Taki dziwny pomysł. Mozna zauważyć trochę niechęci pomiędzy użytkownikami forum. A jakby tak zrobić raz do roku czystkę na wzór filmu Purge. Jakaś trwajaca kilka miesięcy, przed końcem roku, ankieta. I np trojka "zwycięzców" otrzymuje 3 miesięczny ban. Zgaduje, że teraz nie ma na to szans, ale jeśli kiedyś forum trafi w ręce użytkowników...
Edit.
Zmieniam. To musiałby być permanentny ban.
A co to da? Gejmingman ma z 10 kont, usuniesz jedno to zalozy 5 nowe.
To musiałby być permanentny ban. Nie ma sensu, to forum i tak jest praktyczne martwe. Kiedys tu bylo setki spamerskich watkow (szczegolnie w okresie wakacyjnym) i byl duzy problem z dzieciarnia. Teraz raz na tydzien jak Gesty albo gejmingman zalozy jakis glupi watek to jest swieto i cos sie dzieje. A ty jeszcze to chcesz ubic.
Jest tak samo zabawny, jak Twój wątek.
Ręce opadają...
No, fajnie by było, albo liżesz się po jajach i przytakujesz większości albo wylatujesz z banem.
A co to da? Gejmingman ma z 10 kont, usuniesz jedno to zalozy 5 nowe.
To musiałby być permanentny ban. Nie ma sensu, to forum i tak jest praktyczne martwe. Kiedys tu bylo setki spamerskich watkow (szczegolnie w okresie wakacyjnym) i byl duzy problem z dzieciarnia. Teraz raz na tydzien jak Gesty albo gejmingman zalozy jakis glupi watek to jest swieto i cos sie dzieje. A ty jeszcze to chcesz ubic.
Tak ci tęskno do żondów Longwintera?
Po nim nie ma już czego sprzątać...
No, swietny byl. Gdybym byl ch**em to bym napisal, ze zdazyl przedziurawic kadlub zanim ustapil ze stolka kapitana
Aby forum prosperowało musi być różnorodność. Tak jak w normalnym życiu. Dobro i zło w odpowiednich proporcjach. Yin i Yang.
PS: Jak to ujął Agent Smith. Gdy Matrix był zbyt idealny ludzie się nudzili :)
Twój nick już nie jest best ever.
To forum i tak jest martwe
Masz refleks. To forum jest martwe co najmniej od 1.5 roku
Zdecydowanie dluzej niz poltora roku.
Co wy znowu opowiadacie.
"Martwe" forum? Mogę odśpiewać "Amazing grace"?
Może spytam inaczej - co można zrobić, by forum nie było "martwe"?
Zadbać o dopływ nowych forumowiczów? Średnio, teraz modne są tiktoki, a nie słowo pisane.
Zachęcić "starych"? Ale jak, skoro większość wątków kończy się na komentarzu "boomer"?
Ostatnie pytanie - co wy tu ciągle robicie, skoro forum jest "martwe"? Grzebiecie w tych zwłokach bez sensu?
Według hydro forum jest martwe po jego rzekomym odejściu (czyt. nie licząc jakichś 10 multikont od tego czasu), a powiedział, że siedzi tu tylko dlatego bo ponoć jest rzekomo "zmuszany do trollingu" (czyt. robi z siebie pajaca bo tak).
"Martwe" forum? Mogę odśpiewać "Amazing grace"?
Jezeli potrafisz spiewac, to prosze bardzo. Z checia poslucham.
Może spytam inaczej - co można zrobić, by forum nie było "martwe"?
Nic nie zrobisz. Mozna jedynie zaakceptowac ten stan.
Jezeli watek, w ktorym cos skomentowalem, po kilku godzinach jest wsrod pierwszych dziesieciu tematow od gory, a po dobie nadal znajduje sie na glownej i nawet nie dotarl do polowy strony, to jak najbardziej mozna uznac, ze forum jest martwe. Jestes tutaj od 2008 roku, wiec powinnas dobrze pamietac czasy gdy watkow, w ktorych cos skomentowalismy, po paru godzinach trzeba bylo szukac na kolejnych podstronach forum, majac ustawione wyswietlanie 100 watkow na strone, a po dobie trzeba bylo juz korzystac z wyszukiwarki.
Zadbać o dopływ nowych forumowiczów? Średnio, teraz modne są tiktoki, a nie słowo pisane.
No wlasnie. Fora dyskusyjne zdychaja...
Zachęcić "starych"? Ale jak, skoro większość wątków kończy się na komentarzu "boomer"?
Tego typu komentarze pisza wylacznie idioci. Zignorowac...
Ostatnie pytanie - co wy tu ciągle robicie, skoro forum jest "martwe"? Grzebiecie w tych zwłokach bez sensu?
To sie nazywa sentyment. Jestem tutaj od koncowki 2002 roku i zapewne bede az do momentu, gdy to forum zostanie calkowicie zgaszone. Ale swiadomy jestem tez faktu, ze to juz sa zwloki GOLa sprzed lat. I nie wmawiam sobie, ze jest inaczej. Pogodzilem sie z tym, ze juz w sumie malo o czym i z kim tutaj mozna dyskutowac. Z obszernych wypowiedzi ograniczylem sie w wiekszosci do kilku zdaniowych wpisow.
Hajduszloboszlo
Nie wiem, kim "byłeś" wcześniej, ale widocznie oboje pamiętamy początki, bo ja też pierwszą datę rejestracji mam 2003 chyba, pod innym nicknamem.
Oczywiście, że wtedy forum hulało jak złoto. I przez kolejnych 10-15 lat także. A potem coś się zmieniło.. No "taki mamy klimat". My, starzy boomerzy ;)
Różnica tkwi chyba w tym, że ja nadal mam płonne nadzieje, że "tamte dni powrócą". Choć faktycznie, jak dłużej się nad tym zastanowię, to oglądam wątki i już niemal podświadomie "wyłapuję" komentarze starych zgredów, podświadomie ich szukam, mam wtedy poczucie... swojskości :) Wypowiedzi losowych użytkowników jakoś też chyba podświadomie ignoruję.
Nadal zakładam tutaj wątki i nadal dostaję sensowne odpowiedzi. Żal mi tylko, że niektórym się znudziło i po prostu przestali pisać.
Czyli jednak widzisz to prawie tak samo, jak ja.
Wy to naprawdę musicie mieć nudne życie i zero zmartwień skoro przejmujecie się jak ktoś jakiegoś posta na forum napisze. A potem chcecie go za to wywalać. To forum odwiedzam co najmniej od 5 lat, a inne fora od 20 i jakoś nigdy mi nie przeszkadzało co kto pisze. To w końcu jego zdanie i takimi czy innymi postami moim zdaniem nie należy zbytnio przejmować.
Jestem zaskoczony, że jeszcze nie padły propozycje odnośnie przeprowadzenia "purge" w realu. Coś w stylu gali freak fight.
Mając na względzie stan kategorii polityka i religia może być ciekawe acz tragiczne dla tego forum. I tak udziela się tu coraz mniej osób, więc może nie ograniczajmy tego co mamy.