Znamy wymagania sprzętowe Resident Evil 4 Remake
Dodac jeszcze trzeba wymagania programowe, czyli rozszerzoną znajomość języka angielskiego, bo gra nie będzie miała nawet napisów (wg steam). Angielski znam dobrze, ale kupiłem kilka gier Capcom w PL, any dać znać wydawcy, nawet mam wersję na NGC. RE4Re kupię tam gdzie najtaniej bedzie, albo używkę. ??
Fakt, te wymagania są wręcz idealne, aczkolwiek też trzeba przyznać że ich silnik jest świetnie zoptymalizowany, razem z silnikiem od idSoftware to topka optymalizacji imo, przy tym zachowując świetne wizualne efekty.
Idź się spłakać sałata i reszta innych. Nie kupujcie i tyle w temacie, najbardziej płaczą osoby które tej gry i tak by nie kupiły.
Salta, zaraz rok 2023 i język angielski wypadałoby znać chociaż na poziomie średnim. Kiedyś polskie napisy w grach prawie nigdy nie były dostępne i trzeba było sobie radzić, szukając tak zwanych ''spolszczeń do gier'' Osobiście mi to wisi czy gra ma opcję PL czy nie. Jak tak to jej użyję a jak nie, to też przeżyję.
Tylko to nie jest jakaś niszowa gierka zrobiona w 5 osób, które by musiały do interesu dopłacić, żeby zrobić różne wersje językowe.. Znana marka, duży wydawca, którego stać na tłumaczenie tekstu, więc nie ma usprawiedliwienia dla olania sprawy.
Powiedz to Niemcom czy Francuzom, którzy w większości nie umieją po angielsku, a to kilka x bogatsi od nas ludzie z potężnymi gospodarkami w których jeden stan (np Bawaria) jest bogatsza od całej Polski.
Może to właśnie biedaki muszą umieć angielski, żeby załapać się na pracę w jakimś korpo i całe życie śmigać w klatce udając kogoś kim się nie jest?
IT zdominowało świat, dlatego tak się ciśnie na angielski. Druga sprawa to handel, faktycznie nawet z chińczykiem się domowisz po angielsku szybciej niż z Niemcem czy Francuzem.
W grach angielski nie mierzi, ale cholera już było lepiej, 10 lat temu więcej gier było w PL niż dzisiaj, komu to przeszkadzało i co się popsuło?
Taki deathloop w Polskiej wersji był genialny, chodziło nie tylko o notatki i śledztwa, ale teksty były super.
Człowiekowi od razu miska się cieszy i w sercu radośniej jak w grze usłyszy emocjonujące "cuuuuurvvaa" od głównego bohatera. Robi się tak swojsko i realistycznie. Jak u Sashy Grey (curvvvaaa).
Naprawdę niektórzy powinni mieć cooldown na przemyślenie swoich wypocin zanim je opublikują na stronie.
Gościu broni podłych zagrywek Capcomu tak jakby korpo dawała mu na chleb xD
Otwórz oczy kolego, bo większość gier ma polską lokalizację, tylko japończycy mają coś z główką niestety
zaraz rok 2023 i język angielski wypadałoby znać chociaż na poziomie średnim
Osobiście mi to wisi czy gra ma opcję PL czy nie. Jak tak to jej użyję a jak nie, to też przeżyję.
Nigdy nie czytałem tak bzdurnego tekstu. Od kiedy język angielskiego jest obowiązkowy dla każdego? Owszem, niektóre zawody w Polsce tego wymagają, ale nie wszystkie. To nadal opcjonalny i bardzo przydatny język, ale nie obowiązkowy dla niektórzy.
Nie każdy może opanować kilku języków naraz, gdyż nie jest to łatwe, jak Ci tylko się wydaje. Nawet ja mam trudność z zapamiętanie słownictwo j. angielskiego i idzie mi powolne. Może potrzebuję kilku lat, a nawet 10 do pełne opanowanie.
Poza tym, Capcom jest ogromna firma i zarabia bardzo dużo pieniędzy, a do tej pory wydaje większości części Resident Evil po polsku aż do czasu wydania Resident Evil Village. Nie podali nam uzasadniony argument co do rezygnacji z PL.
Biedaki muszą umieć angielski? A to ciekawe. Jeżeli chodzi o Francję, to nie wiem kogo tam nazywasz bogatym, bo chyba polityków. We Francji byłem dwa razy i jest to miejsce gdzie morale mieszkających w tym kraju są równie niskie co w większości ludzi mieszkających w Polsce, do tego dochodzą wysokie koszty życia i ogółem kiepskie wynagrodzenie, dlatego Belgia tutaj wypada już znaczenia lepiej niż sama Francja. Co do języka angielskiego we Francji, to nie zauważyłem, żeby ktoś nie umiał się nim posługiwać. W każdym sklepie lub urzędzie angielski nie był problemem, do tego zwróciłem uwagę, że większość młodszych francuzów między 20-27 lat, też nie mają większego problemu z jego używaniem. Co do Niemców to się zgodzę, chociaż mnie to nie dziwi, gdyż zawsze uważałem ten kraj za bardziej zamknięty, egoistyczny i samolubny, tak jakby coś u nich zostało w zachowaniu od drugiej wojny światowej. Jeżeli chodzi o język Angielski, to zawsze uważałem i uważać będę, że jest to drugi język który powinno się znać w dwudziestym pierwszym wieku. Raz, że ułatwia życie kiedy wyjeżdzasz na wakacje do różnych kraji a dwa to otwiera furtkę do dodatkowych możliwości w twoim kraierze. A co do pracy w ''korpo' to' nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale jakiejkolwiek pracy byś nie wykonywał i tak musisz odbębnić godziny więc takie jest życie, a jak komuś się nie podoba to niech próbuje szczęscia w zdrapkach.
Nie pusz się tak.
Nie ma co się dziwić. Resident Evil mają dobre silniki i dobrze napisane skrypty, gdzie grafiki są piękne, a wymaganie sprzętowe są niższe w porównaniu do konkurencji np. Plague Tale.
Szkoda tylko, że nie ma PL.
Re4 ma prostą fabułę. Skromna ilość rozmów i niewiele notatek. Większość z tego zrozumie nawet osoba, która zna bardzo słabo język angielski. Zresztą każda część Residenta tak miała, że rozmowy w grze są toczone prostym słownictwem i jest ich mało. Jedynie notatki wymagają opanowania języka na poziomie średnio zaawansowanym.
Gorzej dla osób, którzy słabo znają język, gdy chcą zagrać w RPG z toną tekstów jak Disco Elysium, Persona 5, Pathfinder: Wrath of the Righteous.
Dlatego tak pozytywnie zostało odebrane, gdy pojawiła się oficjalna polska lokalizacja z dużym opóźnieniem do Disco Elysium oraz porządne fanowskie spolszczenie do Pathfinder: Wrath of the Righteous.
W 7 i 8 moze 5 troche tez cos tam trzeba znac z angielskiego
Ale w 4 czesci wszystko wlasciwie wylapiesz dzieki temu co sie dzieje na ekranie, tak wlasnie mozna sie nauczyc nieco angielskiego
Może, ale granie RE4 po polsku jest po prostu przyjemniejszy. Nie trzeba zrobić przerwa od czasu do czasu, by móc sięgać po słownictwo EN.
Tłumaczyłem Re0 HD i Re1 remake HD dla kuzynów notatki z tych gier. A te dwie części mają najciekawsze notatki wraz z oryginalmym Re2 i Re Code Veronica, która ma najlepszą fabułę w serii. Wiadomo z szalonymi bliźniakami zabłysnęli scenariuszowo w CV. Tak jak pisałem średnia znajomość angielskiego starczy w serii Re, by wszystko zrozumieć z tych notatek w każdej części, gdy do rozbudowanych RPG trzeba znać perfekt język.
Oczywisćie zgadzam się z tym, że powinni w Residentach zostawić polską lokalizację skoro od 2007 do 2020 był polski język w tej serii.
jaki jest sens piracenia czy kupowania używki albo klucza z tańszego rejonu „na złość wydawcy" z powodu języka skoro nie grasz gdy nie ma polskiego?
nie próbuj mówić do ludzi tutaj inaczej niż machając szablą tocząc pianę bo cię oplują i wyzywają.
Do tego jeszcze są ludzie którzy chętnie by zablokowali sprzedaż gier w kraju z powodu braku języka „bo Niemcy tak mają" mimo, że kiedyś wersje angielskie sprzed czasów CDP sprzedawano bez przeszkód i tworzenia pokrętnej logiki.
To co robią Niemcy to nie jest norma, to jeden kraj tak ma. Angielski już taką normą jest.
Wyobrażasz sobie blokowanie gier w czasach dystrybucji cyfrowej? I ludzie go popierali. Nie dziwi mnie że PIS rządzi w kraju skoro są ludzie sadzący takie kocopoły i im przytupujący...
Zamiast mówić: "Hej jest 2022 rok powinniście znać angielski"
powinniście mówić: "Hej jest 2022 rok a pewne firmy nadal olewają swoich klientów (również tych starszych, którzy angielskiego nawet w szkole nie widzieli)"
Pieprzeni ignoranci...
Niestety, jak przeczytałem komentarze w stylu "bez języka polskiego trzeba zakazać sprzedaży w naszym kraju!" to aż się nogi pode mną ugięły... chociaż siedziałem. Tylko największy pustak bez pojęcia o ekonomii i działaniu rynku w demokratycznym kraju może pisać takie pierdoły. No ale czego innego można się spodziewać po kęsikach?
+1
nie zmienia to faktu że ludzie mają prawo być wkurzeni.
oczywiście że niezadowolenie jest uzasadnione bo sytuacja jest kuriozalna - jeden tytuł dostaje tłumaczenia a inny nie.
Nie usprawiedliwia to jednak w żaden sposób pisania bredni typu „zakazać sprzedaży dla każdego bo część klientów czuje się poszkodowana".
No bo chyba jednak lepszy mniejszy przychód niż żaden?
Tylko największy pustak bez pojęcia o ekonomii i działaniu rynku w demokratycznym kraju może pisać takie pierdoły. No ale czego innego można się spodziewać po kęsikach?
Tyle że to ALEX pisał
Który posiada własną firmę D:
Wyborców dominującej partii nie sieją i widać będzie się nadal trzymać mocno u sterów dzięki takim jednostkom...
Ale po co piszecie o grze, która zwyczajnie nie jest kierowana do polskiego odbiorcy?
Czemu mamy się wiecznie wstydzić i uważać za gorszych?
Po co Polacy mieliby grać w grę, z której nic nie rozumieją?
Naprawdę wam to pasuje, że gry stają się niszową rozrywką, tylko dla wybranych? Dlatego nigdy nie dorównają filmom. jeszcze się nie spotkałem, aby jakiś film np. w telewizji był pokazywany bez tłumaczenia na polski.
i naprawdę nie próbujcie mnie przekonywać, że mam się uczyć angielskiego, inwestować w to całe oszczędności swojego życia, tylko po to, by zagrać w jakąś dziecinną gierkę o strzelaniu do zombie.
Traktują Polaków jak gorszych, to powinni dostać za swoje. Na rynku jest sporo gier, których twórcy traktują Polaków na równi z innymi narodami. Jakoś nie będę płakać, tylko proszę, żeby nie promować takich gier i takich twórców.
Kolego, to nie są zombiaki.
Ale po co piszecie o grze, która zwyczajnie nie jest kierowana do polskiego odbiorcy?
Jest kierowana do wszystkich graczy, a czy po nią sięgniesz, to już zależy od ciebie.
Po co Polacy mieliby grać w grę, z której nic nie rozumieją?
Nie mierz innych swoją miarą.
naprawdę nie próbujcie mnie przekonywać, że mam się uczyć angielskiego, inwestować w to całe oszczędności swojego życia
Nie musisz inwestować, wystarczy nie być leniwym prykiem. Ja się nauczyłem angielskiego właśnie grając i oglądając filmy, więc nie wydałem na ten cel ani złotówki.
zagrać w jakąś dziecinną gierkę
To po co komentujesz, skoro cię to nie interesuje? Poza tym "dziecinną"? To jakie gry w takim razie dziecinne nie są?
Co za ograniczony typ.
Rozumiem, że nigdy nie obejrzałeś filmów z takiej Norwegii czy Rumunii bo napisy są dostępne wyłącznie po ang.
Ale po co piszecie o grze, która zwyczajnie nie jest kierowana do polskiego odbiorcy?
--->
Od kiedy gry nie są dla Polaków?
Przecież gry są dla wszystkich. Każdy, kto kocha grać i przeżywać różne przygody? O ile jeśli zna EN lub jakiś inny, wybrany język? PL to zawsze miły rzecz.
„ naprawdę nie próbujcie mnie przekonywać, że mam się uczyć angielskiego, inwestować w to całe oszczędności swojego życia, tylko po to, by zagrać w jakąś dziecinną gierkę o strzelaniu do zombie.”
Skoro już skomentowałeś i to jeszcze taki oburzony, to widocznie koniecznie musisz zagrać tę dziecinną gierkę. Chłopie, nikt Ci nie każe grać w dziecinne gry i to po angielsku. A do nauki wybranego języka wcale nie musisz poświęcać całego swojego życia. Wystarczy 15 minut dziennie.
"Ale po co piszecie o grze, która zwyczajnie nie jest kierowana do polskiego odbiorcy?"
Jest kierowana do międzynarodowego odbiorcy. Kto chce, zagra, kto nie chce, nie zagra.
"Czemu mamy się wiecznie wstydzić i uważać za gorszych?"
Ja tam się gorszy nie czuję, najwyżej zirytowany, bo Capcom ma wszelkie warunki, żeby być w stanie tę polonizację zrobić.
"grę, z której nic nie rozumieją?"
Mów za siebie..
"mam się uczyć angielskiego, inwestować w to całe oszczędności swojego życia"
Nie musisz poświęcać całego życia, wystarczy zwalczyć wewnętrznego lenia. I współcześnie masz 1000 różnych możliwości, żeby się nauczyć za darmo. Powiem więcej, chcąc znać język tylko do rozumienia gier to już w ogóle masz ogromne ułatwienie. Nie musisz nawet wkuwać 12 czasów i się zastanawiać, który jest w danej sytuacji odpowiedni, ani co tam w zdaniu powinno być poprawnie, czy has, had, have, czy może w ogóle nic, bo wystarczy, że ogólnie się orientujesz czy bohaterowie mówią o przeszłości, czy przyszłości.
"zagrać w jakąś dziecinną gierkę o strzelaniu do zombie"
Tylko najwyraźniej bardzo ci zależy, żeby w nią zagrać, bo inaczej tak byś się o brak języka polskiego nie oburzał.
Całkiem rozsądne wymagania, jak na taką grafikę.
To się nazywa zoptymalizowany silnik. Dla niektórych to czarna magia. Tyle kasy w tej branży, a niektórzy nawet bazy na której się grę robi nie potrafią dalej ogarnąć.
Wszystkie nowe RE od siódemki wzwyż są świetnie zoptymalizowane. Silnik RE jest i bardzo ładny i super działa nawet na słabszych maszynach. Choć pewnie duża w tym zasługa programistów z Capcom. Nowe Doomy też są rewelacyjnie zoptymalizowane.
Na Mt DreamWorks czyli wcześniejszej wersji też gry wyglądały bardzo ładnie i dobrze działały
Grałem w re5 jakiś czas temu i grafika nadal jest świetna, jedynie tekstury mogły by być lepsze, ale właśnie pod tym względem te gry z PS3/360 najbardziej się zestarzaly
Re4 z 2005 z fanowskim HD Project wygląda dużo lepiej niż Re5 z 2009 i Re6 z 2012. Teksturami miażdży piątkę i szóstkę. Poprawić efekty idzie w każdej z nich presetem Reshade więc tu na remis.
Jeżeli chodzi o modele postaci, szczegółowość terenu, oświetlenie itp to 5tka akurat graficznie miażdży 4 i tego modami raczej nie poprawisx
To nie powinno dziwić, re4 wychodziło na PS2 czy gcn, a re5 pisali pod dużo mocniejsze PS3
Wtedy przeskok w grafice był ogromny, a nie to co przejście z PS4 na PS5..
Czwórka z HD Project wygląda lepiej od 5 i 6 części. Wystarczy odpalić po sobie i to widać jak na dłoni. Na poziomach Castle, aż trudno uwierzyć jak dobrze czwórka wygląda na modach.
Przypominam, że 5 i 6 część mają szpetne tekstury, gdy 4 część ma 16 razy lepsze na modach niż w oryginalnej wersji i remasterze. Modderzy odwalili kawał roboty i ośmieszyli remaster HD Capcom. Ty myślisz, że dlaczego ludzie nie chcieli remaku czwórki, a Code Veronica. Wiadomo, że w dużej mierze z powodu HD Project, który jest popularny od ok 4 lat.
Reshade w równym stopniu poprawia oświetlenie i kolorystykę w częściach 4-6.
Wiedźmin
Sorry, ale ty coś z oczami masz chyba nie tak.
Co ci dadza dowalone tekstury jak cala reszta i tak wyglada staro>?
Tu jest ten twoj HD Project https://www.youtube.com/watch?v=iEsFcVdJ0uA
Tu masz cała piątke https://www.youtube.com/watch?v=KsoAqxp39U8
No nie ma w uja we wsi, zeby 4 nawet z najlepszymi modami swiata wygladala lepiej, bo to gra której korzenie siegaja czasów słabiutkiej 6 generacji
Ludzie nie chcieli remaku 4 czesci, bo to mimo wszystko dość świeza gra i jak ktos ma te 20 cos lat to prawdopodobnie w nią grał
Imo jeżeli chodzi o grafikę to obecnie lepszego engine'u od RE engine nie ma
Nowe residenty czy devil may gry wyglądają top top
Ten remake4 wygląda mi na najładniejsza grę na rynku, a wychodzi już w marcu
Engine jest dobry, grafika jest ładna, ale czy to najladniesza gra na rynku to już nie sądzę. Choćby świeży plague tale prezentuje się lepiej, nie ujmując oprawie graficznej obecnej w Re4.
Gram wlasnie w plague tale 2 i mimo że bardzo ładne to graficznie nie ma startu do Village
Więc re4 ta różnice jeszcze poglebi
Od strony czysto technologicznej, czyli przede wszystkim w zakresie jakości modeli i tekstur, ten silnik prezentuje względnie niski poziom (jak na dzisiejsze możliwości), natomiast jego siła leży w tym, że jest to technologia wyspecjalizowana, służąca do robienia konkretnego typu gier - korytarzowych i zwykle raczej ciemnych. To pozwala twórcom na stosowanie różnych sztuczek (np. zabawy oświetleniem czy filtrami) i osiąganie tym sposobem fajnych rezultatów, przy relatywnie niskich wymaganiach i dobrej optymalizacji.
https://www.youtube.com/watch?v=R-qR5RYOmVY&ab_channel=ClevoGame
Podobnie wygląda to chociażby w Alien Isolation
https://www.youtube.com/watch?v=PtRlx6EDVGA&ab_channel=gullefrosche
czy pokrewnym mu Routine:
https://www.youtube.com/watch?v=qfMTdH-oMf4&ab_channel=GameCross
Wszystkie trze prezentują się dosyć podobnie, cechuje je mocna stylizacja i charakterystyczny filtr, nadający obrazowi pewnej "miękkości", rozmycia (zwłaszcza w obrębie światło-cieni). Jest to generalnie świetny sposób, by tanim kosztem sprzętowym upiększyć relatywnie ubogą oprawę graficzną. Moim zdaniem więcej gier powinno iść w tę stronę.
No ok ale pokazujesz tutaj RE7, które choc nadal ładne to w porównaniu do nawet Resident Evil 2 remake wyglada dosc srednio
Z kolei RE2 nie moze sie mierzyc z Village, które ma bardzo ostre tekstury i swietne modele postaci
Wnetrza zamku to jest absolutne mistrzostwo swiata, a nawet tereny otwarte wygladaja przepieknie
Sam bylem w szoku, bo tez bylem zdania tak jak ty, ze to silnik do zamknietych malych lokacji
Ten engine przechodzi bardzo szybką ewolucje, widac ze ma spory potencjał
Village wygląda nieco lepiej od RE7, ale tam tekstury i modele też nie są wcale specjalnie szczegółowe (zwłaszcza elementy natury jak roślinność, śnieg, woda czy skały). Żeby jednak to dostrzec, trzeba się zatrzymać i analizować je indywidualnie, a nie w kontekście całościowej prezentacji, bo jako całość gra wygląda po prostu wyśmienicie, skutecznie ukrywając wszelkie niedoskonałości przy pomocy oświetlenia, filtrów i efektów.
Rzuć okiem chociażby na poniższy filmik, zwłaszcza w oznaczonym fragmencie. Widać na nim stosunkowo słabo doświetlone pomieszczenia w zamku, gdzie pierwsze skrzypce grają modele i tekstury, a nie światło-cienie i powiązane z nim efekty. Dzięki temu można dostrzec, że mamy pod tym względem do czynienia z jakością na poziomie wczesnego PS4, czasem nawet gorszą.
https://youtu.be/hShOQaaVmec?t=387
Trochę podobnie jest chociażby z grą RAGE z 2011 roku, który na pierwszy rzut oka prezentuje się niewiarygodnie wręcz ładnie i szczegółowo, a dopiero bardziej drobiazgowa analiza poszczególnych elementów zdradza słabości takie jak tekstury w bardzo niskiej rozdzielczości (nawet jak na 2011) czy raczej przeciętne modele 3D.
Żeby nie było, ja wcale tego nie krytykuję, wręcz przeciwnie, moim zdaniem to jest właściwa droga! Gra ma wyglądać przede wszystkim atrakcyjnie dla oka, a jak to osiągnie, to już sprawa drugorzędna. A jeżeli uda jej się przy tym utrzymać relatywnie niskie wymagania sprzętowe, to mamy sytuację wręcz idealną i gry na silniku RE ewidentnie trafiły w tym względzie w złoty środek.
Wymagania niskie, silnik świetny, Capcom elegancko dba też o support starszych tytułów:
wróciłem teraz do grania w RE7 i zauważyłem, że dodano obsługę RT, na pewno tego nie było, kiedy odłożyłem ten tytuł na wirtualną półkę, w zeszłym roku. Także, miła niespodzianka, przy czym gra wciąż chodzi jak złoto:).
Jedyny zgrzyt, to brak polonizacji (w RE 4 remake, w RE7 ofc. jest) :/ To jest zwykłe dziadostwo, a Capcom cofa tu branżę w Polsce, o dobre 10- 15 lat :/. Język polski, w tytule mainstreamowym, jakim są gry z tej serii, to jest, od lat po prostu oczywistość i normalność, a nie żadna łaska. Wstyd i żenada:/
Bloober patrz i płacz. Gry zresztą będą pewnie bardzo porównywalne graficznie, bo RE Engine to cudo i chyba najlepsze co wyszło od Capcomu w przeciągu paru ostatnich lat. RE2 śmigało i wyglądało pięknie nawet na tosterach.
Mam Pytanie, czy temperatura w granicach 78-90 stopni Celsjusza podczas grania w ta gre jest ok, czy musze przeczyscic radiatory i wymienic paste, gra chodzi plynnie.