Overwatch 2 mierzy się z zasłużonym review bombingiem, frustracja sięgnęła zenitu
Zastanawia mnie to usilne chowanie rang. Cały tryb rankingowy wydaje się ukryty co czyni go mało sensownym. Urażenie kogoś swoim killstreakiem, wyższą rangą zapewne było powodem wielu samobójstw, szczególnie przy nowych sezonach.
Gra dalej fajna, szczególnie w gronie znajomych - ale ukrywanie progresu czy to konta ogólnego czy rankingowego jest nonsensowne.
„I’m on fire” („Jestem w gazie”)
Nawet parsknąłem, przypomniały mi się pewne żarty z kategorii czarnego humoru.
Zastanawia mnie to usilne chowanie rang. Cały tryb rankingowy wydaje się ukryty co czyni go mało sensownym. Urażenie kogoś swoim killstreakiem, wyższą rangą zapewne było powodem wielu samobójstw, szczególnie przy nowych sezonach.
Gra dalej fajna, szczególnie w gronie znajomych - ale ukrywanie progresu czy to konta ogólnego czy rankingowego jest nonsensowne.
Eh...Blizzard czy BioWare. Niegdyś synonim geniuszu, pewności, wielkiej marki. Dziś upadku.
Już od dawna wiadomo, że blizzard jest cieniem samego dawnego siebie. Tak od jakichś 10.
Ale to dopiero dzisiaj gry są masowo hejtowane za złe rozwiązania czy bugi gdy ich głównym odbiorcą stało się pokolenie z, millenialsi natomiast bezkrytycznie łykali wszystko jak leci. Pomysły takie jak doklejanie numerku do identycznej gry, rigged matchmaking, mikrotransakcje czy małe i drogie dlc powstały włansie wtedy, tak samo stawianie w recenzjach ocen ze skali 8-10 każdej grze dużego wydawcy. I nawet nie chodzi o to, że jakieś pokolenie jest lepsze (chociaż bez wątpienia jest), bo to co się imo najbardziej zmieniło w tej kwestii to kultura internetowa, że 10 lat temu wszystko co było popularne to było super i szukano zalet, a teraz spotyka się często z dużą abnegacją czy hejtem ze strony odbiorców.
I to nie znależy od wieku. Choćby na tym forum masz masę dosłownie boomerów, przynajmniej mentalnych, którzy nic nie robią a tylko narzekają, jak to wszystko nowe jest złe, a za ich czasów jak to było wszystko fajnie. A jak nie było fajnie, to teraz nie powinni mieć lepiej niż z czym oni się musieli wtedy męczyć.
Wystawianie zasadnych, związanych z faktycznymi problemami z grą negatywnych opinii, to nie jest review bombing. ; p
Minusy równoważy to, że jest za darmo więc zwyczajnie można wywalić z dysku aczkolwiek wolałbym rozdzielenie OW i OW2 jako dwie osobne gry.
Moim zdaniem lepiej być nie mogło, bo wiem co tam zaszło. Ta gra byla robiona na kolanie w rok bo activison sienaral ze to ma byc kolejna czesc a nie update. To zamiast wyrzucic wszyatko do kosza i robic 2ke to dorobili tryb single player do 1 by zbic z tropu activision. Dziekictemucmamy teraz 3 nowe postacie doplyw piebiedzy czyli stalsze updaty i co robić w tej grze bo masz misje. Moimczdaniemz tego co mieli w zanadrzu poszlo zajebiscie i to jebac activison a nie overwatcha za serwery. A jak wam sie nie podoba to idzcie na tf2 ktory jienma wsparcia i borykał sie z botami az nie zrobili mu "review bombingu".
Napisz jszcze raz, bardzo ciebie proszę, tym razem po polsku, bardzo dziękuję za uwagę.
Lootboxy w jedynce były spoko, bo było ich sporo i z czasem coś wpadło. Teraz jak chcemy jakiegoś legendarnego skina, to trzeba zbierać punkty przez 5 tygodni.
W jedynce nawet jak masz pecha przy losowaniu, to wpadnie ci kilka legend.
I teraz jak ktoś grał w jedynkę i miał w miarę dobry progres, teraz odpala dwójkę i tego progresu nie ma. Coś co wcześniej zajmowało może 2 dni, teraz trwa 5 tygodni.
Ta gra będzie szybko martwa. Ci co wrócili będą rozczarowani małą ilością zmian i zerowym progresem, a nowi z czasem się wypalą, przez wolny progres.
W 5 tygodni to ty możesz sobie voice line odblokować, a nie legendarnego skina. Legendarny skin kosztuje 1900, nie 300.
„I’m on fire” („Jestem w gazie”)
Nawet parsknąłem, przypomniały mi się pewne żarty z kategorii czarnego humoru.
Krytyka jest zawsze potrzebna nawet jeśli jest zbyt przesadzona. Zwłaszcza, że od paru elementach jak tzw. ramki było wiadomo od dobrego roku jak nie dłużej. Były one elementem niezgodny i jeśli ktoś miał złotą [lub wyższą] ramkę, a w meczu nie szło to i tak była jego wina bo tak.
Pytanie tylko czy krytyka będzie szła w parze z czynami. Jeśli będzie jak w diablo immortal to naprawdę kogoś z panów w graniturze będzie obchodzić, że na jakimś portaliku ocena będzie 1,4?
"Dla kontrastu – średnia ocen branżowych krytyków dla pecetowej wersji Overwatcha 2 wynosi 81/100. Warto jednak pamiętać, że większość z nich została wystawiona przed właściwym startem serwerów gry, co uniemożliwiło dziennikarzom natrafienie na wiele problemów, z którymi borykają się gracze."
Dodam jedynie, że dawno przestałem wierzyć w rzetelne oceny i recenzje tak zwanych "branżowych krytyków" oraz wszelkiej maści YouTubowych cwaniaków. Nawet tutaj o jednym tytule potrafiono napisać - hit miesiąca. A w następnym narzekano i krytykowano... Śmiechu warte.
Skażone drzewo (Blizzard) nie może wydać dobrego owocu.
Najpierw trzeba wyleczyć drzewo.
BTW Mimo że Overwatch 2 to trochę śmiech na sali, a nie nowa gra, to o ile rozumiem hejtowanie wyłudzania numerów telefonów (dla mnie to skreśla produkcje, no chyba, że jest jak w R6, że tryb rankingowy jest tylko zablokowany,a taki tryb nierankingowy, który jest dużo lepszy, bo mniej w nim cheaterów i trolli, jest odblokowany)- tak nie pomyliło mi się, tryb bez podawania nr tel i rankingu jest nieatrakcyjny dla cheaterów... Bo nowy numer można mieć za 5zł, a gre niekoniecznie.
Tak nie rozumiem sensu pchania się masowo na zapchane serwery. Przecież was te kilka tygodni zapchanych serwerów nie zbawi.
Oceny gier mnie średnio interesują, te 1,7/10 jest tak samo poważne jak 81/100. W grze praktycznie nic nie zmienili (i w sumie to na plus, bo grało się całkiem spoko w 1). Ja osobiście nie grałem, bo nie mam ochoty podawać nikomu komórki do bazy danych, ani czekać w kolejce. Może zagram, jak usunęli te wymogi.
Od pewnego czasu mam wrażenie, że twórcy gier zamiast prześcigać się w tworzeniu coraz bardziej innowacyjnych, ambitnych i ciekawych gier, prześcigają się w tym kto bardziej coś spier**li na premierę albo wymyśli jakąś bardziej idiotyczną funkcję.
Naiwne dziecko. Ludzie nie lubią zmian, bo wyrywają ich ze strefy komfortu. Tak było,.jest i będzie. Zwłaszcza w branży, gdzie trzeba zabulić te 250-340 zł a koszty produkcji to grube miliony. To jest jak z McDonaldem a randomową burgerownią. Mak daje ci gwarancję że wszędzie na świecie zjesz podobnego Big Maca. Burgerownia pana/pani X niesie ze sobą ryzyko że ten nowy burger z mango czy innym serem kozim ci nie zasmakuje. I coś podobnego jest z grami czy filmami. Wielkie molochy wolą tłuc non stop to samo, bo większość ludzi to lubi i jak dostaną coś innego to będą robić raban w internetach (np. The Last of Us 2 czy Ostatni Jedi). Małe studia czy indie developerzy ze względu na nakłady nie mogą rywalizować na tej samej płaszczyźnie z gigantami, dlatego idą w innowacyjne czy nieszablonowe pomysły. Ale nawet u nich można doszukać się pewnego szablonu, jak pixelart czy tłuczenie gier roguelike.
Nie do tego nawiązywałem, przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Chodzi o dodawanie idiotycznych funkcji, które nie są nikomu potrzebne a tylko utrudniają korzystanie. Tak było z DRM, tak teraz wymyślili podpięcie numery telefonu, ciekawe co będzie następne? Może skan dowodu osobistego.
ps. The Last of Us 2 nie wniosło nic nowego do serii poza tym, że scenarzysta się nie popisał i zepsuł wszystkim zabawę już na początku gry.
ogolnie to po prostu mogli jedynke wydac free to play z battlepasem i tyle. po co to cale zamieszanie. zenada, i jeszcze tyle czasu im zajelo "tworzenie od nowa" tej gry tragedia
Zasłużony review bombing, takie konstrukty językowe tylko na golu, jak zasłużony, to nie jest z definicji review bombingiem, a zasłużoną krytyką.
Swoją drogą, najbardziej pewno niezadowoleni są posiadacze kupionego OW1.
OW2 to fenomen. Sam blizzard od samego początku nie wiedział jak tak naprawdę ma wyglądać ta gra. Czytając newsy nt. prac nad 2ką na przestrzeni tych kilkunastu/kilkudziesięciu miesięcy często miałem ubaw. Zmiany koncepcji, chaos informacyjny, niby to miała być 2ka ale to co przecież pokazywali często bardziej przypominało jakiś patch xD
Ale żeby wypuszczać grę bez tego trybu kampanii, który przecież miał być flagowym elementem 2ki to już jest ... mistrzostwo. Niezła beka. Blizzard trzyma poziom, i w zasadzie nic a nic się nie rozczarowałem;)
Ta gra to jest jedynka, z nieco poprawioną grafiką i rozgrywką. Chociaż graficznie wielkiej różnicy nie widać. Bardzo mało pracy włożyli, byle tylko więcej zarabiać na mikro dzięki f2p. Mimo wszystko model rozgrywki nadal jest przyjemny i gra daje fun.
To nie review bombing tylko zwykły zasłużony review. Grafika kompletnie niewidoczne zmiany. 5vs5 na minus lepsze było po 6 herosów w drużynie. Na konsolach od tygodnia nie da się grać, wywala z serwera, kolejki, błędy. Totalna porażka i chyba najgorszy start gry ever. Nie przypominam sobie jaka gra miała gorszy start w historii
cyperpunk:)
Mi sie gra podoba. Bardzo miodna rozgrywka. Problemow z kolejkami brak, z tym, ze gram na PC. Ukrycie rang tylko bez sensu, zastanawialem sie gdzie to sie podzialo...
Ci którzy skarżą się na niedzielnych graczy zawsze mogą zacząć grać na platformach typu Faceit