wpadlem na ponizszy apel od glosu Bayonetty, Helleny Taylor:
https://mobile.twitter.com/hellenataylor/status/1581289084718227456
w skrocie - za podlozenie glosu w trzeciej czesci Bayonetty, po negocjacjach, zaproponowali jej 4000 USD. oczywiście odmówiła.
co sadzicie o tej sytuacji i jej reakcji? czy moglby sie wypowiedziec ktos z branzy, jakie sa srednie stawki u nas i za wielka woda? czy 4000 USD, juz biorąc pod uwage to, ze stworzyla te postac, to faktycznie spluniecie w twarz?
wolam
Mieszane mam uczucia. Z jednej strony to moim zdaniem absolutnie jest policzek... Może gdybyśmy tutaj mówili o lokalizacji regionalnej, jak choćby nasz język to spoko, ale jednak kobiecie która buduje im postać od lat i będzie to pewnie dubbing użyty na całym świecie (z kilkoma wyjątkami) no to mogli się bardziej postarać.
Z drugiej strony taki apel "bojkotujcie grę bo mi nie chcą więcej zapłacić" jest niepoważny i tylko psuje jej wizerunek.
Moim zdaniem szybciej by ruszyła fanów gdyby wydała po prostu krótkie oświadczenie że "z powodów o których nie chce mówić żegna się z fanami serii..."
Ale piszę z perspektywy laika, raczej o swoich odczuciach niż o faktach, nie wiem jakie są stawki w branży.
tez mam mieszane uczucia.
zgadzam sie, ze stawka, ktora jej zaproponowali to zart i naprawde jest to dla niej obrazliwe.
jednak te zdania o bojkocie i te skierowane do nowej aktorki... nie jestem pewien.
jednak uwazam, ze mogla nagrac/napisac podobne oswiadczenie, pomijajac jedynie bojkot. wedlug mnie dobrze, ze podala powody i to lepsze rozwiązanie niz "nie chce o tym mowic", bo akurat temat stawek aktorow głosowych to temat, ktory powraca bardzo czesto i trzeba nadal podkreslac to, ze pewnie okolo 90% aktorow glosowych dostaje smiesznie niskie wynagrodzenie.
EDIT: ale tez pisze tylko to co mi sie wydaje i bazuje na tym co mowia sami aktorzy. dlatego zawolalem osoby z branzy, ktore moga rzucic na to wiecej światła.
a on nie pracowal przy tlumaczeniach? wydaje mi sie, ze kilka razy widzialem jego komentarze o calym procesie lokalizacji.
Ma absolutnie rację i bardzo dobrze, że wyciągnęła sprawę na światło dzienne, została potraktowana podle i nie widzę żadnego powodu, by miała o tym nie mówić
Co do nawoływania do bojkotu, wystarczy trochę empatii, babka jest wkurwiona i daje temu upust, nic dziwnego
teraz mowie z pozycji ignoranta:
calkowicie rozumiem jej emocjonalnosc. nie mam jednak pojecia, czy kiedykolwiek wczesniej poruszala temat niskich wynagrodzen wsrod aktorow, wiec granie teraz karta "bojkotujcie grę, bo robicie to nie tylko dla mnie, ale też dla innych ludzi z branży" wydaje mi sie sliskie. czy gdyby dostala wystarczajaco duzo pieniedzy to nadal by mowila o tym problemie, ktory jak sama zaznacza, nie dotyczy tylko jej?
Pewnie nie, ale gdyby nie fakt że sama została tak potraktowana, jej apel nie miałby żadnej mocy przebicia. A tak to może im pocisnąć i do tego dodać, że skala problemu jest większa.
Czy jeśli nie kupię nowej Bayonetty, bo nie mam Switcha, to wciąż liczy się tak, jakbym bojkotował?
Zważywszy na fakt, że nową Bayonettą została Jennifer Hale, która jest weteranem w branży co oznacza, że za rolę na pewno wzięła więcej niż 4k - no cóż wychodzi na to, że Kamiya (czy ktokolwiek kto za to odpowiada) chciał po prostu nowy głos do Bayo. A Platinum przez dłuższy czas przedstawiało narrację, wedle której Hellena miała napięty grafik, no coś na pewno jest na rzeczy.
Aż wróciły wspomnienia ze sprawy z Hayterem i MGS V, ale w jego przypadku Kojimbo w ogóle się z nim nie skontaktował (zresztą Stefanie Joosten również miała brać udział w Death Stranding, a wyszło jak wyszło).
oh... kiedy w apelu powiedziala "new girl" myslalem, ze role dostala jakas mloda, poczatkujaca, aktorka.
w takim razie wyglada to jakby faktycznie chcieli wymienic aktorke.
Ha spluniecie w twarz, dobre sobie, podkladanie glosu w grach to margines, zobacz sobie lepiej jak traktuja aktorow, zmieniajach osoby grajace dana postac z filmu do filmu (Hulki czy pierwszy, drugi Iron Man na szybko przyjda mi do glowy, Batmany Nolana) a mowa o osobach ktore sa duzo bardziej kojarze, lepiej zarabiaja.
Swoja droga aktor zwykly czy glosowy jest tylko czescia procesu stworzenia postaci i to ostatnia, bardziej jako przedstawienie, troche jakbyscie skupiali sie na aktorach filmowych czy teatralnych nie biorac pod uwage scenarzysty, rezysera, osob od castingu.
4 koła to ładnie ich poniosło, w cebulandii za minute lektora do reklamy regionalnej trzeba z 150-300 pln zapłacić, a do ogólnopolskiej bodajże 800 :P
4 koła to sa jej slowa, niech obydwie strony pokaza umowy, spotkaja sie w sadzie i tak dalej.
Robienie angielskiego dubbu do japońskich gier to i tak strata pieniędzy.
