Sprzedaż Cyberpunka 2077 idzie już w dziesiątki milionów, nowe dane
Poprzednio gdy informowali o liczbie sprzedanych egzemplarzy wychodziło na to że od początku 2021 do kwietnia 2022 sprzedali 4,3 mln egzemplarzy co daje jakieś 268 750 egzemplarzy miesięcznie. Natomiast kolejne 2 mln sprzedali w przeciągu 5 miesięcy co daje jakieś 400 000 egzemplarzy miesięcznie. Jak widać aktualizacje, przeceny i premiera edgerunnersów robią swoje bo nie tylko udało się utrzymać poziom sprzedaży ale wręcz go podnieść i to znacząco. To jasny dowód, że im się po prostu opłaca dalej szlifować tę grę. Zamiast tworzyć nowy projekt, wystarczy że będą dodawać nową zawartość do CP77 i już zyskują setki tysięcy sprzedanych kopii gry.
Ciekawe czy gra da radę utrzymać tendencję zwyżkową. Gra przeżywa swego rodzaju renesans. Nie chodzi tylko o bezpośredni wpływ serialu na popularność, ale też o efekt pośredni - wielu nowych graczy w końcu zdecydowało się usiąść do gry i przekonało się, że jest naprawdę dobra. To z kolei spowodowało pojawienie się mnóstwa nowych, pozytywnych opinii i zmianę ogólnej narracji w Internecie. Gra przestała być postrzegana jako chłam i niewypał a zaczyna wyrabiać sobie opinię gry bardzo dobrej, która kiepski start ma już za sobą. To z kolei może sprawić, że o grze będzie się mówić coraz więcej i coraz lepiej, co z kolei przełoży się na sprzedaż.
Dużo też zależy teraz od REDów. Jeśli rychło otrzymamy patch 1.7 z naprawdę dobrym systemem policji i strzelanin samochodowych, może się to znowu przełożyć na bardzo duży wzrost zainteresowania i oceny gry ponieważ jest to element, który urósł wręcz do rangi symbolu "niedorobienia" gry. Generalnie, jeśli REDzi wypełnią najbliższe miesiące regularnymi aktualizacjami zawierającymi nie tylko poprawki ale i nową zawartość to do premiery dodatku mogą napędzić sobie wielu nowych klientów. A potem to sprzedaż gry będzie zależeć tylko i wyłącznie od jakości dodatku. Jeśli Phantom Liberty zachwyci graczy do tego stopnia, że zapomną o problemach podstawki, CP77 będzie się sprzedawać jeszcze długo. Jeżeli okaże się choćby tylko przeciętny to gra zostanie zapewne niedługo później porzucona i popadnie w zapomnienie.
Bardzo dobry i zasłużony wynik. Gra jest świetna i to widać.
Ocieplanie wizerunku cedepu ciąg dalszy... potem znowu będzie płacz przy wiedzminie 4
No tak, najlepiej stwierdzić niewypał gry na kilka lat przed wydaniem samej gry, gdzie nie ma nawet żadnych szczegółów czy zapowiedzi
W sumie na biedakonsolach sprzedało się niewiele ponad 3 mln. Z prawa zwrotu skorzystało 30 tys. graczy.
https://www.eurogamer.pl/cd-projekt-zwrocil-pieniadze-za-30-tys-kopii-cyberpunk-2077
Obydwa zdania mijają się prawdą.
Na konsolach sprzedali prawie połowe egzemplarzy z tych 14 milionów sprzedanych w 2020 roku.
A co do drugiego zdania
Warto pamiętać, że suma 30 tysięcy dotyczy tylko programu „Help Me Refund” od CD Projektu, a więc nie obejmuje osobnych inicjatyw w sklepach Microsoftu, Sony, Best Buy czy GameStop, gdzie także oferowano zwroty.
A czy odliczone są od tego zwroty nigdy się pewnie nie dowiemy...
Ale można się czegoś tam domyślać. Przedpremierowo sprzedano 8 mln i co do zasady zwroty powinny być z tej puli. Szumu wokół zwrotów było sporo bo temat medialny ale w praktyce pewnie procentowo wiele nie było (tak jak procentowo pewnie wielu kupujących nigdy nie odpaliło gry). Czyli w całości zwroty raczej wielkiej różnicy nie zrobią. 12 mln sprzedanych po premierze to wynik imo fenomenalny, do osiągnięcia jedynie przez pozycje, które same się bronią. W przeciwieństwie do sprzedaży przedpremierowej, która również jest oszałamiająca ale to zasługa działu marketingu i nie ma specjalnie czym się tu jarać.
Bardzo dobry i zasłużony wynik. Gra jest świetna i to widać.
Co tam jest takiego świetnego w porównaniu do innych tytułów AAA? Może uzasadniłbyś to? Historia ma niewykorzystany potencjał. Gra nieskończona, wiele contentu brakuje (wycięto wiele reklamowanych funkcji) itd. systemy RPG np. crafting zepsuty, AI itd. Miasto dosłownie puste — jak puste tło. Można by wymieniać i wymieniać... nie rozumiem fanbojów, bo są po prostu ślepi. Po prostu pewnie masz rodzinę w CDP i dlatego tak piszesz... ale mam nadzieję, że przynajmniej Wiedźmin 4 na tym skorzysta i to się już nie powtórzy.
Asami to kolejny bezmyslny hejter cyberunka jakich na tym forum tysiace.
Przecież zdał proste pytanie i oczekuje odpowiedzi, a tymczasem jedyne na co was stać to wyzywanie od hejterów. ;) Pytanie czy zatem nie ma do czynienia z fanbojami?
Też bym chciał się dowiedzieć, co w tej grze jest takiego wyjątkowego? AI policji? Możliwość penetrowania budynków i eksploracji? Cokolwiek?
To ja Ci napiszę Asami. Świetna fabuła, fenomenalnie napisane postaci i dialogi. Same dialogi jak już kiedyś napisałem są poprowadzone w taki sposób, że nie czuć ich sztuczności jak w innych grach, brzmią jak normalna rozmowa. Piękna oprawa, soczysta muzyka i klimat. Miasto nie jest puste (w sumie nie wiem co to za zarzut), jest świetnie zaprojektowane i wiele miejscówek jest wielopoziomowych.
wycięto wiele reklamowanych funkcji
Jak w każdej innej grze. To co działa w formie koncepcyjnej, może nie działać w praktyce.
Można by wymieniać i wymieniać... nie rozumiem fanbojów, bo są po prostu ślepi.
To wymieniaj. I nie nikt tu nie jest ślepy, ludzie po prostu dostrzegają pozytywne cechy, które usilnie ignorujesz.
Np. Bethesda tworzy gry, całe uniwersum i fabułę od zera.
i to widać po tym jak gówniano fabuła jest napisana
nie rozumiem fanbojów, bo są po prostu ślepi.
i kto to mówi LOL dron bethesdy, najzabawniejsze w tym jest to jak bardzo CDPR i cyberpunk żyje w twojej główce od kilku miesięcy, tak bardzo cię boli dupa o cyberpunka że musisz napisać kilkukrotnie jaki to on jest zły, nawet wspominasz o nim w newsach niezwiązanych z cyberpunkiem LOL jesteś jak te bezmózgie nolify z twittera którzy od 2 lat dzień w dzień pod każdym tweetem piszą jaka to zła i "dead game" jest
Rockstar Games to klasa sama w sobie. i firma które wzbudza duży szacunek na całym świecie. Mogą się od nich tylko uczyć, nowicjusze.
tak bardzo cię nie interesują że od kilku miesięcy piszesz głównie o CP XD
Mogą się od nich tylko uczyć, nowicjusze.
ta szczególnie ten przedpotopowy gameplay czy design misji XD albo jak się doi markę przez prawie dekadę XD
może masz jakieś rozdwojenie jaźni?
o CP pisałeś tu https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15881201#post0-15882308
tu https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15866315#post0-15867303
i tu https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15799776#post0-15799925
Bo jesteś betonem, nie wartym uwagi. Nauczyłeś się już znaczenia terminu "adaptacja"? (pytanie retoryczne)
Bo to że sobie questy wymyślali po swojemu, to nie wyklucza tego, że całe uniwersum i postacie są adaptacją.
Betonie! Ile milionów dolarów Sapkowski chciał? Za swoje dzieło?
Nie znasz mnie, ale "niewartym uwagi" to są typy, które mówią "nie jesteś warty uwagi".
Żegnam, Betonie.
Rockstar to klasa sama w sobie. Nie potrzebują gadać. Wystarczy dostarczyć, a ludzie sami będą gadać. I tak! Jestem fanem Rockstar Games, bo na to zasługują. Robię im reklamę za darmo.
Jestem fanem Rockstar Games, bo na to zasługują. Robię im reklamę za darmo.
widocznie nie tylko CDP kontynuuje wiochmaństwo
Czy zasłużony to bym polemizował. Świetny to był wiedźmin, tam nie obiecywali kokosów żeby potem słowa nie dotrzymać i oszukać ludzi którzy włożyli pieniądze w grę.
i po co wdajecie sie w dyskusje z hejterem i trollem, on sie podnieca na sama mysl, ze mu cokolwiek odpisujecie.
Mam takie pytanie trochę związane z CP - na ps5 mam zainstalowaną wersję ps5 ale grę mam na płycie przez co za każdym razem konsola próbuje instalować wersję ps4 gdy włożę dysk do napędu :/ czy da się jakoś zablokować to żeby nie instalowła się ta wersja? Kasuję ją a gdy tylko włożę dysk by zagrać wersja ps4 znowu się instaluje :/ mega irytujące
Wniosek prosty, kłam, manipuluj i oszukuj, będziesz dzięki temu... obrzydliwie bogaty i odniesiesz większy sukces niż będąc uczciwym i prawdomównym.
Nie tykam już ich gier, dla mnie ktoś kto jest kłamcą, ten zostanie nim na zawsze i społeczeństwie takich ludzi powinno izolować od siebie, a nie rzucać w nich milionami.
Błędny wniosek wysnułeś.
Nigdy nie podejrzewałem cdp o to ale niestety wygrały polskie korzenie :( jak jeszcze marcin miną się z prawdą to w ogóle bez komentarza. Cdp liczy ze jeszcze rok lub dwa i gracze zapomną. Bo i czemu mieli by pamiętać??
Ci co sie nahajpowali albo kupili na stare konsole to beda pamietac. Dla mnie hajp byl zerowy, choc lubie klimaty cyber/sci-fi i gralem na pececie, a gra jest naprawde dobra.
CDP naklamal i tym pamietam, tak samo jak o swietnym klimacie, muzyce, efektach dzwiekowych, grafice i dobrej fabule. Z pewnoscia nie oczekiwalem GTA na sterydach, ani nie kupilem na premiere.
Wspolczuje ludziom ktorzy kupili na konsole i w jednoczesnie w pre-orderze. Z pewnoscia zachowanie CDPR bylo tu nie-etyczne. Jednoczesnie ogrom pracy wlozony w gre powala i rezultat na PC jest bardzo dobry.
Nie wiem dlaczego, ale gra ma słaby klimat. Tzn. znacznie słabszy niż taki Deus Ex czy BladeRunner. Niby mody trochę poprawiają, ale czegoś tam brakuje... tej duszy... tego klimatu, tej eksploracji, aury, zgnilizny. NPC-ce to smieszne kukielki dla dzieciaków "NIE DOROSŁYCH". Ta gra jest naprawdę zwalona. Tylko duże pieniądze i marketing ją przy życiu utrzymują. Bleh... nie lubię takiego na siłę wciskania gówna ludziom. CDP to dla mnie zwykli wiochmani. "Good to BACK" xD I po tak słabej premierze, dalej na siłę ludzie próbują pompować kasę z anime, komiksów i innych pierdółek. Podpinać się pod grę i inne bzdury. Co to nie miało być?
Z każdym powrotem coraz gorzej... NIESTETY!
Poprzednio gdy informowali o liczbie sprzedanych egzemplarzy wychodziło na to że od początku 2021 do kwietnia 2022 sprzedali 4,3 mln egzemplarzy co daje jakieś 268 750 egzemplarzy miesięcznie. Natomiast kolejne 2 mln sprzedali w przeciągu 5 miesięcy co daje jakieś 400 000 egzemplarzy miesięcznie. Jak widać aktualizacje, przeceny i premiera edgerunnersów robią swoje bo nie tylko udało się utrzymać poziom sprzedaży ale wręcz go podnieść i to znacząco. To jasny dowód, że im się po prostu opłaca dalej szlifować tę grę. Zamiast tworzyć nowy projekt, wystarczy że będą dodawać nową zawartość do CP77 i już zyskują setki tysięcy sprzedanych kopii gry.
Ciekawe czy gra da radę utrzymać tendencję zwyżkową. Gra przeżywa swego rodzaju renesans. Nie chodzi tylko o bezpośredni wpływ serialu na popularność, ale też o efekt pośredni - wielu nowych graczy w końcu zdecydowało się usiąść do gry i przekonało się, że jest naprawdę dobra. To z kolei spowodowało pojawienie się mnóstwa nowych, pozytywnych opinii i zmianę ogólnej narracji w Internecie. Gra przestała być postrzegana jako chłam i niewypał a zaczyna wyrabiać sobie opinię gry bardzo dobrej, która kiepski start ma już za sobą. To z kolei może sprawić, że o grze będzie się mówić coraz więcej i coraz lepiej, co z kolei przełoży się na sprzedaż.
Dużo też zależy teraz od REDów. Jeśli rychło otrzymamy patch 1.7 z naprawdę dobrym systemem policji i strzelanin samochodowych, może się to znowu przełożyć na bardzo duży wzrost zainteresowania i oceny gry ponieważ jest to element, który urósł wręcz do rangi symbolu "niedorobienia" gry. Generalnie, jeśli REDzi wypełnią najbliższe miesiące regularnymi aktualizacjami zawierającymi nie tylko poprawki ale i nową zawartość to do premiery dodatku mogą napędzić sobie wielu nowych klientów. A potem to sprzedaż gry będzie zależeć tylko i wyłącznie od jakości dodatku. Jeśli Phantom Liberty zachwyci graczy do tego stopnia, że zapomną o problemach podstawki, CP77 będzie się sprzedawać jeszcze długo. Jeżeli okaże się choćby tylko przeciętny to gra zostanie zapewne niedługo później porzucona i popadnie w zapomnienie.
Myślę, że sprzedaż wyglądała następująco: pierwsze 4 miesiące po 250 tys. i we wrześniu 1 mln.
W 4 kwartale pewnie sprzedadzą się łącznie ze 2 mln szt.
Ja miałem w to wiarę i tez nie pojmowałem wszystkich, którzy wkoło nawijali o tym, że REDzi porzucili grę a reszta ułomnych dodawała "dead game" raz po raz. Po chwiejnej premierze REDzi powiedzieli wyraźnie, że będą ogłaszać kolejne patche kiedy będą one gotowe a mimo to... ehhh xD
Gry to nie filmy, nie książki.
Dla fabuły to czytam książki. Bo żadna gra nie jest w stanie jej zastąpić.
PS. w Skyrimach jest jakiś gameplay? :D
Ja miałem w to wiarę i tez nie pojmowałem wszystkich, którzy wkoło nawijali o tym, że REDzi porzucili grę a reszta ułomnych dodawała "dead game" raz po raz.
Bo gra jest w sporej części porzucona, obecnie mamy 2 lata (!) od premiey, gra powinna być w całości spatchowana i powinno wychodzić właśnie np. 2 DLC, a my mamy patche raz na pół roku i masę porzuconych planów na rozwój i pomysłów.
O grze było cicho do premiery anime, ambitne plany rozwoju zostały pokasowane, a ekipa przeszła na wiedźmina 4. Ci co zostali wloką się już 2 rok z jedynym DLC, a nie 1/3 + multiplayer. Co dobrego to to, że obecny renesans gry może dobrze wpłynąć na jej przyszły rozwój i przynieść np. kolejne DLC, ale niestety, CDP jak zwykle jest spóźnione. Lubię cyberpunka i chciałbym dla tej gry jak najlepiej ale postawa obrońców tej gry i cdp jest strasznie naiwna po tylu kłamstwach, 2 latach czekania i bardzo gwałtownym spowolnieniu prac jakieś pół roku po premierze, które postępuje coraz bardziej.
Cp2077 nadal to nie to samo co miało być, teraz grze pomogło Anime. No i promocje
Branża wyciąga wnioski i pewnie spokojnie można się spodziewać coraz więcej seriali animowanych związanych z dużymi tytułami
Pewnie, tak. Tyle, że taki serial musi być udany i cieszyć się popularnością.
Tytuł dzisiaj to jest absolutnie wybitna rzecz. Nic nie usprawiedliwia premiery tego tytułu, niemniej dzisiaj to inna genialna gra z którą po prostu trzeba się zapoznać.
Zgadzam się. Natomiast dużo bardziej doceniam takie podejście lub twórców No Man's Sky w czasach gdzie wielkie firmy po prostu porzucają swoje gry jeżeli w kilka miesięcy tytuł się nie sprzeda.
Gra jest dokładnie taka sama, tylko trochę mniej zabugowana. Dalej nie zawiera wielu z obiecanych funkcjonalności. Cdpr dalej nie przeprosiło graczy PC, dalej nie zaoferowało refundów za oszukanie milionów ludzi.
Gra jest dokładnie taka sama, tylko trochę mniej zabugowana.
Nie trochę mniej zbudowana tylko nieporównywalnie mniej zbudowana i przygotowana pod nową generację konsol. Działa świetnie, chodzi płynnie, gra się niesamowicie przyjemnie.
Dalej nie zawiera wielu z obiecanych funkcjonalności.
Jakich? Co tam ci obiecano czego nie dostałeś?
Cdpr dalej nie przeprosiło graczy PC, dalej nie zaoferowało refundów za oszukanie milionów ludzi.
Jeśli ktoś czuł się oszukany w okolicach premiery bez problemu mógł odzyskać pieniądze. Jeśli ktoś kupił grę później, po całej burzy, albo mimo wszystko nie zdecydował się tytułu zwrócić to robił to z pełną odpowiedzialnością za to co robi.
A męczybuły które liczą na jakieś biczowanie się ze strony CDPR... czekajcie dalej, to z pewnością lada dzień się stanie, nie zmyślam ;).
A co w niej takiego genialnego?
Genialnie napisane postaci, świetnie napisane misje poboczne, absolutnie rewelacyjny główny wątek fabularny, niebanalny, skomplikowany, emocjonalny. O takich grach się myśli tygodniami po ich ukończeniu i do takich gier się wraca.
Cieszę się bo CP jest grą genialną i zasługuje na to, aby jak najwięcej osób poznało tą świetną historię. Liczę, że CDP zobaczy, że narracja co do CP się zmienia i po (mam nadzieję) dobrym dodatku "Widmo Wolności" zdecyduje się wydać coś jeszcze oraz nie zakopią uniwersum gdzieś daleko w niebycie.
"ta gra jest genialna"
Co takiego? Jakieś konkrety? Czy tylko puste wciskanie marketingu na forum?
Redzi już kilka razy mówili, że chcą w przyszłości rozwijać Wiedźmina i Cyberpunka, więc nie musisz się o to martwić. Kontynuacja jest bardziej niż pewna. Pytanie tylko, kiedy w ogóle powstanie, skoro nowy Wiedźmin jest dopiero w fazie pre-produkcji. Fajnie by było, gdyby otworzyli kiedyś jeszcze jedno studio, żeby mogli rozwijać obie marki w mniej więcej tym samym czasie.
Oby nie trzeba było tak długo czekać. Niestety bez dodatkowego studia będzie o to bardzo ciężko.
Co takiego? Jakieś konkrety? Czy tylko puste wciskanie marketingu na forum?
Oho chyba ktoś ma inne zdanie i przecież jego subiektywne wywyższanie Cyberpunka nie jest akceptowalne i jeszcze ten tekst o marketingu <3
Fabuła, postacie, miasto, narracja, zadanie poboczne (dla towarzyszy), gunplay (dla mnie), dubbing pl, grafika i udźwiękowienie. To tak na szybko? Mało? Dla mnie genialna i jest to jedna z 3 najlepszych gier 8 generacji obok RDR2 i Wiedźmina 3.
Ja jeszcze nie grałem, ale w sumie mogą wirtualnie policzyć moją kopię. W przyszłym roku planuję kupić PS5 i Cyberpunk w wersji GOTY byłby idealnym tytułem na początek zabawy nową konsolą.
PS. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że kupowanie gier najwcześniej rok po premierze jest bardzo dobrym pomysłem :)
Nie dali, jeszcze.
Wojownicy dzielni CP atakują.
Przecież jedyne co zrobili to poprawili kilka bugów. Gra sama w sobie jest dalej tak wybrakowana jak wcześniej, dalej nie ma obiecanych funkcji i nigdy mieć nie będzie.
Gra ma świetną fabułę i nie tylko większość bugów z premiery wyeliminowali, mody dodatkowo znacząco ulepszyly jeszcze grę .Redzi za bardzo napapowali hape przed premierą i skończyli to się jak skończylo,ogralem ostatnio 2x z modami na nowym pc z 5800x 3070ti gra ograna na 100% teraz czekam na dodatki, zamiast hejt walic polecam kupić bo naprawdę warto gra + all questy i 6 zakonczen gry około 80-100h gry
Ale Cyberpunk był taki od początku.
Ta gra była hateowana tylko z 3 powodów.
1. Hate rozsiewany przez ludzi którzy shortowali na potęgę akcje CDPR i masy przegrywów społecznych, którzy naiwnie myślą, że jak powtarzają brednie o czymś czego na oczy nie widzieli, ale na hateowanie tego jest moda to są fajni.
2. Ludzie którzy kupili wersje na PS4 czy ci co myśleli, że odpalą CP na ultra na swoim 1060. Tych pierwszych można jeszcze zrozumieć bo konsolowcy to nie są akurat ludzie, których można podejrzewać o jakiekolwiek rozeznanie w sprzęcie do grania, a CDPR reklamował, że będzie działać, to uwierzyli. Ci drudzy natomiast to banda pajaców.
3. Ludzie, głównie dzieci (fizyczne jak i mentalne), którzy z niewiadomych nikomu powodów oczekiwali, że Cyberpunk to nie będzie gra oparta głównie na fabule i postaciach, jak choćby Wiedźmin 3 czy Mass Effect, co było oczywiste na długo przed premierą dla każdego kto ma jakiekolwiek pojęcie o grach, ale że to będzie "gTa W pRzYSZłoŚcI". No tak, bo jak na tailerze są samochody i w tagach "open world" to "mUsI byĆ GTa!!!".
Tacy wiecie, co skipują cutscenki, a później "pff mnie tam historia nie porwała, ale nie można iść do fryzjera czy grać w mini golfa jak w gta, więc gra ssie!".
Czyli tak, jeszcze większe pajace niż ci co chcieli opalać na ultra na 1060.
No nie. Cyberpunk oberwał głównie przez oszukańczy marketing Redów, którzy do ostatniej chwili robili dobrą minę do złej gry i udawali, że wszytsko jest w porządku. Przecież ludzie sami sobie tych bugów i błedów nie wymyślili. Jak nie miałeś festiwalu bugów, to najwyraźniej miałeś szczeście.
Ja sam prawie dałem się nabrać i nawet byłem gotów złamać swoją zasadę i kupić grę na premierę, ale coś mnie tknęło, żeby jednak poczekać i sprawdzić recenzje. Oczywiście chwała im za to, że gry nie porzucili i starają się ją doprowadzić do stanu, w którym powinna być na premierę, ale twierdzenie, że z grą jest wszystko w porzadku od premiery i to po prostu gracze robią sztuczny hejt jest zwyczajnym fanbojstwem. I mówię to jako osoba, która uwielbia trylogię Wiedźmina i miała wcześniej bezgraniczne zaufanie do Redów. Niestety po premierze Cyberpunka zostało ono mocno nadszarpnięte.
Jaka chwała? To ich interes i biznes. Nic poza tym. A to jak traktują gracza klienta, to już pokazali.
Jest pełno dużo gorszych firm od Redów, które mają kompletnie w dupie graczy, nawet tych najbardziej oddanych. Po tak słabej premierze mogli przecież porzucić grę całkowicie i skupić się w pełni na nowym Wiedźminie, który pozwoliłby im odbić się od dna, ale tego nie zrobili.
Jak dotąd zaliczyli tylko jedną wpadkę i powoli naprawiają swój błąd. Nie ma sensu skreślać całego dorobku firmy tylko po jednym incydencie, którego w przyszłości (jeśli wyciągnęli wnioski) z pewnością unikną. Sam byłem na nich wkurzony chwilę po premierze, ale nawet pomimo tego czekam spokojnie aż doszlifują grę i zagram dopiero, jak wyjdzie edycja GOTY.
Hehe... zawsze znajdzie się "gorszy". Jak w życiu. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
am CDPR grę przed premierą reklamował jako "przygodę w otwartym świecie" a nie jako grę RPG
Niestety, chłopcze zmyślasz, bo na E2019 twórcy BARDZO podkreślali, że to gra RPG. Bardzo po 3 razy to wyraźnie powtarzali publicznie na cały świat przed premierą. Jesteś w dużym błędzie, bo masz klapki na oczach. I ciemno jest.
Tu przykład na żywo masz: https://youtu.be/-VRHxkHL1vs?t=304
No fajnie, ale Cyberpunk wyszedł 1,5 roku później i w tym czasie Redzi zmienili sposob opisywania gry. Był nawet o tym news na GOLu i niezły szum się wtedy zrobił.
No ale ja przecież własnie o tym pisałem w moim pierwszym poście pod tym komentarzem. Owszem, kłamali i oszukiwali graczy, ale teraz starają się to jakoś naprawić. Na ten moment to jest ich jedyny grzeszek przez ponad 15 lat od wydania pierwszego Wiedźmina. To zdecydowanie za mało, żeby całkowicie skreślać to studio.
Nie skreślam, ale zaufać, nie zaufam już nigdy.
Najlepsze są pytania w koło o to co w tej grze jest dobrego.
Kurde, wszystkie recenzje, zwłaszcza te pochodzące z PC (te z past-genów skupiały sie na tragicznym stanie gry na past genach) zachwalały tą grę niemal pod niebiosa za te same rzeczy.
I tak wiadomo, odbiór fabuły może być różny i budzić kontrowersje zawsze (podobnym przypadkiem jest ocena fabuły w TLOU2), jednak konsensus jest prosty, zdecydowana większość recenzentów i graczy uważa ja za fenomenalną. Zwłaszcza ci co dali jej sie porwać, bo jak ktoś skipuje większość dialogów to czego oczekuje?
Dalej mamy narrację, w tym względzie ta gra jest rewolucyjna na miarę obu Half-lifów. Do tej pory większość gier nastawionych na historie opowiadała ją albo z trzeciej osoby, rzutu izometrycznego albo jest bardzo stara (seria M&M itd.). Nawet jak gry były w pierwszej osobie to cut-scenki albo dialogi często już nie. Tutaj mamy wyniesienie narracji na nowym poziom poprzez genialne rozgrywanie perspektywą bohatera, scena nurkowania, ta przy ognisku itd. One są po prostu poprowadzone fenomenalnie i nie kojarzę niczego takiego poza grami Valve.
No i ta wolność. Co mnie najbardziej irytuje w GTA to to całkowicie liniowe podejście do wykonywania misji. Naprawdę chciałoby sie z reguły mieć w tym większa dowolność. Tutaj mam taka jakiej nie znalazłem z żadnej innej grze. Większość zadań mogę wykonać na siłowo, opcją skradania się, na haki, czasem dialogiem, często skill checki umożliwiają znalezienie jakiegoś skrótu lub zdobycie przewagi (jak przejęcie działka).
Kolejnym elementem jest klimat. W końcu dostaliśmy CP, który nie jest Noir, takiego z krwi i kości jak w systemie. Klimatem dla mnie CP miażdży wszystko chyba co wyszło w ostatnim czasie. Nic mnie tak nie ruszyło. Bo choć mógłbym sie zastanawiać czy lepsza grą po 2015 jest RDR2, DoS2, czy jeszcze inna z świetnych gier z tego okresu bo kilka było, tak klimatycznie CP bije mi na głowę je wszystkie. RDR2 może ma u mnie tyły bo nigdy nie byłem fanem westernu, jak ktoś jest to pewnie dla niego miażdży.
Gra ma swoje wady, jak każda. Bo nawet moja gra wszechczasów jaką jest Planscape Torment irytowała mnie tymi powtarzalnymi walkami z losowymi przeciwnikami co się doradzali. Najbardziej irytująca mnie jest skopany balans w drugiej połowie gry (trzeba sie ograniczać by nie być za silnym, choć sekretne zakończenia nawet wtedy stanowi pewne wyzwanie na najwyższym poziomie trudności). Ale w sumie dokładnie ten sam problem mieli W3. Znajdzie się tez sporo innych.
No jasne. Wszelka, nawet uzasadniona krytyka to oczywiście hejt. Fanboyowe owieczki dalej stoją murem za scamem. Wazelinę kupujesz ty czy cdpr?
Ładnie ujęte. Gra ma swoje błędy, ale za to wynagradza w wielu innych momentach. I tak jak uwielbiam np. RDR2, które uważam za jedną z najlepszych gier w jakie grałem, tak np. strukturę misji ma znacznie bardziej przestarzałą niż taki CP77. To w ogóle jest zadziwiające, że R* z jednej strony jest mistrzem w tworzeniu realistycznych światów, w których każda akcja gracza zdaje się być przewidziana, natomiast kiedy zaczyna się misja to wszystko zaczyna iść jak po sznurku. Strasznie to niekonsekwentne i grając w ich gry często mam wrażenie jakbym grał w dwie produkcje jednocześnie. Z jednej strony mamy sandbox w którym można zrobić niemal wszystko a z drugiej mamy typową liniową grę w stylu Tomb Raidera albo Uncharted gdzie idziemy od punktu do punktu, pokonujemy fale wrogów stojąc w miejscu itd. Trochę jak w Total Waru gdzie mamy tryb turowy oraz osobny tryb bitew w czasie rzeczywistym. Tak samo tu mamy tryb sandbox i tryb kampania.
Natomiast w Cyberpunku nie mamy aż tak dopracowanego otwartego świata, natomiast ogólne zasady gry pozostają spójne. Nie mamy do czynienia z przeplatającymi się sekwencjami tunelowymi i sandboksowymi, ale z otwartym światem, w którym osadzone zostały różne misje. I w ten sposób wielokrotnie możemy w trakcie misji po prostu się oddalić a gra się dostosuje (np. kiedy odjedziemy sobie w trakcie nurkowania z Judy, dostaniemy od niej wiadomość że zdecydowała się na nas nie czekać i sobie pojechała). Nie mówiąc o takiej podstawie jak różne style gry (skradanie, hackowanie, walka) czy rozwój postaci (w grach R* są tylko szczątkowe elementy) oraz w ogóle możliwość wyboru opcji dialogowej. W grach R* większość rozmów to przepiękne ale jednak w przeważnie statyczne cutscenki, podczas gdy w CP77 możemy wybierać dialogi, poruszać się w trakcie rozmowy, wchodzić w interakcję z otoczeniem itd.
Generalnie bawią mnie np. krążące od premiery porównania na YT mające być rzekomo dowodem tego jak GTA "masakruje" Cyberpunka ponieważ ma lepszą fizykę wody i możliwość przebijania opon w samochodach...xD Tzn. nie neguję, że takie szczegóły są bardzo przyjemne i świetnie dopełniają całościowego obrazu, ale w dalszym ciągu są to elementy trzeciorzędne. I tak jak w RDR2 dostaliśmy naprawdę mocną historię, tak GTAV jest tak naprawdę grą o niczym. Gameplay jest mało przyjemny - zwłaszcza strzelanie jest tragiczne, fabuła po prostu nudzi a postaci są strasznie karykaturalne. I jakoś ludzie potrafią przyczepić się o uciekające powietrze z kół a nie zrobią porównania swobody w doborze dialogów, złożoności systemu rozwoju postaci, wolności w trakcie misji czy wpływu gracza na historię (która w CP77 wcale taka wielka nie jest swoją drogą, ale i tak bije GTA na głowę).
V jak zwykle z kałowym incydentem. Pewnie do tej pory leczysz traumę po rewelacyjnych wynikach sprzedaży :D Co do Cybergniota. Bardziej przeszkadzały mi narracyjne elementy RPG, które marketing obiecywał, a których nie dostarczał. Myślałem, że każdy wybór będzie miał głęboki wpływ na fabułę gry, a tak się nie stało. Bardziej niż na bugach, jestem zły, że ominęły nas obiecane elementy RPG, które nie zostały zrealizowane. Druga sprawa. Twórcy gry znowu zmierzają w kierunku marketingu rodem sprzedawania dywanów na bazarze, albo wciskania kołdry z wielbłąda na pokazie garnków... Po dwóch latach otrzymaliśmy solidny update poprawiający grę a marketingowcy nazywają to kilkoma bezpłatnymi DLC... Pozostawię tę kwestię bez komentarza
Skąd te porównania do GTA (w końcu to zupełnie inny typ gry) w komentarzach to ja nie wiem, a wychwalanie go tym bardziej nie wiem skąd się wzięło. Grałem w GTA 5 i inne i jak dla mnie są to bardzo średnie gry z naciskiem na średnie,można by wręcz powiedzieć że ich nie lubię, ale nie hejtuje ich i je po prostu olewam. Natomiast wracając do CP2077 hype w sumie mnie ominął można by powiedzieć że w sumie od początku mi się ta gra nie podobała po zwiastunach, ale dałem jej szansę na premię, później po patchu 1.31 i teraz po patchu 1.6 i szczerze mówiąc ta gra ma w sobie to coś i nie potrafię wyjaśnić co. Coś mnie po prostu do niej przyciąga i nie jest to fabuła bo ta jest w sumie średnia, nie jest to też jazda samochodem/motorem chociaż z modami i to jest mega przyjemne. Jedyns rzecz jaka przychodzi mi na szybko do głowy to są to unikatowe postacie. W tej grze każda postać czy to fixer czy też inna znacząca postać i czasami te mniej też mają swoją duszę. Także strzelanie, skradanie czy też hakowanie ma w sobie jakiś urok. Zwłaszcza jak się przechodzi grę po raz trzeci i trochę sobie pomożemy ekstra punktami władownyni właśnie w hakowanie to miażdżenie ludzi jako netrunner daje masę frajdy. Jednak ta gra nie jest dla każdego gdyż nie oszukujemy się to nie jest poziom wiedźmina 3, w którego można by się zagrywać bez końca do porzygu. CP2077 to bardziej taki dowód na to, nawet najlepszym coś nie wychodzi, ale jeśli będą dalej nad tym pracować to i z brzydkiego kaczątka może wyrosnąć łabądź.
To właśnie GTA ma swój unikatowy styl i jakość. Gra dopracowywana latami. Takie GTAV 10 lat starsze bije tego Cyberpunka na głowę. Cyberpunk jest taki nijaki. GTAVI zmiażdży i pozamiata konkurencję.
Większych bzdur dzisiaj już nie przeczytam xD
Być może nie łapiesz mojej ironii? Nie wiem, czy to do mnie, czy do autora było?
Nie możesz zrobić gry w mieście i nie być porównanym do GTA. GTA ma patent na miasto po wsze czasy.
Świetna gra to świetna sprzedaż.
Ukończone dwa razy z dwoma różnymi buildami. Czekam na expansion.
Po ostatniej aktualizacji siadła wydajność, z ok 50fps do mniej niż 20. Miał ktoś podobny problem? GeForce 1660Ti w laptopie z I7 i 16gb ram
tylko niestety nie pokrywa się to z zyskami, większość odcięcia nadal za sprawą wiedźmina CP2077 może i "rozdali" 20M bo czemu by i nie ale wliczając w to upgrady za darmo. Przy tych informacjach jakie podają to firma nie miała by zysku jakby sprzedawała zapałki w czasach kiedy ludzie używają zapalniczek.
Porównanie do gier od RS to w ogóle śmiech na sali oni przy takiej samej sprzedaży robią 20:1 jeśli chodzi o zysk. Komunikaty CDP obecnie traktuje z dużym przymrużeniem oka tak samo jak nowe informacje. Wszystko trzeba dzielić przez 10 i w tedy wychodzi właściwy obraz.
Aleś przywalił. RS pierwszego dolara na RDR2 zarobił po sprzedaniu 20 mln kopii. A dzisiaj Take Two ledwie zipie mimo milionów z GTA Online. Kurs na poziomach sprzed 5 lat i c/z 75.
kurs giełdowy nie ma żadnego znaczenia poza znaczeniem dla akcjonariuszy / chodzi o prostu bilans ze sprzedaży i marży / CDP tyle co zarabia na CP to właściwie jest to kompromitacja. Może w banana polsce wydaje się że 50M na kwartał to dużo ale mając dwie takie marki i tak mocne produkty których koszt wytworzenia (CP2077 przekroczył 1MLD PLN) to właściwie nie ma co komentować. Oni zamiast chwalić się ilością rozdanych kopii raczej by się pochwalili dla akcjonariuszy ile zarobili na tym. Kolejne sprawozdanie będzie identyczną kompromitacją jak poprzednie ale cóż tak to jest jak się jest dobrym w marketingu ale nie w sprzedaży. Ludzi od marketingu mają dobrych ale dyrektorów finansowych to już inna historia. Ta firma nigdy nie powinna się znaleźć na giełdzie. Idealnie by było jakby wykupili wszystkie akcje z FF i zeszli z giełdy a potem bez presji robili dobre gry.
Gdyby tylko dostarczyli grę taką, jaką obiecali, to mieliby 30 mln+ kopii sprzedanych! Ale i tak wynik w porządku, liczę, że będą dalej naprawiać grę. Pozdrawiam :D
Wiedźmin 3 2015 w 2015 wychodzi GTX 960 na wysokich 40-50 klatek też była tragiczna opymalizacja ,to tak jagbyś dziś Kupił RTX 3060 i dostał 40-50 klatencji,to samo było z Wiedźminem 1,2 na swojeczasy wymagały najmocnjeszych kart na rynku
To ciekawe. Ja gram w cybera na GTX1050, na wysokich detalach. W rozdzielczości 1440x900.
To gadanie o optymalizacji, to chyba tylko snują snoby z ekranami 4k, HDR, próbując odpalić to na GTX2060 z raytracingiem i kij wie czym jeszcze, bo ojaaa, to takie modne przecież - a kto ni ma ten knur!
Weźcie się ogarnijcie ludzie.
Bekę mam, bo serio na GTX1050 Cyberpunk chodzi mi jak marzenie.
Ten cytat Silverhanda jest tak uniwersalny i zajebisty, że mam to aż na tapecie, bez kitu kurła:
To ciekawe. Ja gram w cybera na GTX1050, na wysokich detalach. W rozdzielczości 1440x900.
chyba w 5 fpsach
Udowodnić Ci, że nie? Mogę nagrać obeesem, cwaniaczku.
Już bez przesady. Gra ma 2 lata a cena taka sama jak na premierę. Już dawno powinna być za 69zł.
Już bez przesady
że co? to co ty wstawiłeś sugeruje że CDPR zwiększył cenę CP a tak nie jest, ona cały czas jest taka sam tylko promka się skończyła
Gra ma 2 lata a cena taka sama jak na premierę.
co chwilę masz 50% zniżkę
Już dawno powinna być za 69zł
a może za darmo?
Co chwilę a powinna być na stałe. To gra bez multi i nic nie usprawiedliwia takiego procederu.
Ten cały
Osobiście ignoruję.
ojej zraniłeś moje uczucia
to najwidoczniej jakiś kolega Sasko
tak znam się z nim od podstawówki, a ty musisz być kolegą Straussa i kochankiem Todda
tak znam SASKO od podstawówki
Sam Todda bardzo lubię. Też się zgadza.
Pamiętam prezentację Obliviona w 2005 lub 2006 roku. Ten jego głos, i ta epicka muzyka J. Soul.
Tak rozbudowana, ogromna gra za 199 zł. to jak za darmo!, w porównaniu do innych gier nawet mniejszych, poza tym trzeba wziąć pod uwagę inflację, zresztą były promocje wielokrotnie, jak ktoś gapa to może mieć do siebie pretensję :D
wyprzedaże biorąc epicowe i steamowe to właściwie wypadają prawie co miesiąc / ale każdy niech kupuje za tyle ile chce.
Ja gry kupuje głównie na GOG, a gry od CDPR tylko na GOG, wspieram polski serwis cyfrowej dystrybucji gier, i aby kasa została w kraju. Kupuje gry na GOG, chyba, że jakiejś gry nie ma to dopiero wtedy np. na Steam lub Epic Games. Na GOG czasem są nawet lepsze promocje, a na Epic Games właściwie nie trzeba kupować, dają za darmo od czasu do czasu jakąś solidną grę xD
Ludzie mają krótką pamięć. Smutno się na to patrzy, wszystkie grzechy przebaczone. Co z tego że błędy poprawione, jak to tylko kropla w morzu. Brakujących funkcjonalności nie dodadzą, nigdy nie zrobią z tej gry tego czym zapowiadali że będzie. Oczywiście refunda nie dostałem. Zakup tej szmiry to najgorsza decyzja mojego życia.
jak ktoś kocha grę to wybaczy i zapomni, jeżeli została poprawiona, ulepszona to tym lepiej. wszystkim gra nie może się podobać głównie z powodów technicznych, to zrozumiałe, ja np. wybaczyłem i nie czuje złości, ale już oczekuje że np. Wiedźmin 4 będzie dopracowany i sprawdzony na maxa, jak np. W4 będzie schrzaniony to już będzie po CDPR, to była jedyna tak wielka i ostatnia wpadka.
Oprócz tego lubi też oglądać filmy grozy (im gorsze tym lepiej)
To polecam Martwicę Mózgu. Chory film z 1992 roku.