hej,
szukam horroru na wieczor i przeważnie uzywam do tego metacritic albo list z rotten, ale z horrorami chyba sie juz tak nie da...
bardzo czesto wysoko na tych listach sa srednie horrory, ktore maja jakies spoleczne przeslanie, a ja szukam czegos naprawde prostego.
moze to byc horror psychologiczny, ale bez zadnych komentarzy spolecznych, nie ma to byc zaden "wazny" film, tylko rozrywka.
dziekuje.
EDIT: najlepiej cos mniej znanego, bo ogladam tego calkiem sporo, wiec mozliwe, ze 99% propozycji bede znal.
"Wcielenie", jest na HBO, jeden z najlepszych tytułów ostatnich lat, na mnie zrobił spore wrażenie.
widzialem!
co sadzisz o
spoiler start
zmianie klimatu po tym jak nastapil "reveal"? chodzi mi o te sceny akcji. nie spodziewalem sie tego, mi to nie przeszkadzalo, bo widzialem rozne dziwne miksy gatunkowe, ale wydaje mi sie, ze to bylo ryzykowne, zwlaszcza, ze film byl reklamowany jako giallo i taki przecietny ogladacz horrorow mogl byc w tym momencie MOCNO zmieszany.
spoiler stop
wybralem wlasnie Oculus, bo ten film bardzo czesto pojawial sie na różnych zestawieniach, a jakos nigdy sie do niego nie zabralem.
bylo warto!
spoiler start
chociaż mocno gorzkie zakonczenie.
spoiler stop
dziekuje.
Jak Oculus się spodobał to i Lustra też powinny się spodobać.
The Boy
X super, czekam az "Pearl" bedzie gdzies do obejrzenia, tez mozesz sie zainteresowac, bo jest chyba jeszcze lepszy.
nowy Krzyk tez bardzo dobry, tak powinno robic sie powroty.
"Uciekaj", choć nie jestem pewny czy się kwalifikuje w "prosty". No i można to bardziej pod dreszczowiec podciągnąć.
https://www.filmweb.pl/film/Men-2022-10007247
swiezo po seansie jestem, jesli ci sie podobal hereditary to tez ci siadzie
jak polecasz to zobacze.
przed premiera bylem zainteresowany, ale potem pojawilo sie kilka skrajnych opinii i jakos wypadl mi ten film z kolejki.
Jeśli ma być prosto i rozrywkowo to polecę kilka filmów mocno nawiązujących do tego, co kręciło się na przełomie lat 80-tych i 90-tych:
The Void. Ten film ma pewne widoczne braki budżetowe, jak słabe aktorstwo, ale pod względem klimatu i efektów specjalnych to jest produkcja wyrwana jakby sprzed trzech dekad. Jeśli lubisz te stare horrory, gdzie liczyły się krew, mrok i zwykła rozrywka, to powinien ci się spodobać.
Color Out of Space z Nicolasem Cage'm. Trochę podobny do innego filmu z tym aktorem - "Mandy", ale zwyczajnie fajniejszy, mniej manieryczny. Historia jest inspirowana opowiadaniem Lovecrafta i też mocno siedzi w tych dawnych, uroczo kiczowatych horrorach.
Underwater. To już jest niby hollywood, ale jednocześnie film przez mainstream niezbyt zauważony. A szkoda, bo zaskakująco fajny powrót do klimatów Obcego, czy Abyss. Nic nowego, nic przełomowego, ale naprawdę dobrze się bawiłem.
A skoro podobało ci się Hereditary (które przecież nie jest prostym, rozrywkowym filmem), to polecę tez jeden z moich ulubionych horrorów ostatnich lat - February (w wersji oryginalnej występuje też pod tytułem The Blackcoat's Daughter). To jest jeden z tych filmów, które generalnie są powolne i niewiele się w nich dzieje, ale wynagradza to oryginalnym podejściem do satanistycznej tematyki, ciekawą puentą i bardzo ciężkim, mrocznym klimatem.
Mam nadzieję, że coś ci się spodoba.
z Twojej listy widzialem "Color Out of Space" i faktycznie dobry, chociaz mocno odjechany. zreszta, tak jak "Mandy" :D
wydaje mi sie, ze widzialem tez The Void.
a co do Underwater to faktycznie, zwiastun mi kilka razy mignal jak bylem w kinie, ale potem zupełnie olalem temat i w mojej bance o tym filmie tez bylo cicho po premierze. dam szanse!
nie bylem zbyt precyzyjny, ale piszac "proste" mialem glownie na myśli pozbawione komentarza spolecznego, obserwacji dotyczacych spoleczenstwa, etc. czyli na przyklad odpadaja filmy Jordana Peela.
Underwater w przeciwieństwie do wielu dzisiejszych filmów trwa z półtorej godziny, więc nawet jak ci się nie spodoba, to wiele czasu nie stracisz. Tak jak pisałem, nie jest to nic nowego, ale naprawdę sprawnie zrealizowana rozrywka w klimatach, których dzisiaj trochę brakuje.
No i dla mnie ma jeszcze ten plus, że gra tam Kristen Stewart, aktorka, której nie lubi nikt oprócz mnie ;)
Evil Dead (2013)? Nie jestem fanem horrorów, ale stare wersje oglądałem z przyjemnością. Nowy film jest mniej komediowy, do tego często wywoływał u mnie dreszcze. Efekty praktyczne wypadły tam tak dobrze, że przy niektórych scenach musiałem zacisnąć zęby, bo można było prawie poczuć ból z ekranu. Nie był jednak aż tak straszny abym musiał go oglądać zasłaniając oczy tak jak kiedyś, gdy widziałem Egzorcyzmy Emily Rose albo Klątwę.
Prosty i dobry horror, to wystarczy pójść do Biedronki i popatrzeć na ceny żarcia. A tak serio, to jak lubisz Horrory to pewnie wszystkie lepsze i znane oglądałeś. Może polecę Handjob Cabin, trailer masz na YT.