Twórca Sandmana dissuje Elona Muska w sprawie Pierścieni Władzy
Jak z pewnością pamiętacie, ten pierwszy stanął w obronie Pierścieni Władzy i wizji twórców serialu.
Chodzi o ten wczorajszy artykuł jak bronił koloru skóry Hobbitów? Serio? Tamta krótka wypowiedź urosła nagle do rozmiarów bronienia całego serialu i wizji jego twórców? Nie uważacie że jest to "lekka" nadinterpretacja? Nie żebym nie widział, że wyraźnie się nakręcił w kwestii serialu, ale jednak tak jednoznacznie w jego obronie jak sugeruje artykuł to jeszcze nie stanął.
Mimo, iż w mniemaniu wielu, dzieło Amazona spełnia pokładane w nim nadzieje
Jaka propaganda, jak w starym dowcipie gdzie rosyjska gazeta pisze jak to ZSRR zajął zaszczytne drugie miejsce, a USA było dopiero przedostatnie (tylko te dwa państwa rywalizowały).
W ogóle ta próba rozkręcenia gównoburzy i jakiegoś konfliktu między tymi dwiema osobami jest żałosna, poziom Onetu. Co najlepsze on nawet nie odpisał do Muska, tylko jakaś osoba trzecia głupio go zapytała co myśli o tym że Musk nie lubi serialu, więc logicznie odpisał, że opinia Muska go nie obchodzi i jak już kogoś w ten sposób "zdissował" to nie Muska tylko tego który zadał mu pytanie (no pomijając ten przytyk do Twittera, ale on w kontekście całej sprawy był żałosny i zbędny więc ciężko go brać za jakiś udany diss).
Mmm papa Gaiman-gatekeeper. Nie jesteś pisarzem? To co się wypowiadasz?
Ale fajną pożywkę mają serwisy: newsy o tym, kto napisał twitta o dwóch odcinkach, artykuły przekonujące, że nie masz prawa się wypowiadać itd.
Elon Musk to błazen z Twittera.
Kogo obchodzi ten buc.
Czego to nie robi się dla odrobiny rozgłosu
Jak z pewnością pamiętacie, ten pierwszy stanął w obronie Pierścieni Władzy i wizji twórców serialu.
Chodzi o ten wczorajszy artykuł jak bronił koloru skóry Hobbitów? Serio? Tamta krótka wypowiedź urosła nagle do rozmiarów bronienia całego serialu i wizji jego twórców? Nie uważacie że jest to "lekka" nadinterpretacja? Nie żebym nie widział, że wyraźnie się nakręcił w kwestii serialu, ale jednak tak jednoznacznie w jego obronie jak sugeruje artykuł to jeszcze nie stanął.
Mimo, iż w mniemaniu wielu, dzieło Amazona spełnia pokładane w nim nadzieje
Jaka propaganda, jak w starym dowcipie gdzie rosyjska gazeta pisze jak to ZSRR zajął zaszczytne drugie miejsce, a USA było dopiero przedostatnie (tylko te dwa państwa rywalizowały).
W ogóle ta próba rozkręcenia gównoburzy i jakiegoś konfliktu między tymi dwiema osobami jest żałosna, poziom Onetu. Co najlepsze on nawet nie odpisał do Muska, tylko jakaś osoba trzecia głupio go zapytała co myśli o tym że Musk nie lubi serialu, więc logicznie odpisał, że opinia Muska go nie obchodzi i jak już kogoś w ten sposób "zdissował" to nie Muska tylko tego który zadał mu pytanie (no pomijając ten przytyk do Twittera, ale on w kontekście całej sprawy był żałosny i zbędny więc ciężko go brać za jakiś udany diss).
Mmm papa Gaiman-gatekeeper. Nie jesteś pisarzem? To co się wypowiadasz?
Ale fajną pożywkę mają serwisy: newsy o tym, kto napisał twitta o dwóch odcinkach, artykuły przekonujące, że nie masz prawa się wypowiadać itd.
Ale on mu nie broni się wypowiadać tylko dał do zrozumienia gdzie ma jego opinię.
Jak to jest, ze kiedy wyszla ekranizacja LOTR w kinach to nikt nie plakal, ze brakuje czarnych i wszyscu byli zadowoleni?
Ktory to byl rok kolego?
Nie bylo YT, FB, ani Twittera.
nie no serio niektórzy przesadzają. Jasne że nie dostajemy super opowieści dla fanów książek tolkiena. Ale to dalej fajna opowieść która wygląda PIĘKNIE!! nie oczekujcie zaraz boskich arrtefaktów bo na podstawie tolkisza. xD tak samo pewnie jakby wydali half life 3 i połowa by się srała że nie jest tak drewniany jak poprzednie i wgl inny klimat. przecież to normalne . Czasami sentyment zasłania nam mocno oczy i nie pozwala na prawidłową opinię
Znam uniwersum Tolkiena i nie przeszkadzają mi odstępstwa w postaci przedstawienia Galadrieli jako nastoletniej wojowniczej księżniczki, walka z trollem mi się podobała. Nie przeszkadza mi czarny elf czy czarny harfoot porównywanie baśniowego świata do naszej rzeczywistości i wyliczanie ile czarnych mogło by się znaleźć w „harfootowej” społeczności jest debilizmem.
Nie psują mi zabawy gigantyczne orki gdy Tolkien opisal orki Saurona jako nie większe od krasnoludów.
Natomiast przeszkadzają mi na siłe wprowadzane zmiany żeby tylko pokazać jakąś heroiczną głupotę głównej bohaterki.
Galadriela nie otrzymała nagrody od Gil-Galada w postaci powrotu do Valinoru. Dostali oni zakaz powrotu do Ammanu razem ze wszystkimi elfami którzy wyruszyli z Feanorem do Śródziemia na wojnę z Melkorem (Morgothem) by odzyskać Silmarile.
W serialu dokonali tej zmiany żeby przedstawić jak garstka elfów na jakiejś bida tratwie wpływa w światło i Galadriela decyduje się odrzucić dar powrotu do nieśmiertelnych krain i wyskakuje z tratwy żeby wpław powrócić przez ocean do Śródziemia.
Wszystkie te idiotyzmy wprowadzili pewnie po to żeby król mógł w trzecim odcinku nałożyć na nią kare w postaci zakazu powrotu do Valinoru. Który zgodnie z kanonem i tak już miała.
Poza tym te dwa odcinki były miejscami przynudnawe i pare scen byłem zmuszony przewinąć.
Ja zdaje sobie sprawę że to nie jest serial dla dorosłych tylko baśń skierowane także do młodszej widowni ale takie Strangers Things które też nie było serialem dla dorosłych było dużo lepiej zrobione chociaż miało znacznie mniejszy budżet.
Pierścienie władzy jak dla mnie są poprostu średnie
no ale tu oceniasz coś o czym ja nie wiem bo nie czytałem. Mnie to nie boli bo nie znam oryginału pewnie jak ZNACZNA większość. ale i tak zaskakuje mnie że piszesz średnie bo tolkieno religia podobno zabija za nienapisanie że to słabe gówno XD ale słyszałem też że nie mają praw więc nie mogą zrobić tego nawet na podstawie książki. oczywiście 9/10 bym nie dał. początek jest magiczny ciekawy i ładny ale mam nadzieję że mnie czymś więcej tutaj zatrzymają. mam duże oczekiwania i cieszę się że nie znam oryginału. w wiedźminie mi się podobał 2 sezon i dopiero później usłyszałem że zmienili charakter postaci i dziwki w ker moren xD więc nawet to mi niezbyt przeszkadzało. Ale jasne że jak coś może być LEPSZE idąc z oryginałem. to nie powinni na siłe wymyślać swoich pomysłów. do tego wątpię że to cięcia kosztów przy takim budżecie :P A znowu strenger things dla mnie było zbieraniną z mangi monster i kilku innych opowieści więc średnio mi się oglądało. bo z monstera podwalili chyba z 60 % fabuły. więc rozumiem co ciebie w tym boli. czasami niewiedza jest lepsza :D
W ogóle krytykowanie adaptacji, do tego tak pobieżnej, na motywach wręcz, że jest inaczej niż w książkach, które nie nadają się do bezpośredniej i wiernej adaptacji.
Musk ma racje, zeby pokazac dobre I ciekawe bohaterki nie trzeba umniejszac bohaterow. Najjaskrawszy przyklad to porownanie oryginalnego Star Treka z Pickardem do nowego Star Treka z Mary Sue. Albo znajdzcie sobie pozytywnego meskiego bohatera w ostatnim sezonie the Boys. A tak, byl, dosc szybko go usmiercili.
(nie sprawdzalem, ale pewnie scenarzysci to faceci).
Trend glupi, ale mezczyzni sobie poradza. Zgaduje, ze za kilka lat kobiety same zatesknia do normalnych mezczyzn w filmach I ten trend zniknie.
Wejdźcie na inmdb znajdzie recenzje poniżej 6 na rings of power np house of the dragon ma wszystkie od 6 w dół, boys tak samo, ale nie rings of power.
Musk - utożsamiałby się z Galadrielą, ale czy ocenił jej grę aktorską? Większoć gra nijako, albo pomyliła role. Ja bym dopisał do tej nijakości/nienaturalności również Galadrielę. Jest postacią "wojowniczą", ale chyba większość kojarzy "magię" z filmowej trylogii. Jakby była bardziej wiedźmowata to by pasowała do roli. Obecną Galadrielę zastąpiłbym łucznikiem murzynem, a zamiast niego wrzucić Galadrielę w romans, wątek ala Firends Aniston. Pokręciłoby to fabułę, ale i tak patrząc na rozwój universum Tolkiena weszli w Early Access Tolkiena. Za dużo też spojlerów. Wolałbym od zera jakiś wątek bez próby "rolnictwa w piachu", albo, żeby naprawdę się ktoś postarał o pomysł, a nie to co teraz oglądam. Najlepszy serial Amazona "The Boys" się nie pierdzieli, nie przeciąga wątków jest niemal totalnym przeciwieństwem Ringów.
Gaiman ładnie odpowiedział temu bucowi.
Akurat to, że Gaiman jest pisarzem to mało znaczy w tym wypadku. On nie stworzył świata Tolkiena i jego opinia jest na takim samym poziomie ważności co opinia Muska. To, że jest pisarzem nie ma żadnego znaczenia. To nie jego dzieło, więc jego opinia jest na poziomie mojej opinii czy Muska czy kogokolwiek innego.
Strzeliła ci uszczelka pod głowicą, szukasz pomocy, wrzucasz temat na forum, odpowiadają mechanik i piekarz. Obydwaj mają swoje samochody, to nie jest uszczelka żadnego z nich. Czy ich odpowiedzi są na takim samym poziomie ważności?
Widząc przewijający się wątek o Galadrieli postanowiłem sięgnąć po Niedokończone opowieści i fragment poświęcony jej historii w celu podzielenia się z Wami jednym z opisów. Teraz każdy indywidualnie może wyciągnąć wnioski na ile kreacja aktorska koresponduje z literackim pierwowzorem. Mądrą i silną, dumną i upartą Galadrielą. W niczym nie umniejszając męskim pobratymcom, po prostu taka była, tym właśnie się wyróżniała. Najznamienitsza pośród Noldorów obok Feanora, quendi z temperamentem uwieńczony promienną girlandą.
Kreacja w duzej czesci sie pokrywa: silna, uparta, dumna.
Tylko madrosci jeszcze nie pokazala.
