmy im większą rozdzielczość jak w telewizorach przy których się siedzi znacznie dalej bo to ma sens! To sprawi że wymagania gry staną się jeszcze bardziej chore ale masz wyższą rozdzielczość przy większej ilości cali... I szukaj tu logiki. Znajdziemy nowe materiały do tworzenia produktów aby można było ich sprzedać więcej? Nieee. Sprzedajmy mniej kart ale za 3 krotną cenę! Przecież to wyższa jakość więc i cena musi być wyższa! Ludzie krzyczą PC Master Race ale tak naprawdę jest to motto producentów części do kompa. Stworzyli sobie kury znoszące złote jaja. Piękny biznes stworzyli. Marketingowcy i producenci wmawiają nam że gry muszą być coraz bardziej realistyczne (kij z tym że uciekamy do świata gier od rzeczywistości) więc stawia się duży nacisk na rozwój wizualny gier a więc zwiększa się zapotrzebowanie na karty graficzne, procesory, ramy, szybkie dyski, super chłodzenie aby to nie wypaliło dziury w podłodze... Master Race, rasa mistrzów biznesu która pięknie wytrenowała sobie sługi. Pieniądze za wodotryski. I co że coraz więcej gier wychodzi w połowie ukończona? I co że questy i wielkość świata sztucznie rozciąga godziny przechodzenia gry? I co że nic już nie pamiętasz z tej nudnej fabuły? I tak się przeklikuje dialogi. Ważne że masz te skaczące 60-120 fpsów, wolumetryczne chmury które rozkręcą wentylatory na 2400 obrotów, rachunek za prąd jakbyś odpalił odkurzacz a nie kompa. Coś mi się niestety wydaje że streaming gier to przyszłość bo granie w dobrych warunkach stanie się czymś dla ludzi przy kasie. Xbox wie co robi z abonamentem. Rozwój technologii zniszczy klientów. Rozwój jakości i śmierć wydajności. Możemy tylko siedzieć i patrzeć. Jest to przemysł rozrywki a więc rzecz bazująca na emocjach. Wszystko przegłosowały portfele. Ci trzeźwo myślący opuszczają ten tonący złoty statek. Ale koła ratunkowe zostały rzucone! Zielone koła ratunkowe z logiem X już są. Ratujmy się. Xbox da nam abonament, brak przymusu posiadania mocnego kompa i co najważniejsze usługę z grami które jeszcze bardziej niż steam nie będą należeć nigdy do ciebie. Nie jestem fanem teorii spiskowych ale głupi i krótkowzroczny nie jestem. Yeah, boi! The game is rigged.
Nie mam pojęcia o co ci chodzi z tą rozdzielczością - przecież nikt Ci nie wymusi konkretnego skalowania, wciąż można grać komfortowo we wszystko co jest na rynku w 1080p na karcie pokroju RTX 3070. Ba, tych kart ci nikt z rynku nie zabiera i nie zabiera siłą pieniędzy na serię 4xxx. Od zawsze tak było, że za nowości na rynku technologicznym słono się płaciło, a że u nas siła nabywcza pieniądza jest dużo niższa, to przecież nikt nie będzie specjalnie na nasz rynek sprzedawał takiej karty za połowę ceny. Chyba że masz zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i przy każdej nowej premierze czujesz potrzebę posiadania najlepszego setupu. Do czasu jak będziesz potrzebował mocy oferowanej przez te karty to zdążą potanieć - a jak nie to cóż, gry to nie jest potrzeba pierwszego rzędu a grać można równie dobrze na medium zamiast ultra, skoro sam wspomniałeś, że grafika nie powinna się liczyć.
Sugerowane niby 7049 a w proshopie jakiś czas były widoczne niereferenty chyba 9k najtańszy.
Ogólnie to byłem napalony na przejście z 3080Ti na 4080. Kupiłem i tak bardzo drogo bo ponad 6k, mogę jeszcze zwrócić ale jak mam dołożyć prawie kafla do referenta to chyba odpuszczę.
Mam nadzieję, że AMD dobrze wyceni nową serię i będzie dużo lepszym wyborem w stosunku cena/wydajność.
Seria 4xxxx jest kompletnie zle wyceniona. Cieakawi mnie jak to wplynie na dlugoterminowe oczekiwania finansowe nvidii.( lub raczej inewestorow)
Przecież to się wszystko i tak sprzedaje. Dają mało tych kart na rynek żeby wytworzyć wrażenie ciężkiej dostępności, a to dla napędzania sprzedaży starej serii. Przez małą podaż klienci myślą, że to pożądany towar i są skłonni płacić za te karty ogromne pieniądze. Jedyne co się Nvidii póki co nie udało, to wprowadzenie 4070 jako 4080, najwyraźniej są jednak jakieś granice robienia osłów ze swoich klientów.
Daja malo ale 4xxx sie poprostu nie sprzedaje.
Rynek nasycil sie seria 3xxx i poza entuzjastami, seria 4xxx nie wzbudza zainteresowania.
A moim zdaniem to nowy standard. Wystarczy popatrzeć jak na allegro schodzą używki 3090 po 5-6K zł. To wiadomo, że nowe modele będą ~40% droższe. Już zawsze.
