Remake The Last of Us postarzył Ellie? Fani toczą bój o zmarszczki
Via Tenor
Dyskurs dotyczący wyglądu czternastoletniej Ellie jest dla niektórych niepokojący...
Źródło r/Gamingcirclejerk
To jest pierwszy news od dawna, któremu dałem kciuk w dół. Wrzucanie tego ścieku jakim jest r/Gamingcirclejerk jako źródło czegokolwiek skreśla temat.
r/Gamingcirclejerk to memowy sub, jak każdy kończący się z circlejerk. nie wiem co to tu robi
Memowy to on był dawno temu, teraz to toksyczny ściek. Jego userzy wielokrotnie robili tzw. "brigading" na inne subreddity byle je zbanować, albo zamieszać do tego stopnia by userzy tych subredditów wyglądali na zgraję inceli/-fobów/etc.
Tak jak pisałem, ściek porównywalny do resetery.
Zamiast patrzeć na statyczne obrazki, lepiej zobaczyć całość w ruchu, gdzie prezentuje się bardzo dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=-_HmZSzInS8&ab_channel=DomTheBomb
Ci "Fani" jak ich nazywacie i tak są 3 poziomy wyżej od redaktorów gola. Obrażać kogoś, bo mu się nie podoba co zrobili z jego ulubioną grą? Normalni jesteście?
mokosh też walczy z tymi brzydkimi zmarszczkami. Nie widzę problemu, że ludzie wolą oglądać coś piękniejszego od brzydoty.
Ale to są zmarszczki mimiczne i pojawiają się, gdy Ellie marszczy czoło. To nie kwestia wieku czy brzydoty, tylko po prostu ludzkiej biologii. Podobna afera jak włoski na twarzy Aloy z HFW...
Jakoś aktorka ma mniej zmarszczek tych mimicznych, przez co wygląda ładniej. Nadal uważam, że wolę oglądać piękno, niżeli brzydotę. Te drugie widzę na co dzień i mi wystarczy.
bo to taki nawyk projektantów animacji, postacie z gier czy bajek są zazwyczaj przerysowani, szczególnie kiedy chodzi o mimikę twarzy, by było coś takiego zauważalne musi być podkreślone przez to zazwyczaj jest wyolbrzymione.
Po pierwsze, jak ktoś już wspomniał, między jedną a drugą sceną jest spora różnica w oświetleniu (studyjne światło dobrze ukrywa nierówności na skórze, bo dzięki niemu nie rzucają cienia). Po drugie, nie porównuj prawdziwego świata do modelu 3D z gry. Ten drugi nie jest aż tak szczegółowy i nie może sobie pozwolić na manipulowanie każdym włóknem mięśniowym z osobna czy jakieś ledwo dostrzegalne zmiany na skórze. Animacje na modelu siłą rzeczy muszą być bardziej siermiężne i dosadne (by obrazować konkretne emocje), a nie bawić się w niuanse.
Tak, nadal wolę mniejszą ilość zmarszczek.
Bez sensu uwaga o zmarszczkach gdy postać w grze marszczy brwi. Tych zmarszczek nie ma w innych sytuacjach, mogą pojawić się inne w chwili złości lub zdziwienia - naturalna sprawa. Porcelanowe twarze lub niewyraźne, pikselowe glowy to już przeszłość, gry idą naprzód - jesli jest możliwość dodania realizmu do świata, ruchu postaci, mimiki postaci to się to robi. Z czasem będzie coraz lepiej, tak że ciężko będzie odróżnić grę od filmu z żywymi aktorami.
Przyzwyczaj się że ludzie nie są z porcelany ani nie chodzą z pokerowa twarzą tylko mają emocje, wyrażają ją głównie mimiką. Gdy ktoś często marszczy brwi to mu takie jak na zdjęciu zostaną :D gdy się będzie ciągle uśmiechał będą po dwóch stronach ust itd. Ellie te zmarszczki mimiczne nie zostają, więc nie rozumiem narzekania :D