Spektakularny samobój Epic Games i EA Sports; FIFA 23 sprzedawana za bezcen
Ja bym tego nie kupił nawet jakby mi dopłacili...
Patrząc na model monetyzacji tego tytułu i na czym zarabiają to ta gra powinna być F2P.
Ja bym tego nie kupił nawet jakby mi dopłacili...
I tak nie warto
Patrząc na model monetyzacji tego tytułu i na czym zarabiają to ta gra powinna być F2P.
model monetyzacji tego tytułu czyli co? kupujesz coś jeśli chcesz. W tej grze jest bardzo dużo osób które nie wydając grosza mają składy z kim chcą po miesiącu, a teraz, gdzie karty 95+ kosztują po 20 tysięcy ten proces skraca się do jednego dnia. Trzeba być niezłym ignorantem odnośnie tej gry żeby mówić że jest P2W czy coś w tym rodzaju, bo wystarczy w nią tylko grać, a paczki wpływają do ciebie hurtowo i prędzej czy później dorobisz się totalnie ignorując kwestie handlu.
na czym zarabiają z tą logiką gta v mające tryb single, tak jak fifa powinna być F2P bo zarabiają na online, w którym paradoksalnie kupowanie sharksow tez mija się z celem xD.
I nie, nie bronię EA, bo gram w tryb WK, który rok w rok dostaje od EA "liścia" na rzecz FUT-a, tak samo zresztą jak każdy inny tryb. Po prostu rozbawiła mnie sugestia, że gra jest tak zaprojektowana, żeby tylko w niej wydawać pieniądze, gdzie jest o wszystko banalnie łatwo.
Inna sprawa, że sama gra od strony technicznej od lat stoi w miejscu a zmiany to kosmetyka. Boleśnie odczułem to gdy po kilku latach mogłem sobie pozwolić na zakup nowego komputera i mogłem się przesiąść z FIFY 16 na świeżą wówczas Fifę 21. Gdyby nie logo przy uruchamianiu i inny wygląd menu to w trakcie meczu nietrudno było by obie wersje pomylić.
No nie do końca tak jest.
1) Fifa z roku na rok zmusza gracza do spędzania więcej czasu w grze aby coś osiągnąć. Milion wyzwań jak w jakichś koreańskich grach mobilnych gdzie trzeba wykonać 100 zadań aby dostać jedną rzecz.
Dla zagorzałych fanów to może i spoko opcja bo mają co robić....
2) ...ale dla ludzi którzy np jak ja preferują szlifowanie skila w grze, a nie robienie wyzwań aby mieć lepsze karty bo inaczej jest się na przegranej pozycji no to już średnio się to podoba. A nie oszukujmy się, dzisiaj w fut nie pograsz zwykłymi złotymi zawodnikami, a o brązowych nawet nie wspomnę.
3) Jak najbardziej Fifa ze swoimi mikropłatnościami powinna być f2p. Na swoją obronę ma jeszcze inne tryby no, ale sorry, olewają je ciepłym moczem.
4) Najlepszego składu nigdy nie złożysz choćbyś zamknął się w piwnicy, grał całymi dniami w Fifę, a wychodził się tylko wysrać i wyszczać.
To tak jakbym w Call of Duty nie mógł odblokować wszystkich broni, no chyba, że zapłacę.....
1) Grind istnieje, to prawda, ale przy dobrym podejściu wiesz co ci się opłaca, a co nie, dla mnie personalnie to zadania jakie wprowadzili są na wielki minus i nawet nie ruszam niektórych, bo uważam je za wrzód na wiadomo czym.
2) Jako gracz wbijający rangę 3 w FUT 22 mogę powiedzieć tylko to, że grając i szlifujesz skilla i pomagasz swojemu klubowi w ten sposób, że dostajesz lepsze nagrody, a jako że kart specjalnych jest tyle - tak jak wspomniałeś w innym kontekście grze mobilnej to trzeba iść do przodu i fakt, nie grając przez miesiąc jesteś w dużej D.
3, 4) Tutaj kwestia sporna, bo zależy od interpretacji, moim zdaniem nie, bo nikt ani nic nie sugeruje ci zakupu, przy czym te mikropłatności ograniczają się do waluty, która nie gwarantuje ci grama jakiegoś Nazario czy Mbappe, przy czym ogranicza się ona do zagrania w bezużyteczny w swojej aktualnej formie draft i kupienia paczek. Nazywam to miękkimi mikropłatnościami, bo na koniec dnia gra nie krzyczy na lewo i prawo żebyśmy ładowali 12k fp. To że robią to ludzie o specjalnych potrzebach, to ich sprawa i ich pieniądze. Nawet jak zapłacisz to i tak nie będziesz najwybitniejszego składu mieć, na tym polega różnica między COD-em a taką FIFĄ. Przy czym najlepszy skład to kwestia indywidualna, bo dla wielu np. CR7 jest klocem, a dla jeszcze innych jest wybitną kartą. Mimo to, tak jak pisałem do naszego wspólrozmówcy, nie powinniśmy płacić za grę AAA co roku, moim zdaniem lepszym wyjściem byłoby płacenie mniejszej sumy za coroczny update, bądź cos na ten wzór, miejmy tylko nadzieję, ze EA na to wpadnie przy nowym "tworze".
Podsumowując, FUT (bo tylko tą kwestię omawiamy) nie jest bez wad, jest dużo do zmiany, ale nie jest też tak, że bez FP nie da się być dobrym, ani mieć aspirującego do miana bardzo dobrego składu, bo da się nawet poświęcając te memowe już "15 minut na handel", które rzeczywiście zmieniają się w trochę więcej, ale to już totalnie inny temat. Wracając, FUT jest skonstruowany jak maszynka do robienia pieniędzy, ale w moim stanowisku chodzi o to, że te mikro są bezużyteczne i dziwie się że są ludzie którzy widząc osobę mającą dobry skład mają w głowie obraz kogoś, kto wydał na grę setki złotych.
Co do punktu 4) to chodziło mi głównie o to, że kupując jakąkolwiek grę singleplayer czy nawet multiplayer i poświęcając odpowiednią ilość czasu możesz zdobyć wszystko co oferuje gra. W fifie niestety tak nie ma, a za rok wychodzi kolejna część...
Ja osobiście gram od Fify 10 i na Fifie 20 zakończyłem karierę. To znaczy grać gram, ale tylko coop w zwykłym trybie. Kiedyś jeszcze gralem fut i bardzo mi się podobał ten tryb, ale od bodajże fify 20 lub 21 odrzuciły mnie te grinderskie wyzwania.
Jeszcze co do samej Fify, że zmiany są kosmetyczne to podzielam Twoje zdanie, każda fifa różni się od poprzedniej, choć bywały takie odsłony gdzie tych zmian było bardzo mało. Niestety, ale tak jak napisałeś, zmiany zauważy ktoś kto "siedzi" w grze, a dla niedzielnego gracza będzie to ta sama gra co 10 lat temu.
Podsumowując, nie powiem, że kompletnie się z Tobą nie zgadzam, ale jak dla mnie w grze za którą płacę 350zł nie powinno być takich mikropłatności które wpływają na gameplay. Nie mówię, że to jest p2w, ale jednak mają wpływ na grę.
"Hojnym darze" w kontekście kolejnej FIFki xD Mając świadomość że hajs ze sprzedaży samej gry jest cieniem zysków z MTX to powiedziałbym że tak średnio z tą hojnością i dobrocią Wielkiego ĘĄ...
Mamy nadzieję, że pokochasz grę FIFA 23 – z technologią HyperMotion 2, męskim i żeńskim Pucharem Świata, dodatkowymi klubami kobiecymi, funkcją cross-play i innymi atrakcjami.
Gdyby nie wspomnieli o tych klubach kobiecych nawet w takiej wiadomości, to byliby chyba jak ten gostek z obrazka.
A ja mam to w nosie. :D. Można sobie do FIFA 14 czy 15 pobrać co pół roku nowe składy z moddingway. Ten cały Ultimate Team to po prostu porażka, że się ludzie na to łapią. Online seasons to jest to. I sprawiedliwsze, bo liczy się skill.
Ja zasadniczo i tak gram tylko w tryb Career i chciałbym jedynie zaznaczyć, że tryb owy jedynie się cofa, zamiast rozwijać. Oczywiście wszelkie "poprawki" wprowadzają jedynie do FUT-a, ale tym stwierdzeniem raczej nie odkrywam Ameryki na nowo:). A szkoda, bo mi osobiście ten tryb najbardziej pasuje.
A ja od 9 lat gram nadal w pes 2013, nie wyszedł żaden lepszy ani pes ani fifa od tamtej pory co po części potwierdzają nadal tworzone fanowskie aktualizacje i mody. Oczywiście grafika i ilość trybów/rozbudowanie gry jest już mocno przestarzałe, ale pod względem realizmu i gameplayu to jest top1.
Proste pytanie: jaka cena za grę jest właściwa? Jeśli założymy że "standardowe" 60 USD to na logikę cały świat po tyle powinien kupować. Ale tak nie jest. 60 USD płacą Amerykanie. Chińczycy, Rosjanie czy Hindusi znacznie mniej. Czyli gra jednak nie jest warta 60 USD?
I zanim mi ktoś wspomni o tzw. "sile nabywczej" to ja od razu odpowiem: a jaką niby "siłę nabywczą" ma przeciętny Polak żeby płacił 250-300 zł za grę w kraju gdzie 60% obywateli zarabia minimalną lub 100-300 ponad minimalną czyli w granicach 2500-2800 zł. W cywilizowanych krajach gry są traktowane jako tania rozrywka dla plebsu.
Reasumując: sprzedaż po 29 groszy w Indiach to dla EA żadna strata bo i tak wielkie g. by tam zarobili, a teraz będą grali dobrych wujków którzy nie anulowali zamówień chociaż mieli do tego prawo (ale właśnie czy na pewno, skoro ta sama gra warta niby 60 USD jest w takich Indiach czy Argentynie sprzedawana za ile? 5 USD?).
Ludzie kupujący co roku fifę powinni być obiektem zainteresowania badań psychologów i psychiatrów. Co roku dostajesz to samo, nawet wymagania się nie zmieniają, albo co kilka lat minimalnie pokroju gtx 560 -> 660, czyli graficzne archaizmy. Jakość rozgrywki się nie zmienia, wszelkie ulepszenia są kosmetyczne, a oceny graczy niskie. A jednak trafia się niemała grupa nabywców tego gówna. Zamiast zrobić jedną dopieszczoną grę na kilka lat i wprowadzać aktualizacje w ramach pojawiania się nowych piłkarzy, to wydają jedno i to samo co roku w cenie nowej gry xD
Także 29 groszy to uczciwa cena za taki chłam.