Netflix otrzyma 13 świetnch anime; Death Note, Nana i inne produkcje
Wow, same świetne animacje!
^^
O rly? Gdzie? Bo w artykule chodzi o serial anime a nie o gówniany film.
Kiedyś był, ale od jakiegoś czasu już go nie ma.
Huntera gorąco polecam, genialna seria.
A Berserk ten z 1998 czy ta nowa abominacja?
No to świetnche, aż dam łapkę w górę...
Death Note to jedna z największych strat czasu, jakich doświadczyłem w życiu, ale za to Nana super dziewczyńskie anime. Widziałem dawno temu, ale chętnie sobie odświeżę, żeby się przekonać, czy życie jeszcze nie zabiło tej wrażliwej nastolatki w moim wnętrzu.
Noo pasożyt i Monster to są świetne produkcje. Jeśli Berserk jest z 97' to kolejne porządne anime. Szkoda że przerwali i nie zrobili kolejnych sezonów.
Hunter x Hunter to przykład bardzo nierównego anime. Przez większość czasu to świetne show, można się pośmiać, może skoczyć adrenalinka, można spochmurnieć ale ostatni "arc" to jakieś nieporozumienie. Chodzi o całkowitą zmianę anime z 13 na 18+. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby od początku takie było.
Fanem Death Note nigdy nie byłem bo drażnił mnie Yagami a jeszcze bardziej jego dziewczyna. Ale oprócz tej dwójki to dobre animu.
Wiem że z jakiegoś powodu nadchodzącego wielkimi krokami Bleacha Disney sobie podpierdzielił ale na szczęście nie ma praw aby cokolwiek zmieniać w samym animu. Dostali prawa do emisji jedynie, ufff.
A mi się właśnie saga mrówek podobała najbardziej, rewelacyjny klimat, przeorała mnie jak pole po wykopkach. Meurem najlepsza postać serii, do tego przemiana Gona, po prostu rewelacja.
I nie zgadzam się że to było pg13, Hunter od początku miał ciężki klimat, pełen śmierci i zagrożenia. Przypomnę tylko, że w pierwszym arcu Killua wyrwał typowi serce i włożył mu je w ręke gdy tamten umierał, ciągle bijące.
A co to na świecie to już nie ma takich, co to się urodzili 20 lat temu i najzwyczajniej w świecie nie oglądali tych pozycji? W ogóle anime na Netflixie to zupełnie nowy sposób na zainteresowanie nimi widzów, setek milionów widzów, a nie garstkę jakiś anime świrów zaglądających na szemrane portale.
Ale bym oglądał Dragon Balla, Netflix do boju.
Mogliby w końcu puścić nowego arca HxH, niech no ten Hiatusiarz napisze scenariusz do końca i lecimy z tematem. To jedyna seria, którą beszczelnie trzymam na dysku :P
niczego innego z tej listy nie widziałem, co warto obejrzeć?
Ale wiesz że autor ma chory kręgosłup i dlatego też nie umie skończyć swojej historii. I szczerze, za to nie lubię mang, są mega rozciągnięte i sama praca mangaki to w praktyce wyciskanie z twórcy ostatnich soków. Ja się nie dziwię że mangakowie często lądują w szpitalu. Jak się śpi 3-4 godziny na dobę i jeszcze wykonuje się pracę wymagającą myślenia to tak się to kończy
Czytałem o tym.
Czytałem też, że uwielbiał grać w gierki online :)
Ale wiesz. Mi się wydaje, że to się da załatwić. Takiego Dragonbula może rysować ktoś inny. Zresztą nie oszukujmy się, oryginalna manga, zwłaszcza początek, to wygląda jak robiony na kolanie storyboard. Potem jest lepiej, ale i tak spokojnie mógłby autor tylko napisać scenariusz i konsultować to z jakimś dowolnym rysownikiem.
Trochę lipa że wrzucają tą Nane, a ona nigdy nie została skończona tylko kończy się jakby w połowie odcinka. Trochę chamsko że Netflix to dodaje z perspektywy widza
Darth KingMan,death note jako anime był dostępny w polsce na netflixie jakoś pół roku temu, potem został usunięty, aktualnie na tej platformie znajduje się tylko film aktorski na który nawet nie warto patrzeć
chinskie bajeczki, czas zalozyc kocie uszy