Nie ma to jak powyzywac za to rolników.
A w mieście słychać pełno samochodów i nie wiadomo czego jeszcze.
Sierpień to żniwa na wsi i kombajny muszą chodzić nawet w nocy, bo nikt nie chce trafić na deszcz, który opóźnia żniwa.
spoiler start
Mam nadzieję, że kategoria dobra
spoiler stop
Po co się przejmować jakąś laską z neta?
Nie pierwszy taki przypadek. Były osoby, które przeprowadziły się na wieś bo myślały że tam cisza i spokój jest cały rok. A tu zdziwko że nagle traktor czy właśnie kombajn nawet o północy potrafi terkotać. Widać że ludzie z miasta nie mają pojęcia o funkcjonowaniu wsi.
PS. Rolnikowi proponuje wezwać policje jak panna urządzi sobie dyskotekę w domu z muzyką na fulla. Przecież po 22 obowiązuje cisza nocna.
A to nic nowego, jako długoletni przedstawiciel terenów podmiejskich ile razy widziałem narzekania wielkich miastowych, którzy po przeprowadzce zamiast łąk zielonych, strumyków i pastwisk zastali hektary szeregowców z dykty i papieru postawione na środku pola, albo dziurawe drogi, które dopiero czekają na remont z ruchem większym niż w środku miasta. Z wsią to już nie ma za dużo wspólnego.
Ona pewnie też na takim terenie żyje, bo kto teraz wyprowadza się na jakieś Wypizdowo Górne.
Spokojnie, to tylko jakiś wysryw który ktoś napisał i teraz jest kopiowany i wstawiany na różne strony typu spotted. Widziałem to już przynajmniej kilka razy
Żebyś wiedział ile pod tym komentarzy jest...
Tak, wiem. Pod każdym takim wpisem widziałem masę komentarzy broniących rolników
Jak stare jak wpis i komentarze z paru dni wstecz i wciąż są dopisywane. I chyba mowa jest o kombajnach czyli sierpień.
Było na JoeMonster chociażby, to raz.
Dwa - teraz to przede wszystkim dzieci sadowników zjeżdżają do miasta.
Post z fejsa.
A po co te rolniki sie tluka tymi klamotami, na co komu taki relikt zamierzchłych czasow, teraz przeciez jedzenie sie w markecie robi.
Soulcatcher
no chyba jesteś w błędzie. wczoraj widziałem nijakiego olszańskiego zwanego jaszczurem czy jakoś tak i ten koleś wraz z setką dzbanów latał po polach grunwaldzkich na pieszo z flagami jak husaria. oczywiście olszański melexem leciał z ręką do przodu jak jakiś superman albo inny wódz. więc post o warczących rolnikach zdarzył się i u mnie na wsi, gdzie na radzie wiejskiej wstała panienka z białego szybkiego samochodu i zaprotestowała, że w czasie żniw hałasują prawie całą noc i że będzie dzwonić. całą wieś w śmiech a majestat prawa poinformował, że są żniwa więc będzie hałas. potem przez tydzień większość naszych rolników miało pozdejmowane tłumiki