Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Kwestia burgerowa.

27.07.2022 23:35
1
zanonimizowany1314272
33
Generał

Kwestia burgerowa.

Czy nie odrzuca Was forma burgerów*? Tzn. te wypasione, smakowite, dopieszczone etc. są w formie kanapki, której rozmiary zdecydowanie utrudniają zjedzenie jej w sposób nieflejowaty. Przez to w mojej optyce stają się gminnym daniem. Notabene bardzo smakują mi kotlety grillowane (w dopuszczalnym uproszczeniu) ze wspaniałymi dodatkami. Czy remedium na ten problem jest pozbycie się bułki i serwowanie tego dania na talerzu?

*w rozumieniu kanapka z kotletem; nie sam kotlet.

post wyedytowany przez zanonimizowany1314272 2022-07-27 23:37:50
27.07.2022 23:42
2
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Przecie w dobrych burgerowniach dostajesz sztućce, to se możesz pokroić na mniejsze kawałki.

27.07.2022 23:44
2.1
zanonimizowany1314272
33
Generał

Najbardziej smakują mi burgery robione własnoręcznie. Swoją drogą po co kroić burgera "bułkowanego", skoro górna część deformuje dodatku podczas ww. czynności?0

Żywię obawę, że z tą kwestią jest trochę jak z kwestią jedzenia pizzy sztućcami. Tzn. część należy tak spożywać, część nie, ale archaiczny (?) ideał jest taki, żeby dało się zjeść bez krojenia etc. etc.

post wyedytowany przez zanonimizowany1314272 2022-07-27 23:48:21
27.07.2022 23:46
2.2
zanonimizowany1334084
24
Konsul

To krój pan na pół, tak żeby nie rozbryzgać burgera po całym stole.

27.07.2022 23:49
2.3
zanonimizowany1314272
33
Generał

Być może bułka staje się przestarzałą innowacją?

post wyedytowany przez zanonimizowany1314272 2022-07-27 23:49:10
27.07.2022 23:57
2.4
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Dobra buła nie jest zła.

29.07.2022 13:38
2.5
Vie
33
Pretorianin

W takim razie po co bułka, skoro trzeba to kroić na talerzu?

29.07.2022 17:33
2.6
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Jak wątek taki długi, a ty jeszcze nie zczaiłeś, to szkoda czasu na tłumaczenie.

27.07.2022 23:49
MiniWm
😈
3
odpowiedz
1 odpowiedź
MiniWm
237
PeaceMaker

remedium na to jest, wygooglowanie jak trzymac poprawnie burgera ;)

27.07.2022 23:50
3.1
zanonimizowany1314272
33
Generał

Żywię poważnie uzasadnioną obawę, że nie da się uratować takich konstrukcji nawet najlepszym chwytem, zagadnienie sosu, luźniejszych dodatków etc. etc.

27.07.2022 23:49
4
odpowiedz
zanonimizowany1374187
2
Chorąży

Raz spróbowałem takiego dużego burgera ale źle się to je. Nawet na talerzu ciężko to pokroić. Wole te mniejsze. co bez problemu można w usta wsadzić i ugryźć.

27.07.2022 23:51
zielele
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zielele
149
Legend

jak chce się schamic w samotności to uwielbiam burgery, ale na mieście wolę wrapy.

27.07.2022 23:53
5.1
1
zanonimizowany1314272
33
Generał

Ale czy Pańskim zdaniem nie jest lepiej zjeść ww. kotlet we wspaniałym entourage'u, przy absencji bułki?

27.07.2022 23:58
6
odpowiedz
Carrol
37
Konsul

Zawsze wyrzucam bułkę i zjadam tylko mięso. Surowe.

28.07.2022 00:05
Megera_
😉
7
odpowiedz
12 odpowiedzi
Megera_
143
Furia

Korzystając z tematu, czy hot-dogi w swojej formie nie wydają się Wam seksistowskie? Szczególnie te spożywane przez kobietę i szczególnie te typu (nomen omen) francuskiego?

Czasem odnoszę wrażenie, że okoliczni panowie chcą klaskać, a niektórzy to nawet nabierają ochoty na papierosa ;)

28.07.2022 00:11
7.1
2
zanonimizowany1314272
33
Generał

Proszę sobie nie dworować z poważnej kwestii.

28.07.2022 00:13
📄
7.2
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Głodnemu chleb na myśli . . .

28.07.2022 00:15
Megera_
7.3
Megera_
143
Furia

Ależ nie dworuję, naprawdę czasem odczuwam dyskomfort i czuję się jak bezwstydnica. Nie wykluczam jednakże, że to może być moja własna projekcja. :)

28.07.2022 00:16
Starcall
😉
7.4
5
Starcall
58
Generał

No jak hot-dog dla mężczyzny?! Przecież to babski zwyczaj parówe do mordy pakować! Co innego pizza. Trójkącik jak łono... a jak z rybą zamówisz i zamkniesz oczy to lepsze niż seks!! Pozatym spójrz na nazwe PIZZA... Dotarło?!

28.07.2022 00:17
Herr Pietrus
7.5
Herr Pietrus
229
Ficyt

Z rybą albo z owocami morza :P

28.07.2022 00:23
Megera_
7.6
Megera_
143
Furia

Phi, pizza. Nie deprecjonujmy kobiecości, osobiście uważam, że lepiej byłoby zostać koneserem ostryg. :P

28.07.2022 00:56
😊
7.7
zanonimizowany1373660
3
Konsul

Najlepiej popatrzeć jak dziewczyna je banana.

29.07.2022 06:58
Kompo
7.8
Kompo
208
Legend

Megera, to bananów już pewnie w ogóle nie jesz publicznie, co? ;)

post wyedytowany przez Kompo 2022-07-29 07:01:56
29.07.2022 07:01
7.9
Asmodeus
38
Senator

Via Tenor

żuje razem ze skórką

29.07.2022 10:16
Paudyn
7.10
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Megera, to bananów już pewnie w ogóle nie jesz publicznie, co? ;)

Nie wspominajac juz o oblizywaniu lodow na patyku ;)

29.07.2022 11:39
Megera_
7.11
Megera_
143
Furia

Kompo, Paudi
wiecie, wszystko zależy od tego, kto patrzy ;)

29.07.2022 11:50
7.12
zanonimizowany305250
161
Legend
Image

Błagam, jedzenie hotdoga, banana czy cokolwiek innego fallicznopodobnego w tradycyjny sposób to praktycznie sugestia. Dlatego zawsze będąc pewny o moją heteroseksualność nosze ze sobą nóż :)

post wyedytowany przez zanonimizowany305250 2022-07-29 11:52:31
28.07.2022 00:15
ODIN85
8
odpowiedz
ODIN85
34
Senator

W porządnych burgerowniach masz wybór wielkości bułki i nie ma problemu z doborem takiej którą zjemy bez upaćkania się.

28.07.2022 00:16
Herr Pietrus
9
odpowiedz
Herr Pietrus
229
Ficyt

W sumie też mam z burgerami problem i nie lubię ich jeść, bo jeśli tylko mają formę na bogato, to nie podanie ze sztućcami na talerzu oznacza, że zawsze się ujebiesz.

Chociaż... jeśli burger jest podany w grubej, dużej "serwetce"-kieszonce, jak np. Burgery Drwala w Macu, a do tego masz serwetki jako narzędzia dodatkowe do chwytania i jesz jak saper - to można go zjeść niemalże na czysto. Jest to jednak nieco wkurzające.

Pizza wygodniejsza, ale w sumie pizzą też uświnisz palce, a że pizzy ogólnie nie zwykło trzymać się serwetką, to jest w teorii nawet gorzej :) No chyba, że jesz w normalnym lokalu ze sztućcami...

... cóż, to jest fast food dla gminu, więc tak chyba musi być. Niby głupie, że to niepraktyczne, ale robol, jak wracał z roboty, to wytarł łapy w robocze spodnie i heja. A upper middle class i middle middle class chodziła do normalnych knajp i nie zastanawiała się specjalnie nad techniką jedzenia kotleta z Hamburga ani parówy w bułce.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-28 00:18:45
28.07.2022 00:23
10
odpowiedz
zanonimizowany1314272
33
Generał

Nawiązując do wypowiedzi p. Odin(...) i Herra (ale symultanicznie powielając wcześniejszą odpowiedź)
Być może bułka staje się przestarzałą innowacją?
Po co nam one? Tych smakowitych i o wysokiej objętości i tak nie jemy (zazwyczaj?) dreptając pośpiesznie trotuarem...

28.07.2022 00:53
MineBeziX
11
odpowiedz
MineBeziX
64
Generał

Burgery zawsze mi się kojarzyły z Makiem, tanie i na szybko by się wgryźć. I skłamałbym, gdybym powiedział że nie wolę takiej formy... Jednak prawdziwe burgery smakowo są tak nieporównywalne, że mogę odpuścić wygodę ich jedzenia rękoma. Jeśli jednak prawdziwego burgera jem bez sztućców, to jedyny problem pojawia się najczęściej przy końcu, zależnie od rozmiaru.

28.07.2022 10:43
Iselor
12
odpowiedz
Iselor
31
Generał

Ja się zawsze ubrudzę klasycznym kebabem więc już go nie zamawiam. Tylko rollo, gdzie mam ładnie mięcho i dodatki zawinięte w cieście.

post wyedytowany przez Admina 2022-07-28 19:52:42
28.07.2022 11:58
Wrzesień
13
1
odpowiedz
Wrzesień
63
Stay Woke

To oczywiste. Te klasyczne, mikroskopijne burgery z maka są jakie są, ale przynajmniej możesz to zwyczajnie wziąć w łapska tak jak się należy i wszamać bez strachu, że połowę zaraz będziesz mieć na talerzu albo na podłodze. Te piętrowe buły to fajnie wyglądają na zdjęciach, ale zjeść to tak, żeby nie wyglądało jakbyś pożerał żywcem owczarka podhalańskiego się nie da (chyba, że ktoś faktycznie je burgery sztućcami, ale kaman... szanujmy się). Ostatnio nawet zamówiłem pierwszy raz w życiu wegetariańskiego burgera, bo chciałem sprawdzić, czy to się w ogóle da zjeść i ku mojemu zaskoczeniu nawet nie było to najgorsze. Tyle, że te "warzywne" kotlety są tak miękkie, że jak ścisnąłem bułkę, to już w ogóle była tragedia. Miazga w rękach, połowa "farszu" na talerzu, stół upierdolony jak u Durczoka... Tyle dobrze, że brałem na wynos, sam po sobie mogłem posprzątać i generalnie wstydu nie było.

28.07.2022 12:14
Leo Tar
😍
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Leo Tar
63
Wyjątek Krytyczny
Wideo

Tylko i wyłącznie burgerki swojej roboty.
Ostatnio wpadłem na taki przepis
https://youtu.be/a7brJ2UHIgQ

Genialny efekt!

28.07.2022 20:15
Angry Zeus
14.1
Angry Zeus
33
Generał

Jadłem takie (tylko, że w podłużnej bułce) ok. 1988 roku w Grecji.

28.07.2022 12:18
15
odpowiedz
Asmodeus
38
Senator

Via Tenor

Nie, nie odrzuca. Jem to nozem i widelcem, od tego sa. A ociekajace sosami burgery z tona dodatkow (bekon, cebulka, hash brown, onion rings i inne) i dobrze zgrillowanym miesem sa najlepsze

28.07.2022 12:38
hopkins
16
odpowiedz
3 odpowiedzi
hopkins
218
Zaczarowany

Są takie potrawy przy których trzeba się upieprzyc. Hamburger jest jedną z nich.

28.07.2022 16:54
Little Joe
16.1
Little Joe
193
Silent Man

O to to! Po to dostaję napkinsy żeby se mordę potem wytrzeć, a że jestem w trakcie konsumpcji ufultany? I co z tego. Jak komuś się nie podoba taki widok to niech nie patrzy, albo żre w domu.

28.07.2022 20:09
Angry Zeus
16.2
Angry Zeus
33
Generał

Są takie potrawy przy których trzeba się upieprzyc - jeśli jesz tak jak świnia z koryta to z pewnością masz rację.

post wyedytowany przez Angry Zeus 2022-07-28 20:16:12
28.07.2022 22:15
Herr Pietrus
😂
16.3
1
Herr Pietrus
229
Ficyt

Napkinsy... widzę polnglish ostro wszedł.

28.07.2022 17:11
Bezi2598
17
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

Te mega dopakowane się je po prostu źle. Jeżeli jem widelcem to po cholerę mi bułka? Poza tym nie lubię wyciągać pojedynczych rzeczy widelcem, wolę posmakować wszystkiego z jednym gryzem, najlepszy smak jest z kombinacji wszystkich składników, a nie wydziobywania wszystkiego pojedynczo widelcem.

No więc nie jestem fanem tego typu burgerów.

Dlatego wolę burgery z maka czy KFC, tam przynajmniej da się to zjeść, a i te droższe są całkiem spoko jak np maestro w maku.

post wyedytowany przez Bezi2598 2022-07-28 17:18:06
28.07.2022 17:18
HETRIX22
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
HETRIX22
203
PLEBS

Od jakiegoś czasu jestem przeciwnikiem burgerów właśnie z powodu niewygodny. Innym powodem jest że takie wypasione burgery np. z Pasibusa składają się w 30% z bułek, a płaci się za nie ponad 20zł. Jak mam ochotę nostalgiczne zjeść burgera to tylko takiego za 6 zł w McDonald's dla smaku

28.07.2022 20:10
Angry Zeus
18.1
Angry Zeus
33
Generał

to tylko takiego za 6 zł w McDonald's dla smaku - też preferowałem ten sposób (za 6pln jest z serem dodatkowo), ale od ok. pół roku przestał smakować tak jak wcześniej, jest inna bułka, bardziej "bułowata" i mniej smaczna. Wygląda podobnie, ale to już nie to.

28.07.2022 20:25
18.2
Asmodeus
38
Senator
Image

Lokalny "dirty burger" -->

Cena okolo 8 funtow, wiec podobnie jak w Burger Kingu tylko jakosciowo znacznie lepiej. I raczej nie ma co tu narzekac, ze placisz "glownie za bulke" :)

EDIT:
kurde smaka sobie narobilem :P

post wyedytowany przez Asmodeus 2022-07-28 20:25:36
28.07.2022 21:56
Bllazer
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Bllazer
117
Konsul

Lubię burgery,jednak najlepiej smakują mi własne koncepcje.jadam na ostro trinidad scorpion itp.

29.07.2022 10:04
HETRIX22
19.1
HETRIX22
203
PLEBS

Zjadasz skorpiony? Po***any :D

28.07.2022 22:33
Mr. JaQb
20
odpowiedz
2 odpowiedzi
Mr. JaQb
110
Legend

Ogólnie w burgerowniach nikt się nie spodziewa, że będziesz jadł jak w wykwintnej restauracji, więc jest ciche przyzwolenie na uświnienie się podczas spożywania.

Według mnie te wielkie buły to jest porażka, nie lubię się brudzić przy jedzeniu, a burgery postrzegam raczej jako tanią przekąskę na kilka kęsów dla zabicia głodu (a'la mac), nie alternatywą dla obiadu.

Jak już mam jeść coś w bule to wolę kebsa czy knyszę, przynajmniej je się to widelcem jak człowiek :P

29.07.2022 11:55
cswthomas93pl
😃
20.1
cswthomas93pl
142
Legend

Z ciekawości wygooglowałem co to jest knysza i wychodzi na to, że to też kebab?

29.07.2022 13:18
Mr. JaQb
20.2
Mr. JaQb
110
Legend

Taki swojski kebs ;) buła i składniki są jednak trochę inne

29.07.2022 10:11
tmk13
21
odpowiedz
tmk13
256
Generał

Wielopoziomowe burgery, które trzeba rozmontować i jeść widelcem to dania burgeropodobne i raczej ciekawostki, jak np. sushi o średnicy fi 300, schabowy z kurczaka albo rosół z ziemniakami.

29.07.2022 10:12
Scatterhead
22
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Scatterhead
119
volvo plz

Tylko burger, który spokojnie mieści się w japie można nazwać dobrze zrobionym burgerem. Te wszystkie wielkie kolosy, które trzeba obsługiwać sztućcami nigdy nie były w rękach prawdziwych ogarniaczy kuchni. Polecam np. Burger Bar na Olkuskiej w warszawie, żeby się przekonać jak powinny być robione burgery

29.07.2022 12:48
Madril
22.1
Madril
246
I Want To Believe

Też polecam, jest jeszcze na Brzeskiej. Szkoda, że na Kruczej już nie ma. :(

29.07.2022 10:18
adam11$13
23
odpowiedz
4 odpowiedzi
adam11$13
124
EDGElord

Niby się zawsze mówi, że burgery z Maca to nie są prawdziwe burgery, ale takie Maestro czy Kanapka Drwala są właśnie na mój gust idealne. Nie dość, że są pyszne, w zestawie nie wychodzą aż tak drogo to jeszcze mają idealną formę gdzie rozmiarowo są w sam raz by się najeść, a jednocześnie nie trzeba się przy nich upierniczać.

29.07.2022 11:46
elathir
23.1
elathir
103
Czymże jest nuda?

Tylko, że w składzie jest więcej konserwantów, cukru i polepszaczy smaku niż mięsa.

Mac koło prawdziwych burgerów nawet nie stał.

29.07.2022 11:57
Iselor
23.2
Iselor
31
Generał

O tak, lubię tzw. prawdziwe buergerownie ale czasem mam ochotę zjeść klasycznego McRoyala w macu. I niech gadają co chcą, to mój ulubiony macowy burger (obk Wieśmaka) z Maca i raz na miesiąc sobie zjem, o!

post wyedytowany przez Admina 2022-07-29 21:21:42
29.07.2022 12:54
23.3
zanonimizowany722242
54
Senator

Sieciówka fastfoodowa MAX miażdży te maestro.

post wyedytowany przez zanonimizowany722242 2022-07-29 12:54:58
29.07.2022 16:31
adam11$13
📄
23.4
1
adam11$13
124
EDGElord

Gdyby ten Max miał jeszcze więcej niż 3 lokacje na krzyż w całej Polsce to może i by miażdżył.

29.07.2022 12:53
24
odpowiedz
zanonimizowany722242
54
Senator

Ja z tego powodu w burgerowniach biorę te miniaturki, zamiast jednego dużego byka którego nie ogarniesz bez sztućców to biorę 2/3 małe typu junior, mini, XS itd.

post wyedytowany przez zanonimizowany722242 2022-07-29 12:54:37
29.07.2022 13:38
Megera_
25
odpowiedz
3 odpowiedzi
Megera_
143
Furia

Czytam, czytam i trochę niedowierzam..

O co chodzi z tym Makiem? Wydawało mi się, że Mak jest passe, i ten hajp skończył się jakieś 15 lat temu (co się mniej więcej zbiegło w czasie z końcem uczestniczenia w wycieczkach szkolnych, gdzie wizyta w Maku to był gwóźdź programu)
Burgerowni jest teraz wysyp, śmiem twierdzić, że na co 3 ulicy w każdym większym mieście da się zjeść niezłego burgera (jakościowo wyższego), a wy ciągle te bigmaki? WTF.

PS. Nie gardzę Makiem, żałuję tylko że drwal jest sezonowo, i nadal pamiętam piękne lata studenckie, jak w trakcie imprezy szło się "na cziza" (za jedyne 2,50!)
PPS. Maka można hołubić, jak się nie poznało MAXa :P

29.07.2022 14:08
Wrzesień
25.1
Wrzesień
63
Stay Woke

U mnie w okolicy były kiedyś trzy knajpy z kebabem, i dwa inne fast-foody (nie z dużych sieci). Potem na osiedlu otworzyli maka. A jeszcze chwilę potem przyszła pandemia. Dziś ostał się jeno mak. Jak mam ochotę na głupiego kebaba, to najbliższego mam już w innej dzielnicy. Także czasem ciężko o wybór. Zresztą z tego co ogólnie widzę, to jeśli gdzieś postawią tego maka, to przeważnie przejmuje on "rynek" w najbliższej okolicy i lokalne interesy w końcu się zwijają. Marka i kasa robią swoje.

29.07.2022 14:46
Herr Pietrus
25.2
Herr Pietrus
229
Ficyt

Nie wiem jak będzie z makiem teraz, bo IMHO ceny jak za ich jedzenie robią się powoli mało atrakcyjne (tak samo jak w różnych "pizseriach") - ale Mac to, najkrócej rzecz ujmując, macdonaldyzacja, czyli pewność smaku, pewna jakość, gwarancja, że to, co kupujesz, by zjeść na szybko, bo jesteś głodny, będzie ci smakować i nie skończy się szukaniem toalety.

Proste i działa :)

Dobra burgerownia na każdym rogu?Trafiłem na dwie niedobre pod rząd i wyleczyłem się z burgerów. Poza tym - Gesslerowej nie oglądałaś? Tak wygląda polska gastronomia.

Przecież nawet Burger King jest przereklamowany i do niczego. Dobre mają tylko frytki.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-29 14:52:42
29.07.2022 17:29
Megera_
25.3
Megera_
143
Furia

Wrzesień
to, co napisałeś, świadczy o tym, że popyt ustanawia podaż, to jest naturalne i w pewnym sensie mnie to nie dziwi. Jasne, że to marka, przywiało z wiatrem w latach 90. i ludziom się utrwaliło, osobiście nie widzę powodu, by tego Maka skrajnie bojkotować, samą mnie czasem przywieje (chodzi o dostępność, w akceptowalnym dla mnie zasięgu mam ok. 8 Maków.. i nie muszę czekać więcej niż 10 minut)
ALE
żyjemy też w czasach podobno, kiedy tyle się mówi o jakości, że fastfood ble, "wiem co jem" i inne większe lub mniejsze bzdety - ja się wtedy pytam, skąd w takim razie biorą się ludzie w kolejkach pod Makiem, o dość nieoczywistych porach? :D Niedaleko miejsca zamieszkania mam megakompleks handlowy, dość regularnie przejeżdżam obok w porach typu "niedziela 22.00", "drugi dzień świąt", widać wyraźnie, że ruch pod Makiem nie ustaje :) (still, to nie jest hejtowanie Maka, bardziej mi to wonia ludzką hipokryzją)

Pietrus
o toto. Ceny. To już nie jest przepaść, jaka była kiedyś, między Maczkiem a inną, upraszczając, "rzemieślniczą" burgerownią.
Gdzie Ty mieszkasz kotek, w Grójcu? ;P Nie no, faktycznie może przedobrzyłam i źle oszacowałam, ale chyba nie zaprzeczysz, że na burgerownie jest boom (co oczywiście niekoniecznie idzie w parze z jakością). Cóż, widocznie mnie życie rozpieszcza, bo na Ślunsku i Zagłębiu mam conajmniej kilka dobrych burgerowni, pełno sieciówek, no i Maxa 2km od pracy (jak ktoś wyżej wspomniał, z Maxem jest ten problem, że w Polsce to nie jest sieć, bo ledwie parę lokali na całą Polskę - a szkoda).
Pełna zgoda w temacie Burger Kinga. Próbowałam dwa razy - pierwszy raz w Berlinie, drugi już w Polsce - kompletnie nie siadło.

29.07.2022 14:26
26
odpowiedz
zanonimizowany602264
153
Legend

Jadłem różne burgery, sieciowe, restauracyjne, z burgerowni i tak lubię dalej sobie czasem zamówić maka. Jesteś gdzieś na mieście, albo masz gastro w domu, chcesz coś szybko zamówić i nie czekać 5 lat, to bierzesz maka. Prawdziwego burgera zamawiam na dowóz raz na ruski rok do domu, ew. w knajpie, bo bez upierdolenia się nie obejdzie.

Nie porównywałbym maka do burgerowni, ot zwykły fast food, którego nie rozpatruję w kwestii "zjadłbym burgera".

29.07.2022 14:35
Iselor
27
odpowiedz
1 odpowiedź
Iselor
31
Generał
Image

Z Wykopa, sama prawda!

Ale bym zjadł takiego taniego, tandetnego hamburgera z jakiejś budy gdzie sanepid i Pip przychodzili tylko po łapówkę. Takiego z najtańszym serem gorzkim jak niedzielne rzygi na kacu, z kotletem tak źle wysmażonym i wysuszonym pracą mikrofalówki. Bułka tak lekka ze stosunek spulchniaczy do mąki jest taki sam jak dobrych i złych chwil w moim życiu. I surówki dużooo i sosy aż ten papierowy rożek będzie przeciekał i zachlapie mi koszulkę.

29.07.2022 14:45
27.1
-maddoxx-
113
Konsul

W Gdyni można takie spotkać. W miejscu gdzie serwują najlepsze zapiekanki ever :)

post wyedytowany przez -maddoxx- 2022-07-29 15:01:39
29.07.2022 14:47
28
odpowiedz
-maddoxx-
113
Konsul

Jak dla mnie jedne z lepszych jakie żarłem to z Surf burgera. Makiem nie pogardzę. Czasem nachodzi ochota na właśnie maca i nic więcej.

29.07.2022 17:49
Janczes
😐
29
odpowiedz
2 odpowiedzi
Janczes
195
You'll never walk alone

fakt, to racja. jak idziesz z dziewczyna to odpada bo po takim burgerze oboje bedziecie wygladali jak swinie

29.07.2022 17:54
Megera_
29.1
Megera_
143
Furia

Hę? :)
Jak rozumiem, wyjście z dziewczyną = restauracja z gwiazdką Michelin i dress code? :)
Okej, może na pierwszych randkach to się sprawdza, ale potem? Na bogów, przecież można skorzystać z chusteczek albo pójść do toalety i ryja obmyć..

30.07.2022 12:01
Janczes
29.2
Janczes
195
You'll never walk alone

chodzilo mi wlasnie o poczatkowa znajomosc :D

Forum: Kwestia burgerowa.