Ciemne chmury nad Disco Elysium 2? Weteranów „jedynki” zmuszono do odejścia
Skasowanie DE2 byłoby większą stratą niż Silent Hills. Co za ponure wieści.
Skasować raczej nie skasują. Ale czy to wciąż będzie dobra i oryginalna gra? Zobaczymy.
Bez kluczowe twórcy nie będzie ten sam poziom.
W sumie po premierze pierwszego Gothika też oryginalna trójka, która rozpoczęła projekt i dała podwaliny pod całą grę opuściła Pirnaha Bytes. I chociaż dwójka wyszła świetnie, moim zdaniem nawet lepiej niż oryginał to jak na dłoni widać że była to raczej kontynuacja siłą rozpędu niż dalszy, kreatywny rozwój. Przy trójce już zabrakło tego rozpędu i choć gra jest fajna to jednak jest to już coś zupełnie innego. Tak więc możliwe że sequel DE również wyjdzie dobrze bo pomimo braku głównych twórców, zespół ma już wypracowane podstawy. Pytanie co będzie dalej...
Oby to nie wpłynęło negatywnie na kontynuację. Jak pamiętam, to po premierze pierwszego Fallouta też głowni twórcy odeszli, a jednak dwójka była bardzo udana.
Ten komentarz o ciągnięciu gier video w nowe, śmiałe kierunki - śmiechłem srogo.
Wiecie dlaczego ich wywalili? Bo jak zgarniali statuetkę za najlepszą grę niezależna to dziękowali marksowi, engelowi i leninowi za sukces. Inwestorom się nie spodobało że otwarcie chwalili się że są komuchami. Ot cała afera
Jeżeli już to marksistami a nie komunistami, bo Leninowi nie dziękowali. Nagrodę odbierali w 2019 r., natomiast opuścili szeregi ZA/UM pod koniec 2021 r., więc twoje informacje są z lekka z dupy.
Świat gry wygląda jak kraj w którym chcieli wprowadzić prawdziwy komunizm i kolejny raz sie nie udało, więc raczej są ekscentryczni niż ideowi
więc raczej są ekscentryczni niż ideowi
hmmm...
I skończyli tam gdzie wszyscy bolszewicy gdy przestali być potrzebni "władzy ludowej" czyli na śmietniku.
Całe szczęście ich firma to nie socjalistyczne państwo pokroju ZSRR więc nie skończyli w dole jak Trocki, Zinowiew czy inny Tuchaczewski tylko wywalono ich z roboty.
Obstawiam, że to jawny trolling.
Niezłe porównanie. Rozwiązanie stosunku o pracę = wylądowanie na śmietniku.
Jak mniemam ta błyskotliwa bolszewicka analogia ma wskazywać na głupotę twórców. Cóż, widać, że w grę nie grałeś, gdyż jest ona krytyczna w stosunku do komunizmu.
Ta błyskotliwa analogia odnosi się do tego że zwolennicy komunizmu nie powinni być zdziwienie że "rewolucja pożarła swoje własne dzieci", jak pożarła Dantona czy Robespierra, jak pożarła Trockiego czy Tuchaczewskiego jak pożarła Rohma, Zou Enlaia i wielu innych.
Ot takie to koleje zwolenników rewolucji.
Świetnie, ale to kapitaliści ich wyrzucili, a nie współmarksiści. I jak ma się właściwie ta rewolucja do tworzenia gry w Unity?
otwarcie chwalili się że są komuchami
Dobrze ze nie faszystami :) nie mozna wszystkiego traktowac na powaznie.
Ta gra - moim zdaniem - była nieco przereklamowana, co nie znaczy, żeby była zła oczywiście.
Za bardzo na szynach. Prowadziła za rękę i mówiła graczowi, co ma myśleć.