Witajcie. Karczma narodziła się z miłości do siekanek i rąbanek znanych jako hack and slash. Siekamy w Path of Exile, Diablo, Last Epoch, Grim Dawn i wielu innych, gdzie trup ściele się gęsto a czas tracimy na zbieraniu łupów. Na talerzu lądują też oczywiście looter shootery - Borderlands, Destiny i pozostałe. Witamy wszystkich i każdego z osobna. Na zdrowie. Historycznie wspomnieć należy o ostatnim temacie (tymczasem) z Path Of Exile #28 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16015150&N=1 Dobrej zabawy.
No to zaczynamy oczywiście nową ligą w PoE https://www.youtube.com/watch?v=cWChrPIFiME start już za 4 dni, kto będzie marnował życie?
W temacie last Epocha było ostatnio cicho ale jak się okazuje, dzieje się wiele:
"Development is in full force as we prepare the game for multiplayer launch alongside a lot of other updates. We’ve actually been staffing up significantly and development is going faster than ever. We’ll get back to more frequent releases after we ensure that we are stable and online. Thanks for your patience while we spend the additional time to ensure the upcoming release goes as smoothly as we can make it!"
Multiplayer we wrześniu? Czemu nie.
Doprawdy historyczny moment, że pod jednym dachem spotykają się Diablomaniaki wraz z Wygnańcami.
Mam nadzieję, że zapomnimy o waśniach z przeszłości i będziemy mogli wspólnie cieszyć się naszym ulubionym gatunkiem gier w żywej i kulturalnej karczmie!
Unseen, nie ma co startować bo to zupełnie inna liga mylion lat przed diabloszitem.
Jak to w karczmie, piwo na stół i da się dogadać, najwyżej trochę ktoś po mordzie dostanie ;) kogoś się za drzwi wywali co by nie wracał(carrol). Choć odważne aopku jesteś, że takie gry łączysz ;)
Bo ogólnie rzecz biorąc to każdy ma swoje zdanie i gust czego raczej nie powinno się nikomu odbierać a już na pewno narzucać mu własny pogląd na grę.Kreowanie marki h&s od 96 roku (podejrzewam że sporej grupy na świecie jeszcze nie było) pozostawia swoje piętno bo jednak było pierwsze i zostało otoczone nimbem legendy.
Nie wiem ile osób z tego grona pamięta prehistorię ale cała siła Diablo polegała na sieci.Trade,pvp,klany itp czego w większości podobnych tytułów po prostu zabrakło(bo nie było kasy) aby wytworzyć potężną społeczność.
Drugim błędem są portale społecznościowe i ich redaktorzy którzy z góry zakładali że każdy pojawiający się h&s będzie pogromcą legendy i w około tego toczyła się piana:).
Nie tak powinno to wyglądać :) każdy z nas jest inny i sam powinien znaleźć coś dla siebie w danym tytule a nie rozgłaszać że całość jest do dooopy bo akurat mi coś nie podpasowało i jest be.Owszem są i tacy co prawie nic w grze nie znaleźli dla siebie ( ba nawet end game nie widzieli) ale przecież trzeba zaistnieć na forum aby ludzie gadali.Czasami mi to przypomina rozkminkę wyższości Świąt Bożego Narodzenia na Wielkanocą:) ot takie ludzkie przypadłości.
https://www.gry-online.pl/newsroom/diablo-4-moze-byc-monetyzowane-przez-blizzard/z12292b
to sfinansują wczesny dostęp do wątku czy coś ;)
Swoją drogą nigdy nie grałem w Diablo 1, a w 2 może z godzinę, bo kumplowi nie podeszło, przeszliśmy do kolejnej gry, a potem jakoś sam nigdy nie wróciłem.
Ogólnie gatunek hns cierpi na tym, że jak coś wiadrami nie zbiera z Diablo to już ma minus 2 do oceny, podobnie jak wszystkie część HoMM po części 3. Przy tych różnych wojenkach np. POE vs Diablo ludzie najzwyczajniej przesadzają, chociaż prawda taka, że w wielu punktach jedni i drudzy mają rację. Jestem ciekaw co będzie za dwa lata jak już będziemy mieć D4 i POE 2, czy będzie tu sajgon czy cywilizowane rozmowy.
Podobna historia się wydarzyła jak wyszło w early Farthest Frontier gdzie streamer wypunktował błędy nie podniecając się za bardzo ale logicznie tłumacząc obecny stan gry i został zjechany przez dość sporą społeczność że jak tak można i w ogóle:)
Co do czerpania wiadrami z serii diablo to niby jak to miałoby inaczej wyglądać? :) był jakiś pierwowzór i dalej to trzeba w jakimś kierunku rozwijać (oczywiście prawa autorskie itp).
Taka myśl mnie nachodzi, że jak skończę horizona i dodatki do wieśka 3, czyli pewnie gdzieś w patchu 3.20, to może przejsć by jedną ligę wolniej i dokładniej, lepiej poznając lore gry. Główną część fabuły znam, ale jeśli chodzi o poboczne postaci typu nicko to już różnie z tym bywa. Ciekawe ile by mi zeszlo dojście do czerwonych mapek czytając każdą linię dialogową :)
Ja tam czekam na Undecember, mam nadzieję że nie przesadzą z p2w, niestety to multiplatforma, a rynek mobile to ogólnie spier...... jest co dobitnie d:I pokazało, da się pograć ale nie za długo.
btw. ten temat to jakby zrobić karczmę "konsole" wiadomo fanboje gier/konsol etc. pozostaną fanbojami :D
Jeśli w temacie mobilek jesteśmy, to zaskakująco fajne i całkiem złożone (jak na mobilkę) jest darmowe Darkrise. Niestety tylko na androida ale zaskakująco przyjemny hns i bez jako takiego p2w. Na zachętę (albo i nie ;) ) screenshot z drzewka rozwoju ;)
Wracając jednak do siekanek czyli głównego punktu programu tejże karczmy. Chyba zrobię podejście do nowej ligi w POE, ale jak to zwykle bywa na początku pojęcia nie mam czym bym grać chciał.
Ligę przed Sentinelem grałem nekrofilem na szkielety magów - grało mi się bajecznie. W Archnemesis wirnikiem chyba na gladzie i też było spoczko. Komuś jakiś build wpadł w oko w plejstajlu odpowiadającym dwóm powyższym a który nada się na league startera?
pytanie iście szekspirowskie :) jedyna osoba bezpieczna to
Ja też się nie zrywam z początkiem ligi, bo gdy ona będzie startować ja będę wlewać w siebie piwa, siedzieć z przyjaciółmi przy grillu i grać w gry towarzyskiem - jednym słowem wypad agroturystyczny starych mamutów :D.
A Ty na oku co masz?
najprościej jak się da :) cyklon lub essence drain nie mam umiejętności tworzenia więc później będę podglądał innych :) coś co mnie prawie nic nie będzie kosztować taki typowy zbieracz a bossy zostawię na wrzesień :).
Widzę że zostałem wywołany więc odpowiem ;)
Moim zdaniem to generalnie ze starterami nigdy nie było łatwiej niż teraz. Lootu sypie się mnóstwo, a jak grasz w trade lidze to właściwie nie ma znaczenia czym zaczniesz. Jasne, jednymi buildami dojście do endgame zajmie mniej czasu, ale to nie ma znaczenia o ile nie jesteś racerem. Więc moja porada byłaby taka, zagraj tym co sprawia ci przyjemność ;)
Niby banał, ale moim zdaniem ludzie za bardzo polegają na build guidach i na tym co jest popularne. Ostatnią ligę grałem Spectral Throw który ma zaledwie pół procent na Poe.ninja, a ten build jest w stanie zrobić wszystko co jest dostępne w grze.
Ale jeżeli bym miał polecić jakieś tipy na starter to powiedziałbym że większość spelli jest w porządku bo większość obrażeń skalują z poziomu gemów. Melee i bowy są nieco bardziej wymagające bo musisz zmieniać broń żeby mieć jakiś solidny upgrade. No ale lootu jest w opór, esencję są łatwo dostępne od początku więc crafting solidnej broni nie jest zbyt trudny.
No moim zdaniem gra nigdy nie była przystępniejsza niż teraz. Tyle że mentalność graczy dalej pozostała ta sama. Ludzie dalej myślą że ta gra jest mega super skomplikowana i nie dadzą sobie rady bez build guide'a. Po części to prawda, ale tylko w odniesieniu do nowych graczy. Ale dla tych co mają już trochę lig za sobą, nabyta przez ten czas wiedza jest wystarczająca żeby być nieco bardziej samodzielnym.
Ja tam generalnie przestałem na guide'y patrzeć i po prostu wybieram playstyle który mi odpowiada. Fun z gry jest o wiele większy, a i tak da radę przebić się przez większość contentu. Oczywiście mówimy tu o granicach rozsądku, pójście w jakiś Heavy Strike prawdopodobnie nie jest dobrym pomysłem ;)
Myślę że nad starterem można myśleć grając w SSf, bo wtedy faktycznie trzeba się pilnować pewnych reguł, ale grając w trade można grać praktycznie czymkolwiek od początku (pomijam tu buildy które wymagają specyficznego i bardzo mocnego sprzętu który jest wymagany żeby build po prostu działał)
Szczerze to nigdy nie grałem w Path of Exile, ale znów mnie naszło na Diablo i żeby było zabawniej gram w Diablo (GOG) na PC i Diablo III na Switch jednocześnie. Co do pierwszej odsłony to taka dla mnie trochę nowość, bo dawno temu grałem po angielsku bo inaczej się nie dało. Teraz dograłem sobie to spolszczenie z dubbingiem (naprawdę świetna robota, polecam każdemu) i zupełnie jakby to była nowa gra. No i muzyka z jedynki to miód na uszy. Mam nadzieję że doczekam też kiedyś na GOG oryginalnego Diablo II.
Dla mnie jedynka do tej pory jest najfajniejszym Diabłem, zwłaszcza z dodatkiem Hellfire. Pewnie kwestia nostalgii ale bawiłem się przy niej dużo lepiej niż przy dwójce.
Pamiętam jak dziś jak stałem z moim nieżyjącym już niestety przyjacielem z podstawówki w kolejce w Empiku trzymając big boxa z pierwszym Diabełem. Potem w domu żeby nie było że jeden gra a drugi patrzy, podzieliliśmy się obowiązkami i na zmianę jeden obsługiwał mychę a drugi odpowiedzialny był za potiony. A przerażenie przy spotkaniach z Butcherem czy odnalezieniem Chamber of Bones nie do opisania.
To jak przy szczerości jesteśmy to mnie ostatnio naszła chęć do powrotu do d trójki, a konkretniej do nekromanty.
Mogę się pochwalić, że w końcu jestem na tak komfortowym etapie w życiu, że wydanie tych 15euro na głupie dlc mnie nie zrujnuje finansowo, a jestem też ciekaw jak gra się zmieniła, jeśli w ogóle, od czasu gdy ostatni raz miałem z nią styczność.
Tylko zastanawiam się czy brać dlc na pc czy kompletną edycję wraz z d2r na ps5, bo słyszałem wiele dobrego o implementacji pada do Diablo, a i kanapowy coop byłby miły.
Bierz na konsole, zdecydowanie najlepsza wersja d3
Nawiązując do https://www.gry-online.pl/newsroom/diablo-4-moze-byc-monetyzowane-przez-blizzard/z12292b co myślicie o monetyzacji w Diablo 4? Ja powiem szczerze nie miałbym nic przeciwko - dobry sposób na wsparcie żyjącego produktu. Kosmetyka i tak nie wpływa na nic, więc IMO spoko. Ale... za grosz nie wierzę Blizzardowi. Raz, że kosmetyka byłaby spoko, gdyby to był nawet model premium ale z bezpłatnymi dodatkami. A tak nie będzie. Dwa, już przy Diablo 3 Blizzard pokazał, ze ma mega zapędy na p2w (bo tym był właśnie rynek po premierze D3). Trzy, Diablo: Immortal przynosi za dużo siana. Po prostu, a Blizzard nie będzie się bawił w regionalizację Diablo 4 na zasadzie azjaci/reszta świata, jak to robi choćby Tencent/GGG.
Generalnie trzymam za nowego diabła kciuki, bo bardzo przyda się trochę konkurencji na rynku siekanek. Daleko mi jednak do optymizmu/hype, bo im więcej rzeczy wypływa tym mniej ciekawie wygląda cała okołogrowa otoczka. Zapewne zupełnie inaczej bym na to spojrzał, gdyby Diablo: Immortal okazało się totalną klapą, ale niestety jest inaczej - gracze najwyraźniej uwielbiają wyskakiwac z kabzy przy byle okazji.
Pazernym lujom a Activision/Blizzard wierzyć za grosz nie można, jestem przekonany że item shop jeśli będzie to nie będzie ograniczał się jedynie do kosmetyki. Choć Glizzardowskie cinematici zawsze stoją na najwyższym poziomie to tak na D4 nie czekam, D2 mnie nie porwało jakoś specjalnie, D3 całkowicie zawiodło, D:I kompletnie nie interesuje - jak dla mnie jest to tendencja spadkowa. Tym bardziej, że zauważam ewidetnie że mam coraz mniejsze zainteresowanie grami, dlatego też ogranicze się do POE i później do POE2.
Też bym nie miał nic przeciwko elementom kosmetycznym w sklepie. To jest niestety cena jaką trzeba ponieść żeby gra była rozwijana po premierze. Brak tego typu mikropłatności zabiło trójkę, jak zamkneli AH to gra przestała na siebie zarabiać, a po premierze dodatku zespół pracujący nad grą z miesiąca na miesiąc się zmniejszał.
Niestety też mam obawy co do pojawienia się w sklepie elementów P2W.
Nie można zapominać, że Immortal był robiony od początku na rynek mobilny, który rządzi się swoimi prawami i w dodatku nie był tworzony przez Blizzarda, który co prawda ostatnimi czasy miał wpadkę za wpadką, ale nie jest już pod butem Koticka tylko Microsoftu.
Z deszczu pod rynnę? Bardzo możliwe, ale wycofanie się z lootboxów w Overwatch 2 pokazuje, że może chcą w końcu odbić się od dna.
No i nie zapominajmy, że chociaż gracze, zwłaszcza ci mobilni, są skorzy do wydawania sporych ilości pieniędzy, tak stacjonarni pasjonaci elektronicznej rozrywki potrafią w skrajnych przypadkach tupnąć nóżką- jak miało to miejsce z Battlefrontem, a skoro EA się ugięło to tym bardziej zrobi to Blizzard/Microsoft.
Także ja bym nie panikował i nie wróżył z fusów, a po prostu czekał jak się sytuacja rozwinie.
Czym gracie?
Ja idę na 100% w coś z Tricksterem. Wydaje się kandydatem na jedno z najbardziej przegiętych Ascendancy. Od dwóch ostatnich lig mega denerwują mnie spowalniające debuffy, One Step Ahead rozwiązuje ten problem, plus mocno osłabia przeciwników. Soul Drinker, który wcześniej był dostępny na uber forbidden jewelu daje ES overleech. Polymath daje 3% more damage multiplier, da to fajną dynamikę w planowaniu drzewka i można rozważyć bardziej niszowe kółka, które zwykle są nieco zbyt słabe żeby wrzucić w nie punkty. Najbardziej mi zależy na tych 3 nodach więc dochodzi do tego jeszcze Escape Artist i mam komplet. Spellbreaker jest dobrym kandydatem do wrzucenia w forbidden jewel.
Którym skillem będę grał jeszcze nie wiem, ale Trickster jest dość uniwersalny, da radę grać naprawdę wieloma rzeczami.
Path of Exile ma jakas fabule? Oplaca sie sciagac i grac wylacznie solo?
Wątek fabularny jakiś tam jest, lore jest MEGA bogate, większość ludzi gra solo. Ale nie jest to gra w którą grasz dla fabuły. To jest gra która sprawi Ci mega frajdę jeśli lubisz myśleć, kombinować i liczyć ;)
Via Tenor
Diablo jednak ma świetny klimat, ostatnio chodziło za mną coś mrocznego jak cmentarze czy katedry oraz wizje końca świata i to właśnie znalazłem w Diabolo (Natan rozpala stos). Właśnie skończyłem siekać trupy w D3, bo czas spać i do roboty rano wstać.
https://www.gry-online.pl/newsroom/diablo-4-jako-gra-usluga-sezony-i-mikroplatnosci-bez-tajemnic/z3229a5
Darmowe czy nie, zupełnie nie podoba mi się pomysł jakichś boosterów.
Edit. Ale miłego nowego sezonu maniaczki!
Wierzysz w to co na golu napisali, OMFG :P masz tu post blizzarda :P
https://news.blizzard.com/en-us/diablo4/23816415/diablo-iv-quarterly-update-august-2022
Mi podejście do d4 bardzo się podoba 3-4 sezony w roku ze zmianami mety, power pas z boostem XP, bo nic tak nie wkur... jak granie kolejnego sezonu i wbijanie max lvl żeby zacząć end game :P Zero oficjalnego p2w bo skinami z shopa i passa nie będzie dało się handlować. Podejżewam że sporo "zgapili" z systemu LoL-a i bardzo dobrze bo tam mikrosy są nieodczuwalne, darmowy power pass z paroma skinami dla mass i bonusami dla płacących też mi się podoba. Oczywiście poczekać należy aż blizzard dokona wyceny, a tu może być problem jak dowalą zbyt wielkie. Ogólnie mam nadzieję że jeśli chodzi o miodność mordowania mobków D4 będzie przynajmniej tak fajna jak D3 :)
Żeby tylko te boosty xp nie zamieniły się na jakieś premie do magic findu... nawet jeśli byłoby to darmowe i dla wszystkich w ramach przepustki sezonowej to po prostu nie lubię takiej mechaniki, w GW2 też mnie to mierzwi.
Ogólnie nie jestem fanem tej nowomody z battlepassami, ale z dwojga złego lepsze coś takiego, niż lootboxy.
Ale mogę kręcić nosem na system monetyzacji, a kupić i tak kupię i to pewnie na premierę jak mi czas pozwoli.
Póki co, to nie podoba mi się podział na 4 sezony 3-imesięczne. Podyktowane jest to pewnie kwestiami monetyzacji gry. Dla mnie tak krótki sezon oznacza, że tak jak w D3 szansa na dobry drop loot będzie bardzo duża. Co najwyżej szansa na dobre statystyki przedmiotów będzie niska. Monetyzacja, masowość odbiorcy, krótkie sezony i Blizzard – nie widzę tu szans na gameplay, który by się wpasował w moje gusta. Co najgorsze, tu nie ma szans mieć nadzieję, że może będzie inaczej.
Kolejna sprawa, to wspólny gameplay rodem z D:I. Czyli aspekt MMO, który wydaje się bardzoz istotny dla twórców gry. Nie podoba mi się to, wybija mnie z imersji ze światem Sanctuarium. Jest to (wspólne instancje) podobnie jak w PoE podyktowane monetyzacją. Inni graczę muszą widzieć jakie fajne skiny itp. płatny content ma gracz X, by zechcieli je kupić. Też nie ma szans na zmiany.
Jednak całą reszta (w kontekście informacji iz tej aktualizacji) wygląda bardzo dobrze. Chodzi o mechaniki dotyczące dodatkowych aktywności dla gracza. Co prawda są mało oryginalnie, ale są to zapożyczenia bardzo dobrych rozwiązań z innych gier F2P, które od lat są na rynku i do dzisiaj gra w nie masa ludzi – czyli PoE, Warframe itd.
Z tego co zrozumiałem, to przepustka sezonowa zapewnia wraz z postępami sezonu jakieś nagrody, które normalnie będą do okupienia w sklepie plus ewentualnie jakieś unikalne, które tylko w ten sposób uzyskamy oraz walutę za która możemy dokonywać zakupy w sklepie. Chodzi tu tylko o skiny bądz efekty graficzne róznych aspektów gry nie wpływające jednak na gameplay. Nawet biorąc pod uwagę, że D4 nie jest F2P i do tego nie będzie tani, to jest to dobra metoda na zapewnienie wsparcia na wiele lat. Powstaje pytanie, czy te dodatkowe opłaty nie będą przekładać sie na jakieś nieoficjalne modyfikatory ulepszające rozgrywkę. Dotychczasowe praktyki Blizzarda raczej nie skłaniają do zaufania. Warto wspomnieć, że np. PoE też nie jest grą darmową i żeby grać w miare komfortowo, to trzeba wydać ok 300zł.
Czyli w sumie, nie brzmi to źle. Można sobie tylko zadać pytanie, czy za tym słodkim pierdzeniem przed wydaniem gry nie stoją już jakieś demoniczne pomysły mające wydrenować nasz portfel z pieniędzy. :)
Jeśli faktycznie nie będzie żadnego P2W to i tak można powiedzieć, że są na dobrej drodze. Ja osobiście obawiam się, że zrobią coś ala D:I gdzie będzie się fajnie farmiło jakiś content, a oni przypierdzielą -x% dropu bo np. 5 ubiciu danego bossa/zrobieniu konkretnego dungeona. Jeśli faktycznie battle pass to będą tylko skórki i animacje, to ok, niech sobie będą, PoE też wprowadziło swojego battle passa i jest mi tu zupełnie wszystko jedno. Jeśli jednak boostery będą dawały sporego kopa do dropu, albo będą jedynym sposobem na zaczęcie nowego sezonu od lvl x, to podziękuję i pójdę grać w coś innego.
Ogólnie mam wrażenie, że D4 będzie starało się sporo zgapić od między innymi PoE i w sumie to dobrze, niech biorą ile się da od PoE, czy inny gier które wiedzą jak ogarnąć F2P w poprawny sposób. Szczerze mówiąc po cichu liczę na to, że sezony w D4 będą kopią lig z PoE(oczywiście chodzi o sam koncept, a nie 1:1), bo pomimo, że nie gram już w każdą ligę, to czekania na prezentację i nowe pomysły GGG, daje mi sporo radochy. Myślę, że takie ligi pozwoliły by D4 żyć przez wiele lat identycznie jak jest w przypadku patha.
Zdecydowanie nie podoba mi się to przenikanie MP z SP, tzn. nie mam problemu z hubami, czy brakiem pauzy, ale nie podoba mi się pomysł ogromnych bossów których trzeba ubijać w grupie, jak w raidach MMORPG. Wolałbym ubić takiego bossa 1 na 50 podejść, ale móc zrobić to samemu.
Żeby tylko te boosty xp nie zamieniły się na jakieś premie do magic findu...
No raczej szybko się nie zmienią, znajac blizzarda płatne skiny będą o wiele lepsze od tych z dropa/achivy etc. To samo jesst w WoW-ie płatne mounty OP, więc popularność będzie duża, chyba że dojebią ceny z kosmosu :P
Póki co, to nie podoba mi się podział na 4 sezony 3-imesięczne. Podyktowane jest to pewnie kwestiami monetyzacji gry.
Cytując oficjalny news blizzarda, a nie gola :P ma być do 4 sezonów rocznie. Ogólnie to nie zgodzę się z twierdzeniem że 3 miesiące to zbyt krótko. Oprócz nolajfów i casuali, co czasu na granie nie mają, większość graczy odpadnie po pewnym czasie, IMO 2-6 tygodni, tak jak jest w innych grach. Dodając, że ilość paragonów ma być limitowana i koniec power creepa paragonowego, to 3 miesiące wydają się dobrze dobrane, a 4 to już przesada jak dla mnie.
Powstaje pytanie, czy te dodatkowe opłaty nie będą przekładać sie na jakieś nieoficjalne modyfikatory ulepszające rozgrywkę. Dotychczasowe praktyki Blizzarda raczej nie skłaniają do zaufania.
No D:I był zrobiony głównie z myślą o rynku mobile, IMO w ogóle nie powinni tego na PC wydawać, a jak już to kompletne odcięcie od wersji mobile i inne mikrosy. Możemy się nie martwić do momentu, kiedy nie usłyszymy, że D4 wychodzi na mobile i będzie można grać na kompie i na telefonie tą samą postacią.
Zdecydowanie nie podoba mi się to przenikanie MP z SP, tzn. nie mam problemu z hubami, czy brakiem pauzy, ale nie podoba mi się pomysł ogromnych bossów których trzeba ubijać w grupie, jak w raidach MMORPG. Wolałbym ubić takiego bossa 1 na 50 podejść, ale móc zrobić to samemu.
No niestety to rozwiązanie ma plusy, jak i minusy :D, jeśli chodzi o world bossy, to nie będzie problemu, w każdym mmo, jakim grałem to był po prostu zerg i kill bez żadnego wyzwania. Jeśli chodzi o rajdy, to zaczyna się duży problem, bo trzeba mieć gildie, i to z ogarniętymi ludźmi, pugi to koszmar i taki random, że masakra. Po lost arku mam traumę w h&s gra za dużo zwierząt i ciężko robi się trudny content. :)
Cytując oficjalny news blizzarda, a nie gola :P ma być do 4 sezonów rocznie. Ogólnie to nie zgodzę się z twierdzeniem że 3 miesiące to zbyt krótko. Oprócz nolajfów i casuali, co czasu na granie nie mają, większość graczy odpadnie po pewnym czasie, IMO 2-6 tygodni, tak jak jest w innych grach. Dodając, że ilość paragonów ma być limitowana i koniec power creepa paragonowego, to 3 miesiące wydają się dobrze dobrane, a 4 to już przesada jak dla mnie.
Czas ligi determinuje jej mechanikę - szczególnie w przypadku Blizzarda. Trzy miesięczna liga oznacza mechaniki rodem z D3. Dla mnie idealnie to byłoby 6 miesięcy.
Może ciut za wcześnie, żeby się tym chwalić, ale chyba wreszcie udało się mi wkręcić w Grim Dawn!
Naprawdę ogromną ilość razy do gry podchodziłem i za każdym razem się odbijałem, dlatego postanowiłem spróbować swoich szans ostatni raz, wchodząc vabank. Nabyłem edycję definitywną, wybrałem najnowszą klasę kierując się tym, że ma whirlwinda i... coś zaskoczyło wreszcie.
Walka dzięki ragdollom, trzęsieniu się ekranu oraz walających się kończyn wrogów to czysta przyjemność. Muzyka jest ponura, ale nie przygnębiająca, no i grafika nie kłuje jakoś w oczy- chociaż musiałem włączyć grę w trybie dx9, żeby nie było stutteringu.
Wszystko to w połączeniu z ciekawym systemem pasywek- mam na myśli konstelacje, bo drzewka talentów są dość ubogie moim zdaniem, craftu oraz enchantów do zbroi sprawia, że ostatnio nie mogę się oderwać od monitora.
Ciekawe czy to przez detox od poe sprawił, że GD nie wydaje się już takie wolne, czy może Torchlight 3 był takim rozczarowaniem, że Ponury Świt sprawia wrażenie miodnego, a może po prostu w końcu udało mi się docenić tę offlajnową siekankę... jaki by nie był powód, cieszę się, że dałem grze jeszcze jedną szansę, bo bawię się przednio i wszystkim niezdecydowanym również polecam!
GD to jeden z najlepszyych h&s singleplayer. Jedyne co mi tam nie pasuje i bardzo nie podoba, to broń palna, która w ogóle nie pasuje do lore gry i psuje feeling. A dodam, że lubię steampunk. Tylko, że ta gra nie ma nic z tych klimatów. Gra ma świeetniee zrobiony rozwój postaci i dużo ciekawych buildów opartych o konkretne itemy, które trzeba wyfarmić tłukąc konkreetnych bosów lub mobki. Jeżeli chodzi o mechanikę, to jest takie Diablo 2, tylko więcej i lepiej.
Też lubię GD, ale zawsze odbijam się gdzieś na tym średnim poziomie trudności. Po prostu się już nie chce. Z tego samego powodu nie gram w D2. Gdyby to zmienili, czyli tą konieczność powtarzania gry 3 razy żeby dojść do endgejmu, to dla mnie GD byłby grą w top 5. Pozdrawiam
Tak samo nie pasowało mi dodanie broni palnej, przy okazji którejś tam wersji Wolcena, tam to już w ogóle to nie miało sensu.
Dam znać czy i mnie znuży na wyższych poziomach trudności, ale wtedy już zacznę raczej pędzić na endgame, a nie tak jak teraz powolutku odkrywając całą mapę, więc nie powinno być takiej tragedii, bo moim kręciąłkiem bawię się świetnie!
Pytanie do grających, poprzednia i obecna liga faktycznie poszły w złym kierunku? Grałem w 3.17 świetnie się bawiłem, ubiłem nowych bossów, byłem w pełni zadowolony. Teraz wbiłem na reddita, to płaczu nie brakuje, że gra powinna wrócić do patcha np. 3.13.
Dla mnie ostatnie ligi były super, udało mi się pozabijać większość endgejmowych bossów bardzo budżetowymi buildami, co przy mniejszym czasie na grę było ekstra. Pozdrawiam
odniosę się tylko i wyłącznie do Kalandry - na chwile obecną porażka.Niby dodatkowa mapa bo tak ja traktuję ale drop to jakieś nieporozumienie.Heist w jednym runie daje mi 500% więcej rózności (currency,itemy) niż 3 razy dłużej trwająca Kalandra.Reszta została po staremu zmieniła się tylko meta czyli szukamy Divina :)
Ja tam nie kumam reddita. Mamy ciagly powercreep, z biegiem czasu lootu w grze jest coraz wiecej, gra staje sie coraz prostsza, a na reddicie uslyszysz ze gra nigdy nie byla trudniejsza niz teraz. Moim zdaniem gra idzie w dobrym kierunku. Czasami konieczny jest krok w tyl, zeby sie nie skonczylo jak z Diablo 3 ktore zostalo zniszczone przez powercreep.
Nie mialem zbyt wiele czasu, dalej robie kampanie. Zaczalem Tricksterem i probuje cos zlozyc pod nowy Lightning Conduit i gra mi sie naprawde dobrze. Wrocilem sobie do SSF, odswiezajace doswiadczenie probowac sobie poradzic z gra z nieco bardziej ograniczonymi zasobami.
Heist w jednym runie daje mi 500% więcej rózności (currency,itemy) niż 3 razy dłużej trwająca Kalandra
No ale powiedzmy sobie szczerze, heist jest totalnie przegiety pod wzgledem lootu od kiedy tylko go wprowadzili, zadna inna liga dostepna w grze nie moze sie z nim rownac.
Pozwolę sobie ponowić pytanie spod jednego z newsów ponieważ tu jest większy ruch i pewnie ktoś pomoże :) Czy warto ograć Diablo Immortal dla samej historii i czy mikrotransakcje są w jakiś sposób połączone z trybem fabularnym? Słyszałem, że gra wymusza nabijanie poziomów żeby ruszyć dalej?
Czy warto ograć Diablo Immortal dla samej historii
Podobno warto, sam niewiem bo w takich grach w moim wypadku story gra trzecio planową rolę :)
czy mikrotransakcje są w jakiś sposób połączone z trybem fabularnym?
Nie nie są, fabułę można skończyć spokojnie bez płacenia, a czy warto nie mam pojęcia.
Słyszałem, że gra wymusza nabijanie poziomów żeby ruszyć dalej?
Sam nie grałem zbyt wiele bo na PC ui ssie więc poddałem się po paru godzinach, ale podobno są "ściany" gdzie niestety trzeba dobić poziom do odpowiedniego żeby ruszyć dalej z questami. To jak duże i jak często te "ściany" występują to zależy od stylu grania, przy graniu powoli i robieniu wszystkich questów + jakieś dungeony jest tego niewiele, a jak sie mainstory na szybko robi, jest więcej. Jest sposób na te niedopracowanie, robi się zadania z battle pass-a, ale odbiera sie nagrody jak napotkasz "ściane" pomocny link :)
https://youtu.be/D9u6zsiqGtE
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Persecutorze :) Martwi mnie trochę kwestia tego mobilnego interfejsu, ale ściągnę i sam zobaczę z czym to się je. Bardzo lubię Diablo i nie chciałbym pominąć części historii tego uniwersum.
Dla historii nie warto, to jest praktycznie reskin historii z Diablo 3. Te same motywy, te same postacie. Ogolnie nic ciekawego tam nie ma.
Martwi mnie trochę kwestia tego mobilnego interfejsu
Kark mnie bolał po dłuższej grze, robiłem minimalne ruchy głową w prawy dolny róg monitora zerkjąc co chwile na skille i ich CD. Zagram ponownie jak UI zmienią, a jak nie zmienią to nie zagram :)
Odnośnie POE i nowej ligi oraz totalnym braku lootu:
Ale piękna gównoburza wybuchła na reddicie :) Jeszcze czegoś takiego nie widziałem.
hmm jak na początek czyli te 48 h i w sumie zrobiony 86 lvl większych baboli nie uświadczyłem bo początki są zawsze do d...y.Cała ta gównoburza dotyczy w większości ilości dropu(jakości) do włożonej pracy.Przykładowo drop z Kalandry gdzie finalnie po 8 stagach wyniosłem po 1 ITEMIE ze skrzynek(crap) a z arcanistycznych po 1 orbie (inne nie wypadały).Ilość włożonej pracy w ułożenie stagów Kalandry nijak ma się do zwroty w postaci dropu i tu jest problem.
Fajny wątek - będzie gdzie spamić o Diablo 4.
Pobieram te Diablo i jutro coś pogram to wrzucę jakąś wstępną opinię. Swoją drogą zaskoczyło mnie, że pecetowa wersja jest dalej w becie.
A może Wy macie jakieś swoje ulubione h'n's, które kładą nacisk na historię i mają ciekawy lore? A nuż odkryję coś nowego :)
....h'n's, które kładą nacisk na historię i mają ciekawy lore?
Istnieje taka gra w ogóle? :D
Mi się podobał Warhammer 40,000 Inquisitor Martyr, fabuła całkiem spoko, rzadko mi się zdarza aby w grze tego typu czytać dialogi itp. Pozdrawiam
Tak, Diablo ;) Sanktuarium to bardzo ciekawy świat, a dobra fabuła przecież nie musi być od razu tak ambitna jak w Planescape Torment. Diabełek akurat stawia dosyć mocno na lore i historię. Wiadomo, że przy tym gameplay jest na pierwszym miejscu, ale jedno nie wyklucza drugiego.
liberateme, dzięki za cynk. Na pewno sprawdzę i również pozdrawiam :)
Jedyne gry z tego gatunku jakie kojarzę z niezłą historią to cykl "Heretic Kingdoms" od Game Farm - w tym Kult-Heretic Kingdom czy Shadows Awakening oraz czeskiego "Inquisitora".
Ten drugi jest niesamowicie siermiężny i bliżej mu do Divine Divnity a poziom trudności ma kosmiczny.
tak, skończyłem go już jakiś czas temu i dał momentami popalić. Najlepiej się grało Kapłanem z łukiem, kompanów brało się jedynie gdy mieliśmy dostęp do Wskrzeszania bo potrafili padać szybko.
Poziom trudności jest wysoki ale i tak ma momenty gdy skacze jeszcze wyżej. Wymaga szczęścia i ekwipunku pełnego mikstur. Pamiętam że końcówka gry miała momenty gdy śmierć była znikąd ale i tak dałem radę. Część skilli działa słabo albo wcale więc łatwo wtopić cenne punkty nie tam gdzie trzeba.
To tyle a resztę porad można znaleźć w poradnikach na Steamie.
Okej, pograłem trochę więcej i loot rzeczywiście jest... dziwny. Nie sądzę też, pomimo tego co napisali w poście na reddicie że to był zamierzony efekt. Loot wydaje się zabugowany. Dropy z archnemesis są ok, ale z całą resztą gry wydaje się coś nie tak. Teraz jest długo długo nic, a potem dostajemy nagły deszcz lootu, podczas gdy kiedyś dostawaliśmy na bieżąco wszystkiego po trochu.
Z tego co czytałem, nadal opłacalny jest heist, blight i ekspedycje. Reszta jest "rozwalona".
Najgorzej sprawa wygląda z lootem z "mapkowania" - praktycznie nic nie leci i o to ludzie mają największe pretensje, że nie mogą progressować. Coś w tym jest, bo pełno jest filmików z robienia full T19 delirium mapek nawet przez 6 osobowe party, gdzie loot nie był, delikatnie mówiąc, imponujący (porównując do poprzednich lig).
Miałem nie grać, ale jednak uzależnienie wygrywa, i planuję spróbować srs bombera.
Pozdrawiam!
Tymczasem na Steamie Path of Exile obecnie posiada recenzje na poziomie "Mixed" i z tego co widzę to spora część jest merytoryczna a nie tanie teksty papugowane do znudzenia.
Bla bla bla reddit zuo jak zawsze się mówi, ale gdy strimerzy i inne obiboki unikające uczciwej roboty zaczynają gryźć rękę, która ich karmi to wiedz, że coś się dzieje...
Wygląda na to, że GGG dokonuje powolnego ubicia swojego dzieła, dając ogromny prezent całej konkurencji. Shitstormy były już wcześniej, ale takiego czegoś co się dzieje teraz jeszcze nie było. Masakra. Najwyraźniej GGG kompletnie się pogubiło i rozminęło z oczekiwaniami. Jeśli się nie ogarną, to będzie już tylko powolna agonia. Nadchodzi Last Epoch, nadciąga nowe Diablo, twórcy tych produkcji dostali niesamowitą szansę na przyciągnięcie masy nowych graczy/zainteresowanych. Środkiem prawdy GGG należy się MOCNO oberwać po 4 literach i oby to się stało właśnie teraz bo inaczej będzie tylko gorzej.
Histeria społeczności jest zdecydowanie przesadzona. Reddit zmienił się w ściek, pełno chamstwa w wątkach i gburstwa.
Ogólnie same pomysły są pozytywne dla gry. Ale GGG kompletnie spartaliło sprawę z cyferkami. Archnemesis był w całkiem dobrym miejscu po kilku patchach w Sentinelu. Niestety dostaliśmy obowiązkowe 4 mody na rarerach i powrócił dokładnie ten sam problem który był wcześniej. Niektóre kombinacje modów są po prostu mało zabawne do grania. Potworek może dostać 4 ofensywne albo 4 defensywne mody i wtedy walka z takim potworem to koszmar, nie wiem, może powinni coś zrobić z grupowaniem pewnych modów np. nie więcej niż 2 ofensywne mody. No i znów powrócił problem skalowania się mobów z istniejącymi mechanikami, więc znowu esencje są beznadziejnie trudne, to samo z paroma innymi mechanikami. Za to zmiana z nagrodami jest zdecydowanie na plus. Rare potworki były najnudniejszą rzeczą jaka była w grze. Nagrody były kiepskie, a walki nieciekawe. Więc fajnie, że próbują to poprawić.
Co do lootu to problemem było to, że podczas zwykłego zabijania potworków w mapce loot praktycznie nie istnieje, a 90% rzeczy, które się podnosi wypada z ligowych mechanik. Core gry był mocno zaniedbany. Obstawiam, że obecne zmiany lootu miały temu zaradzić i nieco wyrównać core gry i ligi. Pomysł jest dobry, ale znów, GGG spartaliło sprawę z cyferkami, nie naprawili problemu, narobili nowych, plus doszedł nerf do dropu.
GGG dało dupy, play testing jak zwykle zawiódł. Ale te problemy nie są niemożliwe do poprawienia, parę patchy i gra w ogólnym rozrachunku będzie w lepszym stanie. Ktoś jeszcze pamięta zeszłoroczny rant za nerf support gemów w Ekspedycji? Minął rok, a jakoś sobie radzimy i to powiedziałbym lepiej niż kiedykolwiek.
GGG również nawaliło z komunikacją, podczas ogłoszenia ligi nie przygotowali graczy na tak ogromne zmiany w systemie lootu.
Warto też wspomnieć, że 99% graczy nie odczuwa tych problemów aż tak jak ludzie grający w 6 osobowym party fully juiced mapy. Tak, dla nich loot został obcięty o jakieś 90%. Ale przeciętny gracz nie gra jak oni. I tak, zgadzam się, że dostali za mocno po dupie. Ale czy widzieliście filmiki porównujące z poprzednimi ligami?
No jak dla mnie to co było poprzednio jest idiotyczne i nie sądzę, że to powinno wrócić. Goście w jednej mapce wydropią więcej lootu niż ja przez połowę ligi. Powinni przywrócić część dropów z fully juiced mapek, ale nie sądze, że powinni przywrócić grę do poprzedniego stanu. I tak, zdaję sobie sprawę jak takie grupy działają, muszą podzielić zyski i zainwestować w mapki, ale nawet biorąc to pod uwagę to ilość lootu jest idiotycznie wysoka.
Niektóre z problemów już są rozwiązane, a czeka nas więcej patchy. Będzie dobrze, nie dygajcie ;)
Przeciętny gracz również dostaje. Zwykle kampanię kończyłem z ~20 chaosami, za które mogłem ubrać się na mapy. Teraz przed ostatnim aktem mam chaosów... pięć. Alchy ze 3, chromaticów z 10 (wcześniej już setka byłaby uzbierana), a jewellerów okrągłe 0.
To nie jest normalne. Ludzie mają problem z sustainem map. Nie full wypas juice, tylko zwykłe alch & go. Bo nie dropią ani alchy, ani mapy. Testowanie własnej gry chyba w GGG nie istnieje, przecież to jest do wyłapania w parę godzin, że zaś przywalili nerfhammerem na odlew.
A jeśli chodzi o tych gości co grupowo farmili, to nie widzę problemu. Inwestowali, poświęcali czas i dzięki temu dropili dużo lootu. I mieli przy tym FUN.
Mam wrażenie, że niektórym umyka (zwłaszcza Chrisowi i GGG), że gra ma dawać radość, a nie frustrować. Tym bardziej, że to nie jest żadna MOBA czy MMO, nie musi być perfekcyjnie zbalansowana. Mieliśmy fajny harvest, który pozwalał crafcić nawet przeciętnych graczom, to wbiło GGG FUN POLICE i już nie mamy harvesta. Mieliśmy fajne recombinatory, te fusy na szybkie 6-linki, etc. i to samo - zbyt dobrze się bawiliśmy. Nie wiem czego Chris oczekuje, ale narzucanie ludziom jak mają grać i jak się bawić, skończy się dla GGG i PoE bardzo źle.
Cześć,
Ja tam jeszcze kampanii nie skoczyłem, ale jestem w 7 akcie i do tej pory mam 0 chaosów, 5 alchów, 13 fusingów i jednego vaal orba :). Z vaal side'ów to namiętnie wylatuje mi vaal detonate dead (robiłem chyba z 6-7 i za każdym razem leci) - tak jakby się coś zafiksowało.
Na razie jakoś sobie radze, bo często mam "klocek" z esencjami na jeziorze, więc jakiś tam progress gearowy mam - przynajmniej tego nie brakuje :).
Widać gołym okiem, że coś ostro namieszali z lootem i nie ma co tego bronić. Rozumiał bym jakby rzeczywiście lootu było mniej, ale za to jak by dropło, to konkretnie, no ale tak nie jest.
Pewnie zabije Kitavę, porobię jakieś białe mapki, i jak nie będzie progressu bo nie będzie lootu, no to zakończę ligę trochę przedwcześnie :).
Pozdrawiam!
Ja kampanie skończyłem z 3 chaosami, 8 alchami, 1 vaal i 20 jewelelarami + 3 fusingi. Na 69 lvl byłem zmuszony latać wciąż w itemach które mi wypadły na początku kampanii w okolicach 20 i 30 lvl. Kampania szła w miarę dobrze, ale po wejściu na atlas i odpaleniu map tier 1 bez modyfikatorów byłem zdmuchiwany przez 1 białego potworka - 3 dni takiej walki i odechciało mi się skutecznie grać w tę ligę toteż odinstalowałem poe.
A to u mnie aż tak zle nie było, skończyłem z 10 chaosami, exaltem, około 100 jeweler orbow i jakieś 20 fusingow, sporo alchemy orbow. Z tym że możliwe że przeszedłem kampanię już po jakiś patchach.
ano
Gra jest casualizowana od bardzo dawna. To jest koszt dotarcia do szerszego grona i zwiększenia zyskków. Twórcom jednak udało się bardzo zręcznie zbalansować mechaniki pod dwa typy graczy – z lepszym lub gorszym skutkiem. W grze jest na tyle zawartości, że bez problemu zanudzi niedzielnego gracza zanim ten dotrze tego ostatecznego endgejmu – uber bosowie.
Chodź jak widać po przedostatniej lidze i komentarzach tutaj co niektóryych (;), to nawet ten kontent powinien się sam robić – najlepiej już po tygodniu. Druga grupa, to gracze ogarniający meta-gre i ci też tu znajdą coś dla siebie – chodź z każdą ligą coraz mniej. Problemem jest proporcja jednych do drugich. Obecnie każdy krok by uczynić z gry większe wyzwanie spotyka się ze ścianą oburzenia masy graczy typ-1. Oczywiście te gry w coopie na metamorph juiced mapach to całkowity absurd i trzeba bło to usunąć. Mechanika dropu tez wymaga dopracowania, zeby czyszczenie mapek dawało jakąś satysfakcję. Na koniec chciałby jak zawsze dodać, że system mapek w PoE jest całkowicie do bani. :)
No i pograłem już parę godzin w te Diablo Immortal i... ale to jest złe. Interfejs to jest jakiś żart po prostu, skoro tak im zależało żeby powyciskać frajerów również na pecetach to mogli się chociaż postarać by to sprawiało wrażenie natywnego portu, a nie grania na emulatorze telefonu. Sama rozgrywka została spłycona do absolutnego minimum wysiłku, wystarczy trzymać lewy przycisk myszy i posiłkować się klawiszami 1-4. Skille są kiepskie, ekwipunek żałosny - żadnych niemal opisów przedmiotów z czego słynie seria. Po prostu zbieramy sprzęt i jak widzimy zieloną strzałkę informującą o lepszych statystykach to go zakładamy. Zero kombinowania, wszystko jest bardzo prostackie. Fabuła to jakieś naciągane popłuczyny, zero konsekwencji względem pozostałych części, questy są nudne, postacie nieciekawe, a do tego gra bez przerwy nawiguje i prowadzi za rączkę tak żeby nawet idiota się przy niej świetnie bawił. Bo sam gameplay jest nawet przyjemny i to chyba jedyna zaleta tego tytułu. No, może jeszcze grafika, bo ta jest całkiem niezła i trzyma się stylu trzeciego Diablo. Nie spodziewałem się niczego solidnego a i tak się zawiodłem. W grze zdarzają się też niewytłumaczalne błędy np. Xul informuje mnie, że otrzymałem broń, którą powinien obejrzeć Cain, a zamiast tego dostaję naramienniki(xD) i starzec nie ma na ten temat nic do powiedzenia. Masakra, nie wiem czy do niej wrócę. Na razie mam dosyć i nikomu tego potworka nie polecam. Klimatu sanktuarium nie czuć tu w ogóle. Taka trochę chaotyczna opinia mi wyszła, ale naprawdę jestem wkurzony.
Aha, i ktoś wyżej wspominał o głupich ksywkach...
Pisałem przy okazji newsow o D:I to całkiem dobra gra na telefony, ale imo na pc ta beta to gówno i to straszne :) Jakby Blizzard olał werje pc i wydał ją z przynajmniej UI dostosowanym do PC to unikneliby od ch... hejtu :)
Pisałem chyba kiedyś na tym forum, że D:I w zasadzie mi się podoba i nie widzę P2W, ale doszedłem raptem chyba do 34lvl i na nim do dzisiaj zostałem. Prostota i mechaniki gry komórkowej, to nie moje klimaty. A ten interfejs na PC jest faktycznie słaby. Oceniając D:I jako darmowa grę komórkową, to jest to jednak bardzo solidny produkt. Jak to jest z tym P2W w engejmie? Można zrobić wszystko tylko kosztem czasu?
Diablo:Immortal news :D Tak więc blizzard niebawem doda nowy crest, prawdopodobnie zrobią znany z p2w gierek reset gearu i wejdą nowe gemy więc sypanie hajsu od nowa :D
Cały czas cisnę w GD. Już ponad 50 poziomów za mną i już pierwsze legendarki zaczynają lecieć, a ja powoli zbliżam się do końca historii w podstawce.
Ostatecznie zdecydowałem się połączyć mojego Oathkeepera z Soliderem, bo ma kilka fajnych pasywków pod wytrzymałość i obrażenia fizyczne, no i chciałem mieć dwie umiejętności szarżujące.
Cały czas bawię się przednio, chociaż zaczynam się zastanawiać kiedy ubieranie się pod glass cannona wyjdzie mi bokiem, ale póki co wszystko daję radę zabić zanim zdąży zaleźć mi za skórę.
Mega ciekawe informacje z obozu Last Epoch. Tak tego dużo że aż nie wiadomo od czego zacząć https://forum.lastepoch.com/t/september-2022-development-update/49746
Jest hype :)
Last Epoch wygląda ciekawie ale:
- dawno temu straciłem chęć do płacenia za gierki, zwłaszcza teraz gdzie co chwila coś za darmo
- granie w tym roku zwłaszcza to bardziej przymus niż przyjemność, więc chyba generalnie przygoda z grami się dla mnie kończy
- jedyna klasą która wydaje mi się interesująca to apostata i bardzo ewentualnie ritualist
Szczerze mowiac az tak bardzo to mnie ten post nie porwal :P
Multik srednio mnie interesuje, a cala reszta to "tylko" usprawnienia. Nowego contentu brak.
Ja w wolnych chwilach łupie sobie coś podobnego do tego -> https://www.youtube.com/watch?v=fL0qcI8T6bY
Ciekawe, jak coś, co jednej osobie się bardzo podoba, to drugiej może się w równym stopniu nie podobać. :) Mnie szczerze pisząc ten film bardzo zniechęca do tej gry. Zresztą mnie żadne buildy oparte na polimorfii nie jarają – a w mrówkę szczególnie. Wolę klasyczne archetypy klas – ze szczególnym uwzględnieniem łucznika. :)
Oglądając ten filmik i gameplay pierwsze co na myśl mi przyszło to drewno i PoE, jak tak ma to wyglądać to podziękuję. Ja jednak zdecydowanie świetnie zrobioną siekankę nad resztą elementów w grach h'n's, jak widzę drewno to szkoda mi czasu.
Ah no bo to wciąż jest drewno w becie, ale względem tego co było jeszcze rok temu to postęp jest niesamowity. Animacje etc będą poprawione, podobnie jak grafika jest systematycznie ulepszana (już teraz niektóre lokacje wyglądają co najmniej bardzo dobrze). Skojarzenie z PoE poniekąd słuszne - jedna i druga gra może pochwalić się stopniem rozbudowania, jakiego na próżno szukać w tzw mainstreamie. Ale na tym podobieństwa się kończą ;) To na pewno nie będzie gra dla mas ale i nigdy taką być nie miała :)
Ja już dawno nie grałem w LE, ale ostatnim buildem był druid zamieniający się w miśka. Fajny był power feeling tej postaci, jak wpadał w środek wrogów i mielił wszystko na miazgę. Na pewno jeszcze zagram. Fajny jest crafting, zdecydowanie prostszy niż w PoE, ale to nie znaczy, że gorszy. Podobało mi się również, że dosyć łatwo można było się respecnac, a levelowanie skilli nie zajmowało tak dużo czasu jak w PoE. Pozdrawiam
Też myślałem nad miśkiem ale finalnie padło na muchę i rój :) Fajnie w LE działają miniony co brzmi dziwnie z moich ust bo ja nigdy za tego typu playstyle nie przepadałem :P No i na przeciwnym biegunie jest melee, które w LE zdaje się działać zaskakująco dobrze i wydaje się być dobrze zbalansowane (nie tylko same skille ale i sama walka, min z szefami). Crafting ostatnio trochę pozmieniali (na lepsze) i moim skromnym zdaniem to najlepszy crafting na rynku w temacie siekanek. Market na obecnym etapie jest IMO zbędny, można spokojnie zrobić content grając solo i robiąc sobie zabawki samemu. Mega czekam na tryb online.
Ja mam właśnie odwrotne oczekiwania, bo bardzo, ale to bardzo czekam na tryb offline, żeby nie musieć sobie robić przymusowych przerw od grania przez pracę :p
Ciekawi też mnie jaki twórcy mają pomysł na przyszłość gry, już po premierze wersji 1.0, bo poe ze swoimi ligami to wzór do naśladowania.
Będą ligi na wzór PoE, chociaż nie oczekuje na początku takiego rozmachu, dodatkowe stałe aktywności na endgame etc. Będzie co robić. System skilli też jest tak obmyślony, że zarówno balans obecnych i wprowadzanie nowych powinny być dużo lepiej zrealizowane niż to ma miejsce np. w poe. IMO dla maniaków siekania i weteranów gatunku LE ma wszelkie przesłanki ku temu, aby być wielkim :)
Wydaje mi się, że mimo wszystko GGG ma łatwiej, jeśli chodzi o wprowadzenie nowych umiejętności do gry, bo każda klasa może się wszystkimi gemami posługiwać.
W przypadku LE wprowadzenie nowej umiejętności dla każdej klasy wraz z drzewkiem talentów, animacjami i sfx'ami z pewnością będzie bardziej czasochłonnym zajęciem.
No właśnie zależy jak na to spojrzeć. W PoE balans jest w zasadzie niemożliwy do osiągnięcia (co ma odbicie w tym co się tam teraz dzieje - GGG już w zasadzie kompletnie olało skille, nowe które wprowadzają to w 99 proc. porażka i cieżar balansu przenieśli na moby etc.), właśnie z powodów o których napisałeś. W LE wprowadzając dany skill masz pełną kontrolę nad tym jak ma działać, jak chcesz robić fixa to robisz go wewnątrz tego konkretnego skilla a nie skilla, supportów, aur etc.
Chyba jesteście zbyt surowi, wiadomo, że takie D4 czy PoE2 zapowaida się mega ładniej(co nie znaczy lepiej) niż LE, ale to już jest naprawdę dobra gra, a przynajmniej takie wrażenie robiła kilka patchy temu, gdy machnąłem jeden build na próbę. Weźcie pod uwagę, że np. takie PoE jeszcze kilka lat temu też trąciło drewnem, a dla wielu dalej tym drewnem trąci. Moim zadniem warto zagrać, chociaż powiem szczerze, żę ten build z wyglądu faktycznie szału nie robi, chociaż to może przez moją niechęć do minionów.
Jeszcze w temacie Last Epoch coś się szykuje, zgarniają najpopularniejszych gości z community poe, nie mogli trafić lepiej z czasem po fiasko z obecną ligą :) Warto będzie sprawdzić strumyk https://twitter.com/Zizaran/status/1568329818126651393?t=CY1_BDE5ViQOU-XeSzMMTw&s=19
Oby tylko nie zaczęli robić gry pod najpopularniejszych gości z community poe, bo widać jak to wyszło bokiem ggg ;)
No właśnie myślę, że obecne systemy funkcjonujące w grze raczej do tego nie dopuszczą. Generalnie w LE jesteś w stanie zrobić wszystko nawet bez względu na drop etc. Tzn. wiadomo, że są przedmioty aktywujące jakieś dodatkowe mechaniki, ale przy aktualnym systemie craftu można się obejść bez nich a one same będą taka wisienką na torcie.
Cześć.
Odnośnie PoE, chciałbym się podzielić fajnym buildem. Ja go trochę przerobiłem pod blok, ale tak jak jest tu "opisany", też działa spoko, tylko jest bardziej "glass'y" ;)
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3294531
Odnośnie tej ligi, sporo pomyj się wylało na GGG, pewnie w większości słusznie, ale ja tam się dalej fajnie bawię jako causal player. Ten build, którym się dzielę, jest stosunkowo tani (wydałem na niego może z 5 div'ów, ale 3 poszły całkiem niedawno, więc i z gorszym sprzętem działa spoko), ale doskonale sobie radzi również w endgame'ie (została tylko Maven i Elder) jak i przy czyszczeniu mapek. Z blight mapami też radzi sobie bardzo dobrze. W wersji z blokiem można śmiało Heist'ować nawet "żółte kontrakty" z 83lvl'a (nie doświadcza się one shotów)
Jeszcze mi trochę zostało do upgrade'owania, bo niestety nie mam farta w labiryncie do jakiegoś sensownego enchanta na hełm, a robienie lab'a więcej niż raz dziennie doprowadziło by mnie do udaru (co najmniej). No i wypadało by wbić 95 poziom, ale na razie super się bawię robiąc mega deadly mapy (z nadzieją na fajny loot) i farmując bossów :)
Co do samej ligi, to jakoś jezioro nie przypadło mi do gustu i wybieram się tam jeżeli uda mi się zrobić jakiś fajny tablet.
Co do lootu, to w moim przypadku chyba jakiś tam standard w odniesieniu do poprzednich lig. Wyleciały mi w sumie 3 div'y (w tym dwa na raz) i całkiem sporo exów (coś ponad 15, parę razy podwójnie lub nawet potrójnie), resztę udało się zarobić głównie na sprzedaży lifeforce'ów do harvestu :). Nic spektakularnego odnośnie sprzętu niestety nie poleciało. Nie zatrudniałem ani razu żadnego MF culler'a.
Ps. Przez ten cały okres wyleciała mi tylko jedna buteleczka do zbierania mocy do panteonu, więc czyni to ją bardziej rare lootem niż divine orb :)
Ps2. A tu mój profil jakby ktoś miał ochotę zobaczyć mojego nekrusa:
https://www.pathofexile.com/account/view-profile/liberateme
Pozdrawiam serdecznie!
I już po streamie z LE. Bardzo dużo ciekawych informacji, sporo zebranych tutaj: https://www.reddit.com/r/LastEpoch/comments/xf2ttn/compiled_information_from_ziz_and_steelmage_dev/
Tak jak przestałem się "jarać" newsami o poe, tak tutaj przyznam że mam hype. W sumie wszystkie wiadomości na mega plus no i multiplayer już w tym roku :)
Wyciekły filmiki z bety D4 - https://files.fm/u/v5tsr8yeg . Są też już wszędzie na YT. Obejrzałem tak na szybko i wygląda obiecująco. Przypomina mi Grim Dawn. Ta budowa świata w 3 wymiarach nadaje grze bardziej przygodowo-erpegowy charakter. Zapowiada się dobry Diabełek, pytanie jak bardzo. Diablo 3 też miało spory i niewykorzystany potencjał. Gdyby ta gra dała się modować dziś by ją zupełnie inaczej wspominano.
news/diablo-4-screeny-z-wersji-beta-wyciekly-do-sieci
Nie podam pełnego linku, bo chyba nie jest to zgodne z regulaminem... ale wyciekła garść screenów z D4.
Pod względem artystycznym naprawdę wygląda to niesamowicie, będzie się świetnie prezentować na telewizorze.
to jeszcze cenzurują linki z nieistniejącej konkurencji? D:
gdzie piszą newsy chyba do powietrza bo forum martwe a komentarzy przypada 0-4 na newsa?
Co do zrzutów - wyglądają generycznie, jest mrocznie ale w miarę czytelnie. Ciekawi mnie czy nowy Diablo wprowadzi coś co potem będzie zgapiać konkurencja?
Szczerze to szału nie ma. Dostosowywanie wyglądu postaci mnie śmieszy (po co to? Przecież tego się nawet nie zauważy). Martwi to, że wyciekają takie typowe pierdoły jak wybór wzoru tatuażu czy koloru gaci, a nie ma nic nt. samego mięcha, mechanik, etc. A to raczej nie wróży za dobrze.
Za wiele to nie ma na tych screenach. Najlepiej nieliczyć na coś super dobrego, mieć niskie wymagania, jeśli okaże się, że D4 jest dobre to będzie miłe zaskoczenie, a jak nie, to cóż, potwierdzi się tylko, że to juz nie jest stary dobry Blizz.
Na horyzoncie nowa siekaczka, Undecember. Na steam jest "demo". https://store.steampowered.com/app/1549250/UNDECEMBER
Przyznam, że wygląda to całkiem ok, ciekawy sposób organizacji skilli etc. Niestety obawy mam takie, że...to koreańskie. Więc f2p ale zapewne i p2w. Będzie dostępne w finalnej wersji w EU jeszcze w tym miesiącu, dostępne jest już natomiast w Korei.
Pogramy na PC i mobilkach.
Demo już jest dostępne pograłem 30 min feeling bardzo podobny do Diablo importal, przynajmniej w mojej opinii.
https://steamcommunity.com/app/1549250/discussions/0/3388420307302919948/
raczej podziękuję za takie bonusy
Witajcie.
Ma ktoś do sprzedania Death's Oath na standardzie? Może być nawet z jednym gniazdem żeby było taniej :)
Oddałbym i za darmo ale nie mam nawet zainstalowanego poe :/ Może ktoś inny pomoże? Może
Ja mam, moge ci oddac za darmo, bede siekal jeszcze z godzinke, jak cos to pisz WiceST
A ja spędziłem godzinkę na walce z Linuxem, czemu mi PoE przestało działać. RIP xD
Jak by ktoś chciał to w skrzynce gildyjnej okienko 1 leży Death's Oath :)
w sumie fajnie się tak przeglądało skrzynkę z iluś tam lig, taka lekka nostalgia :)
Warto sobie zaczynac PoE dla samego skonczenia kampanii/odstresowania czy to na tym etapie juz gra skierowana do maniakow i prosow? Macie jakas gildie widze, pomozecie jak cos?
Ps. Chcialbym pograc rycerzem wiec na pewno wybralbym tego kmiota z mieczem, chyba ok?
To zdecydowanie nie jest gra, która Cię odstresuje, wręcz przeciwnie ;) Dla samej kampanii nie warto, bo gra de facto zaczyna się dopiero po jej ukończeniu :]
Gra przez ostatnie lata stała się o wiele bardziej przystępna i łatwiejsza, więc endgame'owy content nie jest już wyłącznie zarezerwowany dla "maniaków i prosów". Moim zdaniem warto spróbować, jak gra ci się spodoba to na pewno nie poprzestaniesz na kampanii.
Powiedziałbym, że kampania to taki bardzo rozbudowany tutorial, spora ilość buildów w ogóle nie działa w kampanii, a jeszcze więcej jest średnich i pazur pokazują po dotarciu do end-game. Mimo wszystko warto spróbować, bo jak Ci podejdzie to wsiąkniesz na setki/tysiące godzin.
O proszę, do odświeżonego Diabełka wrzucili talizmany pozwalajace na zmagania z odpornymi przeciwnikami?
https://www.wowhead.com/diablo-2/guides/sundering-charms
Może teraz dam grze kolejną szansę...
W Grim Dawn też były odporności ale sobie z nimi poradzono, w PoE odkrywają natomiast koło na nowo jak zawsze na opak...
Ja dałem szanse, pograłem raptem 2h wczoraj, dzisiaj już się nie da. W sumie to trudno się wypowiadać po 2h, ale jakoś średnio mi podeszło, najbardziej chyba drażniła mnie ewidentna mobilkowość gry i te pierdyliardy nagród za wszystko. Szczerze mówiąc, chyba nie dam pełnej wersji szansy, raczej wolałbym zobaczyć co tam u Wolcena po kilku latach.
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3318226
kolejna obsuwa
us signaling this early is not meant to set an expectation of many and/or severe balance changes
dobijać to oni potrafią...
Hard mode już w następnym dodatku? Ok, duży revamp lootu (zapowiadamy już od jakiegoś czasu) jest pewny. Mam wrażenie że chcą też wprowadzić Smart Loot podobny z talizmanów który przetrwał jedna ligę. Mam nadzieję że nie, to będzie poroniony pomysł i długoterminowo zabije grę podobnie jak to miało miejsce w Diablo 3. Hard mode pozwoli im wprowadzić o wiele więcej ułatwień i buffów do lootu w core game, i chyba chcą to zrobić zwłaszcza po hali hejtu i narzekań z obecnej ligi. Mam złe przeczucia, mam wrażenie, że będą próbowali zadowolić wszystkich, a okaże się że będą to dramatyczne zmiany dla gry długoterminowo.
Podziela grę na dwa tryby, główny będzie prostacki jak Diablo 3, a ruthless będzie mega hardcorowym przeżyciem, nawet cięższym niż POE w początkowych fazach istnienia. A zabraknie czegoś dla graczy co chcą coś pomiędzy czyli mniej więcej tego czym gra jest teraz.
Nie wiem, mam złe przeczucia. Czuje że hard mode będzie dla nich wymówka żeby jeszcze bardziej uprościć grę :/
Mam nadzieję że się mylę
Niezbyt się grą interesowałem i chyba już przestałem podobno p2w level D:I albo nawet większe :D
https://youtu.be/rzHD8kzh2Qo
Mi Torchlight nigdy nie siadł. Pracowałem kiedyś we dwóch z gościem, który niemal codziennie z 1/3 dnia pracy maniaczył w Torchlight 2 na swoim lapku. Próbowałem się wciągnąć, żeby było więcej wspólnych tematów do rozmowy, ale nie dałem rady. Taki typ grafiki mnie odrzuca od gry i nic nie poradzę - to jest silniejsze ode mnie. :)
Wydaje mi się, że ta szaro-bura kolorystyka jest trochę przesadzona. Tak trochę od skrajności w skrajność.
Ktoś gdzieś przypadkiem wspomniał, że projekt The Hell 2 do pierwszego Diabełka dostał finalną wersję a twórca pracuje nad trzecią częścią. Nie wiem szczerze co można jeszcze dodać czy zmienić bo w TH2 jest tego sporo i wychodzi z tego papka.
W pierwszej części poziom trudności był srogi a walka bardziej taktyczna bo AI już takie tępe nie było.
Pamiętam że zamiast biec do piekła czy lochów z Hellfire to próbowałem przechodzić podziemia kościoła na wyższym poziomie trudności by mieć większy poziom i lepsze dropy, szczególnie mikstury podnoszące staty na stałe.
Tutaj jest natomiast wręcz spacerek bo możemy konfigurować co chcemy i jak. Potwory mogą zadawać mniej obrażeń
I najlepszy - przeciwnicy walący na dystans mogą już nie uciekać! Najbardziej irytująca cecha Diablo1 do wyłączenia!
Pojawiły się traity rodem z Fallouta - bonusy w zamian za jakieś kary. Przy opcjach dostępnych w grze te kary mogą być w ogóle nieodczuwalne.
Zagrać raczej zagram i pewnie jak w TH1 HD postaram się zebrać trochę unikatów.
A i można aktywować wszystkie questy zamiast dać grze losować parę z dostępnej puli na sesję.
https://www.patreon.com/thmod
https://www.moddb.com/mods/diablo-the-hell-2/downloads/update17
Ciężko podciągnąć tę grę pod gatunki, które są reprezentowane w tym wątku, ale jestem ciekaw czy ktoś o tej grze słyszał i może czeka na nią tak jak ja?
https://youtu.be/rPbUBmx7A18
To co napawa mnie nadzieją i optymizmem, że wyjdzie z tego solidna gra to fakt, że jej głównym twórcą jest gracz, który sporą część produkcji opłacił z własnej kieszeni, więc to nie scam pokroju Star Citizena i widać, że gra z aktualizacji na aktualizację robi się coraz lepsza, tak jak Last Epoch.
Oby gatunek mmorpg dzięki Ashes of Creation dostał swoją małą perełkę zrobioną z pasji, taką jak kiedyś było poe.
21:06 - zupełnie jakbym sam to napisał. Ta masa gówniaków i januszy wybijająca cię z imersji. Już to widzę oczami wyobraźni. ;))
No grając w Lost Ark z imersji wybijały mnie tylko sznurki botów w open world :D Ogólnie w takich grach przez open world to sie poprostu przemieszczamy, żeby dotrzeć do celu wejście na dunga/rajd itp. Absolutnie każdy ma na moby wyj..... no chyba że ktoś zbiera skałki, ziółka czy co tam jest do zbierania i mu przeszkadzają :).
No mi przeszkadza sama świadomość obecności innych ludzi blisko mnie. :)
Tu jest jest całkiem sporo rzeczowych informacji z bety - polecam. https://netwars.pl/temat/181106
Ruthless zapowiedziany
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3320651
zero szans bym to tknął
movement skills disabled? D:
Fajnie, że wymyślają nowe tryby gry wpasowujące się w różne gusta graczy. Mogliby je dodatkowo promować oferując jakieś ciekawe nagrody i wyzwania. Chociaż mnie do gry PoE już raczej nic nie zmusi. Czekam na PoE 2.0.
Ja myślę, że jest ciekawy tryb do spróbowania w trade. Jestem ciekaw jak ekonomia by tam wyglądała. Chętnie bym spróbował, ale wiem, ze będzie też kupę innych fajnych rzeczy zapowiedzianych, których nie będę mial szans spróbować w Ruthless. Więc chyba zostaję przy SSF.
Manifesto nadciąga
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3321648/page/1#p24803903
News about our upcoming 3.20 expansion is imminent! In the next couple of weeks, we'll be revealing the expansion's name, launch date, announcement date and we'll post five balance manifestos, each of which cover various topics.
Starting early next week, we'll be starting to post each balance manifesto one by one, usually with at least a day between each manifesto to make time for processing the information that's shared. Each manifesto will cover one topic in depth to provide insight into our thoughts and reasoning behind each change.
To give you an idea of what to expect, we're planning to cover these topics:
-(rip) Jewels and Ailment Mitigation
-(rip) Curses
-(rip) Eldritch Altar Revamp
-another Archnemesis buff because fuck you that's why
Plus potentially a fifth post about other changes if needed at the time
This list isn't a fully comprehensive list of all topics that are being reviewed in our development, just those we plan to write manifesto posts about. Other changes (for example, some tweaks to melee) may be hinted at in these manifestos or covered in the 3.20 announcement livestream and/or patch notes.
We're looking forward to the 3.20 expansion and discussing what changes and new content are coming. In the meantime, we hope you continue to enjoy playing or watching the November Events!
Jewels and Ailment Mitigation:
Jewels are too powerful - nerfed
Ailment Immunity is something that we don't like, so we're going to nerf all ailment mitigation values currently and make it so that you can only be 90% less frozen. This applies to potions, all items, and all values of ailment immunity.
We don't want endgame builds to get ailment immune so everyone suffers now.
Curses:
It's too easy to get curse immune now so we're going to make it so that there is no more curse immunity.
Eldritch Altar Revamp:
We are increasing the damage taken by characters because it wasn't enough.
Archnemesis:
We are going to explain to you, for the 6th time, that we are not changing Archnemesis and we feel like this is in the right place
Plus potentially a fifth post about other changes if needed at the time:
Loot is fine, get your magic find characters ready
HAHA :)
Raczej bym się jakiś strasznych nerfów w tych aspektach nie spodziewał. Rok temu przy ekspedycji był podobny outrage po nerfach support gemów i w następnej lidze dostaliśmy choćby solidny rework defensyw i rework flaszek. Obstawiam że w tej lidze będzie podobnie i będą raczej pushować zmiany, które się graczom spodobają.
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3322027
No nic strasznego jak na razie. Buff rare jeweli i więcej źródeł ailment immunity. Nerf w dropie unique jeweli, ale ma byc spory rework ich powerlevelu. Trudno się nie zgodzić z tym, że obecnie dropnięcie unikatowego jewela nie jest zbyt ekscytujące, większość z nich to śmieci, a te warte uwagi jewele dropi się z bossów, domain of timeless conflict, delirium i uber lab.
Kontynuują tutaj drogę z poprzedniego patcha, gdzie unikatów ma dropić mniej, ale ma być też mniej śmieciowych unikatów. Moim zdaniem jest to dobry kierunek, ale dalej czeka ich duzo pracy w tym aspekcie. Ostatnio pograłem trochę w weekend i dalej unikatów leci mnóstwo no i dalej większość z nich to crap nie nadający się do niczego. Gra ma ponad tysiąc unikatowych przedmiotów, ostatni revamp około 100 z nich nie zrobił rażącej różnicy.
burdened with predictable
https://twitter.com/pathofexile/status/1592334990708469762
Right, it's per ailment.
kolejna porcja memów...
Ja serio nie kumam czemu ludzie mają problem z ailmentami. Kiedyś wszyscy korzystali z flaszek, bo reszta źródeł na ogół nie miała sensu. Teraz mamy purity of elements które daje immune na wszystko i jest mega pomocne jak się zacznie pierwsze mapki. Dalej mamy flaszki. Mamy lepsze affixy niż kiedyś na gearze, mamy całkiem sporo zródeł na poradzenie sobie z ailmentami na drzewku, teraz dochodzą jeszcze nowe affixy w jewelach. No ja serio nie rozumiem czemu ludzie narzekają, kiedyś się wszystko na flaszki wrzucało i nikt nie narzekał, od paru lig mamy parę alternatywnych źródeł i nagle jest problem. Z czego to wynika?
Dla mnie ailmenty są w dobrym miejscu. Na początku się daje aurę, a w miarę progresowania w lidze można sobie zebrać avoidance z innych źródeł i wymienić sobie purity of elements na ofensywną aurę.
Dużo też pomagają mocno buffniete w niedalekiej przeszłości moce z panteonu. Łatwo jest tymczasowo zredukować najwieksza słabość buildu (np corrupted blood) do czasu aż się znajdzie jakąś lepsza alternatywę.
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3322245
OMG, tego się nie spodziewałem. Spora część Archnemesis idzie do kosza. W skrócie
- mody już nie dają żadnych grupowych statystyk defensywnych ani ofensywnych (rozwiąże to problem ze skalowaniem trudności potworów)
- mody dają tylko to co mówi nazwa, czyli magma barrier daje tylko samą umiejętność, bez statystyk typu physical res, fire res czy extra fire damage, extra crit to po prostu extra crit i nic więcej itd.
- conversion nagrody dalej są, dodano też nowe nagrody, ale tym razem nie będą one powiązane z modami, a będą kompletnie losowe i rezultat zobaczymy dopiero po zabiciu potwora.
No chyba kompromis idealny :D
Szczerze, to ja jakoś nigdy nie miałem problemu z tym całym archnemesisem, ot jak trafiłem na jakiegoś "nie do ruszenia", to olewałem i tyle.
Tak czy siak, fajnie, że już nie będzie tych takich przegiętych kombosów.
Mogli by po prostu poprawić sposób wypadania lotu i byłoby super, nic więcej by nie musieli robić, no może jeszcze zmniejszyć wymaganą ilość tych splinterów do złożenia zaproszenia od Maven, bo chciałbym ja w końcu uciupać.
Pozdrawiam!
Jak dla mnie też było ok w sentinelu po paru patchach jak był cap na 3 mody, a na czwarty mod był keystone w atlasie. W Lake od Kalandra powróciły cztery mody i znów się pojawił problem z potworami które zdecydowanie miały za dużo HP.
No ale system który teraz zaproponowali wydaje się że rozwiąże wszystkie problemy. Przynajmniej na papierze, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
nie miałem problemu z tym całym archnemesisem, ot jak trafiłem na jakiegoś "nie do ruszenia", to olewałem i tyle.
no fajnie tyle że ludziom często trafiał się taki mobek od którego nie dało się często uciec i albo szybko ich kasował albo jego HP było zbyt duże i ew. z przesadzoną regeneracją i innymi uprzykrzaczami
Wszystkie te zmiany wyglądają bardzo dobrze…na papierze :) Jednak jestem optymistą, ostatnia liga chyba mocno dała GGG po 4 literach i muszą coś zmienić, zarówno w samym core jak i w komunikacji, bo ta ostatnio leżała jak nigdy.
Piękne :D
spoiler start
Jedynka najlepsza
spoiler stop
Dopiero środek tygodnia a ostatni manifest na początek nowego
Idę szuflować śnieg w międzyczasie
https://www.youtube.com/watch?v=NM9LCQosklU
Nowa liga w poe, a tutaj w Last Epoch nareszcie data startu multiplayera i garść innych ciekawych informacji. https://forum.lastepoch.com/t/december-development-update-0-9-0-date-locked/51141
Mam spory hype i jeszcze większe oczekiwania :]
Całkiem spora lektura, trzeba będzie przysiąść na spokojnie i zobaczyć co to za nowości szykują!
Szkoda tylko, że pewne nie będzie mnie na premierę multika...
Ładnie to wygląda.
Szkoda tylko, że nie zdążyłem z kupnem gry w promocji bo już podnieśli bazową cenę :/
Wiedziałem o podwyżce ale sądziłem, że będzie to dopiero jak wyjdzie z Wczesnego Dostępu jak to czynią inni producenci gier w EA...
Cześć
Prasa pieje z zachwytu odnośnie D4:
https://www.gry-online.pl/newsroom/diablo-4-w-rekach-prasy-zapowiedzi-wychwalaja-blizzard/z0238b1
Ja jednak jestem lekko sceptyczny czy to będzie miało jakiekolwiek podejście do POE - ale ja tak mam z natury :) Lepiej się mile zaskoczyć niż gorzko rozczarować.
A propos POE, będzie grane w nową ligę?
Bardzo mocno trzymam kciuki za nowego diabła. Co prawda obawiam się, że kolejny raz zrobią płytką grę dla mas bez żadnego polotu, ale gdzieś tam mam nadzieję, że jednak da się w to pograć bez ziewania i zażenowania, które towarzyszyło mi przy trójce.
Jeśli zaś chodzi o nową ligę to z dziką chęcią bym sprawdził, ale obawiam się że życie nie pozwoli - czasu brak :(
Jak będzie mechanicznie lepsze od D3 to może spróbuję.
W nową ligę PoE postaram się coś ugrać bo do zdobycia są nowe pancerze a po ostatnich zmianach nie mam waluty w Standardzie do eksperymentów...
https://www.youtube.com/watch?v=EGvvT8rtnFc
Obejrzałem filmik Rhykkera i z tego co mówi to D4 zapowiada się całkiem nieźle, zarówno pod względem możliwości buildowych oraz ubierania postaci.
Niepokoi jedynie fakt, że twórcy celują w mniejszą ilość potworków na ekranie, bo chcą by każda potyczka miała znaczenie i wymagała w większym lub mniejszym stopniu taktyki. Z jednej strony się to chwali, bo czasem w poe nie wiadomo co nas zabiło, ale z drugiej wolałbym jednak większe ilości podstawowych wrogów, przez których można się przedzierać jak przez masło z zachowaniem elementów taktycznych na trudniejszych przeciwników oraz bossów... ale zobaczymy jak to będzie, jutro o 1:30 targi to może zapowiedzą otwartą betę.
https://www.youtube.com/watch?v=vLdukedZy8g
Handel w LE https://forum.lastepoch.com/t/item-gifting-development-update-from-our-principal-game-designer/51175/15
Przyznam, że trochę mi szkoda. Z drugiej strony LE ma chyba najfajniejszy, najbardziej fair mechanizm craftingu ze wszystkich znanych mi ARPG i sam zachodziłem w głowę, jak oni chcą rozwiązać handel, skoro wszystko możesz osiągnąć po prostu grając. Z jednej strony zgadzam się z argumentacją, ale z drugiej zawsze to jakaś wartość dodana, która mimo swoich często masakrycznych wad (poe) sprawia jednak radość i daje jakieś dodatkowe cele. Niemniej im dłużej nad tym myśle tym bardziej dochodzę do wniosku, że podejście zaserwowane przed designerow LE ma jednak sens. W PoE dropy są sprzężone z handlem i ekonomią, przez co handel jest niejako wymuszony co psuje doświadczenie. Tak czy inaczej mam lekko mieszane uczucia z przewaga na „tak” ;)
No kur.... cena D4 właśnie mnie powaliła na ziemię, przecierz tam będą microsy, jednak chciwość blizztardów jest przysłowiowa :P
Nowa liga w poe wystartowała, ktoś coś gra? Jak wrażenia?
Coś tam gram, choć idzie jak po grudzie, głównie ze względu na brak czasu. Może do końca tygodnia dobiję do map.
Nowa mechanika bardzo fajna, nie inwazyjna, można olać jak się nie podoba.
Jak ktoś jest dobry w wymijanie ciosów/strzał/czarów, to będzie kosił. Mi się udało najdalej dojść do połowy drugiego piętra. Jak dla mnie trochę za łatwo można się pozbyć tego paska pozwalającego na kontynuację, traci się go jak dostanie się strzała od mobka czy pulapki.
Moim zdaniem, powinien się resetować po przejściu piętra, albo powinno się móc go uzupełnić trochę łatwiej niż obecnie. Słabo lecą też relikty z perkami, ja mam tylko jeden. Może się to zmieni na mapach.
Pierwszy raz w życiu gram na cold dot'y i na tą chwilę jestem zachwycony:). Pozdrawiam serdecznie
https://www.youtube.com/watch?v=0WC60aD4Msk
Nowe core supp packi.
Podoba mi się to co robią z efektami oraz to w jaki sposób się aktywują,, nie jest tak statycznie jak dawniej.
Blizzard zaskakuje nowy sezon w d3 wygląda świetnie :D ofc jakto d3 z 50h grania max :D
Zapomniało mi się linka załączyć :D
https://news.blizzard.com/en-us/diablo3/23893119/diablo-iii-ptr-2-7-5-preview
https://www.youtube.com/watch?v=JdIE1HCLaCo
Coraz większy hype u mnie. Strasznie już bym chciał 6 czerwca :)
Swoją drogą polecam gościa, ma całkiem ciekawe filmiki o D4.
Wyszedł ostatnio ciekawy mod do D2:R - nazywa się BT Mod. Wprowadza end-game do gry i ma masę fajnych, przydatnych ulepszeń. Taka ulepszona edycja D2:R, która powinna zawitać w oryginalnej wersji gry. Choć może w trochę łagodniejszej formie, ponieważ obecna mocno zawyża poziom trudności i by się pewnie podniósł lament. Z ważniejszych rzeczy to wprowadzenie mechanik end-game do gry, których brak jest obecnie chyba największą bolączką starego diabełka dwa. Poza tym zmian jest ogromna ilość – to mod, który gruntownie przebudowuje mechanikę gry. Ciekawych polecam do zapoznania się w poniższymi filmikami.
https://www.youtube.com/watch?v=ksFS4sBhGwY
https://www.youtube.com/watch?v=MPpFsQNWtuM
Jak ktoś chce pochowwać trupa :D znaczy pograć w ostatnim sezonie D3 to w piątek startuje, bo gra trafi do szafy z trupami po wyjściu D4 :)
Tymczasem nadal zdarza mi się od czasu do czasu odpalić pierwszego Diabełka z modem The Hell (którego wyszły trzy części przy czym ostatnia jeszcze jest w fazie alfa) to wolę nie wiedzieć jakie miano może mieć taki staroć. Może skamielina?
Nowy sezon w D3 wygląda naprawdę fajnie, ale nie wiem czy będzie chciało się mi do gry wracać. Swego czasu mocno ją wymęczyłem i pomimo ogrywania na konsoli nekromanty to szybko się mi znudziło Sanktuarium.
Odpaliłem D3 z 2 tygodnie temu po paru letniej przerwie, nie byłem w stanie grać w tę grę. Dramat.
SpecShadow -> inny rodzaj gry :D gry „sezonowe”, jak przestają dostawać sensowne sezony, są praktycznie trupami. :) D3 i tak było bardziej zombie, niż grą, jednak na starcie każdego sezonu sporo osób grało. Nie zmienia to faktu, że jak ktoś skomplikowanych mechanik wymaga, to może zapomnieć o D3. :D Dla mnie sezon to 20-50 h przyjemnego mordowania mobków. :)
Przejrzałem sobie patch notes i tak jak się spodziewałem kiepsko. Doceniam, że zdecydowali się zrobić coś nieco bardziej rozbudowanego niż zwykle jeżeli chodzi o motyw sezonowy. Problem w tym, że to jest po prostu kolejny, ogromny i nieuzasadniony power creep w i tak już mega prostackiej grze. Parę tygodni temu pograłem trochę w obecnym sezonie po latach nieobecności no i było... słabo. Gra się bardzo kiepsko zestarzała, jest teraz mnóstwo gier gdzie walka jest bardziej mięsista, paczki mobów są naprawdę małe, a jeżeli chodzi o itemizacje to dalej idą w tym samym idiotycznym kierunku co zawsze. Bonusy setowe osiągają już pięciocyfrowe cyfry.
Diablo 3 ma już swoje najlepsze czasy za sobą. Mi się najlepiej grało jakoś w pomiędzy 2.0 i 2.1. Była dobra podstawa do rozwijania gry, ale niestety kolejne patche tylko pogarszały stan gry. Szczerze mówiąc nawet vanilla Diablo 3 było o wiele lepszą grą niż to co jest teraz.
Bezi2598 serio spodziewałeś się że nagle władują pareset tyś dolców żeby grę przerobić :) Wiadome było że w tym co większości się nie podoba czyli itemizacji i rozwoju postaci nic się nie zmieni :) Ja są skopane podstawy to z gry cudów nie będzie, ja tam sobie pogram i wbije 150, śmieszne jest to że od wielu sezonów gra tak naprawdę zaczyna się na GR 110+ teraz to będzie 125+ :)
Cóż za piękne i mądre rozwiązanie w temacie, który od dłuższego czasu dzieli społeczność https://forum.lastepoch.com/t/trade-development-update-introducing-merchants-guild-and-circle-of-fortune-factions/51994
Tymczasem świeżonka z D4 moge o blizzardzie wiele złego powiedzieć, ale to ich wyczucie jeśli chodzi o animacje mobów i walki sprawia że naprawdę świetnie się mobki morduje :)
https://www.youtube.com/watch?v=wA7DsZ0pw7I
Bardzo ładnie to wszystko wyglada, ale czy opublikowali jakieś wideo o najważniejszej części każdego hns czyli endgame? Bo tego obawiam się najbardziej.
Tu materiał z hmm endgame beta :) pewnie jeszcze nie wszystko, ale sporo
https://www.youtube.com/watch?v=E3XinwzIcIc
Mała analiza systemu handlu w Last Epoch. Bardzo fajnie to rozwiązali. W ogóle ekipa zajmują się designem jest naprawdę utalentowana, wszystkie systemy w grze są bardzo dobrze przemyślane.
Mam nadzieję, że i POE się kiedyś doczeka zmian. W trade progresja jest zdecydowanie za szybka, z drugiej strony SSF jest zdecyodowanie zbyt wolny, brakuje czegoś pomiędzy. Może jakiś nowy typ ligi z handlem ale z ograniczenami? Handel w LE ma dużo restrykcji, ale dzięki temu mogli wprowadzić asynchroniczny handel. Bezpośredni handel w POE jest obecnie najbardziej irytującą rzeczą w grze, ale gdyby tego ogracznienia nie było progresja byłaby jeszcze prostsza niż już jest. Mam nadzieję, że GGG patrzy na konkurencje i pracuje nad czymś w swoim stylu.
Trade = boty i RMT taka jest rzeczywistość każdej w miarę populanej gry, nic tego nie zmieni, bo zawsze znajdą sie kupujący i zawsze będa boterzy.
Ano to prawda, naprawdę nie mogę się przeczepić do żadnego obecnego w grze systemu. Na siłę ew do statystyk przedmiotów, które aktualnie nie maja aż takiego wpływu na szereg rzeczy jaki mieć powinny. Ma to swoje zalety (balans) ale i wady (różnorodność, cele). Ale ten temat również ulegnie zmianom zgodnie z zapowiedziami.
Btw ktoś ogrywał openbete? Ja niestety czasowo nie wyrobiłem :/
Postaram się, ale nie mogę obiecać bo z wolnym czasem baaaardzo mi się pozmieniało przez ostatni rok z kawałkiem. Niemniej na pewno prędzej czy później będzie grane :)
Kurde tak trochę z zaskoczenia ten 9 marca, chyba trzeba będzie odłożyć DMC5 na bok, bo ledwo co zaczęte, a LE wygląda świetnie. Pozmieniało się trochę od mojej ostatniej wizyty i chyba grafika się poprawiła.
https://store.steampowered.com/news/app/899770/view/3692426690594869885?l=polish
Nowy updejt wprowadzi również usprawnienia graficzne.
Przespałem betę Last Epoch. Pograłem trochę, wbiłem parę poziomów, porzuciłem grę bo z jakiegoś powodu kamera była tak nisko, że postać w PoE wyglądała przy tym jak mrówka D:
Szczerze mówiąc to nie mam jakiegoś hajpu na nowy patch. Wolę grać solo, więc multik nie ma dla mnie znaczenia. Z tego co widzę to nowych frakcji handlowych nie będzie w tym patchu. Mam nadzieję, że będzie sensowna ilość nowego contentu poza multikiem.
Nahajpowalem sie na testy D4 bo gameplaye nie odstreczaja tak jak to robilo D3. Zwlaszcza te z wylaczonym miganiem mobkow i liczbani dmg. NAprawde fajnie, immersyjnie i klimatowo to wyglada.
Ale wczoraj przeczytalem ze znowu dmg skilli jest uzalezniony od dpsu broni (nawet czarow/klas magicznych).
Imho to byla najgorsza czesc skladowa tego czegos co D3 nazywa "mechanika" i hype na jakies sensowne granie mi "lekko" opadl.
O ile pod wzgledem artystycznym gra jest superowa, to pod wzgledem mechaniczny i koncepcyjnym to widze tu taki sam brak koncepcji i wizji jak w D3. Po 2-3 sezonach skonczy sie jak w D3, na setach z +10000% dmg i flavor of the month skillu. A jedynym "affixem" ktory sie liczy bedzie dps broni napisany czcionka 99pt.
Chyba kazdy designer, ktory ma w sobie choc odrobine kreatywnosci zostal przeniesiony do teamu WoW''a. Bo ten o dziwo mocno daje rade (Dragonflight) pod wzgledem wlasnie mechanicznym i koncepcyjnym (ale to nie ten temat).
Jesli zas chodzi o Last Epoch to na tym etapie dla mnie pewniak.
Zwalszcza po tym co zrobili z trade. Myslelem ze nie beda mieli jaj zeby to ogarnac i pojda droga PoE, czyli trade sim z dolaczonym lekkim gameplayem. Ludzi by lykneli bez popitki.
Czytalem ich ogloszenia na temat podejscia do handlu i cieszy mnie ze designerzy jednak posiadaja kregoslup. Moze w koncu dostaniemy godnego nastepce D2LoD jesli chodzi o granie solo.
Żeby umilić sobie czas oczekiwania na patch do LE odpaliłem nowy sezon w D3 i muszę przyznać, że bawię się całkiem nieźle nekromantą.
Szkoda, że dopiero teraz wprowadzają nową mechanikę sezonową, gdy to pewnie będzie ostatnia liga w D3, a przynajmniej z nową zawartością, bo wątpię, że nie skupią wszystkich sił twórczych na D4 po premierze.
Jest pacznot https://forum.lastepoch.com/t/the-convergence-update-beta-0-9-patch-notes/51975
Matko bosko :)
W formie ciekawostki postanowiłem odpalić LE na Steamdecku, bo według zaleceń Steama gra jest nieobsługiwana na tym urządzeniu, jednak nie licząc dziwnego artefaktu graficznego w menu tworzenia i wyboru postaci to gra chodzi jak najbardziej w porządku.
To jest, jeśli przymknie się oko na to, że średnio się obsługuje wszelakie menu gry za pomocą kontrolera, za to sama walka nim jest bardzo miodna.
Jeśli chodzi o FPS to są zależne od lokacji. Najniższy wynik jaki miałem to 35fps w pierwszej lokacji po przeniesieniu nas w przyszłość, a tak to raczej stałe i całkiem komfortowe 45, w niektórych miejscach nawet więcej.
Ale jak to z LE bywa, miał być krótki test, a wyszło niemałe posiedzenie.
Nie mogę się zdecydować czy w 0.9 wrócić i zobaczyć zmiany primalista czy zrobić coś ognistego z magiem.
Aua tyle ficzerów na start chyba singlowe janusze mogą nie przeżyć :D
https://www.youtube.com/watch?v=pzTyPkJ1zcw
Fajnie się pyka w LE w najnowszym patchu. Gra wyładniała, fajny efekt trzęsienia ekranem jak się zasunie konkretnego kryta w stado potworków. Postanowiłem zobaczyć co zmieniło się u Nekrusa, na razie jest fajnie, ale to dopiero 30 poziom. Multi jeszcze nie testowałem. Pozdrawiam
Ktoś tu immortala klika, czy to herezja? Ja se na sraczu klikam w telefonie i mam wrażenie, że przyspieszyli nabijanie expa znacznie. Jeszcze nie doszedłem do końca fabuły, a mam 60+ 60. Po drodze raptem trochę dostatsowalem na szczelinach itp. ale nie jakoś dużo. Poprzednia postać znacznie dłużej musiałem grać. Muszę zobaczyć, czy jest licznik czasu i porównać
Ktoś tu immortala klika, czy to herezja?
Jak na mobilke to D:I jest świetne, największy błąd jaki blizzard zrobił to wypuszczenie wersji PC w ciul za wcześnie z nie zmienionym UI i przeklętymi mikrosami z mobile :P Wystarczyło na PC zrobić fajne UI + zmniejszyć p2w no i oddzielic całkowicie mobile od PC. No ale chciwość blizzarda bezgraniczna :D dlatego tyle szamba na gre wylano w internetach :)
Pograłem i zostawiłem. Pewnie grałbym dalej, ale jednak chciwość Blizzarda i coraz częstsze wyskakujące informacje z prośbą o sięgnięcie do portfela przekreśliły dla mnie ten tytuł. A jeśli już mam pograć na kibelku to wolę Oceanhorn 2 :P
Hm, chyba niepotrzebnie dałem ten baicik na początek posta, bo zignorowaliście resztę ;-)
Ale ewidentnie poziom wymagań wobec gracza solo został obniżony, wcześniej np. lassala nie można było w ogóle podejść bez drużyny. Ani podziemi solo na piekle.
Dla mnie to nawet lepiej, bo i tak praktycznie nigdy w drużynie nie grałem i nie zamierzam.
Hm, chyba niepotrzebnie dałem ten baicik na początek posta, bo zignorowaliście resztę ;-)
No żeby odpowiedzieć na tą "resztę" trzeba w gre grać, ja wielkim fanem mobilek nie jestem pograłem chwilę, a na kiblu wole książkę :D Tak więc brak mi wiedzy żeby odpowiedzieć na tweoje pytania :)
https://www.youtube.com/watch?v=c15wAKeyNK0
Takie szybkie podsumowanie o D4.
Zapomniałem, że mieli wprowadzić system runewordsów, ale nic się nie stało, bo póki co ich nie będzie, tak jak i przedmiotów seetowych, ale to akurat dobra rzecz.
Ogólnie co się mi najbardziej rzuca w oczy to... drewnianość. Nie zrozumcie mnie źle. Graficznie D4 wygląda bardzo ładnie, a na animacje przyjemnie się patrzy, ALE chyba przez ten otwarty świat dzielony z innymi graczami oberwało się fizyce ragdoll, bo mam wrażenie jakby zabijane mobki upadały i układały się cały czas w ten sam sposób.
Może podczas faktycznej rozgrywki nie będzie to tak przeszkadzać, ale mając w pamięci to jakie uczucie potęgi dawało zabijanie mobków w D3 dzięki latającym wszędzie zwłokom to D4 wydaje się być pod tym względem bez wyrazu, jakbym patrzył na klon Lost Ark.
Teraz w LE, jak wprowadzili shake ekranu przy zadawaniu soczystych krytów, też ma się wrażenie posiadania super mocy - fajnie się łupie, nawet się jeszcze nie znudziłem na monolitach, a właśnie tu najczęściej "odpadałem". Zgadzam się, że na tych filmikach wygląda to dosyć drętwo.
https://www.reddit.com/r/pathofexile/comments/11t4luk/april_expansion_name_reveal/
No mamy nazwe kolejnej ligi i krotki teaser.
Zastanawiam sie ile czasu zostalo do premiery POE2. Mam wrazenie, ze premiera bedzie w tym roku juz bez open bety. Obecna liga trwa 4 miesiace, nastepna bedzie trwac tez dluzej niz zwykle, bo 3.22 ma byc po Exileconie. No i Exilecon w czerwcu, nie organizowali by go gdyby nie mieli czegos duzego do ogloszenia, a odlegla data premiery raczej nie bylaby az tak ekscytujaca. Nie zdziwilbym sie tez jakby na Exilconie oglosili ze premiera dwojki odbedzie podczas letniej ligi. Kto wie, byc moze zbliza sie ostatnia liga w POE1 :P
Chociaz bardziej prawdopodobne jest to, ze 3.22 bedzie ostatnia liga w POE1, a dwojka bedzie miala premiere przy 3.23/4.0, w miedzyczasie z jakas beta.
Poprawka, Exilecon jest na koniec lipca wiec nastepna liga bedzie trwac ponad 4 miesiace.
Bym się mocno zdziwił, gdyby POE2 miałoby wyjść w tym roku.
Jeśli bawimy się we wróżenie z kuli to moja pokazuje beta testy w tym roku, a premierę w przyszłym.
Nazwa nowej ligi zaś kojarzy się mi z innym hns''em ;)
https://store.steampowered.com/app/483840/Grim_Dawn__Crucible_Mode_DLC/
Diablo 4... ehhh...
Niby czlowiek wiedzioł, ale jednak sie łudził... czy jakos tak meme z nosaczem.
Mechanicznie to to samo co D3, tylko przypudrowane. Dla mnie z miejsca gra skreslona. HnS MUSI miec mechanike i "matematycznosc" przynajmniej na poziomie Titan Quest, Torchlight 2 zebym mial fun z rozwoju postaci i szukania itemkow/buildow.
Bezmozgie klikanie RMB na itemkach z zielona strzalka i rownie bezmyslne klikanie "salvage all" na reszcie nudzi mi sie tak po ~2h. ;)
"Drzewka" skilli to parodia (nawet bym tego krzakami nie nazwal), obrazenia broni odpowiadaja za sile wlasciwie kazdego skilla, mialo byc rozdawanie statow samodzielne (chyba) a nie ma. Nawet setow nie ma, a ja akurat nic do setow nie mam o ile sa zrobione fajnie, jak np. w TQ ale GD (czyli nie jak w D3 lol.)
Grafika ladna, animacje super, klimat spoko. Moze i w endgame bedzie jakas glebia i wiekszy sens. Ale watpie.
Nie polecam.
Zastrzege tylko ze to sa wrazenia po pograniu doslownie chwile (no ale co widac od razu, to widac od razu. Przynajmniej dla osoby ktora lupie w gatunek nalogowa od ~20 lat ;)) + ogarniecie troche opinii z reddita.
Ja jestem czlowiek bardzo "anty Diabolo 3" (najwieksze growe rozczarowanie w zyciu) i naprawde chcialem zeby to bylo choc troche cos innego. Niestety wyglada na to ze w rzeczach, ktore sie licza naprawde nie zmienilo sie prawie nic. A to co jest nowe i niby bardzoej rozbudowane to w sumie nie jest bo "podstawy" sa imho identyczne, a nie da sie zbudowac fajnego domu do meiszkania na lata na chujowych fundamentach.
Przynajmniej gra juz nie wyglada jak cos dla przedzialu 12-15 lat.
No i na duzy plus mapa i design swiata. Jak widze HnS gdzie caly "design" i worldbuilding to kwadratowe albo jajowate mapy do porzygu to mnie sciska. Tutaj widac ze ktos projektowal SWIAT. Przypomina mi to mocno Sacred 1/2 i Grim Dawn (zwlaszcza ten drugi), albo Titan Quest. A eksploracja tych gier to czysta przyjemnosc. Przynajmniej te pierwsze ~ 2razy.
Jesli fabula bedzie jakas w miare sensowna to jednorazowe przejscie moze byc calkiem spoko.
Zwlaszcza jesli dungeony to bedzie cos wiecej niz korytarz z teleportem na koncu (znow jako wzor stawiem w/w gry).
Wrzucam jeszcze link do threadu na reddit, ktory odzwierciedla moje uczucia co do gry wlasciwie w 100% i opisuje wszystko dosc szczegolowo.
[link] old.reddit.com/r/Diablo/comments/11uhqa3/beta_feedback_level_20_finished_the_main_story/
tl:dr - Diablo 3 z wlaczonym trybem nocnym.
Chwilami to wyglada nawet biedniej mechanicznie niz D3 w sumie.
Fatalne wiadomości. Po tym poście moje zainteresowanie czwórką spadło do zera. Kolejny po trójce samograj z głębia na poziomie gier mobilnych dla 6 latków. Tragedia… Łudziłem się, że po totalnej tragedii jaką była trójka jednak zrobią coś innego…o ja naiwny. Niby wiedziałem że to masówka, takie Call of Duty w gatunku, ale jakiś tam cień nadziei miałem… To jeszcze tylko brakuje world bossów tylko o konkretnych godzinach, boostów za gotówkę szalejących w milionach obrażeń na starcie…
Nie dane mi było grać, ale czy tylko ja miałem takie wrażenie, że Diablo4 już nie jest wyznacznikiem trendów w (pod)gatunku a sam czerpał garściami od innych?
Jeslibym mial wskazac gre z ktorej D4 czerpie najwiecej to byloby to zdecydowanie Lost Ark.
Ogolnie to jest miks Diabolo 3 z Lost Ark i Diabolo Mobilo Imortalo. Z bardzo fajnym klimatem i strona artystyczna.
Ludzie ktorzy w niektorych threadach na reddit pisza, ze gra czerpie garsciami z dwojki i jest czyms pomiedzy dwojka a trojka maja chyba bonusowy chromosom.
Weźcie usuńcie Diablo z tego wątku i dotykajcie się końcówkami w drewnianym PoE, które nikogo.
Ej ludki a Wolcen jak wypada? Za trzyjścia pięć złoty jest. Promka pewnie z okazji bety D4 :D
Ostatni desktopowy hns jaki grałem to Grim Dawn z modem Reign of terror, który, tak tak, wprowadza świat D2 i robi(ł) to bardzo dobrze.
Podobno nowa aktualizacja sporo poprawia.
Sam tytuł obiecujący, szkoda byłoby go ignorować z powodu błędów (głównie balans ale nie tylko).
Nowa aktualizacja jest spora i sporo poprawia i dodaje sporo itemkow, i roznych innych pierdol, itd... No i caly Akt 4.
Przynajmniej na papierze wyglada to zdecydowanie obiecujaco.
NA premiera gra byla pusta, krotka i zabugowana. Od tego czasu dodali sporo kontentu i przypuszczam ze gre odbugowano.
Za 35 zlotych to sie zdecydowanie oplaca. Chociazby zeby pobawic sie wygladami pancerzy i broni, ktore w tej grze sa poprostu sliczne i mega fajnie zrobione. Zas cala estetyka jest troche wzorowana na WH40k.
No ten pancerz wygląda nieźle.
O wiele bardziej podobają mi się odzienia w Grim Dawn czy np. ten tutaj niż w Path of Exile
Nie grałem w najnowszą aktualizację, ale jeśli w ogóle nie miałeś styczności z grą to nawet się nie zastanawiaj, bo w cenie dużego kebaba masz spokojnie z 50h zabawy, może nawet więcej, jeśli się wkręcisz w endgame.
Gra znacznie się poprawiła od czasu premiery i chociaż nie jest to żadne objawienie w gatunku to wciąż całkiem przyjemna produkcja.
To tak pokrótce, bo też nie miałem tyle czasu ile bym chciał z D4. Ogólnie jestem nastawiony pozytywnie, wiadomo, nie jest to LE czy PoE jeśli chodzi o ilość buildów i możliwości, ale mi poprostu bardzo przyjemnie siekało się mobki barbem i czarodziejką. Grafika jest ładna, za to audio moim zdaniem jest na innym poziomie, czy to voice acting, czy też maczuga marudera odbijająca się od mobków, miód dla uszu. Jako, że czytałem trylogię sin war, jestem bardzo ciekaw jak wyjaśnią
spoiler start
ucieczkę inariusa z piekła, oraz pojawienie się lilith, skoro w książce inarius ją uwięził.
spoiler stop
Nie będzie to gra na tysiące godzin(chyba, że drzewko paragonów coś zmieni), ale myślę, że z chęcią utopię w grze kilkadziesiąt/set godzin.
Pograne troche dluzej.
Kazda jaskinia wyglada tak samo, kazda piwnica wyglada tak samo. Korytarz, korytarz, boss (jak jest). Randomizacji praktycznie nie ma zadnej. Ja wiem ze to taki gatunek ale tutaj powtarzalnosc jest tak bezczelna, ze wrecz zenujaca. Zwazywszy na to budzet gry i to ze mamy 2023 rok.
Wszedzie powtarzasz to samo (np egzorcyzmy, szukanie kluczy) totalny "mmo style".
Minibossowie powtarzaja sie mimo ze to tylko jeden akt.
Kojarzycie "Siedlisko Zla" a Diablo 2 i podobne jaskinie w Akt1? No to mniej wiecej taki poziom. Plus tony backtrackingu i szukania kluczy.
Dodam tylko ze np juz grobowce Tal Rasha w Akt 2, albo nawet te dwa grobowce tam gdzie jest Krwawa Orlica na cmettarzu to tak ze trzy poziomy designu i exploracji wyzej niz to co mamy atm w D4.
Panience lazacej za toba nie zamyka sie ryjek i na kilometr widac ze to "Leah 2.0". Polaczona z "oh look more hidden footprints!" totalnie nie-irytujaca pomocnica z D3.
Kazdy npc laduje w ciebie tony expozycji. Wiecej tajemnicy i mistycznosci mialem wczoraj jak o 23 wyszedlem do zabki.
No i na koniec wisienka. Level scaling. Wszystko leveluje z toba. Doslownie wszystko. Nawet jak jestes w dungeonie to mobki dinguja razem z toba.
Mamy sytuacje ktora kiedys byla w TES Oblivion i jest tez w TES Online... po wbiciu levela jestes w sumie slabszy niz byles. W najlepszym wypadku nie zmienia sie nic. Numerki poszly w gore a cios dalej bierze (przykladowo) 44% hp mobowi typu A i 87% typowi B bo im tez staty podrosly.
Jezu jak ja nienawidze bezmyslnego 100% level scalingu w RPGach (zrobiony z glowa i przemyslany, dotyczacy niektorych rzeczy mi nie przeszkadza).
JEstem wdzieczny za ta bete Blizzowi. 350 zeta w kieszeni zostaje.
Wiedzialem ze bedzie slabo ale to czego doswiadczylem przeroslo moje najsmielsze oczekiwania.
Chwilami czulem to samo co czulem grajac w D3. Zazenowanie.
Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć, bo jednak masówka. Ale skalowanie mobów pod poziom gracza? W h’n’s? Aż nie mogę uwierzyć, że ktoś wpadł na tak DURNY I IDIOTYCZNY pomysł. Ja jeszcze mogę zrozumieć w single player rpg, od biedy w mmo ale w h’n’s, gdzie cały fun leży w kombinowaniu z buildami (to jak wiemy już w d4 odpada) i obserwowaniu swoich osiągnięć siejąc coraz to większe zniszczenie (też najwyraźniej odpada). To w takim razie, jaka jest przynależność gatunkowa tego potworka? Piekło zamarzło.
A to nie tak, że dostęp do obecnej bety/demo jest dla tych, którzy kupili? A ta otwarta to dopiero będzie? Anulujesz zakup?
Ja mam dostep u zyczliwego znajomego. Kolesia, ktory zapreorderowalby wode z kibla z biur Blizzarda jakby zaczeli sprzedawac. ;P ;)
Ale pewnie jak bys napisal ticketa ze ci gra zle chodzi bo technikalia (a spelniasz wymagania) albo wymyslil tam co innego sensownego to nie byloby problemow z "oszukaniem systemu" i zwrotem.
Oni sa swiadomi ze ludzie preorderuja bo beta i potem beda kombinowac.
Zas sama sprzedaz gry i tak bedzie kolosalna wiec temu promilowi mozna odpuscic.
Ale nie gwarantuje. Pewnie duzo zalezy czy tickety o refund rozpatruje automat jak na Steam czy ludzie.
Zawsze tez mozesz zalozyc nowy BattleNet, zrobic preorder, ustawic paypal a potem zablokowac platnosc albo zrobic cancel na PayPalu.
Jakbym mial cisnienie to wlasnie tak bym zrobil.
Ale w sumie to tak, otwarta dopiero bedzie wiec bez sensu kombinowac.
Nie, ja w ogóle nie mam ciśnienia;-) pytam tylko z ciekawości. Może nawet ściągnę tę otwartą betę, ale nie robię sobie żadnych nadziei czy chęci kupienia. Może kiedyś.
Ten skalowanie poziomu w niczym nie przeszkadza, a powoduje, że gra cały czas jest wyzwaniem i na weteranie grało się świetnie, bo cały czas było trudno. Ewentualnie źle zbudowałem postać. :) Poza tym nie wiadomo jak będzie finalnie. Kolejna sprawa, że w becie był dostęp tylko do kampanii. I w sumie, to nie wiem jak w tego typu grze rozwiązać dobrze kwestie poziomu przeciwników. To jest mapa z otwartym światem i bez skalowania gra będzie całkowicie liniowa. Według mnie skalowanie w danym przedziale od x do y to idealne rozwiązanie.
Skalowanie w h''n''s to nie jest idealne rozwiązanie, to zwykłe pójście na łatwiznę i w przypadku tego gatunku - jakieś totalne nieporozumienie, które z miejsca skreśla dla mnie tę grę.
Wszedłem do dunga na 4 lvl i boss zalatwil mnie w jakies 5 sekund, dwa razy. Wrocilem do niego na 19 levelu (dung tez byl na 19) i pozamiatałem bossem ściany jak mopem podłogę w kiblu.
Tyle a''porpo problemów scalingu i wiecznego wyzwania z poczuciem braku progressu. Przynajmniej do poziomu 25.
aope, ale ta beta D4, to jest tylko pierwszy akt kampanii, gdzie postać można rozwinąć maksymalnie do 25 poziomu. Takie skalowanie jest chyba w większości gier, a potem wbijasz max poziom postaci i skalowanie nie ma sensu. Tak jest w D3, Grim Dawn i wielu innych grach i to zdaje egzamin. Chyba za bardzo się zainspirowałeś tym, co pisał kolega wyżej.
Co do otwartości świata, to w becie D4 możesz swobodnie biegać po całym akcie. Czy po wszystkich aktach – nie wiadomo. Raczej nie miało by to sensu i domyślam się, że niektóre podziemia pewnie będą miały jakieś restrykcje. Natomiast poziom „piekło” pewnie będzie opierał się na podobnych zasadach, co poprzednie części.
Jeszcze od pana lamy wrzuce filmik. Doskonale pokazuje poziom kreatywnosci designu dungeonow i ecounterow w nich. I pare innych rzeczy.
[link] www.youtube.com/watch?v=5bZU09KXwIM
I wyobrazcie sobie ze devsi sie chawala ze w D4 bedzie dungeonow ~150.
To ja juz wole ball runy chyba. ;)
Nieliniowo budowane podziemia nie nadają się do h&s. Takie miało na początku D3 i była tragedia w GR. O tym, jak szybko go zrobiłeś decydował układ wylosowanego poziomu. Gracze wpadali w ślepe zaułki i wychodzili z gry, bo czasowo już nie dawało rady nadgonić. Zresztą takie ukłądy map gdzie musisz się wracać, to w tym gatunku ogólnie się nie sprawdzają, więc nie narzekaj. Zresztą wszystkie dobre gry z tego gatunku są mega liniowe. D4 to jeszcze otwarty świat z generowanymi podziemiami, a takie D2? - mapy kwadraty i liniowe podziemia. PoE? - same otwarte kwadratowe mapki. GD2? Otwarty świat i liniowe mapy. TQ, Wolcen itd. - wszystko tak samo.
edit. PoE sie trochę broni mega fajnym labem. :)
D4 na świeżo i szybko.
Uważam, że D4 ma spory potencjał, by stać się najlepsza grą z serii Diablo. Zaliczyłem i zobaczyłem raczej większość z tego, co ta beta oferuje i jeżeli miałem jakieś obawy, co do gry, to się już się ich pozbyłem. Zakładając, że pozostałe akty będą trzymać podobny poziom. Nie do końca też wiem – nie śledzę informacji o grze – jak będzie wyglądać kwestia end-gejmu, ale zakładam, że będzie coś na wzór riftów i g-riftów z D3 plus jakieś rozbudowane, losowo generowane podziemia do farmienia konkretnych przedmiotów i już będzie dobrze. Liczę też na jakieś specjalne end-gejmowe podziemia.
Pozytywnie też zaskakuje klimat gry i fabuła. Ciekawa historia w polewie gore dark-fantasy. Oczywiście prosta z tekstami na miarę klasycznego h&s, a nie na przykład Wiedzmina 3, ale nie odrzuca jak w większości gier tego typu i chętnie się czyta te teksty. Swoją drogą cały ten graficzny aspekt gore wyszedł im mega dobrze. Te trupy, flaki, mięso, potwory, lochy itp. – wszystko jest od strony artystycznej tak ładne i plastyczne, że aż czuć tą zgniliznę i zepsucie. :) D3 przy tym, to jak bajka dla przedszkolaków. Swoją drogą zabawne, że w grze (chyba) nie uświadczymy żadnej golizny – nawet kawałka cycka, ale bez problemu można pokazać obdartego żywcem ze skóry człowieka zawieszonego na łańcuchach niczym Hellraiserze i fantazjującego o kolejnych dawkach bólu i cierpienia, którego dobijamy na życzenie jego żony. Ogólnie jeżeli chodzi o budowanie klimatu przez oprawę audio-wizualną, to jest świetnie. Te sanktuarium Rahmy mega klimatyczne. Aż się zapomina, że to zwykły h&s. Oczywiście podobnie jak w Scornie znajdą się ludzie, którzy oceniają grafikę, tylko od strony technicznej i będą pisać, że: gra ma grafikę jak sprzed 5 lat, a ja mam 30fps i co to za badziew w ogóle w XXI wieku i tak dalej. A od strony artystycznej ta gra jak na h&s to ma grafikę po prostu piękną. Gra ma miejscami takie miejsca widokowe, gdzie po aktywowaniu kamera przechodzi z rzutu izometrycznego na widok plenerowy i trudno wtedy grafiki nie docenić pomimo że technicznie może (nie wiem - nie znam sie) silnik gry nie jest jakiś specjalnie zaawansowany. Z drugiej strony na moim średniaku (komputer) wszystko chodziło na ultra 1440p na stałym 60fps.
Jednak, co mnie od razu i całkowicie kupiło, to przyjemność płynąca z eksploracji, zabijania przeciwników oraz samodzielnego tworzenia buildu. Oczywiście na tą chwilę, jest to efekt poznawania czegoś nowego, ale o ile nie zrobią z D4 samograja na najwyższym poziomie trudności, to ten aspekt gry baardzo długo będzie mi się podobał. Ostatecznie przejdę na HC, bo mam przeczucie, że to będzie świetny tryb w tej grze. Gra dużo dobrych pomysłów czerpie z innych popularnych gier z tego gatunku (Grim Dawn, Sacred, Wolcen, PoE), więc może zawita do niej tryb gry solo z PoE, który bym przyjął z otwartymi rękami. Ogólnie planuję pierwszy sezon D4 grać solo, bez znajomości dobrych build’ow i handlu – nawet ołtarze znajdywać samemu. Przyjemność z gry i poznawania wszystkiego samemu jest niesamowita. Aż mi się przypominają czasy z początków z Diablo 2.
A z minusów, to to, co na pewno będzie, ale w becie trudno to ocenić. Czyli niemal na 100% mechanika progresu postaci na wzór D3, gdzie od zera do bohatera anihilującego wszystko na ostatnim poziomie trudności, to tydzień maksymalnie. Nie mam złudzeń co do tego, że będzie inaczej. Na prawdę, dałbym chętnie drugie tyle za D4 z możliwością gry offline i pełnym wsparciem dla modów.
A w becie. Ciągłe wywalanie na pulpit – głównie w tym największym mieście (hubie) lub przy alt-tabowaniu i robieniu coś w przeglądarce – crash u mnie na 100%.
Na minus może jeszcze bardzo prosty rozwój postaci – przynajmniej w kontekście samego drzewka. A przynajmniej z perspektywy 25-cio poziomowej postaci. Barbarzyńca (tylko nim grałem) ma jeszcze mistrzostwa broni (7 klas broni), które się rozwija tak jak w serii TES przez używanie danej broni. Tam dochodzą jeszcze jakieś specjalizacje, które się dostaje chyba w 2 akcie.. ok, w sumie nie ma co od razu krytykować, ale te główne drzewko rozwoju jest bardzo biedne i do takiego PoE, czy nawet Grim Dawn 2 ,nie ma na chwilę obecną co porównywać.
Dobra, bo mógłbym tak pisać i pisać. Podsumowując, w mojej ocenie ta beta to 10/10 i nie sądzę by finalnie gra mogła moją ocenę jakoś drastycznie zmienić. A myślę, że raczej mnie jeszcze pozytywnie zaskoczy. Jeżeli macie jakieś pytania, szczególnie z perspektywy gracza w PoE, to piszcie.
Gra dużo dobrych pomysłów czerpie z innych popularnych gier z tego gatunku (Grim Dawn, Sacred, Wolcen, PoE)
Nie czepiam sie ze gra ci sie podoba, bo kazdy na swoj gust ale to...
to sa brednie. Gra to kopia Diabolo 3 (layouty jaskin, piwnic, afekty elite mobkow i troch innych rzeczy jest zywcem przekopiowane 1:1) z lepsza atmosfera i doklejonym open worldem ala Lost Ark.
No... od biedy mozna powiedziec ze open world to Sacred/Sacred 2, ale tam dungeon to nie byly dwa korytarze i nie bylo idiotycznego skalowania.
Z reszta wymienionych gier D4 nie ma obsolutnie nic wspolnego, z wyjatkiem gatunku (choc to tez zaczyna byc mocno naciagane).
Serio z mila checia poczytam jakie to pomysly gra czerpie z w/w tytulow. Skill runy i tworzenie combosow z Sacreda? Nie. Dwuklasowosc Grim Dawn? Nope. Kustomizacje z PoE? haahahahaha... nie.
Bez jaj. Wprowadzasz ludzi w blad.
Napisałem:
Gra dużo dobrych pomysłów czerpie z innych popularnych gier z tego gatunku (Grim Dawn, Sacred, Wolcen, PoE)
Weź wyjaśnij, jak to zrozumiałeś, bo w kontekście tego co napisałeś, to ja się pogubiłem i nie chcę przypadkiem urazić niewinnego człowieka bardziej się rozpisując.
Chociaż z drugiej strony, to nie widzę sensu kontynuowania wymiany zdań, jeżeli dla ciebie nazywanie D4 hack’n’slash’em jest naciągane w kontekście przytoczonych tytułów. Może więc, to symulator lotu? A w ogóle, to jaki sens i cel ci przyświecał by wypunktować te aspekty wymienionych gier, które są dla tych gier właśnie unikatowe (czegoś takiego nie ma żadna inna gra) i się głupio zapytać, czy D4 ma to samo?
No i wyjaśnij z czym wprowadzam w błąd? Chodzi tylko, o te zdanie z początku, czy coś jeszcze?
Chodzi mi dokladnie o to co jest napisane. Nie przyczepiam sie do reszty posta (choc wlasciwie nie zgadzam sie z niczym) ale to jedno zdanie to sa bzdury.
Diablo 4 nie czerpie NIC ani z klasyki gatunku (za ktore uznaje w ty kontekscie PoE, Grim Dawn, Titan Quest, Sacred 1, Diablo 1/2 LoD), ani z innych uznanych w gatunku gier lecz juz nie koniecznie uniwersalnie chwalonych, czyli Sacred 2, Wolcen czy Torchlight 2.
Tutaj doslownie nie ma nic z tych gier. Jest Diablo 3 + Lost Ark + marna imitacja drzewek umiejetnosci z D2 podlane sosem z naprawde fajnego artstyle'u i fajnej muzyki. I tyle.
Gra do casualowego jednorazowego przejscia i nara.
Nie napisałem nigdzie, że D4, to jakieś rozwinięcie wymienionych tytułów, tylko, że czerpie z nich pomysły. Może nie czerpie i twórcy sami wpadli na podobne rozwiązania, ale mi ewidentnie przypomina to, co widziałem w tamtych grach. I prawda, D4 bardziej przypomina D3 niż którąkolwiek inną grę. Nie pisałem, że jest inaczej i nie ma w tym nic złego. Wielokrotnie już w tym wątku pisałem, że możliwość modowania D3, zrobiłoby z niej świetną grę – co najmniej kilka klas lepsza niż to, co jest obecnie.
Wracając do meritum:
- Sacred i Grim Dawn. Eksploracja i otwarty świat. Mapa jest podobnie usiana masą różnych ciekawych miejscówek i znajdziek. Podoba mi się też dbanie o takie do niczego nie przydatne szczegóły jak zwierzęta skubiące ziemie w miejscach gdzie znajdujemy składniki do craftu albo przy podziemiu znajdziemy nagrobek z epitafium postaci, która zginęła wraz postępami fabuły. To są rzeczy do niczego nie potrzebne, szczególnie h&s, ale podobnie jak w tych wymienionych tytułach takie rzeczy cieszą. Skalowanie poziomu, to też (chyba o ile mi się już nie pomieszało) Grim Dawn, które się tam świetnie sprawdza. Ołtarze lilith rozsiane pomapie i zwiększające współczynniki, to dokładnie to samo co mamy też w GD. Ogólnie przemierzając tą mapę Sanktuarium miałem bardzo podobny feeling eksploracji jak podczas gry w GD, czy Sacred. W sumie Sacred jest znacznie starsze od GD i nie zdziwiłbym się gdyby tu była podobna analogia. :)
- Wolcen. strona graficzna – styl oraz budowa podziemi. Przemierzając dungi w D4 miałem deja-vu Wolcena. Szczególnie te mięsne i pałacowe. Ogólnie grafika jakaś podobna. Sam Wolcen, to moim zdaniem kiepska gra.
- PoE. Drzewko postaci. Tak, cholernie ubogie, ale podobne. PoE w moim odczuciu, to ogólnie taka gra, gdzie wszystko jest potraktowane trochę po macoszemu i jest otoczką pod rozwój postaci i itemizacje, która jest genialna i gra pierwsze skrzypce. Druga sprawa, że PoE to takie bardzo twórcze rozwinięcie Diablo 2 i siłą rzeczy trudno, żeby nie kojarzyła się z serią Diablo. Nawet z tym najbardziej heretyckim D3, który feeling walki ma chyba najlepszy ze wszystkich gier z tego gatunku.
Tak naprawdę, to wszystkie te gry są bardzo podobne, a szczególnie te z otwartymi światami. Z prostego powodu – raczej trudno tu coś nowego jeszcze wymyślić. A może łatwo, tylko z perspektywy Blizzarda bezpieczniej zmałpować coś, co się przyjęło.
No to czerpie po uju. Calymi garsciami lol . Grafika i otwarty swiat. Swoja droga mega ubogi i powtarzalny (zwlaszcza "dungeony", w cudzyslowiu bo w D3 i 4 "dungeon" to dwa korytarze i boss zamkniety na kluczyk) w stosunku do Sacreda i GD.
Jakiekolwiek porowaniania tych "drzewek" (to nie sa drzewka tylko liniowy rozwoj postaci, w ktorym oblokowujesz wszystko o okreslonej kolejnosci, ale ok) do PoE pomine milczeniem i ironicznym usmieszkiem, bo to jest smiechu warte.
Tego sie nie da porwnac nawet do D2LoD, ze wzgledu na to ze w D2LoD sa synergie.
Kazdy twoj post tylko pokazuje bardziej jaka ta gra jest biedna.
Widzę, że tu jakieś grube rozkminy w temacie gry puszczonej do testów ;). Do tego czerwca pewnie się trochę pozmienia, zapewne poprawią interfejs, bo chyba każdy przyzna, kto nawet filmiki tylko widział (np. ja), że tragicznie to wygląda na ten moment - takie te kulki nienaturalnie wpasowane w całą resztę :) Co do reszty - we will see :).
Może ja jestem jakiś inny, ale ja super się bawiłem grając sezony w D3 - taka miła odskocznia od POE, można było w dzień, czy tam parę dni (w zależności od wolnego czasu) zrobić postać która niszczyła wszystko. A fun z tego niszczenia to akurat w D3 był naprawdę na najwyższym poziomie. Może to kwestia jakiegoś tam wieku i żonglowania wolnym czasem, niestety bardzo często łapię się na tym, że już nie ma go tak wiele aby farmić mapki w POE i powolutku odgrywać rolę "od zera do niszczyciela bogów", no chyba, że fartnie się z jakimś dropem, ale to nie u mnie :)
Więc jeżeli grając w D4 będę odczuwać podobną radochę, jak niszcząc potworki w D3, to już pół sukcesu :)
Aktualnie ogrywam LE i jestem zachwycony, moja nekromantka jest już prawie wymaksowana i stało się to bardzo naturalnie, nie było efektu "ściany", bo np. nie wypadł mi jakiś unikat konieczny do odblokowania buildu. Wszystko jak na razie opiera się na skillach i doboru perków w wybranych do wymasterowania umiejętnościach. Bardzo podoba mi się synergia poszczególnych skilli, jakoś chyba wcześniej nie zwróciłem uwagi. Taki przykład - moja postać przyzywa szkieletów magów i zwykłych szkieletów. Odpowiednie perki przy drzewku magów powodują, że ci rzucają na zwykłych szkieletów czar poświęcenia (po paru sekundach kościani wojownicy wybuchają), a perki przy zwykłych szkieletach powodują, że ci kiedy umierają, mają szansę przywołać wybuchającego zombie :) Jak doodamy do tego to, że tych wybuchających zombie też możemy "wyperkować" to okazuje się, że używając tylko jednego skilla (przyzywanie zwykłych szkieletów) aktywujemy również skill przyzywający zombie jako automatycznie ze wszystkimi perkami które dla tej umiejętności wybraliśmy :). Dociągnę moja nerkuskę do ostatnich "ech" i zrobię zabójczynię i zobaczę jakie synergie można stworzyć na jej skillach :)
Pozdrawiam serdecznie i gorąco polecam spróbować Last Epoch - dla mnie to taka idealna gra "pomiędzy", pomiędzy miodnością zabijania hord potworów z D3, i możliwościami przy budowie buildów a potem satysfakcją z tego jak się uda z POE
No oczywiscie ze wszystko zalezy od tego czego ktos oczekuje. Jesli casualowej, mass market popierdolki to i D3 i D4 sa super. Jesli czegos wiecej to niestety juz nie.
Nikt tego nie neguje i kazdy chyba ocenia z wlasnej perspektywy.
Co do LE to az milo popatrzec jak devsi rozwijaja te gre. Ja juz malo gram HnS multi i nie mam cisnienia na trade i cala ta onlineowa zalosna otoczke "gry uslugi", itd... i dla mnie osobiscie to zaraz po Grim Dawn najlepsze co przytrafilo sie gatunkowi od lat.
Obie gry maja perfekcyjny balans pomiedzy wiernoscia gatunkowej klasyce a nowoczesnoscia. Zachowujac przy tym theorycrafting, matematyczna glebie, mechaniczne bogactwo oraz bardzo wazny w gatunku, szeroko pojety "item pride".
Czego o serii Diabollo niestety powiedziec nie moge. Zwlaszcza tego ostatniego nie ma tu juz ani za grosz.
Na jednym koncu spektrum mamy Diablolo 3, na drugim mamy PoE. Ja celuje w srodek i lubie wlasciwie wsztstko co w nim sie znajduje.
No dobrze, to chyba czas i na mnie, by podzielić się moimi wrażeniami z bety Diablo 4. Przepraszam za rozpisanie. Na początku też chciałbym zaznaczyć, że jest to zupełnie subiektywna ocena, która jest oparta jedynie na początkowym fragmencie gry i jeśli akurat TY masz inne zdanie to naprawdę super, może po prostu ktoś ma zbliżone gusta do moich i uzna tę opinię za pomocną, bo na przykład nie miał chwili, by produkcję tę stestować.
Takie słowo wstępu było potrzebne, bo chociaż chyba każdy spodziewał się, że Diablo 4 będzie cheeseburgerem gamingu, czyli ładnie wyglądającym, ale pustym w głębszą zawartość posiłkiem to nie sądziłem, że ta część będzie aż tak nierówna.
Jednak zanim do tego przejdę to może zacznę od czegoś łatwego, a mianowicie oprawy audio-wizualnej, bo trzeba to powiedzieć od razu, że jeśli chodzi o aspekt graficzny i estetyczny to Blizzard jak najbardziej dowiózł. Wolcen będzie miało godnego konkurenta do najładniejszego ARPG na rynku.
Pod względem audio moim zdaniem już tak kolorowo nie jest. Aktorzy głosowi, aż zbyt mocno starają się o specyficzny akcent przez co ich wypowiedzi mają sztuczny wydźwięk, którego ciężko się słucha. Zgaduję, że każdy rejon będzie miał swój własny akcent, więc może będzie pod tym względem lepiej… lub gorzej. Za to nie wiem czy będzie lepiej pod względem muzyki, która po prostu jest. Nie przeszkadza, ani też się jakoś specjalnie nie wyróżnia swoją wykwintnością, żaden utwór z bety nie zapadł mi w pamięć.
Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że całość, czyli mroczne, pastelowe barwy w połączeniu z dość stonowaną muzyką przypomina Castlevanię od Netflixa, czyli skojarzenie jak najbardziej pozytywne.
Za to nie mogę się wypowiedzieć pozytywnie o feelingu walki. Zagrałem wszystkimi klasami dostępnymi w becie, o ogólnych wrażeniach z poszczególnych postaci napiszę ciut później, bo teraz chciałbym się skupić na gameplayu. Pod względem animacji oraz dźwięku ataków nie ma się do czego przyczepić, są mięsiste i wyraźne, jednakże to z czym mam największy problem to fizyka ciał pokonanych wrogów. Ta moim zdaniem jest niezwykle uproszczona w porównaniu z poprzedniczką i chociaż ragdoll w Diablo 3 był podkręcony do granic możliwości tak w Diablo 4 jest na tyle stonowana, że aż psuje immersję.
Wyobraźcie sobie sytuację, że cios mojego barbarzyńcy, który wstrząsa płytami tektonicznymi ziemi, robi hałas jak sto piorunów i w dodatku podwiewa okolicznymi drzewami do takiego stopnia, że się uchylają i taki właśnie atak sprawia, że wrogowie upadają na ziemię jakby zostali dźgnięci nożem w plecy. Nie wszyscy przeciwnicy tak reagują, jakieś małe pajączki czy nietoperze adekwatnie przyjmują nasze ciosy i przyjemnie odlatują gdzie popadnie, ale ciut więksi, humanoidalni adwersarze już za nic sobie mają potęgę naszego ataku.
Mogę się jedynie domyślać, ale uważam że „nerf” fizyki to sprawka serwerów, które mogłyby sobie nie poradzić z dziesiątkami latających ciał gdzie popadnie przy dużej ilości graczy, bo nawet bez takiego obciążenia sobie średnio radzą. Trzeba pochwalić Blizzarda, że już na drugi dzień bety kolejki były minimalne i szybko można było dołączyć do gry, ale to co działo się w obecności graczy, a już w szczególności w miastach wymaga nagany. Wszechobecne desynchronizacje, bieganie w miejscu, lag to wszystko było obecne w mieście i niezwykle wybijało z rytmu. Miejmy nadzieję, że zostanie to poprawione na premierę lub tuż po niej, ale jest to wręcz kompromitujące, że taki gigant, który słynie z produkcji wieloosobowych nie może ogarnąć kodu sieciowego swojej nadchodzącej megaprodukcji.
Użyłem słowa „mega”, bo Diablo 4 wydaje się być całkiem obszerną produkcją. Przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo rejon, który dostaliśmy w wersji beta to około 1/4 całego świata, nie licząc ewentualnego piekła bądź niebios i przez swoją korytarzowość nie wydawał się być duży, już w sobotę udało się mi odkryć każdy możliwy zakątek dostępnej mapy, a mając pod ręką wierzchowca eksploracja ta byłaby zapewne jeszcze szybsza. Co jest akurat plusem, bo przyznam szczerze, że trochę się nudziłem podczas tej czynności.
Ogólnie mam ambiwalentny stosunek do całej koncepcji otwartego świata. Nadaje to Diablo 4 posmaku gry z gatunku MMORPG i wisienką na torcie tego niesmacznego tortu jest fakt, że w produkcji obecne jest skalowanie poziomów. Przez co z jednej strony żadna miejscówka w grze nie staje się nieistotna podczas wbijania poziomów, ale z drugiej strony nigdy nie czujemy swojej potęgi, przynajmniej do czasu zdobycia maksymalnego levelu i zdobyciu najlepszego sprzętu.
A gdzie byłoby lepsze miejsce na szukanie sprzętu niż podziemia?! Niestety wszystkie są robione praktycznie na jedno kopyto. Składają się z długich korytarzy, kwadratu i prostego zadania, które blokuje nam dostęp do władcy danego podziemia, po którego zabiciu odblokowujemy legendarną moc, którą możemy „doczepić” do rzadkich przedmiotów. To akurat całkiem fajny system, ale o nim opowiem nieco później.
https://www.reddit.com/r/diablo4/comments/11uqveo/is_this_the_only_way_to_design_random_layouts/
Oprócz podziemi w świecie gry znajdują się też mniejsze piwniczki czy jaskinie, które nie różnią się między sobą niczym innym prócz nakładki graficznej. Zawsze jest to małe, kwadratowe pomieszczenie, w którym znajdzie się elitarny przeciwnik.
Do czynności, które znajdziemy w otwartym świecie należy również doliczyć możliwość wyzwalania małych miasteczek spod rąk demonów i to chyba była najciekawsza aktywność poboczna, bo lokacje te widać, że były tworzone odręcznie, stanowią wyzwanie, a dodatkowo odblokowują teleport. Do tego wszystkiego dochodzą nam zadania poboczne, które w większości wyglądają jakby były żywcem wyjęte z jakiegoś MMORPG oraz kapliczki Lilith, które są słabiej ukrytymi nasionami Mokoko z Lost Ark. Znajdywanie ich daje naszej postaci małe bonusy i na szczęście są dzielone między naszymi innym bohaterami.
Nie podobał się mi za to world boss, bo już oczami wyobraźni widzę, że będzie to zwykły, nudny grind fest i o ile w grach takich jak na przykład Guild Wars 2 się sprawdza tak nie chciałbym śledzić harmonogramu odradzania się tych wielkich przeciwników (https://wiki.guildwars2.com/wiki/Event_timers) tylko po to, by zdobyć potrzebne składniki do ulepszenia jakiegoś przedmiotu.
Tak, dobrze czytacie, w Diablo 4 jest crafting i zapewne tak jak się spodziewacie jest on niesamowicie prostym elementem gry. Możemy ulepszać nasze mikstury zdrowia, by leczyły większe porcje naszego życia, ale cały ten system ogranicza się do zebrania potrzebnych składników. Można też wytwarzać mikstury jednorazowe, które zwiększą nasze odporności czy pancerz oraz zdobyte doświadczenie. To mnie odrobinę martwi, bo taki buff daje okienko na to, by w płatnym sklepie wprowadzać mikstury, które by zwiększały zdobywane doświadczenie o znacznie większy procent, niż jest to możliwe podczas wytwarzania.
Oprócz alchemika mamy również kowala, gdzie możemy ulepszać naszą zbroję, jednakże jest to niesamowicie prostolinijna mechanika, gdzie na nic nie mamy wpływu. Przychodzimy ze złotem oraz materiałami, a zbroja już sama wie co sobie ulepszyć i w jak dużym stopniu.
W grze znajduje się również jubiler, ale on działa dokładnie tak samo jak w poprzedniczce oraz (jeśli dobrze pamiętam nazwę) okultysta, który pełni podobne funkcje co zaklinaczka z tą różnicą, że u niego możemy też pozyskiwać legendarne moce. Przychodzimy do niego z legendarnym przedmiotem, niszczymy go, a on w zamian daje nam kartę z daną legendarną mocą, której możemy później użyć na rzadkim przedmiocie, czyniąc go legendarnym. Możemy też robić podziemia i odblokowywać legendarne moce na stałe, jednakże tak pozyskana moc będzie słabsza od tej zyskanej z przedmiotu.
Szuflowanie legendarnymi mocami między przedmiotami to całkiem fajny system, który z pewnością w jakimś tam stopniu urozmaica niezbyt ciekawą itemizację Diablo 4. Affixy na przedmiotach zupełnie nie są odkrywcze pomimo tego, że Blizzard próbował wcisnąć nowe mechaniki takie jak Overpower czy Lucky Hit.
Jednak większość przedmiotów to czysta kosmetyka. Nieważne jaki mamy na sobie łuk, bo każdy łuk to po prostu łuk. Nie ma żadnych jego rodzajów czy baz przedmiotowych jak robi to konkurencja:
https://www.lastepochtools.com/db/category/bows/items
Na wyższych poziomach trudności mają wypadać unikatowe przedmioty, które bardziej będą przypominać te legendarne z Diablo 3, a w przyszłość podobno mają dojść przedmioty setowe oraz słowa runiczne jak w D2, ale mimo to nie widzę w tym zbyt wielkiej głębi.
Tak samo jak nie widzę tego w drzewku umiejętności, które nie jest proste, a wręcz prostackie. To już nawet Diablo 3 ze swoim systemem run dawało większą możliwość dostosowywania swojej postaci. Tutaj każda umiejętność ma dołączoną do siebie małą gałązkę, gdzie możemy wybrać między dwiema opcjami. Dla porównania możecie zobaczyć ile możliwości wyboru ma analogiczna umiejętność w Last Epoch.
Czy naprawdę taki gigant jak Blizzard nie mógł wysilić się o coś więcej, co nie obrażałoby mojej inteligencji?
Zdaję sobie sprawę, że w D4 dochodzi jeszcze system paragonów, gdzie ponoć będą możliwe setki kombinacji, ale patrząc na złożoność innych elementów gry to ciężko mi w to uwierzyć bez zobaczenia tego systemu w akcji.
Jednakże nieważne ile by nie było tych paragonów czy mocy legendarnych to podstawowych umiejętności w grze jest śmiesznie mało.
Barbarzyńca ma 23 umiejętności, z czego 4 generują furię, a 5 ją wydaje, to nasze główne umiejętności zadające obrażenia, reszta zdolności jest pomocniczych lub służących do kontroli przeciwników czy poruszania się. Słownie dwadzieścia trzy umiejętności. Czy kogoś by to zabolało, gdyby było ich chociaż dwa razy więcej?
Z pozostałymi postaciami nie jest lepiej. Mag ma kilka nowych, ciekawych umiejętności, których wcześniej nie widzieliśmy, za to główne umiejętności zadające obrażenia łotrzyka to czysta kalka z Diablo 3. Liczyłem, że będzie multi-shot z D2, ale niestety tego nie uświadczyłem, chociaż nie ma co się dziwić, przy tak korytarzowym świecie taka umiejętność, by się nie sprawdzała.
Najprzyjemniej grało się mi magiem, bo było najłatwiej i w porównaniu do innych klas, był całkowicie niezbalansowany. Gdy podczas gry barbarzyńcą bądź łotrzykiem musiałem uważać na ruchy przeciwników oraz swoją pozycję, by nie zostać otoczonym, tak magiem puszczałem piorun, który czyścił cały pokój z przeciwników i mogłem biec dalej. Nie martwi mnie to jednak, bo to tylko kwestia podkręcenia lub obniżenia niektórych cyferek i jeśli dobrze pamiętam to Blizzardowi w części trzeciej chwilę zajęło, by klasom walczącym w zwarciu dać pasywny bonus w postaci zmniejszonej ilości otrzymywanych obrażeń.
Ogólnie walka w Diablo 4 to ciekawa sprawa, bo jeśli chodzi o tempo rozgrywki to jest ono chyba najwolniejsze ze wszystkich obecnie popularnych ARPG. Jest to jednak zabieg całkowicie świadomy, ponieważ teraz każdy większy wróg, niekoniecznie elitarny, ma jakiś cios specjalny, na który trzeba uważać. Żeby nie szukać daleko, weźmy takich Revenantów. To wampirze pomioty z wielkimi, dwuręcznymi mieczami, którymi lubią przeprowadzać szarżę i jeśli akurat nasz wojak nie będzie mógł dokonać uniku to zostaniemy na ów oręż nabici, a następnie nasza energia życiowa zostanie z nas wyssana, lecząc tym samym danego stwora.
Przy ekranie pełnym wrogów ciężko byłoby nam zauważyć taki specjalny ruch, zwłaszcza że nie jesteśmy przed nim jakoś szczególnie ostrzegani i niczym jak w Soulsach trzeba uważnie obserwować poczynania naszych przeciwników.
Taka taktyczna walka nie usprawiedliwia jednak tego, że w otwartym świecie czy też w podziemiach zdarzają się momenty, gdy biegniemy przez 30 sekund czy nawet minutę bez zobaczenia jakiegokolwiek wroga.
Na pewno muszę pochwalić bossów podziemi, bo przynajmniej w becie, byli całkiem różnorodni zarówno jeśli chodzi o modele postaci jak i ruchy specjalne. Jednak co do pozostałych wrogów… jest to kontynuacja serii, więc to oczywiste, że wrogowie będą przypominać to co widzieliśmy wcześniej, aczkolwiek potworki, które widzieliśmy w Diablo 3 uświadczymy również w kontynuacji tylko, że w wypranej z kolorów wersji HD. To jak bardzo niektóre demony są podobne do swoich odpowiedników z poprzedniczki wprawiało mnie w konsternację czy aby na pewno gram w Diablo 4. Też nie wiem czy to zamierzone czy jakiś błąd, ale szkielety sprawiały wrażenie jakby poruszały się w 30 klatkach na sekundę.
Podsumowując. Diablo 4 wciąż skrywa w sobie sporo niewiadomych takich jak endgame czy kwestia monetyzacji, jednakże to co udało się zobaczyć w wersji beta nie napawa wielkim optymizmem. Z niecałymi trzema miesiącami do premiery naprawdę chciałoby się zobaczyć materiał z późniejszych fragmentów rozgrywki, by móc przekonać się czy najnowsze dzieło Blizzarda to zabawa na jeden raz czy może coś więcej.
Z pewnością jeszcze w weekend spróbuję wbić, by przetestować nekromantę oraz druida, a grę raczej kupię, chociażby dla samej fabuły, bo tę specjalnie omijałem podczas bety, ale moje oczekiwania i zapał do gry zdecydowanie zmalał. Mimo to, nie wątpię, że gra sprzeda się świetnie i będzie popularna, ale to samo można powiedzieć o Call of Duty...
Mała poprawka, bo zostałem poprawiony przez kolegę, który zrobił tyle aktywności pobocznych ->
Bossowie w podziemiach się powtarzają. Najwidoczniej miałem fart i wszedłem do tych dungeonów, gdzie akurat byli różni.
Ale jakbyś miał tak opisać odczucia z bety w jednym zdaniu – fajne, czy nie fajne? ;)
Co do tej przyjemności płynącej z walki, to z perspektywy gry barbarzyńcą uważam, że wyszło im to doskonale. Świetne udźwiękowienie i synchronizacja audio z animacją powoduje, że ma się wrażenie łażenia kilkuset kilogramowym, opancerzonym klocem. Świetnie to współgra z dźwiękiem wymachów samą bronią, które nadają atakom wrażenie ciężkości. Miałem wrażenie, że basy są nawet trochę przesadzone. Sam ten wir walki nie jest tak widowiskowy jak w D3 z uwagi na może większe nastawienie na realizm, lub może tak jak napisałeś, z powodu ograniczenia obciążeń serwerów. Jednak sama walka, to w mojej ocenie jeden z największych atutów D4.
Szacunek za post, sporo pokazuje. Nie ze wszystkim się zgodzę, ale trafia dość celnie w niektóre słabe strony bety.
Celowo pisze bety bo trudno ocenić niektóre zrecenzowane aspekty tylko na jej podstawie.
Ja czekam, pewnie nie z niecierpliwością ale tez nie z niepokojem - wiem, że przynajmniej kilkaset godzin spedze przyjemnie. A jak mnie będzie dobijać causlaowość to sobie przerwę na LE zrobię :)
Posługując się skalą, której używa Filmweb powiedziałbym, że 6/10 czyli "nieźle".
Myślę, że ocena pełnej wersji może podskoczyć o oczko lub dwa, jeśli mówimy o pierwszym przechodzeniu gry, bo z pewnością odkrywanie świata Sanktuarium będzie miłym przeżyciem.
Co mnie martwi to długowieczność gry, ale tego dowiemy się dopiero w przyszłości.
Co mnie martwi to długowieczność gry, ale tego dowiemy się dopiero w przyszłości.
Niestety, mam przeczucie graniczące z pewnością, że będzie ja kw D3. W max tydzień będziesz w stanie robić end-gejmowy kontent, a po miesiącu zostaną tylko najbardziej zatwardziali fani serii. I do kolejnego sezonu. Mam tam jakąś nadzieje na powstanie dodatkowych trybów gry na wzór PoE – takich nie dla masowego odbiorcy, ale to jest teraz Activision Blizzard i ich priorytety... Po tej becie widać, że seria Diablo ma ogromny potencjał na wielkość i ponownie odzyskać koronę króla gatunku. :)
Za to nie mogę się wypowiedzieć pozytywnie o feelingu walki.
A która gra z tego gatunku ma według Ciebie bardzo dobry feeling walki?
LE ma super feeling walki, D3 również, o POE nawet nie wspomnę :). Tak przy okazji, gdzie Ty tego Grim Dawn 2 znalazłeś :)
Muszę w końcu sprawdzić LE, bo widzę wszyscy się nim tak zachwycacie. Można to sobie gdzieś przetestować, czy trzeba kupić grę w EA?
No D3 ma świetny, ale POE to już bez przesady. Do dzisiaj, to jeden ze słabszych elementów tej gry. Napisałbym, że to kwestia gustu, ale naprawdę nie wiem jak można obiektywnie napisać, że ma dobry feeling walki. Nie ujmując całej masie fenomenalnych mechanik, które ta gra posiada i itemizacji.
GD2, pomyliło mi się z dodatkiem.
LE ma super feeling walki, D3 również, o POE nawet nie wspomnę :)
No POE to drewno mimo że sporo poprawili, to dalej nie jestem w stanie w nią grać :P Licze ze druga część będzie pod tym względem inna, a najbardziej licze że nadzieńdobry nie będzie trzeba "addona" zwanego filter loot ściągać :P
POE i drewno? Może kiedyś, ale już od dłuższego czasu fajnie się młóci potworki. Może jakimiś słabymi buildami graliście;)
Aczkolwiek myślę, że Ci się spodoba ponieważ
spoiler start
w LE nie ma czegoś takiego jak scrolle do identyfikacji, ba, w ogóle nie trzeba identyfikować przedmiotów
spoiler stop
;)
Oh wow. Pieknie sie rozpisales. Treaz to dopiero niektorych zapiecze. Zgadzam sie z wlasciwie wszystkim. To co zastalo pokazane jest w wiekszosci dosc biedne. I gra jest kopia D3 a nie zadna inspiracja klasykami gatunku (brednie, BREDNIE!) ;)
Jeczcze tylko wrzuce jak wyglada unikat w D4.
Konia z rzedem temu kto rozrozni to od rare, albo legendary. Roznica zero z wyjatkiem kolorku.
Zreszta te affixy + 7% dmg do wrogow z tylu, z przodu, stojacych bokiem, zielonych, czerwonych, glosujacych na PIS, itd... to jest taka bieda ze hej. A innych za bardzo nie ma, przynajmnije do lvl 25. Dodam tu tylkko ze widzialem pzrecieki i pozniej jednak jest troche wieksza roznorodnosc (sa leeche, life on hit, itd...).
Jesli tak bedzie wygladac to w calej grze (a mam wrazenie ze bedzie, bo to kopia D3) to.... pfffff.....
Otóż jest akuratnie dokładnie na odwrót :)
Ten ze screena to jedyny unikat ktory udalo sie zdobyc w becie (a były do zdobycia 2 inne też, tylko nikt sie nie pochwalił zdobyczą).
Legendarek (czyli takich lepszych żółych) jest za to na pęczki.
Niestety Blizz dał dupy bo w becie ludzie non stop mylili te dwa rodzaj przedmiotów. Nawet je traktowali zamiennie, co prowadziło do nieporozumień kiedy to ktoś chwalił sie że dropnął unikat itp. Tyle z Blizz juz tyle roznych oznaczen itemow powproiwadzal (a to legendy, a to unikaty, a to starozytne, a to primale ...) ze musieliby sie mocno nawyginać, żeby dla naprawde rzadkiego dropu dac adekwatną jeszcze nie uzywana nazwę :)
Mea culpa. Tak czy siak, nie ma co oceniać unikatów po jednym itemie.
Jakby ktos sobie chial zobaczyc to tutaj jest build planner lacznie z paragonami.
Ja juz nawet nie komentuje. ;) Ale naprawde bylbym wdzieczny jakby ludzie ala kolega Unseen przestali to nazywac "drzewkami".
Naprawde nie trzeba miec IQ 120 zeby ogarnac ze to nie sa zadne drzewka, tylko to samo co w D3. Przedstawione graficznie w inny sposob.
[link] lothrik.github.io/diablo4-build-calc/
Widzisz, dla Ciebie Kwisatz_Haderach HnS MUSI miec mechanike i "matematycznosc".
Dla mnie musi mieć za to dobry feeling walki i to właśnie w D3 i becie D4 odnalazłem. W Lost Arku też mam kilkaset godzin i świetnie się bawiłem, a jestem graczem co normalnie po 100h nudzi się grą.
W PoE też trochę pograłem (Righteous Fire, Arc, Ground Slam, miniony) i zawsze mnie w tej grze odpychał crafting, bieda wygląd postaci i handel przez stronę z nieodpowiadającymi ludźmi :)
To mnie też proszę doliczyć, bo dla mnie dobry h’n’s musi mieć ciekawe mechaniki i matematyczność :)
Ja np bym chcial obie strony medalu. Niestety Diablo 3 i 4 stracily jedna. Szkoda.
Jak bede chcial tylko fajny combat i fikusne animacje to sobie zagram w FPSa, Mortal Kombat albo Elden Ringa (ktory ma w sumie o wiele wiecej niz sam combat, a ten jest dosc rozbudowany mechanicznie).
Na szczescie nie mamy roku 2000 i Diablo nie jest jedyna liczaca sie seria HnS na rynku. Jesli komus wystarczy miganie ekranu, demejdz napisany czcionka 56 i to ze postac fajnie macha toporkiem to good for you. Masz cos dla siebie.
Ale nikt mi nie bedzie zabranial pisac o tym jaki jest kon (choc to w sumie kazdy widzi a niektore fikolki umyslowe sa calkiem zabawne).
Dokladnie to samo bylo z D3. Gra to synonim plytkosci i banalu (pod kazdym mozliwym wzglede w sumie) ale i tak byli ludzie ktrzy usilnie probowali cie przekonac jak bardzo sie mylisz. A i tak koniec koncow stawalo na tym ze "animacje walki sa lepsze niz u konkurencji". I to by bylo na tyle.
Dla mnie ten komentarz był decydujący o tym,że nie kupię tego dziadostwa:otwarty multiplayer rodem z wowa zniszczył całkowicie poczucie, że robisz jakikolwiek progres w grze, mam nadzieję, że zmiana HACK& SLASHA w MMO nie spowoduje, że będzie to gwoździem do trumny, balans w grze arpg jest niemal niemożliwy do zrobienia i nie spodziewałbym się, że to się zmieni.
po wbiciu 25lvl (max w becie) niestety wkrada się nuda, ma się również poczucie ,że postać nie stała się silniejsza.
Na początku owszem gra się bardzo spoko do czasu gdy zdasz sobie sprawę że większego sensu w tym nie ma.
to ma typowe mechaniki z mmo,a nie tego oczekuję po h/s.
porównajcie sobie jakie możliwości unikalnego buildu ma last epoch,jak każdy może zrobić kilkanaście fantastycznych buildów jedną klasą postaci,jak diametrialnie te buildy i przedmioty wpływają na rozgrywke. Każdy level w le jest fascynujący,bo zastanawiasz się co nowego dojdzie w skillach,co się zmieni,jak zmienią sie efekty graficzne.
Dla mnie już teraz last epoch jest grą tego roku,i jedynym h/s wartym uwagi. Może jeszcze torchlight coś pokaże,w co wątpie.
Nie miałem czasu na bete D4 za klucz z KFC :D Ale zachciało mi się skończyć Wolcena, powiem tak od tych ludzi następnej gry nie kupie :P To dokończenie story to jakiś żart nieśmieszny, użyje analogi z D3 całe story dodane w ostatnim patchu to pierd.... nabijanie paska robieniem riftów, żeby na końcu odbyć żenującą zajmująca 5 minut walkę i + kilka scenek filmowych :P. Cóż gra niestety dalej jest żenująca, wciąż te same błędy, a endgame jest kompletną porażką, czyli nic się nie zmieniło.
Ta gra, to graficzna wydmuszka. I to w zasadzie z dobrą grafiką tylko podziemi. Po przejściu miałem tylko uczucie straconego czasu. Polecam Grim Dawn 2 jak nie grałes. To jest obecnie chyba najlepszy hns z otwartym światem.
Unseen mimo swoich wad całkiem fajnie się gało na początku, nawet jak Blood trail wyszedł niebyło tragedii. W sumie ponad 300h mam zrobione, ale cry engine, mimo że ładnie wygląda to chyba najgorsze gówno z perspektywy developingu, tak przynajmniej czytałem. Ekstremalnie trudny błędy niesamowicie trudne do wykrycia i naprawienia, a ci ludzie przecież startowali z devem i żadnymi ekspertami nie byli. Wszystko to widać, bo sporo błędów grę trapi od samego początku, robisz ekspedycje i po „napełnieniu paska” boss się nie pojawia i czas stracony. Endgame jest mocno do dupy, bo podstawą jest crafting, a to takie RNG, że masakra, do tego wygląda, że czasem nie działa zgodnie z zasadami, jakie devsi sobie ustalili :P Wynik trzeba naprawdę farmić na potęgę zbierać żółte z nadzieją, że będą miały to, co się chce, później zrobić upgrade i liczyć, że wyjdzie to, co się chce i ewentualnie craftować z szansą mniejszą niż 10%, że jednak da się poprawić coś :P Itemizacja jest kompletnie spierd… ilvl dropu zmienia się tak, że ze zmianą poziomu trudności min i max rolle się zmieniają, ale robienie max poziomu na np. adepcie daje lepsze itemy niż 2/3 poziomów na następnym poziomie trudności, co jest żenujące.
Ano,graficznie przepiękna. Animacje skilli świetne,tylko co z tego jak nie masz żadnego funu ze zdobywania nowych przedmiotów,i nie czujesz coraz wiekszej mocy bohatera( chyb a podobnie jest teraz w d4?)
Gówno prawda w Stolcenie jak ci dobry item wyleci to srasz ze szczęścia, tak rzadki to przypadek. Ja zawsze miałem 100% crafted gear, no chyba że w buildzie jakieś unikaty były to też gridnować trzeba było wiele. To jest taki grindownik że poprostu odechciewa się grać na dłuższą mete. Walisz te ich rifty i zbierasz żółte i mamone na crafta i tak w koło, a lista affixów/prefixów na itemach jest cholernie długa, a teraz dołożyli znów kilka :D
Akurat jesli chodzi o to to jeden rabin powie ze to zle, a drugi ze to dobrze.
W takim Median XL mam tyle affixow ze sie porzygac idzie. A juz z craftem to wogole.
Dodam tylko ze jest to dosc fajnie zbalansowane. I affixy ktore sa potrzebne np. "enchanced weapon damage" itd... pojawiaja sie bardzo czesto. Zas bzdety takie jak loght radius sa wlasciwie z gry usuniete albo w puli affixow do craftu, nie w losowych.
Ehhh gdyby takie D4 bylo choc w 10% tak fajnie zrobione.
Kwisatz_Haderach w stolcenie craft to pełny random do tego, żeby zrobić craft musisz po pierwsze znaleźć żółty, ofc znalezienie tych afixow, sulfixow, hujixow jest prawie niemożliwe. WIęc znajdujesz taki, który ma 5 z 6 co już jest trochę łatwiejsze i go modyfikujesz. Mamy pierwszy „random” wywalenie staty niepożądanej za pomocą „materiału” i tu odpada ci 9 na 10 itemów, jak już ci się uda robisz upgrade i modlisz się, żeby dobrze wylosowało, czyli „random” nr 2 tu to już loteria, rzadko dobrze wychodzi i wchodzimy na kolejną modyfikację teraz ofc „materiał” taki do legendarek i znów usunięcie, a jak się uda dodanie. Oczywiście istnieje możliwość ograniczenia co wyleci i co dodamy przy pomocy gemów, ale i tak zapłakać się idzie, szczególnie jak czytasz guide wkłądasz gema, a po crafcie tadam wynik z dupy, bo grze się coś popieprzyło :P. Jedno co trochę ratuje, że praktycznie craftować należy tylko broń, bo to od niej najwięcej zależy, reszta gearu nie wymaga aż takich ceregieli. Nie zmienia to faktu, że zrobienie dobrej broni może zając kilka tygodni. Średnia to można w tydzień zrobić :P
Też spotkaliście Butchera? :) Mi go chyba w pierwszym podziemiu wylosowało. Udało się zwiać. Na sc nawet zabawny żart. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=WczkUiMNYxw
Pewnie teraz wszystkie oczy skierowane są na otwartą betę D4, ale ja w międzyczasie ogrywałem sobie LE i postanowiłem stworzyć nową postać, bo mój mag pod kule ognia był nieco zbyt kruchy... pewnie do niego wrócę, bo strzelanie kulami ognia jak z jakiegoś pół automatycznego karabinu jest całkiem zabawne, ale najpierw dozbieram potrzebne przedmioty, by nie łamał się jak zapałka od pojedynczych ciosów.
Żeby przygotować się na D4 postanowiłem nie wysilać zbytnio szarych komórek i sięgnąłem po build z sieci.
https://www.youtube.com/watch?v=sQrLiRrct6o
Niby totemiarz, ale póki co naprawdę zabawny. Bardzo dużo dzieje się na ekranie i nie jesteśmy tak bezradni jak w przypadku typowego buildu pod totemy.
Naprawde probowalem. Zeby nie bylo. Ale na trzezwo nie moge w to grac.
Tak wyglada druidka.
Chyba rzeczywiscie jestem za stary. :(
Wiele osób narzekało, że barb w closed becie byłza słąby. Moim zdaniem był właśnie idealnie zbalansowany. Później jak oglądałem jak na przykład ludzie grają czarodziejem, to bym ocenę za przyjemność płynącą z walki obniżył nawet o 3/4. Mam tylko nadzieje, że w finalne wersji zostanie zachowany taki wysoki poziom trudności w end-game, bo przynajmniej w mojej ocenie drastycznie to wpływa na ogólną ocenę całej gry. Teraz gram necro i jest śmiesznie łatwo – brak tej satysfakcji z pokonywania przeciwników i kombinowania z umiejętnościami i przedmiotami.
Polecam poniższy filmik z walki postacią melee z butcherem.
https://www.youtube.com/watch?v=9dOmJystgmA
Cały czas balans na granicy śmierci i życia. Wymóg stałej mobilności postaci. Konieczność ciągłego używania wszystkich pięciu umiejętności. Satysfakcja z pokonania takiego przeciwnika musi być bardzo duża. Czegoś takiego chce w D4, przynajmniej z co większymi przeciwnikami i bosami.
Tego mi właśnie zaczęło brakować w PoE, kiedytą gre parę lat temu całkowicie znerfili. Przecież większość bywalców tego wątku każda lige grałą samograjami. Buildami gdzie używało się jednego skila, bądź w zasadzie żadnego i tylko przechodziło te kwadratowe mapki i zabijało wszystko na dwa ekrany jednym kliknięciem. Natomiast to, co widać w tym filmiku to moim zdaniem cel, ktyóry powinni sobie postawić twórcy hns i do niego zmierzać. Cały czas pisałęm o samym aspekcie walki.
Nie zgodze się barb ssie przy lewelowaniu tak ze masakra, robiąc story myślałem że mnie ch... strzeli przy zabijaniu bosów. Odrazu mówie że grałem tak jak będzie grane przy premierze czyli main questy i jedziemy + Tier 2? czy jak to sie tam zwie :P. Boss, niepamiętam jak sie nazywał, taki latajacy succubus, a zadanie to mamy go zabić i odzyskać książkę otocznoną na środku "areny" jakimś gównem. Tak na oko boss mial z 5-6k hp, a mój fury generator 6-10 dmg, fury spender 70-100, myślałem że mnie ch.... strzeli jak go biłem z 10 min, mechaniki proste do uniknięcia. Ostatni boss to samo story, do tego rzucał sobie plame pod nogi że go bić nie można było i unikanie fal :P Miałem już dośc dobry gear, zwykłe moby pękały jak muchy, ale na bossie kolejne 10 minut. Odrazu historia z D3 mi się przypomniała gdzie barb i monk praktycznie niegrywalni na starcie byli. Ziomek teraz necro grał i to samo 10x szybciej robił :P ten sam poziom te same gówniane itemy. Podobno druid też mocno kuleje :P Sporo rzeczy mają do poprawienia, jednak ja myśle że tam w blizzardzie to jednak debile pracują, chyba każdy h&s od 30 lat ma opcje półprzeźroczystej mapy na środku ekranu, a tu nima :P do tego auto zoom mapy w mieście na ch... to komu.
Skończyłem zabawę w chwilę po południu i dopiero teraz miałem czas, żeby coś skrobnąć, ale myślę, że z takim wynikiem wyczyszczenia mapy mogę się bez wstydu pożegnać z otwartą betą w Diablo 4 i podzielić się z Wami moimi nowymi spostrzeżeniami. Spokojnie, tym razem będzie krótko.
Ogólnie bardzo się cieszę, że pomimo wczorajszych problemów z serwerami nie odpuściłem grania. Tydzień temu nie udało się mi znaleźć klasy dla siebie, więc zacząłem w piątek moim drugim po barbie pewniaczku, jeśli chodzi o mięsistość walki wręcz, czyli druidem. Niestety ten okazał się być w jeszcze gorszym stanie w early game, niż dziecko Bul-Kathosa i już powoli traciłem nadzieję, że znajdę sobie główną postać w najnowszej produkcji Blizzarda.
Na szczęście na ratunek przybył nekromanta, który był miłością od pierwszego wejrzenia. W arpg raczej lubię grać klasami walczącymi w zwarciu, na barbarzyńcy czy krzyżowcu z poprzedniej odsłony Diablo mam nabite setki godzin, a mimo to po sięgnięciu po nekromantę poczułem się jak w domu. Ma świetne wyglądające umiejętności, które w ładny sposób między sobą współpracują. Znajdziemy tu i coś do walki wręcz, jak i na dystans, zabrakło mi jedynie jakiejś umiejętności do przemieszczania się oraz bone armor. Mimo to, drzewko władcy nieumarłych jest jednym z najlepiej przemyślanych w całej grze, a ponadto mamy dodatkowy sposób na personalizację naszego antybohatera dzięki necronomiconowi, w którym to możemy dostosowywać naszych nieumarłych niemilców lub złożyć w ofierze, by dostać silne bonusy pasywne.
To po takim optymistycznym wstępie powiem co się mnie irytowało podczas rozgrywki.
Co do grafiki, tak jak pisałem wyżej jest ona bardzo ładna, ale po dłuższym posiedzeniu naprawdę nie zwraca się na to uwagi. Nie będziemy przecież lizać ścian i podziwiać drobnych detali, a raczej będzie zależało nam na szybkim przemieszczaniu się z jednej paczki mobków do drugiej.
Rozmieszczenie npc w mieście. Rozumiem, że chcą wcisnąć do gry kosmetyczne zbroje, więc trzeba sztucznie wydłużyć czas spędzony w mieście, by każdy mógł się napatrzeć na wieloryby, ale o rety! Kto chociaż raz poszedł od kowala do okultysty tylko po to, by zapomnieć wziąć czegoś ze skrzynki to zrozumie o czym piszę.
Ceny craftingu są zbyt duże i powinny być obniżone dla osób nie posiadających maksymalnego poziomu. Już tłumaczę czemu. Znajdujemy jakiś legendarny przedmiot, który odblokowuje nam możliwość grania naszą postacią zupełnie inaczej niż dotychczas, super, nie? No właśnie nie do końca, bo żeby nadążyć za skalującymi się przeciwnikami trzeba mocno żonglować sprzętem i zaraz nasza legenda staje się bezwartościowa ze starciem z żółtym przedmiotem. Tańsze ulepszanie sprzętu pozwoliłoby nieco wydłużyć życie pomarańczowych przedmiotów. Możemy też co prawda zniszczyć legendarkę, by pozyskać z niej moc i wsadzić ją do nowego, silniejszego przedmiotu, ale jest to zabieg jednorazowy, później znów będziemy musieli się przeprosić z rare itemami… no chyba, że odblokujemy moc na stałe w dungeonie, ale najpierw trzeba będzie do niego dotrzeć, a to nie takie proste przez podejście Blizzarda do eksploracji, bo wszystko musimy zlokalizować sami i o ile odwiedzanie nowych miejscówek jest przyjemną aktywnością, tak wolałbym, żeby mapa była od początku cała odkryta i ewentualnie znajdźki, misje czy lochy skrywały się pod znakami zapytania. Oszczędziłoby to sporo alt-tabowania takim maniakom kolekcjonerstwa jak ja.
W dodatku uważam, że UI jest jak na Blizzarda wyjątkowo brzydkie i wali chińszczyzną.
No i myślę, że osoby, które wykupią sobie wersję premium gry, dającej dostęp do zabawy ciut wcześniej to spokojnie wbiją maksymalny poziom przed resztą graczy. Moim zdaniem to karygodna praktyka, bo dzieli graczy na tych lepszych i gorszych, zdecydowanie wolałbym, żebyśmy wszyscy razem się dusili w kolejkach, miało to swój urok przy premierze New World.
Pomimo tych wszystkich mankamentów to po znalezieniu swojej klasy bawiłem się w końcu naprawdę dobrze w Diablo 4, głównie za sprawą miecza, który umożliwił stworzenie zabawnego buildu polegającego na byciu niewrażliwą na ataki czy ogłuszenia, samo leczącą się i dającą sobie barierę plamą krwi, która wybucha wszystkie okoliczne zwłoki w zasięgu.
Gdyby ktoś był ciekawy mojego sprzętu.
https://imgur.com/a/3mTyyUB
Absolutnie nie jest zoptymalizowany, brakowało mi tam paru lepszych mocy legendarnych, ale na potrzeby bety naprawdę dawał radę i może nie czyścił dwa ekrany do przodu jak mag swoimi hydrami, jednak z pewnością gameplay był ciekawszy i bardziej... wybuchowy ;)
https://youtu.be/1EmSDHrmENk
Grałem tydzień temu i trochę wczoraj. Betę usunąłem, bo gra jest beznadziejna i nie chce mi się już w to grać. Nie chce mi się rozpisywać, bo dużo już zostało napisane więc w skrócie.
Co mi się podoba:
- Customizacja postaci i system transmogów. Pancerze są super fajnie zaprojetkowane i przyjemnością będzie zbieranie wszystkich wyglądów.
- Mroczny klimat i oprawa graficzna
- Walka. Chociaż to jest nie ta sama sytuacja co z Diablo 3, które za wczasu rozniosło konkurencje. Walka jest tutaj poprawna, ale nie powoduje opadu szczęki ani efektu łał jak w poprzedniku. Powiedziałbym, że Lost Ark w ostatnim czasie takie wrażenie zrobiło, tutaj jest to po prostu wykonane solidnie.
W sumie to by było na tyle, niestety cała reszta gry jest fatalnie zaprojektowana i tutaj większych zmian już nie będzie. Itemizacja to jest to samo co w Diablo 3. Czyli prosta do bólu. Tylko tutaj itemki są jakimś cudem o wiele nudniejsze niż w D3. Affixy legendarne mają nudne i niszowe moce. Affixy na itemkach są mega nudne i ciężko tutaj o ekscytację z jakiegoś dropu, dowolny item 2 levele wyżej i tak zawsze będzie lepszy.
Drzewko postaci to jest kopia systemu z Diablo 3 tylko w o wiele biedniejszej wersji i z bardziej irytującym interfejsem. W D3 każdy skill miał 6 run dzięki którym można było zmodyfikować skill. Tutaj mamy zaledwie dwa upgrade''y. Przy czym gra daje tyle punktów do drzewka, że nie będzie konieczne podejmowanie żadnych decyzji, bo punktów starczy na wymaksowanie wszystkich 5 skilli które używamy i zostanie jeszcze na umiejętności pasywne. No i zmienianie skilli to jest katorga, bo trzeba robić respec drzewka.
W ogóle interfejs w tej grze jest bardzo nierówny. Często bywa mocno nieintuicyjny, a nawet pod względem graficznym często przypomina coś z alfy gry, a nie coś co jest bliskie premiery gry. Brak przezroczystej mapy i brak możliwości ruchu postacią LPM bez używania na nim skilla jest kolejnym problemem. Po jakimś czasie przesiadłem się na pada i grało mi się o wiele wygodniej. Ten LPM to jest dla mnie deal breaker, wyjątkowo beznadziejnie się gra myszką.
Otwarty świat to rzecz która najbardziej mnie denerwuje w tej grze. Design świata jest kiepski i zmusza do tony łażenia i backtrackingu. Jakieś 50% gry to jest tylko łażenie do celu. Do tego dużo lokacji jest niemal pustych, potworów miejscami jest bardzo mało. Dungeony to kolejne rozczarowanie, właściwie każdy jeden to kopiuj wklej poprzedniego. Poszli w masówkę i zero tutaj unikalności. Ja sie przez to ciągłe łażenie po prostu znudziłem grą i wczoraj ją odinstalowałem.
Kolejnym problemem jest to, że twórcy nie wiedzą jaką chcą grę zrobić. Mają być sezony, ale z drugiej strony mamy otwarty świat pełen aktywności, znajdziek i rzeczy do odhaczenia. To nie jest zdecydowanie coś co zostało zaprojektowane na powtarzanie co x miesięcy. Już widzę jak komuś się będzie chciało maksować regiony kolejny raz. Gra nie wie czy dalej jest hack and slashem czy raczej konkurencją dla Lost Ark. Ten kto prowadził pracę nad grą zdecydowanie nie miał żadnego pomysłu na siebie. Pościągli rozwiązania od konkurencji i z dwóch poprzednich odsłon Diablo i powstał taki nie wiadomo jaki misz masz.
Ja się po tej grze nie spodziewałem niewiadomo czego, ale do tej pory głównym trzonem kampanii marketingowej był powrót do korzeni serii. Mechaniki i itemizacja miały być nieco bardziej rozbudowane i gra miała się nieco zbliżyć do Diablo 2. Niestety okazało się to zwykłym bełkotem, bo gra w swoich założeniach jest jeszcze prostsza niż Diablo 3. Z zakupu preordera na ten moment rezygnuję, nie wiem czy mi się jeszcze to odmieni do premiery gry. Raczej nie jest to gra dla mnie. Jak komuś się podoba to spoko. Dzisiaj wróciłem sobie do Last Epoch i bawię się zdecydowanie lepiej.
No i dziś zagrałem necrosem, i to będzie moja pierwsze postać. Dlaczego? Ano dlatego, że barb i droot to pierd… drewno na niskich lvl i zabijanie bossów to mordęga. Każda walka wielkim wyzwaniem nie jest, bo mechaniki dość proste, tylko kur… to ile czasu zajmuje to masakra, a poziom trudności to przecież odpowiednik nie wiem hard-a z d3? Dzieje się tak z powodów:
1. DMG z „generatorów” to w przypadku barba/droota pierd… joke, nec ros na 7 lvl miał DMG, taki sam jak mój barb na 14 full żółty gear. :P
2. Ilość „resource”, jakie się generuje to w przypadku barba/droota pierd… joke do potęgi N, barbem, żeby napełnić butelkę z rage waliłem 20-30. Necrosem nie dość, że walisz aoe z daleka, to kilka strzałów i pełna butla. :P
Za stary już jestem, żeby tracić czas, bo jakiś debil gry nie potrafi zbalansować, żeby każda postać była grywalna na niskich poziomach. Szybciej będzie mi zrobić kampanie necrosem przejść dungi, które dadzą mi odpowiednie aspekty dla barba i wbić barba do end game :P Barb i droot to postacie, które bez pewnych legendarek są siermiężne jak chłop pańszczyźniany żenujący jest boss-fight, gdzie włazisz necrosem i boss pęka w 30 sekund, a ty barbem napierd… przez 10-15 sekund, żeby nabić rage walisz całe 3 skille i… boss traci 5% hp :P, To jest kompletne spierd… balansu, a co taki barb zrobi, jakby chciał sobie zagrać na wyższym poziomie trudności? Boss fight 30 min? :P Ogólnie na temat itemizacji się nie wypowiem, bo nie widze całości, jednak IMO kolejny raz debile zrobili to, co w D3, czyli białe, niebieskie, żółte i legendarki to matsy crafterskie :P W d4 nie ma żadnej frajdy z legendarek, bo wszystkie aspekty będzie można wyfarmić na dungeonach, które wystarczy zrobić raz. Cena craft, jak na betę skandaliczne, pewnie na max lvl to będą grosze, ale powinni drop golda dać razy 1000 na czas bety :P Nie chciało mi się nawet testować pewnych opcji, bo bym musiał napier… w dungeonie jak górnik, żeby gold farmić. :P
Cześć,
Ja też trochę pograłem w D4 betę, co prawda nie dobiłem do maksymalnego poziomu, nie miałem za bardzo czasu.
Parę odczuć na ta chwilę:
1. Totalnie nie podoba mi się to, że biegamy po świecie i widzimy innych graczy, dlaczego nie zrobili tego tak jak jest to w POE, że widzisz graczy tylko w jakimś mieście, a jak chcesz z kimś pograć to zapraszasz do drużyny. Przez aktualne rozwiązanie traci się takie poczucie, że jest się samemu przeciwko hordom pomiotów piekielnych. Można było to jakoś inaczej rozwiązać, np. włączając innych graczy tylko przy jakichś eventach gdzie jest wymagana grupowa gra, np. przy world bossach czy co tam jeszcze ma być w finalnej wersji.
2. Przerywniki filmowe to jednak Blizz potrafi :)
3. Beta, jak to beta, trzeba na wiele rzeczy przymrużyć oko, jednak bardzo irytowało mnie, że niektórych scenek nie można było przerwać ale to pewnie naprawią do premiery
4. Dungeony - mi się podobały. Jeden boss, nie pamiętam nazwy, ale taki wielki wilk co rzucał na ziemię jakieś plamy czegoś i wzywał co jakiś czas swoich przydupasów, trochę mi krwi zepsuł. Czasami jak zasunął z łapska no to prawie oneshotował. Przy reszcie nie miałem większych problemów, grałem oczywiście na weteranie ;)
5. Grałem necrusem, wybrałem mór i wybuch zwłok i do tego pasywki na miniony oraz szansę na wygenerowanie zwłok po ataku. Nie wymaksowałem drzewka, bo skończyłem grać jakoś na 17 levelu. Grało się fajnie. Szczęścia do epików nie miałem, wypadł tylko jakiś dagger, niekoniecznie się nadawał do mojej koncepcji buildu.
6. Takie nie diablowate jest to, że tych osiedli ludzkich jest w sumie tak dużo, jakoś to mi nie pasuje. W poprzednich częściach była jedna baza dla aktu, tutaj, zapewne z powodu przejścia bardziej w tryb MMO, tych "baz" jest od zatrzęsienia. Traci się to poczucie osamotnienia, a tym samym klimat ostro siada.
7. Feeling walki jest spoko, szczególnie jak się już wpakuje parę punkcików w umiejętności.
8. Samo drzewko z umiejętnościami jest w miarę ok, choć od czasu jak zacząłem ostro łupać w LE, to inne rozwiązania niż te z LE trąca dla mnie trochę myszką ;)
Podsumowując, nie jest źle, ale szału też nie ma. Gra ma potencjał, ale jakoś nie mam ochoty kupować ją w preorderze, będzie to dla mnie pierwszy taki przypadek jeżeli chodzi o gry od Blizza. Poczekam z zakupem jakiś czas, jak ogarną problemy wieku szczenięcego.
Pozdrawiam serdecznie
Całe story z bety wizzem w ok 50 min :P Tak sobie patrze na pierwszego bossa i przypominam sobie jaki taniec barbem tam robiłem :P Event z 22 minuty który barbem chyba z 10 min robilem :P tu zrobiony w 75 sekund :P z jakimś gówno gearem, bo on mobów nie zabija :P Boss z 42 mnuty w niecała minute, barbem kolejne 10+ min tańczenia i najlepsze miałem już z 3 legi :D Ostatni boss w minute, a ja barbem tu chyba dwa wieki siedziałem :P dzięki mechanice plam w których boss stał i ja też sobie stałem, bo nic nie mogłem zrobić :P
https://www.youtube.com/watch?v=xE9QUJjB0jc
Toz to "passive twigs" z Diabololo Cztery! Teraz juz wiadomo ze jednak GGG zgapia co moze.
spoiler start
joke zeby nie bylo. Nawet to wyglada na duzo bardziej rozbudowane niz caly skill system z D4.
spoiler stop
Złapałem się na tym, że zatęskniłem za POE, fajnie to wygląda, mechanika ligowa tez raczej będzie prosta.
Jednak KRÓL jest jeden i jeszcze długo nie odda korony.
Ano król jest jeden, ja bym z chęcią popykał w PoE ale niestety totalny brak czasu. W 0.9 LE dopiero doszedłem do monolitów i do tego na totemach (i myślę nad zmianą bo totemy to jednak nie to) :3 Trzeba będzie chyba jednak kupić tego Steam decka, może ułatwi sprawę.
Myslalem ze bede pierwszy. ;)
Mnie rzucilo sie w oczy "Passive Tree Gateways". Ciekawe, ciekawe.
Duzo overhauli. Ogolnie calkiem spoko to wyglada.
No i jak zawsze, muzyka, artstyle i klimat nieziemskie. Jak zobaczylem skamienialego kolezke na poczatku to juz wiedzialem ze bedzie dobre. ;)
Podobny klimat jak w Nokstella w Elden Ringu.
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3361403
jest sporo nerfów ("mana reservation skilla X" usunięta z masteries na drzewku pasywnych umiejek) ale też coś niezłego pododawali - jak zatruci przeciwnicy nie mogący zadawać krytycznych obrażeń, 10% insta leech czy 30% chaos dmg nie przechodzi przez ES, przydatne dla hybryd ES/HP... albo nasze resy nie są obniżane przez klątwy
Przynajmniej jest co poczytać do kawy - kolejny meltdown jak zawsze na reddicie, nawet niektórzy streamerzy byli zawiedzeni
takie fifty-fifty - srogie nerfy ale tym razem wyjątkowo zrównoważone fajnymi buffami... coś co jest niemal unikatem w przypadku GGG
takie fifty-fifty - srogie nerfy ale tym razem wyjątkowo zrównoważone fajnymi buffami... coś co jest niemal unikatem w przypadku GGG
Bawi mnie to powszechne przekonanie. GGG nerfi wszystko jak się da, a co liga przeciętny power postaci i tak rośnie ;)
W tej lidze to już w ogóle wystrzeli w kosmos, to tak jakby każda postać mogła od teraz nosić po 4 bronie teraz albo dwie dwuręczne.
Teraz będzie trzeba się martwić nie tylko o bazę broni i influence, ale również o dobre pasywki, moim zdaniem trochę przeginka :p
Ale może spróbuję na chwilę wskoczyć do ligi dla samego vaal lightning arrow, bo wygląda po prostu ślicznie.
Mam pytanko, może ktoś pomoże. W tej lidze wracam do trade. Chce pograć poison spark occultist. Wiem, że to nie jest build starter więc pytanie czym grać w międzyczasie, żeby reroll był w miarę prosty i żebym nie musiał levelować nowej postaci.
Może Ball Lightning?
Ja grałem cold dot okultystą w tej jeszcze aktualnej lidze jako starter, i w sumie tylko nim grałem. Wyczyściłem atlas, została tradycyjnie tylko Maven. Build bardzo fajny, taki akurat dla casuala, wydałem na niego z jakieś 4div''y. Pozdrawiam
Ball Lightning raczej średnio na occultist. Cold Dot Occultist to moja główna postać na standard SSF więc unikam, bo często nim gram ;)
Przejrzałem sobie patch notes i nowe drzewko i w sumie jest dużo nowych rzeczy dla rangera. +2 projectiles pojawiło się na drzewku w okolicach startu rangera. Jak się do tego doda +2 od Deadeye to GMP już jest zbędny. No i Vaal Ice shot mnie przekonał.
https://twitter.com/pathofexile/status/1642294653457436673
No więc znowu wybór pada na rangera. To chyba moja ulubiona klasa.
Gadałem z ziomkiem co ma dostęp do pełnej bety D4 i mam nadzieję że jeszcze w tej becie nie włączyli wszystkiego, bo jak włączyli to będzie sranie ogniem ostre :D
Mam potwierdzenie z drugiego źródła, co nie napawa mnie optymizmem. Mam nadzieje że to po prostu tylko "podstawka" jest testowana, a dodatkowe engame ficzery wprowadzą jak wystartuje sezon 1, bo jak nie to huk rozwalonych dup będzie wielki :D
Jesli chodzi o itemizacje, mechanike i features to wszyzstko jest juz dawno leakniete albo zdatamine''owane.
Wedlug mnie chwilami jest biedniej niz w D3.
Tutaj sobie mozna obejrzec unikaty:
[link] wyemun.gitlab.io/diablo-4-db-browser/
Sa tez paragon boards i wogole wszystko:
[link] lothrik.github.io/diablo4-build-calc/
Gra jest biedna i tyle. Ot samograj do kotleta dla Marysi z ksiegowosci lat 44 i Dzona lat 13 z Niu Dzersi.
No nie mam pomysłu na build. Chciałem jakiegoś łucznika, żeby sprawdzić ten vaal lightning arrow, ale to raczej średni starter...
Może spróbuję pierwszy raz w poe zagrać czymś pod miniony.
Łuki się mają bardzo dobrze obecnie, zdecydowanie da radę tym startować. W 3.21 cały archetyp dostał masę nowych możliwości. Najwięcej zyska na defensywie. Ja startuję deadeyem, chociaż pewnie będę robił build pod Ice Shot. Plan jest kupić forbidden jewel pod nowy Master Surgeon od Pathfindera. Można wtedy dać Petrified Blood, dostać tonę deffa, mieć mnóstwo regenu (2000hp na sekunde bez żadnej innej inwestycji, aż do 6000 jeżeli się trochę zainwestuje) i dalej korzystać ze 100% paska życia zamiast połowy. Na pewno te jewele będą mega drogie, ale w międzyczasie można na innych defensywnych opcjach polegać. Pojawiło się nowe mastery na flaskach "4% life on flask use" czyli to co miał wcześniej stary Master Surgeon. Też łatwo tonę regenu z tego dostać. W okolicach shadowa pojawił się nowy cluster, w sumie 24% damage recouped as life i 10hp on hit. Nowe mastery "Spell suppression is lucky" mega pomoże w defie zanim osiągniemy 100%, mega pomocne przy graniu starterem. No i jest jeszcze 10% instant leech mastery.
No i +2 projectiles na podstawowym drzewku, to będzie ogromna różnica przy graniu starterem. Pojawiły się też nowe support gemy, które powinny uprzyjemnić early game przy startowaniu łukiem.
Jeżeli chodzi o skalowanie dmg łuków to jest sporo opcji, dex stacking, omniscience, trinity, dot, poison, co by się nie wybrało to da radę wyczyścić większość gry tym.
Ja raczej pójdę na łatwiznę i zrobię sobie SRS necro. Nie będę miał dużo czasu na granie więc chyba dla mnie idealny:
https://www.youtube.com/watch?v=wOMGs_YNa4M
Pozdrawiam!
wyciekły pasywne drzewka Crucible
Mirrora nie ma, ale jest mirror shard. Do tego opcja otrzymania podwójnej waluty/przedmiotów za sprzedaż. Szansa na każdy z nich (osobno) jest mikroskopijna - razem to już w ogóle będzie zjawisko.
Wygląda na to, że Fracrured Fossils będą znowu popularne...
Czyli mamy:
- Paragony, które mimo wszystko sprawiają wrażenie uboższej wersji drzewka z poe, bo co to za radość, gdy dostajesz +5 do siły, gdy przedmioty nie mają wymogów co do atrybutów. Też nie wiem czy drzewko talentów powinno się zaliczać do endgame.
- Codex of Power czyli legendarne moce, które zdobywamy za przejście dungeonów, które mają swoje problemy, jeśli chodzi o sprawianie frajdy.
- Nightmare Dungeons czyli zwykłe lochy, na które możemy nałożyć specjalne utrudnienia lub nowe cele do wypełnienia. To miałoby największy potencjał, gdyby nie fakt, że dungeony są raczej żmudnym zajęciem w tej grze.
- Helltides czyli takie trochę bounties z D3, tyle że w otwartym świecie.
- PvP z elementami ekstrakcji.
Nie wiem co o tym myśleć.
Na szczęście już wiem, że premiera na pewno mnie ominie, więc dylemat czy brać pierwszego dnia nie będzie mnie dotyczyć.
Jeśli to cały endgame, to chyba mogą mnie w dupę pocałować, bo wygląda to tragicznie, a za tę cenę to powiedziałbym, że bieda. Te dungi to dla mnie tragedia już wolę rifty z d3, bo nie muszę zapierd… po całym świecie, żeby wejść do dunga :P Może to świetna zabawa przy wbijaniu lvl, ale jako endgame to rak okrutny :P Do tego ciekawi mnie, po jaki ch… dali te „klucze” do nightmare dungeon i czy będą jednorazowe :P, Bo jeśli jednorazowe to pierd… taki endgame, jak mam farmić dunga po klucz, gdzie zapewne dropu nawet nie będę podnosił, a wszystko będzie pękać na strzała, żeby zdobyć klucz do wymagającego contentu to ktoś tam na łeb upadł :P.
No blizzard był znany z kopiowania od innych ulepszania tego i wydawania, ale gdzieś zagubili ten ważny element. Kompletnie nie patrzą na to, co robi konkurencja, a te paragony i glyphy to nieudolna kopia mapy gwiezdnej z Poe. :P
btw. po co oni dają jakiekolwiek pvp, tego nie da się ogarnąć sensownie bez ogromnych środków na team dbający o balans :P których na 1000% nie będą mieli :P
Wygląda to mega biednie w porównaniu do konkurencji, ale na start IMO jest od meeega biedy OK. Ale... z drugiej strony, od gry w takiej cenie i od takiej firmy powinno się oczekiwać więcej. Niesamowicie zabawnie wygląda te drzewko dodające konkretne statystyki i nic więcej (?). Tylu było śmieszków od drzewka w PoE (hehehehe, +10 coś tam hehe), więc mnie osobiście to cieszy - fajnie będzie poczytać, jak bronią rozwiązania, które nie dość że jest jakąś marną protezą tego z PoE (gdzie większe nody, mające realny wpływ na postać, albo po co w ogóle atrybuty jak nie ma ich w itemizacji? Co to ma być? :D) to jeszcze które wcześniej podawali jako "argument kiepskości". Nie mogę się doczekać. Dungi to tragedia ale pewnie będą tu zmiany. W temacie kluczyków o których pisał
PvP w ogóle żal nawet komentować. Każdy chyba pamięta zapowiedzi z trójki i jak to było później. W ogóle PvP w h'n's IMO nie ma racji bytu, bo zbalansować to wszystko nie da rady a jakiekolwiek próby sprawiają, że cierpi na tym PvE (hej Destiny 2 na ciebie patrzę). Można oczywiście wybrać drogę oddzielenia PvP od PvE i oddzielnego balansu bez wpływu na PvE, ale raz, że w h'n's PvE nigdy nie było niczym specjalnie wartym uwagi (ew. aby trollować na arenie, hej PoE i stare maxblocki i dodatki, na ciebie patrzę ;) ), a dwa - nie ma to zbytniego sensu bo trzeba dać marchewkę, a tę zapewne będzie się już wiązać z PvE i ludzie mogą być wnerwieni (hello Destiny 2).
Z mojej strony - jeśli D4 byłoby grą od jakieś nowej/małej firmy, w cenie nie wiem, $40, z ambitnymi planami i jasną roadmapą - spoko. Ale to jest od wielkiego molocha w cenie produkcji AAA, więc można oczekiwać więcej. Blizzard już dawno z tą serią spadł z tronu, przy D4 mieli okazję stworzyć coś spektakularnego, wytaczającego nowe ramy gatunku, zerwać z miernością części 3. A wszystko wskazuje na to, że zrobili po niej popłuczyny. Szkoda. Aleksy będą zadowolone bo fabuła fajna, bo grafika ładna, bo "czuć jak się wali" a pancerze takie piękne i postać może wybiec na wybieg. Ale po 50h albo odstawią tę grę roku na bok i pójdą dalej, albo będą powtarzać sobie w głowie, że to Diablo, przypomną sobie ile wywalili i będą grać dalej. I chyba o to Blizzardowi chodzi. Nie wątpię, że 4 sprzeda się fenomenalnie, siła marki jest tu mega mocna. Gdyby gra nazywała się Bablo od studia Sizzard to zapewne skończyłoby się na 2 newsach i nikogo. Ja podziękuje. Może kiedyś w zależności od tego, co zaprezentują w roadmapie i jak to będzie wyglądało realnie, również w kwestii monetyzacji. Chyba po prostu przestałem być targetem dla Blizzarda. Dla mnie dobry h'n's nie musi mieć w ogóle fabuły jako takiej, ważne aby było ciekawe lore, nie musi mieć bajer grafiki, bo ona i tak powszednieje a za rok/dwa wrażenia robić już nie będzie. Ma za to mieć rozbudowany i wciągający endgame (najważniejsza rzecz w gatunku, bo choćby najlepsza fabuła po 3 razie gdy się ją robi nudzi), dużo możliwości budowy swoich postaci (bo 3 skille na krzyż i powtarzalność nudzi), ma wymagać nauki (bo jak coś jest prostackie to nawet ładny papierek nie pomoże) i ma dawać satysfakcję a od czasu do czasu wnerwiać (bo się w ogromie tego wszystkiego coś na własne życzenie zepsuło ;) ). Diablo 3 tego wszystkiego nie miało. I 4 też zapowiada się, że mieć nie będzie. Meh.
Dobra ziomek mi powiedział, że sigile, czyli klucze do nightmare dungów lecą 1 na 20-30 dungeonów, w słowniku ludzi kulturalnych brak słów na opisanie mojej opinii :P Chyba zacisnę zęby, wezmę jakieś środki odurzające i spróbuje poraz XX podejśc do kampani w poe :P Jak nie dam rady to kupuje LE, bo na D4 to szkoda hajsu. Żal mi tylko że jak LE było w alfie i kosztowało tyle co butelka wódki to wyglądało tak mega gównianie że nie kupiłem, a teraz to 150+ pln trzeba :D No ale akurat miałem traume po tym co ze stolcena, którego kupiłem też w alfie, wyszło :)
https://www.youtube.com/watch?v=D2ryLqZKZSo
Miałem olać ligę, ale chyba uda mi się znaleźć czas na chociaż Tier1. Może jak się poszczęści to może też Tier2. Ale T3 nawet nie śnię..
Znowu dostaniemy rynsztunek dla postaci...
Ja miałem spróbować ligi, ale chyba ostatecznie odpuszczę. Przy LE na swoim szamanie bawię się wyśmienicie i nie widzę powodu, by tego zmieniać.
https://poedb.tw/us/Crucible_challenges
są i same wyzwania
część z nich da w kość np. walka z Oshabi, Heist & Essence bosem, Doryani Machinarium do zaliczenia... no może uda się zebrać choćby jeden set bez ruszania tych najgorszych wyzwań... nie chciałbym np. ustawiać Atlas Passive Tree na Harvesta
Dobra ziomka dopadłem na voice i okazało się że informacje ze "źródła" mogą mocno nieprecyzyjne :P Bo on ostatni raz grał w bete D4 ponad 7 miesięcy temu, co powiedział mi dopiero dziś :P Czasem brak mi słów rozmawiając z takimi typami :P ponad pół roku w tym stadium gry to naprawde wiele może się zmienić.
jak na razie standart :)
Japierd.... połowa aktu 2 i już mam dość kampanii w poe, czuje się jak na początku lat 2000, mam nawet addon co mi mówi gdzie iść co robić, a i tak się zgubiłem 5 razy :P
W pełni to rozumiem ;) Pomyśl, że kiedyś przechodziło się ja 3 razy ;) Niemniej jak fajny build to sie po prostu przelatuje. Właśnie, jaki build?
Jak wrażenia z ligi? Na reddicie jakoś wyjątkowo mało narzekania ;)
Szysz kłak -> masz tu filmik tam chyba wsio jest. :)
https://www.youtube.com/watch?v=E40-s873Wr8
Pomyśl, że kiedyś przechodziło się ja 3 razy ;).
Ja to wiem, do PoE podchodziłem z 15 razy, tylko zbyt traumatyczne przeżycia człowiek wymazuje z pamięci. Wszystko, co dotyczy questów jest tu tak nieintuicyjne i toporne, że zawsze był to jeden z powodów wymięknięcia i zakończenia kariery w grze. :D
Niemniej, jak fajny build, to się po prostu przelatuje. Właśnie, jaki build?.
Build to nie problem, mam dobry od Pohx''a RF cośtam, problemem jest kompletna nieznajomość co, gdzie, jak zrobić z questami, dzięki temu idę przez tą żenującą kampanie z prędkością emeryta. :P
Pytanie, czy da się gdzieś w opcjach zrobić, żeby moje aoe aury były mniej widoczne, biegam z jakimś gównem od fire, co morduje moby, ale przez to nic na minimapie nie widzę i biegam po ścianach. Jakoś sam tego w opcjach nie mogę odnaleźć. :P
Kampania jest nudna jak się ją robiło 100 razy. Ale żeby się zgubić w liniowej kampanii? W endgame gra jest o wiele bardziej skomplikowana.
żeby moje aoe aury były mniej widoczne, biegam z jakimś gównem od fire, co morduje moby, ale przez to nic na minimapie nie widzę i biegam po ścianach. Jakoś sam tego w opcjach nie mogę odnaleźć. :P
To nie jest aura tylko twój główny skill. Zmniejsz sobie bloom w opcjach. Zmień sobie też przezroczystość mapy i najlepiej usuń widoczność ścian na mapie, bo to bardziej przeszkadza niż pomaga.
Bezi2598 -> robiłem wszystko, jedyną opcją jest sklep i zakup mtx-a do RF czy jak to się zwie :P albo to co ja robie przesuwam minimape. Myślałem że jest jakaś magiczna opcja z którą startuje się gre, ale chyba nie ma :P
btw. jest szansa że dojde do end game, jak gra zaczyna mnie wkur.... to ją wyłączam i robie przerwe, przez co nie dochodzę do momentu mega wkur.. i odinstalowania :D
Na ile byscie wycenili? Nie znalazlem na trade podobnego egzemplarza ;)
Znalazlem w ritualu wand z double veiled itemem. Mial tier 1 burning damage i tier 3 chance to ignite. Na veiled mody trafilem fire damage over time i spell damage/mana regen :D
hmm pytanie z tych głupich :) czy tez macie częste rozłączania z serwerem gry? nigdy tak nie miałem ale przy tej lidze jest to dość nagminne :( straciłem wejście na heista z gemami potem drugie podejście i repliki też mi rozłączyło.
Też miałem tak wczoraj - gdyby to było po mojej stronie te problemy to chyba by mi nie zjadło instancji a wraz z nią mapy?
Trochę zajęło dogrindowanie tej brakującej mapy. Bo skakanie po atlasie to luz, ale uzupełnianie braków zajmuje najwięcej czasu... to prawie jak z sekretami w grach - większość się znajdzie, ale szukanie reszty zajmie najwięcej czasu.
Też mam. Myślałem że te czasy już minęły bezpowrotnie, od około dwóch lat nie bylo takich problemów z serwerami.
Ja do tej pory nie zaobserwowałem. Gram na Frankfurcie lub Milanie. Pozdrawiam
Coś jest na rzeczy. Od startu ligi grałem może z 30min i w tym miałem 3 dc. Frankfurt, a potem zmieniłem chyba na amsterdam i tam tak samo 3 raz mnie wyrzuciło po chwili.
Bardzo sprytny build w stylu zero dps, dzięki któremu nic nie widzisz i dostajesz ataku epilepsji ;) Możliwe do stworzenia tylko w Poe ;) Tutaj masz lepszą wersję ;) ---> https://www.youtube.com/watch?v=v2k2h3_ieG0
Wardloop
Podobno go znerfili i stał się niegrywalny, ale widzę że ma się dobrze. Znowu ludzie za mocno narzekali....
że Poe ma bulid po których bolą oczy.. są , ze są spokojne też są
To wręcz spora piaskownica :)
DiabloManiak nic po prostu śmieszny filmik, to niektóre skille są zrobione z dupy to inna sprawa, ja przez RF przestałem grać i chyba już nie będzie mi się chciało kolejnej próby robić.
Argument o gubieniu się na mapach ( serio? ;P ) wyciągnięty z zadka .. gra do map prowadzi praktycznie po sznurku i back trackingu praktycznie nie ma
Że aura przeszkadza? znowu coś własnego wyciągniętego z zadka bo rf to raptem krąg wokół ciebie i tyle ( co ma ci zasłonić zwłoki na podłodze czy jak ? )
nie wiem szukasz powodów żeby nie pograć czy jak? Bo serio o ile na początku było to zabawne to tak..
I tak nie każda gra nie jest dla każdego za chiny ludowe nie zmusisz mnie do grania w fifę czy gry sportowe ale baz przesady :D
Ja tam nie chce nic mówić, ale jak Ty używałeś rf, skoro raz - gem wymaga 16 lvl, dostaje się go w drugim akcie za questa i to raczej w dalszej części aktu (a doszedłeś ponoć do 2 aktu i skończyłeś) + używanie go na tym etapie kompletnie nie ma sensu bo degen zabije cię w kilka sekund? Przecież granie rf bez choćby minimalnego przygotowania postaci mija się z celem, jest kompletnie bez sensu i to zwyczajny masochizm? Pomijam już nawet to że na początku ognisty krąg jest tak mały, że zasłonić to on może jedynie zwłoki centymetr od postaci ;)
Btw jakie skille z dupy? To co wklejasz to nie skille z dupy tylko kombinacja skilli z konkretnymi mechanikami opakowana w konkretne wyzwalacze i przygotowana w konkretny sposób, który ktoś wymyślił. Podpowiedź - grając casualowo nigdy czegoś takiego u siebie nie zobaczysz. Sprawdź sobie hasło poe meme build
Diablo 4 ponoć ukończone ;) Podziwiam Blizzarda, szczerze - dopiero co była beta a oni już te kilka dni po niej wszystko naprawili ;) Normalnie totalny wzór dla każdego developera, bo to na co inni potrzebują miesięcy cyk i pyk i zrobione w tydzień ;D
spoiler start
Oczywiście żartuje, bo to nie była żadna beta tylko zwykły stress test i niczego poza drobnicą nie poprawili
spoiler stop
To że na konsoli ma status złoty to nie znaczy że gra jest skończona :) To nie czasy ps2 że kompoletną gre na płycie kupowałeś i grałeś, teraz kupujesz i ściągasz patcha :D a dopiero wtedy grasz. Konsole od pc/mac niewiele się różną :) to taki pc który ma zunifikowany hardware i system. Patche, hotfixy to tam teraz norma w grach nastawionych na multi.
No i to się chwali w D4: https://twitter.com/DatModz/status/1650587184393510914
GGG widzisz? Można? MOŻNA?
A suprise to be sure, but a welcome one.
https://www.youtube.com/watch?v=XnCIYR5-_KA
Hakenslesz w przygodzie z Pathfindera. Jesli mialbym obstawiac co to bedzie to chylilbym sie ku czemus ala Diablo 1. Setting tego "Vault" sprzyja takiemu dungeon crawlowi.
Z gadania devsow wynika tez ze nastawione na coop (co nie dziwi ze wzgledu na material zrodlowy), ale czy to bedzie gra usluga czy single buy to trudno powiedziec.
W kazdym badz razie ciekawa gra do obserwacji. Jak beda mieli sensowne tiery na kicku to moze by nawet kupil.
Choc jak widze takie firmy jak Paizo uzywajace kicka, bo nie chca zaryzykowac pieniedzy z szafy prezesa, to mnie troche mierzi.
Cześć,
Na weekend była możliwość pogrania w D4 (znowu). W stosunku do poprzedniego razu, moim zdaniem, sporo się poprawiło z wydajnością, szybciej się doczytując jaskinie/piwnice/dungeony - efekt jest bardzo płynny. Defaultowo ustawiło mi dubbing na PL i w sumie nie zamieniałem tego, aktorzy podpasowali. Grałem tym razem czarodziejką, niestety z braku czasu "dobiłem" tylko do 16lvlu. Nie odniosłem wrażenia, żeby moja postać była jakaś przekoksowana, może wybrałem zły build (poszedłem w łańcuch błyskawic z pasywkami na kryty). Na pewno zauważalny w tym buildzie jest problem z brakiem many, mam nadzieję, że w pełnej wersji będzie można łatwo temu zaradzić :), bo nie ukrywam, że bardzo fajnie mi się grało piorunami i chyba tak zacznę jak już wyjdzie pełniak. Odnośnie wypadania unikatów, mi poleciał w sumie tylko jeden, bardzo średni, pierścionek
Nie było też problemów z kolejkami/wywalaniem/błędami - nie zdarzyło mi się nic podobnego ani razu, w kolejkach nie czekałem (zastrzegam, że grę odpaliłem w sobotę, nie wiem jak to wyglądało w piątek po 21 :) ).
Ogólnie mam wrażenie, że wszystko jest na dobrej drodze, by móc z przyjemnością "pykać" sobie w nowego Diabełka.
Pozdrawiam serdecznie
W temacie Last Epoch - za kilka dni spory update, codziennie dają nowe niusy, wczorajszy dotyczący m.in. reworka 1 rozdziału https://forum.lastepoch.com/t/chapter-1-rework-coming-in-rising-flames/58968
Przyznam szczerze - ładnie to wygląda. Nawet bardzo.
Jest i nadchodzący pacznot. Grubo. Witamy social-huby i masę zmian :)
https://youtu.be/45PPveDNL2Q
No i grafika - niezły postęp
Bardzo podobaja mi sie zroznicowane lokacje. Zwlaszcza po tych generycznych i nudnych lokacjach w D4, z 8bitowa "mhroczna" paleta barw. To jest doslownie niebo a ziemia jesli chodzi o design.
Przypomina mi to Titan Questa, ktory jesli chodzi o projekt i grafike lokacji to na swoj czas byl absolutnym mistrzostwem swiata.
Naprawde slicznie to wyglada.
Analogia do brzydkiego kaczatka w przypadku tej gry nasuwa sie jeszcze mocniej niz w przypadku PoE.
Zas jesli chodzi o systemy to ta gra jest dla mnie udanym balansem pomiedzy PoE a bardziej casualowami HnS'ami. No i item tooltip i 2D art jest sliczny. ;) Az sie chce miec te itemki z fajnymi obrazkami ladnie poukladane w stashu. ;)
kolejna gra, której grafika pozbawiona jest kontrastu, jak w d4. Czy w tych czasach juz nikt nie potrafi stworzyć gry bez szarych cieni i warstw kolorystycznych nałożonych na cały ekran, bo tak łatwiej i taniej klimat oddać?
Via Tenor
Skonczylem D4.
Powiedziec ze jestem rozczarowany to malo powiedziec, kto mnie zna/pamieta to wie jakie mam podejscie do D3 i D4. ;)
Nie bede sie rozpisywal o gameplayu, itemizacji i mechanice bo sorry... ale nie ma o czym. Chwilami jest plyciej niz w D3 w sumie.
Otwarty swiat to byl blad imho. Jest w znakomitej wiekszosci pusty i powtrzalny. Dungeony takie jak byly w betach takie sa przez cala gre.
Monster variety tez pozostawia sporo do zyczenia imho.
Jako gra single do przejscia raz byloby fajne gdyby kosztowalo ~40$ a nie 70.
Story jest fajne tak do 3/4 gry, potem pada na ryj z kompletnie niesatysfakcjonujaca, chwilami wrecz idiotyczna koncowka i rozwiazaniem watkow postaci.
Moim najwiekszym zawodem jest.... brak cinematicow.
Pamietacie jak w poprzednich czesciach dostawales tez ~30 minut prerenderowanych cinematicow?
To holubcie to wspomnienie, bo tutaj jest intro i outro. Reszta in-engine.
Do tego intro to "by Three The Come", pokazane dawno temu. Zas Outro to cinematic z babeczka chodzaca po lawie i Inariusem atakujacym pieklo, tylko rozszerzony o polowe (jest kontynuacja). Jest to tez zdecydowanie najslabsza fabularnie czesc gry i jedno wielkie WTF w sumie.
W sumie to jest to jedna z tych fabul gdzie jak "shit happens", to jest to tak zle ze az pragniesz zeby demony wygraly i zakonczyly to wszystko. ;) Koncowka sprawila ze jestem
spoiler start
"team mephisto"
spoiler stop
zdecydowanie.
Choc musze przyznac ze Lilith jest dobra postacia, dosc fajnie poprowadzona, z ciekawym sposobem myslenia, itd... Szkoda tylko ze to wszystko pada na ryj w ostatnich godzinach i samej koncowce.
spoiler start
Natomiast sama Lilith nie osiaga absolutnie nic i umiera placzac. Wogole cala fabula to jedno wielkie nic, przechodzace plynnie w przyszle dlc z Mephisto. Naprawde koncowka jest mega slabo napisana i niesatysfakcjonujaca. Szkoda bo wszystko na scenie bylo ustawione pieknie aby zrobic satysfakcjonujaca historie a nie zabijac postacie jak szmaty w ciagu trwajacej 5 sekund "walki".
spoiler stop
Widocznie 70$ plus season pass i sklepic to za malo w 2023 zeby zrobic normalne cinematici.
Aha.. no i to gra o Tytule DIABLO 4
spoiler start
, w ktorej nie ma nie tylko Diablo, nie ma w niej zadnego z Prime Evil (no jest Mephisto jako-tako ale... meh). Zas z Aniolow jets tylko Inarius.
spoiler stop
Ode mnie 5/10. Extremely Forgetabble minus jednak bardzo ciekawy antagonista (chyba najlepszy w sumie z wszystkich HnS jakie gralem).
Aha no i jesli ktos nie jest fanem lvl scalingu, to niech sie trzyma z daleka. Gra ma chyba najbardziej agresywny system scalingu i "in your face" jaki widzialem w zyciu. Nie czujesz progresu za bardzo, nie ma "gorek i dolkow", wszystko jest mega wygladzone, wyplaszczone, linearne, nudne i "od linijki".
Doslownie nic w tej grze nie jest ekscytujace, a juz napewno nie progres postaci i systemy. Na 25lvl masz wszystko i potem nie zmienia sie juz wlasciwie nic.
I te epitety to nie jest moje bashowanie gry, jest "od linijki" bo takie sa zalozenia designerskie.
Ciekawa opinia, bo wyjątkowa!
Raczej od osób grających czy to na reddicie czy wśród znajomych słychać same zachwyty, ale pewnie większość tych opinii jest z początku zabawy, gdy endorfiny szaleją.
Żal mi na pewno cinematiców, ale najwidoczniej zabrakło na nie środków przy produkcji za 70$ i mikrotransakcjami /s
Cześć.
Ja jestem gdzieś w 3 akcie, w sumie niepotrzebnie za dużo czasu poświęciłem na dungeony, i za późno się wziąłem na main story :) (prawie 50 poziom).
Zgadzam się, że dla jednorazowego przejścia, to fabuła jest "taka se", no ale mam nadzieję, że endgame będzie dawał radę, bo w sumie tylko dla niego kupiłem tą grę. Teraz próbuję robić main story "na szybko" aby móc zobaczyć co Blizz przygotował po zakończeniu fabuły.
Co do fabuły, to myślę, że zabieg umożliwiający "dowolność" za bardzo nie wyszedł na dobre, bo jak ktoś, tak jak ja, idzie po mapie od znacznika do znacznika i w tym pierwszym głównym mieście pójdzie w lewo, a nie w prawo, to zacznie robić zadania z aktu 2 :) Ja wiem, otwarty świat itp, no ale jako całość traci się jakąś tam głębię i sens. W sumie jestem ciekawy, czy można doprowadzić do skończenia aktu na przykład 2 niekończąc aktu 1? Musze to sprawdzić kiedyś tam :).
Ogólnie gra się fajnie, oby było co robić po skończeniu main story i czuje, że będzie dobrze.
Pozdrawiam
Ja na pewno D4 sprawdzę, ale zaczekam do 1 sezonu gdy już połatają co trzeba etc. Nie mam żadnego hajpu, ot każdą rąbankę muszę sprawdzić ;) Odnośnie oh i ah to na pewno z czasem, gdy już opadnie hajp etc., opinie też się znormalizują i pokażą temat takim, jakim jest naprawdę + dojdzie weryfikacja obietnic (ehehehehehe) Blizzarda względem mikrotransakcji etc. Pożyjemy zobaczymy.
"Raczej od osób grających czy to na reddicie czy wśród znajomych słychać same zachwyty, ale pewnie większość tych opinii jest z początku zabawy, gdy endorfiny szaleją. "
Ohh.. miodowy miesiac.
Poczekaj tak ze dwa-trzy tygodnie po premierze.
Oczywiscie wszystko zalezy od tego co kto ceni w tego typu grach. Ja np. mam gleboko i szeroko gdzies super-duper animacje, grafike i open world po ktorym sie lazi bez celu.
Dla mnie najwazniejsze sa systemy i itemizacja. Zas jesli chodzi o to....
.... to w grze jest 75 statycznych (Unique) itemow. Slownie.... SIEDEMDZIESIAT PIEC. Koniec. Na wszystkie sloty. Reszta to losowo generowana bieda z chyba 30toma affixami na krzyz w kolko.
Dla porownania w golym (bez LoD) Diablo 2 bylo wiecej unikatowych broni, i to nie liczac setowych (zielonki).
Co do skill systemu to masz teraz dwie "runy" zamiast pieciu z D3 (reszta jest czasem na itemkach. Czasem nie).
Paragon boardy to stat sticki (to samo co paragon lvl tylko inaczej przestawione. Zreszta tak samo Blizzard zagral z "drzewkami klasowymi" - to to samo co w D3 tylko okrojone i iinaczej przestawione graficznie) z jednym unikatowym nodem na boarda.
No szalenstwo poprostu.
Wogole zreszta mnie osobiscie ta hybryda mmo/HnS mierzi. Gra ma feeling jak Lost Ark i zero wlasnej tozsamosci.
Uff troszku posiedziałem :) Rogal 50lvl i sorcerka 44 można dorzucić trzy grosze.
1)Kampania to 3/4 czasu oglądania filmów i słuchania rozmów npc-ów jak kto lubi to ma jak w raju.
2)Bossowie kampanijni to raczej taki dodatek do tortu bo nijak nie odczuwałem że oto się zbliża ten jeden z ważnych.
3)Finał to coś w stylu walki Gołoty - poszedłem zrobić kawę i było po wszystkim - napisy końcowe i pytanie w głowie - ej to już,jak to ?
4)Graficznie przyzwoicie bo w sumie czego tu oczekiwać w 2023 r ale miałem czasami wrażenie że gram w Last Epoch :) doopy to nie urywa.
5)"Widzę Ciemność,ciemność widzę" - takie zawołanie przełożyć na "Pustkę widzę,widzę pustkę" odnośnie wszelakich lokacji oraz krypt.
6)Do usr...powtarzalność zadań (wydarzeń w pobliżu) zabić,ochronić,zabić,ochronić aaa nie był jeden z wielbłądem tam miałem przeprowadzić :)
7)Lvl scalling - no tu już trzeba się wysilić bo ogląda się przedmioty czy aby nie lepszy prawie co chwila :) ale tu przyjąłem zasadę co 5 lvl.
8)Mam zagwozdkę co do itemizacji bo czy coś takiego jak Shako czy Gaza ma tu racje bytu ?:) PoE ma sztandarowe itemy zbijające sen z powiek wielu
graczy a tu jakoś to wszystko takie miałkie się wydaje.Czy jest coś co chciałbym tu znaleźć? jakiś Headhunter czy Mirror? nie wiem,może jednak :)
9)Pogratulować osobie projektującej stanowiska rzemieślników w mieście (szkoda że nie ma komunikacji miejskiej) duuużo biegania .
Jako całość -dobre rzemiosło na chwilę obecną natomiast nic więcej.
Zas a propos jarania sie ludzi na reddcie to:
https://old.reddit.com/r/diablo4/comments/1415w6p/whys_this_sub_so_toxic_against_criticism_dont_you/
I top voted answer:
"I saw the toxic positivity on the retail WOW sub for years as well.
I think it's just the target audience really only plays Blizzard games or a couple games a year and don't have anything to compare D4 or WOW to so they aren't as prone to criticism.
If you haven't played other ARPGs, and chances are most people haven't because outside of Diablo, it's an incredibly niche genre, then it's hard to understand what Diablo does wrong and also what it can do to improve as well.
Much like you said, all the problems that the top few % of players are experiencing will be felt by everyone else in a few weeks."
I tak sie tu zyje, na tej wsi powoli. ;)
Zas ten comment chain wygral moje serce:
Quantum-Fiend 10 points 4 hours ago
It’s honestly amazing how some people can just be satisfied looking at a number go up and be entertained enough.
bondsmatthew 10 points 2 hours ago
Hey I like seeing numbers go up, I love incremental games and clicker games but numbers have to go up the right way to feel satisfying
thebluebeats 8 points an hour ago
Do you have an electricity usage meter at home? Switch on all the appliances and watch it go up and away
Domyślam się, że gra jest jeszcze świeża i wszyscy się nią ekscytują stąd taki ogólny pozytywny wydźwięk, dlatego właśnie fajnie jest przeczytać opinię osoby, która już grę przeszła i chłodno spojrzała na D4.
Ja po becie dużych oczekiwań nie mam, więc raczej Blizzardowi nie uda się mnie rozczarować, zwłaszcza że planuję zakup w pierwszym, a może nawet drugim sezonie.
Też zabawnie, że wymieniasz część minusów, które już podczas bety udało się mi zauważyć, czyli moje obawy były słuszne.
… dlatego właśnie fajnie jest przeczytać opinię osoby, która już grę przeszła i chłodno spojrzała na D4..
Wartość takiej opinii jest porównywalna do opinii po przejściu kampanii w POE zrobieniu paru żółtych map i wydaniu werdyktu na grę.
Wartość takiej opinii jest porównywalna do opinii po przejściu kampanii w POE zrobieniu paru żółtych map i wydaniu werdyktu na grę.
Powiedziane przez kogoś, kto skończył grę na drugim akcie, bo się zgubił w liniowej kampanii po czym wydał werdykt :P
Swoją drogą to po żółtych mapkach jedyny content jaki zostaje to czerwone mapki i bossowie. Mapowanie to mapowanie, wygląda podobnie na każdym tierze, poza ilością nagród i potworów niewiele się różni, gra się nie zmienia nagle diametralnie jak się wypełni atlas i watchstone'y.
Nowy system itemów w D4 jest okrutny, w becie myślałem och legendarki będą grać, a tu wlazłem na T3 i kubeł zimnej wody. Legendarne aspekty w dupę można sobie wsadzić jak masz random affixy na gearze, wystarczy zagrać Necro, z którego wyłazi to najwcześniej, bo jest najsłabszą klasą w grze. Tak necro ma build, który robi 1 szoty za miliony, ale trzeba stackować odpowiednie affixy i tu granie w party daje mega bonusy, bo żólte można wymieniać i łatwiej o upgrade. Jako że afixów od groma i reroll kosztuje majątek to gra to teraz mega grindownik żółtych itemów w niektórych momentach np zmiany poziomu trudności. Myślę, że casuale nightmare dungeona lvl 100 nie zobaczą nigdy, podejrzewam, że większość będzie miała poważne problemy zrobić 50+. Kilka rzeczy boli i to mocno, brak overlay mapy na dungach nie przeszkadza, ale w open world to rak niesamowity. System reroll to mega krok w tył, brak podglądu z możliwościami, który był w D3, do tego ceny skandaliczne np pierwsza próba +- 40 tyś, druga próba 270 tyś.... po prostu masakra jakaś. Blizzard ma sporo do zrobienia przed s1, ciekaw jestem najbliższych tygodni i tego jakie zmiany wprowadzą, bo to w wielu aspektach jest po prostu beta :)
Mimo wszystko nie byłbym aż tak krytyczny. IMO start im się udał. Pierwsza wersja jest grywalna, balans "jakiś" jest, po kampanii można pograć. Najważniejszą pozostaje kwestia - co dalej. Gry usługi rządzą się zdecydowanie innymi prawami, niż to, co Blizzard robił z serią do tej pory. Czy Blizzard "dostarczy" okaże się w ciągu myślę miesiąca-dwóch. Fajnie, gdyby mimo wszystko to zrobił, bo nic tak dobrze nie robi na rynku jak konkurencja i choćby z tego powodu, pomimo całej miałkości wylewającej się z nowego Diabła, trzymam za Blizzarda kciuki. Lepsze Diablo = lepsza konkurencja. Lepsza konkurencja = lepsze Diablo ;)
spoiler start
Ponoć w sklepiku jest już zbroja dla konia ;)
spoiler stop
aope -> mi gra się podoba, wiadomo że nikt nie wyda gry perfekcyjnej, po prostu miałem ochotę na necro jako pierwszą postać i t3 to naprawdę boli. Flow jest mega ch..... farmi się powoli, pety są do dupy, grasz praktycznie full papier jak Rathma z D3, ale nie ma tego dmg gdzie wsio znikało. Problem z resource jest okrutny, corpse expl nie ma dmg i dostało jeszcze nerfa 30% do odzyskiwania resów, do tego jak zmienisz skilla na plame co robi z niej dot-e to ona zasłania wszystko i nic nie widać :P. Dla odmiany zrobiłem barba flow świetny, można boostować postać, bo capstone dung można włączyć po 10 lvl bodajże, a może na 12 :) tak że wbiłem barba na 45 lvl w 5h :) Dmg do dupy bo 0 optymalizacji gearu i brak aspectów, ale i tak jest lepiej :)
No z cenami powinni coś zrobić, głupi respec to teraz koszt około 60tys. złota, a respece fajnie robić, szczególnie jak coś konkretnego wypadnie, co np. daje +ileś tam do umiejętności i akurat wypadła legenda która jeszcze ta umiejętność boostuje. A żeby zarobić te 60tys złota to trzeba troszkę rzeczy porobić (czyli grind), szczególnie na tym pierwszym poziomie trudności (idzie jak krew z nosa ta kampania). Dodatkowo, jak chce się nałożyć jakąś moc z legendarki na żółty item, to też to, moim zdaniem, kosztuje za dużo, bo oprócz złota, trzeba mieć jeszcze jakiś itemik, który pewnie (nie wiem, jeszcze nie "niszczyłem" legendarki) otrzymuje się ze scrapowania legendarek u kowala, a tych za dużo nie poleciało co by je tak bezstresowo zamieniać na "materiały".
Czuję się prawie jak w POE, gdzie na początku ligi ogląda się każdy chaos kilka razy przed wydaniem.
liberateme_81 -> większość rzeczy sprzedawałem, i to od początku, po prostu, żeby materiałów użyć trzeba mieć, na co. :D Ogólnie na t3, robiąc dungi masz w 1 dung prawie full inventory, mój sposób to 1 inventory dis enchant 2-3 sprzedawca. Na lvl 55 full respec kosztuje mnie teraz 173k, a to jakieś 10 żółytych, problem pojawia się jak chcesz zrobić nowy build. Tu raz wydałem 2,5 mln tylko po to, żeby przekonać się, że na t3 praktycznie nie da się, nim grać, za drugim razem spróbowałem z filmika build na bone spirit i wydałem tu 3 mln :D i build działał, ale gameplay był tak ch… że masakra.
Level 48 czarodziejka here.
O kampanii krótko, bo nie będę powtarzał tego co kolega wyżej powiedział.
Najbardziej irytującą rzeczą jest to, że mounta dostajemy w 4 z 6 aktów. Właściwie to jest to już końcówka kampanii, ponieważ 3 pierwsze akty (szczególnie 3), są o wiele dłuższe niż druga połowa. Do tego momentu większość czasu zajmuje mozolne łażenie od celu do celu po naprawdę dużej mapie. Myślę, że gdyby mounta dostawało się w pierwszym akcie to kampania byłaby o prawie połowę czasu krótsza. Najlepiej jest rushować kampanie, przynajmniej do aktu 4 aż się dostanie mounta. Nie róbcie też zbyt dużo aktywności pobocznych. Level scalling na world tier 1 i 2 jest do maksymalnie 50 levela, a żeby odblokować world tier 3 trzeba najpierw przejść kampanie.
Ja skończyłem kampanię na 38 levelu. Są minimalne levele w zonach więc ostatni boss miał level 45. Nie miało to zbyt dużego znaczenia ponieważ i tak go bez problemu pokonałem. Endgame odblokowuje się od razu po ukończeniu kampanii, nie potrzeba minimalnego levela. Wieć jeżeli ktoś chce szybko przebiec przez kampanię to jest taka możliwość.
Druga irytująca rzecz to buildy, walka i podejście Blizzarda do nich. Mana/resource management jest koszmarny. W praktycznie każdym jednym buildzie jesteś potężny przez parę sekund, potem czekasz na cooldowny, a w międzyczasie kończy ci się mana, więc w tym okienku czasu robisz dosłownie zerowy damage. Jedyne dwa buildy które nie miały problemów z maną zostały znerfione już w sobotę, niecałą dobę po premierze. Więć podejście Blizzarda jest tu celowe, oni chcą takiej walki. Podejrzewam, że to będzie największą bolączką gry o której przekonają się wszyscy po paru tygodniach, ponieważ gra nie daje wystarczających opcji żeby uporać się z maną. I tak, po pewnym czasie jest to mega męczące, a walka staje się irytująca. Jeżeli ktoś pamięta Witch Doctora i jego problemy z maną na premierę Diablo 3 to teraz taki expierence ma każda klasa tylko jeszcze gorzej (Swoją drogą naprawienie many u WD zajęło Blizzardowi dwa lata!).
Przyznam, że wolniejsze tempo walki jest na początku miłą odskocznią od błyskawicznego tempa rozrywki w PoE. Problem w tym, że 50 leveli póżniej postać dalej jest wolna, dalej ma problemy z maną, a w grze po prostu nie ma narzędzi żeby ten problem rozwiązać.
Jeżeli ktoś już teraz wie, że będzie go to irytowało to od razu odradzam granie barbem i druidem, ponieważ te klasy nie mają nawet pasywnej regeneracji zasobu więc te klasy są skazane na granie basic skillami budującymi mane. Ja grałem czarodziejką, pełna pula many pozwala na rzucenie 3 moich spenderów, odbudowanie many do pełna zajmuje 10 sekund. Tak, po czasie dostałem parę sposóbów na mana refund, szybszą regenerację many, ale wciąż o spamowaniu spenderem nie ma mowy. Musi być ten downtime kiedy nie masz many i zadajesz zerowy damage. Jest to celowy design gry. I jest on okropny.
Parę godzin posiedziałem w end game i stwierdzam, że Dungeony to najgorsza rzecz jaka kiedykolwiek przydarzyła się grom h'n's. Dziwię sie, że ludzie o tym nie mówią. Dungeony są koszmarne. Jest tona back trackingu. Jedyny nieirytujący sposób na granie dungeonów to granie w grupie. Lokacje są zbudowane tak, że nawet znająć layout nie da się ułożyć takiej trasy żeby nie trzeba było się nigdzie wracać. W grupie można się rozdzielić i prawie całkowicie wyeliminować element back trackingu. I tu pojawia się kolejny problem. Jak na grę która mocno próbuje się zbliżyć do MMO, to gra ma naprawdę biedne opcje socjalne. Brak global chatu, brak jakiegoś party findera. Party finder to akurat jest rzecz, która mega dobrze działała w Diablo 3, można sobie było wybrać aktywność którą się wykonywało w endgame i gra dobierała drużynę która robiła to samo. W Diablo 4 takiej opcji nie ma w ogóle.
Dużo dungeonów to właściwie kopia innego dungeonu, layoutów nie ma zbyt dużo.
Tree of Whispers to właściwie fajna część end game'u. To coś jak zlecenia w Diablo 3. Problem tylko jest taki, że różnorodność zadań jest żałośnie mała, nie wiem czy jest nawet więcej niż 5 typów misji które możemy otrzymać. Tree of Whispers ma akurat spory potencjał, ale muszą po prostu więcej zawartości włożyć w ten tryb. Drugi problem jest taki, że najwięcej progresu w Tree of Whispers daje... robienie dungeonów :/
Nie są one konieczne do robienia progresu w tym trybie, ale niesmak pozostaje.
Jeżeli chodzi o drzewko umiejętności to jest ono stanowczo zbyt biedne. Zostało mi jeszcze parę punktów do wrzucenia i wrzucam je praktycznie w byle co, bo core mojego buildu już mam gotowy od jakiegoś czasu, a reszta rzeczy na drzewku niezbyt mnie interesuje. Jest zdecydowanie za mało pasywek na drzewku. Do tego umiejętności pasywne są idiotycznie zbalansowane. Niektóre są praktycznie bezwartościowe, z kolei inne odpowiadają za naprawdę dużą część poweru twojej postaci. Drugi aspekt gdzie gra kuleje to customizacja skilli. To już widzieliśmy w becie, ale mamy do wyboru tylko jedno z dwóch ulepszeń do każdego skilla, a design tych ulepszeń jest dość nudny, ponieważ większość z nich to tylko stat sticki.
Aspekty też są raczej dość nudne. Skille są nieco potężniejsze dzięki nim, ale nie powodują, że nagle możemy grać danym skillem w zupełnie inny sposób. Ogólnie moce legendarne są dość rozczarowujące, ponieważ większość z nich to nudny boost do damage. Kolejnym problemem jest ich liczba. Jest ich naprawdę niewiele na każdą klasę, mam level 48 i już mam tonę duplikatów. Dużo skilli w ogóle nie jest uwzględnionych w aspektach.
Jeżeli chodzi o itemizację to jeszcze się nie wypowiadam, ponieważ pojawiają się dwa nowe tiery przedmiotów rzadkich i przedmioty unikatowe, których jeszcze nie odblokowałem. Ale mam wrażenie, że ten cały damage buckets będzie ogromnym strzałem w kolano i spowoduje, że każdy build się buduje w identyczny sposób. Jak choćby Vulnerability to cały osobny bucket, powoduje to, że każdy build który z niego nie korzysta, traci nawet 50% DPSu. Dosyć idiotyczny design.
Poniżej link ze szczegółami jak działa obliczanie obrażeń w Diablo 4:
https://mobalytics.gg/blog/diablo-4/damage-buckets-deep-dive/
Czekam jeszcze na paragon boardy, to chyba jedyny element gry który wydaje się mieć choć trochę głębi. Ale mam obawę, że sposób w jaki działają damage buckety będzie mocno ograniczał wybór w drzewkach.
Ostatni mały rant, design miast jest okropny. Mam wrażenie, że każda jedna miejscówka w grze została zaprojektowana w taki sposób żeby jak najwięcej chodzić. I czemu nie ma stasha w każdym mieście, a jedynie w kilku?!?!?!?!?!
Niemniej gra ma potencjał, ale przed zespołem czeka ogrom pracy. Na razie gra jest zaskakująco biedna pod wieloma względami, a pod niektórymi nawet biedniejsza niż Diablo 3. No i zdecydowanie trzeba się pozbyć takiej ilości łażenia, ludzie chcą grać, a nie spędzać połowę czasu na łażeniu.
Mana/resource management jest koszmarny.
Zgodzę się, ale naprwadę niewiele trzeba żeby sobie build spierd...., znajomy gra Wizzem, grało się mu super, coś "ulepszył" i tadam pusta butelka po prawej :D
Dungeony są koszmarne. Jest tona back trackingu.
To na bank poprawią, po becie sporo dungów naprawili, więc raczej tu też to zrobią :)
Problem w tym, że 50 leveli póżniej postać dalej jest wolna, dalej ma problemy z maną, a w grze po prostu nie ma narzędzi żeby ten problem rozwiązać.Jeżeli ktoś już teraz wie, że będzie go to irytowało to od razu odradzam granie barbem...
No Barbem trzeba sobie ogarnąć że najlepszym generatorem jest Lunging Strike, bije okrutny dmg i ma dash-a do mobów, a gram WW barbem więc zapotrzebowanie spore na fury :)
Problem balansu jest znaczny, bo Blizzard przegiął pałę ze statami, widziałem streamerów co mieli 2, czasem 3 pożądane staty na itemie i nawet mid rolle, ale w tym było +X do skilla i skill co ma 10-11 punktów robi po prostu masakrę. Strasznie ciężko takie itemy znaleźć i dlatego pewne klasy, które sporo tego wymagają ssą :P Mój necro ssie okrutnie na lvl 55 i T3 Nightmare dungeon 5 jest mega wyzwaniem, żeby to naprawić musiałbym ND 1-2 farmić tylko, bo to w miarę szybko idzie i liczyć na cudowny drop :P Barb z 0 + skill itrem i kompletem aspect spokojnie i szybko farmi ND 20. :P
Teraz pytanie czy Blizz się upora z tymi wszystkimi problemami do pierwszego sezonu czy raczej czeka nam czekać na to aż do wydania pierwszego dodatku...
Ciężko powiedzieć z jednej strony jak niewiele zrobią niewiele sprzedadzą, bo ludzie pograją 1-3 miesiące w zależności od podejścia do gier i przestaną.
Nie wiem jak to się stało, że mój mózg przepuścił poprzedni komentarz do publikacji, ale z językiem polskim nie ma to dużo wspólnego :p
Pozostaje czekać, ale patrząc po tym z jaką łatwością Blizzard porzuca swoje produkcje to ciężko być optymistą co do przyszłości D4... obym się mylił!
to poproszę o inva jak można
edit: chyba juz takiej gildii nie ma bo nie wyświetla
Tak więc żal mi było mojego necro i zacząłem oglądać filmy streamerów, którzy necro grają i okazuje się, że da się necrosem grać z minionami. Podstawą do grania jest tadam paragorn board, jest tam tyle op rzeczy że masakra, dotyczy to każdej klasy. Tak więc podstawą jest zrobienie renomy wszędzie na maxa żeby ekstra punkty zebrać i grając necro to niestety wbicie minimum lvl 60 żeby farmić coś wyżej niż ND 5 :) Ogólnie necro z petami to max czyszczenie T4 i ND +- 20 po prostu na więcej brak dmg i survi. Pewnie największym problem jest to że skilla od summonów, jest tylko w BotD nie ma więc nie da się dodać ekstra punktów które boostowały by ich dmg/survi, bo pasywki co są to ssają kutafona niesamowicie. Zrobili z necro pet builda odmiane WD z D3 który był mega ch.... bo tam miało się 0 kontroli nad petami, beka taka że pet buld WD ssał całe życie D3 i jak tu poważnego reworka nie zrobią będzie to samo.
Sporo też ogarniałem resource menagment i okazuje się że w endgame nie powinno się generatora mieć nawet na pasku :D a wszystko dzięki Legendarce Aspect of the Umbral która daje 1-4 resy za zrobienie mobkom CC, która nie ma żadnego CD. Przykładowo jak ona działa na moim necro z ringiem co daje 4 resy za CC, mam skilla Corpse Tendrils który robi slow, póżniej robi pull mobów i robi stuna, czyli 1 mob w zasięgu skilla daje mi 12 resów :)
https://diablo4.wiki.fextralife.com/Aspect+of+the+Umbral
Ogólnie D4 okazuje się o wiele bardziej skomplikowane niż wygląda to na pierwszy rzut oka :) a sporo płaczu spowodowane jest tym że sporo ludzi nie ogarnia, bo zrobienie story nie wymaga za wiele, tam nawet legendarek wiele nie potrzeba, a podstawą jak zwykle build który ma synergię a nie randomowo wybierane skille. Problemy i wyzwania tak naprawdę zaczynają się na T3
Jakiś patch z hotfixem pewnie znowu wszedł. Zdarzało się już kilka razy. W grze nie ma żadnego timera jak wyłączają serwery, właśnie byłem w drodze do drzewka po nagrody :/
Niby parodia ale jakos tak smutno sie oglada bo bardzo ale to bardzo w punkt (szczegolnie itemizacja).
https://www.youtube.com/watch?v=8gQgClzAl0M
no cóż :) jak wielu przewidywało takoż się okazało.
Z przyczyn dni wolnych od dzieci i pracy dotarłem do 4 rangi.
Ci co pamiętają co zrobił patch 1.10 w D2 gdzie z podstawki (w sumie takiej sobie) wyszło arcydzieło to obecnie takiego patcha potrzebuje Diablo 4.
https://www.youtube.com/watch?v=GSIsghJlrac
No i mamy drugi trailer, moim zdaniem dużo lepszy niż wczorajszy. Świetnie to wygląda.
Aż ciężko uwierzyć, że to będzie patch, wygląda jak zupełnie nowa gra. Nie mogę się doczekać Exileconu. Przypominam, że ostatni Exilecon odbył się prawie 4 lata temu! Biorąc pod uwagę ile contentu GGG potrafi wypuszczać co 3 miesiące, a także w corocznych dodatkach, jestem mega ciekaw co przygotowali po prawie 4 latach pracy.
No cóż, pozamiatane :) Grafika świetna, animacje świetne, muzyka i dźwięki top. Moment idealny, chociaż szkoda, że lipiec a nie czerwiec, bo sztucznie dmuchany balonik o tytule Diablo 4 zaczyna pękać zaledwie tydzień po rozdmuchanej premierze. Do lipca to to już nie będzie miało powietrza, nawet pomimo trzaskania po kilka newsów dziennie i sztucznego podtrzymywania hype. Również jestem meeega ciekaw, co oni zrobili przez te 4 lata. Bo nowa kampania to jedno, ale biorąc pod uwagę jak wiele zmian w samym endgame potrafią wprowadzić w zasadzie po kilku miesiącach pracy, to... na pewno będzie ciekawie.
Ciebie powinni usunąć na stałe z internetu.
Cześć,
Chciałbym się podzielić wrażeniami z D4, bo udało mi się liznąć już trochę tego "endgejmu":
Dla takiego casuala jak ja (parę godzin w tygodniu) wydawało się, że po zakończeniu kampanii, jest sporo do roboty. Zlecenia, przypływy, legiony, dungi z pieczęciami, zadania poboczne itp. Jednak jak się w to człowiek trochę zagłębił, no to w sumie zlecenia po paru razach nudzą się strasznie i ostatecznie jak już się uda grę włączyć to bardziej latam z 1-2 dungi i poodkrywam mapkę, ołtarzyki i zrobię jakieś side questy. Przypływy mogły by być fajne, ale człowiek się podczas ich "robienia" frustruje ze względu na małą ilość potworków na tych terenach, teoretycznie opanowanych przez pomioty piekielne, teoretycznie, bo jest ich co kot napłakał, a lać je trzeba, do wypada z nich waluta, za pomocą których otwieramy skrzynki z lootem :) Dodatkowo tylko podczas przypływów można znaleźć materiały do upgrade'u uzbrojenia na najwyższe poziomy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet na koszmarze, czyli trzecim poziomie trudności, level idzie tak niemiłosiernie wolno, że masakra. Mam aktualnie poziom 60, a wiem z doświadczenia, że przy takim samym "nakładzie" godzin, w POE już bym się kręcił w okolicach 90 poziomu. Oglądając jakieś poradniki na yt odnośnie levelowania, no to zalecane jest spamowanie dungów , najlepiej 3 levele wyższe od aktualnego levela postaci i to najlepiej w party. I tu jest chyba największy babol w tej grze. Tyle złego się mówiło o D3, ale przynajmniej można było dosłownie w parę sekund znaleźć party żeby porobić zlecenia, rifty czy co się tam chciało. W D4 takiego narzędzia nie ma - tym bardziej, że ta gra jest charakteryzuje się elementami MMO, nie potrafię zrozumieć takiego ruchu Blizzarda.
Najlepsze jest to, że na chyba 40 prób dołączenia do jakiegokolwiek klanu, nie dostałem zaproszenia :) Nie wiem czy to kwestia jakiegoś błędu, czy po prostu ludzie mogący zaprosić osoby aplikujące mają ich w dupie, wydaje mi się, że chyba to jest jakiś błąd, bo raczej gdziekolwiek powinienem dostać zaproszenie.
Tak więc leveluję solo, czasami z bratem jak się uda znaleźć wspólną godzinkę.
Bez jakiegoś dużego patcha ta gra jest, przynajmniej dla mnie, strasznie nudna, i raczej darują sobie pościg do 100 levela. Niby ma takowy się pojawić wraz z nadejściem sezonu 1. Zobaczymy
Nowej postaci nie chce robić, bo niby trzeba mapę, twierdze itp na nowo odkrywać :) - to jest kolejny bubel niesamowity :)
Na tą chwilę, jakby była taka możliwość, to chętnie zrobił bym zwrot gry i odzyskał kasę, a za nią kupił bym support packa do POE :)
Król ma się dobrze, oponent poległ zanim na dobre zaczął machać mieczykiem, a ja się głupi tak łudziłem :/.
Pozdrawiam
Blizzard wydał bete jako pełną wersje, znając blizzarda za rok gra będzie grywalna :D Teraz gra jest okrutnie unfriendly dla casuali, niestety Paragony to podstawa większość buildów nie działa z 2-3 glyphami, miałem mega zastój z gearem na barbie od 65 lvl do 75 - 0 upgrade, ale same paragony i glyphy dały mi z 4-5x większy dmg. Sytuacje powinien poprawić patch który doda teleport do ND i więcej XP za zrobienie ND, z drugiej strony ludzie pracujący w blizzardzie to jednak debile zero perspektywicznego widzenia. Myśleli że jak dadzą to samo xp za normalne dungi i ND to ludzie będą ND robić, albo usunięcie klawisza do resetu dunga. Nic się nie zmieniło, mentalność Kotick'a, wyciśnij ile można z franczyzny, została zaszczepiona zbyt głeboko, a blizzard się skończył jako firma która robi gry niesamowite. Fanbase ma przej..... devsi pewnie by chcieli go słuchać, ale na poprawki trzeba hajsu, a tego blizzard na 100% nie daje tyle żeby zapewnić szybkie zmiany, widać to po tym ile błędów zgłaszanych w becie nie naprawiono, ale jak się okazało że coś jest OP z tego powodu to szybki fix leciał :D
Tu nawet nie chodzi o to że wydali betę cy cuś :) jest dokładnie taki sam problem jak z D3 tylko rozłożony na hektogodziny expienia (grindu).W D3 lotu było tony różniąc się tylko cyferkami i tu jest identycznie tylko że nie wypada tak często :).Gracze chcieli mroczność to mają-ot praca grafików,natomiast cała gra jako h&s w sumie leży i kwiczy.Ok można powiedzieć że 50 lvl jest graniczny bo przejście fabuły itp (jak w większości gier) ale potem powinien się diametralnie zmienić kontent co mamy w tej grze robić.Itemy skompletujesz i latasz od dunga do dunga levelując glify ale tak naprawdę nic więcej bo to co wypada w sumie już masz tylko musi być ciut plus.Powielanie dungeonów i questów w środku to tylko spowalnianie rozgrywki aby za szybko tego nie trzaskać.Podobnie z questami których jest owszem sporo ale nic tak naprawdę nie dających.
Na odpierdol tak naprawdę zrobiony cały gameplay i zachwalanie że to bułeczki z miodem.Trzy buildy na krzyż i magiczne słowo "brakuje Ci energii" co parę sekund.A no i ta euforia jak wypadnie legendarka ojej:).
PoE w end-game ma tyle rzeczy do roboty że aż trzeba z kilku rezygnowac bo nie starcza czasu ligowego a tutaj wieje powielaną do maximum pustką.
A chyba największym splunięciem w twarz nabywców nadmuchanego medialnie balonika od Blizzarda jest stwierdzenie…że oni za pół roku przy okazji drugiego sezonu naprawią. Jeszcze podczas „bety” twierdziłem, że to nie jest żadna beta tylko stress test no i cyk.
Tu nawet nie chodzi o to, że wydali betę cy cuś :).
No właśnie tu jest problem, bo gra powinna wyjść za rok :P Tu kurwa nawet nie da się sprawdzić, ile się grało postacią, zobacz sobie profil z D3, a ten z D4, zobacz system rerolla staty z d3, a z d4, tu wszędzie widać tymczasowość niektórych rozwiązań, niedopracowania które właśnie naprawiają, szczególnie w departamencie XP, to wszystko pokazuje, że nadszedł rozkaz gra ma być wydana i starali się dopracować to, co mieli, i to wydane zostało. Pewnie w sezonach dodadzą to nad czym pracowano, ale nie skończono.
BTW. Serio dalej ta mentalność porównywania nowej gry do 10+ letniej produkcji, tak myśląc to każde nowe mmo jest gównem bez contentu w porównaniu do wow-a, ff14, itd.
Ale. Mówimy o Blizzardzie. Ogromnej korporacji tonącej w kasie, która….
Ma jeden główny cel, zarobić hajs dla udziałowców, nic więcej się nie liczy. Blizzard się skończył imo z 12 lat temu, jako firma robiąca gry, to po prostu wyrobnicy średniego produktu którzy jadą na swojej marce. Co do LE to oni nie mają szans jeśli nie pokażą czegoś dobrego, więc muszą zrobić dobrą grę, bo inaczej nie zaistnieją na rynku. Mam nadzieje że nie skończą jak francuzi od stolcena :D
Pewni juz obejrzales (lol) ale napisze ze rzeczywiscie sporo sensownych hintow ze PoE 2 jest blizej niz sie spodziewalismy.
Tylko ze ja podejrzewam ze to bedzie wlasnie nazwane 4.0 i nie bedzie kontentu z PoE 2 ale beda zmiany w mechanice (wywalenie linkow, fusingow, itd..).
Musze przyznac ze dawno tu nie wlazilem, nie widzialem tego i jestem w sumie zaskoczony (pozytywnie ofc).
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale mam wrażenie, że premiera D3 była znacznie głośniejszym gamingowym wydarzeniem.
Tłumy ludzi, próbujące się wbić na serwery, słynny error, wszędobylski hype i niemożność kupienia pudełka z grą grubo po premierze.
Teraz? Trochę było o grze głośno, ale jakoś tak szybko to ucichło.
Zapowiadano powrót króla hns'ów a dostaliśmy nieprzemyślaną popierdółkę. Pozycja Path of Exile raczej niezagrożona, bo D4 ma jeszcze sporo problemów do rozwiązania zanim będzie w ogóle mogło stanąć w szranki z tytułem od GGG.
Bezi wrzucil w diabolomanii, to wrzucam tez tutaj. Moze sprawi przyjemnosc aope'owi. ;)
Koles pieknie zneca sie nad D4 i punktuje jego wady, idiotyzmy i ogolna designerska i koncepcyjna biede tej gry.
https://www.youtube.com/watch?v=BFPYZ4pcgyQ
Cześć,
Ja w sumie podziwiam tych wszystkich jutuberów, którzy dociągnęli do setki w tej grze. Ja aktualnie jestem na 81 i gdyby nie to, że łupiemy z bratem po godzince dziennie, to już dawno darował bym sobie tą grę.
Jestem tak kurewsko (sorry za bluzgi) zły na siebie, że znowu dałem się zrobić w jajo i kupiłem grę w preorderze. Stary i durny.
Pozdrawiam
Dodam jeszcze, że jakby ktoś chciał popykać razem, to założyliśmy z bratem Klan Różowej Muszelki ;). Narazie jest nas dwóch, ale jakby ktoś miał ochotę, to zapraszamy wszystkich. Pozdrawiam
Kopanie leżącego nigdy nie sprawia mi przyjemności ;) A tak swoją drogą - to chyba pierwszy raz w historii tej serii, aby zaledwie chwile po premierze cały balonik szlag trafił. No ale może jak zrobią trailer pierwszego rozczarowa...sezonu, to podłożą Beyoncé i ludzie się rzucą. Na pewno wiem kto z narzekających na Blizzarda pierwszy rzuci od razu kapustą ;)
Nie sądzę żeby pierwszy sezon wiele zmienił. Content mieli już gotowy przed premierą więc nie uwzględnili feedbacku od graczy po premierze. Więc pewnie to będzie double down na idiotyczny design tej gry.
Tutaj jest problem, że cały core gry jest źle zaprojektowany. Diablo 3 miało problemy ale miało potencjał który w części został wykorzystany w dodatku. Tutaj będzie ciężko to powtórzyć, bo nie ma na czym tu budować czegoś lepszego.
Informacje o nowej lidze w PoE etc. dopiero na ExileCon. Dziwne w sumie i o ile bardzo mi daleko do teorii spiskowych...to kto wie, może i faktycznie 3.22 = 4.0? ;)
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3403958/
Cards Of Exile.
Karcianka w swiecie Wraeclast a 4.0 to bedzie patch spajajacy obie gry. ;) Tak bedzie.
Czy ja dobrze zrozumiałem, że cały sezon w D4 to jakiś dodatkowy mod na randomowych elitach z których wypada jakiś item po czym po 6 sekundach można to ubić jeszcze raz po kolejny item? Świetny sezon
Trochę bieda ten sezon, jak się wyfiltruje cool mroczne buzzwordy (corrupted devious malignant elites, rawrrrr) to czyste fakty:
- jest nowy modifier na elitach,
- są nowe gemy, niewiele o nich wiemy ale prawdopodobnie to po prostu będą mocno wykastrowane (w sensie słabsze) legendary powers które się socketuje,
- 6 unikatów, 7 legendary powers,
Seasonal journey dodaje jakąś tam atrakcję (bo nawet jak zdobywa się kosmetyczne pierdoły, to mamy jakąś horyzontalną ścieżkę do przebycia).
Mam nadzieję że ilość nowości wynika z tego że zespół jest jednak nadal zajęty naprawianiem 'chorób wieku dziecięcego' D4 i mały team dostał zielone światło do pracy nad sezonem.
Chyba nie dam rady się zmusić do powrotu, bo endgame loop (te same dungeony w kółko + MMOwate questy) nietknięty. Buyer's remorse mnie teraz ostro podgryza w zadek.
To wyglada tak mniej wiecej jak 1/10 ligi w PoE.
A nawet te na saaaaamym poczatku, jak np. ta ktora miala tylko bonus do DMG mobow +20% mialy klika razy wiecej itemkow i nowe skille.
Przypominam ze D4 kosztuje 350 zeta, plus item shop i season passy.
Ta gra jest zenujaca w chuj (sorki za wulgarnosc).
Mam nadzieję że ilość nowości wynika z tego że zespół jest jednak nadal zajęty naprawianiem 'chorób wieku dziecięcego' D4 i mały team dostał zielone światło do pracy nad sezonem.
Oni to mieli gotowe juz dawno. Teraz beda "drip feedowac" (jak najmniejszym kosztem) kontent, jak wiekszosc gier uslug (z wyjatkami... wszyscy wiemy jakimi. Choc tutaj tez wchodzi np. Warframe, ktore jest spoko).
Jakies wieksze wstrzasy beda dopiero jak ludzie uciekna, przychody spadna i dojdzie to do ksiegowych i managementu w kwartalnym sprawozdaniu.
Ja sobie robie przerwe.
Wroce na sezon 66 jak dodadza Primal Ancestral Hellspawned Heaventouched Demontainted Angelblessed SuperShinyUltra Pinnacle Legendary Items.
No i ofc Corrupted Devious Malignant Tainted Spoiled Rancid Moldering Defiled Decayed Elites tez juz pewnie beda. ;)
PS. Kurna az sie troche zle czuje dajec tej firmie jakiekolwiek pieniadze, bo place abo za WoW, ale nowy dodatek jest super. Ten odmieniony team WoW'a (mimo ze pod starym przywodztwem) wyroznia sie na tle firmy. Ciekawe kiedy ich zaoraja.
Może nie każdy wie, ale w D4 jest 6 unikatów, których drop rate jest tak marny, że łatwiej trafić 6 w totka niż znaleźć te itemy podczas grania. No to co zrobił Blizz (niekoniecznie zamierzenie)?
Wypuścił dziś patcha, który miał odblokować możliwość uzyskania unikatowych przedmiotów ze skrzynek z piekielnych przypływów (helltides). No i tak odblokował, że klasom, które nie mają żadnego unikatu na jakimś slocie (np. barb i czarodziejka nie mają przewidzianego unikatowego hełmu) zaczeły lecieć niektóre unikaty z tej listy 6 najrzadszych :) (a dokładnie właśnie te dwa najrzadsze hełmy, nie pamiętam nazwy).
No i jak do tej pory graczom poleciało z parenaście (na całą grę) sztuk tych hełmów (czy jakoś tak), tak po dzisiejszym "patchu" jest już kilka tysięcy sztuk w rękach graczy :)
Oczywiście, Blizz zablokował możliwość dropu tych uber unikatów ze skrzynek i trzeba czekać na pacza do pacza :).
Hahaha, ja pierdziele :)
Po traumie D4 postanowilem sie odchamic i przypomniec sobie klasyke.
Gra jest (jak kazdy dobry HnS) samoswiadoma, wie co w trawie piszczy i jeden z pierwszych dropnietych itemow mial zalaczona minirecenzje Diablo 4.
Thanks Sacred.
ps. Smiechy, smiechami ale jak zobaczylem nazwe to parsknalem smiechem,.
https://store.steampowered.com/app/1538970/Hammerwatch_II/
Niby też hns, ale tutaj faktycznie jest casualowy.
Zadania nie są jak w mmo...
Kolejna gra i to od małego dewelopera, która wiedziała czym chce być, w przeciwieństwie do D4. Czekam na premierę.
Dodalem do wishlisty. Zobaczymy co to jak wyjdzie. ;)
Jeszcze wracajac do D4, to znalazem ten fajny gameplay.
https://www.youtube.com/watch?v=P8W2hYJhNYg
https://www.pathofexile.com/exilecon
nic o 3.22 ale...
3
godziny
gameplayów
z Path of Exile 2
... do obejrzenia na później bo za nic w świecie nie obejrzę tego na żywo
dwa miechy czekania i teraz jeszcze tydzień... dam radę, jak bozia pozwoli
Myślicie, że zarzucą datą? Jak nie premiery to chociaż startu bety?
3 godziny gameplayu brzmią fajnie, ale lepiej by było w końcu pograć :p
Też po cichu liczę, że wprowadzą niezapowiedzianą petardę, czyli AH wbudowany w grę.
Kolejni dołączyli by dokopać cieniom dawnej chwały - Grim Dawn dostanie mega aktualizację oraz (potencjalnie) trzeci dodatek.
https://forums.crateentertainment.com/t/grim-misadventure-176-so-the-new-thing/128700
Jakby zrobili trzeci dodatek to bylbym w osmym niebie. ;)
Dobrze rozumiem ze te wariacje sniegu mozna obdbierac jako teaser czegos wiekszego? Dawno nie gralem ale jakis wiekszych typowo zimowych miejscowek nie kojarze.
Sa skaliste gory pod koniec podstawki, tam jest chyba troche czegos ala snieg i tyle na cala gre.
Ciekawe jaki nowy system by wcisneli w dodatek. Randomizowany endgame?
a ten news o dodatku to rozumiem z instytutu danych z dvpy? Bo nigdze nie widze ani słowa o tym.
haha...
Wogole jak ktos nie ma co zrobic z zyciem to polecam obejrzec ten ostatni chat z devami (choc pobieznie przeskipowac).
To jest (tragi)komedia.
A na deser ten fstrzonsajoncy performens:
https://old.reddit.com/r/Diablo/comments/157fywf/sdcc_2023_cheesy_show_at_the_diablo_booth/
Po dwóch miesiącach od premiery Diablo 4 i ciągłych kompromitacji Blizzarda bez żadnego udziału konkurencji, na ring wchodzi GGG gotowe dobić rywala. Już za półtorej godziny rusza Exilecon, oglądacie?
Spac sie chce ale moze godzinke wysiedze. ;)
Fajnie by bylo jakby zrobili cinematic. Taki prawdziwy, z 5 minut pokazujacy swiat i te wszystkie postacie Daresso, Kaom, Kalandra, Shaper, jakies lokacje, etc...
Stac ich. ;)
Szczerze mowiac to mam mocno mieszane uczucia.
Nie mam sily teraz z duzo pisac ale mam nadzieje ze mob density i ogolny pace'ing jest ograniczony na potrzeby pokazu.
Nie jestem wielkim fanem tego w co zmienilo sie PoE1 (zoom, zoom) ale to jest wolniejsze niz postac walczaca z Merveil w PoE1.
Pomysl zeby rozdzielic obie gry uwazam za mocno chybiony z perspektywy playerbase. Biznesowo to pewnie jest uzasadnione.
Wogole to pojde nawet tak daleko ze bazujac na tym gameplayu to nie widze w sumie nic co uzasadniania nazwanie to PoE 2. Wiekszosc rzeczy jest przeniesiona 1:1.
Na plus ofc animacje i grafika. Wyglada spoko.
Dedykowane resource (spirit)... czyli to co jest w D3/4.
Widze tez cos ala charge skiile buffujace inne + potem spender z big hitem. Kolejna rzecz wyciagnieta z D3/4.
I widze dropiacy gold.
Naprawde nie wiem co myslec.
Na pewno wiecej bedzie pokazane przez te dwa dni ale w sumie teraz to najwiekszy hype mam na panele z Brevikiem i braciami Sheafer, bo zawsze jest ciekawa gadka. ;)
EDIT: Gameplay magiczki duzo ciekawszy. Skill gemy i automatyczny swap broni i juz mi lepiej. Ten team i ta firma to BOGOWIE jesli chodzi o design systemow.
Zmienić wiele to się nie zmieni bo z tego co widać silnik pozostaje ten sam więc jakieś ograniczenia muszą być :)
Ładne animacje skili tylko czy to będzie widać :) bo to był pokaz aby nic nam nie umkneło a jak przyjdzie do walki na mapach to już widzę te fikołki.
Rok do bety więc to co pokazali to dopiero fundament ale już samo to że 36 klas będzie daje dużo do myślenia.
Mam nadzieję że będzie troszkę więcej grywalnych end-game buildów niż do tej pory.
Nowa liga w sumie dobrze że 18.08 startuje bo już odruchy wymiotne mam od D4 a chyba nie będzie się bardzo wyrózniac od poprzednich bo nowinek za dużo nie ma.
Rozumiem, że stream bym dość późno, a przez ekscytację niektóre rzeczy mogły umknąć, ale proszę nie siać fermentu.
Dedykowane resource (spirit)... czyli to co jest w D3/4.
Dedykowany zasób na AURY i inne rzeczy, które rezerwowały manę w jedynce, teraz niebieski resource ma nam służyć do aktywnych umiejętności. Moim zdaniem fajnie, że to rozbili, bo faktycznie w poe1 wystarczyło mieć kilkanaście punktów dostępnej many, czasem nawet nie, a cała reszta szła na heraldy i aury.
Widze tez cos ala charge skiile buffujace inne + potem spender z big hitem. Kolejna rzecz wyciagnieta z D3/4.
Absolutnie nie porównywałbym zaprezentowanych zależności między umiejętnościami w POE2 z "muszę 5 razy nacisnąć lewy przycisk, żeby móc 2 razy użyć prawego przycisku", które jest obecne w D4...
Chciałem sobie coś poczytać na GOLu odnośnie tego wydarzenia i czy ja dobrze widzę, że cisza? Nic? No to poczekam aż jakiś dev od Diablo 4 ziewnie i będzie nius. Co za wstyd GOLu, co za wstyd.
Rzeczy, które chcą wprowadzić brzmią absolutnie niesamowicie!
Nic dziwnego, że postanowili rozbić grę na dwie produkcje. Dzięki temu w POE2 będą mogli wprowadzać bardziej radykalne zmiany, bez martwienia się o to jak będą one współgrały z rzeczami, które stworzyli przez ostatnie 10 lat.
Walka wydaje się wolniejsza i bardziej taktyczna w porównaniu do poprzedniej części. Ciekawe czy to świadomy design, konieczność na potrzebę prezentacji czy też kwestia słabego sprzętu oraz buildu, jednakże potyczki wciąż wydawały się szybsze i dynamiczniejsze niż u konkurencji, a to pewnie przez tę filozofię designu:
"we hate the feeling that combat is just waiting to be able to use your next skill", z którą całkowicie się zgadzam!
Styl artystyczny też się mi bardzo podoba. Nie jest to zwykłe high fantasy wyprane z kolorów, żeby było mroczniej, potwory są groteskowe, obrzydliwe i niepokojące.
Nie jestem pewien czy ta wypowiedź:
Path of Exile 2 has been a long time coming and we're incredibly excited to be near the finish line, but we're not quite there yet. We are determined not to rush this and make sure that we get it right.
była pstryczkiem w nos Diablo 4 i jego obecne problemy, ale jeśli takie mają podejście do tworzenia POE2 to możemy spać spokojnie, bo warto będzie poczekać na nowego króla h'n'sow.
Obejrzałem trochę, mimo zmęczenia okrutnego po pracy dotrwałem do momentu, aż zabił monkiem bossa. :D Czekam z niecierpliwością, bo w końcu animacyjnie gra wygląda bardzo dobrze, a przynajmniej na niskich levelach, szkoda, że w tym, co widziałem nie pokazali widziałem endgame buildu. :) Pomysł odejścia od jedynki bardzo mi się podoba, ale na dzień dobry kubeł zimnej wody, bo na 99% sezony nie będą oferować innej możliwości levelowania, jak kampania. Po zabiciu bossa gościu powiedział, że nagrodami za jego zabicie będą między innymi perma staty, wiec już mi się to podoba jak system renown w sezonie z D4 rak, którego będzie trzeba powtarzać co sezon :P W tym krótkim gameplay widziałem, że w końcu ze zwykłych mobów nie leci milion itemów od niskiego lvl, może nie będzie trzeba loot filtra. :) Nic tak nie wpływa na poprawę jakości na rynku jak dobra konkurencja, mam nadzieję że ludzie od poe 2 zrobią gre która nie będzie miała za wysokiego progu wejścia i popularność gry mocno wzrośnie.
Mi się bardzo podobały efekty po rzuceniu czaru, szczególnie jak na glebę lądowały te lodowe kule, i widać było rozprysk i mini falę uderzeniową. Super sprawa z tym automatycznym swapem broni pod dany żywioł. Z tego co można było zauważyć, bossów będzie można zamrozić, zrobić im knock back'a itp. Mam nadzieję że pokażą dłuższy gameplay z druidem, bo z tego mini kawałka wygląda obłędnie.
Szkoda tylko, że trzeba będzie minimum rok czekać, szczerze mówiąc, łudziłem się, że programy jeszcze w tym roku. Zapewne jakby pozostał koncept patcha do jedynki, a nie osobna gra, była by na to spora szansa. No ale nic to, na szczęście jest D4 ;).
Ps. Złoto w PoE?? WTF??? :)
Największy szok dla mnie to termin bety - z ręką na sercu liczyłem na early Q4 2023, i premierę dwójki mooooże w listopadzie/grudniu 2023, może wczesnym 2024. Tutaj zawód, nie ukrywam.
Pierwsza reakcja na rozdzielenie PoE1 / PoE2 była też negatywna (tyle contentu idzie w dupę) ale z drugiej strony pomyślałem sobie jak 'bloated' jest PoE (contentu jest po prostu wręcz za dużo, wyłączam połowę lig w atlasie bo mi się nie chce tego śledzić) i z ciekawością zobaczę jak gra rozwija się 'od zera'. Fajne jest to, że wszystko będzie tu nowe, zamiast biegać te same mapy po raz 86.
Jako że obie gry będą rozwijane (PoE1 strzelam że raczej on life support, bardziej niż rozwijane) i ligi będą zazębione, da to fajną możliwość przeskakiwania na to na co mam ochotę (np. w roku obgram 3 ligi PoE2 i jedną PoE1, albo na odwrót, jeżeli PoE2 okaże się kolejnym DIV :) ).
Gra wydaje się zdecydowanie za wolna, ale na pocieszenie widziałem gear/gem setup postaci demowych, i jest to mieszanina 0 link/1 link (z gemami jak pierce, nie zwiększającymi dmg) i słabego magicznego gearu, więc myślę że realnie będzie się grało wyraźnie szybciej. Mam zarazem nadzieję że nigdy nie wrócimy do tego: https://www.youtube.com/watch?v=5G_dY7PcUjk
Rzeczy jak autoswap broni i części drzewa nawet nie trzeba komentować, to jest bomba.
SHOTS FIRED! haha... Na tym slajdzie mamy doslownie design philosophy z Diablo 4.
Rotacje sie sprawdzaja w mmorpgach, a nie w HnS'ach.
Zas newsy o PoE mam dzis na pierwszym miejscu w sortowaniu "hot" na r/games i r/pcgaming.
Kto by pomyslal jak kupowalem mojego ukochanego Kiwi te dziesiec lat temu, ze zajda tak daleko z tym drewnianym szajsem ale takim fajnym. ;)
PoE 2 ma mieć 6 aktów, czy mi się wydaje, czy na początku mowa była o 7?
Wczoraj dotrwałem gdzieś do połowy gameplayu ziza, także jest jeszcze co nadrabiać, ale tak na początek:
-Gra ma być wolniejsza, ale nie aż tak jak pokaz, gdzieś mi się obiło, że któryś z devów mówił, że w end-game i tak animacje będą się psuły, także nie powinno być całkowitej utraty zoomowania przez mapy.
-Nie jestem fanem roździelenia PoE 1 i 2 na oddzielne gry, raz, że wydaje mi się, że gorzej będzie z handlem, możemy w PoE nie doczekać się wielu fajnych QoL czy mechanik z PoE 2(np. nowego systemu gemów)
-Wydaje mi się, że mimo wszystko rok, dwa po premierze i tak uśmiercą PoE 1 i w sumie to chyba była by dobra decyzja.
-Chyba żegnamy scion, wygląda na to, że PoE 2 nie ma odpowiednika, co w sumie jest mi obojętne.
-Będzie druid i transformajca w miśka, wygląda zdecydowanie potężniej niż w D4, ale zobaczymy.
-Nie podoba mi się pomysł resetu bossa po śmierci, zawsze robiłem kampanie bez zwracania uwagi na ressy, jak się ripnęło, to nie był problem.
-Gold jest mi obojętny, ale na pewno przyda się na początku nowej ligi.
-Bardzo ciekawy pomysł, z tym, że gem może wypaść niepocięty i wybierasz z listy czym ma być.
-Martwi mnie dalszy brak informacji o jakimkolwiek minimalnym usprawnieniu handlu.
-Skill pointy z książek które można przypisać różnie w drzewku, w połączeniu z nowym auto-swapem broni, rozwaliły mi mózg, genialny concept, strasznie mi się to spodobało, chyba najbardziej z całej prezentacji.
-Mikrotransakcje mają działać w obu grach, po za tymi np. dla miśka, co jest spoko, ale w sumie jest mi to wszystko jedno.
-Efekty lodowych skilli naprawdę robią wrażenie, graficzniie gra wygląda ślicznie.
-Ciekawe były też te kostury z wbudowanymi darmowymi skillami do spamowania.
Ogólnie, pomimo pewnych obaw jestem z jednej strony zachwycony, a z drugiej, mój hype umarł, jak zobaczyłem datę bety, liczyłem na premierę w kwietniu-czerwcu, a tu beta w lipcu. Pewnie było jeszcze wiele ciekawych rzeczy, ale byłem strasznie zmęczony jak oglądałem i mogło coś mi uciec, no i trzeba ponadrabiać resztę streamu :)
Dwie ciekawostki z PoE 2:
1. NPC od identyfikacji itemkow. Cale inventory naraz. Cos jak Deckard Cain w Diablo.
2. Jest nowa mapa pelnoekranowa swiata a na niej, w lewym dolnym rogu dumny napis "GAME PAUSED".
Orby z PoE 2.
Pożegnajmy Scouringi, Alty i oryginalnego Chaos Orba.
Ciekawe jak będzie wyglądał nowy crafting.
nie za dużo twarzy?
Panel o designie itemkow to hackandslashowe porno. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=XE3MAFGDzWw&t=8909s
Oczywiscie golowy embed tego nie obsluguje, klikany link jest ustawiony na poczatek panelu.
Z facetem ktory to omawia z checia walnalbym piwko. ;)
Polecam tez panel z Brevikiem oczywiscie.
Warto tez rzucic okiem na panel z bossami, tutaj zdania beda mega podzielone imho. Wiecej tutaj Dark Souls niz HnS'a imho. Co niekoniecznie jest zla rzecza ale pokazuje ze PoE2 bedzie totalnie inna gra niz PoE1.
Chyba każdy jest ciekawy jaką grą się ostatecznie okaże poe2.
Może w następnych ligach siła postaci znów wzrośnie na tyle, że przez kampanię będziemy przebijać się bez najmniejszych problemów... a przynajmniej większość z nas ;)
Na pewno będzie miło patrzeć jak gra się powoli rozwija, grając w nią od samego początku.
^
na co mam paczeć?
swoją drogą - nowy keystone rozwiązuje problem z AI (a ma jakieś?) dla tormented spirits
kolejne zmiany i nadal tormented spirits + rogue exiles będzie rządzić...
No ze sa fajne duze fullscreenowe postacie przy wyborze i mozesz sobie gear obejrzec, itd... brakowalo tego w PoE od zawsze. ;) Pierdola ale fajna pierdola.
BTW. Chyba mialem racje z Dark Souls.
Biere to na klate bo soulslike (szeroko pojete, ale zwlaszcza od From Soft) to cos co lubie i szanuje mocno.
Mnie to akurat trochę martwi, wychodzi na to, że manualni debile, tak jak ja, raczej sobie nie pograją jeżeli główny nacisk będzie położony na mechaniczne zdolności :/. Pozdrawiam serdecznie
Patch notes dla nowej ligii
https://chx.github.io/poe-patchnotes-322.html
powyżej wersja bez zmian dla Ruthless
4 miechy i lekka? bieda?
I tak wskoczę na jakiś czas jako totem (Lightning Tendrils) Hierofant i sprawdzę jedną strategię i zmykam. Nowe gemy dają mi lekką nadzieję na to, że wrócą shotgun-bow-bleed mimo zmian w VC
Ritual dostał nie jeden a 2 keystones - jeden nie pozwala na zmianę oferty (w zamian potwory dają 100% więcej tributes) a inny daje randomowe cen.
No i najlepsze - po wielu, WIELU latach naprawiono wreszcie Tormented Spirits. Wreszcie nie mają być tak tępe i pasywne jak kiedyś.
Boneshatter nie ruszone, Vengeant Cascade ripperion jak przewidywano.
Cześć,
Jak tam nowa liga w PoE? Podoba się? :)
Mi w sumie teraz zaczęła, bo, moim zdaniem, ta nowa mechanika totalnie nie nadaje się do grania podczas przechodzenia kampanii. Bez postaci, która robi jakiś w miarę konkretny dps, jest po prostu frustrująco, więc moim zdaniem, jak ktoś ma ochotę zacząć, to dopiero na etapie mapek.
Co do buildu, ja jednak zdecydowałem się na guardiana, chciałem sprawdzić jak się zachowuje po przemodelowaniu i jak na razie, jest całkiem spoko (znowu srsy :) ).
Ogólnie - solidna liga, z fajną mechaniką, którą należy (moim zdaniem) olać aż do etapu po kampanii. D4 ze swoimi plugawcami nawet nie ma podejścia ;)
Pozdrawiam serdecznie
Jak by to powiedzieć :) wszystko ustabilizowane i po staremu.
Zacząłem guardianem pod te same srs-y :) na SSF i wbiłem 92 na spokojnie.Niestety po zrobieniu około 100 abyssów nie miałem wejściówki do deeptha więc zmigrowałem do normalnej ligi.
Ogólnie całość niczym się nie różni od poprzedniej ligi.Jak ktoś lubi szachy to może pół dnia spędzić na planszy z totemami ale niestety mi to w żaden sposób nie pasuje.Tatuaże są do kupienia więc nie trzeba tam bywać a reszta standartowa .Sanctum w core też nie zachęca bo przecież wszystko szybciej się wyfarmi z expedycji czy też z heista ale to zależy co kto lubi.Jednym słowem po staremu :)
Sorki za post pod postem ale przynosze wiesci:
Building upon the foundation of v1.2’s massive changes (now in public playtesting!), we are proud to announce that Grim Dawn will be receiving a third expansion: Fangs of Asterkarn!
What are some of the new features coming with the expansion?
Fangs of Asterkarn is touching upon nearly every aspect of the game to enrich your experience and give you ever more options when building your characters:
Conquer the Ascendant Game Mode - turn the campaign world into a challenge worthy of ascendant demigods, with every dungeon and boss encounter sure to test your limits.
Potion Customization - alter your potions to suit your playstyle. Turn them into powerful tonics that restore your character’s vitality, or have them provide powerful unique buffs and effects.
Affix Transmutation - reroll your rare and magic items to perfect your equipment.
Crucible Expanded - delve deeper into the Crucible’s challenges with thirty additional waves (requires the Crucible DLC).
The Shattered Realm Grows - discover new regions and boss arenas being slowly consumed within the Shattered Realm’s unstable infinity.
Discover Hundreds of New Items - a veritable vault of treasures awaits you with hundreds of new Monster Infrequents, Epic items, and unique Legendary items!
Awaken Epic Items - unleash the true potential of many Epic items to turn them into powerful implements worthy of Legends!
Tackle New Foes - test your mettle against new super bosses and additional Nemesis bosses for old factions. Five new hero monster archetypes populate the entirety of Cairn alongside older additions.
Two New Rogue-Like Dungeons - two new roguelike dungeons will be introduced with free content updates for the Fangs of Asterkarn expansion.
Z trzema dodatkami (a ten ma byc podobno najwiekszy) ta gra bedzie kolosalna.
No i shapeshifting (dziesiate Mastery - Berseker)!
A już myślałem, że do gry nie wrócę... trzeba szykować się na kolejny wydatek. Mam nadzieję, że po drodze nie wyskoczy dodatek do Titan Questa jakiś nowy.
Myślałem że skończyli z GD, ale nie. Ich nowa gra zresztą sprzedała się w milionie sztuk.
O proszę, naprawdę miła niespodzianka!
Bawiłem się przy grze bardzo dobrze, ale pierwszy dodatek niesamowicie dał popalić mojemu buildowi i gra wylądowała w poczekalni. Może dobra okazja, by do produkcji wrócić...
Prawdziwy wysyp smaków w temacie LE: Wizualia qol etc https://forum.lastepoch.com/t/updated-visuals-quality-of-life-and-items-coming-in-runes-of-power/60446, nowa klasa https://forum.lastepoch.com/t/introducing-the-runemaster-coming-in-runes-of-power/60436, https://forum.lastepoch.com/t/frost-claw-coming-in-runes-of-power/60437 no i cyk https://forum.lastepoch.com/t/rune-prisons-and-experimental-items-coming-in-runes-of-power/60448 wygląda to wszystko meeega dobrze :)
Dawno sie nie wpisywalem, ogolnie na forum mniej siedze i sie udzielam, a nasza spolecznosc w watku tez jest niestety dosc skromna.
Jezeli chodzi o Exilecon to byłem pod ogromnym wrażeniem. Mocno mnie zaskoczylo rozdzielenie PoE 2 od jedynki. Przyszlosc wyglada bardzo dobrze, bedziemy miec na zmiane lige w PoE 2 i PoE 1, bedzie co robic praktycznie caly czas. Nie moge sie doczekac PoE 2, rozwiazuje wiele problemow ktorych juz sie nie da rozwiazac w PoE 1. Ciesze sie, ze PoE 1 zostaje, jako ze PoE 2 idzie w nieco innym kierunku, będą to dwie bardzo różne gry. I dobrze, każdy bedzie miał wybór. Ja będę prawdopodobnie dalej grac w obydwie gry.
Jezeli chodzi o ogloszenie nowej ligi na Exiloconie to byłem nieco zawiedziony. Spodziewalem sie duzego dodatku razem z liga, a dostalismy "tylko" lige. Nowej zawartosci tez nie wydawalo sie za duzo, przynajmniej dopoki nie dostalismy patch notow.
Gram w nowa lige do teraz. Moge szczerze powiedziec, ze jest to najlepsza liga w jaka gralem od lat. Mechanika ligowa mega mi sie podoba, a sam patch rowniez jest swietny. Nieczesto sie zdarza ze dostajemy zarowno swietna lige jak i patch. Ogolnie gra jest teraz w bardzo dobrym miejscu. Gra sprawia przede wszystkim fun. To jest cos czego mi brakowalo w Diablo 4 i po powrocie do POE doceniam to teraz jeszcze bardziej.
Jezeli chodzi o patch to na pierwszy rzut oka wydawalo sie ze niewiele ciekawych rzeczy tam jest. Ale ten patch udowodnil ze male i proste zmiany moga miec o wiele wiekszy wplyw niz duze reworki, ktore czesto nie maja spodziewanych efektow. Patch byl mniejszy, ale wszystko co w nim bylo ma jakis pozytywny wplyw na gre. Podobaja mi sie chocby zmiany i nowe opcje w atlas tree. Do tej pory testuje nowe node'y. Ciesze sie rowniez ze w kazdej lidze probuja cos do niego dodac nowego lub cos zmienic. To powoduje ze end game jest swiezy co lige praktycznie niewielkim kosztem.
W tej lidze grałem w SSF. Mam cztery rozne postacie, a mega rzadko chce mi sie levelowac chocby druga postac, zazwyczaj probuje zrobic wszystko swoja pierwsza postacia. Powtorze cos o czym juz pisalem niejednokrotnie, SSF jest o wiele lepszym trybem gry niz trade. W trade wszystko co robisz musi sie przeliczac na czysty zysk w currency, a kazdy upgrade to trade. Gra jest potwornie nudna przez to i zawsze masz tylko jeden cel. Podczas gdy w SSF wszystko musisz osiagnac sam i zadnego problemu nie da sie przysypac waluta. Mam obecnie teraz tyle celow ze nie wiem za co sie zabrac. Ostatnio skonczylem farme Atoll. Nie wiem ile map zrobilem, ale spedzilem na tym ostatnie 3 dni. Farmilem divination karte ktora daje Berek's Respite. Ten pierscien kosztuje 4c w trade, zdobycie go to zaden wysilek. Obecnie farmie Breach, potrzebuje unique ktory tylko tam moze dropnac, troche mi to zajmie. Oprocz tego robie Beyond i Eater of worlds altary. Bardzo potrzebuje fusingow. Dostalem lucky drop, Cloak of Flame. Drop rate tego itemu jest bardzo niski jednak cena to zaledwie 4c na trade. Jest to tez BiS itemek do mojego buildu, jako ze moja postac ma spory problem z poradzeniem sobie z physical damage mitigation, ignite duration daje mi o wiele lepszy clear bo ignite proliferation trwa dluzej, co bywa pomocne w kilku niszowych sytuacjach. Do tego ten pancerz ma tone fire res. Fire res daje mi cold i lightning res, life regen i jak juz zdobede unikat z Breach to bedzie mi rowniez dawal armour. Przyplyw dopaminy przy dropie dobrego itemu jest nie do opisania, podczas gdy w trade sprzedalbym go za te marne 4c i pozniej juz kupil wersje z 6 linkami.
Moglbym sie tu rozpisywac godzinami na temat tego co moge robic w SSF i jakie sobie nastepne cele bede stawial. Ilosc contentu w grze jest oszalajamiaca, niestety trade liga nieco splyca wszystko do zwyklego currency farmu.
Mam rowniez tone funu jako ze gram swoim wlasnym buildem. Poszedlem slepo w Chieftaina ktory dostal reworka w patchu. Ludzie mocno zjechali zmiany przed premiera, moim zdaniem rework jest bardzo udany. Klasa jest mega ciekawa i dostala swoja tozsamosc. 5% chance na explode za 500% health, mega unikatowa mechanika. Gram buildem pod ignite. Ignite z takiej ilosci bazowego damage'u zabija wszystko na strzala. Berek's respite powoduje, ze ten strzal masz na odleglosc dwoch kolejnych ekranow. W efekcie ten jeden node powoduje ze jeden wybuch potrafi wyczyscic cale Expedtion. Do Breach wybuchy tez sa mega efektowne. Ogolnie jest to teraz klasa bardzo dobra do clearu, i dosyc dobra pod wzgledem defensywnym. Gearing to tej klasy to czysta przyjemnosc, ascendancy node ktory daje cold i lightning res z fire res powoduje ze zwalnia sie mnostwo suffixow na gearze ktory normalnie bylby przeznaczony na resy. Ogolnie uwielbiam mechaniki ktore modyfikuja sposob w jaki patrzymy na gearing. Jezeli chodzi o powerlevel to nie jest to na pewno najsijlniesza klasa, sa lepsze. Ale na pewno rework jest udany i polecam kazdemu sprobowac, klasa daje mase funu.
Jezeli chodzi o build to jest to ignite wave of conviction chieftain. Dziala o wiele lepiej niz sie spodziewalem. Mega dobry clear, dobry defense, single target dosyc kiepski.
No coz wracam do gry, bo mam co robic. A jak wasze wrazenia? Ktos gra w nowej lidze?
Ligę odpuściłem, bo obecnie praca konkretnie powstrzymuje mnie od wciągających tytułów sieciowych. GW2 i LE też leżą odłogiem, jednakże nie wiem czy bym sięgnął po POE mając więcej czasu, bo nowa liga nie wydała się mi ciekawa, przynajmniej nie z prezentacji na ExileCon.
Ciekawi mnie
Cześć,
Ja gram, ale na trade. Też jestem mega zadowolony z ligi. Gram Guardianem (również po reworku) pod ele srsy.
Niestety, ale raczej nie mam już tyle czasu na granie by spróbować SSF'a (choć chciałbym spróbować). Na pewno proces tworzenia mojego obecnego builda byłby o wieeele dłuższy chociażby z konieczności farmienia konkretnych rzeczy no i zagłębienia się w crafting, bo to akurat totalnie olałem. Jestem idealnym przykładem "dziecka trade'u" :). Niestety, nie mam tyle czasu na czytania poradników itp., szukam chwili relaksu po robocie, takiego odmóżdżenia, dlatego robię jakieś gotowe buildy, które mogę pociągnąć przez całą ligę. Build zaczerpnąłem od Ovvy'ego na YT - polecam, bardzo fajnie je opisuje, podkreśla na co zwracać uwagę i jak sobie radzić w razie kłopotów jak czegoś brakuje.
Co do ligi, to nowa mechanika bardzo fajna, dociągnąłem chyba do 400'tego rankingu. Tatuaże bardzo pomagają w podciągnięciu niektórych statystyk, na które normalnie potrzebowalibyśmy przemodelować nasze drzewko by wziąć jakieś tam inne node'y.
Ogólnie mam wrażenie, że jakoś tak łatwiej o zarobek podczas robienia map z ulubionymi mechanikami. Ja mój atlas ustawiłem pod ekspedycje i harvest, i już nie pamiętam kiedy, miałem w stashu tyle divów. Najśmieszniejsze jest to, że do tej pory poleciał mi tylko 1 div, w sensie taki "flat drop" z potworka/skrzynki, a całą resztę zarobiłem właśnie na trade'dzie.
Aktualnie mam skończony build (96lvl), więc nie przejmuję się umieraniem, i robię wszystko co aktualnie mogę zrobić, w sensie jak nazbieram fragmenty to robię Syrka czy tam Uber eldera.
Atlas ustawiłem również pod skoruptowane mapy, więc jak aktywuję jednocześnie altary i pododaję sekstansy, to bardzo często na mapie mam w okolicach 200/200 rarity i quantity :), do tego jak dodamy duchy, które dosyć często opętują mapowych bossów (też nody z drzewka atlasu) i weźmie się noda od Maven, że przy mapowym bossie pojawiają się "pomocnicy", to robi się naprawdę wesoło :). Udało mi się ubić wszystkich bossów w wersji "normalnej" (oprócz Maven oczywiście, bo jej memory gejm skutecznie pozbawia mnie kolejnych portali, a farmienie tych crestów by móc z nią znów powalczyć, jest nużące, przynajmniej dla mnie).
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawi mnie Bezi2598 jak decydujesz, które rare itemy na ssf podnieść i sprawdzić statystyki? Losowo zbierasz graty?
To jest ciekawe pytanie. Niestety PoE ma problem z itemkami, mianowicie dropy (itemów) niewiele znaczą. I w SSF jest tak samo. Po co miałbym podnosić i identyfikować 200 żółtych itemków z map skoro mam w stashu dobry base item i 200 chaos orbow i drugie tyle esencji. O wiele szybciej jest zrobić chaos spam w hideout niż podnosić każdy pojedynczy item z ziemi. Druga sprawa to jest niemożliwe dostać najlepszy item z dropu, najlepszy item zawsze będzie z craftingu. Nie ma zadnego miejsca w grze ktore pozwoli ci dropnac triple elevated boots z craftem z syndicate. Sufit itemków z dropu jest mega niski. Juz w białych mapkach przestałem je podnosić.
Jak się robi itemki w SSF? Pierwsze co robisz to ładujesz atlas pointy w Expedycje. Expedycja ma dosyc ciekawa mechanike, mianowicie nagrody u vendorów (Rog, Gwennen, Tujen) są skalowane na podstawie levela postaci. Wiec pierwsza rzecz jaka robie w SSF to farmie ekspedycje w low tier mapkach aż wbije level 90 (wtedy są już najlepsze nagrody). I wtedy ekspedycja to jest najlepsze źródło do base itemów. Wszystkie itemy ma item level pomiędzy 83 a 86. Więc możesz mieć najlepsze bazy będąc jeszcze w białych mapach. Potem z tymi bazami już robisz sobie co chcesz, możesz farmić esencje, delve, harvest, syndicate, cokolwiek ci pasuje.
Item level 86 jest dosyć rzadki w Ekspedycji, raczej trzeba liczyć, że większość gearu stąd bedzie na 85. Zeby wyfarmic itemki ilvl 86 najłatwiej jest to zrobic farmiąc Abyss, ale tutaj juz trzeba farmić mapki tier 16. Więc na początek ekspedycja, a potem przy mapkach T16 przerzucam się na Abyss.
Oczywiscie sa nieliczne przedmioty ktore warto podnosic.
- Fractured items - tutaj jest to dyskusyjne, bo trafic dobry fracture jest mega ciezko. Ja tam lubie zbierac i sprawdzac, na standard SSF mam amulet z fractured +1 gem level do fire, jeden z moich najcenniejszych dropów.
- Dobre bazy z influence - Ja zbieram kazda baze ktora ma dobry item base i influencje, jako ze ciezko jest to target farmowac a nigdy nie wiadomo co moze sie przydac w przyszlosci
- Delve itemki - Zbieram niektore itemki ktore maja na sobie Delve modifier. Tutaj juz zaleznie co dropnie i jak łatwo jest wycraftować z tego coś lepszego
- Temple itemki - To samo, temple mody sa mega mocne, warto podnosic, mozna zrobic mega dobry gear bedac jeszcze w bialych mapkach. No i mozna dosyc precyzyjnie targetowac konkretne mody jako ze mody sa zalezne od pokoju jaki wyczyscimy w Incursion.
I nawet te 4 kategorie itemków nie są wymagane, równie dobrze możesz schować wszystkie rare itemy tak samo jak w trade i zle na tym nie wyjdziesz.
Przy okazji bardzo mi sie podoba nerf craftingu w PoE 2 jak chocby przy zmianie zachowania chaos orbu. W hack and slashu itemki powinno podnosic sie z dropów, a nie robić jakieś mega skomplikowane crafty.
Bardzo tez podoba mi sie rozwiazaznie w Last Epoch gdzie itemków nie trzeba identyfikować i można sobie polowac na konkretne mody przez loot filter. Gra ma również mnostwo rozwiazan designowych ktore powoduje ze itemki zawsze jest warto podnosić. Myślę, że GGG ma sporo do nauczenia się od konkurencji w tej dziedzinie. O Diablo 4 nawet nie wspominam, bo to żart ;)
liberateme_81
Polecam spróbować kiedyś SSF. Nie trzeba koniecznie zrobić wszystkiego co oferuje endgame, frajdą jest po prostu robienie progresu i próbowanie pokonywania barier których w trade nie ma. Ja w SSF czyszcze o wiele mniej gry niż w trade, ale w trade w pewnym momencie postać jest tak mocna, że nie ma motywacji za gonieniem dodatkowego poweru skoro i tak bez problemu można większość contentu w grze robić, w efekcie godzin w grze mam o wiele mniej niż na SSF.
No i jest to super tryb do nauczenia się gry nieco głębiej. Pierwszą lige w SSF grałem w Ritual league i przez ta jedna lige więcej się o grze nauczyłem niż dwa lata grania na trade ;)
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3441705
3.23 Expansion Timeline
The next Path of Exile expansion will launch early December. Initially we considered a late November release, but with the 3.23 scope being quite ambitious, we need to take a few extra weeks to finish what we have planned
Oho? Czyżby się szykowała przekombinowana liga czy może jakieś (znowu) większe zmiany w endgame?
Czekam na stream, ale okres premiery bardzo by się zgrywał z moim czasem wolnym, więc duża szansa, że bym do gry wrócił.
Last Epoch właśnie dostało swój własny cinematic!
Apeluję o to, by założyć nową część tej karczmy na premierę! Jak sobie przypomnę jak gra się prezentowała w alfie, a jak wygląda teraz... i cały czas nie przestaje dowozić czegoś nowego i świeżego do gatunku.
Historia studia Eleventh Hour Games to moja obecnie najulubieńsza w świecie gamingu, od zera do bohatera!
https://youtu.be/3ooneLRKMBE?si=HF7191Col51iyqXf
I kolejne zmiany, oświetlenie roooobi robotę. Ależ to będzie sztosik :]
https://forum.lastepoch.com/t/november-2023-development-update/61455
https://store.steampowered.com/app/2694490/Path_of_Exile_2/
wymagania sprzętowe chyba takie jak w PoE 1
w sensie - z czapy
100 GB?
Fair-To-Play. Never Pay-To-Win. Path of Exile 2 is a separate game to the original Path of Exile. We will continue to offer expansions for both games going forward. They are completely free-to-play and will never be "pay to win".
Purchases are shared between the two games.
wow
nie otrzeźwiałem po tym pokazie
zmian jest masa
Ultimatum wraca, Metamorph usunięte permamentnie, nowe drzewka umiejętności, ekwipunek zwiększony, efekty skill gemów pomieszane...
gdzie tu ręce włożyć?
https://www.youtube.com/watch?v=PP7yRXdHAT0
https://www.youtube.com/watch?v=pE2D4bgTeIQ
Sama liga, wygląda dość prosto i fajnie bez jakiegoś większego kombinowania. Zaskoczeniem jest natomiast to, że wprowadzają zmiany, które mają nakłonić ludzi do latania labka, pierwsza myśl oglądając prezentację byłą, oho w końcu likwidują labirynt, a tu taka niespodzianka.
Co do samych ascendency, to jeśli faktycznie będzie można dość szybko wbić pierwsze 2pkt, to każdy będzie szedł w darmowe 30%ms, co by jeszcze szybciej przelecieć przez kampanię, a endgameowo, to pewnie najlepiej celować w tą klasę pozwalającą mieć inne losowe ascendency.
Pozostaje się zastanowić czy pobawić się ciut, czy sobie odpuścić :)
Szybkie pytanko, nie grałem w POE od jakichś 5 sezonów, miałem dopiero wrócić na 2 część, ale jestem na L4, więc mógłbym coś popykać.
Jaki build byście polecili. Dobrze mi się grało kiedyś Righteous Fire i może mógłbym znowu tym zagrać. Czy nadal nadaje się do czegokolwiek?
Chodzi mi o coś "prostego" w gameplayu do map, nie będę raczej bił bossów, czy robił top of the top contentu.
RF dostał spory rebalans w tym patchu, prawdopodobnie build dalej jest ok, ale wymaga innego buildu, teraz damage skaluje się wyłącznie z ilości HP (albo z Many w wersji transfigured).
Poison Pathfinder jest mega mocny i prosty. Łuki generalnie są mega mocne również.
Ja startuję Energy Blade Battlemage Cast on Crit Inquisitora, bo można dowolnych spelli używać, a chce potestować nowe gemy :P
Cześć. Ja będę grał elementalka pod detonate dead, głównie z powodu braku czasu na farmę, a niby ele dd robi atlas na sprzęcie z ziemi. Ogólnie jak nie chcesz robić nic swojego, to wejdź na kanał Piotra Maciejczaka na YT, ma pełno starterów, zapewne coś sobie wybierzesz. Pozdrawiam serdecznie
Wróciłem do PoE (po Crucible które mnie trochę wymęczyło, liga działała tragicznie na moim przyzwoitym kompie i była ultra overtuned), nie wiem co się stało ale gra działa bardzo stabilnie, miałem może z 3 crashe przez całą ligę.
Core gry jest teraz super odpicowany, świetnych buildów jest od groma, transfigured gems to był strzał w dziesiątkę, w połączeniu z nowymi "mini ascendancy" z Affliction można tworzyć kosmiczne combo.
Mam nadal kupę frajdy i może wbiję 38 challenge'ów, progresja buildów była taka:
- detonate dead elementalist (mocny, ale bardzo clunky, byłem szczęśliwy jak porzucałem),
- scourge arrow of menace / caustic arrow of poison jako ballista z pathfinderem, praktycznie samograj (biegasz w kółko i stawiasz totemy, wszystko wybucha) ale denerwował mnie ramp-up time który dotyka każdego poisonera, niezależnie jak świetny ma się sprzęt,
- storm brand of indecision na inquisitorze, aka 10k ES, 99% crit chance, spell leech prawie jak za czasów Vaal Pact, tak mocnej postaci nie miałem odkąd gram, może nawet nie pod kątem całokształtu (bo czasem ginę jak wlezie physical/chaos crit) ale DPS jest po prostu wystrzelony w kosmos, jakby nie fazy walki (które dają bossom nieśmiertelność) to pinnacle bossów bym zjadał pewnie w 5s,
Gra jest w naprawdę świetnym stanie, jedyne co mi się nie podoba to jak ciężko trafić na the king in the mists (mam 3 postaci 90+, robię każdy forest, trafiłem go 2 razy) i że juice'owanie potworów wispami potrafi tworzyć jakieś odjechane twory które mają dosłownie wielokrotność eHP shapera (chciałbym móc powiedzieć że przesadzam - ale nie przesadzam, czasem moby biję kilkadziesiąt sekund na postaci która minotaura ściąga w pół sekundy).
Z innej beczki, bardzo bardzo polecam stronę wealthyexile: https://wealthyexile.com/
Łączysz się przez oficjalne API poe/steamowe, strona skanuje stash i wypisuje łączny "majątek" + segreguje itemy po cenach.
Okazało się że miałem w stashu trochę drogich divination cardów i np. cluster jewel za 1 div (bo niski ilvl), czego sam w życiu bym nie zauważył ->
Nie mam, ale to sztampowy stacker INT + STR pod inquisitora.
Inquisitor ma inherentny bonus do crita z int i str (righteous providence), do tego skalujesz crit chance i spell dmg z rathpith globe (od HP), energy shield od reserved HP (którego jest sporo od skalowanego STR) z the ivory tower + od max strength z shaper's touch, a lightning damage z battlemage i spellblade support (a sam spellblade skaluje się od max ES), czyli zazębia się kilka mechanik które wzajemnie się podbijają i wywalają flat ele dmg i crit chance w kosmos.
Potrzebny jest też brutal restraint z bóstwem Balbala żeby używać 3 flasków z 100% uptime (coruscating elixir to KLUCZOWY item w tym buildzie, inaczej pierdnięcie chaos damage 1-shotuje).
Tu jest moja postać, polecam raczej średnio+ zaawansowanym graczom (na pewno nie jako pierwszy build ligi): https://www.pathofexile.com/account/view-profile/Amadeo90/characters/nerfnewstormbrandplz
Trochę mniej zagmatwana opcja której też niczego nie brakuje to 'zwykła' postać pod storm brand, tyle że podmieniamy gem na tę nową wersję - też działa:
https://docs.google.com/document/d/1Lg_mXoA7LxmWiiMN2wYrV4FAtPmHBN3bLX6lfLv6VUY/mobilebasic#id.stb7her6yl5k
PS. Wszystkich początkujących którzy nie rozumieją nic z tego co napisałem proszę o wybaczenie.
Dzięki.
Gram teraz Arc of surging i za max 2 div robię t16 (na 5-cio linkowej Cloak of Defiance), ale padam i szukam jakiegoś tanka.
Gram CoC Energy Blade Inquisitorem i setup mam prawie identyczny jak Amadeusz.
https://youtu.be/uBabE1RE8Ek?si=nzHJYsEU8uEYAjsg
Możesz się tym guidem kierować jeżeli chodzi o itemki na postaci, jeżeli chodzi o drzewko to pewnie chcesz dorzucić gdzieś brand node'y. Build jest całkiem tanky ale dopiero przy sporej inwestycji (wszystkie unikaty plus sporo str i int).
Dzieki za takie posty, sa dla mnie bardzo cenne. Czasem korci aby wrocic (bo zapominam w jaka strone ewoluowalo PoE), ale potem czytam cos takiego i sie odechciewa w ulamku sekundy i wchodzimy w tryb czekania na dodatek do Grim Dawn i nowy patch do MedianXL/PathofDiablo.
Ewentualnie PoE 2 na poczatku powinno byc super, zanim zdegeneruje w to co powyzej. Pierwsze pare miechow powinno byc sensowne.
Ale mimp wszystko zycze milej zabawy, i jeszcze raz dziekuje. Takie posty naprawde otwieraja oczy na to, jak ta gra wyglada i jakiego zaangazowania (co dla mnie jest juz odwrotnoscia funu i relaksu) i mindsetu wymaga w endgame.
Wogole to w co ewoluowalo PoE to dla mnie osobiscie jest jakis kosmos. Pewnie nie znajde tu za duzo zrozumienia, ale to w sumie ma juz nawet malo wspolnego z normalna gra video.
Coz pewnie jestem za glupi. Wracam pograc w GW2. ;)
No i pykło 38 challenge'ów, trochę przycisnąłem (~3 dni /played) ale świetnie współgrało to z urlopem, były dni że łupałem 8h a i takie gdzie nie odpaliłem gry w ogóle.
Jeżeli ktoś się sadzi na wyzwania i nie chce spędzać czasu na trade site to bardzo polecam zacząć wcześnie z Ultimatum, to jest jedyna rzecz którą musiałem dokupować żeby nie marnować czasu na latanie contentu w kółko. Uber bossowie poszli świetnie, Cortexa i Shapera potrafię już zajumać z zamkniętymi oczami, Eater i Exarch są trochę sketchy, a Uber Maven to clusterfuck (Jezus Maria ostatnia faza) i o ile udało mi się ją pacnąć, to za 2 podejściem i wykorzystując wszystkie portale. Ostatnie 2-3h spędziłem na łupaniu map guardianów (bo trzeba wbić 100) bez zbierania lootu więc trochę się wynudziłem ale to był ostatni challenge do skompletowania który wybrałem. Same nagrody są dużo lepiej wykonane niż myślałem, kwiatów pod postacią spawnuje się od groma, są duże i mają fajne animacje więdnięcia, a "rare kill effect" to nie jakiś mały pierdek tylko eksplozja płatków lotosu które są chwilę zawieszone w powietrzu i powoli opadają na ziemię, zespół od animowania odwalił niezłą robotę.
Co do ligi: bardzo nieinwazyjna, zarazem mocno podbija magic find, warto robić, ale jak się nie ma dobrego sprzętu to radzę uważać z jakimi ligami się ją łączy (wildwood + expedition = masakra).
Co do gry, to szczerze mówiąc zaryzykuję stwierdzenie że nigdy nie bawiłem się tak dobrze. Przez natywny MF z ligi leci dość sporo waluty, nie trzeba robić doktoratu z łączenia scarabów z sextantami i delirium orbami zarazem optymalizując atlas do granic możliwości, skończyłem z majątkiem 100div+ od niechcenia (bo miałem bardzo mocny build, nie planowałem kolejnego, więc właściwie w dupie miałem walutę).
Ciągle jest coś do roboty, a to strzeliłem sobie mapę, potem syndicate, potem heist, potem blighted map, a potem 4 guardianów -> shapera, a potem 5 map w sekwencji, a potem inscribed ultimatum, a potem...
Contentu jest po prostu kosmiczna ilość, szczególnie kiedy połączy się to z gonieniem króliczka w postaci challenge'ów (normalnie np. nie tknąłbym blight czy ultimatum, no ale potrzebowałem do wyzwania), walki z bossami to poezja (nie ma nic lepszego niż slalomowanie między kulkami uber shapera (hehe) kiedy jest się w 100% skupionym na grze), mamy coraz mniej upierdliwości (ktoś pamięta jeszcze dawny atlas i odblokowywanie voidstone'ów?), no jest po prostu bardzo dobrze.
TL;DR hurr drewno, 3/10
Cześć,
Liga super fajna, szczególnie dla ludzi nie mających za dużo czasu na granie. Mechanik ligowa + odpowiednie drzewko atlasowe (abyss + harvest + beyond) pozwala na szybkie nazbieranie "piniążków" na potrzebny sprzęt. Tak jak w poprzednich ligach zazwyczaj kończyłem granie z gearem za maks 10-20divów i z paroma w stashu, tak tutaj mam gear już w okolicach 100divów grając praktycznie tyle samo, albo nawet i mniej niż w poprzednich ligach, jednocześnie bawiąc się w maksowanie statystyk swojej postaci co raz bardziej i bardziej - bo po prostu mam na to kasę :)
Sam build, a gram elementalistką na detonate dead, jest szczerze mówiąc, "taki se", głownie przez specyfikę tego skilla - położenie ciał a dopiero potem detonacja. Trzeba to lubić, mi średnio podeszło. Zdecydowanie lepiej grało mi się SRS'ami w poprzedniej lidze. Sam build to fajny mapper, ekstra sobie radzi z wykoksowanymi mapami, zdecydowanie gorzej radzi sobie z bossami, ale jednocześnie nie ma problemu z ubiciem normalnych wersji. Pewnie ktoś nieobarczony debilizmem manualnym (jak ja), dałby rade zrobić nim i ubery, mi tam wystarczy że wyczyściłem atlas, zabiłem syrka, shapera i eldera, pewnie jeszcze spróbuję uber eldera jak nazbieram części do mapki. Finalny boss z mechaniki ligowej też nie narobił strasznych problemów, ale polecam obejrzeć choć jeden filmik przed walką, żeby wiedzieć co zrobić w drugiej fazie, bo sama walka jest "jednoportalowa", a ta druga faza jest trochę specyficzna i trzeba w miarę szybko załapać o co w niej chodzi, a bez tej wiedzy dosyć łatwo jest po prostu przegrać, a jak dodamy, że trochę się Mist King'a trzeba naszukać, to tym bardziej polecam jakiegoś guide'a:)
Trochę kusi by zrobić jakąś jeszcze postać, myślałem o jakimś buildzie typowo pod bossy, bo chciałbym w końcu zaciupać tą Maven, ale jakoś nie mam pomysłu. Może ktoś coś podpowie?
Pozdrawiam serdecznie
No i ode mnie trzy grosze :) Wdzianko z ligi już ubrane ale gdzie mi tam do 38 challengerów :) Bossy ubite,Atlas zrobiony i wiem że źle zrobiłem jak zaczynałem że to nie SSF ale miałem kilku kolegów co dopiero zaczynali w PoE wie troszku im pomagałem ale do rzeczy:
Liga chyba najbogatsza jeżeli chodzi o praktycznie wszystko niestety jest wg mnie zachwiana totalnie ekonomicznie.
Ostatnie możliwości buffowania Cementary + Abbys + Pyłki doprowadziły do absurdalnych wręcz ilości currency i gearu a co za tym idzie zaprzestania calkowicie innych mechanik PoE bo i po co?
Osobiście w to nie poszedłem bo szczęście mi sie uśmiechnęło w 1 tygodniu ligi farmiąc Heista (taki miałem plan od poczatku) gdzie na grandzie dropnąłem The Fulcrum i się za to ubrałem.Kolega zrobił build pod tą mechanikę Cementary + Abbys i zaliczył Kalandrę,Headhuntera i masę 6L o divinach i innych currency nie wspomnę bo się sypią jak głupie co dało absurdalne ilości Divinów i teraz dla porównania gdzie jest miejsce na inne działalności PoE bo wszystko inne przy T7 Cementary to bida aż piszczy.
Jedyna rzecz która jest wręcz cudowna to T17 i te wyświetlane zgony do Voida :)
Jeżeli podejdę do następnej ligi to jednak wracam na SSF :)
Wow, tego się nie spodziewałem. W PoE 2 będzie instant trading bez udziału drugiego gracza.
https://youtu.be/RskRFwgoQ5g?si=QAhV6KhPV2X-9kDJ&t=6686
O trade rozmowa zaczyna się w 1:51:26.
Widać wpływ konkurencji, Last Epoch zaperezentowało swoje gildie gdzie można wybrać pomiędzy dostępem do handlowania a lepszym lootem. Mimo, że jeszcze nikt nawet tego systemu nie przetestował w akcji, GGG chce być gotowe przy PoE 2 i nie chce odstawać od konkurencji ;)
Nareszcie, przestarzały trading to jedna z tych decyzji designowych których nie potrafię zrozumieć do dziś, gra nie ma już wielu upierdliwości z którymi trzeba było się męczyć (ktoś pamięta grindowanie nudnych misji masterów do 8 levelu CO LIGĘ?), ale tutaj idą w zaparte.
Im więcej się handluje tym bardziej wychodzi jak upierdliwy jest to obecnie system, kupić jeden item jak szukam upgrade'u to nie problem (choć bywało to frustrujące jak widziałem tańszy i lepszy item niż ten który chcę kupić, tylko że sprzedający jest AFK od 16h), ale kupowanie masowo, np. esencji to koszmar, spamuję whisperami, zostaję olewany przez 20 ludzi pod rząd, po 3 minutach ktoś mnie nagle zaprasza (nie wiem od którego whispera), operacja która powinna zająć 5s (kupno 30 esencji) to czasem zajęcie wymagające 5 minut, tragedia.
Dawać Last Epoch, po ogromnym zawodzie D4 chętnie sprawdzę coś innego, nie grałem w early access więc wchodzę na ślepo.
Dawać Last Epoch, po ogromnym zawodzie D4 chętnie sprawdzę coś innego, nie grałem w early access więc wchodzę na ślepo.
Myślę, że się nie zawiedziesz :) Gra jest mega świeża i z pomysłem na siebie. Obawiam się tylko startu - to mały zespół + oni wszyscy pracują nad tym projektem zdalnie (!!!). Nie ma jednego biura ;) Serwery na bank nie wyrobią. Sam nie mogę się doczekać :)
A ja w tzw. międzyczasie sprawdziłem sobie na mobilce Torchlight: Infinite i kurka wodna dobre to jest, zaskakująco dobre. Nie wydałem jeszcze ani złotówki (na razie 2 postaci na endgame) ale korci mnie zapłacić za dobrze wykonaną robotę :] Mobilne Diabolo w ogóle nie ma do tego startu.
Jeszcze chwilka jeszcze momencik do premiery LE :) Tymczasem nowe mastery https://www.youtube.com/watch?v=ZlxyfrJuVVI i ogólny przegląd https://maxroll.gg/last-epoch/news/falconer-reveal
Smacznie :]
Aope oj tam oj tam, falconer niby ok, ale warlock moim zdaniem jeszcze ciekawej wygląda.
https://www.youtube.com/watch?v=joJCOsF7wU0
Eetam ;)
Milion poszedł :) https://forum.lastepoch.com/t/celebrating-a-milestone-1-million-copies-of-last-epoch-sold/62169
Falconer lepszy. :P
Plus za oryginalnosc, Sokola to chyba jeszcze w HnS nie bylo.
Pacznot https://forum.lastepoch.com/t/last-epoch-1-0-patch-notes/62536 i przegląd https://www.youtube.com/watch?v=LGNB-ZuNREo
Niezależnie od tego jak pójdzie start, to biorąc pod uwage jak powstawała ta gra to niesamowite osiągnięcie.
Musze przyznac ze ten system trade/nie trade i polaczenie tego z frakcjami i meta-progresem jest mega kreatywne. Spodziewalem sie poprostu boxa do zaznaczenia przy tworzeniu postaci so selffound, a tu cos takiego.
No i sa Prophecies. Lubilem je w PoE (RIP). ;)
Całkiem przyjemnie oglądało mi się filmiki z PoE jak gra przez lata się zmieniała i tak samo przyjemnie oglądnąć jak LE zmieniło się od 0.4.5 aż do teraz. ENJOY :)
https://www.youtube.com/watch?v=OBZv1MWvXJk
Niestety, działa "tylko" tryb offline na tą chwilę. Przeszedłem parę pierwszych lokacji by zobaczyć co się zmieniło - znaczniki questów, mapa, opisy. Więcej nie chciałem grać, bo zapewne jutro online będzie już śmigał a średnio lubię przechodzić to samo w krótkim odstępie czasu.
Na pewno tryb offline spełnił swoje zadanie - można sobie grać, gdzie przy innych tytułach przy "wywalonych" serwerach można by było przejść się z psem co najwyżej;). Pozdrawiam serdecznie
Nie spodziewałem się, że będzie inaczej :) w przeszłości ogromne firmy nie dawały rady z serwerami na premierę ale tutaj przynajmniej można pograć offline ;) Jutro pewnie wszystko już będzie latać :)
hmm nie wiem jak to co niektórzy zrobili ale 90 lvl już w grze są :) przy takim wczytywaniu lokacji to granie online mija się z celem i chyba na chwile obecną maja dość duże problemy aby to naprawić.
Tak się zastanawiam że chyba "sezon" jest dokładnie taki sam offline jak i online różnica tylko w interakcji z innymi graczami i rankingi i te frakcje? jak się mylę to mnie poprawcie.
Dla osób grających SSF to chyba nie ma żadnej różnicy :)
Co do innych rzeczy to czepnąć się nie mam do czego :) może do czatu że jest jeden wielki chaos i do nazw postaci bo wyświetla steamowego nicka:)
Jak serwery? W srode nawet nie probowalem grac, bo sie spodziewalem problemów. Wczoraj probowalem od rana, gra caly dzien byla niegrywalna. W bolach dobilem 24 level po drodze majac nawet 20 minutowe loadingi. Poprawilo sie coś dzisiaj?
na poczatkowych lokacjach dalej jest hardcore z wejściami do nich :) ale w monolitach jest super płynnie
Ja tam sobie poczekam miesiąc i spokojnie pogram, bez nerwów, lagów czekania w kolejkach.
Za wiele się nie zmieniło, nadal są kolejki do połączenia. Chociażby teraz czekam już chyba z 10min co by w ogóle wejść do gry, choć postać wybrać mogłem.
Ja mam naprawdę spory szacunek do twórców itp., mam w LE przegrane prawie 300 godzin (co jest sporym wynikiem, skoro dzielę czas do grania również na POE), ale nie mogę być totalnie bezkrytyczny - twórcy po prostu dali dupy jeżeli chodzi o infrastrukturę serwerową itp. Po co były te wszystkie stress testy, online mode w early access'ie itp. Rozumiem irytację ludzi, oczywiście tych rozsądniejszy - pomijam w ogóle odklejeńców głoszących groźby pozwów itp. Mam nadzieję, że sytuacja się szybko poprawi, choć smród już, niestety, się rozszedł.
Pozdrawiam serdecznie
No na tym etapie to juz spory fail, i recki na Steam w pelni zasluzone.
Problemy z serwerami trwajace dluzej niz 24h, no max 2 dni to w dzisiejszych czasach nie przejdzie.
A jak sie naprawde chce, potrafi i ogarnia to mozna zrobic tak zeby problemow wlasciwie nie bylo.
Zwlaszcza ze pieniazki maja, i sporo ich wydali bezsensownie na twitchowych zjebow i jakies glupie reklamy.
Juz teraz zrobili na tej grze gigantyczna kase, wiec wszelaka krytyka jest w pewni zasluzona.
Szczerze to uwazam ze jest wrecz za slaba, a ilosc idiotow piszacych ze za problemy z serwerami nie powinno sie obnizac ocen gier i "hejtowac" jest w dalszym ciagu zbyt duza.
Najwieksza ironia w tym wszystkim jest to ze gre na ten moment ratuje to ze ma ten tryb offline i ludzie sobie i tak moga pograc jak chca. Gdyby nie on powodujacy pewnie spore odciazenie serwerow to by byla zupelna katastrofa.
Jeżeli ktoś się zastanawia, czy zacząć w online - dajcie sobie spokój, chyba, że lubicie chodzić na fajkę/z psem/wyrzucić śmieci (niepotrzebne skreślić) praktycznie co kolejną lokację - bo na tą chwilę tak to niestety wygląda - rozwalasz potworki, wchodzisz w przejście do następnej lokacji i jeżeli masz częście, to rozwalasz je dalej, jezeli nie (niestety większa szansa), to czekasz po parę (naście) minut i to i tak nie zawsze gwarantuje sukces - częściej dostaje się lost connection albo legendarny już bład LE-61.
Także, jak ktoś chce pograć, to tylko offline, a jak ktoś nie uważa grania w offline - to lepiej poczekać jeszcze jakiś czas
nie do końca
No lipa straszna, problemy z serwerami w dzien premiery sa zrozumiale, ale dzisiaj mamy juz niedziele i problemy dalej te same. Godzine temu serwery zdechly calkowicie, nie da sie w ogole wejsc.
Tak żeby tylko nie marudzić, to system frakcji w LE jest genialny. Dołączyłem do obserwatorium, czyli taki SSF, zdobywa się kolejne poziomy i punkty reputacji bijąc potworki. Kolejne poziomy odblokowywuja konkretne korzyści, np. zwiększona szansa na to, że item będzie miał statystykę T6 czy T7. Za punkty reputacji można wykupić proroctwa, coś na zasadzie - jak zabijesz jakiegoś bossa, np w dungeonie, to wylecą Ci 3 fioletowe miecze. Dodatkowo można kupować soczewki, które "skupiają" się na dropie konkretnego lootu.
Kurcze, niech GGG czerpie garściami co by ludzi zachęcić do SSF'a, fajne by to było jakby w POE na podobnej zasadzie podrasować loot waluty czy jakichś rzadkich epików.
Ciekawe jak wygląda frakcja skupiona na trade, sprawdzę na pewno jak już ogarną serwery ??.
Podobają mi się również takie drobnostki, jak na przykład odblokowanie obydwu dróg przy monolitach po ubiciu finalnego bossa w pierwszym echosie, do tej pory trzeba było robić tego echosa dwa razy. Jest takich rzeczy pełno, może nie rzucają się od razu w oczy, ale są.
Straszna szkoda, że tak wyszło z serwerami, bo ludzie zamiast skupić się na graniu i odkrywaniu mniej lub bardziej subtelnych zmian/dodatków, wylewają żale, całkiem słuszne zresztą, w temacie nie grywalności.
Pozdrawiam serdecznie
no to po przejrzeniu zawartości online i offline decyzja o graniu na spokojnie w Last Epoch jest jedna :) offline
Frakcja Fortuny jest na offline jako jedyna i jako że raczej gram solo a rankedy mnie nie interesują to brak party jako jedyna niedogodność mi nie przeszkadza :) od nowa postać bo od godziny nie mogę wejść na serwer :)
Panowie ale po co się męczycie, przecież to nie jest gra którą raz przejdziecie i odstawicie. Zróbcie sobie postać offline, ustawcie filtr na itemy tylko pod tą postać i grajcie. Naprawią serwery, to będziecie grać online.
Ja i tak miałem w planach gildię do lepszego dropu, także stworzyłem sobie warlocka offline i świetnie się bawię, zero problemów.
Wczoraj grałem i już było ok, nie miałem żadnych disconnectów ani siermiężnie długich loadingow. Oby problem był już zażegnany na stałe.
Podobno na ten moment moga bez problemu ogarniac ~200k online. CO prawda to randomowy post z reddita, powolujacy sie na twitter, ale realia wydaja sie mu odpowiadac.
ps. fajne sa niektore itemki (pic)
https://youtu.be/zTgQu2y_HDk
No Rest for the Wicked
https://www.gry-online.pl/gry/no-rest-for-the-wicked/z4685a
Szykuje się mocna konkurencja dla Last Epoch. Wygląda to rewelacyjnie, patrząc kto tworzy jestem jak najbardziej dobrej myśli. Nie mogę się doczekać, zaraz jak się pojawi we wczesnym dostępie - kupuję.
No może zaraz po dodatku do Grim Dawn - Fangs of Asterkarn ;P
Oj tam, co chcesz od Wolcena? W końcu jak go dokończyli jest całkiem przyjemną siekanką. Pomijając naturalnie wszystkie obietnice producetów z których się nie wywiązali ;) Twórcy tutaj faktycznie skręcili nieco w izometryczne Soulsy podobnie do Achillesa ale nie przekreślałbym produkcji z tego powodu. Podobnie z przystępnością gry dla statystycznego odbiorcy h'n's. Moon Studios sądzę, że nie dadzą ciała.
Wygląda fantastycznie tylko tam się nic nie dzieje :P IMO to będzie zwykły aRPG, przypomina mi trochę Viking: Battle for Asgard na pierwszy rzut oka i nie ma w tym nic złego - mi tam się Viking podobał ;)
No to bedzie raczej singleplayer aRPG polaczony z soulslike jak koledzy wyzej pisza.
Mnie to pasuje, bo na izometryczne soulslike czekam i czekam i sie nie moge doczekac.
Dlatego tak fajnie sie zapowiada PoE2, ale i tak zdeewoluje w "zoom-zoom", niestety. Pewnie nawet jeszcze przed oficjalna premiera.
Trailer wyglada super.
Wiem ze wiekszosc ludzi tutaj nie gra po PL, sam tego nie robie. Wrzucam tylko jako ciekawostke. ;)
Tlumaczenie via chatGPT (to jego formulka, tylko ne wiek ktorej dokladnie wersji).
Czesc artu w grze jest rowniez zrobiona przez AI, np niektore portety postaci.
Na szczescie 2D obrazki itemkow sa sliczne, tutaj sie nie ma do czego przyczepic.
Ogolnie musze przyznac jak juz hype opadl, to poza craftingiem i systemem skilli/char development to niestety gra jako calosc to tak mocne 7/10 max. Bardziej 6 nawet, jesli ktos jest mniej hardcore i chce sobie po prostu pograc bez cisnienia i Path of Exile tryhard mentality (jak np w Grim Dawn czy TQ czy nawet D2 LoD single).
W sumie to troche zaluje wydanej kaski. Moze to sie zmieni jak beda sensownie rozwijac gre, ale to co jest terez absolutnie nie jest warte kwoty, ktora sobie za ta gre licza (juz to ze gra jako singleplayer experience jest skonczona moze w 50-60%), plus jeszcze item shop.
Niestety.
Hej.
Dla mnie gra idealnie wkomponowuje się w lukę pomiędzy ligami w POE, kiedy aktualna liga już zaczyna się nudzić. D4 za szybko się wypala, w LE fun trwa dłużej.
Czy gra jest warta ceny - moim subiektywnym zdaniem jak najbardziej. Prawie 300 godzin, na pewno wpadnie więcej, która inna gra daje tyle game time'u za taką cenę. Do D4 nawet nie porównuję bo jeszcze mnie boli jak przypomnę sobie ile na nią wydałem.
W tym cyklu mam do skończenia mojego bleed warlocka a potem zamierzam sprawdzić falconiera oraz przy okazji alternatywne ścieżki przez kampanię. Tą kolejną postacią skupię się bardziej na dungeonach bo do tej pory traktowałem je po macoszemu.
Ja nadal bawię się świetnie, choć z LE jestem już jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie
OG Kripparrian i jego zdanie o Last Epoch. https://www.youtube.com/watch?v=fwNByaabq2k
spoiler start
Jest bardzo dobrze, kilka miejsc do poprawy, ogólnie 8.5/10 na premierę (!) :]
spoiler stop
Kiedy recenzja na GOLu? ;)
Gra ustawiona na PL< gdzie jest to jedna z najbardziej ulomnych tlumaczen jakie widzialem w zyciu. No ale ok... mysle klikne play...
Wymieklem przy "wstepniaczek loniaczek", czyli w pierwszej minucie.
Chyba jestem juz za stary na twicza i twiczowcow.
Mam nadzieje chociaz ze mu sie gra podoba. ;)
https://youtu.be/dITvviAHerc?si=cFv0c0LcsGz9WJZP
Nowy teaser do PoE2. W połowie marca możemy się spodziewać tony gameplayow, będzie organizowany event dla streamerow 18 marca, będą mogli dzielić się materiałem z gry.
Last Epoch jest bardzo fajne, ale jednak PoE 2 to już jest liga wyżej.
https://youtu.be/FHVmIgfjsYo?si=eX-TXAIYpUvWoLou
Także krótki teaser nowej ligi w PoE1.
Trochę mniej entuzjastycznie :) biorąc pod uwagę bardziej rozwojowość LE tak jak to z PoE było:)
3 postacie 95 lvl
Paladyn pod Rive (dual) w sumie bardzo przyjemny dopóki bije i może generować życie(tarczę). Na corruptach 300 bieganie to raczej bezstresowy spacerek gorzej niestety z bossami gdy straci target.
Falconer pod Acid Flask (trap) nie ukrywam że miodzio ale próbuję od 3 dni cokolwiek znaleźć aby wzmocnić dps :) zero czegokolwiek stoimy na corrupcie 100
Necro hmm od momentu założenia Wraithslorda jest totalnym samograjem gdzie nie straszno nam wejść gdziekolwiek nieważne jaki dung jaki corrupt :) jak by mi czasu starczyło w tym co teraz biega pewnie i 1000 corrupta na luzaku zrobi.
Niestety to na razie wszystko co gra ma do zaoferowania grind monolitów już jest dość nużący.
Też łupię falconerem tylko pod dive bomb - super fajny gameplay, szybki zoom zoom przez mapy, a bossy to nie wiedzą co ich zabiło:). Aktualnie mam 93 na nim i kończę farmić blessingi, potem chcę sprawdzić czy na wyższych korupcjach też będzie ok, aktualnie na większości ech mam koło 200.
Jak dla mnie, porównując pierwszy sezon LE i D4, to nawet nie ma co porównywać, LE pozamiatało. LE nie jest idealne, ma swoje za uszami, chociażby to co napisałeś, w pewnym momencie przychodzi znużenie na monolitach, ale ten sam efekt jest również w POE - w pewnym momencie ligi ma się już dość. Jak dla mnie, to właśnie LE jest super substytutem jak się już liga w POE znudzi, tym bardziej, że nowy cykl w LE ma się zaczynać jakoś w połowie jej trwania.
Mam nadzieję, że w każdym cyklu będą dodawać coś nowego i że wsparcie będzie przez lata. Mogli by po wprowadzać trochę QoL, nawet GGG w końcu poszło po rozum do głowy, i panteony będą przechodzić na wszystkie postacie. W LE mogło by być tak z blessingami na przykład. Z drugiej strony GGG mogło by coś pomyśleć o alternatywie dla kampanii, w LE fajnie to ogarnęli, polecam sprawdzić jak ktoś się wahał do tej pory:).
W LE trochę mnie irytuje rytm lewelowania, do pewnego momentu idzie fajnie, ale tak w okolicach 80 jest zaciągany hamulec, nawet jak się robi mapki z potworami na 100 poziomie. Dodatkowo w okolicach 80 wszystkie skille mają już maksymalny poziom i traci się jedną z zachęt do wbijania poziomów. Mogli by dodać te 5 punktów do skilli, czyli maks na 25 poziomie, a ten ostatni wbijał by się w okolicach 100 poziomu postaci.
No i respec, kurcze, jak ma się do usunięcia z 20 pasywek, to jest to teraz strasznie wkurzające - za każdym punktem trzeba potwierdzać. Tutaj nawet diabeł robi to lepiej:)
Reasumując, LE to dobra gra, jak ją do szlifują i będą dokładać nowe zawartości w kolejnych cyklach, to spokojnie awansuje wyżej:).
Pozdrawiam serdecznie
D4 odstawiłem definitywnie przy 80 lvl postaci fizycznie po 3 dniach (czyli w dniu premiery).
Dlatego napisałem rozwojowo bo co by nie patrzeć to dopiero jest dziewiczy rejs dla LE.Zrobiłem 3 klasy tylko po to aby zobaczyć jak się ogólnie sprawują i jak łatwo nimi dojść do jakiegoś eng game i ewidetnie dla mnie wygrywa Necrus :).
Czego mi najbardziej brakuje to chyba pisałem dużo wcześniej :) D2 ma swoje Enigmy i runy etc... PoE ma Headhuntera i divine i w ciul innych...:)
a LE ma niby Sety zielone,niby Unikaty i nic tak naprawdę konkretnego oprócz próby znalezienia hiper exalta po godzinach monolitowania.
Za bardzo chyba przesiąknąłem PoE bo kurcze czegoś mi w LE brakuje :) fajnie graficznie (mega ubiory) fajnie skilowo (ładnie to wygląda) może oprócz Spellbladera (taki lewo-prawo nożycoręki) ale gdzieś to wszystko jest takie hmm brak mi słowa ...:)
Mamy te dungi gdzie fizycznie opłaca się robić 1 (update uniqów) mamy arenę tylko hmm dla własnego ego i pozycji w ladderze no i tych bossów w monolotach z których dropi konkretny item a że monolity nie rosną równo wszystkie tylko ten jeden jedyny który farmisz to rączki opadają jak pomyślisz o tych innych.
A i tu się nie zgodzę że w PoE to jest to samo :) fakt ligę sie kończy po 3 tygodniach(na trade) ale już SSF jest całkiem sporym wyzwaniem ale tak jak pisałem to dopiero początek rozkręcania się LE i konkretną bazę już mają :)
Coz tutaj tak cicho?
Nowa liga zapowiedziana, nowe trailery i gameplay z dwojki pokazany, a tu zero hajpu.
W sumie ja tez go nie mam, ale dziwie sie bo zawsze ktos cos postowal, a tu cisza. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=TCGYmk5Srv4
https://www.youtube.com/watch?v=iw870QM1V5k
Mnie osobiście nie interesują za specjalnie same zmiany i ligowe mechaniki.
Lubię po prostu na świeżej ligowej ekonomii polevelować ze dwa tygodnie, porobić jakichś mniej wymagających bossów i czekać na następną, więc specjalnego hajpu to nie ma :)
W 2.23 robiłem Boneshatter i całkiem fajnie szło.
Tym razem jednak zacznę zoomancerem pewnie.
Ja robię championa pod splitting steel ,a potem może zamienię na te nowe tornado jak będzie można coś z tego zrobić fajnego.
Zrobię cokolwiek :) a dopiero jak coś znajdę będę w to targetował :) SSF
Jakby w POE ten SSF byłby taki przyjemny jak np. w LE, to brałbym w ciemno, a tak niestety, za stary już jestem na takie zabawy - za dużo czasu to wymaga, dlatego tylko trade :), zawsze tam coś poleci i jakiś build się skleci.
Ten Splitting Steel wygląda solidnie, hmmm ;)
SSF wydaje się spoko, zaczynałem tak ze ze trzy ligi, jednak jak widzisz, że przedmiot dla ciebie idealny jest za 5 chaosów, a ty go nie możesz wyfarmić to szlag człowieka chce trafić.
Myślicie, że slamy wrócą do łask? Nowy gem Call to arms wydaje się mega mocny, da się trigerrować kilka różnych war cry na raz. Slam + 2h z war cries w six linku + echoes of creation? Myślę o starcie ze slamami. Boję się tylko, że itemki z uberów będą absurdalnie drogie, o wiele trudniej będzie wyfarmić fragmenty więc itemków będzie mniej i ceny będą o wiele wyższe niż zwykle.
Gratulacje.
Dawno nie gralem w PoE, ile tera jest warty? Kiedys jak mi dropnal to sie mocno zastanawialem czy nie opchnac za cash (zwlaszcza ze mam stare konta z czasow Diablo 2 i WoWa na stronkach zagranicznych od handlu przedmiotami, to by poszedl w USD/Euro) i kupic sobie za to cos w realu. ;).
Potem jakos gralem coraz mniej, zapodzial sie wsrod altow i zapomnialem o tym.
Ciekawe ile tera stoi.
Tak w odniesieniu do nowej ligi, dlatego zawsze chwale Last Epoch za dobry design swoich mechanik.
Necropolis praktycznie wszystko robi kontrintuicyjnie do tego czego juz jestesmy nauczeni w grze.
Po pierwsze, zazwyczaj w PoE trudniejszy content oznacza wieksze nagrody. Haunted modifiers nie daja zadnego bonusu do lootu ani nagrod poza szansa na pojawienie sie corpse do craftingu. Jest to bardzo dziwne, bo nigdy nie mielismy mechaniki ktora czyni gre trudniejsza bez zadnych nagrod.
Po drugie, devoted modifiers. To tez wydaje sie dziwne, bo te daja po prostu nagrody bez zwiekszonego poziomu trudnosci. To nie jest cos do czego jestesmy przyzwyczajeni.
Czyli trudniejsze moby nic nie daja, a moby ktore sa latwiejsze daja nagrody. No troche bez sensu.
Po trzecie, crafting. Bez zrozumienia tego jak to dziala, 99% osob bedzie robic itemki gorsze niz jakby rollowac je chaos orbem. Pierwszy dzien ligi probowalem zrobic prosty body armour z life, mana i resistami. Wiec stackowalem plus chance do tych modow i modifier rating do tych modow, a do reszty modow "modifiers are scarce". Za kazdym razem dostawalem odwrotnie to do czego zmierzalem. Dlaczego? Bo modifier rating wywala low tier mody. Oznacza ze zeby wycraftowac dobry item musisz dawac modifier rating do modow ktorych NIE CHCESZ (a takze do modow ktore chcesz). Jezeli tego nie zrobisz to 90% weight w modach zostaje w low tier modach w grupach ktorych nie chcez miec, dlatego kazdemu garbage itemki caly czas wychoda. Jest to kompletnie nieintuicyjne. Po przeczytaniu tego w necie, moje craftingi sa o wiele lepsze, ale potrzebuje troche wiecej czasu na poeksperymentowanie.
Na pewno potrzebny jest patch i pare poprawek. Nie wiem co powinni zrobic zeby liga byla lepsza, ale cos zrobic musza. Wydaje mi sie ze packi powinny miec zarowno haunted jak i devoted modifiers. Mialoby to po prostu wiecej sensu, mobki bylyby trudniesjze, ale za to dawalyby dodatkowe nagrody.
Wiec co do ligi to mieszane uczucia, ale sam patch jest swietny, odswiezenie atlasu i scarabow otworzylo sporo nowego contentu. Tier 17 mapek jeszcze nie robilem, ale zapowiadaja sie fajnie.
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3501124
Wow, szybka reakcja. Wyglada na to, ze crafting bedzie OP. Modifier rating do wszystkich modow to ogromny buff. No i usuwa to ten nieintuicyjny element o ktorym wspominalem wyzej.
No, dokładnie - już szykują pacza.
Ogólnie mechanika mi się podoba, choć tak jak
Co do lootu to ciężko mi się wypowiadać, wydaje mi się, że trzeba bawić się tymi kulkami z modami, które wypadają z mobków i edytować nimi "latarnię".
Awakened poe trade też czeka na pacza, bo niestety wali błędem przy próbie sprawdzenia cen tych kulek (zapomniałem nazwy), więc na ta chwilę nie korzystam z nich bo może uda się je jakoś fajnie sprzedać.
Fajnie, ze dodali dużo mechanik praktycznie od początku kampanii, np. na 3 czy 4 mapce można było zapoznać się z legionem :). Pododawali tez dużo takich mniejszych rzeczy, np. w więzieniu znalazłem zamknięty pokój, który trzeba było otworzyć wajchą, jak te w labie, a w środku była skrzynka z currency. Ołtarzyków z modami do kraftingu tez jest jakby gęściej.
Odnośnie postaci, to zdecydował się na splitting steel championa i jak na razie jest całkiem spoko, ale w drugim labie przyfarciłem z trans gemem i udało mi się zdobyć blink arrow of prismatic clones pod build BAMA guardian, który ponoć wymiata, więc się lekko zastanawiam czy czasem nie machnąć drugiej postaci :)
Pozdrawiam!
https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3502131
Omg, już wypuścili patcha ze wszystkimi zmianami. Identyfikacja problemów była bardzo szybka, ale nie spodziewałem się patcha ze wszystkim dwa dni później, szczerze mówiąc spodziewałem się stopniowych patchy i procesu trwającego tradycyjnie jakieś 2 tygodnie.
Chris Wilson robił świetną robotę przy PoE, ale Mark go zdecydowanie przebija pod wieloma względami. Przyszłość jedynki wygląda bardzo dobrze z Markiem jako game directorem.
Więc wiadomo że Tencent miał w rękach ponad 90% firmy, ale nie tak dawno kupili resztę więc oficjalnie mają 100% udziałów w GGG, a do tego całość akcji przeszła? została sprzedana? do firmy satelickiej Tencentu Sixjoy Hong Kong. Firma to robi same P2W gry, ciekawe jak to wpłynie na PoE, a mnie bardziej interesuje jak wpłynie na PoE 2.
Po tej lidze dotarło do mnie jak bardzo bym chciał już grać w Path of Exile 2.
Patch miał dużo pozytywnych zmian, ale mechanika ligowa była kiepska. Największym problemem jest rosnący power creep poweru postaci, nagród i dosłownie każdego elementu gry. Od kilku lat GGG z tym nie walczy, bo za każdym razem jest duży hejt ze strony społeczności. Ktoś jeszcze pamięta nerfy support gemów w ekspedycji? Ktoś jeszcze pamięta ogromny buff do zdrowia map bossów? Nie, postacie są potężniejsze niż kiedykolwiek, mimo tych ogromnych nerfów. Trade jest bardziej bolesny niż kiedykolwiek, każdy dostaje tonę lootu, sprzedawanie tego wszystkiego jest po prostu męczące. W pewnym momencie farmiłem tylko harvest, bo łatwo się sprzedaje lifeforce. W bulku się trudno sprzedaje, a teraz głównie zbiera się mnóstwo badziewia wartego drobniaki.
Wszystkiego wypada zdecydowanie za dużo, nie ma żadnej satysfakcji z lootu, bo niczego nie brakuje. Nawet ten mój pierwszy drop headhuntera okazał się nic nie warty, w pewnym momencie ligi cena spadla do 10 div. No absurd.
Do premiery PoE2 nie tykam trade'u, następna liga zdecydowanie w SSF.
Jestem ciekaw jak to będzie rzutować na rozwoj PoE2, bo GGG wydaje się bać podejmować niepopularnych, ale dlugofalowo zdrowych dla gry decyzji.
Przy okazji, pokazano po raz pierwszy gameplay na konsolach, a także ogłoszono lokalny coop i crossplay na wszystkich platformach w PoE2.
Trailer
https://youtu.be/wP-cJg75yNc?si=ucFi9xDXwQYFlVUr
Deep dive
https://youtu.be/H_phjtq-ZE8?si=4039b8lRtvNdHKey
Post trochę negatywny, cóż, GGG i tak jest lata świetlne przed konkurencją i nawet najgorsza liga w PoE i tak jest lepsza niż najlepszy sezon w Diablo.
Bezi ja to nazywam po prostu zmęczeniem materiału :) czyli mnie:)
Gra się w te ligi w sumie od bety i patrząc całościowo to wszystko zaczęło być takie samo tylko ubrane w inne skórki.Poprzednia liga poszła na całość udostępniając farmę wszystkiego co można w grze znaleźć a ta liga poszła za ciosem i zrobiła furtkę do takiego samego farmingu co zdekapitowało totalnie rynek.Wielu graczy co znają bardzo dobrze mechaniki zakończyła ligę po 2 tygodniach :(.Osobiście zacząłem SSF i nie ukrywam że grałem miesiąc :) jednak aby ciągnąc tego typu rozgrywkę trzeba mieć w ciul czasu:) a tego zaczęło brakować no i odczuwa się zmęczenie po godzinach craftu czy samego farmienia gdzie finalnie do niewielu rzeczy się doszło z braku może tego farta cy cuś.
Nie wiem jak POE2 wypada pod względem poligonów w porównaniu do D4, ale kierunek artystyczny jaki dobrali do kontynuacji jest fantastyczny i gra wygląda po prostu ślicznie. Bardzo mnie cieszy crossprogression, bo brak tego elementu w jedynce zniechęcił mnie mocno do spróbowania gry na konsoli.
W POE1 mam spędzonych 1628 godzin (co wiem, że jest małym wynikiem w porównaniu do innych maniaczków) i myślę, że po takim czasie każda gra potrafiłaby zmęczyć, ale co mnie zdecydowanie od gry odbija to tzw. content overflow. Rosnąca ilość mechanik, których trzeba się uczyć przy każdej nowej lidze i mieć je później na uwadze w następnych patchach sprawia, że ciężko do gry wrócić po dłuższej przerwie. No i nie można zapomnieć o braku domu aukcyjnego, co sprawia, że handel z innymi graczami to prawdziwa udręka. Także może z początku nieco kręciłem nosem na wolniejsze tempo POE2, ale teraz przyjmę je z otwartymi ramionami i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się nam zagrać we wczesnym dostępie.
Z ciekawostek - ostatnio wróciłem do LE i miłym zaskoczeniem był dla mnie totalnie zmieniony początek gry.
Pogrywał ktoś w 1.0 warlockiem i może polecić jakiś przyjemny build do levelowania, który później gładko dałoby radę przerobić na endgame?
https://www.youtube.com/watch?v=82CGiyshJ0c
Wygląda to bardzo dobrze, nie mogę się doczekać kiedy będę mógł zagrać.
Ograłem w tym roku sporo ARPGów, wróciłem również do nieco starszych pozycji i mam parę przemyśleń na temat gatunku i dlaczego Path of Exile jest obecnie najlepszą grą.
Losowość lokacji
Ogrywałem w tym roku Titan Questa i Grim Dawn. Lubię te gry, ale dokładnie te same lokacje za każdym razem mocno zabijają replayability. W Titan Quescie zrobiłem cały content, bo nie grałem w te nowe dodatki wcześniej. Dobrze się bawiłem, zacząłem grę drugą postacią. Po godzinie przemierzania dokładnie tych samych lokacji co wcześniej w pierwszym akcie dałem sobie spokój. Podobny problem mam z Diablo 4. Otwarty świat to duży minus, bo nigdy się on nie zmienia. Bieganie Helltide w ciągle tych samych lokacjach z dokładnie tymi samymi zadaniami bardzo szybko się nudzi. Niestety, dungeony również są biedne w tej kwestii, losowość jest bardzo ograniczona, róźnice pomiędzy runami są kosmetyczne.
Podobnie jest z kampanią w Last Epoch, brak jakiejkolwiek losowości. Tutaj jedyne co ratuje sytuacje to możliwość ominięcia części kampanii za pomocą dungeonów.
Aż dziwne, że tak mało developorów zauważyło jak ważny jest to aspekt i jak dużą siłą było to w Diablo 2. PoE ma dosyć duży stopień losowości w lokacjach, podobno w PoE 2 mocno usprawnili ten aspekt.
Poziom Trudności
Jeżeli muszę grać 20 godzin żeby w ogóle trafić na jakieś wyzwanie to gra ma spartolony balans poziomu trudności. Najbardziej to odczułem w Last Epoch. Fajnie się buduje postać, szkoda tylko, że jest to nieważne, bo cały content w grze jest banalnie prosty do momentu aż się dojdzie do wysokich corrupted echos. To jest dla mnie deal breaker, jeżeli trzeba grać jedną postacią aż tak długo żeby w ogóle się jakoś angażować w walkę to mi się nawet nie chce wracać w kolejnym sezonie.
Grałem w nowy sezon w Diablo 4. Jestem zdumiony jak bardzo sobie nie poradzili z powercreepem, a minął zaledwie rok od premiery. Walka z wrogami kilkadziasięt leveli wyżej na świeżej postaci sezonowej to teraz norma (właściwie w LE również). I nie, wyzwania w tym żadnego, przeciwnicy w Diablo 4 to teraz tylko zwykłe loot piniaty.
No i tutaj wychodzi kolejny problem z poziomem trudności. Nieskończone skalowanie poziomu trudności. To jest dla mnie sygnał, że twórcy nie chcą balansować gry i nie wiedzą jak sobie radzić z powercreepem. Dotyczy to zarówno Diablo 4 jak i Last Epoch. Tutaj nie ma żadnego celu, nie ma żadnego końca, bo w głównym end game trudność skaluje się w nieskończoność. Power creep też nie jest problemem, bo zawsze trudny content i tak będzie tylko po prostu w "wyższych tierach". Balans? Czym się przejmować, każdą postacią i tak można zrobić wszystko w grze, a kto na jaki sufit trafi w corruption czy tierze dungeonu to już w sumie nawet nie ma znaczenia.
W Path of Exile jest to o wiele lepiej rozwiązane. Podstawa to 16 tier mapek. . Oprócz tieru mapek można skalować trudność w inny sposób, bardziej interaktywny, a nie związany tylko z jakąś cyferką przy corruption czy tierze nightmare dungeonu. Można dodać trudniejszy content do mapy, dodać delirium, scaraby. No każdy kto grał wie o co chodzi. Całe szczęście, przez ponad 10 lat na rynku nikt nie wpadł na pomysł żeby dodać 30 nowych tierów w mapkach (ekhem, tormenty w Diablo 3 ktoś pamięta?) i po prostu wrzucić wyższy mnożnik na hp i obrażenia mobów.
Tak, wiem, że Delve istnieje, ale jest to mocno poboczny content i myślę, że w takiej formie nieskończone skalowanie jest okej. Niestety w Diablo 4 oraz Last Epoch nieskończone skalowanie się poziomu trudności to główna oś endgame.
PoE ma swoje problemy w tej kwestii, ale to jest bardziej kwestia tuningu niż generlanej filozofii w designie. Ponad 10 letni powercreep również swoje zrobił.
Słabości i siły buildów
Ten aspekt widzę tak naprawdę tylko w PoE i myślę, że jest to świetna rzecz która mocno zachęca do robienia altów. W innych grach każdy build jest dosyć jednowymiarowy, to jest albo jest dobry do wszystkiego albo nie nadaje się do niczego. W PoE nawet najbardziej przegięty build ma jakąś piętę achillesową i nie jest optymalny do każdego contentu w grze. Tutaj głównie zasługa złożoności mechanik i wariacji różnych aktywności. Niektóre mają timery i wymagają szybkiej postaci (Breach, Legion, Delirium), niektóre wręcz przeciwnie, bardziej wymagają poweru postaci (Delirious maps), niektóre mają ekzluzywne mody które są bardzo trudne dla wielu buildów (Ultimatum czy Ekspedycja np.) No jest tyle różnych aspektów do wzięcia pod uwagę, że rzeczywiście każdy build ma jakieś swoje słabości i siły i każdy build jest optymalny do innego contentu.
Loot
Tutaj niestety PoE się popsuło przez ostatnie lata. Najlepszy loot dalej ma Diablo 2. PoE dosyć skutecznie go odwzorowało na premierę gry, ale przez lata powercreepu ten aspekt powoli zanikał. Myślę że głównym problemem jest zbyt dużo itemów oraz zbyt potężny crafting. Nie ma sensu podnosić niczego, bo o wiele szybciej jest spamować orbami do craftu czy esencjami. No i kolejny problem jest taki, że z dropu niemożliwe jest dostać przedmiot lepszy niż z craftu. Crafting jest teraz tak potężny, że jedyne co się zbiera w tej chwili to fractured items, unique items, synthesised items. Cieszę się, że w PoE2 mocno nerfią crafting i będą promować bardziej krótkie sesje craftingu na przedmiotach podniesionych z ziemi które mogą mieć jakiś potencjał.
Diablo 4 nawet nie chce mi się komentować, jak ktoś grał w Diablo 3 to może się spodziewać tej samej filozofii.
Last Epoch ma dobry itemy, ale słaby loot. Kontrowersyjna opinia, ale ja nie lubię loot filterów. Jeżeli loot filter jest wymagany to znaczy, że coś poszło nie tak przy projekcie całego systemu. W PoE o tyle dobrze, że mogę sobie gotowy filter włączyć i się tym nie martwić, w Last Epoch muszę sam przygotować filter, bo jest on inny dla każdego buildu. Generalnie loot jest zbyt szczodry w tej grze, to może też być jeden z powodów problemów z balansem poziomu trudności. Naprawdę, wolałbym, żeby mi na jedno echo wypadał jeden exalted item. Nie 50.
Handel
Tutaj tak naprawdę mogę porównywać tylko Last Epoch i PoE, w innych grach handel w zasadzie nie istnieje. Nie podoba mi się handel w Last Epoch. Nie podoba mi się, że przedmioty są przywiązywane do konta i można je sprzedać tylko raz. Nie podoba mi się, że czuję się jak w grze single player i nie ma żadnego kontaktu z drugim graczem. To tak jakbym kupował przedmiot od zwykłego NPCa, a nie od innego gracza, to samo jest w drugą strone, ze sprzedażą cennego itemka. Brak tej satysfakcji z posiadania czegoś potężnego. O wiele bardziej mi odpowiada wolny rynek z PoE.
Tak, handel w PoE również jest kijowy. Potwierdzono już, że będzie opcja buyoutu bez udziału drugiego użytkownika w PoE2 chociaż szczegółów jeszcze nie znamy. Mam tylko nadzieje, że zrobią to w mądry sposób. Wydaje mi się, że ważnym aspektem handlu jest jakakolwiek interakcja z innym graczem, żeby chociaż było czuć, że ma się kontakt z żywym graczem. W Last Epoch tego nie ma, bo się wszystko kupuje w bazarze. Jeżeli wprowadzą instant buyout to mam nadzieję, że zostawią obowiązek odwiedzenia hideoutu drugiego gracza żeby przedmiot odebrać. Może coś w rodzaju publicznego stasha w hideout który każdy może odwiedzić i sprawdzić co mamy na sprzedaż? Pewnie wielu osobom wyda się to idiotyczne, ale moim zdaniem jest to ważny aspekt, mimo, że handel nie będzie wtedy tak szybki jak w Last Epoch.
Generalnie trade to jest trudny temat i na ten moment żadna gra w jaką grałem nie zrobiła go dobrze. Być może się to zmieni przy PoE2.
Bossowie
GGG wie jak robić bossów dobrze. W Path of Exile 2 celują jeszcze wyżej. Nie tylko walki są zaprojektowane bardzo dobrze mechanicznie, duża zasługa tutaj to muzyka, świetni aktorzy głosowi oraz świetnie napisane kwestie. W Diablo 4 bossowie są niemi, nigdy niczego nie mówią, po prostu spawnują sie na arenie i trzeba ich zabić. Co do muzyki to nie pamiętam czy bossowie mają swoją muzykę, jeżeli tak to raczej nie zapadają w pamięć. Mechanicznie bossowie to jest żart, nieważne czy popatrzy się na dungeon bossów czy uber bossów. Last Epoch jest tylko niewiele lepsze od D4. Mechanicznie walki są w porządku, ale muzyka, dialogi, nic z tego nie zapada w pamięć.
Muzyka, dialogi
Rzadko oceniany aspekt w tego typu grach, ale PoE ma tak dobrą muzykę, tak dobrze napisane kwestie, oraz tak świetnych voice actorów, że dla mnie sequel bez tego samego nie byłby już tym samym doświadczeniem. Ten wysoki poziom przywiązania do takich detali powoduje, że bossowie z PoE1 stali się tak ikoniczni dla serii. Czy ktoś dla porównania pamięta walkę z Duriel albo Andariel w kampani w Diablo 4?
https://youtu.be/FcluS8Y2mBw?si=RH5esTAJZ_loqIAL
Obecnie mój ulubiony utwór, z walki z Searing Exarch.
https://youtu.be/wkFLXBOBJrk?si=XRi80jI7zENQUQyc
Albo Legion, to już klasyk.
W Diablo 4 całkiem olany jest aspekt bossów, muzyki i dialogów, a szkoda, bo nawet Diablo 3 miało swoje momenty, na przykład muzyczka przy evencie przeklętej skrzyni:
https://youtu.be/rB9u6QEzmHk?si=khfeTij4WuzFBcpp
Endgame
No tak naprawdę nic się nie umywa do PoE, jest to jedyna gra z gatunku która naprawdę ma coś do zaoferowania w tej kwestii. Jestem bardzo ciekaw jesiennego starcia: Early Access PoE 2 kontra Diablo 4 z nowym dodatkiem i rokiem contentu. Bedzię bardzo zabawnie :D
Mam nadzieję na przeprojektowanie end game w Last Epoch, tak jak pisałem wcześniej, moim głównym problemem jest nieskończona skalowalność, jeżeli chodzi o sam system, bardzo dobrze się bawiłem i jest pole na rozbudowe.
To w sumie tyle. Jest oczywiście więcej ważnych tematów, ale ogrywając ostatnie gry sporo myślałem właśnie o tych.
Nie mogę się doczekać PoE2, no gra zapowiada się genialnie.
Tak swoją drogą, zmienili trochę system skilli. Od teraz każdego support gema można użyć tylko raz, do jednego skilla. Ma to im pomóc rozwiązać problem z balansowaniem supportów. Na przykład GMP, mega mocny gem, ale jak dadzą za duży nerf do damage'u to wtedy ten support nie ma już tego uczucia poweru, z drugiej strony jak nie znerfią damage to każdy inny support wygląda wtedy niezwykle miernie. Stąd też wymyślili limit tylko jednego użycia każdego supporta. Na premiere celują żeby każdy skill miał przynajmniej 9 supportów i robią teraz ich o wiele więcej, a także jest dużo więcej niszowych supportów albo pasująych tylko do kilku skilli. Ciekawie się to zapowiada.
O ladny post. Fajnie sie czytalo. Dzieki.
Zabawne jak roznie mozna podchodzic do gatunku, bo ja osobiscie nie zgadzam sie praktycznie z niczym z wyjatkiem tego "Najlepszy loot dalej ma Diablo 2." i ze muzyka jest super.
Dobrze ze inne gry nie ida w kierunku PoE. Dobrze ze maja normalnie robione, ciekawe swiaty z sekretami i exploracja (TQ/GD/MEdian XL tez ma sporo sekretow i fajne NIELOSOWE mapy w uberquestach). Sa HnSy i jest cookie clicker z "endgame" (slowo wydmuszka bo nie, takie gry jak TQ, GD i inne single go nie potrzebuja) polegajacym na rzyganiu tecza na ekran i "interakcji z drugim graczem" aka copy/paste "WTB/WTS/TXH/BYE" oraz frustracji i traceniu 30% czasu jakie masz na gre na handel.
Swoja droga fajne jest to narzekanie np na mapki w GD (gdzie ZARECZAM ze nie widziales wszystkiego podczas jednego playtrough, newet 3/4 nie widziales), podczas gdy kampanie w PoE to w 80% liniowe, jednokierunkowe mapki z paroma wyjatkami labiryntowymi. W porownaniu z tym dowolna mapa w GD to labirynt pelen sekretow i ciekawych miejsc do zobaczenia. Tutaj jest duzo zlej woli i gloryfikowania PoE za cos czego w nim nie ma, bo napewno nie ma mega losowej genneracji w kampanii (jest bardzo stonowana, a w polowie lokacji wrecz niewidoczna), zreszta w polowie mapek tez nie ma.
Co kto lubi.
Ja o wiele bardziej czekam na dodatek do GD, TQ2 czy nowy patch w Median XL/sezon w Path Of Diablo i rozwoj Last Epoch niz na cokolwiek w PoE1, ktore malo ma juz wspolnego z moja definicja gry HnS w sumie.
PoE 2 (o ile beda sie trzymac poczatkowych zalozen/ romansu z gatunkiem soulslike i nie zdegeneruje do tego czym stalo sie PoE1) zapowiada sie bardzo dobrze i w glownym designerze czuje pokrewna dusze.
Zreszta imho moja prywatna teoria jest taka ze PoE 2 powstalo wogole tylko dlatego ze nie potrafili sie dogadac z Wilsonem i nie mogl juz patrzec co Chris robi z ta "gra", wiec Jonathan pewnie powiedzial ze "albo rybki, albo akwarium". Poszli do chinskich overlordow a oni sie zgodzili wylozyc Rogersowi kaske na druga gre, a to ze bedzie probowala odroznic sie od jedynki i przemowic do playerbase pragnacego nieco bardziej taktycznego i stonowanego gameplayu to tylko plus.
Mam nadzieje ze limity na supporty to nie jedyne limity jakie zostana wprowadzone, z mila checia widzialbym o wiele nizsze, sensowne hardcapy (albo diminishing returns) na IAS/IMS/CRIT/CRITDMG.. i tak dalej.
Koniec, koncow fajnie ze gatunek rozwija sie tak ze "dla kazdego cos milego".
Zreszta imho moja prywatna teoria jest taka ze PoE 2 powstalo wogole tylko dlatego ze nie potrafili sie dogadac z Wilsonem i nie mogl juz patrzec co Chris robi z ta "gra", wiec Jonathan pewnie powiedzial ze "albo rybki, albo akwarium". Poszli do chinskich overlordow a oni sie zgodzili wylozyc Rogersowi kaske na druga gre, a to ze bedzie probowala odroznic sie od jedynki i przemowic do playerbase pragnacego nieco bardziej taktycznego i stonowanego gameplayu to tylko plus.
Jestem przekonany, że Chris jest o wiele bliższy designowi PoE2 niż obecnemu stanowi PoE1. W końcu to on stał za trybem ruthless, a pod względem wizji designerskiej jest to tryb o wiele bliższy dwójce niż jedynce.
a to ze bedzie probowala odroznic sie od jedynki i przemowic do playerbase pragnacego nieco bardziej taktycznego i stonowanego gameplayu to tylko plus.
Ja to widzę jako powrót do korzeni z PoE 1 (w sensie wczesnych wersji gry) tylko z nowocześniejszą technologią i paroma innymi usprawnieniami jak system skilli. Loot w Poe2 o wiele bardziej przypomina to co się dropiło przy wersji 1.0 przy POE1. Przy PoE1 nie mogli do tego wrócić, bo za każdym razem jak coś znerfili albo zrobili grę trudniejszą to community dostawało ogromnego bólu dupska i musieli się z wszystkiego wycofywać. Niestety to rakowe community doprowadziło do przykrego stanu wielu elementów jedynki, bo nigdy nie dawali szansy deweloperom tego naprawić. I gwarantuje ci, CW nie chce wielu rzeczy w grze, no ale od paru lat boją się backlashu ze społeczności i całkowicie się wycofali z jakichkolwiek ryzykownych zmian. Path of Exile 2 to okazja na reset i poprawienie starych błędów, bez ryzyka utraty wizerunkowej.
Jonathan jest na pewno bardziej otwarty na eksperymenty niż Chris i na pewno to wyszło dwójce na dobre, ale mimo wszystko obaj panowie mają mniej więcej podobną wizję na gatunek, w końcu to oni obaj opracowali wspólnie jedynkę.
Btw:
Na reddicie mi wyskoczyło, pierwsze wrażenia Krippa z Path of Exile z zamkniętej bety. Film sprzed jedenastu lat. Niesamowite jak gra się zmieniła.
https://youtu.be/8ejSJiGN4A8?si=EEWUFMK2Ccl9guQy
W sumie pewnie masz racje. Malo juz sledze wiec moze troche na wyrost nafakalem na Chrisa.
Prawda jest ze rozpedzona lawine sniezna trudno zatrzymac, a i spowolnienie jest czasem niewykonalne.
Co do "rakowego community" to z mila checia widzialbym mniejsze... wszystko co zwiazane ze streamerami, ich sposobem grania i kultura jaka sie wokol takiego gameplayu wytwarza.
Sam nie ogladam, ale jesli chodzi o PoE to doslownie wyskakuja z kazdej skrzynki i beczki a sam typ gracza "twiczowca/tryharda" ma tak duzy wplyw na design gry jest meczace troche.
Zreszta to jeden z powodow stopniowego stygniecia mojego uczucia do PoE (Kiwi Pet owner here! czyli pierwsza zamknieta beta z Vaal Oversoul jako ostatni boss i jeszcze bez mapek. Byl endless dungeon na koncu).
EDIT do twojego BTW ;):
Kripparian jest jednym z niewielu yutubowcow/twiczowcow ktorych dam rade ogladac dluzej niz pare minut. ;) Jest jeszcze jeden z PoE, ktory ma taki troche flegmatyczny sposob bycia, lae zapomnialem nicka. ;)
Swoja droga to chyba jego stream spowodowal jedna z pierwszych miniexplozji popularnosci gry i pierwszy mega naplyw graczy.
Wczesnie to byla mega niszowka dla ludzi, ktorzy codziennie sie modlili do bogow HnS o w koncu sensownego klona D2. ;)
Czasami sie zastanawiam, czy sukces PoE nie zostal wlasnie w duzej czesci napedzony przez Krippa i jego streamy i entuzjazm do gry, ktory nie odrzuca przy tym "normalnego czlowieka".
NIe sposob nie stwierdzic ze mial spory wplyw na popularyzacje gry.
Czasami sie zastanawiam, czy sukces PoE nie zostal wlasnie w duzej czesci napedzony przez Krippa i jego streamy i entuzjazm do gry, ktory nie odrzuca przy tym "normalnego czlowieka".
NIe sposob nie stwierdzic ze mial spory wplyw na popularyzacje gry.
Zdecydowanie tak, ja usłyszałem o PoE właśnie od Krippa pierwszy raz i z jego powodu pierwszy raz uruchomiłem grę. Krippa znałem, bo grałem dużo w Diablo 3. A chyba każdy gracz Diablo 3 słyszał o world first hardcore Diablo kill na inferno (i co ciekawe jako jedyny na świeice. Zabił Diablo na Inferno w HC, później gra została znerfiona bo była za trudna, nikt inny nie zdążył zabić Diablo przed patchem).
Kripp jest wymieniony w creditsach gry. Kripp był też pomysłodawcą na równe co 3 miesięczne ligi. Podobno ustawienie sztywnych 3 miesięcy drastycznie podniosło im liczbe graczy. Chris o tym mówił więcej na GDC:
https://youtu.be/pM_5S55jUzk?si=8pBCPGVERLCUYVE4&t=1070
Od 17:50
Ogólnie w większości kwestii mógłbym się zgodzić (chociaż akurat w 4 sezonie robię kolejną postać ;P) ale jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową to akurat Diablo 4 ma według mnie kilka fajnych kawałków, np:
https://www.youtube.com/watch?v=ybLDocW91q8
https://www.youtube.com/watch?v=B5i4v8JwfJ0
Ależ dobra się szykują :) Nowy sezon w LE i prawdopodobnie największy w historii sezon i zmiany w Torchlight: Infinite :) Tutaj od razu wskazówka dla Blizzarda i wyznawców ;) Rzućcie okiem na to wideo: https://www.youtube.com/watch?v=t6Fsh7kXnl4
To jest zapowiedź nowego sezonu w grze z rodowodem mobilnym. Sezonu i zmian w grze. A nie zmian w grze jako sezonu. Jak to możliwe, że oni potrafią a twórcy wiadomo jacy nie potrafią? :] I jak to możliwe, że gra z mobilnym rodowodem jest nieporównywalnie bardziej złożona od tej z komputerowym? Tak tylko pytam ;)
Dzisiaj wlasnie bede probowal Torchlighta.
A Blizzard bez niespodzianek. Ten sezon 5 w D4 zreszta tez mega biednie sie zapowiada.
Ja bym w to nawet moze pogral, ale zbyt anime jak na moj gust. Wyglada nie jak Torchlight, tylko jak Genshin Impact z widokiem z gory.
Lucznicy-anioly, babka w koszuli i krawacie, jakis robot na koncu.
Nawet przechodzac do porzadku dziennego nad tytulem to i tak too japanese. :/
No ja bardzo polecam :) Świetne, bogate sezony na wzór PoE, mechanicznie głęboka i można robić fajne rzeczy (łaczenie skilli jak w PoE ale bez socketowania), dobry endgame. Artstyle faktycznie może niekoniecznie każdemu podejdzie, ale całość ładnie śmiga i wsysa jak odkurzacz. Ja gram na mobilce i złego słowa nie powiem :)
https://youtu.be/Eg697oPLtws?si=Mm_kaXqtEgGmKRDH
Ciekawy teaser. Pierwszy raz NPCe z poprzednich lig pojawiają się po raz kolejny. No w Scourge była Alva, ale to byla inna wersja postaci, tutaj mamy kontynuacje Expedition i Heist.
Jestem nie na czasie, czy strona PoE 2, wygląda tak ładnie dopiero od nie dawna? Artworki 8 klas, możliwość zarejestrowania konta. Przykładowe itemki, w tym nowa wersja cloak of flame. Przy end game są 3 artworki, pytanie czy to zbieg okoliczności, czy spoiler że end game będzie podzielony na 3 części, mapy/delve/coś.
Z tego co pamiętam to ta wersja strony jest chyba od Exileconu. Jezeli chodzi o endgame to oglądam każdy interview z devami z PoE2 i na ten moment nie za wiele chcą mówić o endgame. Wiadomo, że dalej będą mapy i że będą wprowadzać do gry ligi z PoE1. No i map bossi będą ważniejszym elementem gry niż w PoE1.
Via Tenor
Ale art ogolnie na tej stronce jest zajebisty. Taki oldschoolowy, kojarzy mi sie ze starymi ksiazkami fantasy troche i mega "gritty". The Witch .... im in love. ;)
A przy tym jest kolorowo, a nie jak w D4 - obniz saturacje na 25%, uzyj 6 kolorow na cala gre i mamy mrok.
Zas ten rycerz co jest na samej gorze jako tlo do filmikow, wyglada jak zywcem wyciagniety z jakiegos Warhammera. I to jest komplement, bo art w mlotku tez jest "chef kiss".
Ajm spiczles.
https://www.youtube.com/watch?v=QFVLcNTXtxM
https://www.pathofexile.com/settlers
Chris chyba w koncu odpuscil i gra bedzie troche bardziej ludzka.
Wiele rzeczy z tego trailera mowi mi, ze przyszlo nowe (a idzie jeszcze nowsze).
Mam tylko nadzieje ze nowy lead (krotki lurk na reddicie powiedzial mi ze stery przejal Mark Roberts (??) da rade utrzymac rownowage miedzy nowoczesnoscia i przystepnoscia, a szeroko pojeta "hardcorowoscia".
Chris moze teraz zasiasc na tronie w panteonie zasluzonych razem z bracmi Sheafer, Davidem Brevikiem i Arthurem Bruno (Grim Dawn/Titan Quest - lead designer, szef Crate Ent).
Niestety potwierdza to tez moje przypuszczenia, ze to on zatrzymywal wiele rzeczy, ktory z mila checia zobaczylbym w tej grze juz dawno. I wiele designow od ktorych mialem "eyeroll" to byly jego pomysly. Przyklad swietnego designera, ale troche za bardzo uwazajacego ze jego wizja jest jedyna i ta najlepsza, a reszta dupa cicho. To co w dzisiejszych grach jest praktycznie nieobecne, on lubial podkrecic do 150% i dla mnie to byla od jakiegos czasu za wiele.
Teraz chyba wypadaloby wrocic i pograc co. ;)
Czy to jest największy dodatek w historii PoE? Ilość contentu jest porażająca. Ogrywam nowy cykl w Last Epoch i jednak wiele im brakuje jeżeli chodzi o ilość wypluwanego contentu. No o Diablo 4 nawet nie wspominam.
Co do samej ligi brak słów, nie mogę się doczekać, czekam jak dziecko na gwiazdkę. Nawet nie wiem na czym się skupić tak wszystko mi się podoba. Sam motyw budowania miasta z poe 2 jest wręcz ZAJEBISTYM elementem. Wiem że wielu graczy nie lubi takich eksperymentów, ale ja nawet jak mi liga nie podchodzi to i tak kocham te próby GGG wpakowania różnych gatunków to PoE.
Teraz pytanie czym tu grać?
-Cyclone slayer leecher
-Glad bleed laceraate + block
-Warden ice shoot(wszystko powinno być perma zamrożone)
-Exsanguinate mine(grałem w poprzedniej lidze, gorąco polecam)
-coś innego?
Darmowa liga, która zawstydza coś co blizzard nazywa dodatkiem i każe sobie za to płacić...
Mechanika przypomina mi trochę Wolcena, bo tam w endgame musieliśmy odrestaurować miasto, ale wiadomo, że GGG poszło jak zwykle o krok dalej, chociaż patrząc po tym co zaprezentowali to wygląda jak cały spacer dalej.
Wszystko zapowiada się obłędnie i naprawdę ubolewam, że zagrać w poe będę mógł dopiero we wrześniu, bo już dawno żaden patch nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia.
Trochę dziwi, że tak potężne zmiany wychodzą latem, a nie jak to zwykle bywało - jakoś pod koniec roku.
Liga wygląda zacnie, kojarzy mi się z WOW: Warlords of Draenor i budowaniem swojego garnizonu :)
Pozdrawiam serdecznie
Masz racje mnie tez sie tak kojarzy, Garnizon, rozbudowa time i currency-gated plus garnizonowe NPCe wysylane na questy.
Blizzard jednak lepszy!
spoiler start
joke ofc z tym lepszy (nie z inspiracja bo ta jest oczywista), ale akurat jeslibym mial podac jedna gre BLizzarda, ktora uwazam ze swietna i warta kopiowania to jet to oczywscie World Of Warcraft. Zwlaszcza teraz po ostatni dodatek byl super i nowy zapowiada sie swietnie
spoiler stop
Call to Arms has been renamed to Autoexertion. It now reserves 15% Mana per Supported Warcry to cause those Warcries to be repeatedly triggered. Autoexertion Support can now support multiple Warcries, and no longer causes Warcries to share Cooldowns. It now grants Supported Skills 0–19% increased Cooldown Recovery Rate (previously 30–11% reduced Cooldown Recovery Rate), and now has "Supported Warcries do not grant Buffs or Charges to you or Allies". It also now cannot support Retaliation Skills. Quality now grants Supported Skills 0–10% increased Cooldown Recovery Rate (previously 0–5%).
Wie ktoś może czy MRE będzie wpływać na koszt rezerwacji?
Jak tam wasze starty? Ja zacząłem auto slammer Volcanic Fissure Chieftain. Mega dobrze się gra, zawsze chciałem zagrać one button slam buildem co nie było możliwe nigdy odkąd wprowadzili melee totemy. Cieszę się że je usunęli.
Liga mi się mega podoba. Najfajniejsza rzecz to gold. Nie spodziewałem się że aż taka różnice zrobi w przyjemności z gry. Nie ma sytuacji że z mapy nic nie wypadło, zawsze wpadnie chociaż trochę golda, a gold sinków jest sporo, więc nigdy nie ma uczucia że się na coś czas traci.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do ligi, pierwszy raz od bardzo dawna.
Cześć,
Ja się skusiłem na Hiero Archmage'a pod ball lightning of orbiting, dobiłem jak na razie do 90 poziomu, ale jeszcze nie "liznąłem" endgame'u .Gra się na ta chwilę bardzo fajnie, za dużo na niego nie wydałem, bo sfarciłem z gemami w labie (na curelu wypadł frostblink, a na merc labie wypadł ball) i tak na prawdę wydałem może na niego z 2 div'y, bo wandy samemu kraftnałem (sic!).
Damage jest zacny, przynajmniej na początkowych czerwonych mapach.
Sama liga fajna, dla mnie za dużo klikania, ale jakoś nie jest to strasznie wymuszane, w sensie, można olać, ale lepiej nie, bo szkoda ;). Na razie wymaksowałem mining, więc złotko samemu wpada jak "aktywuję" kopanie na mapce. Wysyłam też statki, do mapperów się jeszcze nie dokopałem, a z craftingu nie korzystałem. Z reszty rzeczy zrobiłem tylko tyle, ile potrzebne było do odblokowania kolejnych poziomów miasta czy też aby mieć materiały do wymiany z innymi miastami.
Na razie przebywam w delegacji i nie za bardzo mam jak pograć, więc dopiero za około 3 tygodni spróbuję pobawić się w endgame'ie.
Pozdrawiam!
Liga ma swietny odbior podobno z wyjatkiem mapek T17, ktore maja odbior "lekko" negatywny. Choc ja nie jestem w obiegu jesli chodzi o endgame, wiec nie wiem o co ludziom chodzi. Ale podobno sa ujowe.
Jesli zas chodzi o PoE2, to znalazlem taki gameplay.
https://www.youtube.com/watch?v=32V9fhfluPE
No wyglada to B O S K O. Animacje, design bossow, ogolna grafika, "soczyste" udzwiekowienie, KLIMAT. Cos pieknego. Bardzo podoba mi sie kolorystyka. Mroczna ale mimo to bardzo zywa i mila dla oka (to sie da zrobic jak zatrudnisz designerow i grafikow ogarnietych w teorii kolorow i swiatla a nie takich, ktorzy uwazaja ze "mrok" robi sie za pomoca ustawienia saturacji na 20% jak w D4), oswietlenie tez jest super.
Animacje, przejscia i ich canceling sa/jest MEGA plynne/y. Sa motywy ze druid przerywa morpha do rolla gdy nie jest jeszcze zmieniony nawet w polowie i TO WIDAC (jak sie przyjrzysz ;)), oraz jest plynne, naturalne i nie przerywa flow walki.
Tencent wpakowal w PoE 2 tone pieniedzy. I to widac.
PS.
Bossica "Matrona" z hakami na lancuchach, przyzwajaca "The Unwanted" ( poor baby :( ) i ze smiechem ala Joker... PEAK DESIGN.
Gromadzcie zapasy, zamykajcie zony i corki w piwnicach... IT'S COMING!
https://www.youtube.com/watch?v=eYaSU9UCe0w
Muzyka jest zajebista (ten kompozytor jest naprawde mega utalentowany), a klimacik taki "prawie Dark Souls". Me Gusta.
Wogole to to jest jakosc AAA pod wzgledem wszystkiego (choc z iloscia kasy w jakiej plywa GGG to akurat nie powinno dziwic).
spoiler start
15 listopada
spoiler stop
Jak zmienily sie czasy... jak widze trailery Diabolol to ziewam bo nawet artystycznie i jako swiat mnie to juz wrecz odrzuca (a wychowalem sie na D2LoD, najlepsza gra ever), a tutaj dziesiata sekunda, wchodzi chor i "ciary".
No, ja miałem na czerwiec dopóki się nie okazało że jest poślizg :/
Pamięta ktoś może przy jakiej ilości wydanej kasy dostawało się klucz do bety przy wersji 3.0 PoE? Wydaje mi się że nazbierało mi się kilkaset euro na supporter paczkach przez te lata i jestem ciekaw czy będę musiał coś bulić za klucz.
Wygląda to naprawdę dobrze, Last Epoch nie przebił mi Diablo IV, bo w Lascie szybko się po premierze jak grało codziennie cały kontent wyczerpało, a sezonu na razie nie chce mi się sprawdzać to zostałem dalej przy D4, ale epickość się wylewa z tego trailera PoE 2 :D
https://www.youtube.com/watch?v=UehsEJCfuns&
Diablo 2 LoD to dla mnie najlepsza gra ever. PoE, Titan Quest i Grim Dawn sa swietne ale zawsze byly to oczko albo dwa nizej niz dziesiatka. Z roznych powodow.
Calkiem prawdopodobne ze PoE 2 zasiadzie na tronie.
Niesamowicie to wyglada, cos pieknego. Kreatywnosc, design bossow poezja, a pewnie nie widzielismy zadnego mega uber koksa z koncowki. Wizualnie to jest tak "sliczne" ze normalnie mam ochote pocalowac monitor. ;) ;P
Jakby ktos myslal o dodatku do D4. Kopia mojego posta spod recki VoH, z dodatkowym info o systemach.
Pogralem troche. Postac Nyrelle --> LOL Poziom pisarstwa i fabuly - lol, dlugosc dodatku i sama koncowka (walka z bossem, wogole walki z bossami) -> lolx3, design dungeonow i questow i tych trzech nowych rodzajow potworkow --> lol (w sumie to samo co w podstawce, zadnego wiekszego progressu w filozofii designu tu niema. Dalej wszystko mega sztuczne, "gamingowe"), to co zrobili z Mefisto i Akaratem -> trauma
Gdyby nie nowa klasa, to to byloby mniejsze niz randomowy zrushowany patch do Path Of Exile.
A to kosztuje 160 zeta i ma jeszcze sklelpik i sezon passy.
spoiler start
Ale przynajmniej teraz sanktuarium bedzie mialo czarnego antyjezusa. Insert look how they massacred my boy meme.
spoiler stop
Bylo do przewidzenia.
Podtrzymuje moja ocene 4/10.
Dla ludzi ktorzy sie wahaja czy kupic itd... Lubicie Mefisto z D2 (wg mnie najlepiej zaprojektowany Prime Evil i zajebisty design wizualny)? No to tutaj go nie ma, a to co jest to cos pomiedzy profanacja a szyderstwem z jego konceptu i designu.
Scena jak final boss sie pojawia i ta smiwszna babeczka zamiast byc przerazona kilkunastometrowym demonem, tauntuje go onelinerem jak w bajce dla dzieci (WYMYN POWAH!!!!)... cringe. I to mocny. Calkowicie odarte z klimatu i atmosfery strachu.
Srsly ostatni boss TO JEST SMUTNY ZART, i pod wzgledem lore, i pod wizualnym i pod designerskim (standardowa do zarzygania walka na okraglej arenie, z przyzywaniem addow co jakis czas. Kreatywne jak moja poranna kupa).
No i ofc pozbywaja sie w dalszym ciagu nalecialosci lore i postaci z D1/D2.
Tragedia.
Systemowo mamy... biede. Troche nowych itemkow zrobionych na tych samych zasadach co poprzednie. Najemnicy to kopia z D3, nie moga ofc uzywac ekwipunku (jak w D2LoD). Runy to... smutny zart.
Klasa jest niby spoko ale to kopia klas z D3, nawet animacje sa skopiowane (np zanikanie broni przy atakach jak u Monka z D3). TO czy pasuje do swiata Diablo tez jest mocno dyskusyjne. Choc klimatycznie to nie jest swiat Diablo, tylko generyczna dzungla w sumie.
To najjasniejszy punkt dodatku i ma takie naciagane 7/10.
"I expected nothing and im still led down".
btw. "dodatek"... gdyby nie mowa klasa, to ten dodatek dodaje mniej sensownego kontentu niz nawet najbardziej zrushowany, developed by Team C content patch do PoE.
Za jedyne 160 zlotych plus season passy.
PoE2 i dodatek do Grim Dawn (a nawet ta gierka co jest z EA, nawiazujaca do Soulsow) niech wychoda jak najszybciej bo musze sie odchamic.
Pewnie jeszcze troche pogram ale to jest absolutnie "odjebane po taniosci."
Podtrzymuje to moja opinie ze jedynym sensownym teamem, z sensownymi developerami i artystami jest team WoW i Classic WoW. Ion Hazzikostas i Holly Longdale ukradli caly talent z formy do swoich teamow.
No dla mnie to było do przewidzenia, dokładnie tak się ten dodatek zapowiadał. Nie kupiłem i nie zamierzam, nie będę wspierać Blizzarda.
Dla mnie i tak najlepszy jest livestream z ostatniego miesiąca:
https://www.youtube.com/live/ux9zeqdMF-g?si=uXsYADq_y4vcAEKy&t=8570
--------->
Nowy affix, zgadnijcie ile jest aniołów w grze. Tak, zgadza się, ZERO XD
https://youtu.be/AOVg2aLjIiU?si=Zy36VL5TWVJ3K0hl
Widzę, że nie kłamali, gdy mówili o tym, że w POE2 zostanie położony większy nacisk na fabułę, cinematic wygląda kapitalnie i jego jedyną wadą jest to, że się kończy!
Można zbierać szczękę z podłogi. Serio. Po premierze nic już nie będzie takie samo w gatunku. Wow.
https://www.youtube.com/watch?v=ZpIbaTXJD4g