Recenzja Mario + Rabbids: Sparks of Hope - strategiczne RPG, dla którego warto mieć Switcha
Dalej brak polskiego języka, bo dalej Niny ma nas głęboko gdzieś. Myślałem, że jak Ubi jest w to wmieszane to jeszcze jakaś szansa będzie, ale nope.
Fajnie jakby Nintendo wkroczyło w 21 wiek...
Dla Japończyków Polska to kraj ósmego świata, zwłaszcza dla Nintendo. Najwidoczniej nasz rynek nie jest dla nich na tyle atrakcyjny, by się nim specjalnie przejmować.
Widziałem gdzieś statystyki i sprzedaż konsoli np. u niemców jest kilkukrotnie wyższa niż u nas. Tak więc Polska raczej nie istnieje za bardzo w świecie Japończyków i nie mówię tu tylko o Nintendo.
Takie Sony wszsytko w pełni tłumaczy na język polski, Sega, Bandai też w większosci swoich gier tłumaczy co najmniej napisy. Nintendo z japońskich firm jest jedyne, ktore ma wywalone na nasz język.
Sprawdziłem zarówno Sege oraz Bandai i nie widzę aby większość była po polsku. Prawda jest taka, że poza Sony większość japońskich firm ma wywalone na polske.
Nintendo jako skostniałe, japońskie korpo zatrzymało się w latach 90. Tylko USA, Japonia i od biedy Europa do Odry. Ironia, że ten dystrybutor na wschodnią Europę robi wszystko co może (reklamy w TV, w kinach, w necie) dzięki czemu świadomość o Słiczu jest naprawdę duża, ale co z tego skoro główna firma ma w dupie takie sprawy jak przetłumaczenie na polski tych kilku słów w menu konsoli.
Ninka robi fenomenalne gry i konsole, ale jako firma to jest to poziom korpo-złowieszczyzmu pokroju Konami i Take-Two.
Prawie x2 tyle sprzedanych sztuk konsol w USA co w Europie. Po rozbiciu na kraje Polska jest co by nie mówić mało znaczącym rynkiem.
Czy ja wiem? Jest dużo lepiej niż generację temu. Oczywiście nie będę komentować braku polskiego interfejsu czy też nawet języka polskiego na liście w sklepie bo jest to słabe.
Mam czasem foliarskie wrażenie, że ten ignor to kwestia pamiętliwości wielkiego N co do Pegazusa
-=Esiu=-
W tej grze nawet nie ma nawet pełnego angielskiego dubbingu... Te japońce to stan umysłu
Prędzej ufo u nas wyląduje, niż jakakolwiek gra od Nintendo, czy robiąca we współpracy z nimi dostanie polskie napisy.
Czyli możliwe, że za kilka lat będziemy mieli pierwszy kontakt z obcymi?
Tak na poważnie to z każdym rokiem jest większa szansa ponieważ zainteresowanie Nintendo rośnie w Polsce.
Nieznajomość angielskiego to dzisiaj analfabetyzm. Świat stoi otworem, a ci zamiast korzystać zamykają się w swojej wiosce i obrażają.
Przecież w te gry nawet dzieciaki z podstawówki cisną z radością.
Akurat caly zachodni swiat stoi dubbingiem (poza wyjatkami jak Skandynawia) i nic dziwnego, bo kazda normalna osoba wolinwczucnsie gre w natywnym jezyku, a nie czytac napisy.
Pełna zgoda. Dodam od siebie, że cieszę się z faktu możliwości wyboru napisów w kinie. Lubię filmy Marvela, Gwiezdne Wojny itp., niektóre części są lepsze lub gorsze ale zawsze oglądać na HBO czy teraz na Disney+ wersje z dubbingiem, to uszy bolą i -1/2 punkty do oceny dla danego filmu. Cieszmy się z możliwości poznania innych języków .
sorry, ale w tym przypadku nie rozumiem argumentu "UCZCIE SIE ANGIELSKIEGO".
gry Nintendo to w wiekszosci gry dla dzieci i nikogo nie powinno dziwic, ze ludzie chca w nich polskiego jezyka. nie mowiac juz o pelnym tlumaczeniu menu konsoli.
o ile w platformowkach mozna sobie poradzic i robic wszystko na wyczucie, tak tutaj i w kilku innych grach, jak Animal Crossing, to juz moze byc problem i cecha, ktora decyduje o zakupie.
Ale dzieci nie proszą o język polski w grach Nintendo. Dorośli proszą.
Żeby nie było, jestem neutralny.
wtf, co to za argument?
a kto ma dzieci? biora sie z kapusty czy przynosi bocian?
moj tesciu ma mala corke, oddalem im swojego Switcha v2 i on byl na przyklad bardzo zawiedziony, ze menu jest po angielsku i prawie kazda gra jest tylko po angielsku. oczekujesz, ze jego 6-letnia corka zalozy teraz konto na GOLu i bedzie na to narzekac?
No to doprecyzuj, że mówisz w imieniu jednego dziecka, a nie wszystkich. I załatwione.
Cieszę się, że gra udana.
Niedawno kupiłem część pierwsza w zlotej edycji i nie spodziewalem sie ze to takie dobre bedzie.