Kroniki Myrtany to mod dekady; Polacy nie dali szans rywalom
Mod przebił najśmielsze oczekiwania, mam nadzieję, że Piranha która zatrzymała, a wręcz się cofnęła w rozwoju już nigdy nie weźmie się za żadną część Gothica, bo nic dobrego by z tego nie wyszło.
Mod jest lepszy od wszystkiego co zrobiła Pirania od czasów Risen 1.
chyba pora wreszcie te kroniki myrtany przejść
czy naprawiają one to dziwne i nieintuicyjne sterowanie z gothica?
no nie
nie jest normalne i intuicyjne, normalne i intuicyjne sterowanie miał risen i późniejsze gry piranii, ale nie pierwszy gothic (w drugiego nie grałem bo uznałem że skoro obie odsłony są tak podobne graficznie to i sterowania nie poprawili), i ja rozumiem czemu nie jest ponieważ to stara gra i wtedy jeszcze nie były ustawione normy sterowania, ale skoro to mod z tamtego roku to spodziewałem się że zrobią normalne sterowanie.
szkoda, jeśli fabuła jest tego warta to jakoś przemęczę się z tym sterowaniem
no chyba że gothic 2 ma kompletnie inne sterowanie niż gothic 1
Ma inne sterowanie, wykonywanie akcji ogranicza się do przyciśnięcia jednego przycisku, nie dwóch. Oczywiście stare sterowanie można przywrócić w ustawieniach.
Ale co tam miałeś nieintuicyjne? WASD się poruszasz, LPM zbierasz przedmioty, tenże też przycisk jest przyciskiem akcji do kombinacji ciosów, które wyprowadzasz QWE oraz blok pod S. Póki co to tacy jak ty tylko brzęczą coś o nieintuicyjnym sterowaniu, a Gothic II ma sterowanie jak 99% gier.
nie to jeszcze szło ogarnąć, bardziej chodzi mi o obsługę ekwipunku, za cholerę nie mogę go ogarnąć, jak się z niego wyciąga przedmioty jak się po nim przemieszcza itp. Jest strasznie prosty bo to w sumie tylko jedna linia przedmiotów tylko że jednak wolałem trochę bardziej skomplikowany ekwipunek z risena
I bardziej mówię o pierwszym gothicu bo tak jak powiedziałem w drugiego nie grałem, tam z tego co kojarze przedmioty zbierało się pod przycisk na klawie
Druga sprawa, kroniki są bardziej kontynuacją gothica 2 czy oddzielną historią? bo nie wiem czy znajomość poprzednich gier jest potrzebna do cieszenia się tą grą
Druga sprawa, kroniki są bardziej kontynuacją gothica 2 czy oddzielną historią? bo nie wiem czy znajomość poprzednich gier jest potrzebna do cieszenia się tą grą
Akcja dzieje się przed pierwszym Gothikiem, ominie Cię parę smaczków ale nie musisz znać historii z oryginalnych gier.
Póki co to tacy jak ty tylko brzęczą coś o nieintuicyjnym sterowaniu, a Gothic II ma sterowanie jak 99% gier.
Ah tak, pamiętam jak grając w Wiedźmina, używałem control i strzałki do podnoszenia każdego przedmiotu.
Kiedy widzę te płacze o nieintuicyjnym sterowaniu w Gothicu, ogarnia mnie pusty śmiech.
Wszyscy się nauczyli, że teraz sterowanie jest praktycznie takie samo w każdym gatunku gry. Ciekawe jakbyście sobie poradzili ze sterowaniem jakiegoś Silent Huntera?
Wiem, że to trochę ekstremalne porównanie ale fakt jest taki, że kiedyś każda gra miała swój własny typ sterowania i dobrze było przeczytać jakiś manual zanim zaczynało się grę.
Przy okazji Gothica, zawsze porównuję sterowanie z pierwszych odsłon Tomb Ridera. Nie dość że było bardzo podobne, to jeszcze trzeba było (choć niekoniecznie) ogarnąć wszelkie kombinacje klawiszy, kiedy chciało się popatrzeć aby trójkątne cycki Lary prężyły się podczas zaawansowanych trybów pokonywania przeszkód lub akrobacji. A było ich kilka.
Do dziś nie wiem, czy uniwersalizowanie sterowania to dobra rzecz. Moim zdaniem, jak coś jest wszędzie takie samo, to jest nijakie i tyle.
Przygotowanie do rozgrywki zostało zamordowane i nikomu nie chce się już otworzyć żadnego manuala czy jakiejś książeczki, które kiedyś były dołączane do gier pudełkowych.
Trochę zbaczam z tematu. Tak jestem boomerem.
#kiedystobylo
sasuke284
"ja rozumiem czemu nie jest ponieważ to stara gra i wtedy jeszcze nie były ustawione normy sterowania"
Są gry 2d z lat 80' mega wygodne w sterowaniu pod Joystick i gry 3d z świetnym sterowaniem pod K+M, które wyszły na przełomie wieków, a właściwie już zdarzało się to szybciej w latach 90' i to nawet z widokiem TPP. To kwestia indywidualna. Masz dowód gier TPP 3d z świetnym sterowaniem MDK 1997, Giants: Citizen Kabuto 2000, Heavy Metal F.A.K.K. 2 2000, American McGee's Alice 2000, Max Payne 2001 itd. Przy grach 3d FPP dobre sterowanie zdarzało się jeszcze wcześniej, a już zwłaszcza, gdy dodana została obsługa myszki dzięki modom czy nowszym wersjom gier.
G2NK z dodanymi modami Returning 2.0 + Alternative Balance jest wygodniejszy w sterowaniu nie tylko od Risen 1 z 2009, ale też Witcher 3 z 2015 roku.
Kroniki Myrtany natomiast mają toporność sterowania czystych wersji Gothic 1 i 2, bo zostawili jak było pod sentymenty.
Ekwipunek z Gothica nie różni się niczym od innych gier. Różnica jest tylko taka, że obsługujesz go klawiaturą, a nie myszką. W jedynce masz normalny podział na kategorię jak w Risenie czy Gothicu 3. W dwójce z kolei masz wszystko na raz, ale przedmioty również są pogrupowane według rodzaju. Na samej górze masz broń, potem są pancerze, magia, rośliny i jedzenie itd. To jest proste jak konstrukcja cepa.
Póki co to tacy jak ty tylko brzęczą coś o nieintuicyjnym sterowaniu, a Gothic II ma sterowanie jak 99% gier.
Ah tak, pamiętam jak grając w Wiedźmina, używałem control i strzałki do podnoszenia każdego przedmiotu.
ale w gothic 2 używasz jednego klawisza do podnoszenia przedmiotu... chyba że grasz na konfiguracji klawiszy z G1
Generalnie sterowanie Gothic 1 i 2 oraz Kroniki Myrtany przypomina to z Tomb Raider 1-4 z lat 90' czyli nazywane czołgowym jakby na plecach postać miała worek z węglem, ale taki urok, że dzięki temu zależy więcej od gracza i jego precyzji. Można gry przejść bez zgona, a można mieć i 1000 zgonów. Im lepiej grasz tym bardziej jesteś nagradzany, a im gorzej tym bardziej karany. Więc daje to satysfakcje. Obecnie przy casualowym sterowaniu w każdej grze TPP nie ma większej różnicy między słabszymi, a lepszymi graczami więc nie ma zabawy w opanowanie sterowania i później dzikiej satysfakcji.
A to możliwe, że mi się pomieszały, ostatnio grałem w jedynkę, w dwójkę dawniej.
Ah tak, pamiętam jak grając w Wiedźmina, używałem control i strzałki do podnoszenia każdego przedmiotu.
To jest akurat sterowanie z pierwszego Gothic'a, gdzie faktycznie przyznaje, że było dziwne i nieintuicyjne przez to, że gra była pisana tylko pod klawiaturę i obsługę myszki dopisali na szybko. Tam sam z początku się gubiłem. Ale drugi Gothic ma to sterowanie ulepszone i nie ma tam udziwnień. Jest normalnie.
To jest mod do GII więc i sterowanie będzie stamtąd. A EQ? Nie wiem mi się wygodnie po nim przesuwało bo jest strasznie proste. Z pamięci polecę. Mamy Broń białą, dystansową, mikstury, jedzenie, rośliny, pancerze, zwoje/wszystko co magiczne i resztę rupieci. Tym bardziej, że NK dostał ulepszenie pod tym względem bo w podstawowym GII jak miałeś takie same przedmioty to oba pokazywały się w EQ, a w NK zbijały się w jedną ikonkę i pokazywało tylko ilość. Także jak miałeś 20 lag to nie musiałem scrollować tego ;)
A mi znowu EQ z Risena totalnie nie siedział. Jakoś dziwny. Niby rozwinięcie tego co było w GIII i mi się podobał, ale to nie było to.
Podnoszenie przedmiotów:
G1 - CTRL + klawisz kierunkowy więc trzeba było przyzwyczaić się. Dla nowych graczy to musi być WTF.
G2NK i Kroniki Myrtany - sam CTRL
G2NK + R2.0 + AB - Sam Lewy przycisk myszy, a później ognik wyuczony za nas podnosi wszystko poza tym co w skrzyniach i trofeami z bossów.
G3 - Sam Lewy przycisk myszy
W jaki sposób niszczy? W G2 klawiszami poruszasz się po EQ, a CTRL używasz przedmiotów. Jak chciałeś wyrzucić przedmiot z EQ, to wciskałeś ALT. Z kolei w jedynce przedmiotów używało się kombinacją CTRL + strzałka w górę, a wyrzucało CTRL + strzałka w dół. Naprawdę nie ma w tym nic trudnego.
Tak, sterowanie w pierwszym Gothicu było trochę toporne ale było szalenie immersyjne i intuicyjne. Aby podnieść przedmiot musiałeś wykonać ruch do przodu i wykonać akcję. Jak w życiu!
A to ja zawsze mam tak, że grając w Gothica 2 przez pierwszą godzinę gry, gdy próbuję coś zrobić, zawsze odruchowo po kliknięciu myszy jeszcze daję W, bo tak się przyzwyczaiłem do intuicyjnego sterowania z jedynki. Zablokowanie celu i akcja, prosta sprawa. Nigdy nie nie rozumiałem płaczu osób, które nie umiały podnieść kilofa.
SerwusX
fajnie by było gdyby za każdym razem jak wykonam tą akcje bezi faktycznie podniósł przedmiot a nie wykonał zacny podskok do przodu.
Pobrałem i zainstalowałem gothica 1 i idzie się przyzwyczaić do tego gównianego sterowania ale lipa że trzeba się przyzwyczajać a nie po prostu grać
Dlatego w Gothica lepiej grać na samej klawiaturze. Gra się wtedy dużo wygodniej.
Cieszy mnie to ogromnie bo mimo iż nie ukończyłem Kronik (odpadłem gdzieś po dodarciu do Archolos i zostaniu obywatelem czy coś to warto zagrać bo klimat Gothic'a II czuć na każdym kroku. Dbałość o detale, projekt lokacji, zadania, NPC i polski dubbing są na poziomie pełnoprawnej gry. Wartko chociaż pograć.
Jestem fanem Gothica więc bardzo się cieszę, ale sam głosowałem na Enderal. W ten sposób chciałem wyróżnić podwójną zasługe teamu Sureai (Nehrim). Napisałem o tym też na modb, że zastanawia mnie ich słaby wynik w głosowaniu. Upływ czasu to nie wszystko. Myśle że Enderal może być ofiarą swojej własnej fabuły, a zwłaszcza zakończenia. Jesteś niewiele więcej niż iluzją, jeśli ocalisz swoje istnienie stracisz wszystko o co walczyłeś, a jeśli ocalisz świat o który walczysz i tak go utracisz. Cokolwiek zrobisz twoja "ścieżka" sie kończy, otoczy cię pustka. Natomiast Kroniki Myrtany dają nam braterstwo, dosłownie i w przenośni. Przy całym tragizmie wydarzen zostawiają nam nadzieje. Cokolwiek się stanie, nawet jesli przegrasz, twoja droga tutaj się nie kończy. Spokojnie. Wszystko będzie w porządku...
Przy okazji chciałbym podziękować redakcji GOLa za zainteresowanie światem modingu gier. Sukces Kronik to częściowo wasza zasługa.
Make mods, not war!
Ten mod tak naprawdę pokazuje jak powinien wyglądać gothic 3
Jak mógłby wyglądać Gothic 3 na starym silniku pokazuje bardziej inny mod; Odyseja - W imieniu króla. Są w nim spore fragmenty Myrtany, Nordmaru i Varantu i nie tylko. Ogrom tytanicznej pracy, za którą nie nadąża pomysł na grę.
Brat jest fanem wszelkiej maści modów do Gothica i stwierdził że ta Odyseja jest straszenie słaba. Takie ganianie po mapie i nic z tego nie wynika.
Grałem, ale nie ukończyłem. Powiedzieć o Odyseii że to największy mod do Gothica to za mało, to jedna z najdłuższych gier rpg w ogóle. Podobno 300 godzin to za mało, dlatego tytuł "Odyseja" dobrze pasuje ;) Piętą achillesową tego moda jest nieustannie powtarzający się schemat; lokacja, do której nie masz wstępu, zaufanie/reputacja, którą musisz zdobyć żeby wejść, a potem i tak zazwyczaj musisz wszystkich zabić. Ja odpadłem, z resztą, poraz pierwszy od Gothiclikea. Mimo to polecam, choćby po to żeby zobaczyć ogromne tereny na północy Khorinis albo te części kontynentu o których wspomniałem. Mapa jest wymodelowana świetnie. Mod ma nawet spolszczenie, społeczność moderska Gothika jest niesamowita.
Mod jest lepszy od wszystkiego co zrobiła Pirania od czasów Risen 1.
Mod przebił najśmielsze oczekiwania, mam nadzieję, że Piranha która zatrzymała, a wręcz się cofnęła w rozwoju już nigdy nie weźmie się za żadną część Gothica, bo nic dobrego by z tego nie wyszło.
Dokladnie Elex to porazka. Przeszedlem wszystkie czesci gothica 1-3 po kilka razy, a Elex rzucilem w kat po 5h gry.
a Elex rzucilem w kat po 5h gry
Faktycznie masz się czym chwalić
Ja przeszedłem całego elexa i mi się podobał
Dokladnie Elex to porazka.
Pierwszy Elex jest całkiem, całkiem. Elex 2 to porażka.
Dokładnie, po pierwszym Risenie z gry na gry to jest regres straszny. Jeszcze o ile pierwszego Elexa ukończyłem, bo przynajmniej eksploracja człowieka cieszyła pomijając papier toaletowy na każdym kroku, to dawała satysfakcję. W Elexie 2 zabrakło wszystkiego, eksploracja jest tak słaba, że głowa boli, zadania nawet jak na Piranhe są tak miałkie i słabo napisane, że to woła o pomstę do nieba.. i piszę to z wielkim bólem serca, bo jestem ich wielkim fanem, ale jeżeli ma to tak dalej wyglądać i mają tylko jechać na nostalgii graczy to niech sobie dadzą spokój. Chociaż w sumie ludzie powoli zaczynają ściągać klapki z oczu i Piranii się w końcu trochę mocniej po głowie dostało za ten crap zwany Elexem 2.
Mnie Elex też nie porwał. Po kilku godzinach przerwałem grę i jak dotąd nie wróciłem. Kiedyś jeszcze dam mu 2 szansę, ale na ten moment spadł bardzo daleko w hierarchii gier do zagrania.
W ogóle to pierwszy taki przypadek u mnie z jakąkolwiek grą PB. Wcześniej nawet jak jakaś ich gra jak np. Risen 2 mniej mi się podobała, to i tak potrafiłem się w niego wkręcić i dość szybko ukończyć.
Problemem Piranhy zdaje się być nie sama jakość wydawanych gier, bo to od początku były techniczne potworki, ale raczej fakt, że brakło im dobrych pomysłów. Albo wręcz przeciwnie, pomysłów mają aż nadto, więc próbują na siłę upychać je, łączyć wątki i motywy bez ładu i składu, na czym traci klimat ich gier. Pierwszy Risen to było wciąż genereczyne fantasy z małym dodatkiem wątku pirackiego i to się jeszcze broniło. Risen 2 i 3 przenosiły ciężar fabuły najpierw na kiepsko zrealizowanych piratów, później na jakieś voodoo, a w tym wszystkim jeszcze tytani, demony, ogólny misz-masz. I mimo, że momentami ten świat był ciekawy, postaci interesujące, a rozgrywka satysfakcjonująca, to jednak im dalej w las, tym bardziej brakowało klimatu. Natomiast w Elexie próba połączenia fantasy, postapo i s-f w jednym uniwersum to już zupełnie poroniony pomysł. To mogłoby się udać, gdyby świat Elexa był tak z 3 razy większy i poszczególne frakcje nie wiedziały o sobie nawzajem przez większość czasu. W obecnym kształcie nie ma to najmniejszego sensu, motywacje poszczególnych frakcji i postaci są zupełnie płaskie, a klimatu nie stwierdzono. Do tego Jax jest postacią tak generyczną i nudną, że nie sposób go chyba polubić. Horizon Zero Dawn, mimo swojej ubisoftowości, powtarzalnych zadań pobocznych i wszędobylskich znaczników, w kwestii kreacji świata i łączenia fantasy/postapo/sf robi wszystko to, co chciał zrobić Elex, tylko lepiej.
Zatem zgadzam się z tezą o regresie Piranhy, obecnie prezentują poziom równy firmie Spiders z ich nudnymi "action RPG AAA wanna be ale budżet nie pozwala i kreatywność zawodzi". Ciekaw jestem remaku G1 od THQ, ostatni zwiastun daje nadzieje (z resztą mi playable teaser nawet przypadł do gustu - czułem, że twórcy rozumieją klimat Górniczej Doliny, jedynie nie w pełni jeszcze wymyślili jak zaadaptować go do współczesnej rozgrywki). I no właśnie! Gdyby tak THQ zatrudniło ludzi odpowiedzialnych za Archolos, mielibyśmy bingo i wówczas o zawartość Gothica w Gothicu zupełnie bym się nie martwił. Ale to takie mrzonki. Mam jednak nadzieję, że ekipa Kronik Myrtany nie powiedziała ostatniego słowa.
EDIT: Właśnie przeczytałem w innym wątku, że część ludzi od Archolos trafiła do pracy przy G1 Remake i jaram się jak po spotkaniu ze stadem ognistych jaszczurów! :D
Ja tak mniej więcej od Risena 2, za każdym razem grając w grę PB myślę sobie - "ok. niezłe pomysły, to teraz tylko czekać na sequel, w którym zrobią z tego pełnoprawną grę". Niestety, potem przychodzi kolejna gra i znowu sprawia wrażenie jakby to była beta albo wczesny dostęp, na którym Piranie dopiero testują swoje pomysły.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że tak jak mówicie - to nie jest tak, że PB rozwijają się wolniej niż konkurencja - oni się faktycznie cofają. Jakbym miał wymienić najmocniejsze strony Gothika to wyglądałoby to mniej więcej tak:
- Koncepcja świata przedstawionego
- Projekt świata gry
- Fabuła
- Questy poboczne
- Postaci niezależne
- Główny bohater
- System rozwoju postaci
- Stylistyka gry
Idąc po kolei. Koncepcja świata ostatni raz ciekawa była w Risenie. Nie było to może super oryginalne, ale było spójne, ciekawe i klimatyczne. Projekt świata gry jest niezły do teraz. Fabuła ostatni raz dobra była w Risenie. Questy poboczne były nawet w porządku w pierwszym Eleksie. Postaci niezależne (siłą rozpędu) dobre były w G3 i może tych kilka postaci z Risena (Mendoza, Patty, Don Esteban - z R2 chyba tylko gnom Jaffar). Każdy główny bohater, który nie był bezimiennym, był po prostu nijaki. System rozwoju postaci został zmasakrowany w Risenie 2. Stylistyka gry była dobra i spójna do Risena, w Risenie 3 jeszcze było parę urokliwych zakątków, ale generalnie była już mocno nierówna. O Eleksie lepiej nie wspominać.
Jak widać więc, gry Piranhy od Risena, cały czas wytracają to co stanowiło o ich wartości i teraz jedyne co tak naprawdę zostało to fajnie zaprojektowany świat. Najbardziej bolało mnie to przy Eleksie, w którym sama główna fabuła była niespójna i odstręczała od dalszej gry. Z jednej strony było czuć, że gdzieś tam jest fajny pomysł na tę grę, z drugiej, całość była marnowana przez ewidentną fuszerę w kilku miejscach.
Masz rację. Kolejne gry po Risen 1 to nie samo co kiedyś.
Mental Omega to też polski mod swoją drogą. Oba pozostawiły konkurencję w tyle w ostatnich dwóch plebiscytach ModDB.
Zaskakuje mnie brak Lost Alphy w tych rankingach (mimo że nie uważam tego samodzielnego moda za coś rewelacyjnego)
Zasłużenie. Powtarzałem wielokrotnie, że nie jestem fanem Gothiców tak Kroniki Myrtany są fantastyczne. Projekt zrodzony z pasji i miłości do oryginału. Gruba "dycha" na równi z Enderalem.
A teraz łyżka dziegciu, nie dla moderów, tylko dla twórców oryginału. Napiszę to wprost, KM jest lepszy od wszystkiego co Piranie wydały. Więcej, pokazały, że w podejściu PB do tworzenia RPGów drzemie ogromy potencjał, który wzorowo marnują.
Postacie, fabuła, lokacje, to wszystko w Kronikach jest na tak wysokim poziomie, że śmiało mogłoby rywalizować z co lepszymi rpegami (może nie z czołówką, bo takie PoE2: D czy Divinity 2 to klasa sama w sobie), ale są na tyle dobre, że nawet w porównaniach z Greedfalem wyszłyby obronną ręką. I to jest poziom, który jest obecnie po za zasięgiem PB, które powiedzmy sobie szczerze jest zwyczajnie zacofane, niezależnie czy chodzi o narrację, rozgrywkę czy oprawę audio-wizualną gry.
I to jest z jednej strony piękne, z drugiej bardzo smutne. Projekt zrodzony z pasji i miłości jest fantastyczny do tego stopnia, tymczasem studio, dla którego ten mod powstał po prostu miota się jak dziecko we mgle.
Ja mam tylko jedno pytanie. Ta gra ma rzeczywiście tak duże wymagania, jak podają? GTX 680 przy grafice z ery kamienia?
To teraz autorzy moda w całości powinni zostać zatrudnieni przez Piranha Bytes ;-)
Jak macie dość mocny komputer jak na Gothica, to warto zagrać z DX11. Paradoksalnie na mocniejszym sprzęcie często poprawia on stabilność gry.
W gothica 1-2 nie da się grać jest tak kwadratowy i drewniany i do tego brzydki że usunąłem grę po 30 sekundach (Zagrajcie sobie teraz) . Najlepsze są risen-y szczególnie pierwsza cześć .
Ten wynik to w dużej mierze efekt tego, że Kroniki mają naprawdę dużą i ogarniętą społeczność. 32 tys. obserwujących stronę na fb, 17 tys. członków grupy na fb - a to tylko w Polsce. Oczywiście w dużej mierze jest to pochodna bardzo dużej społeczności Gothikowej w ogóle, ale oczywiście nie zaistniałaby bez wysokiej jakości samego moda. A mając taką społeczność wystarczyło wrzucić linka do głosowania żeby tysiące ludzi pobiegło oddać głos.