Premiera Scorn. Gra budzi skrajne emocje u recenzentów
Trochę offtop ale zalinkowaliście recenzję do swojej anglojęzycznej strony, a na naszej polskiej recenzji nie ma. Przejrzałem recenzje i naliczyłem ze od 1 kwietnia na gamepressure pojawiło się 30, a na GOLu tylko 17. Macie hajs na opłacenie zagranicznego autora do pisania recenzji, to nie możecie tej recenzji przetłumaczyć i wrzucić tutaj? Albo opłacić polskiego recenzenta i napisać tekst po polsku a tam wrzucić tłumaczenie?
A na pc za darmo. Mat szach.
Ok, ale potem nie dziwcie się, że powstają Denuvo lub inne programy spowalniające grę skoro tyle PC-ciarzy to zwykli złodzieje.
Nie pie...l że o to chodzi. Po prostu nie możesz pogodzić się z faktem, że nie ma gry na twoją ukochaną konsolkę
Że ja? Preload na Xboksie pobrany, zjem obiad i pogra się.
Akurat to jest jeden z nielicznych twoich postów gdzie podpisuje się pod nim rękami i nogami
Trochę offtop ale zalinkowaliście recenzję do swojej anglojęzycznej strony, a na naszej polskiej recenzji nie ma. Przejrzałem recenzje i naliczyłem ze od 1 kwietnia na gamepressure pojawiło się 30, a na GOLu tylko 17. Macie hajs na opłacenie zagranicznego autora do pisania recenzji, to nie możecie tej recenzji przetłumaczyć i wrzucić tutaj? Albo opłacić polskiego recenzenta i napisać tekst po polsku a tam wrzucić tłumaczenie?
Przecież oni mają gdzieś polskich czytelników. :) Clickbaity, marnej jakości felietony, mniej recenzji, w dodatku polski czytelnik musi płacić za starsze artykuły lub poradniki, a tam za friko.
Hajs z recenzji Scorna poszedł na przedwczorajszy felietion o Ghost of Tsushima
Zorientowali się, że czytelnicy zauważają gdy wrzucają teksty tłumaczone przez google translate z angielskiego na polski jako swoje.
Teraz więc wrzucają na Gamepressure recki i artykuły tłumaczone z angielskiego na polski i z powrotem na angielski. Nikt się nie połapał.
Śmieja sie w twarz polskim czytelnikom, niestety tutaj redakcja niezbyt szanuje odbiorcow i to nie raz bylo widac (ban za byle co na forum, feliotony od czapy, brak wartosciowych materialow). Jakby pojawil sie jakis duzy gracz wtej branzy na rynku to szybko zmiotl by ich z planszy. Na razie masz gryonlone i hen hen daleko nic nie ma do wyboru…. Mamy taki smutny monopol.
Wolę takie gry jak ta, które dostają 9/10, a u innych 4/10, bo to oznacza, że to bardzo dobra gra, jak ktoś lubi takie gry.
Gry które dostają 6/10 są często dla nikogo.
To kwestia gustu i oczekiwanie.
Niby to samo, ale przecież inni ludzie też tam pracują. Giancarlo Saldana napisał reckę, nie widziałem żadnego artykułu jego na GoLu i raczej nie zobaczymy. :)
Gamepressure ma osobny od GOL-a dział recenzji. Na GP zazwyczaj piszą je dziennikarze z US.
A można wiedzieć dlaczego dział recenzji jest osobno? Bo już newsy, poradniki, czy artykuły to chyba wszystko są tłumaczenia tekstów polskich autorów.
Jest w gamepassie to się sprawdzi, ale stylistyka jest ... taka w stylu Bloobera, czyli u normalnego człowieka ma się robić niedobrze od patrzecia na obrzydliwosci.
No i czy już nie była taka gra, nazywała się Agony?
Spodziewałem się powtórki z Agony - czyt. stawiamy na kontrowersyjną stylistykę, a gameplay olejmy... I widać, że niestety w przypadku Scorna chyba też tak jest z tą jednak różnicą, że jak Agony było niskobudżetowym i niedopracowanym crapem, tak w Scornie przynajmniej wszystko działa i jednak faktycznie sam świat oraz klimat naprawdę robią robotę.
Kupić za te 120zł nie ma po co, ale można sprawdzić w przypadku jakiejś promki na gamepassa.
Oceny max 7/10 obstawiałem już od dawna
Kolejny symulator chodzenia z ciekawym pomysłem, ale koniec końców nic szczególnego
Zdecydowanie za bardzo upraszczasz.
Jeśli gra ma średnią ocen 7/10 bo na 20 recenzentów zdecydowana większość dała 7 +/- jeden punkt... To tak, mamy do czynienia z bardzo dobrym ale nie wybitnym tytułem który można ograć przy okazji, najlepiej na jakiejś promocji.
Co innego kiedy mówimy o tytule który ma średnią 7/10 bo część recenzentów dawała 9 i 10 a część 1 czy 2. To już zupełnie inna historia. Takimi tytułami, które są trudne do oceny, niejednoznaczne, polaryzujące często dużo bardziej warto się zainteresować niż "murowanymi hitami". Oczywiście w takim przypadku warto te recenzje poczytać przed wydaniem kasy na grę żeby sprawdzić do których recenzentów nam bliżej. Niemniej ten ostatni problem nie dotyczy właścicieli GP :).
To raczej nie jest jedna z tych gier które dostaną jednoznacznie pozytywne lub negatywne recenzje. Tego typu gry po prostu polaryzują.
Ciężko mi na razie cokolwiek więcej powiedzieć bo pograłem niecałą godzinkę dla sprawdzenia i planuję kontynuować dopiero wieczorem żeby nie psuć sobie klimatu który jest tutaj absolutnie jedyny w swoim rodzaju.
Nie wiem czy społeczność uzna tytuł za jedną z najlepszych gier tego roku, pewnie zdania będą mocno podzielone, nie mam jednak wątpliwości że jest to jeden z najciekawszych tytułów.
Gram od godziny i największa wada to poważne problemy z prowadzeniem i nakierowywaniem gracza, co ma dalej zrobić przez co bardzo dużo czasu marnuję na bezsensowne chodzenie. Ktoś tu u podstaw projektowania zawalił sprawę
Wydaje mi się że to jest część fabuły, poczucie zagubienia i takie właśnie zagubienie i łażenie bez celu znajdując co chwila dziwne maszyny które nie działaja albo nie wiemy co robią, dla mnie spoko
Niestety, jak u kogoś FOV rzędu zera powoduje wymioty to może sobie tą grę odpuścić.
Jest absolutnie niegrywalna na ultrawide, brak suwaka FOV kompletnie uniemożliwia mi grę.
Przez myśl mi nie przeszło żeby szukać tego w ustawieniach sterowania - a samą grę już przeszedłem podpinając zwykły monitor 27 calowy XD
Dziwna i wciągająca. Dobrze, że powstają jeszcze takie inne gry w zalewie openworldów i akcyjniaków.
Przerosła mnie ta gra. Łamigłówki dla mnie nie do przeskoczenia. Chyba odzwyczaiłem się od tego typu gier. Kompletnie nie dla mnie. Bawcie się dobrze.
No tak jakby. 1h przekładałem jakieś kulki, aby takim ramieniem je przenieść. Nie mam ochoty na takie coś bo mnie to po prostu nudzi.
Miałem identycznie z tą łamigłówka. Znudziło mnie i gra poszła do kosza.
Dla mnie murowane goty
"Troszkę prywaty....." Szkoda tylko że Microsoft zapomniał a raczej celowo nie wspiera XBOX ONE ??!!! Przecież gra może być spokojnie obsługiwana przez tą konsolę ... No ale cóż, nakręcanie sprzedaży X/S chyba tak właśnie wygląda - nowe konsole plus premierowa gra taka jak" Scorn " i mamy sukces kasowy. Moim skromnym zdaniem nie ładnie ??.
"Słabe strzelanie" - pisałem, że moim zdaniem walka jest niepotrzebna w tym tytule. Gra w stylu Journey, z dobrymi, ciekawymi zagadkami, muzyką - jej brak to spory minus - wydaje mi się, że świetnie sprawdziłby się dark ambient zmieszany z krautrockowymi klimatami, tymi mniej rockowymi, jak te niesamowite, "starożytne" fragmenty na debiucie Ash Ra Tempel, ewentualnie Tangerine Dream z Zeit.
Do tego niebanalny scenariusz, i to by było to.
Oooo właśnie, bardzo brakuje muzyki. Chodząc po grze mam w głowie soundtrack z Returnala :)
https://www.youtube.com/watch?v=ndYxh9wRUDU
Dokładnie, dark ambient tu mega pasuje i brak soundtracku odbiera grze wiele klimatu. Gram właśnie z lecącym w tle albumie "U-Boot" autorstwa Az Cama-Sotz (polecam tego artystę jak ktoś lubi dark ambient), który świetnie współgra z grafiką w tej grze.
https://open.spotify.com/album/1MlK1G6o66SOxGQVjTkJ0b
"Ocean" z tego albumu, ale wszystkie świetnie pasują. https://www.youtube.com/watch?v=ykXwNe8Ey9k