Te 2 gry mogliście przegapić, a miejscami biją Diablo na głowę
Grałem troszkę w Shadows i mi się podobało, chociaż ścieżka muzyczna mnie zbijała z klimatu, bo motywy muzyczne były ze Spellforce 2 i Risen 2 jak dobrze pamiętam.
Mnie bardziej od Diablo wciągnął Sacred i pamiętam, że sporo się zagrywałem tylko, że był/jest niedopracowany. Taki remaster jak D2R brałbym w ciemno.
O tak, to samo miałem, diablo w tym czasie kompletnie mi niepodeszlo. Sacreda jedynkę ogrywalemm bardzo dużo. Dwójka to inna bajka, bo miała tonę bugów I dopiero po cm patchu była naprawdę normalną, ale to niestety o jakieś 10 lat za późno i mimo, że ze 2 lata temu kupiłem na promocji i pograłem z 15 godzin, to niestety gra wieje nudą dzisiaj pomimo tego, że świat jest naprawdę fajnie zrobiony, a mechaniki całkiem ciekawe wraz z lootem.
"Lubię Diablo, mimo że to Blizzard" umiejętność rozdzielenia dzieła od twórcy to jedna z podstawowych umiejętności. Albo lubisz albo nie i nie ważne kto jest twórcą i jaki on nie jest. Jeśli ktoś nie lubi dobrej gry bo uważa że twórca nie jest dobry to bardzo źle świadczy o takiej osobie. miliony kochają twórczość lovecrafta ale raczej nikt nie chciałby być znajomym tego rasistowskiego leniwego bufona co miał się za lepszego i przez to zdechł z głodu bo uważał że praca uwłaczająca jest przy jego statusie elity. To co robi Blizzard nie powinno wpływać na twoją opinię czy gra jest fajna i jeśli gra jest fajna ale mówisz że głupia bo nie zgadzasz się z polityką firmy co ja robi to jesteś głupi
Akurat w przypadku Blizzarda to oddzielanie nie jest szczególnie trudne - to żadna tajemnica, ze z ekipy odpowiedzialnej za największe klasyki została tam sprzątaczka (a i tu nie byłbym pewien). Wszyscy inni się dawno zwinęli.
Nigdy nie mogłem się przekonać do Diablo2, każda inna gra z tego gatunku wydawała mi się lepsza i spędziłem z nimi więcej czasu.
Może przez to, że inne gry są nastawione na singla a w D2 jest on dodatkiem? Więc gra nie jest pod niego zbalansowana? Nawet po uzyskaniu dostępu do neta zdatnego do grania nie udało mi się przekonać. Dopiero Path of Exile w wersj 3.0 mi podszedł.
Również podobał mi się Sacred, podstawka wciąż kisi się na dysku twardym i jedynie zmieniam w nim mody. Szkoda że dodatek Underworld jest słaby i kolejne części też...
Inną grą podobną do tych heretyków jest zapomniany Icewind Dale 2.
Pierwsza część to sztampowy hack'n'slash a w sequelu już mamy lepsze postacie i dialogi. Do tego główni bossowie są dobrze napisani z dobrymi motywacjami.
W sumie poleciłbym czeskiego Inquisitora ale to nie gra dla każdego. Siermiężna, trudna (a lochy jeszcze gorsze) nieintuicyjna ale urok ma.
Gra dla pojedyńczego gracza dodatkiem w Diablo 2? Coś się komuś chyba pomyliło. W Diablo 2 większość ludzi gra samemu.
Sacred, jedynka miała potencjał który został zmarnowany przez niedopracowanie i niekończące się bugi.
Shadows mi wpadło z Golda chyba kiedyś więc sobie rzucę okiem.
Zgadza się. Takiego klimatu i muzyki nie udało się powtórzyć do dziś żadnej grze z gatunku h&s.
Mi najbardziej zaimponowały Blood Omen: Legacy of Kain 1996, Diablo 1996, Diablo II 2000, Divine Divinity 2002, Icewind Dale 2 2002, Path of Exile 2013.
Przy Diablo II: Resurrected świetnie bawiłem się. Kiedyś oczywiście przechodziłem oryginał :)
SACRED 1 cześć to jedyny hns, który mnie wciagnal
Divine Divinity - świetne połączenie hack'n'slasha z RPG. Jeśli chodzi o soundtrack, zdecydowanie nr 1 ze wszystkich gier tego typu. Szkoda że gra nie została bardziej dopieszczona, ale o tym opowiadał kiedyś Swen Vincke...
Sacred i dodatek Sacred Podziemia - swego czasu stawiałem grę wyżej niż Diablo 2. Pewnie dlatego, że w D2 miałem przegrane już kilkaset godzin i znałem tę grę dość dobrze, a Sacred to było coś nowego. Piękna, jak na 2004 rok grafika, ogromny i ciekawy świat, fajna fabuła, feeling epickości... oj tak, w tej grze też spędziłem duuużo godzin. Niestety, Sacred 2 to była już mocno średnia gra, a o trójce nie ma co wspominać...
Torchlight 2 - kolorowa, sympatyczna, słodka i przemiła graficzka. To jedyny minus gry (albo i plus, jak kto woli :)), bo poza tym to kawał dobrego hack'n'slasha. Sporo osób woli jedynkę, ale mi osobiście bardziej podeszła dwójeczka.
Titan Quest - hack'n'slash osadzony w świecie mitów i legend - to było coś nowego i wyjątkowego. O ile gameplay był przyzwoity, to największą furorę robiło właśnie osadzenie gry w starożytności gdzie zwiedzaliśmy Grecję, Egipt a nawet chiński mur można było zobaczyć i to w ładnej jak na ówczesne czasy grafice. (jak na 2006 rok.) To było coś niesamowitego.
Grim Dawn - to taki Titan Quest 2.0 oszadzony w fantastycznym, mrocznym i przygnębiającym świecie. Uważam grę za dużo lepszą od TQ w kwestii mechanik, balansu, miodności z gry, ale mimo wszystko TQ miał lepszy świat. Lepiej mi się chodziło po Wiszących Ogrodach niż po porcie Valbury ;)
To taka moja fantastyczna piątka gier diablopodobnych. Do każdej miło mi się wraca i każdą oceniam bardzo wysoko. No, może Titan Quest po latach troszkę niżej, ale to nadal dobra gra.
Z tych wymienionych sam uwielbiam Divine Divinity i Grim Dawn. W Sacred zagrałem trochę za późno, by się mocno wkręcić, ale bawiłem się dobrze. :)
Mimo to nadal chętnie grywam w Sacred od czasu do czasu. Wampirzyca rulez :) Bardzo chciałbym zobaczyć jakiś dobry remaster tej gry.
Tylko nie wiem, pograłem z ok 5 godzin, wyczyściłem kilka pierwszych obszarów i miałem takie wrażenie, że story jest jakieś takie ociężałe, nawet w porównaniu do dziadków w stylu Noxa czy Diablo 2.
Brakuje gry Grim Dawn która jest lepiej zoptymalizowana i zbalansowana względem PoE
Był taki fajny HnS co niszczył diablo , a zawsze zapominałem nazwy miała 4 akty, ale trzeba było je osobno instalować. Może ktoś będzie wiedział
Grim Dawn wymieniałem w tekście obok Titan Questa :)
A tym poporcjowanym hack'n'slashem to i mnie zainteresowałeś, dawaj znać, jak odkryjesz tytuł, bo ja nie kojarzę.
Czy chodzi Ci może o The Incredible Adventures of Van Helsing albo Book of Demons?
https://www.gry-online.pl/gry/the-incredible-adventures-of-van-helsing-final-cut/z24356
https://www.gry-online.pl/gry/book-of-demons/z347ec
Tama gra byłą bardziej w okolicach 2000 lub wcześniej możliwe że powstała nawet wcześniej przed samym diablo.
Szukałem ale nie mogłem się doszukać ogólnie tych gier izometrycznych HnS i aRPG było bardzo wiele tylko sporo poszło w nie pamięć bo diablo szybko zdominowało rynek przez co nawet było lekko przereklamowane i inne cenny tytuły poszły w nie pamięć, a też nawet jak nie były tak dobre jak samo diablo to nadal były warte wspomnienia, a nawet zagrania.
Przypomniałem sobie inny tytuły jak Evil Island czy Throne of Darkness ale tamtej, nie mogę sobie przypomnieć jak znajdę to dam znać.
Diablo II raczej nie niszczył, może jednak chodzi o Fate. https://store.steampowered.com/developer/WildTangent
Oto kraina, gdzie ateistyczna inkwizycja poluje na wszelkie przejawy wiary w bogów
Ach, fajnie by było...
To ta gra co ją zrobiło RESPAM ENTERTAINMENT ?