Twórca odpiera ataki na The Last of Us Remake, „gameplay jest bez porównania lepszy”
Mimo to wielu fanów serii zdecyduje się na zakup remake’u The Last of Us, swoim portfelem pokazując, że stawki tego pokroju za odświeżoną grę nie są niczym złym.
Dokładnie, soniarze nie od dziś psują rynek gier.
Gra ma ledwie 9 lat a tu wychodzi już remaster i to za cenę pełnej, nowej gry AAA.
Przecież za takie coś nie dałbym więcej niż 50zł...
To teraz Microsoft powinien trzepnąć remake Diablo 3 za 300zł, albo remake Forza Horizon 2, też za 300zł :D
A ten deweloper NG chyba stracił kontakt z rzeczywistością, skoro jest mega zdziwiony tym, że gracze narzekają na cenę.
Ta gra wygląda jak podkręcona wersja wydania z PS4. Taki remaster remasteru. Wołanie za to kasy takiej, jak za nową grę jest dużym przegięciem. Możliwe, że to kupię, ale na solidnej przecenie. Trzech stów na pewno za to nie dam.
Gadanie, gadanie, gadanie. Pitolenie. Jak cena się nie podoba, to zagłosować portfelem. Tym bardziej, że to gra, którą chyba każdy zainteresowany już przeszedł dawno temu. Nie kupić i tyle. Nic prostszego. Ja także uważam, że popłynęli z ceną, więc co zrobię? Nie kupię. Cierpliwie poczekam na adekwatną cenę według mojego widzimisię i tyle. Nie ma co robić rabanu, bo gadaniem z korporacją się nie wygra. Do nich trafia tylko jeden argument. Proste jak kopulacja.
Mimo to wielu fanów serii zdecyduje się na zakup remake’u The Last of Us, swoim portfelem pokazując, że stawki tego pokroju za odświeżoną grę nie są niczym złym.
Dokładnie, soniarze nie od dziś psują rynek gier.
Nie to że Sony tylko ogólnie gracze to niezbyt inteligentna grupa. Popiszą w necie że drogo,mało zmian a potem grzecznie w dzień premiery kupią i będą zachwyceni.
Największy problem jest tutaj z ceną samej gry. ND pewnie jak zawsze wykonało świetną robotę, bo to absolutne top deweloperów świata i wielu ludzi im zazdrości umiejętności w tworzeniu gier ale ceny gry nie ustalili. Cenę ustawiło Sony. Wiec gracze powinni bardziej wylewać żale do dyrektorów finansowych czy innych osób odpowiedzialnych za ustalanie cen produktów firmy.
Gadanie, gadanie, gadanie. Pitolenie. Jak cena się nie podoba, to zagłosować portfelem. Tym bardziej, że to gra, którą chyba każdy zainteresowany już przeszedł dawno temu. Nie kupić i tyle. Nic prostszego. Ja także uważam, że popłynęli z ceną, więc co zrobię? Nie kupię. Cierpliwie poczekam na adekwatną cenę według mojego widzimisię i tyle. Nie ma co robić rabanu, bo gadaniem z korporacją się nie wygra. Do nich trafia tylko jeden argument. Proste jak kopulacja.
+1 ,dokładnie tak. Mi też się nigdzie nie pali, i poczekam jak cena spadnie do 3 dyszek.
Ta gra wygląda jak podkręcona wersja wydania z PS4. Taki remaster remasteru. Wołanie za to kasy takiej, jak za nową grę jest dużym przegięciem. Możliwe, że to kupię, ale na solidnej przecenie. Trzech stów na pewno za to nie dam.
Tak tylko wersja z PS4 nie różniła się za bardzo od PS3 , i kosztowała 50 dolarów za podbicie rozdzielczości i lepsze cienie i oświetlenie
Zdziwiłbym się dopiero, gdyby robił antyreklamę projektu przy którym pracuje.
"Mimo to wielu fanów serii zdecyduje się na zakup remake’u The Last of Us, swoim portfelem pokazując, że stawki tego pokroju za odświeżoną grę nie są niczym złym. Premiera na konsolę Sony odbędzie się 2 września, a wersji na PC niedługo potem, więc z finalnymi ocenami musimy jeszcze poczekać." bo gracze to też spektrum
Ja jako antyfan tego studia przyglądam się tylko, jak ND "powoli pożera swój ogon"... .-.
Gra ma ledwie 9 lat a tu wychodzi już remaster i to za cenę pełnej, nowej gry AAA.
Przecież za takie coś nie dałbym więcej niż 50zł...
To teraz Microsoft powinien trzepnąć remake Diablo 3 za 300zł, albo remake Forza Horizon 2, też za 300zł :D
A ten deweloper NG chyba stracił kontakt z rzeczywistością, skoro jest mega zdziwiony tym, że gracze narzekają na cenę.
Panowie z g-o.pl z ręką na sercu czy za to co prezentuje The last od US remake 339 zł to cena odpowiednia?
Dawać mi tą grę na PC, trzy stówki dla mnie żaden problem.Konsolowcy miauczą bo dawać kasę po raz trzeci za te samą grę to się nie dziwię. Gra ma jedynie szansę zrobić kasę na PC.
[…] Gra ma jedynie szansę zrobić kasę na PC.
To prawda. Jednakże nawet w przypadku wersji PC lepiej poczekać, aż cena nieco opadnie. Inaczej wydawcy gier będą coraz bardziej podnosić ceny, a wydawać coraz bardziej byle jakie produkty.
Kupią, kupią. Tak jak kupowali GTA Trology. Sam mam znajomego w robocie który jest maniakiem GTA Online (nic w tym złego, nie kupuje sharków) i "trylogie" kupił w preorderze z automatu. Bo "nowe" GTA! I potem mamroł ze dziadostwo. A już się podnieca każda wzmianka na temat GTA 6 i mowi że bierze od razu jak się pojawi preorder. 22 lata, jakby to miało jakieś znaczenie.
A owszem, obrona przede wszystkim ceny.
PS. Jednak lepiej będzie za głośno nie utyskiwać, aby nie zrezygnowano z wydania na PC. Optymalnym rozwiązaniem jest odczekanie z kupnem na obniżkę ceny.
Uwielbiam tę grę za jej klimat i story, ale sorki, jaki gejmplej?
Gejmplej w tej grze to skradanie się i ciukanie nożem od tylca pseudozombiaków plus powtarzalne do bólu strzelanie się oraz chodzenie do przodu. Reszta dzieje się bez nas, po prostu idziemy i postacie rozmawiają, zagadek zero, możliwości zacięcia się zero, ot taki pseudointeraktywny film z przerywnikami skradankowo/strzelankowymi.
Czy o czymś nie wiem i remaster dodał jakieś nowe elementy do tego gejmpleju?