Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Najbardziej żenujące momenty z głośnych filmów

14.10.2022 16:11
TheSkrilex
1
16
TheSkrilex
102
Konsul
Image

Jak dla mnie absolutny faworyt

14.10.2022 16:22
Edziek
2
6
odpowiedz
Edziek
42
Generał

Bully Maguire był w dechę

14.10.2022 16:34
3
odpowiedz
zanonimizowany1289944
51
Konsul

Jak dla mnie to całe "50 Twarzy" można oglądać z zamkniętymi oczami i uszami.

14.10.2022 17:21
marvin92
4
4
odpowiedz
marvin92
23
Pretorianin

Dzięki tym żenującym momentom powstało wiele wspaniałych memów. Wybaczam.

14.10.2022 19:24
Cygi
5
odpowiedz
Cygi
24
Pretorianin

Do autora: Spider 3 wyszedł w 2007 roku.

14.10.2022 20:34
Dzienciou
6
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Dzienciou
164
Generał

ja to nie mogę się doczekać artykułu o topce najbardziej żenujących felietonów na GOL :) Gwarantuję minimum 200 komentarzy. Będzie się klikać. Pomyślcie: )

17.10.2022 07:11
6.1
zanonimizowany1374912
0
Pretorianin

Ja top 5 jestem w stanie podac z glowy od tak.

23.10.2022 10:49
6.2
1
zanonimizowany1291595
39
Legend

A nie podałeś żadnego, więc no iksde.

15.10.2022 12:53
MilornDiester
7
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
MilornDiester
37
Generał
Wideo

Scena ze Spider-Mana miała być właśnie taka jaka była bo chodziło o to aby pokazać, że Bully Maguire czuje się pewnie i "kozacko", natomiast w rzeczywistości zachowuje się jak gupek. I to się świetnie udało ponieważ z jednej strony widz wie jak o sobie myśli bohater (muzyka, jego mimika) a z drugiej widzi, że wszyscy wokół odbierają to zachowanie jako żenujące.

Natomiast scena z piaskiem... cóż, wydawało mi się, że jest tak banalna, że każdy ją zrozumie, jednak autor wyprowadził mnie z błędu. Przecież tu nie chodzi o żadne porównywanie ukochanej a przeszłości i doświadczeń. Siedzą sobie w rajskim otoczeniu i Padme zaczyna nawijać o tym jak to w młodości wylegiwała się z przyjaciółmi na plaży nad jeziorem. Na co Anakin odpowiada coś co można przetłumaczyć jako "fajnie, ale tak się składa że ja miałem zupełnie inne dzieciństwo. Byłem niewolnikiem żyjącym na pustyni, gdzie nikt poza matką mnie nie szanował, każdy wyzyskiwał i za próbę ucieczki mogłem zostać wysadzony w powietrze. Tak więc moje skojarzenia z piaskiem są jednak trochę inne". Tekst Anakina nie jest wcale o piasku jako takim a o jego doświadczeniach. I tak jak Padme była księżniczką i królową na rajskiej planecie, tak Anakin był niewolnikiem w piekle. I dlatego nawet tak banalna rzecz jaką jest piasek pokazuje dobitnie jak różne są ich doświadczenia. Jest to świetne ukazanie charakteru Anakina i tego co widział w Padme, która uosabiała wszystko czego w życiu nie posiadał.

Generalnie wiele tekstów Lucasa zdaje się być okropne jeśli analizuje się je na sucho, jednak jakimś dziwnym trafem jego filmy stały się najbardziej kultową opowieścią ostatnich czasów. Bo nawet jeśli te dialogi wyglądają na koślawe to jednocześnie niosą ze sobą taki ładunek emocji i ekspozycji, że każdy rozumie o czym ta opowieść jest.
Polecam swoją drogą:
https://www.youtube.com/watch?v=S5E-eSdRjXs

17.10.2022 11:51
7.1
Tinimig95
37
Konsul

Dokładnie. Tańczący emo Parker miał być w domyśle żenujący dla otoczenia i dla widza. Jak on się wydurnia to trzeba patrzeć na tło i statystów, wszytkie te kobiety mają minę "wtf" albo "co za palant". A co do sceny "nie lubię piasku", to też był tekst mocno dwuznaczny, gdzie Anakin zestawia szorstkość piasku z miękkością... Padme. Trochę po bandzie jak na PG13. A może klip z Robot Chicken z Adult Swim swoje u mnie zrobił w interpretacji. Tam Padme w tej czarnej bdsm kiecce ze sceny z kominkiem tak kusi seksualnie Anakina że aż przykro patrzeć jak go skręca. Nie no ale cały ten special z Robot Chicken to polecam w ciemno. Raczej wszystko (ale pocięte na klipy) jest dostępne na yt po amgielsku. Na HBO Max jest chyba tylko pierwszy special

post wyedytowany przez Tinimig95 2022-10-17 11:52:58
17.10.2022 13:34
MilornDiester
7.2
MilornDiester
37
Generał

Tinimig95
W robot chickenie raczej naśmiewali się z tego, że Padme przygotowując się do rozmowy, w której miała powiedzieć Anakinowi, że między nimi to jednak nic nie będzie, ubrała się w dość... hm... kuszącą kieckę. A podtekstu seksualnego w samym tekście o piasku bym za Chiny nie wygrzebał...

Schodząc trochę z tematu, uważam, że Lucas strasznie zmarnował wątek Anakina i Padme przez to, że praktycznie w pierwszej scenie w Ataku Klonów, w której Skywalker się pojawił już było wiadomo, że jest po uszy zadurzony w pani senator. Efekt tego był taki, że cała relacja nie miała za grosz dynamiki czy też jakiegoś napięcia. Po prostu od początku wiedzieliśmy jak się to skończy. A wystarczyło wziąć bardzo powszechny topos (w gwiezdnych wojnach to nic złego), w którym oboje zaczynają od niechęci do siebie i potem dopiero się do siebie przekonują. Doskonale by w tym miejscu pasowało to co G.R.R. Martin zrobił przy okazji Jona Snowa i Ygritte. W ten sam sposób Lucas powinien przedstawić Anakina jako w pełni oddanego zakonowi (wszak było to jego marzenie, sam zaś zakon uratował go z niewoli) i starającego się za wszelką cenę udowodnić (również sobie), że wszelkie uczucia jakie mógł żywić do Padme nic dla niego nie znaczą. W ten sposób dostalibyśmy bohatera, którego pierwotna niezachwiana lojalność zostaje poddana próbie. Dzięki temu całość nabrałaby znacznie większego ciężaru bo przecież znacznie silniejsze wydaje się uczucie, które rodzi się i rozwija wbrew woli niż to, które jest po prostu kontynuacją dziecięcych sympatii... Byłby to również świetny sposób na pokazanie utraty wiary Anakina w zakon Jedi. Początkowo byłby on w 100% przekonany o słuszności decyzji przełożonych, byłby dumny ze swojej przynależności do zakonu, wręcz ślepo posłuszny etc. A potem zacząłby odkrywać jak wielu rzeczy zakon go pozbawia i z jak wieloma decyzjami się nie zgadza.

Oczywiście to by wymagało trochę bardziej złożonego scenariusza. W filmie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której Anakin zostaje przydzielony Padme "bo tak" i nikt nawet nie myśli o tym, że oddelegowanie dorastającego młodzieńca (który sam rzuca tekstami "wolałbym śnić o Padme") do ochrony senator, która wygląda jak Natalie Portman, może nieść poważne konsekwencje... Natomiast gdyby zostano przy opcji, w której Obi-Wan jest przydzielony do ochrony, i w której to on sam (na skutek niespodziewanych wydarzeń) decyduje się udać tropem łowcy nagród i zostawić Padme z Anakinem (który jest bardzo niezadowolony z tej decyzji bo wolałby akcję zamiast nudnego pilnowania senator) wtedy całość nabrałaby znacznie lepszej dynamiki. 1.) Mielibyśmy poczucie, że to "los", "fatum" pcha Anakina i Padme do siebie mimo iż wszyscy próbują się temu przeciwstawić. 2.) Rada Jedi nie wyszłaby na głupią 3.) Relacja Anakin/Padme miałaby okazję powstać samoistnie, wbrew ich woli co z marszu byłoby znacznie ciekawsze 4.) Obi-Wan czułby się winnym całej sytuacji co tłumaczyłoby jego zachowanie w trzecim epizodzie.

Gdyby Lucas zdecydował się na taką opcję, epizod II byłby wielokrotnie lepszy. Zobaczylibyśmy historię Anakina, którego fatum pcha na drogę ku ciemnej stronie, i który, chociażby bardzo chciał pozostać dobrym Jedi - coraz bardziej oddala się od zakonu. W oryginale niestety mamy do czynienia z sytuacją, w której Anakin po prostu chce pewnych rzeczy - związku z Padme, uznania przełożonych, potęgi większej od pozostałych Jedi. To niestety sprawia, że całość jest nudna i nijaka bo od początku wiadomo, w którą stronę to idzie. I wiadomo, że to prequele więc wiadomo jak się całość skończy, jednak znacznie lepiej by wszystko zadziałało gdyby widział inne możliwości, które "prawie by się wydarzyły" gdyby nie dramatyczne zrządzenie losu. Jednym z najlepszych momentów Zemsty Sithów jest scena, w której Anakin podejmuje decyzję czy pomóc Palpatinowi czy nie. Widz ma wtedy świadomość, że wystarczyło chwilę poczekać, zaufać radzie i całość potoczyłaby się inaczej, jednocześnie jednak rozumie dlaczego Anakin postąpił tak jak postąpił. W ten sposób można było też ograć Atak Klonów - zarówno Skywalker jak i Padme nie chcieliby nic do siebie czuć i aktywnie działali przeciw temu a jednak ostatecznie by ulegli. Tak jak pisałem - miałoby to wtedy swój ciężar w przeciwieństwie do sytuacji, w której Anakin do samego początku mówi jak to jest zadurzony po uszy w Padme...

(Nie wiem w sumie jak komentarz do Robot Chickena zamienił się w tyradę o alternatywnym epizodzie drugim... chyba po prostu strasznie drażni mnie to jak Lucas położył wątek z tak wielkim potencjałem).

16.10.2022 12:15
ddawdad
😈
8
odpowiedz
ddawdad
68
Przegryw

Taniec ze Spider-Mana 3 to najbardziej głęboka scena przemiany jaką widziałem w filmie, zmusza do przemyśleń na temat swojego prawdziwego ja.
Prawdziwe arcydzieło kinematografii.

post wyedytowany przez ddawdad 2022-10-16 12:18:02
16.10.2022 13:00
Wrzesień
9
1
odpowiedz
Wrzesień
62
Stay Woke

"Czara Ognia" najlepszy Harry Potter. Bardzo go lubię. A podryw jak podryw. Generalnie Potter był już wtedy lokalnym celebrytą, więc realnie to do niego laski by się ustawiały, a nie odwrotnie. Tak że trochę głupia ta scena faktycznie jest.

post wyedytowany przez Wrzesień 2022-10-16 13:11:54
16.10.2022 13:07
10
odpowiedz
zanonimizowany1370474
2
Konsul
Wideo

[link]

17.10.2022 09:23
mirko81
👍
11
odpowiedz
mirko81
68
Slow Gaming

Ocalony 2013.
Przy filmach wojennych najbardziej widać jak nie można pokazać ludziom używanych technik. Ale tu absurd goni absurd.

Komandosi dają sie nakryć w lesie pastuchom, potem szukają szczytu i biegają z telefonem satelitarnym by złapać sygnał, po czym z tej skalistej góry skaczą na główkę. Sama rozmowa z dowódcą przez ten telefon też była bogata: ten nie miał sprzętu w swoim lokum i dreptal w klapkach (tak, jest nawet zbliżenie na klapki) do telefonu.
Nie do zapomnienia

17.10.2022 13:45
deTorquemada
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
deTorquemada
250
I Worship His Shadow

TheSkrilex - wyjdę na to, że w jaskini przesiedziałem ostatnie lata - ale o co chodzi z tym zdęciem. To jakims marvel, ale jakieś story do tego? Co tam żenującego było?

17.10.2022 13:50
hopkins
12.1
hopkins
216
Zaczarowany

Chodzi o to, że tam same osobniczki płci żeńskiej!!!

post wyedytowany przez hopkins 2022-10-17 13:54:27
18.10.2022 23:02
Man From The Moon
12.2
Man From The Moon
43
Pretorianin

Ta scena została wklejona do wielkiej bitwy tak trochę z dupy, ale nie jest żenująca. No chyba, że wszędzie się widzi niszczenie patriarchatu a przecież w MCU wybitnie przeważają faceci i to już jakoś to nikomu nie przeszkadza.

18.10.2022 22:59
Man From The Moon
13
odpowiedz
Man From The Moon
43
Pretorianin

Żenująca z tego wszystkiego jest conajwyżej sekwencja ze Spidermana 3. Cała reszta jest po prostu albo głupia albo nieporadnie nakręcona.

Publicystyka Najbardziej żenujące momenty z głośnych filmów